Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

[Kathe]

zgadzam sie z Toba, wmawiam sobie to, ale z drugiej str cos mowi, ze to ja jestem matka i chcialabym spedzac jak najwiecej czasu z dzieckiem, probuje myslec inaczej, ale nie moge ja tylko tak czuje do tesciow, siostry tz, a do mojej rodzny w ogole dla mnie to normalne ze bede im dawac dzidzi, przywozic do nich i zostawiac na kilka godzin

[domciatko]

Napisane przez Kathe

zgadzam sie z Toba, wmawiam sobie to, ale z drugiej str cos mowi, ze to ja jestem matka i chcialabym spedzac jak najwiecej czasu z dzieckiem, probuje myslec inaczej, ale nie moge ja tylko tak czuje do tesciow, siostry tz, a do mojej rodzny w ogole dla mnie to normalne ze bede im dawac dzidzi, przywozic do nich i zostawiac na kilka godzin

jestem pewna, że będziesz spędzać z dzieckiem tyle czasu ile będziesz mogła) i będziesz super mamcią, jak my wszystkie zresztą)

może początek będzie ciężki dla każdej nas, ale jestem pewna, że mama Twojego tż będzie dumną babcią i będzie obchodzić się z wnukiem idealnie jeśli jej dasz szanse hahah

myślę, że wszystko wyjdzie w praniu.
ja na razie nie mam planów zostawiać dziecka na dłużej z kimś innym, bo sama planuje karmić piersią.
ale różnie bywa, jak coś wypadnie i będę musiała zostawić dziecko i nie będzie wyboru, no to zostawię.

[Kathe]

obys miala racje dzis tz mama powiedziala, ze no to niedlugo bedziemy wychowywac dzidzi, troche zaniemowilam, mam nadzieje, ze chodzilo jej ze to ja i tz bedziemy wychowywac a nie, ze jeszcze oni, kurcze ja juz jakies domysly i za slowka lapie, ale na pewno nie pozwole, zeby ktos sie wtracal w wychowanie naszego dziecka.

[enlevee]

dziewczyny ja jak zwykle Was nadrabiam w nocy.. znowu z bólem gardła, ale po ciepłym prysznicu, balsamach, kremach, więc pachnąco i ciepło w łóżku

[domciatko]

Mówi się że rodzice są od wychowywania a dziadkowie od rozpieszczania.

[Asiunia1230]

Napisane przez d0tkaaa

haha ja tez tak mam.. a dzis cala noc mi sie węze snily niewiem czemu

Mi kilka tygodni temu też się węże śniły. Różne przeróżne, przed domem miałam taki busz i tam sobie pełzały, wisiały na gałęziach.

Napisane przez Rockyyy

Mój Tż jak wraca z pracy to tuli sie i pyta jak tam jego dzidzia.A wieczorem standardowo do neigo pogada i głaszcze jak lezymy juz w lozku.Wczoraj nie oddzywalam sie do niego a Tż do mnie ;,, ale ja sie z maluszkiem nie pokłociłem wieć odsłoń brzuchol i daj nam pogadac"
Głaskał,głaskał i mówił ze cosik czuje jak potrzyma dłuzej ręke na brzucholu.Ja nie wyczułam nic ale moze to TO ?

Mój tż też jest cwaniak. Jak nie mam dla niego czasu to mówi "Nie ograniczaj mi kontaktów z dzieckiem"

Napisane przez ita83

dziewczyny znajoma w jednym ze szpitali w KRK 3 lata temu zaplacila 2000zl za znieczulenie ktorego nie dostala

Ale jaja

Napisane przez mela1234

Dziewczyny pytałam tego gina o witaminy. Powiedział, że jak chcę brać to żebym brała, ale on wychodzi z założenia, że tylko kwas foliowy to podstawa. Reszta to tylko marketing firm farmaceutycznych. Powiedział, że każdy jakiś zasób witamin ma, że przecież odżywiamy się i jest ok. Jeżeli coś miałoby być ok to wyjdzie to w badaniach krwi. W każdym razie na forum końskim dziewczyny kiedyś rozmawiały o tym i wyszło, że na witaminach rodzą się większe dzieci, a te co nie braly, albo brały sporadycznie urodziły dzieci 3-3,5 kg.

Mój powiedział to samo, żeby nie brać, dobrze się odżywiać i to wystarczy. Dodał, że zna firmy farmaceutyczne, bo to przerabiał, pracował tam i powiedział delikatnie, że nie radzi brać witamin w tabletkach.

Napisane przez Margosia__

Ale, że rude jest brzydkie? Bo ja naturalny rudzielec jestem to mnie tak trochę obraża

Ja słyszałam, że jak rude to wredne

Napisane przez czerwony_balonik

Mieszkamy blisko siebie,ja z Żyrardowa

Fajnie
Wybrałaś już szpital w którym będziesz rodzić. Ja jestem przerażona Skierniewicką porodówką, zwłaszcza po ostatniej akcji lekarzy, którzy zrobili za późno cesarkę i dziewczynka urodziła się nieżywa
Był również jakiś okres czasu, kiedy dzieci zarażały się gronkowcem złocistym. Okazało się chyba, że jedna z pielęgniarek była nosicielką.
Nie wiem czy nie wybiorę się do Łodzi, bądź Warszawy.
A jakie warunki są w Żyrardowie?

