Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XIX

[gk7]

Napisane przez Ma_majka

No tak Racja

Ponad 4 kg!!! Nieźle, a teraz jak się zapowiada? Podobno następne dziecko zazwyczaj większe

Teraz nie miałam usg, ostatnie w 32 tyg, to różne te wymiary miał. Największy chyba obwód główki mu wyszedł na 36tydz. Waga wtedy 2000g. Jak byłam na wizycie tydzień temu to lekarz wymacał mi brzuch i twierdzi, że duży, ale zobaczymy. Zdziwiłabym się, gdyby był mniejszy od córci.


Landi przykro mi z powodu pracy TŻ. Nie da się już nic zrobić? A z karmieniem może masz problem przez te nerwy, co?

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez landi0909

Gratuluję nowych dzieciaczków !!! i wreszcie Tymonek po tej stronie brzuszka


A ja mam takiego doła, że cały czas ryczę. Mój mąż traci pracę, ale sprawa skończy w sądzie, bo szef chce go zwolnić za to że wziął na mnie opiekę... I drugi rok z rzędu przed świętami zostajemy na lodzie. Nic tylko się zabić! ;(
po 2. nawet własnego dziecka nie umiem nakarmić. Nie potrafi się dossać do cycka, kupiłam te całe nakładki i młody potraktował to jak smoczek.. próbowałam bez nakładki go przystawić to jest jeszcze gorzej!!! jeden wielki płacz i jego i mój, nie potrafi złapać brodawki a ja nie wiem nawet jak mu pomóc, wyciągam sutki i dalej nic!

no ale plus jest taki że szwy mi lekarz ściągnął. Ale się okazało że miałam jeden szew na okrętkę i do tego zaczął już wrastać, więc bolało jak cholera... Ale lekarz mi jeszcze macicę zbadał i powiedział że już całkowicie obkurczona i że lada dzień przestanę krwawić a już teraz mam takie słabe krwawienie że zwykła wkładka wystarczy

Ewcia kochana wszystko będzie dobrze, zobazysz ułoży się. Główka do góry!!!!! Nie stresuj sie, bo moze od tego mały te z sie stresuje i dlatego nie karmisz?

[landi0909]

Napisane przez gk7

Teraz nie miałam usg, ostatnie w 32 tyg, to różne te wymiary miał. Największy chyba obwód główki mu wyszedł na 36tydz. Waga wtedy 2000g. Jak byłam na wizycie tydzień temu to lekarz wymacał mi brzuch i twierdzi, że duży, ale zobaczymy. Zdziwiłabym się, gdyby był mniejszy od córci.


Landi przykro mi z powodu pracy TŻ. Nie da się już nic zrobić? A z karmieniem może masz problem przez te nerwy, co?

najprawdopodobniej już nic. teraz na szybko szuka innej pracy, ale przed świętami ciężko... do tego szef ma papiery że jest cholerykiem, więc cóż.. w sądzie może być ciężko.
a ja do karmienia staram się podchodzić na luzie bez stresu, ale jak Kuba 20 minut próbuje się dossać a mu się nie udaje i się denerwuje, to i mi już nerwy puszczają chcę karmić piersią, mam duuużo pokarmu, a coś nam to nie idzie

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez landi0909

najprawdopodobniej już nic. teraz na szybko szuka innej pracy, ale przed świętami ciężko... do tego szef ma papiery że jest cholerykiem, więc cóż.. w sądzie może być ciężko.
a ja do karmienia staram się podchodzić na luzie bez stresu, ale jak Kuba 20 minut próbuje się dossać a mu się nie udaje i się denerwuje, to i mi już nerwy puszczają chcę karmić piersią, mam duuużo pokarmu, a coś nam to nie idzie

Spokojnie kochana, próbuj dalej, uda się!!!

[ImmortalWoman]

matko jak tu dzisiaj cicho

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

idę z młodym puzzle układać do później

[Dojotka1987]

najwieksza gadula urodzila to cisza a tak na powaznie to bardzo sie ciesze ze Czarna ma juz porod za soba...

