Znalazłam skuteczny sposób na wypadanie włosów :)

[nombre]

Moim bardzo skromnym zdaniem, te dziewczyny które maja androgenowy TYP wypadania, wynikający z nadwyżki androgenów a nie nadwrażliwości na DHT, moga spróbowac ze stosowaniem blokerów- na poczatek słabe i obowiazkowo systematyczne kontrolujac poziom androgenów. Majac podwyzszony testosteron(nie androstendion) z automatu mamy wieksze prawdopodobieństwo ze wiecej sie nam go przekształca w DHT.. Ja na tabletkach antyandrogenowych i na palmie zanotowałam 2 lata temu jednoczesny spadek androstendionu(androcur) i zwiekszenie, nieznaczne testosteronu-dalej norma(tutaj na chlopski rozum winowajcą była palma). Moja profesor pozwala na stosowanie blokerów, pilnujac jednoczesnie zeby mi sie hormony nie rozwalily. Wczorajszy wynik testosteronu przy jednoczesnym braniu palmy w normie, androstendion nadal niski.

Pamietajmy tez o tym=spadek estrogenów+ wzrost androgenów= włosy papa.

I zeby nie bylo.. mam koleżanke która ma PCO, testosteron ponad norme, ale uwaga jednoczesnie bardzo wysoki estradiol i włos jej z głowy nie spadł. Wazna jest równowaga!!


Bejbe moim zdaniem, co juz wspominałam nie masz AGA. Masz rozwalone od lat hormony. Przyjedz dziewczyno po porodzie do ojczyzny i idz do dobrego endokrynologa, który wezmie sie za Twoje hormonki

[Aishinette]

Napisane przez Blackbejbe

Przepis str.159 .

Ja jeszcze troche tej wody wmasowuje .

Dziękuję.

Napisane przez maszkowa

Na końcu włosa ślicznoto to może być co najwyżej cebulka. Jeśli masz białawo-żółtawą grudkę oprócz cebulki i jeszcze ją "wydrapujesz" (swoją drogą gratulacje...włąsnie zabiłaś tym mieszka ) to masz zupełnie coś innego niż łupież.
Jak wyglądają Twoje ramiona i nogi???
Skóra? czy masz różowe plamko krostki? cz masz szorstką skórę na ramionach i udach? Czy kiedykolwiek miałaś taka skórę (gdziekolwiek) jak za przeproszeniem obrany kurczak? coś jak gęsia skórka z zimna?

Nie tyle wydrapuję, ile potrafi mnie to dziadostwo swędzieć drapię się i w ręku potrafi zostać włos, czasem kilka, z żółtawą niespodzianką na końcu (ew. oblepiony tym świństwem). Stosowałam na to mnóstwo szamponów przeciwłupieżowych, po jednym pamiętam tak mi się to zwiększyło, że takie wielkie żółte kule miałam na skórze głowy. A, ten łupież czy co to jest, miałam już jako dzieciak, w podstawówce.
Na ramionach nawywalało mi w tamtym roku ropnych zaskórników (podobnie na plecach i szyi)- z czym nigdy problemu nie miałam, mimo swego czasu silnego trądziku na twarzy. Całe ramiona mam teraz w różowe plamki (pamiątki po krostkach między innymi), wygląda to jak przebarwienia po słońcu + plecy mam całe szorstkie w dotyku, właśnie od nagromadzenia zaskórników. Z nogami wszystko w porządku, skóra na ramionach też gładka. Co do skórki a la' obrany kurczak, nie, nie przypominam sobie, żebym coś takiego miała.
I nie wiem, czy to może mieć jakiś związek z czymkolwiek, ale z niewiadomych przyczyn mam straszliwie zimne ręce + stopy (ciśnienie w porządku, hemoglobina też, więc to na pewno nie anemia).

[Blackbejbe]

Napisane przez maszkowa

Blackbejbe Twoim problemem raczej nie jest AGA. Ale .... zobaczymy.
Stosuj kurację. Załóż zeszyt i rób notatki. Co na Ciebie wpływa dobrze a co źle.
Spróbuj na maxa wyeliminować cukier biały.

Okej , wyeliminuje zastąpie wszystko miodem .

[delena78]

MASZKOWA sorki jezeli wprowadzilam Cie w blad
Jakie mialam robione badania? posiew moczu-ok,jakis test na grzyby(patyczkiem u wejscia do pecherza)wykazal,ze mam za malo tych "dobrych"bakterii, typowy test moczu na zapalenie-negatywny,USG jamy brzusznej,podejrzewano kamienie-nie mam
-ginekolog rowniez nie znalazl niczego niepokojacego
-podczas endoskopii pecherza widzialysmy jakis maly bialy pecherzyk (1marca mam powtarzac endoskopie aby przyjrzec sie temu "czemus"ewentualnie pobrac biopsie
-przy siadaniu nie mam uczucia siadania na szpilkach
-dolegliwosci pojawiaja sie o roznych porach dnia ale najczesciej wieczorem
-unikam zblizen w dniach ,kiedy mam wlasnie to uczucie dyskomortu poniewaz xxx jeszcze go poteguje (nie z powodu bolu)
-nie mam i nigdy nie mialam uplawow
-nie mialam nigdy zapalenia spojowek ale w ostatnim czasie szybko mecza mi sie oczy i mam takie uczucie suchosci (bylam u okulisty-wzrok mi sie nie pogorszyl)
-od jakiegos roku mam bole stawowe palcow prawej reki
-w domu mamy wode z wodociagow,lekko chlorowana,dosyc twarda z duza iloscia kamienia (ciagle musze odkamieniac czajnik) ale wiekszosc wody pije butelkowej 1,5 do 2L dziennie niegazowanej
-nie mialam nigdy badania na CELAKIE (przestraszylam sie troche czytajac o tej chorobie)
-jakies dwa lata temu robilam oczyszczanie z metalii ciezkich (pod kontrola "znachorki"ktora kazala mi usunac wszystkie plomby amalganowe-mialam ich 5
Mam nadzieje,ze wyjasnilam teraz lepiej jak wyglada moja sytuacja chorobowa.Acha dodam jeszcze,ze chodze co 2 miesiace do takiego zielarza-chomeopaty,ktory mnie troche tymi specyfikami ratuje z pecherzem,ale jest to krotkotrwala poprawa (te ziola+ewentualnie granulki dzialaja +-przez miesiac) a potem znowu sie zaczyna:-(
Swita Ci cos MASIU ? Jakis pomysl co mi moze dolegac? Bo juz nie wyrabiam (nie wspominajac o tym,ze TZ skarzy sie na moje narzekania-jestem b.rozdrazniona,jak odzywaja sie te moje dolegliwosci

[julia19780]

Napisane przez [B

Babilania[/B];38372409]Przepraszam, myślałam, że z wawy jesteś. No tak, ja swego czasu wydawałam mnóstwo kasy na te włosy. chociaż dalej wydaję, no ale czego się nie robi... Ubolewam tylko, że gdyby nie to, dziś już byłabym bogata. Wogóle to niesprawiedliwe, że my tak dbamy o włosy, a one dalej swoje, a mam koleżanki, które niespecjalnie się nimi przejmują, maltretują rozjaśniaczami, prostownicą itd., a maja super włosy. ehh;// życie
Byłam w laboratorium u mnie, takim sieciowym, chyba medica, czy jakoś tak i tam mi powiedzieli, że to jest bardzo rzadkie badanie DHT , że we Wrocławiu to by mi zrobili, ale nie u mnie w mieście. Obskoczę jeszcze inne laboratoria.
.

