|
|
#31 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 38
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Witam nowego towarzysza. Ja wczoraj zaliczyłam 30 min na orbitreku. Prawdą jest, że będąc mamą czesto zapomina się o sobie a jak się człowiek już "obudzi" i chce zacząć coś działać to ta godzinka potrafi wzbudzić poczucie winy. Ja prawdę mówiąc ćwicze jak dzieci śpią wczoraj o 22 ;/ godzina koszmarna ale jak zeszlam ze sprzetu mialam mase energii jeszcze sobie maseczke zafundowałam na twarz:P. Jak się zrobi cieplej mam w zamiarze jeżdzić ze starszą córką na rowerze (ona w siodełku) żeby mimo wszystko spędzać ten czas razem.
Brawo Natasza za basen ! On zawsze dodaje dużo energii ja się juz się wybieram drugi tydzień ale choróbsko nie chce mnie opuścić i ciagle męczy mnie kaszel i katar. Waga po tygodniu ćwiczeń i 3 tyg. bez słodyczy pokazuje 1,5 kg mniej. Niby się cieszę ale zdaję sobei sprawę, że to pewnie ubytek wody i tak naprawdę spadek wagi jest dużo mniejszy. Pozdrawiam. A od przyszlego tygodnia ma byc już cieplej to pewnie też doda energii no i spacery z dziećmi to tez jakaś forma ruchu
__________________
Wszelkie niezadowolenie z tego czego nam brak, wynika z braku wdziecznosci za to co posiadamy. |
|
|
|
|
#32 | ||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
hej dziewczyny, cisza tu w weekend, pewnie każda spędza czas z rodziną
![]() jestem poztywnie nastawiona, czuję się znacznie lepiej i zamierzam jeszcze kupić hydrominium bo koleżanka mówi, że faktycznie działa Cytat:
za basen80 kg jej ciało musi źle wyglądać przecież to około 7 kg w miesiącuCytat:
nie miej wyrzutów sumienie, nam też się należy chwilka dla siebie. Ja tak mówię, a sama taka jestem że nie lubię robić czegoś dla siebie wiedząc, ze mogę posiedzieć z dzieckiem i mężem . Od dziś skaczę na skakance, lubię to robić więc może efekty będą szybsze. Mam stacjonarny rowerek, ale moje "ćwiczenia" na nim kończą się na tym, że wiem gdzie stoi[QUOTE=Feme21;40174931] Cytat:
Cytat:
za wagę, ja się jeszcze nie ważyłam, ale też nie ćwiczyłam więc wiem że nie ma efektów. Kiedyś codziennie dwie godzin ćwiczyłam, rozciągałam się, brzuszki i inne, a teraz aż mi się nie chce. Przed chwilką znaleźliśmy z mężem moje zdjęcia z plaży z przed 3 lat, ja chcę tak samo wyglądać , strasznie się zaniedbałam, mam nadzieję że szybko mi pójdzie bo źle się czuje ze sobą, ale zobaczenie zdjęć i waga z przed tygodnia dała mi ogromnego kopa i działam |
||||
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 38
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
[QUOTE
Też mam ten problem... i jak narazie nie uporałam się z nim.. mój syn w prawdzie ma dopiero 7 miesiecy i naprawde mnie potrzebuje, ale mimo wszystko, gdy tylko gdzieś wychodzę bez niego mam poczucie, że go zostawiłam.. nie mam czasu ćwiczyć, bo jak nie śpi to mam poczucie, że musze mu cały czas poświęcać, a nie że on się bawi a ja ćwiczę... może jeszcze mi to minie?? U mnie z wszystkim kiepsko... na rowerze nie jezdziłam.. w piątek o 3 w nocy (czy też nad ranem - dokładnie po 7 miesiacach od urodzenia mojego Franciszka) powaiła się na świecie moja bratanica Laura, i byłam tak przejęta, że się popłakałam (trochę z zazdrości, że jej udało się urodzić naturalnie, a mi nie było to dane ) i cały dzień myślałam o nich.. jak się czują, co z małą itp itd... nie miałam jakoś siły na ćwiczenia... Z jedzeniem.. też ciążko.. w prawdzie nie jestem na żadnej diecie, staram się ograniczać ilość jedzenia, ale sama nie wiem czy to dobre rozwiązanie... Też ciężko zastanawiam się nad wizytą u dietetyczki.. ale problem jest taki, że szkoda mi kasy.. i patrz początek wypowiedzi.. poczucie, że za te pieniążki mogłabym kupić coś dla Franka itp... Może jakoś się przełamię ... kiedyś?