bez podkładu....

[Gonia]

mam zakaz od mojego profesora dermatologii uzywania podkładu.... Mam tłustawą cere, czasem jakiś pryszzcyk, małe blizenki po trądziku i rozszerzone pory.... jak sobie mam poradzić? od lat używam podkład i dziwnie sie czuje bez niego.... macie jakies sposoby, żeby cera wygladała zdrowo i w miarę normalnie?

[mintle]

Goniu dostałam takie samo zalecenie od dr. Wasyłyszyna i z początku nie wyobrażałam sobie chodzenia saute wśród ludzi . W zasadzie jedyne czego mogę używać na dzień to krem półtłusty lub filtr i wszystko to przyprószone pudrem.

Nie używam podkładu i korektora od trzech tygodni i to wraz ze specyfikami stosowanymi na noc sprawiło, że skóra wygląda naprawdę lepiej. Pozostaje problem rozszerzonych naczynek na nosie i policzkach - na różowe fragmenty stosuję podkład mineralny rhea, wklepywany palcem (uznałam że kosmetyki rhea to w zasadzie bardziej kryjące pudry, więc mogę ich używać). Warstwa filtra trochę bieli, ale też ujednolica kolor skóry.

No i na koniec- żeby nie czuć się jak maszkara, trochę mocniej maluję oczy i brwi, co przyciąga uwagę w korzystniejsze rejony paszczy. Pozdrawiam i trzymaj się!

[Kobieta_słonecznik]

A może warto spróbować kremów tonujących

[Gonia]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

A może warto spróbować kremów tonujących

też o nich myślałam, tyle , ze kiedyś ich używałam (głównie latem) i jakoś żaden mi nie podpasował.... chyba skończe po prostu na kremie brązujacym, korektorze i odrobiną pudru sypkiego....
znajomi mi mówią, ze w sumie nie widać różnicy, że nie mam podkładu.... więc może faktycznie tak źle nie wyglądam, może po prostu sobie jakiś film wkręciłam.... . Po 10 latach z podkładem nagle przestać go używać.... to pewnie jak rzucenie palenia z dnia na dzień

[sosenka0]

na pewno nie jest tak źle Mimo, że ja już przywykłam do podkładu i szczerze to współczuję tych zakazów. No, ale czego się nie robi dla zdrowej buzi

[Soft]

Ja nie uzywam wogole podkładu i takze mam mieszaną cere oraz pory na nosie i czesci policzków dobry krem matujacy plus odrobina pudru na strefe T i jest ok jak kiedys nalozylam podkład ( delikatny lekki z lancome ) twarz odrazu zaczeła sie "pocić" i "dusić"

[Gonia]

Napisane przez Soft

Ja nie uzywam wogole podkładu i takze mam mieszaną cere oraz pory na nosie i czesci policzków dobry krem matujacy plus odrobina pudru na strefe T i jest ok jak kiedys nalozylam podkład ( delikatny lekki z lancome ) twarz odrazu zaczeła sie "pocić" i "dusić"

No właśnie.... mój dermatolog powiedział, że pod nawet najlżejszym podkładem łatwiej i bardziej rozwijają sie jakies bakterie odpowiedzialne, że pryszczyki..... i dlatego mam zakaz... i wiecie co? - nie używam podkładu od tygodnia i widze juz poprawę . Nie wiem czy od antybiotyku czy od braku podkładu.... ale JEST

[anka!]

ja przestalam uzywac podkladu kilka miesiecy temu. Lecze sie na tradzik i zrobilam to dla wlasnego dobra, choc lekarz nic o tym nie wspominal. I dosyc szybko sie przyzwyczailam, mam blinzy i nierownomierny koloryt skory ale bez podkladu czuje sie lepiej. Czuje ze buzka oddycha no i leki lepiej dzialaja.