Babilania, czy Ty może wiesz, gdzie dokladnie we Wrocławiu wykonują badanie DHT? Chetnie bym je zrobiła, a własnie jestem na dłuuugim szkoleniu w tym mieście, więc mam okazje. Tylko nigdzie nie moge znaleźć adresu laboratorium, gdzie to robią.
Może ktokolwiek z Was wie?

[Stokroteczka40]

Napisane przez maszkowa

TAK TAK TAK.

Antuanetta i Stokrota
[B]Uprzedzam że mam już po kokardkę...
Post 4657 i 4703

Wybacz, mam do przeczytania bardzo dużo stron jeszcze, a czasu brak, nie siedzę dużo w domu przed kompem, dlatego mam braki i pewnych rzeczy po prostu jeszcze nie wiem, bo nie doczytałam

[delena78]

Mialam opwiedziec o swoich wrazeniach z oczyszczania watrobymetoda H.Clarck (juz to wczoraj pisalam,ale ten post sie nie ukazal
Zaznaczam,ze nia mialam zadnych dolegliwosci watrobowych,oczyszczanie zlecila mi moja owczesna znachorka na te moje nieszczesne wlosy.
Najgorzej bylo w nocy po wypiciu tego "koktajlu molotowa",co chwile budzilam sie i bylo mi niedobrze.Nastepnego dnia bylo juz ok,w sumie wyszlo chyba 15 kamyczkow o wielkosci i krztalcie pestek cytryny (jasno zielonych).Oczywiscie nie dalo sie wejsc przez caly dzien do WC ze wzgledu na smrodek-cala rodzinka sie skarzyla.
Pozniej mialam takie uczucie lekkosci no i bylam z siebie bardzo zadowolona,ze wytrwalam i ze zrobilam cos dobrego dla wlasnego organizmu.
Nie wiem czy to prawda ,ale pamietam,ze po tym oczyszczaniu znachorka zabronila mi przyjmowac jakie kolwiek oleje(mialam wowczas wyjatkowy wysyp pryszczy na twarzy i chcialam zarzywac olej z wiesiolka)przez min.3m-ce.Twierdzila,ze to b.obciazy watrobe po oczyszczaniu???

[maniek77]

Napisane przez delena78

Mialam opwiedziec o swoich wrazeniach z oczyszczania watrobymetoda H.Clarck (juz to wczoraj pisalam,ale ten post sie nie ukazal
Zaznaczam,ze nia mialam zadnych dolegliwosci watrobowych,oczyszczanie zlecila mi moja owczesna znachorka na te moje nieszczesne wlosy.
Najgorzej bylo w nocy po wypiciu tego "koktajlu molotowa",co chwile budzilam sie i bylo mi niedobrze.Nastepnego dnia bylo juz ok,w sumie wyszlo chyba 15 kamyczkow o wielkosci i krztalcie pestek cytryny (jasno zielonych).Oczywiscie nie dalo sie wejsc przez caly dzien do WC ze wzgledu na smrodek-cala rodzinka sie skarzyla.
Pozniej mialam takie uczucie lekkosci no i bylam z siebie bardzo zadowolona,ze wytrwalam i ze zrobilam cos dobrego dla wlasnego organizmu.
Nie wiem czy to prawda ,ale pamietam,ze po tym oczyszczaniu znachorka zabronila mi przyjmowac jakie kolwiek oleje(mialam wowczas wyjatkowy wysyp pryszczy na twarzy i chcialam zarzywac olej z wiesiolka)przez min.3m-ce.Twierdzila,ze to b.obciazy watrobe po oczyszczaniu???

olej z wiesiołka 2-3 kaps. (łyżeczka) obciążą wątrobę??po oczyszczaniu? a masło, śmietana, oliwa w surówce nie? przecież tłuszcze są wszędzie nawet w chudej polędwicy jest tłuszcz mimo ze nie widoczny gołym okiem. Rozumie lekkostrawna nisko tłuszczowa dieta, ograniczenie tłuszczu zwierzęcych - bo to one wykańczają nam wątrobę a nie te kilka kaps. oleju z wiesiołka.

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez delena78

Mialam opwiedziec o swoich wrazeniach z oczyszczania watrobymetoda H.Clarck (juz to wczoraj pisalam,ale ten post sie nie ukazal

Ukazał się, ukazał .. nawet dwa, z tego co widziałam
moderatorzy nie nadążają ze sprawdzaniem wszystkich postów, albo są leniwi w każdym razie po kilku takich moderowanych, powinnaś mieć już spokój

Ja byłam u endo-gina i wyszłam jeszcze bardziej zagubiona niż byłam. Mam podwyższone TSH, Ft3 ponad normę, a on nic nie widział zamiast zrobić usg tarczycy, zrobił usg jajników - gdzie 3 raz powtarzałam, że jestem po 7 miesiącach Syndi - wyszło czysto.
Dowiedziałam się za to, że to na pewno hiperandrogenizm, odczekać pół roku (myślałam że 3-4 miesiące wystarczą) i do kliniki iść na badania - nie muszę mówić, kto jest dyrektorem w tej klinice...

Kazał zrobić antyTPO - a było na wynikach które mu dałam - nie zauważył
zapytałam skąd tak wysoki poziom ft3 - nie doczytał
a nawet jak doczytał to uznał że jest ok, ale jak chce to za 3 tygodnie powtórka i z powrotem na wizytę ...

siedziałam tam godzinę dobrą, w której zostałam zlekceważona dokumentnie oraz obrażona - porównał mnie do histeryczki, kiedy opowiadałam, że po prostu łysieje, że mam prześwity. Powiedział że każdemu włosy wypadają przecież i że znowu nie mam ich tak mało - czy ja mam do cholery zacząć chodzić z gołą glacą, żeby ktoś mnie zaczął traktować poważnie? nie mówiąc już o leczeniu czy badaniach...
Ze stresu wyciągnęłam sobie z głowy garść, zaraz po powrocie do domu, a już było tak ładnie i nie wypadało prawie nic ...


