Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.9

[Kachuula]

Witam i ja się z rana

Ehhh dziewczynki ale miałam dziś cyckowy sen. Byłam już po operacji lezałam w klinice tylko stanior mi się odpinal niestety nie pamietam czy był zepsuty czy aż tak duże cycki miałam zrobione .wiem ze były i idę sobie w tym śnie do pielęgniarki żeby sprawdziła a tu płacz córki. Obudzilam sie a mloda placze i wiecie najpierw Sprawdziłam czy coś boli ,czy mogę wstać , a tu cyckow brak Tak realistyczny był sen ze myślałam ze już jestem po.

Kiciu współczuje co bardzo i życzę aby szybko przeszło

[scheherezade]

Napisane przez madlen666

jestem ciekawa jak po operacji powiekszania jak dlugo jestescie pod kontrola swojego chirurga plastyka chodi mi o opatrunki szwy itd ,i czy ktoras miala problmemy z trudnym gojeniem sie po operacji itd jakies komplikacje?



1 konsultacja M.C ,3 kwiecien, Warszawa
2 konsultacja J.J wroclaw?

Może komplikacje to nie były ale pod kontrola dr musiałam byc dłużej i częściej.
Jestem nieduza,wybrałam do swojej postury dość duży implant z wyjsciowki zerowej wiec opuchlizna była spora w obu piersiach pooperacyjnie a lewa była jak bania spuchnieta
Z prawej schodzilo pięknie z lewej powolnie przez co puścił szewek na sutku i miałam na nowo lapany na 2 szwy.
Tak w 3cim tyg opuchlizna zelżała i od tej pory wszystko jest cacy
Z lewa piersią chodziłam 2 do 3 razy w tyg do doktorka

[Amorcio]

Napisane przez kicia_nh

http://allegro.pl/podomka-szlafrok-n...088514735.html
Amorcio zauważyłam, że tam na końcu do html jest jeszcze "ten" dopisane, dlatego Ci nie wchodzi

Witam się laseczki z Wami Ehh moje przeczucia jednak mnie nie zawiodły, to był koszmar, nadal jest

Kiciu Ty dzis w klinice z zebami porzadek robisz....czy juz jestes po?

[madlen666]

scheherezade
-a lekarz nie kazal Ci troche przytyc przed operacja zeby troszke skora sie rozciagnela nio wiaodmo szczuplutka to jetses.ja to jetsem troche grubsza od ciebie mam 160cm 52kga tez bym chcia takie pelniejsze

[kicia_nh]

Madlen ja tydzień po operacji miałam opatrunki ściągnięte, a 2 tyg po szwy. Potem była wizyta kontrolna po 2 miesiącach a następna dopiero w grudniu. Problemów z gojeniem nie miałam. W sumie to u każdej może wyglądać to inaczej tak samo jak częstotliwość wizyt pooperacyjnych.

Amorcio wczoraj miałam usuwane zęby i czułam, że będzie źle, ale nie wiedziałam, że aż tak. Ja już wolałabym codziennie mieć piersi operowane.
Kazali mi kolczyki z nosa i języka wyciągnąć, z języka ok, ale w nosie wrósł mi się na stałe, chcieli go wyrwać, nie dało się, mieli próbować jeszcze jak spałam, ale widać im się nie udało bo miałam go plastrem zalepionego. Krwi mi dużo z nosa ciekło i z dziąseł, tak, że się nią dławiłam jak wstałam Mówić nie mogę, ból okropny, przeciwbólowe niewiele działają, buzia cała spuchnięta w odcieniach żółto fioletowych, jestem głodna i całą noc z bólu nie spałam Aaaa dużo tego bym mogła opisywać, łącznie z tym co było przed samą operacją Nie wiem co się działo w trakcie, bo spałam, ale obudziłam się po wszystkim cała zapłakana i oczy miałam aż od ropy poklejone.

[scheherezade]

Napisane przez madlen666

scheherezade
-a lekarz nie kazal Ci troche przytyc przed operacja zeby troszke skora sie rozciagnela nio wiaodmo szczuplutka to jetses.ja to jetsem troche grubsza od ciebie mam 160cm 52kga tez bym chcia takie pelniejsze

Nie wziął tylko pod uwagę ze jestem szczypior a implantu wejdzie ile wejdzie,obchodziły go realne wymiary a nie to ze chciałabym np. D kiedy maksymalnie może wejść C
Skóra sie rozciagnela po dziecku niby nic nie wisiało a jednak było gdzie włożyć 360
U mnie problem taki ze ja przytyc chce a to nie wychodzi :/ no teraz jak krew z nosa z 1 kg ktory przestał sie wąchać sie cieszę ..