[izmonek]

ja juz dawno rzucialm podklad w liceum i moja skora duzo lepiej wyglada teraz bez podkladu niz bez
a jak naloze go to i tak nie widze rozniby to po co go nakladac wogule
szkoda czasu pieniedzy i bluzek ubrudzanych
lepsze samopoczucie
podklad zapycha pory kazdy a nic nie kryje bo sie po kilku minutacj wchlania
wole zainwestoweac w lepszy krem

[olik04]

Ja musze chyba porzucic podkłady mam dośc wrażliwą cere. eh

[adasia1]

Ja tez nie stosuje podkładu, nie mogę zwyczajnie przyzwyczaić się do tej "maski" brudzącej bluzki. Zresztą często dotykam twarzy, przytulam sie do mojego ukochanego i podkład zostawał na moim lub jego ubraniu. Zresztą buzia strasznie sie pociła, dlatego po wypróbowaniu, stwierdzam ze podkład na codzień jest dla mnie zbędny, stosuje go TYLKO na szczególne wyjścia.

A nacodzień dobry krem i puder brązujący .

[Champs]

Ja również mam zakaz od swojego dermatologa dotyczący używania podkładów.Jedyne czego mogę używać to pudry sypkie lub te w kamieniu.Przyznam,że na początku nie wyobrażałam sobie,że wyjdę do ludzi bez podkładu na buzi,no ale jak mus to mus.Teraz już się przyzwyczaiłam choć początki były bardzo ciężkie nawet z tymi pudrami sypkimi,poprostu za słabo kryły blizny,przebarwienia po trądziku.
Z perspektywy czasu muszę przyznać,że bardzo się cieszę z tego zakazu.Teraz buźka wygląda dużo dużo lepiej Jest świeża,zdrowo zaróżowiona,delikatna,a ja... już nie potrzebuję podkładów,więcej... nie chcę ich używać!!!

[Smok]

Wiele wizazanek nie używa podkładu we fluidzie z różnych powodów. Filtromaniaczki z reguły używają tylko pudry sypkie, wiele jest takich wątków na biochemii, zwłaszcza w wątku Filtry i makijaż.

Sypki puder niestety tylko tonuje, kryć nie będzie. Polecam przetestować Translucide Loreala, Lucidity EL, Hauschka sypki. To są te najlepiej oceniane. Goniu - myślę, że lepiej kupić puder w żółtawym odcieniu, jesli masz problemy z naczynkową cerą. Trochę się wyrówna kolor cery.

Mój sposób na krycie bez fluidu? Pudrowy kompakt, ma takie w ofercie wiele firm, matują, a kryją lepiej niz niejeden podkład we fluidzie, a są lekkie, nie zatykają porów, w dotyku przypominają puder w kamieniu. Moje typy to: Clinique Clarifying Powder Makeup, Chanel Double Perfection Compact (mistrz krycia), Sephora - kompakt pudrowy.
Można tez użyć kryjącego pudru w kamieniu, np. ten nowy Bourjois, mój typ EL Double Matte, ma super recenzje w KWC. Tutaj możliwości jest jeszcze więcej.

[Gonia]

dzięki dziewczyny.... czyli nie jestem osamotniona w moim problemie....
Ja generalnie właśnie patrzę w lusterko i faktycznie lepiej wyglądam bez podkładu.... juz się chyba przyzwyczaiłam

[*cassandra*]

Swego czasu tez bylam uzalezniona od fluidu, ale bylo to raczej uzaleznienie psychiczne Wydawalo mi sie, ze bez niego wygladam bardzo zle a w rzeczywistosc nie widac bylo roznicy. Potem zrezygnowalam z podkladu i juz go nie uzywam, ostatnio stosuje filtr tonujacy.
Mysle, ze warto wyeliminowac na jakis czas podklad jezeli nagroda ma byc piekna cera

[Gonia]

a jeszzce jedno pytanie..... skoro ma zakaz uzywania podkładu czy moge używać Ziemie Lavertu? Własnie ją dostałam z allegro.....

[Soft]

Napisane przez adasia1

Ja tez nie stosuje podkładu, nie mogę zwyczajnie przyzwyczaić się do tej "maski" brudzącej bluzki. Zresztą często dotykam twarzy, przytulam sie do mojego ukochanego i podkład zostawał na moim lub jego ubraniu. Zresztą buzia strasznie sie pociła, dlatego po wypróbowaniu, stwierdzam ze podkład na codzień jest dla mnie zbędny, stosuje go TYLKO na szczególne wyjścia.