[/QUOTE] Heh ostatnio mam tak samo. Zawsze uważałam że szczęśliwa i zadbana mama to szczęśliwe dzieci. Jak jeszcze nie miałam dzieci zawsze mówiłam, że co jak co ale na sobie żałować nie będę bo dzieci i tak male i im wiele nie trzeba - mąż się wtedy śmiał że chce to widzieć. I faktycznie moja szafa a dziewczynek to niebo a ziemia. Co wychodze na zakupy to dziewczynkom coś kupie a na siebie mi szkoda kasy ;/. Pozatym możecie na mnie nakrzyczeć i wychłostac Coś mi nie wyszło zacytowanie kokokox2 ;/
__________________
Wszelkie niezadowolenie z tego czego nam brak, wynika z braku wdziecznosci za to co posiadamy. |
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
hej - taka ładna pogoda za oknem (nie patrząc na śnieg) - słońce i w ogóle - głowy do góry!!
dziś zakupiłam mikser - blender do robienia koktajli z kefiru/maślanki i owoców; już dawno miałam na to ochotę - tego lata już będzie stał w MOJEJ kuchni nawet nie wiedziałam, że można za tak niewielkie pieniądze nabyć - 49 zł w karfurze - inauguracja za mną - koktajl pierwszy wypity.pracuję nad ciałem i umysłem; chcę czuć się dobrze, chcę być szczęśliwa; ktoś napisał, że zobaczył zdjęcia swoje na plaży sprzed 3 lat i chce znów tak wyglądać (być może na innym wątku) - ja też tak mam; chcę mieć figurę sprzed kilku lat - i jestem pewna, że osiągnę efekt. a w dodatku wiem, że zmieniam nawyki na stałe - z tego ciesze się najbardziej ![]() wyrzuty sumienia precz! koniec. szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci. teraz do szczęścia potrzebuję dbania o siebie. trzymam za nas kciuki!
|
|
|
|
|
#35 | |||||||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Świebodzice
Wiadomości: 4
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Witam,
wczoraj basen - 1050 m - pływając liczę ile długości basenu zrobiłam. Mam cel, aby minimum robić 40 długości (każda po 25 m), a jak uda się więcej, to tym lepiej ![]() Dziś spacer - około 1 godzina - z dziećmi. Chodzi za mną dziś chętka na zaczętego zajaczka czekoladowego (a raczej mega zająca ) ojego dziecka - co zajrzę do szafki po coś innego, to wzrok pada mi na ten zakazany smakołyk ... Ale póki co się nie poddaję pokusie - i obym tak wytrwała... W chwilach słabości sięgam po kolejne jabłko - lepiej zjeść więcej, ale przynajmniej czegoś zdrowego ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
...---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ---------- Super ![]() Cytat:
Więc dłuższe wyprawy odpadały ...Cytat:
A ta woda, jakby nie było i tak musi z nas na początku zejść, więc cieszmy się i tym Ja jutro wchodzę na wagę - czuję, że dżinsy są nieco lużniejsze w udach, mam więc nadzieję, że to nie tylko moje złudzenie ...---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ---------- Cytat:
A mam pytanie - ile masz wzrostu? Mi przy wzroście 176 cm marzy się wrócić do dość dawnej wagi - 66 kg ...Cytat:
Edytowane przez Natasza_1978 Czas edycji: 2013-04-08 o 18:01 |
|||||||
|
|
|
|
#36 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Witajcie!