[Amorcio]

Napisane przez kicia_nh

Madlen ja tydzień po operacji miałam opatrunki ściągnięte, a 2 tyg po szwy. Potem była wizyta kontrolna po 2 miesiącach a następna dopiero w grudniu. Problemów z gojeniem nie miałam. W sumie to u każdej może wyglądać to inaczej tak samo jak częstotliwość wizyt pooperacyjnych.

Amorcio wczoraj miałam usuwane zęby i czułam, że będzie źle, ale nie wiedziałam, że aż tak. Ja już wolałabym codziennie mieć piersi operowane.
Kazali mi kolczyki z nosa i języka wyciągnąć, z języka ok, ale w nosie wrósł mi się na stałe, chcieli go wyrwać, nie dało się, mieli próbować jeszcze jak spałam, ale widać im się nie udało bo miałam go plastrem zalepionego. Krwi mi dużo z nosa ciekło i z dziąseł, tak, że się nią dławiłam jak wstałam Mówić nie mogę, ból okropny, przeciwbólowe niewiele działają, buzia cała spuchnięta w odcieniach żółto fioletowych, jestem głodna i całą noc z bólu nie spałam Aaaa dużo tego bym mogła opisywać, łącznie z tym co było przed samą operacją Nie wiem co się działo w trakcie, bo spałam, ale obudziłam się po wszystkim cała zapłakana i oczy miałam aż od ropy poklejone.

o jeju to sie nacierpisz biedulko, kolczyki to wiem, ze do operacji trzeba zdejmowac, w szpitalu nie popuszcza i pazurkow pomalowanych. wiem jak to jest byc bez jedzenia.....lezalam w szpitalu z niedzialajacymi nerkami, cewnikowana cala dobe, pod kroplowkami kilka tyg i tylko rozrzedzony kisiel dawali brrrr kilka lat kisielu nie jadlam.

Mam nadzieje, ze z kazda godzina bedzie lepiej. Zycze Ci, zeby wszystko szybko sie goilo

[Martika25300]

Cześć dziewczyny
Kurcze jak zimno dzisiaj- oszaleć można z tą zimą, już niedobrze mi się robi jak mam rano wstać....ta wiosna oszalała w tym roku- w kulki leci


Malach- byłam ,widziałam i w życiu bym nie powiedziała ,że coś robione było

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez kicia_nh

Madlen ja tydzień po operacji miałam opatrunki ściągnięte, a 2 tyg po szwy. Potem była wizyta kontrolna po 2 miesiącach a następna dopiero w grudniu. Problemów z gojeniem nie miałam. W sumie to u każdej może wyglądać to inaczej tak samo jak częstotliwość wizyt pooperacyjnych.

Amorcio wczoraj miałam usuwane zęby i czułam, że będzie źle, ale nie wiedziałam, że aż tak. Ja już wolałabym codziennie mieć piersi operowane.
Kazali mi kolczyki z nosa i języka wyciągnąć, z języka ok, ale w nosie wrósł mi się na stałe, chcieli go wyrwać, nie dało się, mieli próbować jeszcze jak spałam, ale widać im się nie udało bo miałam go plastrem zalepionego. Krwi mi dużo z nosa ciekło i z dziąseł, tak, że się nią dławiłam jak wstałam Mówić nie mogę, ból okropny, przeciwbólowe niewiele działają, buzia cała spuchnięta w odcieniach żółto fioletowych, jestem głodna i całą noc z bólu nie spałam Aaaa dużo tego bym mogła opisywać, łącznie z tym co było przed samą operacją Nie wiem co się działo w trakcie, bo spałam, ale obudziłam się po wszystkim cała zapłakana i oczy miałam aż od ropy poklejone.

