|
|
#3271 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Siedzę i płaczę.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
|
|
#3272 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Owszem, ale według mnie nie ma ludzi idealnych. Według moich doświadczeń nie ma tak,że związek rozpada się tylko dlatego,że 1 stronie coś odwaliło. Ale tak jak mowie, to moje doświadczenia, wiec dlatego tak napisałam. Każdy ma swoje osobne doświadczenia. Natomiast nie wierzę też w to,że 1 osoba w związku jest super, a 2 do bani.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
|
|
|
#3273 | |||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Cytat:
i tak samo Cię bolało, że nie ma na to perspektyw.Cytat:
Radzę spojrzeć nieco dalej niż Twoje otoczenie, które chyba się składa z niedojrzałych ludzi, którym tylko słodkie gadanie w głowie. No i przydałoby się, żebyś i Ty wydoroślała, bo jeśli będziesz wciąż wierzyć tylko w słowa, to zostaniesz żywicielem rodziny i będziesz miała na głowie pracę, dom, dzieci i kredyty męża. I nie, wcale nie twierdzę że akurat ja jestem mega dojrzała
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|||
|
|
|
#3274 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
A co do związku z 2009 to ja nie przeczę że nie chciałam ślubu czy dzieci ale była to bardziej odległa przyszłosć i też jakoś luźniej podchodziłam do związku tamtego (mimo że przeżyłam rozstanie)...teraz bardziej czuje tykający zegar ![]() A co do jego wyjazdu (na plusie) to nie wiem jak to traktować. Tzn. spłaca już jeden kredyt i do jesieni spłaci i wtedy (we wrześniu) chce jechać. Dalej będzie miał kredyt ale stać go będzie na spłacanie go wg ustalonych rat i na wyjazd. Wiec już jakiś sukces jest.... |
|
|
|
|
#3275 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Napisałam do niego.Pierwszy raz od 2 miesięcy. Możecie mnie teraz bić.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
|
|
#3276 | ||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Oczywiście jest mnóstwo innych detali, które przyczyniły się do zerwania, ale nie widzę tutaj tylko Twojej winy. ---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- Cytat:
I co jest jakiś odzew z jego strony? ---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ---------- Cytat:
Cytat:
Chcieliście byc po rozstaniu na stopie koleżeńskiej? czy nie bylo takiej opcji
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
||||
|
|
|
#3277 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Zobaczymy.Wcześniej to on do mnie pisał.Jestem kretynką.Po co ja za nim tęsknię, jak to nie ma najmniejszego sensu? Czuję się okropnie. Chciałąbym sobie wyłączyć uczucia.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
|
|
#3278 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Cytat:
Ale i tak prawdopodobnie będzie musiało minąć dużo czasu zanim się z tym pogodzę.
|
||
|
|
|
#3279 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
|
|
#3280 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
![]() Rozstaliśmy się 2 miesiące temu, on bardzo rozpaczał (ja jeszcze bardziej :P)... pierwszy miesiąc mieliśmy mega dobry kontakt. Strasznie siebie potrzebowaliśmy. I on do mnie dzwonił nawet pięć razy dziennie. Pisał też smsy i na fb... Widywaliśmy się tak raz w tygodniu na jakiś obiad, kolację czy coś (na mieście). wiedziałam wszystko co się u niego dzieje. Potem się nagle pokłóciliśmy i on smsem postanowił zerwać kontakt. Ale po 5 dniach znów się odezwał twierdząc że to bez sensu, żebyśmy mieli kontakt, ale każe musi żyć własnym życiem, więc żebyśmy go ograniczyli. No i od tej pory (dokładnie 13 grudnia) kontakt jest ale...taki dziwny, ograniczony. To znaczy tak jak przed "kłótnią" żadne z nas nie zastanawiało się czy zadzwonić, ani dlaczego druga strona dzwoni tak od tego momentu tak ...kontrolujemy się chyba z obu stron. On jak zapytam o coś dotyczącego jego prywatnych spraw to zdawkowo odpowiada, ale widzę że mu to nie na rękę, sam jak do mnie dzwoni to niby delikatnie podpytuje, ale też wszystko jakby przepuszcza przez filtr "co można a co nie"... A ja jestem pogubiona :/ Tak niby mam kontakt ale to w żadną stronę nie jest. Powiem tak...kontaktu jest za mało na to żeby powiedziec że jesteśmy dobrymi znajomymi, a za dużo żeby powiedzieć że "w sumie nie mamy kontaktu". |
