Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012

[JJJustynAAA]

Ponadto chciałam wam powiedzieć że weekend znów nam minął pracowicie. Ale jest juz coraz mniej do zrobienia. W sobote wieczorkiem byliśmy na koncercie noworocznym - orkiestra zabrzańska. Świetnie grali i świetni soliści. Można wypocząć i nieźle się zrelaksować nawet przy operze
A w niedziele mieliśmy pełno relaksu i wypoczynku. No i poszliśmy na spacer z duża ilością śniegu.

U mnie dziś non stop pada deszcze. A jest -2 stopnie. Już 3 razy skrobałam auto. To paskudztwo strasznie szybko zamarza i robi się bardzo niebezpiecznie. A ja mam zaraz znów spotkanie i znów musze siadać za kółko. Ech.

[kasioonya]

Napisane przez Viollet87

Dzięki widzę, że wiele z Was szybko znalazło swoją suknię, myślałam że to ja jestem jakaś dziwna Nie przejmuję się, tylko mam niedosyt takie wrażenie, że może się napaliłam za szybko? W piątek jadę jeszcze do dwóch salonów (z przyjaciółką), jeśli nic mnie tam nie urzeknie to wracam do Madonny!

mam nadzieję, że w piątek też uda Wam się cyknąć jakieś zdjęcia tym bardziej, że z tego co pamiętam wybierasz się do Nabli, a ja jestem zakochana w kilku ich modelach
nie, nie jesteś dziwna - po prostu planujesz ślub, a to wiele wyjaśnia

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez niki19

Witam po męczącym weekendzie
Zajęcia mnie wykończyły , w sobotę miałam 12 h zajęć z dojazdem 15 i miałam serdecznie dość ale wczoraj byłam tylko do południa i zrobiłam sobie małe wagary i spędziliśmy z tż-em miłe popołudnie Najpierw byliśmy u moich rodziców a potem pojechaliśmy na romantyczną kolację

Za to następny weekend zapowiada się imprezowy

współczuję ciężkiego weekendu, ale fajnie, że wczoraj udało się spędzić tak miło czas z Mężem
a w następny weekend znów imprezka u Was czy gdzieś wyruszacie?

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez mw1986

Trochę wspomnień. Nasz pierwszy taniec

ehh, jak dobrze wracać do tych cudnych chwil

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

JJJustynAAA ale się poprzeplatałyśmy sorki dziewczyny!
dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia
co do carbonary - jeśli nie lubisz boczku, to myślę, że śmiało możesz zastąpić go jakąś wędzoną szynką. przychodzi mi do głowy parmeńska, ale to raczej spory wydatek i myślę, że jakakolwiek wędzona będzie dobra spróbuj koniecznie
super, że oprócz pracy w weekend, udało Wam się też spędzić przyjemnie czas
uważaj tam na siebie za kółkiem!

[magnusia]

Napisane przez JJJustynAAA

Wyobraźcie sobie że ja dotychczas nie miałam okazji jesć carbonare... Muszę to wypróbować. BO brzmi smakowicie, tylko nie mogę się przemóc do boczku, można go czymś zastąpić?

można zastąpić np szynką albo jakąś wędzonką ale z boczkiem najlepsze

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez kasioonya

o, to prawie Wasza rocznica planujecie spędzić w Gdańsku trochę więcej czasu z tej okazji czy wybieracie się tylko na koncert?

zostaniemy tam 4 dni do niedzieli - mm nadzieję, że pogoda dopisze

[Malgos_12]

Dziewczynki, a więc nastąpił ten dzień kiedy u mnie troszkę śniegu spadło W centrum Dublina jednak wszystko topnieje od razu, ale na jego obrzeżach jest biało - mam nadzieję, że szybkciutko opanujemy ten "kataklizm"

u mnie weekend też zleciał szybko ale jak ostatnio to bywa miałam tylko jeden dzień wolnego, następny dopiero w czwartek... chyba zrobię sobie małą drzemkę bo mnie coś spanie łapie

[gawa]

Hej dziewczyny, kraków pod lodem, psy mi na spacerze wywijają orła, jeszcze czegoś takiego nie widziałam . U nas w weekend było imprezowo, domówka z tańcami no i okazało się że będziemy świadkami naszym świadkom , więc bardzo miło szykuje nam się nietypowy ślub i wesele, czyli naślubie będziemy tylko my i państwo młodzi a na wesele wypijemy flaszkę we czwórkę także szykuje się ciekawe przeżycie.

[Malgos_12]

Gawa - a gdzie odbędzie się ślub? bo to brzmi jakby miało być w jakiejś egzotycznej scenerii...

[kasioonya]

Napisane przez Malgos_12

Dziewczynki, a więc nastąpił ten dzień kiedy u mnie troszkę śniegu spadło W centrum Dublina jednak wszystko topnieje od razu, ale na jego obrzeżach jest biało - mam nadzieję, że szybkciutko opanujemy ten "kataklizm"

fiu, fiu - czyli niebawem można się spodziewać wojska na dublińskich ulicach?