Musiałam się wygadać ...
na poprawę humoru przetestuje wodę bananową, skoro cudowniejsza niż woda z Lichenia

[maszkowa]

Napisane przez nombre

Moim bardzo skromnym zdaniem, te dziewczyny które maja androgenowy TYP wypadania, wynikający z nadwyżki androgenów a nie nadwrażliwości na DHT, moga spróbowac ze stosowaniem blokerów- na poczatek słabe i obowiazkowo systematyczne kontrolujac poziom androgenów. Majac podwyzszony testosteron(nie androstendion) z automatu mamy wieksze prawdopodobieństwo ze wiecej sie nam go przekształca w DHT.. Ja na tabletkach antyandrogenowych i na palmie zanotowałam 2 lata temu jednoczesny spadek androstendionu(androcur) i zwiekszenie, nieznaczne testosteronu-dalej norma(tutaj na chlopski rozum winowajcą była palma). Moja profesor pozwala na stosowanie blokerów, pilnujac jednoczesnie zeby mi sie hormony nie rozwalily. Wczorajszy wynik testosteronu przy jednoczesnym braniu palmy w normie, androstendion nadal niski.

Pamietajmy tez o tym=spadek estrogenów+ wzrost androgenów= włosy papa.

I zeby nie bylo.. mam koleżanke która ma PCO, testosteron ponad norme, ale uwaga jednoczesnie bardzo wysoki estradiol i włos jej z głowy nie spadł. Wazna jest równowaga!!

Mądrego to i mądrze poczytać.
Święta prawda. RÓWNOWAGA. Było o ym wiele razy na tym wątku.
Nombre, czy jest sens żeby dziewczyny nie mające AGA kombinowały z palmą skoro np betasisterol w większej dawce również działa antyandrogennie i też co nieco blokuje? Już nie wspominając o np takim zestawie olej lniany plus betasitosterol.? Ja bym poszła w tym kierunku chyba...

Marycha masz jakąś odżywkę do włosów?
- pozbawioną silikonów, protein i tzw. film-formersów (substancji tworzących na włosach powłokę- należą do tej grupy m.in. związki o nazwie polyquatermium).
- żeby wysokiego miejsca w składzie nie zajmowała gliceryna ani parafina ciekła (paraffinum liquidum)
- najlepiej żeby odżywka miała w składzie jakiś bardzo łagodny detergent- np. Cocamidopropyl Betaine (nie jest to niezbędne, Mile widziane są również wyciągi ziołowe/roślinne.
- odżywka nie powinna mieć w składzie olejków. Ale nie jest to absolutnie wymagane.

Napisane przez Aishinette

z niewiadomych przyczyn mam straszliwie zimne ręce + stopy .

uuuuuuuuu... nie chcę Cię straszyć ale powinnaś pozałatwiać wszystkie swoje ziemskie sprawy.......
Ale możesz też zadbać o włosy w między czasie co byś jak przyjdzie czas... ładnie wyglądała...
Weź mleko. Od krowy. Nie z kartonu. Nie pasteryzowane i NIE UHT. Świeże, najlepiej prosto z cyca jak masz dostęp.
Aspirynę bayer lub zwykłą polopirynę 2 szt rozpuść w mleku (niewielka ilość z 2/3 szkl)
łyżeczkę drożdży dodaj. Ciepłe to wszystko ma być. Gałgankiem (gałganek to nie wacik kosmetyczny!) wetrzyj miksturę w skórę głowy. Potrzymaj z 15 -20 min ciągle masując paluchami. Umyj włosy samą odżywką. Bez szamponu i bez płukania w wodzie z octem! Możesz wypłukać w bananowej.
Powtarzaj 2 razy dziennie rano i wieczorem przez 2-3 dni. W weekend np. Zdaj raport.

DALENA - jak już będziesz po badaniach pęcherza BARDZO Cię proszę powiadom mnie o wynikach i diagnozie. Nawet na priw .
Oprócz tego co zaleciła wcześniej do badań nie polecam Ci niczego kombinować by nie spowodować błędnej diagnozy.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to jeszcze badania w kierunku chlamydii ale to pewnie będzie pudło.
Kup sobie korzeń kudzu w tabsach na alle - KUDZU ROOT. Bierz zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Jak najszybciej.
Wyrzuć wszystkie majtki które nie są ze 100% bawełny. Nie używaj wkładek. A przy najbliższej @ rób sobie podpaski z bawełnianego starego prześcieradła. Ważne żeby z bawełny. Kup do mycia lactacyd. Tylko tym Zrób sobie płukankę 15 miarek wody demineralizowanej (jak do żelazka) i jedna miarka wody utlenionej. Załóż zeszyt. Zapisuj co robisz i jak sie po tym czujesz.

WIELORYBEK ja się nie czuję na siłach Ci cokolwiek radzić. Trzeba znaleźć przyczynę niskiego DHEA-S. Takie rzeczy nie dzieją się w organizmie bez przyczyny, Pomyśl o tym.

[_wieloryb]

Napisane przez maszkowa

WIELORYBEK ja się nie czuję na siłach Ci cokolwiek radzić. Trzeba znależć przyczynę niskiego DHEA-S. Takie rzeczy nie dzieją się w organizmie bez przyczyny, Pomyśl o tym.

Bardzo Cię proszę,nie zostawiaj mnie bez pomocy..
Nie chce być łysa..
Lekarze mi nie pomogli..
Niskie DHEA-S być może spowodowane jest tym,iż w przeszłości miałam zaburzenia odżywiania.."epizod" anoreksji, bulimia-bardzo długo..

Byc może płacę teraz za swoje zachowanie ale nie naprawdę nie chce tak-takim kosztem całkowitej utraty włosów..Całe życie siebie nienawidziałam a jak zaczęłam siebie tolerować a później lubić,akceptować i wreszcie kochać..to zaczęły wypadać mi włosy..

Naprawdę nie wiem co mam robić..
Doradź coś proszę. Co byś zrobiła na moim miejscu??
...
..

[AglioOlio]

Czesc Dziewczyny!
zebralam sie na odwage... i pisze do Was.
Oczyscie tez mam problem z wypadajacymi wlosami i codziennie (jak Wy wszystkie) przezywam koszmar ogladania sie w lustrze i probach wymyslenia skutecznego kamuflarzu, zeby wyjsc z domu.

Nie wiem czy mam AGA bo co lekarz to opinia. A jak nie wiedza co powiedziec to mowia, ze to genetyczne.
Nie mam problemu tak jak wiekszosc dziewczyn z przedzialkiem (chociaz duzo mu brakuje do super gestosci) ale za to wlosy leca mi z linii czola i w zakolach. Mysle, ze leca mi z calej glowy ale ja widze tylko to przerazliwie, coraz wyzsze czolo...