Kicia- co ja tu czytam......jakąś masakrę przeszłaś bidulko

[Amorcio]

Napisane przez scheherezade

Nie wziął tylko pod uwagę ze jestem szczypior a implantu wejdzie ile wejdzie,obchodziły go realne wymiary a nie to ze chciałabym np. D kiedy maksymalnie może wejść C
Skóra sie rozciagnela po dziecku niby nic nie wisiało a jednak było gdzie włożyć 360
U mnie problem taki ze ja przytyc chce a to nie wychodzi :/ no teraz jak krew z nosa z 1 kg ktory przestał sie wąchać sie cieszę ..

Pojdz moze do dietetyczki, niech Ci ulozy stosowny plan zywienia, zeby, kilka kg Ci doszlo, mojej kolezance tak sie udalo przytyc a byla kosciotrupem chodzacym od zawsze

[Martika25300]

Och kurcze, byłam w albumach pooglądałam Wasze cuda i aż pracować mi się nie chce....

[gawisz]

Witam się piątkowo. U mnie odrobinę lepiej, choć dziś już na pewno nie pójdę wcześnie spać, bo skutkiem tego było wybudzenie o 4.00 rano i wpatrywanie się w sufit przez 2 godziny. Dzięki za słowa otuchy.. !
Poszłam za radą Mai żeby miło spędzać czas tylko co można robić skoro ruchowo jest się ograniczonym? Ano odkopałam moje olejki eteryczne, kominek aromaterapeutyczny i leczę dusze lawendą i miętą .
Jak kobieta chce to potrafi - nawet głowę można ubyć w bidecie z niewielką pomocą męża hehehe.. A no i może jakieś małe zakupy online..

Kicia oj biedna jesteś, ale jaka odważna.. teraz tylko przetrwać jakoś. Będziesz miała piękny uśmiech Kochana..

[ktopozna]

Napisane przez kicia_nh

Witam się laseczki z Wami Ehh moje przeczucia jednak mnie nie zawiodły, to był koszmar, nadal jest

Kicia, matko jedyna to musi być straszny ból. Szybko dochodź do siebie ja miałam wyrywane wszystkie ósemki, dwie górne to pikuś, ale przy dolnych nacierpiałam się jak nigdy. Rwane prawie na żywca, bo dostałam tylko 1/3 znieczulenia. Buzię mi zmasakrowali od środka przy jednej tak, że nie jadłam prawie 2 tygodnie, naprawdę współczuję

Michalina, ja rozumiem, że chcesz większe. Wcale się nie dziwię, bo do sylwetki są dość proporcjonalne, ale z tych mniejszych pytanie właśnie jak wygląda kwestia przyszłych dzieci Twoich, bo to też nie bez znaczenia.
Ja właśnie dlatego, żeby nie żałować, zapytałam lekarza co mogę dostać wg max. Zaproponował 440cc, ale te mierzyłam i wiem, że nie chcę takich.
Poprosiłam o zamówienie na operację 410cc, więc będę wybierać w czterech: Silimedy 360 i 410 XH Natural w otoczce poliuretanowej, Allergany 370 i Mentory 390. Coś muszę wybrać, może mąż mi pomoże i z racji na czasem stresującą pracę, postanowiłam wziąć pełne 2 tygodnie zwolnienia, nie chcę ryzykować bólu w pracy, czy innych atrakcji.

[Amorcio]

Napisane przez Martika25300

Och kurcze, byłam w albumach pooglądałam Wasze cuda i aż pracować mi się nie chce....

Martika.....to wiosna tak rozleniwia

[ktopozna]

Gawisz, ja już mam zaplanowane, że obejrzę wszystkie zaległości. Ostatni sezon Doktora House'a i Desperatek na mnie czeka, a do tego kilka innych seriali się znajdzie, na które zupełnie nie mam czasu na codzień

[korinka]

