Zrzucamy kilogramy i plotkujemy przy kawie

[kalinka1984]

Witam koleżanki

Ważenie miało być tydzień po świętach. Czyli jeszcze kilka dni mamy.
Ja się czuję okropnie i chyba umrę. Gardło mnie tak nawala że szok. Nos mnie boli. Wszystko do dupy. I jeszcze na 14 do roboty masakra

[juzumo]

Hej Laseczki!
Ja już po siłowni (od razu lepiej) i fryzjerze. Właśnie zjadłam rybkę po grecku i mam przyjemne uczucie najedzenia bez obżarstwa. Dobrze,że już koniec z pokusami, bo tylko się człowiek źle po tym czuje.
Pączek w maśle!
Bardzo mało ważysz. Ile masz wzrostu,że się nadal odchudzasz? Chyba, że jesteś bardzo malutka? Przy nas to jesteś kruszynką, ale jak najbardziej witamy serdecznie!
Kalinka,biedactwo!
Bardzo Ci współczuję,nie jest fajnie źle się czuć. Mam nadzieję,że szybko zwalczysz choróbsko! Trzymaj się!

[juzumo]

Pustki po tych świętach...Wypadłam z rytmu i nie mogę się za nic wziąć a mam tyle planów i pilnych rzeczy do zrobienia...Jadę na rehabilitację. Miałam zacząć następną od 02.01.13, ale jak mam zmarnować ten czas dzisiaj, to lepiej załatwię to i zawsze o jedną mniej będzie w przyszłym roku. Odezwę się jak wrócę. Ciao.

[sekunda24]

witajcie dziewczęta.. jestem i ja wczoraj mialam ciezki dzien w domu wszyscy chorzy mezus synus no i jeszcze latalam do mamy bo tez ledwo lazi chyba przez ta pogode u mnie ciagle pada i pada.. powiem ze sama tez sie nie najlepiej chyba czuje ale ktos musi sie trzymac . pozdrawiam cieplo

[shayba]

Hej.
Witamy Pączek w masle!!! Ty paczku to faktycznie chudzinka przy nas...hihi.
Witam z kawusia, ja tyle co miałam jak się warzyłam przed świętani...czyli 61kg wiec o tyle dobrze że nic na + Bo chyba bym sie pochlastała...
Ale dziś cały dzień za kółkiem dopiero wróciłam. Zjadłam dziś 3 pierożki z kapustą i grzybami i nic więcej jak na razie...czyli wracam do normalności...po obżarstwie...

[ewauu]

Cześć dziewczyny Dzięki za wiadomość myślałam że was nie odnajdę szok uwzięli się na nas . Święta minęły i dobrze bo myślałam że pęknę tak się obżerałam jak świnka no i przytyłam trzy kilo teraz 70 kg no ale od dzisiaj poszczę bo nie wlazę w sukienkę sylwestrową . Jeszcze raz was gorąco pozdrawiam i cieszę się że jesteście bo razem jest lepiej gubić te nieszczęsne kilogramy wspierać się

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Dzisiaj łyknęłam witaminkę po tygodniowej przerwie mam nadzieję że będzie ok wyglądam jak w ciąży taki balonik se zafundowałam przez święta ale były pyszności mniam mniam no ale do poniedziałku troszeczkę spadnie brzusio sukieneczkę se świetną zakupiłam czarna z koronki teraz tylko trzymać fason do sylwestra i będzie ok

[wiobak]

No i ja już mam chwilkę dla siebie.Ja nie obżerałam się bo nie mogłam patrzeć na jedzenie chodź pokus było dużo dużo same pychotki i rezultat taki że mam 84.3 czyli schudłam i czuję się świetnie z tymz a to czuję się zmęczona całe święta gości miałam i szykowania

[kaska0201]

hej kochane
ja dopiero teraz tez zaganiana cały dzień
pospałam do 10 bo zasnęlam o 4 zawsze tak mam gdy jest pelnia
poza tym ja tez po 10 dniach przerwy zaczynam z witaminką
dziś wypiłam kawke i przed chwiła zjadłam grejfruta takiego co ważył 0,5 kg
zważe się jutro ale tak sama dla siebie
byłam tez zrealizować swój gwiazdkowy prezent dostałam od męża karnet do sklepu z bielizną i zakupiłam dwa staniczki i nawet seksowne majteczki udało się kupić w moim rozmiarze
i zykam dalej bo mikołaj tyle prezentów cvórce przyniósł że trzeba w szafie porządki zrobić

[shayba]

Ja dziś około 18 wszamałam pomarańczkę pyszna była i słodka kupiona w biedrze,ostatnio jak kupiłam to wykręcała ryło na lewą stronę.... Chyba wszamam jeszcze jedna... Jak się nie doczepi moja psina ADHD co za wszelkiego rodzaju cytrusami i ogórami kiszonymi dałaby się przefarbować na różowo... Takie ło mam zwierzę w domu wszystkożerne....rasy pudel miniatura...

