Czekamy na święta i pierwsze dzieciaczki,wciąż na Mężów mamy smaczki - Żony 2012 czII

[justyna_g4]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;37982205]

justyna jesteś w ciąży i masz prawo nic nie robić jeśli Ci się nie chce[/QUOTE]

Mama jeszcze o tym nie wie...jakoś cieżko mi jej powiedzieć ale ustaliliśmy z Tż, że w Mikołaja powiemy a to niestety już jutro.

Napisane przez jagata

Też bym tak chciała, ale mój mąż sobie nie wyobraża spędzać święta bez rodziny. A to wiąże się z podróżą do domu. Nawet jakby powiększyła się u nas rodizna, to i tak przynajmniej na jeden dzień będzie chciał jechać.
Zobaczymy jak będzie w przyszłości, ale czasem pewnie się postawię.


Właśnie z tego powodu w tym roku wigilię przygotowujemy 400 km od domu. Po niemiłej wielkanocy stwierdziłam, że jak jedna osoba się pojawi u nas, to nie pojawię się w domu dopóki ona sobie nie pójdzie. Trudna sytuacja, zwłaszcza dla moich rodziców....

Mój też sobie nie wyobraża świąt bez rodziny na szczeście wszyscy są blisko. Ja to bym mogła wyjechać na tdzień w gory np i nie obchodzić świąt. Ostanio powiedziałam mu, że jak już będziemy mieli swój dom to żadnej choinki i świąt tylko holiday. Śmiał sie.

Co do pogrubionego rozumiem Cię. Ja tak na prawdę nie wiem jak będą wyglądaly święta w tym roku bo zawsze jedliśmy z rodzeństwem taty wigilie ale w tym roku tak się pokłóciliśmy, że szkoda gadać. Niby ostatnio jest ok ale każdy udaje, że nie było sprawy a ja czegoś takiego nie cierpię.

A co do wielkanocy to kiedyś tak się pokłóciłam z rodzicami, że pojechaliśmy do ciotki na obiad to powiedziałam, że przy jednym stole siedzieć z nimi nie będę i jadłam w kuchni obiad.

[201705121336]

Napisane przez iceflower

Szarej nie znam ale do tłustej zielona jak najbardziej jest przeznaczona.

dzięki w takim razie dzisiaj zielona innym razem szara
ja też nie jem karpia ale szczupaka owszem .

[justyna_g4]

Napisane przez wensday21

dziewczyny glinka szara czy zielona do cery tłustej ?

Ja używam zielonej i jest super

[201705121336]

k pokradli nam ryby .mamy swoje stawy i ktoś nam siecia przeciągnął i wszystko ukradli

[jagata]

Napisane przez morelka1987

Na 90% zielona

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Kupiłam dzisiaj olejek zapachowy Winter magic - pachnie nieziemsko w domu ubrałam choinkę i powiesiłam lampki nad oknem a i ściagnełam pelno piosenek światecznych a za oknem śnieg pada, czuje sie jakby juz były świeta

ej no, aż mi sie smutno robi jak tak o tym piszecie a ja w robocie muszę siedzieć....

Napisane przez justyna_g4

Mama jeszcze o tym nie wie...jakoś cieżko mi jej powiedzieć ale ustaliliśmy z Tż, że w Mikołaja powiemy a to niestety już jutro.


Mój też sobie nie wyobraża świąt bez rodziny na szczeście wszyscy są blisko. Ja to bym mogła wyjechać na tdzień w gory np i nie obchodzić świąt. Ostanio powiedziałam mu, że jak już będziemy mieli swój dom to żadnej choinki i świąt tylko holiday. Śmiał sie.

Co do pogrubionego rozumiem Cię. Ja tak na prawdę nie wiem jak będą wyglądaly święta w tym roku bo zawsze jedliśmy z rodzeństwem taty wigilie ale w tym roku tak się pokłóciliśmy, że szkoda gadać. Niby ostatnio jest ok ale każdy udaje, że nie było sprawy a ja czegoś takiego nie cierpię.

A co do wielkanocy to kiedyś tak się pokłóciłam z rodzicami, że pojechaliśmy do ciotki na obiad to powiedziałam, że przy jednym stole siedzieć z nimi nie będę i jadłam w kuchni obiad.