[landi0909]

nie wiem, chyba mnie łapie ta cała depresja poporodowa czuję że jestem do niczego, nic mi się nie chce, mały wiecznie przy mnie płacze... nawet z przewinięciem mam problem bo się wierzga strasznie i pieluszki nie daje sobie założyć

[DeKajka]

Ewcia moze u mnie troche inna sytuacja ale rozumiem Cie bo my tez teraz mamy problemy z kasa .. Maly zaczal mi tolerowac fajnie Bebilon ktorego puszka kosztuje 30 zl i starcza nam to na 3 dni . I jak sobie policzylam ile mi wyjdzie na miesiac to zwatpilam . No i jak oplacimy mieszkanie studia , rachunki i raty za laptopa to zostanie nam na zycie marny tysiac jak nie mniej . A gdzie pieluchy , gdzie inne wydatki . Nie wyobrazam sobie tego .. i tez sie dzisiaj podlamalam .. do tego mlody mi od 1 nie chcial usnac .. i zeby mu krzywdy nie zrobic w nerwach to wychodzilam z pokoju i walilam piesciami w sciane .
Do dupy ten dzien dzisiejszy

A co Tobie moge powiedziec .. ehh .. nie zawsze bedzie pod gorke . kiedys sie wszystko unormuje..Twoj maz znajdzie nowa prace.. a teraz dacie sobie rade .. napewno rodzina wam pomoze .. tymbardziej ze macie male dziecko ..

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez landi0909

nie wiem, chyba mnie łapie ta cała depresja poporodowa czuję że jestem do niczego, nic mi się nie chce, mały wiecznie przy mnie płacze... nawet z przewinięciem mam problem bo się wierzga strasznie i pieluszki nie daje sobie założyć

Moj przez ostatni tydzien caly czas plakal .. nie dalo sie go uspokoic .. spac nie chcial .. takze zmiana mleka to dla nas zbawienie . I tez juz mialam dosc . plakalam calymi dniami .. a przewijania Adas tez nie lubi , spina sie caly , placze i nie idzie mu tej cholernej pieluchy zalozyc . ale zawsze wtedy grzecznie go prosze o wyprostowanie nozek i wkoncu sie udaje ..

[karolamankowa]

Kochane,
Nie wiem co sie dzieje u Was - nie mam czasu nadrobić- w każdym razie położna wyszła, jestem po masażu- mam skurcze co 7 minut. Na razie znośne- za 2 godziny mam sie zjawić w szpitalu...
Trzymajcie kciuki...już sie nie denerwuje
Będzie dobrze a Was proszę o kciuki

[Ma_majka]

Napisane przez landi0909

nie wiem, chyba mnie łapie ta cała depresja poporodowa czuję że jestem do niczego, nic mi się nie chce, mały wiecznie przy mnie płacze... nawet z przewinięciem mam problem bo się wierzga strasznie i pieluszki nie daje sobie założyć

Ewcia przestań Jesteś THE BEST
A Mały ma po prostu gorszy dzień, jutro będzie lepiej

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez karolamankowa

Kochane,
Nie wiem co sie dzieje u Was - nie mam czasu nadrobić- w każdym razie położna wyszła, jestem po masażu- mam skurcze co 7 minut. Na razie znośne- za 2 godziny mam sie zjawić w szpitalu...
Trzymajcie kciuki...już sie nie denerwuje
Będzie dobrze a Was proszę o kciuki

Czyli jednak dzisiaj rodzisz???!!!
: cmok:

[DeKajka]

Napisane przez karolamankowa

Kochane,
Nie wiem co sie dzieje u Was - nie mam czasu nadrobić- w każdym razie położna wyszła, jestem po masażu- mam skurcze co 7 minut. Na razie znośne- za 2 godziny mam sie zjawić w szpitalu...
Trzymajcie kciuki...już sie nie denerwuje
Będzie dobrze a Was proszę o kciuki

no to fajnie .. to kciuki i bezbolesnego i szybkiego porodu Ci zycze kochana

[Gabi2]

Napisane przez karolamankowa

Kochane,
Nie wiem co sie dzieje u Was - nie mam czasu nadrobić- w każdym razie położna wyszła, jestem po masażu- mam skurcze co 7 minut. Na razie znośne- za 2 godziny mam sie zjawić w szpitalu...
Trzymajcie kciuki...już sie nie denerwuje
Będzie dobrze a Was proszę o kciuki

Chyba bedzie bobas

Co tu tak cicho?
Ja nie wiem co ale u mnie COŚ tez chyba sie dzieje...ostatnia h ledwo wysiedzialam bo mam dziwne jakieś takie bóle w brzuchu, sama nie wiem jak to określić...Mala sie wierci, mnie boli, boli mnie pachwina i co jakiś czas kluje..własnie kluje nie ze tam jakieś skurcze, a moze to są skurcze cholera wie...no nic na razie nie mam z czym lecieć na IP..