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------

Ale zgłodniałam! O tej godzinie...
Zjem coś i idę spać, ale najpierw muszę się Wam troszkę wyżalić.

Tż był dzisiaj ze mną u moich rodziców, chcieliśmy im powiedzieć o ślubie. Mój tata to raz, że miał problem z przywitaniem tż, dwa zrobił sobie kanapki, poszedł na górę i kompletnie nas olał. Mama po niego poszła, to on tam coś głosował, no ale nic...
Powiedzieliśmy tylko mojej mamie, pogadała z nami, powiedziała, że się bardzo cieszy.
Później pojechaliśmy do tż, tak się zdenerwowałam, że rozbolała mnie głowa i brzuch. Mam już ojca serdecznie dosyć!
Tż pojechał na noc do pracy, a ja wróciłam do domu.
I ojciec kompletnie się do mnie nie odzywa! Olewa mnie, traktuje jak powietrze...
Dorosły kurna facet, a zachowuje się jak dziecko. Dosłownie... ma ciche dni, w rozmowie nie używa argumentów tylko próbuje człowieka zakrzyczeć, zawsze ma rację, a jak nie ma racji to i tak ją ma. Robi o północy awantury, przykładowo mojemu bratu o to, że wziął ostatnią butelkę wody i zostawił folię... wykrzykuje na cały dom kiedy już wszyscy śpią. Takie awantury i krzyki to są bardzo często i akurat nocami. Już tego nie wytrzymuje.
I co najśmieszniejsze, jak zwracam mu uwagę o nocne krzyki to mówi "To wina Twojego brata", zwłaszcza, że mojego brata nie słychać, tylko ojca, który wiecznie ma jakiś problem. Ehh ale jestem zła
Chrześcijanin od siedmiu boleści...

[czerwony_balonik]

Napisane przez Asiunia1230

Fajnie
Wybrałaś już szpital w którym będziesz rodzić. Ja jestem przerażona Skierniewicką porodówką, zwłaszcza po ostatniej akcji lekarzy, którzy zrobili za późno cesarkę i dziewczynka urodziła się nieżywa
Był również jakiś okres czasu, kiedy dzieci zarażały się gronkowcem złocistym. Okazało się chyba, że jedna z pielęgniarek była nosicielką.
Nie wiem czy nie wybiorę się do Łodzi, bądź Warszawy.
A jakie warunki są w Żyrardowie?

Lepiej nie pytaj.. Do żyrardoskiego szpitala nie polecam iść z jakąkolwiek dolegliwością,ze względu na bardzo olewcze traktowanie personelu,który ma krótko mówiąc na wszystko wywalone. Niestety doświadczyłam tego dwa razy na własnej skórze, doświadczyli także tego moi znajomi i jedna osoba z rodziny. Co do porodu tam-poczytaj opinie: http://zyrardow24h.pl/topic/3165-por.../page__st__240 Chciałabym rodzić w Warszawie, na Karowej, mam nadzieję że się to uda Jeśli nie, to może Grodzisk, czy Pruszków? Nie czytałam jeszcze o tamtych szpitalach,ale wszędzie lepiej niż tu moim zdaniem.

[czarownica1]

Czyżbym pierwsza dziś była Śpiochy ?

dzień dobry,

Domcia, bardzo mi sięspodobało Twoje podejście, że nie tylko mama w życiu dziecka i że nie można go izolować od reszty rodziny. Dziecko powinno dobrze się czuć przy każdym najbliższym członku rodziny i to daje nam gwarancję, że nawet jak zostawimy je w dobrych rękach to będzie mu dobrze

spałam dziś nawet nieźle, może to wynik dotlenienia i lekkiego zmęczenia odśnieżaniem, sprzątaniem domu w dniu wczorajszym?
zaraz śniadanko, ogarnę sprawy firmowe i znowu muszę wyjechać w miasto, co mnie przeraża bo się zakopać można, najwyżej zostawię samochód na ulicy, zadzwonię do urzędu i powiem żeby ruszyli d.oopy zza biurek i przyjechali mnie wypchnąć a przy okazji niech wezmą łopaty do odśnieżania

[Margosia__]

Napisane przez malaczarnakejt

Hej dziewczyny, ja dziś przez 3 godziny byłam na słuchawce i szukałam usg w całej warszawie na dziś. Większość wolnych terminów była na połowę lutego. Jestem w szoku, że prywatne gabinety są tak oblegane. Ale udało mi się zapisać na jutro na 11:15, więc błagam, trzymajcie kciuki, bo tak strasznie się boję