[juzumo]

Hej Laseczki!
Nic pożytecznego dzisiaj nie zrobiłam oprócz 2 pralek i galaretki z kurczaka ,ale zaliczyłam siłownię,rehabilitację,fr yzjera i basen, zawsze to coś. Dnia nie można uznać za stracony. No i jeszcze to,że niestety po świętach waga pokazała więcej niż było przed, ale za to wieczorem mniej niż rano. Jest dobrze ale nie beznadziejnie. Liczę,że do poniedziałku będzie lepiej. Trzymajcie się. Rano wpadnę z kawką.
Ciao!

[ewauu]

No dziewczyny dzisiejszy dzień minął super bez podjadania oby tak dalej i waga znowu zacznie spadać a było już tak fajnie lekko a teraz czuję się jak czołg juzumo ty też się nie załamuj parę dni i waga poleci shayba ten twój pudelek to dobry łakomczuszek musi być cytrusy ogórki kiszone ja mam yorka ale moja to ma brzusio bardzo wrażliwe tylko karma dla tej rasy i gotuję jeszcze dla niej mięsko wołowinka indyk i to tylko chudziutkie mięsko bo jak zje coś nie tak to zaraz sraka lub rzyganie wydaje się że i tak jej nie okarmiam a jest tłuściutka wiobak super gratulacje udało ci się mimo świąt zrzucić co nie co myszeczulka ja też od jutra startuję z owsianką po niej taki brzuszek lekki ok rozpisałam się troszeczkę pora spać dzieciaki dawno chrapią córcia dostała od Mikołaja chomika Bolka i teraz pół nocy buszuje po klatce nie daje spać Dobranoc dziewczynki i do jutra z poranną kawką

[juzumo]

Cześć Laseczki!
Widzę Myszeczulka,że jesteś juz na kawce! Ja już po owsiance, czuję się super lekko! Wybieram się za chwilę na siłownię. Powiem wam,że wczoraj po świątecznym podjadaniu bardzo źle mi sie ćwiczyło. Dopiero wieczorem na basenie odzyskałam formę i było super! Dzisiaj czuję się świetnie, waga jeszcze nie wróciła do poprzedniej ale juz prawie. Czuję się lekka i tak!

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Ewauu!
Też mam yorka i też tłuścioszka.Na początku dawałam jej tylko suchą ale grała miską w hockeya, więc teraz też jej gotuję. Najczęściej mięso z kurczaka z warzywami, kaszą lub ryżem. Nie ma wrażliwego żołądka i uwielbia jeść ,jak nie york.

Wiobak!
Jestem z Ciebie dumna!

[myszeczulka]

Hej kobietki widzę że jeszcze nikt z kawką po forum nie buszuje
Ja wczoraj na wagę nie weszłam nie miałam odwagi ale dziś dla kontroli muszę.. Wczoraj wiele w dzień nie jadłam ale niestety wieczorem dopadł mnie głód i zjadłam bułkę .. ale dziś koniec z tym już nie podjadam muszę się ogarnąć ale to pewnie przez to że mam miesiączke tak mnie ciągnie do przegryzania niezdrowych przekąsek
Dziś smarowanko serum i godzina ćwiczeń potem wyruszam z dzieciakami na długi spacer bo pogoda jest ładna a wieczorem kolejna dawka pokus bo mój młodszy synek ma urodzinki kończy dwa latka ale obiecałam sobie że torta nie tknę.

shayba ten Twój pudel jest niesamowity naśmiałam się
juzumo dobrze będzie waga jeszcze spadnie Ty dużo ćwiczysz więc te pare deko więcej pewnie szybko zrzucisz.
Gratuluję tym co po świętach nic nie przybyło a wręcz spadło
Ja się potem zważę to wam napiszę jak tam u mnie.