[MiciaKicia]

A ja jestem rozżalona ...... i zła... i sama nie wiem co jeszcze,,,
Termin OM mam na 6 grudnia .... jak we Wro chodziłam do lekarza to wyliczono mi na 15.12... to wg usg ...
no i co ? i doktorka mnie dziś nie pocieszyła wogóle. ... Szyjka niegotowa do porodu .... Prawie wogóle nieskrócona... brzuch nieopadnięty..... Wątpi, że urodzę do 6 ...
No i jak nic sie nie bedzie działo to 9.12 i 12.12 na ktg a jak dalej nic to 17.12 na wywołanie....

Extra ...... Niby do 6 jeszcze 7 dni to w sumie dużo no ale.... wolałabym usłyszeć, że już coś sie tam dzieje

na dodatek koło Laurki głowy pelno pępowiny jest no i oglądała to dość długo... na szczęście na szyji nie ma... no ale jak teraz juz tyle tej pępowiny jej sie koło głowy plącze a do porodu jeszcze hoho ..... mam nadzieję, że jednak się nie zaplącze....

Coś czuję, że też będę w tej ciąży chodzić jak słoń

Aha mała waży już 3190 gram oczywiście plus minus...U mnie +15 kg ...

[Gabi2]

Napisane przez MiciaKicia

A ja jestem rozżalona ...... i zła... i sama nie wiem co jeszcze,,,
Termin OM mam na 6 grudnia .... jak we Wro chodziłam do lekarza to wyliczono mi na 15.12... to wg usg ...
no i co ? i doktorka mnie dziś nie pocieszyła wogóle. ... Szyjka niegotowa do porodu .... Prawie wogóle nieskrócona... brzuch nieopadnięty..... Wątpi, że urodzę do 6 ...
No i jak nic sie nie bedzie działo to 9.12 i 12.12 na ktg a jak dalej nic to 17.12 na wywołanie....

Extra ...... Niby do 6 jeszcze 7 dni to w sumie dużo no ale.... wolałabym usłyszeć, że już coś sie tam dzieje

na dodatek koło Laurki głowy pelno pępowiny jest no i oglądała to dość długo... na szczęście na szyji nie ma... no ale jak teraz juz tyle tej pępowiny jej sie koło głowy plącze a do porodu jeszcze hoho ..... mam nadzieję, że jednak się nie zaplącze....

Coś czuję, że też będę w tej ciąży chodzić jak słoń

Micia to mozemy sobie podać rękę, ale mój gin mówił ze niby nie widac ze mam urodzić za pare dni ale sam tez przyznał ze to sie moze bardzo szybko zmienić..
Co do pepowiny to ja sie go pytałam na co on odpowiedział ze nawet jakby zauważył na usg ze jest owinięta to mi nie powie bo ja będę sie denerwować a ona moze za godzinę sie odwinac sama, ze zawinac moze sie w każdej chwili i odwinac rownież.

[MiciaKicia]

Napisane przez Gabi2

Micia to mozemy sobie podać rękę, ale mój gin mówił ze niby nie widac ze mam urodzić za pare dni ale sam tez przyznał ze to sie moze bardzo szybko zmienić..
Co do pepowiny to ja sie go pytałam na co on odpowiedział ze nawet jakby zauważył na usg ze jest owinięta to mi nie powie bo ja będę sie denerwować a ona moze za godzinę sie odwinac sama, ze zawinac moze sie w każdej chwili i odwinac rownież.

To mi też gadała, że np są sytuacje gdzie szyjka jest niegotowa a wody odchodzą czy tam skurcze męczą... no różnie bywa..
Ale mimo wszystko jakoś zawiedziona i rozżalona wyszłam z wizyty

[ImmortalWoman]

Napisane przez MiciaKicia

A ja jestem rozżalona ...... i zła... i sama nie wiem co jeszcze,,,
Termin OM mam na 6 grudnia .... jak we Wro chodziłam do lekarza to wyliczono mi na 15.12... to wg usg ...
no i co ? i doktorka mnie dziś nie pocieszyła wogóle. ... Szyjka niegotowa do porodu .... Prawie wogóle nieskrócona... brzuch nieopadnięty..... Wątpi, że urodzę do 6 ...
No i jak nic sie nie bedzie działo to 9.12 i 12.12 na ktg a jak dalej nic to 17.12 na wywołanie....

Extra ...... Niby do 6 jeszcze 7 dni to w sumie dużo no ale.... wolałabym usłyszeć, że już coś sie tam dzieje

na dodatek koło Laurki głowy pelno pępowiny jest no i oglądała to dość długo... na szczęście na szyji nie ma... no ale jak teraz juz tyle tej pępowiny jej sie koło głowy plącze a do porodu jeszcze hoho ..... mam nadzieję, że jednak się nie zaplącze....