Ja dziś zaliczyłam 3 godzinny spacer z moim dzidziusiem... bolą mnie nogi, ale było przyjemnie ponieważ pogoda dopisała i słoneczko świeciło.. jutro, jeżeli pogoda będzie podobna też idę na spacer... i tak codziennie byle już było ciepło.. naprawdę ciepło ![]() Pozdrawiam serdecznie i powodzenia życzę
__________________
|
|
|
|
|
#37 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Witam Was Dziewczyny
Z wielką chęcią się do Was przyłączę bo sama sobie nie poradzę.. potrzebuję wsparcia i jakiegoś "bata", który będzie mnie pilnował a czytając Wasze wpisy widzę, że macie takie same problemy jak ja więc jakoś jest mi raźniej ja mam 29 lat, a moja córunia ma 15 miesięcy po ciąży zostało mi pare kilo na plusie ale w moim przypadku najbardziej zgubne są nerwy:/ jak się denerwuję - to jem:/ a od czekolady mam wrażenie, że jestem poważnie uzależniona:/ koniec końców po bardzo nerwowym ostatnim roku teraz mam już 10kg do zrzucenia - i muszę to zrobić bo nie tylko chcę wrócić do starej sylwetki ale myślę też o drugim dziecku, a jak teraz nie zrzucę tego co mi pozostało po pierwszej, to później one już pewnie zostaną...:/Nie chcę narzucać sobie jakiejś konkretnej diety tylko zmienić nawyki. Najważniejsze: skończyć ze słodyczami! i generalnie z podjadaniem! Poza tym: pić dużo wody, zrezygnować z białego pieczywa, zjadać kolację maksymalnie do 19:00 i ćwiczyć choć pare razy w tygodniu... Zobaczymy jak to będzie ![]() Narazie jestem zmotywowana, a myśląc że będę tu zaglądać i z Wami "rozmawiać" wierzę, że w końcu coś ze sobą zrobię
|
|
|
|
|
#38 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Cytat:
mam 164 cm - więc jestem niższa jednak mam budowę mocno sportową - kiedyś grałąm w siatkókę a potem dużo sportu - aero, fitnes, trochę nawet siłowo; mam szanse na powrót do naprawde ładnej linii - jednak waga u mnie zawsze była spora - mięśnie są cięższe. Stąd nie kupiłam nigdy wagi do domu i nie planuję takiego zakupu. wczoraj po miesiącu zmiany odżywiania przymierzyłam spódnice - wcześniej była opięta - bałam się, że pęknie, jak usiądę hehe a wczoraj - idealnie leży! bardzo fajne uczucie. pewnie nie schudłam za dużo - ale nawet3cm w biodrach i pasie to już coś! i jak czuć!jak pójdę w maju do dietetyczki znowu to poznam wagę. nie chcę się ważyć na razie postanowiłam ćwiczyć najrzadziej 3 razy w tyg. - jak się uda to może rano chwila? i też częściowo wróciłam do treningu siłowego zobaczymy, co z tego wyniknie. i czy wytrwam. nie zarzekam się - lecz chciałabym popracować wiecie - to forum to trochę jak mój dziennik... bo nie mam za bardzo z kim się dzielić tym odchudzaniem - a jednocześnie wśród osób, które mają te same cele lątwiej się kontrolować.
|
|
|
|
|
|
#39 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Cytat:
ale mi dałaś pomysł, też mam w domu blender i używałam go tylko do miksowania zupek, ale odkąd mały je kawałki to już nawet nie użwam, a tu proszę nie pomyślałam, a koktajle czekają . Będzie super na drugie śniadanieCytat:
" Dziewczno rzuciłaś z dnia na dzień fajki, po kilku latach palenia to i słodycze i podjadanie rzuć" i to powtarzam sobie codziennie. Jem same zdrowe rzeczy od kilku dni, nie jem słodyczy, piję dużo wody. Zaczęłam skakać na skakance, ale niestety bez rozgrzewki
|
||
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 38
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Witam wszystkich!