Wiadomo, czasem ciężko to wszystko pogodzić. U mnie relacje rodzinne są słabe. Jakoś nie umiem znaleźć wspólnego języka z rodzeństwem. Jednak w święta jakoś dajemy radę. Natomiast mąż prawie codziennie dzwoni do kogos z rodziny. Nie są to jakieś długie rozmowy i opowiadanie co u nas się dzieje (nawet jak jesteśmy pokłóceni i nie odzywamy się do siebie, to mamie mówi: tak, mamo u nasz wszystko w porządku, tak nic się nie dzieje), ale bardziej telefon z pytaniem, czy wszystko w porządku. I wiem, że zabranie mu w święta możliwości spotkania się z rodziną byłoby największym świństwem jakie bym zrobiła.
Dlatego, pomimo że chciałabym z rodzicami pobyć trochę dłużej, to w 1 dzień świąt jedziemy do rodziny męża.

[justyna_g4]

Napisane przez jagata

Wiadomo, czasem ciężko to wszystko pogodzić. U mnie relacje rodzinne są słabe. Jakoś nie umiem znaleźć wspólnego języka z rodzeństwem. Jednak w święta jakoś dajemy radę. Natomiast mąż prawie codziennie dzwoni do kogos z rodziny. Nie są to jakieś długie rozmowy i opowiadanie co u nas się dzieje (nawet jak jesteśmy pokłóceni i nie odzywamy się do siebie, to mamie mówi: tak, mamo u nasz wszystko w porządku, tak nic się nie dzieje), ale bardziej telefon z pytaniem, czy wszystko w porządku. I wiem, że zabranie mu w święta możliwości spotkania się z rodziną byłoby największym świństwem jakie bym zrobiła.
Dlatego, pomimo że chciałabym z rodzicami pobyć trochę dłużej, to w 1 dzień świąt jedziemy do rodziny męża.

Rozumiem Cię i też nie mogłabym pozbawić mojego męża możliwości spotkania z rodziną nawet nie koniecznie mówiąc o świętach. Mimo, że nie jest to zawsze dla mnie jakieś super miłe spotkanie ale jadę z nim bo wiem, że on tego chce. Nawet jak dostaje smsa czy przyjedzie dzisiaj np. To zawsze mnie pyta czy jadę z nim i jak mu mówię, że jak chce to pojadę to chce żebym jechała i tak robię.
Znam przypadek, że laska kategorycznie zabroniła mężowi spotkac z rodzicami i bratem bo są towarzystwem wiecznie pijącym, a jej mąż jak tam chodzi to też wraca pijany. Jak potrzebowali pomocy przy remoncie domu, któy dostali od dziadków to rodzina męża była dobra do roboty. Jak potrzebowała, żeby synem się jej ktoś zajoł to też teściowa była dobra, ale jak juz była parapetówka to absolutnie nie chce mieć z nimi wspólnego nic. A jak już jej mama powiedziałą, że nie wypada i powinna ich zaprosić na jakąś kawę to komentowała jacy to oni nie są, że dziecią tylko po kinderku a flaszka na stół, że nie mogła na nich patrzeć. Dla mnie to jest paranoja. Jeśłi rzeczywiscie tacy są to co by jej szkodziło pojechać do teściów raz w miesiącu chociaż...a jej mąż myślę, że jakby chciał to by nie pił i już.

[morelka1987]

Jedziemy dzisiaj do Multikina na Mój rower do strefy platinum

[MiciaKicia]

Czeeeeeeeeeeeeeeeść !!!!!!
nareszcie mam kompa
Melduję się zatem w nowym wątku
oczywiście w dwupaku

[justyna_g4]

Napisane przez MiciaKicia

Czeeeeeeeeeeeeeeeść !!!!!!
nareszcie mam kompa
Melduję się zatem w nowym wątku
oczywiście w dwupaku

Hehe. Do jutro jeszcze może sie wszytsko zmienić :P

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez MiciaKicia

Czeeeeeeeeeeeeeeeść !!!!!!
nareszcie mam kompa
Melduję się zatem w nowym wątku
oczywiście w dwupaku

może idź Ty na sanki albo karuzele? ew. obejrzyj mocny horror? To wtedy mała się może ruszy

[MiciaKicia]

Mam wrażenie, że nic jej nie ruszy

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez MiciaKicia

Mam wrażenie, że nic jej nie ruszy

widać jak się seksowaliście to małej spodobało się kołysanie i stwierdziła że zostaje i nie wychodzi

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Micia a brzuch Ci coś opadł?