Napisane przez MyaDiva

Dzięki przymusowej cyfryzacji natrafiłam przypadkiem na program o operacjach plastycznych oczywiście nie ten nasz krajowy bo tu by raczej nie było o czym wspominać. Nie znam niestety tytułu ani nawet programu na jakim oglądałam Mowa była między innymi o przedłużaniu nóg w klinice na Syberii i o zmianie płci jakie się wykonuje masowo na Tajwanie (piłowanie kości twarzy by zmienić rysy z męskich na kobiece) . I była też pokazana Brazylijka której wdała się infekcja po którejś z kolei operacji piersi- to był przykład obsesji dużych piersi i ust. Pamiętam, że kiedyś któraś z nas się zastanawiała czy Brazylijki też tak uważają po operacjach i czy mają takie powikłania jakimi my straszymy. I jak widać wrażenie że operacje robi się miło, masowo i bez komplikacji jest złudne- wszędzie są komplikacje nawet jak operacje robią w pięciu klinikach na jednej ulicy
A wracając do tej dziewczyny-piersi miała ogromne żeby uzyskać taki efekt miała włożone do jednej piersi po dwa implanty!!! jeden na drugi (taką metodę się stosuje też przy rekonstrukcjach, widziałam w katalogu takie implanty komórkowe). U niej doszło do zapalenia, obumarcia tkanki i niestety trzeba było je wyjąć na pół roku żeby tkanka się wygoiła. No i dramat- jak ona będzie żyła Lekarze jej życie ratują, martwią się by nie było trzeba całej piersi amputować- a ona "jak ja będę bez piersi wyglądać". A mówię Wam jak ładnie bez tych arbuzów wyglądała- no inna dziewczyna. Młodsza o 20 lat. Ale ona już zamówiła nowe implanty w rozmiarze 3K i czeka kiedy będzie mogła mieć operację
Dla mnie to dramat- takim osobom życie ucieka między palcami. Tu niestety już tylko psycholog albo i psychiatra by mógł pomóc A chirurdzy którzy operują takie pacjentki (tzn. spełniają ich chore zachcianki) są jak zwykłe hieny

Jeju to masakra jakaś! po pierwsze tak jak piszesz - ładna dziewczyna a robi sobie balony nie wiadomo jakie...tutaj chyba potrzebny specjalista bo to nie jest normalne. Poza tym kiedyś widziałam program z martyną wojsciechowską "kobieta na krańcu swiata" gdzie była w brazylii i pokazywała jak młode np.16 letnie dziewczyny robiły sobie operacje plastyczne....rozumiem, my to także robimy...ale po wielu przemyśleniach i jako dojrzałe kobitki....odnoszę wrażenie, że to są dwa światy

[margo50100]

Napisane przez Amorcio

Martika.....to wiosna tak rozleniwia

[edzia1985]

Witam sie z rana



sylcia - 03.04 - 12
ktopozna 10.04 - 19
ninka28 23.04 - 32
martika25300 07.05 - 46
kolorowa 10.05 - 49
Edzia1985 11.05- 50

[gawisz]

Michalinko - widziałam zdjęcia całości i powiem szczerze, że ja tu dysproporcji nie widzę. Owszem, piersi nie dominują w Twojej figurze, ale nie są też przytłoczone dołem (pupę masz bardzo zgrabną!). A powiedz czy myslałaś o pójściu do porządnego fitness clubu/siłowni i rozmowie z osobistym trenerem, który zmierzy, zważy, zobaczy jak wygląda tkanka tłuszczowa i zaproponuje jakiś program treningowy? Czy nie łatwiej, zdrowiej, taniej byłoby popracować trochę nad talią, brzuchem i biodrami niż powiększać górę? Chyba bałabym się cokolwiek poprawiać , bo ok - pewność że będą większe masz, ale jak będą docelowo wyglądać, czy różnica w ich wielkości nie będzie bardziej widoczna, czy nie będą w jakiś sposób zniekształcone (choćby odchylenie sutka na bok - teraz to nie jest tak widoczne,a co będzie po ewentualnym drugim zabiegu?). Takie moje spostrzeżenia, nie obraź się...

[margo50100]

Kiciu, trzymam kciuki za Ciebie żebyś szybko sie z tego bólu wykaraskała. ja miałam kiedyś wyrywane dolne 8-mki i myślałam ze zaliczę zgon... więc coś niecoś wyobrażam sobie jaka możesz sie czuć zmasakrowana. Ściskam Cię

[jusi84]

Napisane przez scheherezade

Nie wziął tylko pod uwagę ze jestem szczypior a implantu wejdzie ile wejdzie,obchodziły go realne wymiary a nie to ze chciałabym np. D kiedy maksymalnie może wejść C
Skóra sie rozciagnela po dziecku niby nic nie wisiało a jednak było gdzie włożyć 360
U mnie problem taki ze ja przytyc chce a to nie wychodzi :/ no teraz jak krew z nosa z 1 kg ktory przestał sie wąchać sie cieszę ..