Coś czuję, że też będę w tej ciąży chodzić jak słoń

Aha mała waży już 3190 gram oczywiście plus minus...U mnie +15 kg ...

oj tam Micia.... wiesz jak to jest z tymi szyjkami... jedna ma zgładzoną i chodzi z rozwarciem miesiąc... inna ma długą i twardą a rodzi za kilka dni.... lekarka też nie powinna Ci tak mówić, bo tyle dziewczyn przecież u nas rodziło na dniach a się przeterminowały.... do 6 jest cały tydzień więc za rozwinięcie akcji i przyduś mężusia hihihi

[MiciaKicia]

Napisane przez ImmortalWoman

oj tam Micia.... wiesz jak to jest z tymi szyjkami... jedna ma zgładzoną i chodzi z rozwarciem miesiąc... inna ma długą i twardą a rodzi za kilka dni.... lekarka też nie powinna Ci tak mówić, bo tyle dziewczyn przecież u nas rodziło na dniach a się przeterminowały.... do 6 jest cały tydzień więc za rozwinięcie akcji i przyduś mężusia hihihi

haha no właśnie powiedziałam mu, że teraz obowiązkowo

[ImmortalWoman]

Napisane przez MiciaKicia

haha no właśnie powiedziałam mu, że teraz obowiązkowo

ojej mój to by był w skowronkach

[DeKajka]

ale cisza .. normalnie jak w weekend .. wiecej sie dzieje na facebooku iz tu

[MiciaKicia]

Napisane przez DeKajka

ale cisza .. normalnie jak w weekend .. wiecej sie dzieje na facebooku iz tu

noo bo tam łatwiej wejść i wogóle.....

[jagnna]

Wróciłaaam!!!!!
Byłam w tym kinie, przeżyłam, a nawet zarobiłam
Mąż jak obiecał dał mi kase na kino (bo z mamunią jego szłam) a teściówka też sie postarała, bo kupiła mi wcześniej bilet i nie chciała kasy z powrotem No tak to mogę chodzić
Co do filmu: byłyśmy na Annie Kareninie i się nie wypowiem, bo jestem cham i prostak i się na sztuce nie znam
Po 15 minutach zerkałam na zegarek czy to już się koniec zbliża, czy jeszcze nie. Niestety zbliżał się w ślimaczym tempie. Zdecydowanie wolałabym jakieś porządne mordobicie z wybuchami od tego

Napisane przez karolamankowa

Kochane,
Nie wiem co sie dzieje u Was - nie mam czasu nadrobić- w każdym razie położna wyszła, jestem po masażu- mam skurcze co 7 minut. Na razie znośne- za 2 godziny mam sie zjawić w szpitalu...
Trzymajcie kciuki...już sie nie denerwuje
Będzie dobrze a Was proszę o kciuki

są

[musso4]

Napisane przez karolamankowa

Kochane,
Nie wiem co sie dzieje u Was - nie mam czasu nadrobić- w każdym razie położna wyszła, jestem po masażu- mam skurcze co 7 minut. Na razie znośne- za 2 godziny mam sie zjawić w szpitalu...
Trzymajcie kciuki...już sie nie denerwuje
Będzie dobrze a Was proszę o kciuki

[MiciaKicia]

Napisane przez karolamankowa

Kochane,
Nie wiem co sie dzieje u Was - nie mam czasu nadrobić- w każdym razie położna wyszła, jestem po masażu- mam skurcze co 7 minut. Na razie znośne- za 2 godziny mam sie zjawić w szpitalu...
Trzymajcie kciuki...już sie nie denerwuje
Będzie dobrze a Was proszę o kciuki

[jagnna]

Pisać coś lenie!!!
Co robicie?
Ja leżę w łóżku, dziergam butka i oglądam na pudelku zdjęcia Dity von Teese (zaj.ebi.sta) i lindsey lohan (obwisłe cycory).
Poza tym mam za☠☠☠iaszczą ochotę na pomelo, które leży sobie obok mnie, ale nie mam czym go rozpakować, bo otwieracz do cytrusów zostawiłam w kuchni, piętro niżej. Tragedia!