[Jamee]

Hej Hej

Witam się w nowym wątku

[__Paulinka__]

hej ho

nadrobilamstaryi nowy wątek
ekstra tytuł

u nas w domu na wigili mamy tylko te potrawy, co każdy je, a nie żeby ładnie wyglądały musi być ryba po grecku (mama robi tak oyszną i tylko raz do roku ze wszyscy czekaja na nią), paszteciki z kapustą i grzybami , barszcz (tyklko ja nie piję:P) , dorsz smażony, w tym roku ja zamierzam zrobić łososia pieczonegoi takie bułeczki: http://www.mojewypieki.com/przepis/w...e-kapusniaczki lub pierogi
Nie slyszalam żeby nie jadło się slodkiego przed pasterką u nas po kolacji jest kawa i mnóstwo ciast i słodkości
i TZ natomiat jest zawsze zupa grzybowa (niesety ja mam do niej uraz, bo jak zjadlam raz to musiam z pasterki wyjsc... ) i to tej pory jej nie jesm, bo mam złe wspomnienia:P , naleśniki małe z kapusta i grzybami, i ryby w galaretach

Jutro mikołajki kupilam TZ słodkości, zawsze tylko tak sobie dajemy symbolicznie ciekawe czy On coś mi da:P

[jagata]

Napisane przez MiciaKicia

Mam wrażenie, że nic jej nie ruszy

Czasem myślę sobie, że gdybym wiedziała jak jest na tym świecie, to bym wcale się tutaj nie pchała.
Chociaż gdyby nie pępowina wokół szyi, to bym pewnie jeszcze siedziała u mamy a tak cesarka i nic do gadania nie miałam

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez jagata

Czasem myślę sobie, że gdybym wiedziała jak jest na tym świecie, to bym wcale się tutaj nie pchała.
Chociaż gdyby nie pępowina wokół szyi, to bym pewnie jeszcze siedziała u mamy a tak cesarka i nic do gadania nie miałam

ja nie wiem dlaczego Ciebie o zdanie nie zapytali mogli ją odwinąć i zostawić tam

[jagata]

Napisane przez __Paulinka__

hej ho

nadrobilamstaryi nowy wątek
ekstra tytuł

u nas w domu na wigili mamy tylko te potrawy, co każdy je, a nie żeby ładnie wyglądały musi być ryba po grecku (mama robi tak oyszną i tylko raz do roku ze wszyscy czekaja na nią), paszteciki z kapustą i grzybami , barszcz (tyklko ja nie piję:P) , dorsz smażony, w tym roku ja zamierzam zrobić łososia pieczonegoi takie bułeczki: http://www.mojewypieki.com/przepis/w...e-kapusniaczki lub pierogi
Nie slyszalam żeby nie jadło się slodkiego przed pasterką u nas po kolacji jest kawa i mnóstwo ciast i słodkości
i TZ natomiat jest zawsze zupa grzybowa (niesety ja mam do niej uraz, bo jak zjadlam raz to musiam z pasterki wyjsc... ) i to tej pory jej nie jesm, bo mam złe wspomnienia:P , naleśniki małe z kapusta i grzybami, i ryby w galaretach

Jutro mikołajki kupilam TZ słodkości, zawsze tylko tak sobie dajemy symbolicznie ciekawe czy On coś mi da:P

uwielbiam tego bloga
Ostatnio zrobiłam ciasto Lawa i było przepyszne

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;37984060]ja nie wiem dlaczego Ciebie o zdanie nie zapytali mogli ją odwinąć i zostawić tam [/QUOTE]
no i zabrali mi jakieś 2 tygodnie bezstersowego zycia

[MiciaKicia]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;37983959]

Micia a brzuch Ci coś opadł?[/QUOTE]

Napisane przez jagata

Czasem myślę sobie, że gdybym wiedziała jak jest na tym świecie, to bym wcale się tutaj nie pchała.

o dokładnie... ja sie jej nie dziwie, że nie jest jej spieszno... tu samo zuooo

[jagata]

Napisane przez miciakicia

o dokładnie... Ja sie jej nie dziwie, że nie jest jej spieszno... Tu samo zuooo

:d

[Oriflame_Rybnik]

Witam się w nowym wątku

[maruda80]

witam w nowym wątku...

[Madziuniusia]

w ogóle to jestem bardzo sfrustrowana...przede wszystkim tym, że płyta miała byc ok. miesiąc po weselu. Minęło 2,5 miesiąca i nie ma ale spoko. Po ostatniej rozmowie "ok 2 tygodnie" równe 2 tygodnie wypada w najbliższy poniedziałek. Przysięgam, że jak do 15.12 nie będę miała gotowego materiału to zadzwonię do niego z mordą!! Dalej... zamówiliśmy z TŻ stolik u mojego znajomego z osiedla. Sam powiedział, że będzie za dwa tygodnie. Kiedy do niego zadzwoniłam po tym czasie usłyszałam "jeszcze tydzień, zadzwonię we wtorek, na czwartek będzie gotowy" Wczoraj był wtorek, brak telefonu. Jak do jutra wieczora nie odezwie się to chyba oberwie Ja pierdziele, jak można być tak niesłownym!!