ja też bym chciała się trochę utuczyć masz jakiś wypróbowany sposób?? ja to bym tak 5kg chciała przytyć a ważę 49-50kg ;/

[margo50100]

Napisane przez gawisz

Witam się piątkowo. U mnie odrobinę lepiej, choć dziś już na pewno nie pójdę wcześnie spać, bo skutkiem tego było wybudzenie o 4.00 rano i wpatrywanie się w sufit przez 2 godziny. Dzięki za słowa otuchy.. !
Poszłam za radą Mai żeby miło spędzać czas tylko co można robić skoro ruchowo jest się ograniczonym? Ano odkopałam moje olejki eteryczne, kominek aromaterapeutyczny i leczę dusze lawendą i miętą .
Jak kobieta chce to potrafi - nawet głowę można ubyć w bidecie z niewielką pomocą męża hehehe.. A no i może jakieś małe zakupy online..

Kicia oj biedna jesteś, ale jaka odważna.. teraz tylko przetrwać jakoś. Będziesz miała piękny uśmiech Kochana..

Gawisz ja pierwszej nocki po operacji nie zmrużyłam oka... drugiej spałam chyba 2 godziny, dopiero z nocy na noc śpię wiecej ale i tak budzę sie w trakcie i łykam p/bólowe tudzież spaceruję ;-)... a teraz to już nawet drzemki w ciągu dnia urządzam... sie człwiek rozleniwił ze CI mówie... oby do 5 doby!!! a dalej to już górki. Jakie p.bólowe bierzesz?

[ania2003]

Napisane przez gawisz

Michalinko - widziałam zdjęcia całości i powiem szczerze, że ja tu dysproporcji nie widzę. Owszem, piersi nie dominują w Twojej figurze, ale nie są też przytłoczone dołem (pupę masz bardzo zgrabną!). A powiedz czy myslałaś o pójściu do porządnego fitness clubu/siłowni i rozmowie z osobistym trenerem, który zmierzy, zważy, zobaczy jak wygląda tkanka tłuszczowa i zaproponuje jakiś program treningowy? Czy nie łatwiej, zdrowiej, taniej byłoby popracować trochę nad talią, brzuchem i biodrami niż powiększać górę? Chyba bałabym się cokolwiek poprawiać , bo ok - pewność że będą większe masz, ale jak będą docelowo wyglądać, czy różnica w ich wielkości nie będzie bardziej widoczna, czy nie będą w jakiś sposób zniekształcone (choćby odchylenie sutka na bok - teraz to nie jest tak widoczne,a co będzie po ewentualnym drugim zabiegu?). Takie moje spostrzeżenia, nie obraź się...

Zgadzam sie z Toba Gawisz. Ja tez najpierw bym popracowala nad bioderkami wydaje mi sie ze ponowna operacja niewiele zmieni.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez margo50100

Gawisz ja pierwszej nocki po operacji nie zmrużyłam oka... drugiej spałam chyba 2 godziny, dopiero z nocy na noc śpię wiecej ale i tak budzę sie w trakcie i łykam p/bólowe tudzież spaceruję ;-)... a teraz to już nawet drzemki w ciągu dnia urządzam... sie człwiek rozleniwił ze CI mówie... oby do 5 doby!!! a dalej to już górki. Jakie p.bólowe bierzesz?

A ja wszystkie noce przespalam jak dziecko. W pierwszej dobie tylko raz wstalam po operacji bo mi bardzo cisnienie spadlo i wlaczyl sie alarm

[MyaDiva]

Napisane przez kicia_nh

Amorcio wczoraj miałam usuwane zęby i czułam, że będzie źle, ale nie wiedziałam, że aż tak. Ja już wolałabym codziennie mieć piersi operowane.
Kazali mi kolczyki z nosa i języka wyciągnąć, z języka ok, ale w nosie wrósł mi się na stałe, chcieli go wyrwać, nie dało się, mieli próbować jeszcze jak spałam, ale widać im się nie udało bo miałam go plastrem zalepionego. Krwi mi dużo z nosa ciekło i z dziąseł, tak, że się nią dławiłam jak wstałam Mówić nie mogę, ból okropny, przeciwbólowe niewiele działają, buzia cała spuchnięta w odcieniach żółto fioletowych, jestem głodna i całą noc z bólu nie spałam Aaaa dużo tego bym mogła opisywać, łącznie z tym co było przed samą operacją Nie wiem co się działo w trakcie, bo spałam, ale obudziłam się po wszystkim cała zapłakana i oczy miałam aż od ropy poklejone.