Dziewczyny pisać bo kawa stygnie

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez juzumo

.Na początku dawałam jej tylko suchą ale grała miską w hockeya,

hahahaha nie mogę z tych waszych psiaków haha ja mialam amstafa ale musiałam go oddać rok temu bo wielki i baliśmy się o dzieciaki niby był łagodny ale to rasa do której trzeba mieć ograniczone zaufanie teraz mieszka na wsi u mojego brata....

[juzumo]

Napisane przez myszeczulka

muszę.. Wczoraj wiele w dzień nie jadłam ale niestety wieczorem dopadł mnie głód i zjadłam bułkę ..
---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Myszeczulka!
Ja wczoraj miałam taki motyw,że przy dwóch posiłkach musiałam się dopchać,czyli żołądek się trochę niestety rozciagnął przez święta.Ale wieczorem już po basenie się nie złamałam! Dzisiaj będzie lepiej. Nie martw się. Jednak polecam cały czas jedzenie co 3 godziny. Wtedy mniejsze ryzyko napadu głodu wieczorem. No moja kawka juz wypita. Idę się szykować na ćwiczenia!

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Przypomniało mi się jak wczoraj wracałam do domu po saunie nasmarowana balsamem rozgrzewającym. Znowu myślałam,że wybuchnę!!!

OK Laseczki!
Zadzieram kiecę i lecę... na siłownię. Później zajrzę! Ciao!

[paczek_w_masle]

Hej Piękne

Za mną już kawka i pomarańczka. Zrobiłam sobie zimową herbatkę (śliwka, cynamon i wanilia) i zamierzam terach trochę posiedzieć nad biologią a za ćwiczenia zabiorę się prawdopodobnie wieczorem.
Niestety wczoraj chyba się przeziębiłam, musiałam na noc wypić fervex bo już nie dawałam rady

[sfpaula]

juzumo
z tymi posiłkami co 3 h to jest święta racja.
Ja wczoraj to zaprzepaściłam i wieczorem koło 2 zrobiłam się głodna jak nigdy i wpierniczyłam dwie pomarańczę i kilka orzeszków.
Bo wcześniej zapomniałam o jedzeniu i takie są potem efekty....

Pączek w maśle
witaj chudzinko ile masz wzrostu?

dziewczyny stawiam kawę, dawajcie tu

[paczek_w_masle]

159cm

Kurcze, jak patrze na stare zdjęcia ta płacze jak bóbr. Tzn zdjęcia z przed 2 lat. Wtedy wyglądałam tak ładnie, szczupło, bez cellulitu - sama bym się w sobie wtedy zakochała Muszę zrobić zaraz masaż bańkami chińskimi

Któraś z Was brała Diane 35?

[sfpaula]

no to pączku dobrze napisałam że z Ciebie chudzinka, pewnie najchudsza z nas wszystkich, ale dobrze ze chcesz dojść do celu zdrowymi sposobami.
Ja nie brałam diany

[paczek_w_masle]

Eh, no strasznie chciałabym. Chyba postaram się nie jeść słodyczy od dziś do studniówki :P

Najgorzej jest u mnie z nogami, muszę je jakoś wyszczuplić bo właśnie tam odkłada się dosłownie wszystko

Moje motywacje

[ewauu]

Witam dziewczyny z poranną kawusią Dzisiaj jest dużo lepiej już tak nie ssie w żołądku jak wczoraj myślałam że skusze się na jakieś smakołyki tyle jeszcze pyszności zostało ale nie poddałam się popatrzyłam na swoją piękną sukieneczkę sylwestrową rozmiar 38 -40 i zjadłam tylko lekką kolacyjkę przed 18 godz .

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez paczek_w_masle

Eh, no strasznie chciałabym. Chyba postaram się nie jeść słodyczy od dziś do studniówki :P

Najgorzej jest u mnie z nogami, muszę je jakoś wyszczuplić bo właśnie tam odkłada się dosłownie wszystko

Moje motywacje

pączek o takim ciałku to i ja marze ale jeszcze daleko daleko

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez ewauu

Witam dziewczyny z poranną kawusią Dzisiaj jest dużo lepiej już tak nie ssie w żołądku jak wczoraj myślałam że skusze się na jakieś smakołyki tyle jeszcze pyszności zostało ale nie poddałam się popatrzyłam na swoją piękną sukieneczkę sylwestrową rozmiar 38 -40 i zjadłam tylko lekką kolacyjkę przed 18 godz .