Napisane przez elaine-blath

Margosia: jak można farbować rude włosy???? toż to profanacja!!!a ja to musze pomagać naturze, bo rudych nie dała.. więc teraz na czerwono farbuję

Ja na czarno, a moja "czarna" siostra na czerwono

Napisane przez idzia111

Reasumując, dzidzia ma się lepiej jak ja. Fika na brzuch, plecki, nóżkami i rączkami macha beztrosko.

za wizytę

Napisane przez Neni1984

My mamy wizytę 12 lutego, będzie to początek 18 tygodnia i mam ogromną nadzieję, że poznamy płeć. Zwłaszcza, że lekarz ostatnio na wizycie tak pewnie oznajmił, że teraz mógłbym szacować, ale powiem za miesiąc

żeby ładnie pokazało co ma między nogami
Maż już wie czy woli chłopca czy dziewczę?

Napisane przez idzia111

Słyszałyście, że becikowe teraz wynosi 1200 zł?

Ja słyszałam, że był taki projekt, ale generalnie nie przeszedł dalej?

Napisane przez roxi1980

I coś dla duszy - prawie jak wczesny Picasso Krowa w wykonaniu mojego synka i komentarz: "wiesz mamusiu, ona ma tyle wymionek, żeby dawała dużo mleka"

Mały Artysta
A w skończonym 11 tygodniu może mieć już koło 4,5 do 6 cm

[elaine-blath]

Dzień dobry)

Napisane przez kallisto89

Hej mamusie wpadłam tylko na chwilę, żeby się przywitać i pochwalić dzisiejszą wizytą USG niestety nie było ale za to słyszałam serducho!!! Tak cudnie biło no i miałam cytologie wreszcie zrobioną.
Niestety mam też podwyższone IgG w tokso i muszę iść do zakaźnej... Mimo, że gin mówiła, że troszkę tylko podwyższone i nie ma o co się martwic to oczywiście się martwię
Następna wizyta 21 lutego o 18.30 i to będzie 20 tydzień

Jutro nadrobię i wieczorem znów się odezwę bo dziś to padam na twarz

dźwięk serduszka małenstwo to super sprawa, gratulacje! a z toxa idz posprawdzać...

Napisane przez roxi1980

Neni - wiem z doświadczeń innych mam, że te poniżej sprawdziły się świetnie. Ja niestety kupiłam zwykły i choć spełnił swoją rolę, to jednak po 6-7 miesiącu poszedł z kąt (choćby przez dopuszczalną wagę dziecka). Ten miała po 2-3 lata.

http://allegro.pl/fisher-price-lezac...948230603.html

oglądałam sobie ostatanio własnie z fisher price.. faaajneeeee...

Napisane przez domciatko

a ja sobie mysle tak, ze ja rodze dziecko, ale ono nie jest moja wlasnoscia.
ja rodze je nie dla siebie, ale dla niego samego.
i ono ma prawo byc przytulane przez mame i tate i babcie obie, i nawet wujkow i ciocie.

czasami mam takie czarne mysli...
ze musze nauczyc dziecko czuc sie dobrze na rekach i moich i mojej mamy i tesciowej, bo gdyby mi sie cos stalo, gdybym zmarla w wypadku to kto dziecku pozostanie??
ktos na czyiś rekach by ciagle plakalo?
no nie moglabym tak.

i zawsze sobie mysle tak, ze rodzina i dom to nie bede tylko ja i cyc, ale to bedzie tez tz, kuzynka, ciotka, i wujek i teściu.
bo tylko w takim pelnym domu moje dziecko w razie mojej nieobecnosci bedzie bezpieczne i kochane.
jesli ja bede izolowac ludzi od niego, to komu zorbie krzywde??
i co jest wazniejsze moj strach czy dziecka komfort.

tak sobie czasami mysle...

świetnie to napisałaś, mam podobne podejście. Poza tym moje uprzedzenia są moimi uprzedzeniami, moje dziecko powinno samo mieć szansę aby ułożyć sobie kontakty z ludźmi za którymi mama może nie przepadać. Bo przecież może się okazać, że to problem mamy i tej osoby, a nie maleństwa

[Margosia__]

Napisane przez roxi1980

Neni - wiem z doświadczeń innych mam, że te poniżej sprawdziły się świetnie. Ja niestety kupiłam zwykły i choć spełnił swoją rolę, to jednak po 6-7 miesiącu poszedł z kąt (choćby przez dopuszczalną wagę dziecka). Ten miała po 2-3 lata.

http://allegro.pl/fisher-price-lezac...948230603.html

Mi się nie podoba, ale to ze względu na fakt, że wszyscy już taki mają

Napisane przez Neni1984

Tylko włąśnie doczytałam, że w tym "moim" godndolka ma 72 cm, to chyba mało

Domciątko http://podwojona-sroka.blogspot.com/p/moje-analizy.html

A tu masz analizę chusteczek: http://podwojona-sroka.blogspot.com/...zane.html#more

Neni piszesz o leżaczku? Jeżeli tak to, są wózki z taką gondolką, a do leżaczka nie będziesz Dziecia ubierać niewiadomo jak grubo, więc na początek wystarczy

Co do tego blogu! Dziewczyny zanim zaczniecie się sugerować opiniami tej Pani to sprawdźcie sobie datę wpisu i skład danej rzeczy...
Bo tak jak tu już było kiedyś z mustelą... Mam w domu nawilżane chusteczki z reala i skład mają już zupełnie inny niż podany na stronie!!!