matko, co oni Ci zrobili! bidulko trzymaj się. Oby do przodu- niech się dziąsła troszkę podgoją i będzie już lepiej Pozdrawiam Cie cieplutko

Napisane przez gawisz

Witam się piątkowo. U mnie odrobinę lepiej, choć dziś już na pewno nie pójdę wcześnie spać, bo skutkiem tego było wybudzenie o 4.00 rano i wpatrywanie się w sufit przez 2 godziny. Dzięki za słowa otuchy.. !
Poszłam za radą Mai żeby miło spędzać czas tylko co można robić skoro ruchowo jest się ograniczonym? Ano odkopałam moje olejki eteryczne, kominek aromaterapeutyczny i leczę dusze lawendą i miętą .
Jak kobieta chce to potrafi - nawet głowę można ubyć w bidecie z niewielką pomocą męża hehehe.. A no i może jakieś małe zakupy online..

Kicia oj biedna jesteś, ale jaka odważna.. teraz tylko przetrwać jakoś. Będziesz miała piękny uśmiech Kochana..

Jak kobieta chce to potrafi świetny pomysł z aromaterapią! i z zakupami online też Miło, że się uśmiechasz to najlepsze co możesz teraz dla siebie zrobić

Napisane przez gawisz

Michalinko - widziałam zdjęcia całości i powiem szczerze, że ja tu dysproporcji nie widzę. Owszem, piersi nie dominują w Twojej figurze, ale nie są też przytłoczone dołem (pupę masz bardzo zgrabną!). A powiedz czy myslałaś o pójściu do porządnego fitness clubu/siłowni i rozmowie z osobistym trenerem, który zmierzy, zważy, zobaczy jak wygląda tkanka tłuszczowa i zaproponuje jakiś program treningowy? Czy nie łatwiej, zdrowiej, taniej byłoby popracować trochę nad talią, brzuchem i biodrami niż powiększać górę? Chyba bałabym się cokolwiek poprawiać , bo ok - pewność że będą większe masz, ale jak będą docelowo wyglądać, czy różnica w ich wielkości nie będzie bardziej widoczna, czy nie będą w jakiś sposób zniekształcone (choćby odchylenie sutka na bok - teraz to nie jest tak widoczne,a co będzie po ewentualnym drugim zabiegu?). Takie moje spostrzeżenia, nie obraź się...

O tak, tak ! to złota rada! Jeśli chodzi o tą asymetrię o której wspomniałaś - niestety też może być jak piszesz. A więc może się powiększyć- choć nie musi oczywiście. No i szwy będą na piersi a nie pod piersią jeśli o tyle zwiększymy rozmiar. W sumie ładne blizny nie są jakieś mega ważne ( tzn. ich obecność nie przeszkadza jakoś specjalnie) ale trzeba mieć świadomość że potem będą na piersi - więc niestety będą widoczne dla innych. No a jak zagoją się brzydko- to mamy dodatkowy kłopot na parę miesięcy i być może dodatkowe zabiegi (no bo widoczne brzydkie blizny już będą przeszkadzać). No i oczywiście moim zdaniem wielkość to nie wszystko- śliczne piersi nie muszą być duże! niestety często te duże są tylko duże
Michalinko- jesteś jeszcze malutko po operacji. Wierzę, że za kilka msc inaczej będziesz patrzeć na swoje piersi

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez scheherezade

Podczytalam posty myu o tej Brazylijce :O
I Syberii mój Boże tylko współczuć.
Swoją droga mamy znajomego w Tajladnii i mówi ze najpiękniejsze kobiety to ladyboye

hihi i pewnie ma racje

[ania2003]

Dziwwczyny mam pytanie kiedy mozna isc na solarium lub ewentualnie na opalanie natryskowe . Bo za tydzien wyjezdzam na baseny i taka blada jestem.