Widzę, że takich mam z nadprogramowymi kg jest całkiem sporo. Ja się nie odzywałam bo nie miałam się czym chwalić :P. Ani w niedzielę ani w poniedziałek nie ćwiczyłam. Dziś zaliczyłam 30 min orbitreka ale prawdę mówiąc ledwo się zmusiłam. Dwa dni przerwy i człowiek wypada z rytmu i traci sens tego do czego dąży. Wiem, że to temat o odchudzaniu ale może mała zmiana tematu wam nie przeszkodzi. Jak organizujecie czas w ciągu dnia? Mi go ciągle brakuje. Macie jakieś drzemki w ciągu dnia? Ile śpicie w nocy? Macie dużo energii, ja podziwiam mamy które czy śnieg czy deszcz ubierają dzieci w kalosze i idą na spacer. Mnie taka pogoda dobija i nie jestem wstanie się zmusić. Pozdrawiam wszystkich, aaa może się ktoś pochwali, że mu waga pokazała mniej lub cm ubyło zawsze to zmobilizuje.
__________________
Wszelkie niezadowolenie z tego czego nam brak, wynika z braku wdziecznosci za to co posiadamy. |
|
|
|
|
#41 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Dziś był mój pierwszy dzień bez słodyczy i podjadania
a trzymało mnie tylko to, że wieczorem tu zaglądnę i przecież nie napiszę, że nic się nie zmieniło poza tym znalazłam sobie mój namacalny cel: wcisnąć się do wakacji w ulubioną sukienkę sprzed ciąży ![]() Co do snu..nie mam czasu na drzemki, a śpię po 6-7h w moim przypadku: dziecko, dom, mąż, praca i nauka oznacza pełne wykorzystanie tych "marnych" 24h w dobie ale o dziwo odkąd mam tyle zajęć to jestem jakoś lepiej zorganizowana i "prawie" na wszystko mam czas
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
ja też chyba poszukam zdjęć dawnych
i postawię przy kompie!trzymajmy się, dziewczyny postanowień. i nawet jak nam się zdarzy jakiś grzeszek to nie koniec świata!! nie możemy wracać do złych nawyków - bo to one nas tutaj przywiodły. po prostu musimy znaleźć swoje menu codzienne. niby nic a jednak wiele... hmmmm jak Wy jecie? udało się Wam ustalić stałe godziny posiłków? to mocno pomaga w trawieniu. ja już PRAWIE to opanowałam. choć wiadomo, że niewielkie spóźnienia się zdarzają. no i staram się ten ruch jednak regularnie wdrażać. ale sprawia mi to sporo frajdy ![]() Myślę, że najtrudniej z takimi mniejszymi dziećmi czas sobie organizować - większa zależność od mamy. ale na szczęście dzieci rosną!! ![]() aaaa... zjadłam dzisiaj szarlotkę - bardzo miałam na nią ochotę i stwierdziłam, że nie mogę sobie odmawiać wszystkiego. robiona w domu, więc nie taka straszna. poza tym jak zjadłam poczułam błogość hehe - wypiłam herbatę z imbirem, cytryną i... zupełnie nie mam wyrzutów sumienia. ![]() do wieczora. na pewno tu zajrzę - to jest jak dziennik! |
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 48
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Witam,
długo mnie tu nie było - internet mi odłączyli jem zdrowo, więcej się ruszam (długie spacery z synkiem, twistter, czasem skakanka) tak nic pozatym, przy malutkim dziecku cięzko czymkolwiek się na dłuzej zająć...ja wyrobiłam sobie nawyk jedzenia co 3-4godziny przyznam ze jestem z siebie dumna wkońcu wiem ze moge schudnac z 78kg mam 73kg dążę do 65 tyle wazyłam przed ciąża ![]() Dziś zakupiłam Slim Green - słyszałam wiele dobrych opinii o tych tabletkach , sprawdzimy czy cos dają Miłego dnia ---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ---------- moje menu dzisiejsze : 8.00 - 3 kawałki pieczywa chrupkiego z sezamem , z cieniutka szynką z kurczaka. 3 łyżki płatków kukurydzianych z mlekim 0,5%. Czerwona herbata. 11.00 - jogurt naturalny. 14.30 - sałatka z pekinki, czarne oliwki, ser mozarella, czerwona papryka sos do sałatek z dodatkiem chilli. 17.00 - jabłko. Narazie tyle - jakos nie czuje głodu