Napisane przez gawa

Hej dziewczyny, kraków pod lodem, psy mi na spacerze wywijają orła, jeszcze czegoś takiego nie widziałam . U nas w weekend było imprezowo, domówka z tańcami no i okazało się że będziemy świadkami naszym świadkom , więc bardzo miło szykuje nam się nietypowy ślub i wesele, czyli naślubie będziemy tylko my i państwo młodzi a na wesele wypijemy flaszkę we czwórkę także szykuje się ciekawe przeżycie.

ja też pomyślałam o ceremonii w tropikach... zdradzisz więcej szczegółów? no i gratuluję zaszczytnej roli

[jojla]

Napisane przez JJJustynAAA

Wyobraźcie sobie że ja dotychczas nie miałam okazji jesć carbonare... Muszę to wypróbować. BO brzmi smakowicie, tylko nie mogę się przemóc do boczku, można go czymś zastąpić?

carbonara jest pycha Mąż mi ostatnio zrobił Boczek tak jak dziewczyny piszą można zastąpić jakąś szynką wędzoną.

Napisane przez kasioonya

brawo! tylko patrzeć jak wystartujesz w przyszłym rajdzie Dakar no i cieszę się, że przyjemnie spędziłaś czas z Mężem

gratuluję zakupów mieszkaniowych kolorem komody się nie przejmuj - kto powiedział, że wszystkie meble muszą być w tym samym kolorze? hihi

co do książek - już kiedyś pisałam, że od jakiegoś czasu wciągnęły mnie te, których akcja rozgrywa się w krajach Wschodu (Bliskiego i Dalekiego) lub których bohaterowie stamtąd pochodzą. tak na szybko trzy tytuły: "Tysiąc wspaniałych słońc" i "Chłopiec z latawcem" Khaleda Hosseini'ego, no i ciekawa "Bojowa pieśń tygrysicy" Amy L. Chua - rzecz w dużej mierze o wychowywaniu dzieci z perspektywy chińskiej matki żyjącej w świecie Zachodu.
ale wstyd się przyznać, że dawno nie czytałam niczego poza tekstami związanymi z pracą...

Dakar No chyba aż tak to nie

Komoda okazała się jednak w całkiem trafionym kolorze, jak wstawiliśmy ją do pokoju to uznaliśmy, że jest dobrze


Dziewczynki dziękuję za podzielenie się polecanymi tytułami będą skarbnicą gdy będę szukać czegoś na kolejną lekturę

Napisane przez Malgos_12

Dziewczynki, a więc nastąpił ten dzień kiedy u mnie troszkę śniegu spadło W centrum Dublina jednak wszystko topnieje od razu, ale na jego obrzeżach jest biało - mam nadzieję, że szybkciutko opanujemy ten "kataklizm"

u mnie weekend też zleciał szybko ale jak ostatnio to bywa miałam tylko jeden dzień wolnego, następny dopiero w czwartek... chyba zrobię sobie małą drzemkę bo mnie coś spanie łapie

bardzo ten śnieg utrudnia funkcjonowanie, musi już pomagać wojsko?

Napisane przez gawa

Hej dziewczyny, kraków pod lodem, psy mi na spacerze wywijają orła, jeszcze czegoś takiego nie widziałam . U nas w weekend było imprezowo, domówka z tańcami no i okazało się że będziemy świadkami naszym świadkom , więc bardzo miło szykuje nam się nietypowy ślub i wesele, czyli naślubie będziemy tylko my i państwo młodzi a na wesele wypijemy flaszkę we czwórkę także szykuje się ciekawe przeżycie.

Kraków skuty lodem, jakiego nie pamiętam odkąd tu mieszkam Ja się wyrżnęłam wracając do domu, ku wielkiej radości jakiegoś przypadkowego pana pogroziłam mu tylko palcem i powiedziałam, żeby sam uważał

Gratulacje takiego zaszczytu Zdradzisz coś więcej na temat tej kameralniej ceremonii?

[justiii87]

Hej kobiey
U Nas też mroźno i śnieżno. Jest - 10 st, a Ja na L4 do końca tygodnia. Mam zapalenia gardła, bolą mnie uszy i co dziwne dziąsła. Dostałam leki, ale bez antybiotyków no i mam leżeć w łóżku, nadrobię zaległości leniwca Będę spać i czytać No i od czasu do czasu zajrzę w notatki bo w sobotę ostatni zjazd i kolokwium

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez wloszka8

niki19,katie99kasia wiem o czym mówici.. dom, praca... teraz jeszcze sesja... ale zdamy to i będziemy miały potem za sobą, trzymam za nas kciuki

Malgos_12 no dawno to fakt, ale pierwszy tydzień w pracy i trzeba było wszystko poukładać

jojla kochana, spejclanie dla Ciebie w końcu obiecane fotki
wybacz za jakość, ale pierwsze robione w świetle halogenów, a pozostałe w dziennym świetle telefonem TŻ, a ja nie obsługuję parametrów jego telefonu tak dobrze jak on sam

kasioonya moja suknia na razie też wisi, ale chciałabym ją sprzedać, myślę o jakimś komisie

justiii87 słyszałam o niej.. ale nie byłam pewna czy fajna, ale skoro polecasz to wezmę się za nią, jak tylko skończę to co teraz, bo jestem na etapie "Ciemniejsza strona Greya" i też mnie wciągnęło niesamowicie