Ok w zasadzie to odzywam sie do Was z prosba abysmy troche usystematyzowaly nasz problem. To troche podobnie zabrzmi do przypomnienia o rychlym zakonczeniu naszego watku ale mam inne pobudki.

Maszkowa (czesc i chwala) analizuje rozne problemy dziewczyn i to jest wspaniale ale kazda z nas, jak widac zglasza sie z troche innymi objawami. Relacje sa dlugie i czasami zagmatwane, a kazda kolejna osoba dodaje nowe symptomy.
Teraz moja prosba: zrobmy (wspolnie) jakies zestawienie pewnych objawow AGA, zeby kazda nowa, przerazona dziewczyna mogla sie porownac i miec jakis poglad na to co sie z nia dzieje.
Np wiekszosc z Was ma rozregulowane miesiaczki, problemy z cera itp, niektore maja klopoty z tarczyca, jeszcze inne maja zle wyniki badan, a jeszcze inne w ogole nie wiedza jakie badania zrobic... Co dziewczyna to inny problem a wszystkim leca wlosy.

Dziewczyny pisze to tez dlatego, ze kazda z nas zadaje te same pytania po raz tysieczny (rozumiem to), a Maszkowa traci swoj cenny czas na odpowiedzi wkolo Macieju... a moglaby sie poswiecic wymyslaniem nowych kuracji bo swietnie jej to wychodzi a korzystamy na tym WSZYSTKIE (i Neo).
Oczywiscie zadne podsumowanie nie zastapi naszych dyskusji i porad Maszkowej ale zawsze bedzie to jakas sciaga i przestaniemy pytac o to samo.
Wiem, ze zaraz na mnie rykniecie, ze nie macie czasu. Tak, tak wiem.. ale zobaczcie... wchodzi ktos nowy i przerazony... porowna symptomy, ze musi miec to i to, a jak ma tak i tak to nie AGA.

Ja juz glupieje od ciaglego porownywania swoich objawow bo ciagle dowiaduje sie czegos nowego o objawach innych dziewczyn, ktore maja stwierdzone AGA i sama juz nie wim co mam a czego nie mam... a wlosy lecaaaaaa...

Jeszcze przed stwierdzeniem łysienia, sama u siebie zauwazylam karby (prazki) podluzne na paznokciach u rak. Zaczelo sie na malych palcach (najmocniejsze).
Oczywiscie przerazona zaczelam tego szukac w necie i co przeczytalam, ze oznacza to miedzy innymi łysienie. Nie bylo tam napisane jakiego rodzaju lysienie ale tak mysle, ze jesli takie paznokcie mialyby dziewczyny z udowodnionym AGA to zobaczcie ile juz bysmy wiedzialy o tym rodzaju łysienia. Wiem, ze lysienie to proces bardzo skomplikowany i uzalezniony od wielu czynnikow ale jestem przekonana, ze mnostwo objawow sie powtarza i to nie tylko te oczyste.

A tak z drugiej strony...
Moze to wszystko co pisze to zawracanie glowy i strata czasu. Moze jednak lepiej pytac (sama mam na to ochote) zabiegana Maszkowa bezposrednio o swoje problemy?
Tylko ile ona biedna jeszcze z nami wytrzyma?
Oby jak najdluzej!

Napiszcie czy chcecie wspolnie zrobic to zestawienie i czy to w ogole ma jakis sens wg Was?


Uwielbiam te dyskusje, porady i kuracje.
Dziekuje Dziewczyny, ze jestescie




A teraz o badaniu DHT.
Nie wiem jak i Wy ale ja nie moge znalezc jakiegokolwiek lab z tym badaniem. I to w Wawie. Co pytam to proponuja mi wolny testosteron, albo dzwonia do swojej centrali, albo przepraszaja, ze juz nie robia bo bylo male zainteresowanie!? Wyszukalam, ze robia to badanie w firmach "wlosowych", tych niby specjalizujacych sie w leczeniu łysienia hi hi. Ale oczywiscie trzeba isc najpierw na wizyte ogolna (150 zl).
Niezle nie? Bo samo DHT kosztuje 35 zl w lab wg cennika.
Dziewczyny z Wawy blagam - napiszcie gdzie robilyscie to badanie, albo gdzie myslicie, ze robia.

[maniek77]

Łysienie jest zazwyczaj wieloczynnikowe ( wielowątkowe), nie ma jednej przyczyny ( ewentualnie jedna z przyczyn może być główna -wiodąca. Najczęściej jest ich kilka są ze sobą powiązane i to w bardzo logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy, niekiedy mający charakter zamkniętego koła. Zawsze u podstaw jest ZŁA DIETA

[Tycikata]

Napisane przez maszkowa

Jestem również wybitnie przywiązana do swego odkrycia, że łysienie androgenowe może powodować (sądzę że u co 3 osoby dotkniętej łysieniem) ŁZS a dokładnie grzybkiem który go powoduje.
Babilania zadaje właściwe pytanie; jak rozpoznać które to? Znając przyczynę możemy działać.

Maszkowa, nie wiem, czy nie piszę właśnie jakieś bzdury, ale ja chyba zauważyłam, że kiedy brałam tabletki anty (dianę) albo HTZ (luteina), to mogłam myć włosy normalnym szamponem i nie dostawałam łupieżu, a kiedy odstawiłam/zanim zaczęłam brać tabsy, to co jakiś czas musiałam używać przeciwłupieżowego szamponu (polytar) bo jak nie to zaraz obrastałam suchą skorupą.

ale androgeny mam ok. testo też. z drugiej strony moja mama też się szybko dorobiła łysinki i też często narzekała na łupież

Napisane przez maszkowa

TYCIKATA - Ty "nieuciążliwa" dla otoczenia kobieto, byłaś chętna do pracy.
Potrzeba przetrzepać internet dokładnie w dwóch kwestiach. Czy siarka jest TYLKO w preparatach na przetłuszczające się włosy czy również w innych w tym na porost. Wszystko na temat wpływu siarki na mieszki.
Druga rzecz to rozebranie na czynniki pierwsze oleju z migdałów. Chemiczny rozbiór, w jakich kosmetykach do włosów jest stosowany itd.

Do końca tygodnia coś tutaj urodzę na ten temat, research już w toku tylko ostatnio muszę długo w pracy siedzieć, noo jak zwykle zresztą

[Maria221]

Maszkowa --> mam taką oto odżywkę Seboradinu z serii Petrole:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Glycerin, Succus Urtica, Collagen, Limonen, Pinus Oil, Chitosan Glycolate, C11-C12 Isoparaffin, Polysorbate 20 (and) Retiyl Palmitate (and) Tocopherol (and) Linoleic Acid (and) PABA, Panthenol, Citric Acid, Lemon Oil Terpenless, CI 75810, CI 19140, CI 42080, CI 44045 (27.08.2009)

Jest dość odżywcza, to najlepsza odżywka, jakiej kiedykolwiek używałam. Włosy się po niej lepiej układają, błyszczą i są gładkie, do tego jest ich jakby więcej.