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Cytat:
witaj!świetny spadek! gratki ![]() ale... ja jem zdecydowanie więcej... hmmmm... dziś: śniadanie - płatki owsiane z orzechami i rodzynkami (ale niewiele dodatków) +kefir 200ml 2śniadanie - jabłko + 2 marchewki surowe obiad 13.30 - 130 g kurczaka, duża porcja surówki, dużo brokuła szarlotka ![]() podwieczorek 17.30 ryba w sosie pomidorowym (duża porcja) 5 łyżek kaszy gryczanej... jeszcze ok. 20 zjem - pewnie jajo albo sok pomidorowy na ciepło dużo więcej zjadłam tasiemiec? Edytowane przez kokokox2 Czas edycji: 2013-04-10 o 19:04 |
|
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 48
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Ogólnie tez więcej jadam,dziś miałam taki zabiegany dzień więcej obowiązkow niz przyjemnosci - nawet nie szczególnie głodna byłam. Moja dieta zazwyczaj to 1000-1500kalorii - odkąd chudne obsesyjnie je licze
niedawno wróciłam z 1,5godzinnego spacerku, moja mamusia zaopiekowała sie synkiem, wiec luzik ![]() ---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ---------- podwieczorek 17.30 ryba w sosie pomidorowym (duża porcja) 5 łyżek kaszy gryczanej... - to chyba dobre w dietce nie jest ostatnio miałam tez na rybke w sosie pomidorowym ale mówię nieeeeee, rybka zapiekana w folii podobna dobra - ale nie próbowałam ale bym sobie zjadła pizze jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaa w ciąży to się jadło
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#46 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Cytat:
nie jadasz ryb?a wiesz - odkąd jestem na diecie to praktycznie nie mam ciągot. chyba dlatego, że po prostu się najadam i nie myślę o jedzeniu poza posiłkiem. jeszcze nic nie "łaziło za mną"
|
|
|
|
|
|
#47 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 48
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
A ja myślalam ze jakas gotowa pucha z rybką w pomidorach - kupna
![]() ---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ---------- ryby jadam ale bardzo rzadko - nie lubie ich za bardzo makrele ok i łososia - ale kurde drogi jest. Jak ja bym chciała latem zmiescic sie w moje ukochane kolorowe sukienki, załozyc wysokie buciki i isc dumnie z wozeczkiem a teraz jak taka gruba kerda sie czuje ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ---------- Prawda jest taka ze gdybysmy tak nie objadały sie w ciąży teeraz bysmy nie narzekały... jadłam to klopsiki, makarony, lody czekolady tabliczkami - mowiłam sobie aaa po ciązy pewnie to zgubie, i co? teraz mam efekty. Chudne ale i tak daleko do wymarzinej sylwetki ... na poczatku nawet nie mialam ochoty wychodzic z wlasnym dzieckiem na spacery, problem co ubrac , itp - nie moglam na siebie parzec...teraz niby lepiej ale dalej to nie to ehhh |
|
|
|
|
#48 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Patrząc na Wasze jadłospisy to naprawdę się za siebie wzięłyście!