[Ma_majka]

Napisane przez Gabi2

Ja nie wiem co ale u mnie COŚ tez chyba sie dzieje...ostatnia h ledwo wysiedzialam bo mam dziwne jakieś takie bóle w brzuchu, sama nie wiem jak to określić...Mala sie wierci, mnie boli, boli mnie pachwina i co jakiś czas kluje..własnie kluje nie ze tam jakieś skurcze, a moze to są skurcze cholera wie...no nic na razie nie mam z czym lecieć na IP..

Może to już niedługo

[ImmortalWoman]

zmykam kochane bo z nosa się leje, z oczu tez.. normalnie katar sienny w grudniu

[ausente]

A mi latwiej wejsc tu jiz na.fejsa. Mam strasznie slaby zasieg.
A tu cisza jak przed burza!!
U nas dalej nic. Nic nie robia bo za male rozwarcie a tz zalatwil juz sobie wolne na pon i wt. Wczoraj w pelnie podobno masakra hyla tyle rodzilo na oddziale!
Micia - ja od miesiaca szyjki nie mami co ? I lipa nic sie nie dzieje
Landii - nie przejmuj sie jakos sie ulozy. My juz z tz nie przejmujemy sie tak kasa. A tez zostaje nam baaardzo malo na zycie. Pociesza mnie fakt ze moja bratowa.zalatwia mi za darmo mleko nan duze puchy . Byleby mala to alceptowala potem....
OBY JUTRO COS.SIE.ZACZELO DZIAC!!!! A Jak reszta dziewczyn ?

[Ma_majka]

Napisane przez MiciaKicia

A ja jestem rozżalona ...... i zła... i sama nie wiem co jeszcze,,,
Termin OM mam na 6 grudnia .... jak we Wro chodziłam do lekarza to wyliczono mi na 15.12... to wg usg ...
no i co ? i doktorka mnie dziś nie pocieszyła wogóle. ... Szyjka niegotowa do porodu .... Prawie wogóle nieskrócona... brzuch nieopadnięty..... Wątpi, że urodzę do 6 ...
No i jak nic sie nie bedzie działo to 9.12 i 12.12 na ktg a jak dalej nic to 17.12 na wywołanie....

Extra ...... Niby do 6 jeszcze 7 dni to w sumie dużo no ale.... wolałabym usłyszeć, że już coś sie tam dzieje

na dodatek koło Laurki głowy pelno pępowiny jest no i oglądała to dość długo... na szczęście na szyji nie ma... no ale jak teraz juz tyle tej pępowiny jej sie koło głowy plącze a do porodu jeszcze hoho ..... mam nadzieję, że jednak się nie zaplącze....

Coś czuję, że też będę w tej ciąży chodzić jak słoń

Aha mała waży już 3190 gram oczywiście plus minus...U mnie +15 kg ...

Spokojnie Micia, przecież widziałaś sama już nie raz, że czasem lekarz tak mówi, a później okazuje się że zaraz poród, albo odwrotnie
Nie znasz dnia ani godziny
Nie ma się co nakręcać, teraz już wszystkie jesteśmy na takim etapie że każda z nas może równie dobrze urodzić jeszcze dzisiaj, jak i za miesiąc

[ImmortalWoman]

chyba bym ☠☠☠ła.... tym oto akcentem żegnam się z wami http://www.pudelek.tv/video/Duch-w-w...TNY-ZART-1532/

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

Może to już niedługo

Napisane przez ImmortalWoman

zmykam kochane bo z nosa się leje, z oczu tez.. normalnie katar sienny w grudniu

ciekawe co może pylić teraz?

Napisane przez ausente

A mi latwiej wejsc tu jiz na.fejsa. Mam strasznie slaby zasieg.
A tu cisza jak przed burza!!
U nas dalej nic. Nic nie robia bo za male rozwarcie a tz zalatwil juz sobie wolne na pon i wt. Wczoraj w pelnie podobno masakra hyla tyle rodzilo na oddziale!
Micia - ja od miesiaca szyjki nie mami co ? I lipa nic sie nie dzieje
Landii - nie przejmuj sie jakos sie ulozy. My juz z tz nie przejmujemy sie tak kasa. A tez zostaje nam baaardzo malo na zycie. Pociesza mnie fakt ze moja bratowa.zalatwia mi za darmo mleko nan duze puchy . Byleby mala to alceptowala potem....
OBY JUTRO COS.SIE.ZACZELO DZIAC!!!! A Jak reszta dziewczyn ?

Czyli że mówicie, że jak pełnia to porodów dużo? Musze obczaić kiedy pełnia w grudniu będzie

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

28 grudnia dopiero
W sumie logiczne, skoro listopadowa była wczoraj