I taką, Z apteczki babuni.

Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Quaternium-91, Glycerin, Ricinus Communis Seed Oil, Cetrimonium Methosulfate, Propylene Glycol, Triticum Vulgare Germ Extract, Arnica Montata Flower Extract, Panax Ginseng Root Extract, Luteum Ovi Extract, Cinchona Succirubra Bark Extract, Pollen Extract, Urtica Dioica Leaf Extract, Capsicum Frutescens Fruit Extract, Tocopherol, Trethanolamine, Parfum, Benzyl Salicate, Hexyl Cinnamal, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Cl:19130, Cl:16255. (03.07.2010)

_wieloryb --> a może masz niedoczynność kory nadnerczy? Badali Ci kortyzol i androstendion? Ja mam obniżone DHEAS, androstendion i kortyzol, poprawia się, większość kortyzolu w ostanim profilu była w normie, ale DHEAS i androstendion nie.

Dziewczyny --> a może mam za mało estrogenów W końcu DHEAS i androstendion są potzrebne, aby wytworzyć testosteron i estrogeny.

niedoczynność kory nadnerczy=za mało androgenów= za mało estrogenów

Nie wiem, czy dobrze główkuję.

Jeżeli niedoczynność kory nadnerczy oznacza za mało androgenów, w tym pewnie testosteronu, to czy za mało testosteronu oznacza za mało DHT?

Będę gnębić mojego endokrynologa i nakażę mu zrobienie badań, bo jak nie to -->

A odżywkka z FITOMEDU?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...o-lupiezu.html

Aqua, Herbal Extract, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Dipalmitoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Biotin, Fragrance, DMDM Hydantoin, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolino ne.

[Pug]

Dobra, to ja już mam w głowie taki misz masz... Mam nadwyżkę androgenów, piję wierzbownicę, ale nie chcę tym pogorszyć sprawy. Mi już nawet nie zależy na tym, żeby tych włosów teraz wypadało mniej, ale żeby one wszystkie odrosły w przyszłości w takiej formie jak były przedtem (jeżeli to w ogóle możliwe...) i te mieszki się nie zminiaturyzowały zanim ogarnę androstendion.

Tak w ogóle, to z góry przepraszam, że czegoś może nie do końca zrozumiałam, ale nie za bardzo wiem o co chodzi z tym podziałem na łysienie androgenowe i wypadanie typu androgenowego.... Jeżeli jest nadwrażliwość na dht, to AGA jest, a jeżeli nie, to nie ma? Coś mi tu nie pasuje... Skoro efekt jest ten sam czyli wypadanie włosów, miniaturyzacja itp. to chyba nie ma co się rozdrabniać na takie podziały... Chyba, że rzeczywiście te dwie przypadłości się jeszcze czymś różnią, ale po prostu jestem trochę niedoinformowana, jeśli tak, to przepraszam chętnie się dowiem, jak to z tym jest...

tylko proszę mnie nie gryźć

[susse]

Maria221 a próbowałaś może odżywek i szamponów babuszki Agafii? są lekkie, bez silikonów, zawierają ziołowe wyciągi

[maszkowa]

Napisane przez _wieloryb

Bardzo Cię proszę,nie zostawiaj mnie bez pomocy..
Nie chce być łysa..
Lekarze mi nie pomogli..
Niskie DHEA-S być może spowodowane jest tym,iż w przeszłości miałam zaburzenia odżywiania.."epizod" anoreksji, bulimia-bardzo długo..

Byc może płacę teraz za swoje zachowanie ale nie naprawdę nie chce tak-takim kosztem całkowitej utraty włosów..Całe życie siebie nienawidziałam a jak zaczęłam siebie tolerować a później lubić,akceptować i wreszcie kochać..to zaczęły wypadać mi włosy..

Naprawdę nie wiem co mam robić..
Doradź coś proszę. Co byś zrobiła na moim miejscu?

Przestań miauczeć.
Nie zostawiamy Cię w biedzie. Masz zawsze u nas wsparcie. Ale pamiętaj że ja nie jestem lekarzem a moja wiedza jest zdecydowanie zbyt ograniczona by móc doradzać w poważnych chorobach.
Po pierwsze odstaw wszystko prócz biosteronu.
Po drugie kup sobie na alle korzeń kudzu -kudzu root. Bierz zgodnie z etykieta na opakowaniu. Jak najszybciej.
Całkowicie odstaw kawę. Zbożowa dla pani od dzisiaj.
Całkowicie odstaw cukier biały. Zastąp miodem, stewią, fruktozą.
Test buraczkowy mi zrób.
Usiądź na spokojnie i napisz tak jak dziewczyny całą swoją historię. Ze szczegółami, lekarstwa które brałaś i na co były, opisz się dokładnie cera, skóra (teraz i przed "odchudzaniem") kiedy zaczełaś sie odchudzać jak to wyglądało, Jak w czasie bulimii reagowały Twoje włosy i zęby, Jak teraz zęby? Zęby opisz mi dokładnie. Jak skóra na piętach i łokciach?, Jak ginekologicznie, miesiączki etc, Jak obecnie jadasz, Kosmetyki do włosów, czy przeprowadzałaś jakieś kuracje typu picie pokrzywy, drożdży itd. i jak ewentualnie po tym było. Co mówili lekarze?
Masz jeszcze tę palmę którą wtedy brałaś? Co to za palma? firma, ile mg?
Opisz wszystko jak najdokładniej do niedzieli. Na spokojnie.
Oprócz tego już od jutra dzwoń umówić się do gina i skierowanko na hormony. Jeszcze raz. Wszystkie. Jak będzie stawał okoniem udawaj że nie możesz oddechu złapać i powiedz że Twoja rodzina mu łeb ukręci przy samej dupie jak Ci nie da skierowania. Cytologię również masz zrobic (bez dyskusji)
I kortyzol musisz zrobić. To ważne,
Masz psa?

Napisane przez Tycikata

Maszkowa, nie wiem, czy nie piszę właśnie jakieś bzdury, ale ja chyba zauważyłam, że kiedy brałam tabletki anty (dianę) albo HTZ (luteina), to mogłam myć włosy normalnym szamponem i nie dostawałam łupieżu, a kiedy odstawiłam/zanim zaczęłam brać tabsy, to co jakiś czas musiałam używać przeciwłupieżowego szamponu (polytar) bo jak nie to zaraz obrastałam suchą skorupą.

To nie jest wcale takie głupie jak myślisz.... zapisze to sobie.