Napisane przez Kathe

sluchajcie ja sie boje, ze rodzina tz bedzie przychodzic i zabierac mi dziecko, w ogole jestem mega zazdrosna jak sobie pomysle, ze ktos bedzie trzymal moje dziecko- chodzi mi o rodzine tz, bo jesli chodzi o moja i moich znajomych to nie moge sie doczekac kiedy sobie ponosza nie wiem dlaczego tak mam ;/ mysle sobie, ze chyba jestem nienormalna, bo to rodzina, ale inaczej dac dziecko tesciowej a inaczej swojej mamie caly czas mnie to gryzie

Myślę, że musisz pokonać swoje uprzedzenia względem teściowej i dopóki nie będzie łamała Twoich zasad i wprowadzała jakiegoś niebezpieczeństwa to ma takie same prawa jak Twoja mama itp.

Wiem, że to najtrudniejsze "dać" komuś, komu się nie wiem, napiszę, że nie do końca ufa- swój najcenniejszy Skarb, ale możesz doświadczyć od niej wiele dobrego i wiele pomocy w zajmowaniu się Maleństwem

Napisane przez domciatko

a ja sobie mysle tak, ze ja rodze dziecko, ale ono nie jest moja wlasnoscia.
ja rodze je nie dla siebie, ale dla niego samego.
i ono ma prawo byc przytulane przez mame i tate i babcie obie, i nawet wujkow i ciocie.

czasami mam takie czarne mysli...
ze musze nauczyc dziecko czuc sie dobrze na rekach i moich i mojej mamy i tesciowej, bo gdyby mi sie cos stalo, gdybym zmarla w wypadku to kto dziecku pozostanie??
ktos na czyiś rekach by ciagle plakalo?
no nie moglabym tak.

i zawsze sobie mysle tak, ze rodzina i dom to nie bede tylko ja i cyc, ale to bedzie tez tz, kuzynka, ciotka, i wujek i teściu.
bo tylko w takim pelnym domu moje dziecko w razie mojej nieobecnosci bedzie bezpieczne i kochane.
jesli ja bede izolowac ludzi od niego, to komu zorbie krzywde??
i co jest wazniejsze moj strach czy dziecka komfort.

tak sobie czasami mysle...

Nawet nie musisz umrzeć w wypadku
Moja mam mimo, że nie zabraniała nikomu nosić mojej siostry trafiła do szpitala z kamieniami I moją roczna siostra płakała a my razem z nią bo nie wiedziałyśmy już co zrobić żeby jej pomóc...

Ja się zastanawiam co zrobić, żeby moje dziecko nie bało się swoich dziadków... Mamę męża będziemy często odwiedzać, bo mieszka w tym samym mieście więc lajt, ale moich rodziców będzie widywało zdecydowanie rzadziej i nie chciałabym żeby byli dla niego obcymi ludźmi i chowało się przed nimi czy płakało na ich widok

Napisane przez Asiunia1230

Ja słyszałam, że jak rude to wredne

Tego akurat nie da się ukryć

[sarna405]

hej idę troszkę nadrobić...wczoraj się już lepiej czułam nie zamulałam więc wziełam się za robotę w domu dlatego wieczorem już do Was nie zaglądałam...
Układaliśmy w meblach, robiliśmy porządki z mężem co potrzebne a co nie, trzeba robić miejsce dla dzidzi troszkę się podenerwowałam jak zwyklebo nie wszystko szło po mojej myśli AHHH czemu ja mam takie nerwy Dobrze że mąż mnie zagonił będę miała już to z głowy...wczoraj pyszną ogórkową mi zrobił a dzisiaj maja być pierożki

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez Margosia__

Ale, że rude jest brzydkie? Bo ja naturalny rudzielec jestem to mnie tak trochę obraża

ależ nie że rude brzydkie moja siostra ma synka rudego...tylko jakoś tak...jakie by nie było przecież i tak będę kochała

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

LILITH795 ja też biorę witaminy od początku ciąży FEMIBION natal1 do końca 12 tygodnia później mam przejść na natal2

[Guuusiaa]

Napisane przez Neni1984

Ja chcę taki leżaczek

http://allegro.pl/tiny-love-3w1-leza...943593960.html

Też chciałam taki,ale będąc w pracy na pogaduchach podeszłam na leżaczki i sprawdziłam, wizualnie pięknie wygląda, plusem jest też to że dzidzia leży płasko na początku, ale jest piekielnie ciężki... i duży, a do tego starsze dziecko już tak fajniw w nim nie leży...