Viollet87 nie przejmuj się nie ważn, która sukienka, w którym z kolei salonie, ważne, że Ty jesteś zadowolona a ja swoją zakupiłam jako pierwszą w pierwszym salonie, nie mierzyłam nic
innego

magnusia podasz przepis na carbonare? poszukuje sprawdzonego, a na internecie widziałam już kilka róznych wersji

Ślicznie urządzony pokój Czekam na resztę zdjęć Waszego "M"


---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez monika860902

też miałam gości w weekend....był u mnie mój mały braciszek i siostra na noc. Bardzo mnie dzisiaj rozczulił......jak szliśmy spać, to powiedziałam im, że jak bedą się bać, albo nie bedą mogli spać z jakiegoś powodu, to mają przyjść do nas do sypialni.....oczywiście drzwi od naszych pokoi były otwarte....dzisiaj mi Wiktoria powiedziała, że Mati w nocy jak było ciemno, wstał i do nas poszedł, a potem zatrzymał się w drzwiach sypialni i wrócił.....zapytała się go dlaczego do nas nie poszedł a on: "bo oni tak słodko śpią i nie chciałem ich budzić". ale on jest kochany....ma dopiero 6 lat a o takie rzeczy się martwi.....
No a dzisiaj jeszcze przyszedł do nas mój tata na obiadek a potem pojechaliśmy do szpitala, do mojej siostry....ma zapalenie płuc.....kurcze, od śmierci mamy ciągle coś się u nas dzieje.......miesiąc temu Mateusz wrócił ze szpitala, a teraz ta starsza......zastanawiam się co jeszcze może nas spotkać....

A teraz z milszych spraw....wczoraj bylismy na małych zakupach, musielismy kilka rzeczy kupić do naszego mieszkanka.....coraz częściej myślę, ąby wyremontować już nasz trzeci pokój.....z tego względu, że coraz częściej myślę o powiększeniu rodzinki wczoraj już nawet karnisze kupilismy do tego pokoju

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------


ja uwielbiam Harlana Cobena..... chyba 8 kupiłam, a tak poza tym to lubię takie typu: "arabska żona", "arabska córka", "księżyc we łzach", "ulice rajskich dziewic"....

Kochany braciszek
Ja też bardzo lubię książki o życiu arabskich kobiet i ich rodzin. Polecam "Spalona żywcem"

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez mw1986

Trochę wspomnień. Nasz pierwszy taniec

My z TŻ bardzo często oglądamy i wspominamy Nasze wesele Fajnie jest mieć co wspominać i to jeszcze tak ważny dzień dla Nas

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez Wika28

Witam się i ja w nowym wątku Podczytuję na bieżąco, ale jakoś niewiele mam do napisania

Miło, że zaglądasz do Nas
Mam, nadzieję, że u Ciebie co raz lepiej

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez kasioonya

ale nam się zima rozszalała. u nas bielutko i ciągle sypie dla mnie każda pora roku ma w sobie coś pięknego, a zimę lubię właśnie taką - białą i mroźną

Ja też lubię zimę, śnieżną i mroźną, ale w weekendy jak nie chodzę do pracy

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez magnusia

można zastąpić np szynką albo jakąś wędzonką ale z boczkiem najlepsze

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------




zostaniemy tam 4 dni do niedzieli - mm nadzieję, że pogoda dopisze

Gdańsk ma swój urok oby tylko pogoda dopisała

[monika860902]

Napisane przez JJJustynAAA

Wyobraźcie sobie że ja dotychczas nie miałam okazji jesć carbonare... Muszę to wypróbować. BO brzmi smakowicie, tylko nie mogę się przemóc do boczku, można go czymś zastąpić?

może jakąś kiełbaską??
ja dzisiaj robiłam makaron ze szpinakiem..pycha

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

dziękuję Dziewczyny za miłe słowa otuchy....

Napisane przez kasioonya

dziękuję rzeczywiście czasu na powrót do formy mam sporo, ale jakoś obawiam się co na takie długie zwolnienie powie dyrka...
Twój braciszek jest rzeczywiście przesłodki przykro mi, że tym rasem choroba dopadła Twoją siostrę, ale nie myśl proszę, że to kolejna przykrość zesłana na Waszą rodzinę i nie spodziewaj się kolejnych smutków - ta choroba to pewnie wynik kiepskiej pogody, tego, że ostatnio wkoło mnóstwo osób choruje, a Wy jesteście teraz może trochę bardziej podatni ze względu na długotrwały stres. ale siostra wyzdrowieje i nie będzie już smutków trzeba w to wierzyć!
super, że myślicie o poszerzeniu Waszego grona o kolejną istotkę trzymam kciuki za owocne starania!

no tak...niby nie myśleć o jakichś następnych problemach, ale mój Tata strasznie to przezywa...codziennie mi płacze, dodatkowo nałożyły nam się jeszcze mega problemy z bratem (kurde, 29-letnim "chłopem"!!!), i Tata tylko gada, że góra pół roku wytrzyma i zostaniemy sami......teraz chce pomnik wybierać dla Mamy i siebie, bo myśli, że długo nie pożyje, nie chce potem nam robić problemów.......wrrrrrr!! !! jestem wściekła, zła, bezsilna! non stoop mi się ryczeć chce, jak patrze na Tatę, na moją rodzinę! a miało byc tak pięknie....