MARYCHA - męczysz grzyba? Bo nic nie raportujesz...
Taki plan mam Cię podręczyc przez tydzień.
Weź tej odżywki z seboradinu trochę odlej. Nie wiem ile bo nie wiem czy myjesz włosy codziennie czy co drugi dzień. Sama wykombinuj. Połowę tego co odżywki weż wody destylowanej i dobrze rozpuść z 5-6 tabletek polopieryny. Takiej najzwyklejszej bez dodatków. Zmieszaj razem. Dodaj łyżeczkę płynu do intymnej. Ale nie więcej. Myj tym włosy przez tydzień minimum. Ale tylko tym. Musisz myć dłużej bo to sie nie będzie pienić. Dobrze masuj czachę. Popłucz wodą bananową.
Raportuj.
Moim zdaniem powinno to wybitnie poprawić Ci kondycje skóry i nawilżyć mieszki. Ale przede wszystkim zlikwidowac ten "dziwny łupież" który nie jest wcale dziwny tak na prawdę.
Spróbuj please...

VIOLETTKA - jak Ci idzie?

ANTUANETTA - dajesz radę z brakiem cukru?

BLACKBEJBE - co już wdrożyłaś oprócz wody bananowej?

PUG- zaraz Cię kopne w tyłek. Co zrobiłaś dla swoich włosów wczoraj i dziś?
Żródło choroby jest najważniejsze a nie efekt.
Możesz schudnąć z powodu notorycznych sraczek albo zdrowego trybu życia. Uważasz że istotny jest tylko efekt? Jak będziesz mieć długotrwałą sraczkę z siła wodospadu zmienisz zdanie.
Nastaw szynkę na gryzienie

Susse jeszcze chwilka cierpliwości.
Bajo.

[delena78]

MASZKOWA dzieki za odpowiedz,mam tylko pytanie odnosnie Korzenia Kudzu.Wlasnie sprawdzalam na Ebayu i maja kapsulki w wyciagiem po 300mg i po 500mg-ktore kupic?
Sorki nie strzelaj do mnie ,ale nie jestem pewna co mialas na mysli piszac ze mam zrobic plukanke z Lactacydu+woda utleniona-chodzilo Ci o plukanie zewnetrzne czy wewnetrzne?

[nombre]

Napisane przez maszkowa

Mądrego to i mądrze poczytać.
Święta prawda. RÓWNOWAGA. Było o ym wiele razy na tym wątku.
Nombre, czy jest sens żeby dziewczyny nie mające AGA kombinowały z palmą skoro np betasisterol w większej dawce również działa antyandrogennie i też co nieco blokuje? Już nie wspominając o np takim zestawie olej lniany plus betasitosterol.? Ja bym poszła w tym kierunku chyba...

.

Oczywiście, że nie ma co zaczynac od palmy. Palma dla doświadczonych ,wnikliwych, świadomych swojego organizmu i zmian w nim zachodzących... bo pozniej bedzie płacz ze sie hormony skopały jeszcze bardziej.

A i tak jak mówisz-jedzmy ryby. Ja je jem conajmniej 3 razy w tygodniu

Wielorybku, może pomys nad specjalista od nadnerczy. Jest świtna babka na śląsku. Sama u niej na polecenie mojej(dobra nie tylko mojej. Buziole dla Monci)) prof. endo-gin-seksuolog.

Maria to ty nie badasz estrogenów?

[Blackbejbe]

Napisane przez maszkowa

Przestań miauczeć.
Nie zostawiamy Cię w biedzie. Masz zawsze u nas wsparcie. Ale pamiętaj że ja nie jestem lekarzem a moja wiedza jest zdecydowanie zbyt ograniczona by móc doradzać w poważnych chorobach.
Po pierwsze odstaw wszystko prócz biosteronu.
Po drugie kup sobie na alle korzeń kudzu -kudzu root. Bierz zgodnie z etykieta na opakowaniu. Jak najszybciej.
Całkowicie odstaw kawę. Zbożowa dla pani od dzisiaj.
Całkowicie odstaw cukier biały. Zastąp miodem, stewią, fruktozą.
Test buraczkowy mi zrób.
Usiądź na spokojnie i napisz tak jak dziewczyny całą swoją historię. Ze szczegółami, lekarstwa które brałaś i na co były, opisz się dokładnie cera, skóra (teraz i przed "odchudzaniem") kiedy zaczełaś sie odchudzać jak to wyglądało, Jak w czasie bulimii reagowały Twoje włosy i zęby, Jak teraz zęby? Zęby opisz mi dokładnie. Jak skóra na piętach i łokciach?, Jak ginekologicznie, miesiączki etc, Jak obecnie jadasz, Kosmetyki do włosów, czy przeprowadzałaś jakieś kuracje typu picie pokrzywy, drożdży itd. i jak ewentualnie po tym było. Co mówili lekarze?
Masz jeszcze tę palmę którą wtedy brałaś? Co to za palma? firma, ile mg?
Opisz wszystko jak najdokładniej do niedzieli. Na spokojnie.
Oprócz tego już od jutra dzwoń umówić się do gina i skierowanko na hormony. Jeszcze raz. Wszystkie. Jak będzie stawał okoniem udawaj że nie możesz oddechu złapać i powiedz że Twoja rodzina mu łeb ukręci przy samej dupie jak Ci nie da skierowania. Cytologię również masz zrobic (bez dyskusji)
I kortyzol musisz zrobić. To ważne,
Masz psa?

QUOTE=Tycikata;39360878]Maszkowa, nie wiem, czy nie piszę właśnie jakieś bzdury, ale ja chyba zauważyłam, że kiedy brałam tabletki anty (dianę) albo HTZ (luteina), to mogłam myć włosy normalnym szamponem i nie dostawałam łupieżu, a kiedy odstawiłam/zanim zaczęłam brać tabsy, to co jakiś czas musiałam używać przeciwłupieżowego szamponu (polytar) bo jak nie to zaraz obrastałam suchą skorupą.

To nie jest wcale takie głupie jak myślisz.... zapisze to sobie.

MARYCHA - męczysz grzyba? Bo nic nie raportujesz...
Taki plan mam Cię podręczyc przez tydzień.
Weź tej odżywki z seboradinu trochę odlej. Nie wiem ile bo nie wiem czy myjesz włosy codziennie czy co drugi dzień. Sama wykombinuj. Połowę tego co odżywki weż wody destylowanej i dobrze rozpuść z 5-6 tabletek polopieryny. Takiej najzwyklejszej bez dodatków. Zmieszaj razem. Dodaj łyżeczkę płynu do intymnej. Ale nie więcej. Myj tym włosy przez tydzień minimum. Ale tylko tym. Musisz myć dłużej bo to sie nie będzie pienić. Dobrze masuj czachę. Popłucz wodą bananową.
Raportuj.
Moim zdaniem powinno to wybitnie poprawić Ci kondycje skóry i nawilżyć mieszki. Ale przede wszystkim zlikwidowac ten "dziwny łupież" który nie jest wcale dziwny tak na prawdę.
Spróbuj please...