ja jem więcej i nie aż tak zdrowo...ale myślę, że pomału wprowadzę kolejny zmiany do jadłospisu narazie nie jem słodyczy i nie podjadam... i staram się jeść o w miarę stałych porach dniach... ![]() W moim przypadku nie było problemu z objadaniem się w ciąży w sumie przytyłam 15kg ale miesiąc po porodzie zostało mi 4 kg do wagi sprzed ciąży - gdybym się wtedy poważnie wzięła za siebie to pewnie bym to zrzuciła..ale późniejsze problemy i stres załatwiły mi 4 kg więcej, a że jeszcze przed ciążą chciałam schudnąć około 2 kg - tak teraz mam 10 do zrzucenia:/ Zastanawiam się czy diety i ćwiczeń (na które narazie nie mogę znaleźć czasu) nie wspomóc jakimiś suplementami typu Linea lub coś innego.. co o tym myślicie? |
|
|
|
|
#49 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 48
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Śniadanko - płatki owsiane na mleku, 2 kawałki pieczywa chrupkiego z szyneczką, czerwona herbata.
Śniadanie II - jogurt naturalny. Obiad - porcja warzyw na patelnie , makaron pelnoziarnisty - brązowy. Może będziemy pisały każda swoje menu? Będziemy mogły je porównywać , nawzajem sobie doradzać? ![]() Ja mogę polecić Therm line - skutkuje, ale dłuzsze dawkowanie u mnie powodowało ze zle sie juz czułam, jakos serce mi waliło dziko , wczoraj kupiłam SLIM GREEN tabletki - ponoc dobre . Do żarełka tak nie ciągnie - a stosuje 2 dzien dopiero. ![]() ---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ---------- I piszmy swoje menu szczerze ![]() ---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ---------- Aha - w ciązy przytyłam 30kg. W dniu porodu 92kg!!!!!! Poród 92 - kg Po porodzie jakiś 80kg Podczas stosowania diety - 73kg ![]() Cel - 65kg Marzenie - 60kg |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#50 | |||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
witajcie kochane
![]() Cytat:
oby tak dalejCytat:
, kurcze dla mnie mleko 0,5 to nie mleko![]() Cytat:
, robiona przeze mnie ale i tak miałam wyrzuty sumienia. Odkąd ostro się za siebie wzięłam to non stop przeliczam czy coś jest niezdrowe, tłuste, tuczące.........Cytat:
Cytat:
![]() ja dziś jadłam owsiankę na mleku, na drugie śniadanie jabłko, a na obiadek mam pierś z kurczaka z warzywami |
|||||
|
|
|
|
#51 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: okolice lublina
Wiadomości: 1 858
|
Ja chcę z wami...
Witam dziewczyny. Chciałabym do was dołączyć
![]() Jestem mama 2,5 letniej Lenki i właścicielką dość dużego balastu który muszę nosić ze sobą 24h/dobę. Już przed ciążą miałam nadwagę 85kg. po ciąży zostało mało, tylko 8kg. ale zamiast to zrzucić dołożyłam jeszcze kilka i tak zrobiło sie 98kg.. przy wzroście 170. Dodam że mam 27 lat i chciałabym jeszcze zdążyć się nacieszyć "przyzwoitym, młodym" ciałem . Od 3 tygodni jestem na diecie, mało węglowodanów, mniej tłuszczy,więcej białka. Do tego staram się ćwiczyć prawie co dzień, piję dużo wody i herbaty zielonej. Efekty się pojawiły, przez 3 tygodnie -4 kg. Niestety od kilku dni waga stoi a dziś nawet poszła w górę
__________________
98kg - 30kg!!! i chyba wiecej nie bedzie... |
|
|
|
|
#52 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: domek-śląsk, szkoła - małopolska :)
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Hej dziewczyny ! Boże, jak się cieszę że Was znalazłam. Jestem uosobieniem wszystkich waszych zalow i wypowiedzi. Urodzilam prawie 1, 5 roku synka. Jeszcze pół roku temu śmialam zwalac wszystko na ciąże. Teraz to juz przesada... ważę 75 kg , wzrost 177. Wymiarów nie podam bo nawet nie znam a obecnie piszę z pracy. Przed ciążą wazylam 65 kg i to mój cel - nie myślę nawet o czymś więcej. Prób bylo juz kilka za kazdym razen wracałam do 75kg. Ciągle podjadam, nie potrafię sie opanować, zwłaszcza wieczorem. Bez słodyczy nie widzę sensu życia. Postanowiłam juz dawno wziąć się za siebie, ale nie wiem jak zacząć, nie mam wsparcia... przyjmiecie mnie ?