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

ehhh aż wstyd w robocie taka jestem i dobrze mi z tym bo nikt mi na głowę nie wejdzie ale w domu i tutaj z Wami miałam nadzieję, że będę postrzegana na dobrą kochaną złotą dziewczynę

Kindzia, Tyś przecież jest właśnie złota dziołcha. Taka do rany przyłóż.

[MiciaKicia]

Napisane przez maruda80

witam w nowym wątku...

wyczuwam zły humor

[maruda80]

Napisane przez MiciaKicia

wyczuwam zły humor

nie taki zły.
Dzisiaj w pracy grypsko rozłożyło mnie totalnie, związku z tym dostałam przymusowy urlop do piątku (bym nie zarażała innych)
Najgorzej bolą zatoki i gardło ale mam nadzieję że to końca weekendu przejdzie.

Jutro wybieram się do męża do naszego domku (to tylko 150 km od miejsce w którym teraz jestem) - zawsze to lepiej być tylko we dwoje i razem, wprawdzie ja prawie ledwo żywa ale zawsze coś.



Fajnie że wróciłaś, też trzymam kciuki za Ciebie i małą, tylko jak widać nie spieszy się jej na razie....

[MiciaKicia]

Napisane przez Madziuniusia

w ogóle to jestem bardzo sfrustrowana...przede wszystkim tym, że płyta miała byc ok. miesiąc po weselu. Minęło 2,5 miesiąca i nie ma ale spoko. Po ostatniej rozmowie "ok 2 tygodnie" równe 2 tygodnie wypada w najbliższy poniedziałek. Przysięgam, że jak do 15.12 nie będę miała gotowego materiału to zadzwonię do niego z mordą!! Dalej... zamówiliśmy z TŻ stolik u mojego znajomego z osiedla. Sam powiedział, że będzie za dwa tygodnie. Kiedy do niego zadzwoniłam po tym czasie usłyszałam "jeszcze tydzień, zadzwonię we wtorek, na czwartek będzie gotowy" Wczoraj był wtorek, brak telefonu. Jak do jutra wieczora nie odezwie się to chyba oberwie Ja pierdziele, jak można być tak niesłownym!!

Nienawidzę takich sytuacji

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez maruda80

nie taki zły.
Dzisiaj w pracy grypsko rozłożyło mnie totalnie, związku z tym dostałam przymusowy urlop do piątku (bym nie zarażała innych)
Najgorzej bolą zatoki i gardło ale mam nadzieję że to końca weekendu przejdzie.

Jutro wybieram się do męża do naszego domku (to tylko 150 km od miejsce w którym teraz jestem) - zawsze to lepiej być tylko we dwoje i razem, wprawdzie ja prawie ledwo żywa ale zawsze coś.



Fajnie że wróciłaś, też trzymam kciuki za Ciebie i małą, tylko jak widać nie spieszy się jej na razie....

uu bidulko ... zdrowiej

[bluesky89]

w nowym wątku!

Chatko, poszła wiadomość na priv

[Euphoria_13]

Cześć i ja się witam w nowym wątku

Nadrobiłam wreszcie WasTak wogóle to dziś uprałam halkę od sukni i jestem z siebie dumnaA z suknią dalej nie wiem co zrobić bo ten tiul na dole jest okropnie porwanyNie wiem czy jej naprawienie będzie grą wartą świeczki bo jednak nie wszystkim udaje się sprzedać.

Napisane przez wensday21

k pokradli nam ryby .mamy swoje stawy i ktoś nam siecia przeciągnął i wszystko ukradli

Uł...Rozumiem, bo kiedyś mieliśmy z rodzicami taką samą sytuacje.Niestety złodziei nie znaleźliśmy


A co do karpia u nas zawsze musi być na stole wigilijnym.Rozumiem, że niektórym nie podchodzi, bo jednak czasem czuć go mułem

[gosza_m]

Napisane przez Jamee

Hej Hej

Witam się w nowym wątku

Hej!!! I oczekuję jakiegoś sprawozdania z Twojej strony tu, na pw bądź fb

Macie sprawdzony przepis na lukier plastyczny????

[bluesky89]

Napisane przez gosza_m

Macie sprawdzony przepis na lukier plastyczny????

ja robiłam z pianek i wyszedł bardzo fajny