VIOLETTKA - jak Ci idzie?

ANTUANETTA - dajesz radę z brakiem cukru?

BLACKBEJBE - co już wdrożyłaś oprócz wody bananowej?

PUG- zaraz Cię kopne w tyłek. Co zrobiłaś dla swoich włosów wczoraj i dziś?
Żródło choroby jest najważniejsze a nie efekt.
Możesz schudnąć z powodu notorycznych sraczek albo zdrowego trybu życia. Uważasz że istotny jest tylko efekt? Jak będziesz mieć długotrwałą sraczkę z siła wodospadu zmienisz zdanie.
Nastaw szynkę na gryzienie

Susse jeszcze chwilka cierpliwości.
Bajo.[/QUOTE]









Maszkowa - płukanke octową , robilam z wierzbownicy . Mieszane uczucia co do niej bo mi wysuszyla wlosiska a mam je juz dosc suche ale przy skalpie tak jakby świezsze bo niestety , musze myc je codziennie bo tak sie przetluszczaja przez łoj.

Moze ty masz jakies pomysły na płukanki wymyslone ale nie sprawdzone jeszcze ?? Chetnie wypróbuje

[Antuanetta]

Maszkowa odstawiłam słodycze i nie słodzę herbaty i kawy, jedynie zostawiłam czekoladę gorzką na osłodę.

Zauważyłam, że przy spironolu (tydzień brania) chyba bardziej mi lecą włosy Dlaczego???

Androgeny u mnie nie są problemem tak mówi lekarz, ja jednak upieram się na ten DHEA (jakby nie było hormon młodości) ale po co mi go aż tyle??Tylko on jest ponad normę i podobno lubi siać spustoszenie na głowie, choć lekarz upiera się, że musiałby być znacznie przekroczony Czyli co?? Mam łysienie genetyczne spowodowane nadwrażliwością na DHT, gdy wszystko inne jest w normie??Czym w takim razie mam się wspomagać.

Wcinam kaszankę, jajka, wątróbkę, natkę pietruszki i wszelkie inne mięsiwo na podwyższenie żelaza.

[nombre]

Napisane przez Antuanetta

Maszkowa odstawiłam słodycze i nie słodzę herbaty i kawy, jedynie zostawiłam czekoladę gorzką na osłodę.

Zauważyłam, że przy spironolu (tydzień brania) chyba bardziej mi lecą włosy Dlaczego???

Androgeny u mnie nie są problemem tak mówi lekarz, ja jednak upieram się na ten DHEA (jakby nie było hormon młodości) ale po co mi go aż tyle??Tylko on jest ponad normę i podobno lubi siać spustoszenie na głowie, choć lekarz upiera się, że musiałby być znacznie przekroczony Czyli co?? Mam łysienie genetyczne spowodowane nadwrażliwością na DHT, gdy wszystko inne jest w normie??Czym w takim razie mam się wspomagać.

Wcinam kaszankę, jajka, wątróbkę, natkę pietruszki i wszelkie inne mięsiwo na podwyższenie żelaza.

Wiekszej bzdury nie słyszałam.

Dhea to przede wszystkim hormon nadnerczy.
Prawda jest ze wpływa na dobre samopoczucie, osoby które maja jego wysoki poziom nie popadaja tak szybko w depresje.
Wysoki nie równa sie za wysoki. Podwyzszenie do 30% czesto wysepuje przy PCO, wieksze przekroczenie wymaga diagnostyki nadnerczy.

[Maria221]

Maszkowa --> staram się męczyć grzyba, odstawiłam cukier i sery, mleka nie piję bo mnie obrzydza. Szynkę jadam tylko ze świnki, ale to w sumie zawsze. Problme jest z kurczakami, bo często je jadam. Warzywa + 1 banan dziennie spożywam. Na razie nic nie zauważyłam, łykam lakcid taki z 4 mld. bakterii. We shall see...

Zaczęłam pić siemię, łykam antychol i piję łyzke dyni dziennie + inne olej. Liovenu na razie nie mam.;/

Maria221 a próbowałaś może odżywek i szamponów babuszki Agafii? są lekkie, bez silikonów, zawierają ziołowe wyciąg

Odżywek jeszcze nie, mam w planie maskę drożdżową, za szampony się nie wezmę, bo moja skóra głowy nie toleruje ziołowych szamponów: 2 razy spowodowały spore wypadanie.

Skórę głowy mam z jedenj strony przesuszoną, z drugiej niby nie.

Weź tej odżywki z seboradinu trochę odlej. Nie wiem ile bo nie wiem czy myjesz włosy codziennie czy co drugi dzień. Sama wykombinuj. Połowę tego co odżywki weż wody destylowanej i dobrze rozpuść z 5-6 tabletek polopieryny. Takiej najzwyklejszej bez dodatków. Zmieszaj razem. Dodaj łyżeczkę płynu do intymnej. Ale nie więcej. Myj tym włosy przez tydzień minimum. Ale tylko tym. Musisz myć dłużej bo to sie nie będzie pienić. Dobrze masuj czachę. Popłucz wodą bananową.
Raportuj.
Moim zdaniem powinno to wybitnie poprawić Ci kondycje skóry i nawilżyć mieszki. Ale przede wszystkim zlikwidowac ten "dziwny łupież" który nie jest wcale dziwny tak na prawdę.
Spróbuj please...

Spróbuję, tylko zakupię polopirynę. No właśnie najbardziej wypadają z tyłu, a tutaj mam najwięcej tego łupieżu.

Nombre -->

Maria to ty nie badasz estrogenów

Hormonalnie uświadamiam się od niedawna. 11 marca idę do endokrynologa i każę mu porobić badania, bo facet ewidentnie się obija. Chyba nikt mi nigdy estrogenów nie zrobił.

[Antuanetta]

Nombre mój wynik DHEA 11,07 ng/ml przy normie (1,3-9,8) i to już druga opinia lekarza, który dobitnie powiedział, że mam się tego nie czepiać
W takim układzie depresja mi nie grozi, to fakt ja jestem wiecznie uśmiechniętą pozytywnie nastawioną do życia kobietą

Gdzieś wyczytałam, że dhea skutecznie obniża kortyzol -hormon stresu ??? To może powinnam rzucić wychowawczy i znaleźć stresującą pracę??