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------



pączek o takim ciałku to i ja marze ale jeszcze daleko daleko

Ja diany też nie brałam ale słyszałam o niej różne opinie . No i fakt jesteś chudzinka

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez juzumo

Cześć Laseczki!
Widzę Myszeczulka,że jesteś juz na kawce! Ja już po owsiance, czuję się super lekko! Wybieram się za chwilę na siłownię. Powiem wam,że wczoraj po świątecznym podjadaniu bardzo źle mi sie ćwiczyło. Dopiero wieczorem na basenie odzyskałam formę i było super! Dzisiaj czuję się świetnie, waga jeszcze nie wróciła do poprzedniej ale juz prawie. Czuję się lekka i tak!

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Ewauu!
Też mam yorka i też tłuścioszka.Na początku dawałam jej tylko suchą ale grała miską w hockeya, więc teraz też jej gotuję. Najczęściej mięso z kurczaka z warzywami, kaszą lub ryżem. Nie ma wrażliwego żołądka i uwielbia jeść ,jak nie york.

Wiobak!
Jestem z Ciebie dumna!

O moja suczka też jest strasznym żarłokiem jak wracam ze sklepu zoologicznego i mam tam jakieś smakołyki to od razu wyczuje i wie że to jej nie da już nikomu podejść do torby warczy na wszystkich i dupa sterczy z reklamówki ale ta rasa chyba tak ma że pożarłaby wszystko co by dostała

[kaska0201]

hej kobietki
ja dziś sie zważyłam i jestem zadowolona waga leci w dół w każdym razie na zapis czekam do niedzieli
kawka pachnie a ja sie zabieram za porządki

[shayba]

Hej. Ja też melduję się z druga kawą która się delektuję bo pierwszą na śniadanie zjadłam...hihi.

ewauu mój dzieć też ma chomika i też buszował po klatce...ale z niego to ćpun jakiś jest bo opierdzielił całą klatkę z farby... Więc klatka wylądowała na szafie a chomik w akwarium... od tego czasu zero chrobotania po klatce...
No poza denatką na balkonie bo chrobotała pod elewacją ale dałam sobie z nią radę Najwidoczniej dla Jerry wigilia też była udana i bros w saszetkach smakował i wyciągnęła już kopyta...
myszeczulka amstaff piękna rasa która kocha dzieci, ja wczesniej jak mój dzieć był mały to miałam rottweilera sunię. Też mówią ze psy mordercy a to g.....no prawda, zależy od właściciela i wychowania. Co mozna powiedziec o amstafkach i rotkach to że nie lubią alkoholu...zapachu alkoholu...

juzumoo Tobie mogę pozazdrościć motywacji do ćwiczeń, i tego że masz basen i siłkę w zasięgu bo u mnie na tym zadupiu to na basen 30km a na naszej siłowni to czasem mogłabym się uszkodzić, a na treningi w Aroma Stone Spa niestety mnie nie stać...wrrr Kurde czemu ja na takim zadupiu mieszkam...

Odezwę się później dziewuszki... papatki.

[juzumo]

Cześć Laseczki!
Wróciłam z siłowni i spożyłam koktail bialkowy i kromkę ciemnego chleba z szynką, pomidorem i białym serem. wytrąbiłam druga kawkę i myślę o jeszcze jednej...i następnej fajeczce-zguba,zguba,zguba!!! Mam dziś sporo zajęć, więc chyba basen odpuszczę. Jutro spróbuję zaliczyć jedno i drugie. Czuję się jak młody bóg!
Szkoda Shayba,że masz tak daleko do basenu i byle jaką siłownię. Ja od kiedy wybudowali nam basen(5 lat temu) jestem, jak to stwiedził pan ratownik, najlepszą klientką. Fanką siłowni nigdy nie byłam. Chodziłam na tańce latino i aerobic.No ale od kiedy mam problemy z nogą, to był jedyny sposób,żeby coś ze sobą zrobić i powiem,że zapałałam do niej ogromnym uczuciem. Fakt,że jest super: czyściutko, dużo sprzętów dla kobiet, miła i profesjonalna obsługa. Po prostu extra! Korzystam z tego,że nie mogę wrócić na razie do pracy i staram się ten czas spożytkować maksymalnie dobrze. Jestem super zadowolona z mojego obecnego wyglądu, oczywiście w porównaniu z tym co było i chcę więceeeej!