|
|
|
|
#3281 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Pocieszam, bo przechodziłam to już nie raz i wiem co będzie na końcu tej drogi. I wiem po prostu,że teraz się serce kraje i jest ciężko bo trzeba się odnaleźć w życiu na nowo już bez tej 2 osoby. I pewnie, że musi minąć trochę czasu, ale będzie dobrze. Natomiast nigdy po rozstaniu, nawet jak ktoś robi nie wiadomo jakie głupoty nie stawiam takiego człowieka w przegranej pozycji, bo rozumiem i wiem z własnego doświadczenia,że człowiekowi chce się wyć i potrzeba czasu na uspokojenie i przeżycie po swojemu takiego zdarzenia.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
|
|
|
#3282 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Sama nie jestem lepsza bo wczoraj napisałam, i pewnie wieczorem też napisze..
__________________
Synek: 28.08.2015 ! |
|
|
|
|
#3283 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Prawda jest taka , że jeśli sam tak poczuje to pewnie da ci znac bo bedzie wiedział, ze ty tego szukasz, ale moze wtedy juz bedzie za poźno, bo będziesz z kims innym szczesliwa. |
|
|
|
|
#3284 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
|
|
|
|
|
#3285 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
i co ile tak będziesz ciągnąć to udawanie, że jesteście na stopie koleżeńskiej i wszystko jest ok? |
|
|
|
|
#3286 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Pewnie wszystko pierdyknie jak kogoś pozna...
|
|
|
|
|
#3287 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
jeszcze nic,zobaczymy jak odpisze.jeśli.nie mogę tego ogarnąć,że już go nie ma w moim życiu. takie to dziwne..
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
|
|
|
#3288 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Tak, tak cos mniej więcej pamiętam. Staram sie ogarnąć ogólnie wszystko co tam dziewczyny piszą, wiem ,że to nie łatwe. Ja ze swoim byłym mamy podobny układ. Rozstaliśmy sie na stopie koleżeńskiej, ale gadamy na fb, gg, spotykamy się od czasu do czasu, wczoraj nawet byłam u niego w domu na obiedzie. Natomiast pomimo tych oto spotkań, rozmów itp, nie robię sobie nadziei na powrót i chyba dobrze mi to robi. Nie wierzę w powroty, mój były nie jest osobą, która wchodzi 2 razy do tej samej rzeki. Wiesz, ja wolę takie od czasu do czasu pogadanie, bo nie chce później go spotkać na ulicy i odwrócić się plecami i nawet "cześć" sobie nie powiedzieć-chyba bardziej by mnie to bolało. Malla kiedyś napisała,że przyjaźń jest możliwa, ale jak się już człowiek odkocha i chyba coś w tym jest bo 1 osoba nie ma już takich uczuć jak na początku, a 2 wciąż kocha i chce powrotu. A może bardzo ograniczony kontakt dobrze wam zrobi i dopiero jak już nie będzie uczuć z 1 i 2 strony to odezwać się do siebie, umówić się na piwo, pogadać na spokojnie... Wiesz kontakt po rozstaniu nie może być codzienny, tak jak podczas związku, dlatego pewnie Twój były chce go ograniczyć.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
|
|
|
#3289 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
I sama uważam że na początku to była przesada. A jednak nie wyobrażam sobie braku kontaktu.... ![]() A już w ogóle nie mogę zdzierżyć myśli że może kogoś niebawem poznać. Chyba bym umarła z rozpaczy. |
|
|
|
|
#3290 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Dlatego ja wolę nie mieć kontaktu z byłym i w żadnym wypadku nie chcę wiedzieć, jak kogoś pozna. Moim zdaniem tak jest zdrowiej.
|
|
|
|
#3291 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: tam gdzie nikt mnie nie znajdzie....