A nacodzień dobry krem i puder brązujący .

Dokładnie brak podkładu u mnie to tez kwestia wygody...poprostu ja nie umiem chodzić w podkladzie nie potrafie...często dotykam twarzy , przytulam sie do chlopaka...nie musze sie obawac leżąc z nim ze przytulajac sie do niego czy poduszki zostawie tam podklad. swoja drogą zastawiałąm sie zawsze jak dziewczyny radza sobie z podładem w typowo domowych warunkach z ukochanym, podziwiam

[annemon]

Ja zaczęłam używać podkładu dopiero na 1 roku studiów, przedtem w ogóle się nie malowałam, b. rzadko używałam nawet pudru prasowanego. Na studiach zachciało mi się zmienić nieco wizerunek. W zasadzie nie mam problemów z cerą typu trądzik czy naczynka, mam jedynie trochę piegów po tylko jednej stronie twarzy, więc używam podkładu, by ujednolicić koloryt cery. Trudno mi byłoby pójść 'między ludzi' bez podkładu i umalowanych rzęs (to takie minimum). W pracy muszę zawsze dobrze wyglądać (jestem lektorką angielskiego w jednostce wojskowej), więc codziennie się maluję (oczywiście delikatnie i z umiarem), co znacznie poprawia mój wygląd i samopoczucie. Zgadzam się z tym, że to konieczność raczej psychiczna niż fizyczna i ciężko z dnia na dzień zrezygnować z podkładu. Niemniej jednak spróbuję niedługo używać samego korektora i pudru, ale obawiam się, że gdy użyję pudru na miejsca pokryte tylko korektorem, mogą one się odznaczać. Mam b. jasną cerę i spore problemy z doborem odpowiednio jasnych odcieni pudru i podkładu. Czy któraś z was ma takie odznaczające się miejsca po użyciu tylko korektora i pudru? Nie mogę pozwolić sobie na takie ryzyko. Z góry dzięki za odpowiedzi.

[Smok]

Napisane przez Gonia

a jeszzce jedno pytanie..... skoro ma zakaz uzywania podkładu czy moge używać Ziemie Lavertu? Własnie ją dostałam z allegro.....

O to powinnaś zapytać już swojego lekarza, bo choć to puder, to ma składzie parafinę i inne takie kwiatki, które moga powodowac zaskórniki i wypryski. Poza tym sama ziemia nie kryje, to tylko bronzer, więc kładę ją raczej na policzki, skronie, powieki, lekko omiatam twarz i lekko na szyję, bo na nosie i brodzie wygląda źle, podkreśla wszelkie zaczerwienienia i blizny, tym bardziej, że nakłada się ją ruchem wcierającym, a to podraznia moją buzię i robię się czerwona. Przy bardzo jasnej cerze to może służyć raczej za róż niż bronzer na cała buzię (mam kolor najjasniejszy).

[kasieńka_wieesz]

a ja bardzo lubie się malować i chyba nie przestanę

[joyka]

Podkład mnie zapycha.
Pogarsza mi się od niego cera.
Wyskakują mi zaskórniki.
Brudzę komórkę przy rozmawianiu.
A mimo wszystko nie mogę się bez niego obyć :/ Mam nadzieję, że podczas brania tabletek anty cera mi sie polepszy i będę mogła odstawić go na bok - bo niecierpie używać podkładów, choc są mi niezbędne. No i zawsze trochę kasy w kieszeni

[Mary_Q]

heh ja tez nie umiem zrezygnowac :| bo za syzbko i za mocno sie rumienie ;/

[Smok]

Napisane przez joyka

Podkład mnie zapycha.
Pogarsza mi się od niego cera.
Wyskakują mi zaskórniki.
Brudzę komórkę przy rozmawianiu.
A mimo wszystko nie mogę się bez niego obyć :/ Mam nadzieję, że podczas brania tabletek anty cera mi sie polepszy i będę mogła odstawić go na bok - bo niecierpie używać podkładów, choc są mi niezbędne. No i zawsze trochę kasy w kieszeni

Skoro Cię zapycha i pogarsza cerę, to zmień go na taki, który tego nie robi. Nie widzę sesnu w używaniu czegos, co mnie zapycha.
Komórkę brudzi nie tylko podkład, ale i puder, a nawet sam krem.