Napisane przez roxi1980

Neni - wiem z doświadczeń innych mam, że te poniżej sprawdziły się świetnie. Ja niestety kupiłam zwykły i choć spełnił swoją rolę, to jednak po 6-7 miesiącu poszedł z kąt (choćby przez dopuszczalną wagę dziecka). Ten miała po 2-3 lata.

http://allegro.pl/fisher-price-lezac...948230603.html

Właśnie wybrałam ten, leciutki, fajnie się składa, fakt że noworodka nie włożysz bo nie jest płaski, ale na sam początek nie będzie mi potrzebny więc dla tekiego 2-3 miesięcznego akurat
już mam w pracy odłożony

Właśnie zajadam sałatkę jarzynową, którą zrobiła teściowa
Mąż obiecał że dziś w końcu jedziemy zapełnić lodówkę, bo prawie samo światło, a ja mam zakaz szlajania się po sklepach sama

[Margosia__]

Napisane przez sarna405

ależ nie że rude brzydkie moja siostra ma synka rudego...tylko jakoś tak...jakie by nie było przecież i tak będę kochała

He he he... każdy winny się tłumaczy

Ale mam zamulający dzień... nie chciało mi się rano jechać z mężem i pies nie ma porannego spaceru
Ale brak spaceru chyba znosi lepiej ode mnie, bo ja się całkiem rozmuliłam a on śpi
Chyba jednak następnym razem poskromie lenia i nawet jak mi się nie będzie chciało to pójdę
Kiedy mróz odejdzie i zrobi się spacerowa pogoda?

[Anulka_p]

Dzień dobry
U mnie dziś dzień marudy. Oda rana jestem nie do życia. Wszystko mnie drażni. Nie mam poza tym pomysłu na obiad. Nie wiem jak i czy to w ogóle możliwe, ale chyba w rękę użarł mnie komar...Na dworze szaro, wieje...Oj, ciężko dziś będzie moim domownikom ze mną.

[sarna405]

hahahahaha...pudi pudi

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38835180]A teraz dla wszystkich na poprawę humoru!
http://www.youtube.com/watch?v=7LKHpM1UeDA [/QUOTE]
nie mogę z tej piosenki

[katarzynkajg]

Napisane przez domciatko

ja bede miala taki koszyk

ale pewnie i karuzele kupimy tez! jak szalec to szalec

Bardzo ładny ten koszyk , lecz u nas by się nie sprawdził bo jest zbyt duży a tak jak dziewczyny pisały głównie leżaczek będzie mi potrzebny do kuchni a kuchnie mam stosunkowo małą.

Dzień Dobry
Śniła mi się dziś wiosna ja już chce wiosnę

[magdalennne]

Dzień dobry Jakiś nastrój trochę lepszy od rana Zobaczymy czy dalej tak będzie po rozmowie z dyrektorką.

Napisane przez Kathe

moi tescie mieszkaja pietro nizej, w sumie dobry mamy kontakt, z siostra tz mam sredni, tzn nie klocilysmy sie itp ale wkurzaja mnie ona i jej maz, nie lubie do nich jezdzic, wszystko wiedza najlepiej i sa najlepis, ciagle czuje jakby wymuszali porownania miedzy nimi a nami ;/
jak np sobie pomysle ze mialabym tesciom dziecko zostawic na wieczor zeby sie spotkac z znajomymi to jakos nie, wolalabym zawiezc do moich rodzicow

Ja też tak mam. To chyba normalne, w końcu nie znamy tych ludzi tak dobrze jak swoich rodziców. Moi teściowie na szczęście mieszkają daleko i nie będą mieć tyle możliwości na zostawanie samymi z dzieckiem, ale na pewno nie będę im ograniczać kontaktów. Nie chciałabym, żeby moje niechęci odbiły się na dziecku.

Napisane przez domciatko

a ja sobie mysle tak, ze ja rodze dziecko, ale ono nie jest moja wlasnoscia.
ja rodze je nie dla siebie, ale dla niego samego.
i ono ma prawo byc przytulane przez mame i tate i babcie obie, i nawet wujkow i ciocie.

czasami mam takie czarne mysli...
ze musze nauczyc dziecko czuc sie dobrze na rekach i moich i mojej mamy i tesciowej, bo gdyby mi sie cos stalo, gdybym zmarla w wypadku to kto dziecku pozostanie??
ktos na czyiś rekach by ciagle plakalo?
no nie moglabym tak.

i zawsze sobie mysle tak, ze rodzina i dom to nie bede tylko ja i cyc, ale to bedzie tez tz, kuzynka, ciotka, i wujek i teściu.
bo tylko w takim pelnym domu moje dziecko w razie mojej nieobecnosci bedzie bezpieczne i kochane.
jesli ja bede izolowac ludzi od niego, to komu zorbie krzywde??
i co jest wazniejsze moj strach czy dziecka komfort.

tak sobie czasami mysle...