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

U mnie dziś non stop pada deszcze. A jest -2 stopnie. Już 3 razy skrobałam auto. To paskudztwo strasznie szybko zamarza i robi się bardzo niebezpiecznie. A ja mam zaraz znów spotkanie i znów musze siadać za kółko. Ech.

a u nas na szczęście nie padało...rano o 5.30 tylko zmiotłam śnieg z autka i do pracy
no a jak jest u was taka pogoda to uważaj na siebie, o wypadek nie jest ciężko.....tym bardziej, że nie wiadomo kto jedzie przed nami....

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez gawa

Hej dziewczyny, kraków pod lodem, psy mi na spacerze wywijają orła, jeszcze czegoś takiego nie widziałam . U nas w weekend było imprezowo, domówka z tańcami no i okazało się że będziemy świadkami naszym świadkom , więc bardzo miło szykuje nam się nietypowy ślub i wesele, czyli naślubie będziemy tylko my i państwo młodzi a na wesele wypijemy flaszkę we czwórkę także szykuje się ciekawe przeżycie.

nieźle!!! i odważnie!!!

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez justiii87

Hej kobiey
U Nas też mroźno i śnieżno. Jest - 10 st, a Ja na L4 do końca tygodnia. Mam zapalenia gardła, bolą mnie uszy i co dziwne dziąsła. Dostałam leki, ale bez antybiotyków no i mam leżeć w łóżku, nadrobię zaległości leniwca Będę spać i czytać No i od czasu do czasu zajrzę w notatki bo w sobotę ostatni zjazd i kolokwium

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Kochany braciszek
Ja też bardzo lubię książki o życiu arabskich kobiet i ich rodzin. Polecam "Spalona żywcem"


-

ojej...to zdrowia życzę......i współczuję kolokwium...kurcze mi w tym roku miną 3 lata jak skonczyłam moje strudia dzienne! szok jak ten czas prędko leci!!!!

"Spaloną żywcem" też czytałam....a polecasz cos jeszcze ??

[Viollet87]

Coś niesamowitego z tą dzisiejszą pogodą! -2 stopnie i deszcz, który marznie na podłożu i robi istne lodowisko. Po pracy pozbywałam się grubej warstwy lodu z powierzchni auta przez dobrych 25 minut jak żyję to takich cudów nie pamiętam...

[magnusia]

Napisane przez justiii87

Hej kobiey
U Nas też mroźno i śnieżno. Jest - 10 st, a Ja na L4 do końca tygodnia. Mam zapalenia gardła, bolą mnie uszy i co dziwne dziąsła. Dostałam leki, ale bez antybiotyków no i mam leżeć w łóżku, nadrobię zaległości leniwca Będę spać i czytać No i od czasu do czasu zajrzę w notatki bo w sobotę ostatni zjazd i kolokwium

oj to kuruj się Kochana zapalenie gardła to nic miłego. Trzeba grzać gardło i nie wychodzić żeby się w jakieś paskudztwo nie rozwinęło


U nas stolica biała i lodem skuta Dziś było minus 12 stopni co dla mnie osobiście jest równoznaczne z Syberią nienawidzę mrozu i wiatru..... A do tego oczywiście paraliż komunikacyjny- wszystko jeździ jak chce i dziś już była awaria trajtków , biedni ludzie musieli na piechotę po moście Poniatowskiego zasuwać

[gawa]

Niestety musze was rozczarować, ślub w urzędzie będzie żadne tropiki ale myślę że to będzie jeden z tych które do końca życia bedziemy wspominać . A co do ślubu w tropikach, miałam takie marzenie, rozpoczęłam je nawet realizować ale dosyć skomplikowane to było, oczywiście miał być w kenii ale nie dało soę załatwić żeby tamtejszy konsul przyjechał na wybrzeże tylko musielibyśmy jechac do nairobi więc w sumie bez sensu . Bo niby ślub w tropikach ale nie na plaży .

[magnusia]

Napisane przez monika860902

no tak...niby nie myśleć o jakichś następnych problemach, ale mój Tata strasznie to przezywa...codziennie mi płacze, dodatkowo nałożyły nam się jeszcze mega problemy z bratem (kurde, 29-letnim "chłopem"!!!), i Tata tylko gada, że góra pół roku wytrzyma i zostaniemy sami......teraz chce pomnik wybierać dla Mamy i siebie, bo myśli, że długo nie pożyje, nie chce potem nam robić problemów.......wrrrrrr!! !! jestem wściekła, zła, bezsilna! non stoop mi się ryczeć chce, jak patrze na Tatę, na moją rodzinę! a miało byc tak pięknie....

myślę, że Twój Tata teraz dopiero "pęka" do tej pory jakoś się trzymał i po prostu już nie daje rady. Każdy ma taki etap po takiej tragedii. Myślę, że Twój Tata powoli godzi się z tym co się stało choć ciężko mu zaakceptować to wszystko.
Będzie dobrze tylko na wszystko potrzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu....