[kalinka1984]

Hej laseczki

Jestem, żyję....jeszcze ale nie wiem jak długo
Do lekarza się nie dostałam, bo nie ma miejsc. hahaha dobre co NIE MA MIEJSC!!!!! Człowiek haruje, płaci składki i gówno z tego ma. Do lekarza chodzę raz na 3 lata. I oni mi mówią, że nie ma miejsc. Paranoja.
Jeszcze mi wiedźma powiedziała, że mogę pojechać na pogotowie - śmiech na sali
Kij im w dupe, poszłam do apteki kupiłam syrop. Synek też zaczyna kaszleć i to tak porządnie.
Witaminy na razie nie biorę i tak nie mam apetytu. O ćwiczeniach tez nie myślę. Muszę się najpierw wykurować. Chyba jutro nie pójdę do pracy. Bo takie siedzenie jeden dzien w domu a następnego do pracy to nic nie da.
Idę zrobic sobie herbatkę z cytrynką i chyba się położę.
Zajrzę do was później. Pa

[shayba]

kalinka1984 kuruj się, nie martw się ja też jak ostatnio chciałam się do lekarza zarejestrować a dokładniej do gin.to mi powiedziano że mogą mnie zapisać na 21 marca...hahaha śmiech na sali krzeseł brak... A do zwykłego lekarza też nie ma numerków wiecznie słyszę w słuchawce....więc pozostaje spacer do apteki i kupienie tego co potrzeba...dobrze że znajoma farmaceutka i poratuje czasem czymś mocniejszym...

[ewauu]

Kurcze pieczone coś mi okres spóźnia się policzyłam no i wyszło prawie drugi miesiąc modlę się oj modlę żeby nie było pieluszek i kaszek załamka w domu bliźnięta 8 lat wystarczy już .Jeszcze poczekam z tydzień jak nie dostanę to polecę po test do apteki no i jak co to dla męża jaja ukręcę . Podejrzewam że może to być od witaminek i przez dietę jest taka opcja mammmmm takąąąąąąą nadziejęęęęęęęęęęe . Może wieczorkiem jeszcze się odezwę jak dam radę bo teraz lecę do domku po pracy i do koleżanki na ploty . Na razie pa

[wiobak]

I ja się dziś z wami witam

[juzumo]

Hej Laseczki!
Jestem zj....ana jak beduin. sprzatałam mój domek letni po remoncie łazienki na razie górę, a jutro muszę sprzatnąć dół, po malowaniu kuchni. Mam dość. Miałam jeszcze mieć gości wieczorem ale gdzieś utknęli na szczęście, bo nie mam siły...
Kalinka ty uważaj!
Jak to grypa to faktycznie w domu pod kołderka i dużo ciepłych napojów ale jakby się coś działo, to grzej na pogotowie albo SOR. Mniejsze szanse zetknięcia z dużą liczbą chorych ludzi niż u lekarza.Łachy ci nie robią jak lekarz nie przyjął! Ja pamiętam 2 lata temu zaraziłam sie od mojego lektora hiszpańskiego na zjeździe i jak wróciłam do domu, to po kilku dniach, a dokładnie w ostatni dzień przed feriami jadąc do pracy samochodem nagle źle się poczułam.Nie byłam w stanie poprowadzić lekcji tak mnie wzięło! A w czasie ferii leżałam jak betka i miałam taki kaszel,że nigdy w życiu nie bolały mnie tak mięśnie brzucha jak wtedy. To był ponad tydzień wyjęty z życiorysu,masakra.

[sfpaula]

A ja dzisiaj piwkuję.
Ewauuuu niech będzie po Twojej myśłi, ale wygląda na jedno.
Ja też mam bliźniaki

[kaska0201]

hejka
cały dzień ganiania i tak na prawde nic nie zdążyła zjeść teraz głowa boli i chyba skuszę się na dwie kanapeczki
poza tym córka mi się rozchorowała znowu gorączka katar i mam dość
marzę by móc się wyspać ale chyba dzisiejszej nocy nie będzie mi dane
spokojnej nocy życzę