Bardzo mądrze napisane Taka jest prawda i obyśmy zawsze tak do tego podchodziły

Napisane przez Asiunia1230

Ale zgłodniałam! O tej godzinie...
Zjem coś i idę spać, ale najpierw muszę się Wam troszkę wyżalić.

Tż był dzisiaj ze mną u moich rodziców, chcieliśmy im powiedzieć o ślubie. Mój tata to raz, że miał problem z przywitaniem tż, dwa zrobił sobie kanapki, poszedł na górę i kompletnie nas olał. Mama po niego poszła, to on tam coś głosował, no ale nic...
Powiedzieliśmy tylko mojej mamie, pogadała z nami, powiedziała, że się bardzo cieszy.
Później pojechaliśmy do tż, tak się zdenerwowałam, że rozbolała mnie głowa i brzuch. Mam już ojca serdecznie dosyć!
Tż pojechał na noc do pracy, a ja wróciłam do domu.
I ojciec kompletnie się do mnie nie odzywa! Olewa mnie, traktuje jak powietrze...
Dorosły kurna facet, a zachowuje się jak dziecko. Dosłownie... ma ciche dni, w rozmowie nie używa argumentów tylko próbuje człowieka zakrzyczeć, zawsze ma rację, a jak nie ma racji to i tak ją ma. Robi o północy awantury, przykładowo mojemu bratu o to, że wziął ostatnią butelkę wody i zostawił folię... wykrzykuje na cały dom kiedy już wszyscy śpią. Takie awantury i krzyki to są bardzo często i akurat nocami. Już tego nie wytrzymuje.
I co najśmieszniejsze, jak zwracam mu uwagę o nocne krzyki to mówi "To wina Twojego brata", zwłaszcza, że mojego brata nie słychać, tylko ojca, który wiecznie ma jakiś problem. Ehh ale jestem zła
Chrześcijanin od siedmiu boleści...

Tatą się nie przejmuj. Jeśli już taki jest, to nerwami go nie zmienisz. Musisz nauczyć się go lekceważyć pod tym względem. A ty zamierzasz się przeprowadzać do TŻ, prawda? Jak tak się stanie, to będziesz miała święty spokój. Twój tata może czuje do niego niechęć po tym wszystkim co się stało wcześniej? Nie wiem, ale jeśli mama się cieszy ze ślubu, to on na pewno też będzie.

[mela1234]

Napisane przez domciatko

a ja sobie mysle tak, ze ja rodze dziecko, ale ono nie jest moja wlasnoscia.
ja rodze je nie dla siebie, ale dla niego samego.
i ono ma prawo byc przytulane przez mame i tate i babcie obie, i nawet wujkow i ciocie.

czasami mam takie czarne mysli...
ze musze nauczyc dziecko czuc sie dobrze na rekach i moich i mojej mamy i tesciowej, bo gdyby mi sie cos stalo, gdybym zmarla w wypadku to kto dziecku pozostanie??
ktos na czyiś rekach by ciagle plakalo?
no nie moglabym tak.

i zawsze sobie mysle tak, ze rodzina i dom to nie bede tylko ja i cyc, ale to bedzie tez tz, kuzynka, ciotka, i wujek i teściu.
bo tylko w takim pelnym domu moje dziecko w razie mojej nieobecnosci bedzie bezpieczne i kochane.
jesli ja bede izolowac ludzi od niego, to komu zorbie krzywde??
i co jest wazniejsze moj strach czy dziecka komfort.

tak sobie czasami mysle...

Też myślałam, że do wszystkich przyzwyczaję dziecko (nawet do teściowej), ale ona sama sobie wybrała ludzi, których kocha bardziej. Moją teściową toleruje (nie mówię jej źle o babci, ani przy niej nic złego nei mówię o niej), ale nie lubi z nią zostawać od maleńkości. Za to z moją ciotką, wujkiem, z moją babcią i dziadkiem czy z moim ojczymem uwielbia. Wszystko u nich zje, jest grzeczna i fajnie się bawi. U teściowej nie chce jeść prócz herbatników i marudzi kiedy mama przyjedzie.

Napisane przez Margosia__

He he he... każdy winny się tłumaczy

Ale mam zamulający dzień... nie chciało mi się rano jechać z mężem i pies nie ma porannego spaceru
Ale brak spaceru chyba znosi lepiej ode mnie, bo ja się całkiem rozmuliłam a on śpi
Chyba jednak następnym razem poskromie lenia i nawet jak mi się nie będzie chciało to pójdę
Kiedy mróz odejdzie i zrobi się spacerowa pogoda?

Ja też mam lenia. Zapędzam się bo zapominam, że nie mogę dźwigać i szaleję z kołdrą, materacem itd. Dobrze, że maż pamięta.