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez gawa

Niestety musze was rozczarować, ślub w urzędzie będzie żadne tropiki ale myślę że to będzie jeden z tych które do końca życia bedziemy wspominać .

ciekawy pomysł na ślub Waszych świadków i bardzo nietypowy. Ciekawe co ich skłoniło do takiej decyzji

[justiii87]

Napisane przez monika860902

może jakąś kiełbaską??
ja dzisiaj robiłam makaron ze szpinakiem..pycha

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

dziękuję Dziewczyny za miłe słowa otuchy....

no tak...niby nie myśleć o jakichś następnych problemach, ale mój Tata strasznie to przezywa...codziennie mi płacze, dodatkowo nałożyły nam się jeszcze mega problemy z bratem (kurde, 29-letnim "chłopem"!!!), i Tata tylko gada, że góra pół roku wytrzyma i zostaniemy sami......teraz chce pomnik wybierać dla Mamy i siebie, bo myśli, że długo nie pożyje, nie chce potem nam robić problemów.......wrrrrrr!! !! jestem wściekła, zła, bezsilna! non stoop mi się ryczeć chce, jak patrze na Tatę, na moją rodzinę! a miało byc tak pięknie....

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------


a u nas na szczęście nie padało...rano o 5.30 tylko zmiotłam śnieg z autka i do pracy
no a jak jest u was taka pogoda to uważaj na siebie, o wypadek nie jest ciężko.....tym bardziej, że nie wiadomo kto jedzie przed nami....

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------


nieźle!!! i odważnie!!!

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------


ojej...to zdrowia życzę......i współczuję kolokwium...kurcze mi w tym roku miną 3 lata jak skonczyłam moje strudia dzienne! szok jak ten czas prędko leci!!!!

"Spaloną żywcem" też czytałam....a polecasz cos jeszcze ??

Białą Masajkę, czytałaś? Świetna książka, przeczytałam również drugą część "Żegnaj Afryko", która też mnie bardzo wciągnęła. Wspaniałe dwie części, które czytałam z wielkim szokiem

[wloszka8]

magnusiadzięki za przepis na carbonare

niki19ja jestem zadowolona z tych mebli.. a co do kurzu.. zależy, bo jak palę świeczki albo kadzidełka to pewnie są na meblach jakieś paprochy... a co do kurzu... jak siedziałam w domu i nie pracowałam to widziałam każdą najmniejszą drobinę kurzu... a teraz jak wracam z pracy to nawet się ich nie doszukuje rutynowe porządki co sobotę i w zupełności to wystarcza

ehhh zazdroszczę tego imprezowego weekendu.. ja mam wrażenie, że my jesteśmy w trakcie najgorszego dla nas okresu pod względem czasu... oboje mamy zjazdy w weekendy... ta mnocna zmiana TZ jest do kitu... zamiast konczyc zmiana z piatku na sobote i potem dopiero z niedzieli na poniedzialek isc.. to szef TZ robi mu na zlosc i musi chodzic z soboty na niedziele... a z niedzieli na poniedzialek ma wolne... kiedy ja juz koncze swoj weekend i tak sie mijamy...


justiii87 dzięki kochana za miłe słowa... wrzucam dla Ciebie jeszcze pare zdjec, ale robionych dosyc dawno, swiezo po uprzatnieciu remontowego balaganu

[wloszka8]

hmmm coś namieszałam z załącznikami, jeszcze raz dodaję

[justiii87]

Napisane przez wloszka8

hmmm coś namieszałam z załącznikami, jeszcze raz dodaję

Też mam taki kolor jednej ściany w kuchni - Fuksja
Tylko, że u Nas jest połączeni bieli- szarego i fuksji

Bardzo ładne mieszkanko
Lubię bardzo oglądać wnętrza My rok temu mieliśmy remont mieszkania, a Ja już bym coś zmieniła bo już mi się upatrzyło Stwierdziłam, że jednak będą u Nas karnisze bo do tej pory mieliśmy gołe okna z roletami, ale jednak czas na zmiany

[Neave]

Troszkę mnie nie było, w czwartek dostałam skierowanie na rehabilitację i trochę się podłamałam. zadzwoniłam do centrum rehabilitacji i wszędzie słyszałam, że mnie zapiszą na lipiec/sierpień! traf chciał, że na skierowaniu brakowało mojego peselu, więc kolejna wyprawa do szpitala. tż załatwił wpis na Skierowaniu "cito!". na rehabilitacji powiedzieli za miesiąc, a w końcu miałam jakiegoś farta i w najbliższą środę zaczynam serię 10 dni ćwiczeń i zabiegów z ręką! strasznie się z tego cieszę, bo to jednak prawa ręka.

wloszka - fajna kolorystyka!

powiem Wam, że ja po 4 miesiącach mam już chyba dość naszych kolorów... a tż ostatnio do mnie rzucił że w lecie wyśle mnie z młodym do dziadka i zrobi 2 warstwę... kurcze aż nie chcę go załamywać że mi się te kolory już przejadły... zwłaszcza pomarańczowo-żółta sypialnia... albo mam przesyt żółci, bo kuchnia i przedpokój też żółte...

w temacie sukien - moja wisi w szafie i nie wiem co z nią zrobić szczerze mówiąc. nie wydałam na nią fortuny (jest z komisu), wiem że gdybym ją chciała u nich sprzedać wzieliby połowę ceny (600zł)... ochoty w zabawę w wystawianie na Allegro nie mam teraz ochoty. tż się nie wypowiada. tylko moja mama stwierdziła że mogłabym ją sprzedać. a ja bym ją zostawiła na pamiątkę nie miałam tak burzliwych i długich przygotowań jak Wy (ledwo 3 m-ce od podjętej decyzji), ale sentyment gdzieś został