Podkłady to nie samo zło: umiejętnie dobrany nie robi krzywdy.

[SiSleyS]

oj nie wyobrażam sobie życia bez podkładu
zawsze chociaż ciupińkę muszę użyć

bez podkładu czuję się jak bez... hmmmm... majtek? oj nie gorzej, jak bez ubrania

[Gonia]

Napisane przez SiSleyS

oj nie wyobrażam sobie życia bez podkładu
zawsze chociaż ciupińkę muszę użyć

bez podkładu czuję się jak bez... hmmmm... majtek? oj nie gorzej, jak bez ubrania

ja tez tak sie czułam jak pierwszy raz wyszłam rano do pracy bez mojego ukochanego podkładu

[Gonia]

Napisane przez Smok

O to powinnaś zapytać już swojego lekarza, bo choć to puder, to ma składzie parafinę i inne takie kwiatki, które moga powodowac zaskórniki i wypryski. Poza tym sama ziemia nie kryje, to tylko bronzer, więc kładę ją raczej na policzki, skronie, powieki, lekko omiatam twarz i lekko na szyję, bo na nosie i brodzie wygląda źle, podkreśla wszelkie zaczerwienienia i blizny, tym bardziej, że nakłada się ją ruchem wcierającym, a to podraznia moją buzię i robię się czerwona. Przy bardzo jasnej cerze to może służyć raczej za róż niż bronzer na cała buzię (mam kolor najjasniejszy).

kurcze.... masz chyba rację, ale nie wiem, czytem mój profesorek bedzie wiedział co to Ziemia Lavertu

[Zuza88]

Witam serdecznie
Wlasnie zaczela sie moja walka z podkladem postanowilam nie uzywac go chociaz przez jakis czas . W koncu trzeba dac odpoczac swej skorze )
Wczoraj pierwszy dzien... i ??? nie bylo za tak zle. A dzis moja cera wyglada jakby mi dziekowala za 1 dzien bez podkladu jakos tak lepiej
Warto odstawic podklad chociaz na jakos czas jak narazie to kremik + skrobia i jest ok

pozdrawiam i zycze wytrwania

[Gonia]

Napisane przez Zuza88

Witam serdecznie
Wlasnie zaczela sie moja walka z podkladem postanowilam nie uzywac go chociaz przez jakis czas . W koncu trzeba dac odpoczac swej skorze )
Wczoraj pierwszy dzien... i ??? nie bylo za tak zle. A dzis moja cera wyglada jakby mi dziekowala za 1 dzien bez podkladu jakos tak lepiej
Warto odstawic podklad chociaz na jakos czas jak narazie to kremik + skrobia i jest ok

pozdrawiam i zycze wytrwania

ja mam tez takie wrażenie . Moja zawsze szara cera od kilku dni nabrała kolorku i w ogóle mniej się zanieczyszzca

[biiibiii]

to ja chyba tez zrezygnuje z podkladu..mimo ze uzywam go juz od...hoho nie pamietam od kiedy...ale dla wlasnego dobra chyba musze go pomału zacząć ograniczac, mimo iz tak zawsze uzywam bardzo niewielka ilość...
jesli Wam pomaga to mi mam nadzieje tez i ze sie przyzwyczaje rownie szybko jak Wy

[Gonia]

Napisane przez biiibiii

to ja chyba tez zrezygnuje z podkladu..mimo ze uzywam go juz od...hoho nie pamietam od kiedy...ale dla wlasnego dobra chyba musze go pomału zacząć ograniczac, mimo iz tak zawsze uzywam bardzo niewielka ilość...
jesli Wam pomaga to mi mam nadzieje tez i ze sie przyzwyczaje rownie szybko jak Wy

Ja podkładu uzywałam przez 10 a może nawet 11 lat.... codziennie !!!! i teraz żałuje tego.... juz dawno miąłabym ładną cerę.... no cóż.... człowiek z wiekiem mądrzeje