[sarna405]

oj chyba dziś znowu mi nie dobrze...ale była u mnie znajoma i mówiła że jej gin.przepisala tabletki przeciw wymiotne ze miała brać po 1 raz dziennie...chyba i ja muszę się przejść do gin bo nie wyrobie raz tak raz tak się czuję

[Ewusia709]

Dzień dobry,

uśmiechy dla wszystkich marudek
Dzisiaj jakoś szybko mi poszło z wyczytaniem wczorajszych pogaduch.
Moje dziecko sie tak ukołysało podczas wczorajszego spaceru, że do tej pory się dezaktywowało na kopniaki Znów przytyłam i jak patrzę na wagę i jak tak dalej pójdzie to do końca miesiąca będę mieć plus 3kg, a to chyba już troche za dużo jak na jeden miesiąc, trochę mnie to zaczęło trapić. Ale cóż zrobić, jeść muszę

Napisane przez Margosia__

Hm... myślę, że powinnaś iść do fryzjera na fryzurę próbną

Już niedługo w ofercie "Fryzura porodowa"

Na chwilę Was zostawić i już takie śmieszne pogaduchy

Napisane przez czarownica1

Wiecie co? Mam dziś kapcia w buzi, jakbym była w początkach ciąży, co zjem to zaraz czuje taki ochydny smak w buzi... czy tzn. że ja już tak będę miała całą ciążę?

Wiesz co, ja własnie też tak czasem mam, że mam wrażenie jakbym zębów z 3 dni nie myła. Mam nadzieję, że to przejdzie bo jest to okropne uczucie.

Napisane przez domciatko

a wiecie co ja sie zdecydowalam na ta flexi bath co wczoraj dawalam linka.
i chyba niedlugo kupimy, zamowimy przez neta

Podoba mi się również ta wanienka, szczególnie praktyczna, mało miejsca zajmuje i dodatkowo można ją ze sobą zabrać jak się np. jedzie do rodziców czy coś, ale my to się chyba zdecydujemy na zwykłą białą z Ikei bo miejsce do trzymania mamy, a oszczędność dla kieszeni jakaś to będzie.

Napisane przez idzia111

Pochwalę się, że u nas też ok. Przezierność 1,4 kość nosowa też jest. Serduszko i mózg jak trzeba, nawet żołądeczek widziałamReasumując , dzidzia ma się lepiej jak ja. Fika na brzuch, plecki, nóżkami i rączkami macha beztrosko.

super gratulacje

Napisane przez domciatko

a ja dostalam dzis list ze szpitala i wiem juz kiedy bede miala skan i badanie połówkowe 5 marca, za 5 tygodni... no to czekam.wtedy tez poznam plec dziecka

Super

Napisane przez Margosia__

Kiedy mróz odejdzie i zrobi się spacerowa pogoda?

Niestety muszę Cię zmartwić bo na weekend zapowiadają siarczyste mrozy po 20 stopni. Podobno po weekendzie ma przyjść ocieplenie i ma być w granicy zera.

Napisane przez Anulka_p

Dzień dobry
U mnie dziś dzień marudy. Oda rana jestem nie do życia. Wszystko mnie drażni. Nie mam poza tym pomysłu na obiad. Nie wiem jak i czy to w ogóle możliwe, ale chyba w rękę użarł mnie komar...Na dworze szaro, wieje...Oj, ciężko dziś będzie moim domownikom ze mną.

oj tam oj tam, uśmiechnij się Mamuśka do swojego Dzidziusia, humor się Wam obojgu poprawi

[malaczarnakejt]

Hej! ja się tylko przywitam!
Dziś kończę 13 tydzień, więc witam w II trymestrze!

Noga mniej boli, więc jestem pełna nadziei. Za 2h wszystko się okaże. Dam Wam znać po usg

[Ewusia709]

Napisane przez malaczarnakejt

Hej! ja się tylko przywitam!
Dziś kończę 13 tydzień, więc witam w II trymestrze!

Noga mniej boli, więc jestem pełna nadziei. Za 2h wszystko się okaże. Dam Wam znać po usg

za II trymestr. Czekamy na wieści z niecierpliwością

[magdalennne]

Uciekam do pracy. Życzę wszystkim miłego dnia i trzymam dla wizytujących dzisiaj
Oczywiście za wizytę w sprawie nogi też

[Margosia__]

Napisane przez magdalennne

Dzień dobry Jakiś nastrój trochę lepszy od rana Zobaczymy czy dalej tak będzie po rozmowie z dyrektorką.

za rozmowę i żeby okazało się to łatwym do rozwiązania nieporozumieniem!

Napisane przez Ewusia709

Niestety muszę Cię zmartwić bo na weekend zapowiadają siarczyste mrozy po 20 stopni. Podobno po weekendzie ma przyjść ocieplenie i ma być w granicy zera.

Weekend wytrzymam... A potem niech będzie coraz cieplej... (ale bez przesady bo upałów tez nie znoszę)

Napisane przez malaczarnakejt

Hej! ja się tylko przywitam!
Dziś kończę 13 tydzień, więc witam w II trymestrze!