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Wariacja na Carbonarę
gdyby Was naszło na trochę odmienną Carbonarę polecam taki mix:
boczek, cebulka, śmietana 18% (piątnicy), 1 Camembert
w tłumaczeniu co jak robić jestem tragiczna, więc w skrócie, wszystko robicie tak jak w przepisie magnusi (ja nie dodaję oregano). po dodaniu śmietany dodać pokrojony w plastry Camembert oraz szczyptę gałki muszkatołowej i chwilę podusić
zamiast cebulki można dodać pora, będzie delikatniejsze

Justynaa - ja czasem robię po prostu z kiełbaską lub kiedy nie mam - wersję bezmięsną

[Viollet87]

Cześć

Napisane przez wloszka8

wrzucam dla Ciebie jeszcze pare zdjec, ale robionych dosyc dawno, swiezo po uprzatnieciu remontowego balaganu

Piękne wnętrza! Bardzo energetyczne

Kurcze, czwarty dzień z rzędu boli mnie głowa do tego brak apetytu, ścisk w brzuchu, uderzenia gorąca... chyba coś mnie bierze

[niki19]

Hej

Napisane przez kasioonya

współczuję ciężkiego weekendu, ale fajnie, że wczoraj udało się spędzić tak miło czas z Mężem
a w następny weekend znów imprezka u Was czy gdzieś wyruszacie?

W sobotę znajomi przyjeżdżają do nas i najpierw posiedzimy trochę u Nas a potem idziemy do klubu a w niedzielę całą paczką mamy zamiar się wybrać do kina o ile ktoś się poświęci i będzie w stanie wsiąść za kółko

Napisane przez Viollet87

Coś niesamowitego z tą dzisiejszą pogodą! -2 stopnie i deszcz, który marznie na podłożu i robi istne lodowisko. Po pracy pozbywałam się grubej warstwy lodu z powierzchni auta przez dobrych 25 minut jak żyję to takich cudów nie pamiętam...

U nas wczoraj było tak samo , wszystko skute lodem o połamane nogi i ręce bardzo łatwo, a dzisiaj ten lód przysypał śnieg
W ogóle to chce już wiosnę

Napisane przez wloszka8

niki19ja jestem zadowolona z tych mebli.. a co do kurzu.. zależy, bo jak palę świeczki albo kadzidełka to pewnie są na meblach jakieś paprochy... a co do kurzu... jak siedziałam w domu i nie pracowałam to widziałam każdą najmniejszą drobinę kurzu... a teraz jak wracam z pracy to nawet się ich nie doszukuje rutynowe porządki co sobotę i w zupełności to wystarcza



justiii87 dzięki kochana za miłe słowa... wrzucam dla Ciebie jeszcze pare zdjec, ale robionych dosyc dawno, swiezo po uprzatnieciu remontowego balaganu

To podobnie jak u mnie jak jestem w domu to widzę nawet najmniejszy kurz , a jak mam mniej czasu to jakoś nie zwracam na niego szczególnej uwagi ja sobie zdawałam sprawę ,że na meblach w takim kolorze widać kurz bardziej niż na innych , ale nie mogłam ich sobie odmówić ,od zawsze mi się podobały

Kuchnie macie śliczną widzę ,że mamy trochę podobny gust , uwielbiam białe meble w kuchni

[Malgos_12]

Ale piękne wnętrza pokazujecie... wtedy budzi się we mnie chęć posiadania swojego mieszkania, ale pewnie wolałabym w IE...

Ja idę do pracy na 11.00 a więc życzę wam miłego dnia, czy wy też ostatnio tak macie że mogłybyście spać całymi dniami?

[monika860902]

Napisane przez Viollet87

Coś niesamowitego z tą dzisiejszą pogodą! -2 stopnie i deszcz, który marznie na podłożu i robi istne lodowisko. Po pracy pozbywałam się grubej warstwy lodu z powierzchni auta przez dobrych 25 minut jak żyję to takich cudów nie pamiętam...

tzn. że miałaś całe auto pokryte lodem??

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez magnusia

myślę, że Twój Tata teraz dopiero "pęka" do tej pory jakoś się trzymał i po prostu już nie daje rady. Każdy ma taki etap po takiej tragedii. Myślę, że Twój Tata powoli godzi się z tym co się stało choć ciężko mu zaakceptować to wszystko.
Będzie dobrze tylko na wszystko potrzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu....

ciekawy pomysł na ślub Waszych świadków i bardzo nietypowy. Ciekawe co ich skłoniło do takiej decyzji

OBY!!! już nie mogę się doczekać, kiedy nasze życie jakoś, choć w małym stopni się odmieni-na plus...bo jak na razie to ciagle coś się dzieje...tylko usiąść i płakać
też jestem ciekawa czym sugerowali się przyszli PM do takiego ślubu....na moje to dość odważnie