__________________
Szymuś 75, 0 kg 72,0 70,0 68,0 ![]() 66,0 ![]() 64,0 62,0 ![]() 60,0
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 48
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Cytat:
razem damy radę - jest cięzko , ale się da
|
|
|
|
|
|
#54 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: domek-śląsk, szkoła - małopolska :)
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
No to zaczynam.
Wypilam przed chwilą jogurt pitny owocowy. Nie powinnam juz nic dziś zjeść, ale pracuję do 21 i zwykle dopiero po przyjsciu do domu zaczyna się prawdziwa wyzerka. Dziś spróbuję to przetrzymac.... podzielę się potem wrazeniami
__________________
Szymuś 75, 0 kg 72,0 70,0 68,0 ![]() 66,0 ![]() 64,0 62,0 ![]() 60,0
|
|
|
|
|
#55 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
tośmy sobie w ciąży pofolgowały hehehe... ja w każdej <30kg - strasznie puchłam - fakt ale i jadłam nieźle
![]() mój dzisiejszy dzień: 7.00 musli+kefir; 10.00 jabłko+2marchewki surowe; 13.00 kasza gryczana+tuńczyk z wody+surówka (porcja taka, że jak w pracy zobaczyli, to spadli z krzeseł - talerz o średnicy 30cm za mały ) 17.00 2kromki razowca z keczupem (mega wypas, ale miałąm taką chęć na keczup...) 20.00 pół serka wiejskiego ze szczypiorem+pół papryki czerwonej świeżejjestem najedzona ![]() dzisiaj też 40 min. poćwiczyłam rano razem łatwiej!! myślę, że warto zacząć jeść zdrowo - nawet nie koniecznie liczyć te kalorie, tylko jakościowo się skupiać. nie biorę żadnych tabletek/wspomagaczy... ale ja jestem straszak boję się, że coś tam mi się popsuje w środku od tabletek. no wiem... głupie, ale tak mam truscafka - nie tak źle chyba u Ciebie - i wzrost fajny a waga nie jest najgorsza - pewnie i tak lepiej wyglądasz przed schudnięciem niż ja będę po ja jak wbiję się w szpilory, to niewiele ponad 170 mam zazdraszczam wzrostu ![]() konwalia - a może Ty za mało jesz? i stąd zatrzymanie/wzrost wagi? są tutaj linki do kalkulatorów na zapotrzebowanie kalorii - przelicz sobie a potem sprawdź, ile jesz w ciągu dnia. to pomaga. ja korzystam z takiego serwisu, gdzie można sobie zrobić dzienny jadłospis - tam podlicza się kalorie i od razu wartość białka, węglowodanów i tłuszczy. trochę musiałam ze względu na cholesterol. a teraz sprawdzam trochę z ciekawości, trochę się pilnuję. przydatne.
Edytowane przez kokokox2 Czas edycji: 2013-04-11 o 21:41 |
|
|
|
|
#56 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: okolice lublina
Wiadomości: 1 858
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Też o tym myślałam ale więcej jeść chyba nie dam rady. Korzystam z programu komputerowego fajna sprawa . Wpisuje tam dokładnie co i ile jem. Mam tam podane limity co do kalorii białek węgli tluszczy. Dziennie spożywam średnio 1000-1300kalorii nieraz lekko poniżej. Tylko że ja głodna nie chodzę wręcz przeciwnie. Nigdy tyle nie jadlam co teraz na diecie no i nigdy tak zdrowo. Dziś dałam sobie porządnego kopa co do ruchu więc myśle że będzie dobrze. Zobaczymy jutro. Staje na wagę co rano w jakiś sposob mnie to motywuje . Pozdrawiam was i życzę sukcesów!