Wiadomości: 75
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
To tak jak mój ex też nigdy nie wchodzi 2 razy do tej samej rzeki nawet jeżeli będzie chciał to nie wróci....i chyba ja też już nie chce z nim być.... |
|
|
|
|
#3292 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ---------- Mój ex ex też mówił że 2 razy się nie wchodzi do tej samej rzeki... I po rozstaniu ze mną wrócił do laski z którą był 10 lat wcześniej, na ktorej psy wieszał... On abstynent, przeciwnik trawki i wszelkich używek, oglądający tylko TV :P wrócił do laski ktora pracowała w monarze (bo sama potrzebowała pomocy wg niego) piła tak że zarzygiwała taksówki jak wracali i jest instruktorką fitness.... Więc oni dużo mówią :P |
|
|
|
|
#3293 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: tam gdzie nikt mnie nie znajdzie....
Wiadomości: 75
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
|
|
|
|
#3294 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
|
|
|
|
#3295 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 44
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Zgadzam się, choć na początku drastyczne ograniczenie kontaktu jest trudne, to przynajmniej szybciej pozbywamy się nadzieji na powrót. A poźniej nie cierpimy, że on kogoś ma .
|
|
|
|
#3296 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
![]() A jak kogoś pozna to serio chcesz się z nim kontaktować i może jeszcze usłyszeć z jego ust, jak Cię o tym informuje? Bez sensu. ---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ---------- Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
#3297 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Już czekam 3.01. żeby iść do psychologa
|
|
|
|
|
#3298 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Tyle że taki kontakt uniemożliwia Wam obojgu rozpoczęcie nowego życia.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#3299 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
|
|
|
|
#3300 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
A jak poprzednim razem mieliśmy częsty kontakt, to ciągle robiłam sobie nadzieje. Zerwij kontakt, przebolej swoje, wracaj powoli do życia bez niego, organizuj sobie czas i wtedy będziesz mogła się otworzyć na nowe znajomości. Po jakimś czasie podziękujesz nam za rady i będziesz się zastanawiał, co takiego widziałaś w eksie.
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:42.





i tak samo Cię bolało, że nie ma na to perspektyw.
W sprawie ślubu znajomych. Jak jeszcze byliśmy razem to zostaliśmy zaproszeni na wesele (w Sylwestra) do jego kolegi z pracy. No ale wiadomo, rozeszliśmy się więc idzie sam. Natomiast dziś jest ślub w kościele. Już mnie pytał w środę, czy idę. Powiedziałam że nie, bo nie dostałam zaproszenia i dopiero on mnie informuje że coś jest. Ale jakoś nie podjął tematu. A dzisiaj zadzwonił zapytać czy ma kupić kwiatki czy coś innego, bo się nie zna. Więc powiedziałam, że może kwiatki o ile w zaproszeniu nie było powiedziane że nie chcą kwiatków, albo proszą np. zabawki dla dzieci z domu dziecka. A on zapytał....CO JA KUPUJĘ. Powiedziałam, że przecież nie idę.... Jakby w ogóle ostatnio nie zarejestrował. No więc jeszcze coś tam pogadał na inne tematy. Zapytał czemu mam ochrypnięty głos. Więc powiedziałam, że trochę wczoraj wypiłam i pewnie dlatego. Zapytał takim hmm...niepewnym głosem "hmm....ale ten...gdzieś wychodziłaś? z kimś się spotkalaś?". Więc powiedziałam tylko że byłam w kilku knajpach i przeszłam do tematu dobrej potrawy którą jadłam 



Ale i tak prawdopodobnie będzie musiało minąć dużo czasu zanim się z tym pogodzę.