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez justiii87

Białą Masajkę, czytałaś? Świetna książka, przeczytałam również drugą część "Żegnaj Afryko", która też mnie bardzo wciągnęła. Wspaniałe dwie części, które czytałam z wielkim szokiem

nie,, ale zapiszę sobie, może dzisiaj pójdę do biblioteki juz kiedyś miałam sobie wypożyczyć tą książkę ale zapomniałam.....koleżanka oglądała film i mi opowiadała....z opowieści baaardzo ciekawy...ale książka na bank bedzie 100% lepsza.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

wloszka8 super masz kuchnię i łazienkę!!!!!
kurcze jak ja bym chciała sobie wyremontować "od podstaw" kuchnię, łazienkę i przedpokój! gdybym wiedziała, "co dalej bedzie" z "naszym" mieszkaniem to już bym coś zrobiła...
No ale ja mam 2 pokoje wyremontowane, a do trzeciego się przymierzamy
Twoja szybka miedzy szafkami w kuchni jest świetna->jakiś czas temu ogladałam je...widziałam nawet Twoje storczyki-koleżance nawet je doradzałam

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez justiii87

Też mam taki kolor jednej ściany w kuchni - Fuksja
Tylko, że u Nas jest połączeni bieli- szarego i fuksji

Bardzo ładne mieszkanko
Lubię bardzo oglądać wnętrza My rok temu mieliśmy remont mieszkania, a Ja już bym coś zmieniła bo już mi się upatrzyło Stwierdziłam, że jednak będą u Nas karnisze bo do tej pory mieliśmy gołe okna z roletami, ale jednak czas na zmiany

a Ty się chwaliłaś mieszkankiem?? może też byś wrzuciła fotki?? tak jak Ty ja również uwielbiam oglądać wnętrza
my remont swojego mieszkanka skonczylismy tydzień albo 2 przed ślubem ...w sumie nie mieszkanka ale tylko 2 pokoi......jakbym tylko mogła to bym całe mieszkanie zmieniła

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez Neave

Troszkę mnie nie było, w czwartek dostałam skierowanie na rehabilitację i trochę się podłamałam. zadzwoniłam do centrum rehabilitacji i wszędzie słyszałam, że mnie zapiszą na lipiec/sierpień! traf chciał, że na skierowaniu brakowało mojego peselu, więc kolejna wyprawa do szpitala. tż załatwił wpis na Skierowaniu "cito!". na rehabilitacji powiedzieli za miesiąc, a w końcu miałam jakiegoś farta i w najbliższą środę zaczynam serię 10 dni ćwiczeń i zabiegów z ręką! strasznie się z tego cieszę, bo to jednak prawa ręka.


powiem Wam, że ja po 4 miesiącach mam już chyba dość naszych kolorów... a tż ostatnio do mnie rzucił że w lecie wyśle mnie z młodym do dziadka i zrobi 2 warstwę... kurcze aż nie chcę go załamywać że mi się te kolory już przejadły... zwłaszcza pomarańczowo-żółta sypialnia... albo mam przesyt żółci, bo kuchnia i przedpokój też żółte...

ta nasza polska służba zdrowia.....po prostu ŻAL!!!!! ja miałam 2 lata temu problemy z kolanem.......tak mnie bolało, że z bólu w nocy ryczałam, ledwo chodziła, a do specjalisty...oczywiście po 2 mies. się dostałam, ogólnie na usg wyszło mi że mam pękniętą łąkotkę i mocne zwyrodnienie kolana....dostałam skier.na kwalifikację do artoskopii.....kiedy po 6 mies. sie dostałam, to lekarz tylko popatrzył na moją nogę (nie zajrzał nawet na zdjęcie usg!!) i powiedział, że nic mi nie ejst....jeszcze przygadał, że ludzie z poważniejszymi problemami przychodzą, a ja taka młoda......wkurzyłam się, wyszłam i do dzisiaj kolano mnie boli-ale chodzę, a do lekarza się nie wybiorę.

co do kolorów...to może powiedz wprost, że Ci się kolory znudziły, może przemalujecie na inny....a jaki bys chciała?? masz coś na oku?

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez niki19

W ogóle to chce już wiosnę

ja też!!!

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

[QUOTE=Malgos_12;38786457]

Ja idę do pracy na 11.00 a więc życzę wam miłego dnia, czy wy też ostatnio tak macie że mogłybyście spać całymi dniami?[/QUOTE]
TAK!!!!

[magnusia]

Napisane przez Neave

Wariacja na Carbonarę
gdyby Was naszło na trochę odmienną Carbonarę polecam taki mix:
boczek, cebulka, śmietana 18% (piątnicy), 1 Camembert
w tłumaczeniu co jak robić jestem tragiczna, więc w skrócie, wszystko robicie tak jak w przepisie magnusi (ja nie dodaję oregano). po dodaniu śmietany dodać pokrojony w plastry Camembert oraz szczyptę gałki muszkatołowej i chwilę podusić
zamiast cebulki można dodać pora, będzie delikatniejsze

kiedys jadłam u koleżanki z serkiem mascarpone zamiast śmietany tez pycha

dobrze, że udało Ci się z tą rehabilitacją ale swoją drogo to paranoja z tymi terminami

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez niki19

W ogóle to chce już wiosnę

oj ja też !!!!!

[jojla]

Napisane przez monika860902

tzn. że miałaś całe auto pokryte lodem??