[Kusum]

Witam wszystkich dzielnie walących o piękne włosy! Mogę dołączyć?
Ja od dwóch lat walczę o zdrowe włosy swoje i tż. Od jakiegoś czasu szukam informacji o saw palmetto, szukałam też go jako półproduktu do wcierek. Niestety nigdzie nie mogę go kupić. Mój tż cierpi na typowe androgenowe łysienie. Dzięki szybkiej zmianie pielęgnacji udało się znacznie powstrzymać wypadanie. Włoski są dużo cieńsze na czubku głowy i skroniach, ale są! Postaram się nadrobić wszystkie strony w najbliższym czasie.

[Pug]

Dobra, dobra, kumam
Jak będę miała problemy z brzuchem w najbliższym czasie, to wiem komu je będę zawdzięczać

Ja zrobiłam dużo, bo zrobiłam badania (glukoza przy robieniu krzywej insulinowej smakuje jak dwa kilogramy cukru pudru rozpuszczone w małym plastikowym kubeczku...) Poza tym olejowanie i aktualnie czekam aż przyjdą mi te wszystkie oleje i olejki

[nombre]

Napisane przez Antuanetta

Nombre mój wynik DHEA 11,07 ng/ml przy normie (1,3-9,8) i to już druga opinia lekarza, który dobitnie powiedział, że mam się tego nie czepiać
W takim układzie depresja mi nie grozi, to fakt ja jestem wiecznie uśmiechniętą pozytywnie nastawioną do życia kobietą

Gdzieś wyczytałam, że dhea skutecznie obniża kortyzol -hormon stresu ??? To może powinnam rzucić wychowawczy i znaleźć stresującą pracę??

Ja miałam przekroczony mniej i sie czepiała. Ale u mnie szło to w parze z androstendionem

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez nombre

Oczywiście, że nie ma co zaczynac od palmy. Palma dla doświadczonych ,wnikliwych, świadomych swojego organizmu i zmian w nim zachodzących... bo pozniej bedzie płacz ze sie hormony skopały jeszcze bardziej.

A i tak jak mówisz-jedzmy ryby. Ja je jem conajmniej 3 razy w tygodniu

Wielorybku, może pomys nad specjalista od nadnerczy. Jest świtna babka na śląsku. Sama u niej na polecenie mojej(dobra nie tylko mojej. Buziole dla Monci)) prof. endo-gin-seksuolog.

Maria to ty nie badasz estrogenów?

nombre .. a możesz mi podać namiary na tą babeczkę? poooszę
ja wczoraj byłam u jednego takiego 'specjalisty' .. dół totalny mnie dopadł i właśnie przetrząsać miałam neta w poszukiwaniu następnego

[_wieloryb]

Napisane przez nombre

Wielorybku, może pomys nad specjalista od nadnerczy. Jest świtna babka na śląsku. Sama u niej na polecenie mojej(dobra nie tylko mojej. Buziole dla Monci)) prof. endo-gin-seksuolog.

Nombre,dziękuję za podpowiedź-jak się nazywa ta Pani prof.? I czy przyjmuje w Mikołowie? To ta?

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez maszkowa

Przestań miauczeć.
Nie zostawiamy Cię w biedzie. Masz zawsze u nas wsparcie. Ale pamiętaj że ja nie jestem lekarzem a moja wiedza jest zdecydowanie zbyt ograniczona by móc doradzać w poważnych chorobach.
Po pierwsze odstaw wszystko prócz biosteronu.
Po drugie kup sobie na alle korzeń kudzu -kudzu root. Bierz zgodnie z etykieta na opakowaniu. Jak najszybciej.
Całkowicie odstaw kawę. Zbożowa dla pani od dzisiaj.
Całkowicie odstaw cukier biały. Zastąp miodem, stewią, fruktozą.
Test buraczkowy mi zrób.
Usiądź na spokojnie i napisz tak jak dziewczyny całą swoją historię. Ze szczegółami, lekarstwa które brałaś i na co były, opisz się dokładnie cera, skóra (teraz i przed "odchudzaniem") kiedy zaczełaś sie odchudzać jak to wyglądało, Jak w czasie bulimii reagowały Twoje włosy i zęby, Jak teraz zęby? Zęby opisz mi dokładnie. Jak skóra na piętach i łokciach?, Jak ginekologicznie, miesiączki etc, Jak obecnie jadasz, Kosmetyki do włosów, czy przeprowadzałaś jakieś kuracje typu picie pokrzywy, drożdży itd. i jak ewentualnie po tym było. Co mówili lekarze?
Masz jeszcze tę palmę którą wtedy brałaś? Co to za palma? firma, ile mg?
Opisz wszystko jak najdokładniej do niedzieli. Na spokojnie.
Oprócz tego już od jutra dzwoń umówić się do gina i skierowanko na hormony. Jeszcze raz. Wszystkie. Jak będzie stawał okoniem udawaj że nie możesz oddechu złapać i powiedz że Twoja rodzina mu łeb ukręci przy samej dupie jak Ci nie da skierowania. Cytologię również masz zrobic (bez dyskusji)
I kortyzol musisz zrobić. To ważne,
Masz psa?

Dobrze-już nie miałcze Bardzo dziękuję,wiesz?

Napiszę wszystko co i jak..ale później-bo to musi potrwać.

Ale mam jedno pytanie-właściwie przypadkiem odkryto u mnie niski poziom DHEA-S (wyszło mi= poniżej 15 a norma=34-430 = wynik z 21.11.2012r.). Zapytałam ginekolog: co to może oznaczać, a ona na to,że "nie wiem..." no to osłupiałam..ych..

Potem jak poszłam do endokrynolożki i zapytałam czy mogę brać na ten niski poziom DHEA-S Biosteron, to powiedziała że tak..więc właściwie sama sobie to niejako zaaplikowałam..

Dzisiaj umyłam włosy i widzę dużo sterczących włosów..więc dynia+ wraz z całym arsenałem(antycholu,liove nu+różnych olejów) bardzo pomaga...

A nie mogę brać DYNIĘ w dalszym ciągu a odrzucić BIOSTERON??

Napisz mi proszę dlaczego Biosteron z olejem z dyni(ewen.antycholem,liov enem) do siebie nie pasują???

Wczoraj wieczorem opuchlizna mi zeszła ale dzisiaj rano-zażyłam sam biosteron I widzę,że znów LECIUTKO spuchłam..doprawdy nie wiem co to może oznaczać..Może to wina Biosteronu a nie dyni?


A po co mi ten kudzu root Maszkowa? Jestem już pasywnym "uzależnienionym"

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez Maria221

_wieloryb --> a może masz niedoczynność kory nadnerczy? Badali Ci kortyzol i androstendion? Ja mam obniżone DHEAS, androstendion i kortyzol, poprawia się, większość kortyzolu w ostanim profilu była w normie, ale DHEAS i androstendion nie.

Z tego co pamiętam...androstendion miałam w normie,a kortyzolu nie badałam Marysiu.
Ale upewnie się jeszcze co do tego androstendionu..bo to by niejako wyjasniało sprawę..