Noga mniej boli, więc jestem pełna nadziei. Za 2h wszystko się okaże. Dam Wam znać po usg

Tak jak napisała Ewusia... czekamy na wieści!

[ona8686]

Witam
Dzis wyjatkowo dobre samopoczucie (odpukac), obiad zrobiony jak nigdy, w domku czysto, wiec moge juz leniuchować A za oknem piekne słoneczko to i zamierzam wybrac sie w koncu na miasto, cały tydzien przesiedziałam lub przeleżałam w domu, czas najwyzszy sie ruszyć

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez idzia111

Gratuluję udanych wizyt. Pochwalę się, że u nas też ok. Przezierność 1,4 kość nosowa też jest. Serduszko i mózg jak trzeba, nawet żołądeczek widziałam

Napisane przez kallisto89

Hej mamusie wpadłam tylko na chwilę, żeby się przywitać i pochwalić dzisiejszą wizytą USG niestety nie było ale za to słyszałam serducho!!! Tak cudnie biło no i miałam cytologie wreszcie zrobioną.
Niestety mam też podwyższone IgG w tokso i muszę iść do zakaźnej... Mimo, że gin mówiła, że troszkę tylko podwyższone i nie ma o co się martwic to oczywiście się martwię
Następna wizyta 21 lutego o 18.30 i to będzie 20 tydzień

Jutro nadrobię i wieczorem znów się odezwę bo dziś to padam na twarz

Napisane przez fiazo

Jeszcze jutro szef będzie mnie męczył, żeby mimo L4 pracować w domu, a ja nie chcę i nie wiem jakich już argumentów użyć. Do pracy wracam 4go lutego

Ja bym sie za nic ie zgodziła, jestem na zwolnieniu i to z jakiegos powodu. l4 do czegos jednak zobowiązuje, a jak chce zebys pracowała, to powiedz, ze za dodatkowa kasę, teraz jestes na zwolnieniu i nie zamierzasz pracowac wtedy kiedy nie możesz

Napisane przez magdalennne

Uciekam do pracy. Życzę wszystkim miłego dnia i trzymam dla wizytujących dzisiaj
Oczywiście za wizytę w sprawie nogi też

Powodzenia, oby wszystko sie wyjaśniło

[sarna405]

Napisane przez magdalennne

Uciekam do pracy. Życzę wszystkim miłego dnia i trzymam dla wizytujących dzisiaj
Oczywiście za wizytę w sprawie nogi też

za rozmowę z dyrektorką

[katarzynkajg]

Za chwilkę w DDTVN będzie temat "Dlaczego mężczyzna nie powinien asystować przy porodzie"

[d0tkaaa]

czesc wpadlam sie przywitam i lece sie zbierac bo do gin dzis ale tylko po l4 Pozniej je zawiesc do pracy a pozniej przyjade i bede nadrabiac :P Wstalam dzis z bolem posladka promieniujacym na udo.. ale mysle ze zaraz przejdzie,musze zapytac gin na nastepnej wizycie o wszystko i zrobic jakas liste zebym sobie nie zapomniala
I co jeszcze..wczoraj bylismy na kebabie ( Margosia jak lubisz najlepszy jest w wieliczce u Daniela mmmmm) i wracajac do domu zorietowalam sie ze .. rosnie mi 8ka!!!! juz do polowy jest nawet niewiem kiedy sie przebil nic nie boli ani nic.. czy jak nie bedzie bolall i wogole to trzeba usuwac? boje sie panicznie usuwania.. miala ktoras 8ki?:P albo ma i zyje z nimi w "zgodzie":P ?

[Margosia__]

Napisane przez d0tkaaa

czesc wpadlam sie przywitam i lece sie zbierac bo do gin dzis ale tylko po l4 Pozniej je zawiesc do pracy a pozniej przyjade i bede nadrabiac :P Wstalam dzis z bolem posladka promieniujacym na udo.. ale mysle ze zaraz przejdzie,musze zapytac gin na nastepnej wizycie o wszystko i zrobic jakas liste zebym sobie nie zapomniala
I co jeszcze..wczoraj bylismy na kebabie ( Margosia jak lubisz najlepszy jest w wieliczce u Daniela mmmmm) i wracajac do domu zorietowalam sie ze .. rosnie mi 8ka!!!! juz do polowy jest nawet niewiem kiedy sie przebil nic nie boli ani nic.. czy jak nie bedzie bolall i wogole to trzeba usuwac? boje sie panicznie usuwania.. miala ktoras 8ki?:P albo ma i zyje z nimi w "zgodzie":P ?

Ja mam 8-kę Jakoś do połowy wyszła i dalej jej się nie chce
Dentystka ją oglądała stwierdziła, że zdrowa i dalej sobie tam siedzi w tej mojej szczęce, więc nie będziesz musiała usuwać