Moje dokładnie tak wygląda zresztą jak wszystkie auta, które wczoraj stały na zewnątrz na tym marznącym deszczu... nie mam na razie potrzeby go skrobać ale poważnie zastanawiam się czy nie powinnam tego jednak zrobić...

Napisane przez Neave

Troszkę mnie nie było, w czwartek dostałam skierowanie na rehabilitację i trochę się podłamałam. zadzwoniłam do centrum rehabilitacji i wszędzie słyszałam, że mnie zapiszą na lipiec/sierpień! traf chciał, że na skierowaniu brakowało mojego peselu, więc kolejna wyprawa do szpitala. tż załatwił wpis na Skierowaniu "cito!". na rehabilitacji powiedzieli za miesiąc, a w końcu miałam jakiegoś farta i w najbliższą środę zaczynam serię 10 dni ćwiczeń i zabiegów z ręką! strasznie się z tego cieszę, bo to jednak prawa ręka.

paranoja... dobrze, że udało się coś załatwić

Napisane przez wloszka8

hmmm coś namieszałam z załącznikami, jeszcze raz dodaję

już kiedyś mówiłam ale powtórzę - rewelacja

Napisane przez Malgos_12

Ja idę do pracy na 11.00 a więc życzę wam miłego dnia, czy wy też ostatnio tak macie że mogłybyście spać całymi dniami?

niestety tak...

[Viollet87]

Napisane przez monika860902

tzn. że miałaś całe auto pokryte lodem??

Dokładnie tak jak to zobaczyłam to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać auto wyglądało jakby je ktoś po prostu zalał tym lodem w całości, pięknie lśniło jak oblane kisielem, takie miałam skojarzenie Każdy z moich współpracowników stał przy swoim aucie i wszystkim nam ręce opadały, odkuwaliśmy je przez dobrych 30 minut...

Napisane przez jojla

Moje dokładnie tak wygląda zresztą jak wszystkie auta, które wczoraj stały na zewnątrz na tym marznącym deszczu... nie mam na razie potrzeby go skrobać ale poważnie zastanawiam się czy nie powinnam tego jednak zrobić...

O skrobaniu raczej zapomnij, nie ma szans zeskrobać takiej warstwy lodu. Trzeba ją bardziej skuć niż zeskrobać Ja w pewnym momencie posunęłam się do tego, że tłukłam bokiem skrobaczki o szybę, żeby ten lód porozbijać, wtedy łatwiej było mi go usuwać. Bałam się tylko, czy przy okazji nie rozbiję szyby Dodam, że miałam odmrażacz w sprayu ale guzik pomógł, a auto przez całe 30 minut mojej walki z lodem było na chodzie, ciepły nawiew skierowany na szybę na full... Anomalia po prostu. Dzisiaj część osób poszła po rozum do głowy i ponarzucała szyby jakimiś szmatami, rozłożonymi kartonami itp.

[jojla]

Napisane przez Viollet87

O skrobaniu raczej zapomnij, nie ma szans zeskrobać takiej warstwy lodu. Trzeba ją bardziej skuć niż zeskrobać Ja w pewnym momencie posunęłam się do tego, że tłukłam bokiem skrobaczki o szybę, żeby ten lód porozbijać, wtedy łatwiej było mi go usuwać. Bałam się tylko, czy przy okazji nie rozbiję szyby Dodam, że miałam odmrażacz w sprayu ale guzik pomógł, a auto przez całe 30 minut mojej walki z lodem było na chodzie, ciepły nawiew skierowany na szybę na full... Anomalia po prostu. Dzisiaj część osób poszła po rozum do głowy i ponarzucała szyby jakimiś szmatami, rozłożonymi kartonami itp.

tak właśnie myślałam miałam zamiar kupić osłonę ale teraz nic mi po niej dopóki auta nie rozkuję na domiar złego cały czas pada śnieg...

[Malgos_12]

U mnie wojsko jeszcze siedzi w koszarach, a śniegu już i tak chyba nie ma, przynajmniej z pewnością nie w centrum... strasznie wam współczuję takiej pogody.

[gawa]

Ja dzisiaj spędziłam 42 minutyna skrobaniu a raczej kuciu lodu z auta, normalnie szok, a byłam przekonana że to wczorajszy poranek był najgorszy po jutrze jade do CBŚ bo wezwanie dostałam i też jestem lekko wydygana że mi mojego ipada zabiorą bo to o niego chodzi, no i jeszcze dzisiaj dostałam zdjęcie z fotoradaru także niedługo pewnie będę gościem programu "cela"

[magnusia]

Napisane przez gawa

Ja dzisiaj spędziłam 42 minutyna skrobaniu a raczej kuciu lodu z auta, normalnie szok, a byłam przekonana że to wczorajszy poranek był najgorszy po jutrze jade do CBŚ bo wezwanie dostałam i też jestem lekko wydygana że mi mojego ipada zabiorą bo to o niego chodzi, no i jeszcze dzisiaj dostałam zdjęcie z fotoradaru także niedługo pewnie będę gościem programu "cela"

do CBŚ???? coś mi umkło że nie słyszałam o Twoim wezwaniu?
co do ewentualnej odsiadki- spoko pilnik w chlebie przyniesiemy