[Kachuula]

Napisane przez margo50100

Kiciu, trzymam kciuki za Ciebie żebyś szybko sie z tego bólu wykaraskała. ja miałam kiedyś wyrywane dolne 8-mki i myślałam ze zaliczę zgon... więc coś niecoś wyobrażam sobie jaka możesz sie czuć zmasakrowana. Ściskam Cię

Niestety wyrwanie zęba to masakra, ja po wyrwaniu 6tki miałam tak zmasakrowany policzek ze wyglądałam jakby mnie ktoś sprał po gębusi i do tego 40st gorączki bo coś tam się paprało. Tragedia była i to dwa tygodnie przed własnym ślubem .

[ania2003]

Napisane przez Kachuula

Niestety wyrwanie zęba to masakra, ja po wyrwaniu 6tki miałam tak zmasakrowany policzek ze wyglądałam jakby mnie ktoś sprał po gębusi i do tego 40st gorączki bo coś tam się paprało. Tragedia była i to dwa tygodnie przed własnym ślubem .

Jak piszecie o tych 6 to az mi ciarki przechodza. Dwa razy to przezywalam. Ale za pierwszym mialam masakre bo bylam w początkowej ciazy i bez znieczulenia mi nacinali dziasla na chirurgii szczekowej aby mi troche ulzyc. Brrr...

[Kachuula]

Napisane przez ania2003

Jak piszecie o tych 6 to az mi ciarki przechodza. Dwa razy to przezywalam. Ale za pierwszym mialam masakre bo bylam w początkowej ciazy i bez znieczulenia mi nacinali dziasla na chirurgii szczekowej aby mi troche ulzyc. Brrr...

Kochana ja wtedy dostałam skierowanie do kliniki stomatologicznej, a jak usiadłam na fotel to się załamałam, uczeń rwał mi zęba a ze nie mógł sobie poradzić to inna sprawa ,dlatego tak byłam zmasakrowana, w końcu nie wytrzymalam i poprosiłam by doświadczona osoba dokończyła

[Precelka1]

Napisane przez Kachuula

Kochana ja wtedy dostałam skierowanie do kliniki stomatologicznej, a jak usiadłam na fotel to się załamałam, uczeń rwał mi zęba a ze nie mógł sobie poradzić to inna sprawa ,dlatego tak byłam zmasakrowana, w końcu nie wytrzymalam i poprosiłam by doświadczona osoba dokończyła

Jejku nie chciałabym, żeby gdziekolwiek zajmował się mną stażysta

[kicia_nh]

Napisane przez Kachuula

Kochana ja wtedy dostałam skierowanie do kliniki stomatologicznej, a jak usiadłam na fotel to się załamałam, uczeń rwał mi zęba a ze nie mógł sobie poradzić to inna sprawa ,dlatego tak byłam zmasakrowana, w końcu nie wytrzymalam i poprosiłam by doświadczona osoba dokończyła

Oj wiem też jak się czułaś. Pierwszego w życiu zęba jakiego miałam wyrywanego to właśnie przez studentkę, która jak już prawie całego wyrwała to dała mi znieczulenie.
Następnego zęba miałam w sumie tylko do załatania, ale jeden z dentystów mi tak go spierdzielił, że nadawał się do wyrwania, a że głęboko mam osadzone korzenie to operacyjnie. Mordował mnie 1,5h, krwi leciało pełno, wyłamywał go po kawałku, dziąsło też zmasakrował, po czym jak został sam korzeń i nerw (idiota zamiast go wyciągnąć zostawił go) uznał, że jednak nie da rady. No i tego ząbka właśnie wczoraj z 4 ósemkami i jedną siódemką, którą ósemka chciała wypchnąć i wykruszyła częściowo miałam usuwane operacyjnie.
Odkąd żyję to nie miałam ani razu żadnych miłych wspomnień związanych w wyrywaniem. Brr obym już więcej nie musiała wyrywać

Aniu na solarium to raczej po 6 miesiącach, tak jak opalanie na słoneczku. Co do natryskowego się nie wypowiem, bo nie mam pojęcia.

[smerfetka2407]

Hej dziewczyny. jestem nowa na forum. Moge liczyc na wsparcie z waszej strony? Ktora z was robila piersi we wroclawiu i u kogo? zadowolone jestescie z rezultatu?szykuje sie na operacje w czerwcu i mam pare pytan do was kochane, jak chcialybyscie mi oczywiscie pomoc