---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- A co do dan to polecam szaszłyki piers schabik pieczarki cebula papryka bardzo smaczne mało kaloryczne i dużo białka. Można jeść i jeść. ---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ---------- A co do dan to polecam szaszłyki piers schabik pieczarki cebula papryka bardzo smaczne mało kaloryczne i dużo białka. Można jeść i jeść.
__________________
98kg - 30kg!!! i chyba wiecej nie bedzie... |
|
|
|
|
#57 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Konwalia57 zazwyczaj tak jest, że jak się przechodzi na dietę i zaczyna się ćwiczyć to na początku lecą kilogramy a później jest chwilowe zwolnienie tempa spadku wagi... i większość ludzi wtedy rezygnuje z diety "no bo przecież to nie ma sensu". Trzeba przetrzymać ten kryzys, a wszystko wróci do normy
Powodzenia i wytrwałości!
|
|
|
|
|
#58 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: DK
Wiadomości: 226
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
Czesc dziewczyny, tez sie z checia zamelduje do walki. Mam 29 lat, 8 miesiecznego synka i 10 kilo na plusie po ciazy.
Wczoraj szukalam takiego watku i przeoczylam was i zalozylam nowy, a teraz w sumie nie wiem jak tamten usunac (niepotrzebne sa przeciez dwa) Od dzisiaj wlasciwie zaczynam, bez jakiejs konkretnej diety, inspirowana troche dieta Stone Age, czyli warzywa, owoce, mieso i nasiona/orzechy. Zero slodyczy oczywiscie i chce zrezygnowac z produktow macznych. Moja zmora jest podjadanie, to sobie wymyslilam, ze wyznacze sobie godziny na posilki i tylko wtedy moge jesc. Jeszcze tylko nie zdecydowalam ile i jak bede cwiczyc. Milo ze taka grupa powstala i mam nadzieje ze znejdziemy troche czasu zeby pisac na forum. I powodzenia
__________________
67......................... ................50 |
|
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
cześć MAMUSIE
przyjmiecie jeszcze jedną pulchną? dwa (lub więcej) słowa o mnie- niestety w tym roku zmieniłam cyfrę z przodu czyli trzydziecha stuknęła mam 2-letniego synka i duuuuużo kilogramów do zgubienia pierwszy cel, to osiągnięcie 7 z przodu- to mam zamiar zrobić jakoś pod koniec przyszłego tygodnia Odkad urodziłam synka moja waga waha się między 72 aa 86 kg taaak masakra co nie?! Na dzień dzisiejszy jest to ok.82 kg. Ale od początku- w ciązy przytyłam tylko 10 kg, rodziłam z wagą 88kg. Te "ciążowe" kilogramy zgubiłam praktycznie w trakcie porodu (masakryczny był, ale nie o tym wątek), miałam nadzieję, że karmiąc synka wrócę do mojej wagi przy której czułam się zdrowo czyli ok.55-59 kg. Dodam, ze mam jedyne 165 cm wzrostu więc 55 kg to dla mnie idealna waga (przy mojej budowie). Oczywiście tak się nie stało. Dopóki karmiłam piersią waga leciała w dół, spadłam do 70 kg,niestety synek sam się odstawił w wieku 7 miesięcy, a moja waga zaczęła rosnąć. I tak się waha- gdy dbam o siebie to bez problemu schodzę do 75 albo nawet 72 kg,, gdy trochę odpuszczę- wracam w okolice osiemdziesiątki Od poniedziałku jestem na diecie, sama sobie ją ułożyłam, dawno temu na tej dietce w ciągu ok.3 miesięcy spadłam 12 kg więc teraz liczę na podobne spadki. Jem 5 posiłków dziennie, łącznie ok1640 kcal, staram się jeść w ciągu doby ok.165g białka, ale wychdzi mi to słabo (zawsze węglowodanami się naładuję za bardzo), więc na razie dietka jest cały czas modyfikowana w zależności od możliwości. Piję mminimum 3,5 litra płynów na dobę, ok,3 litry to woda, reszta to jedna mała kawa dziennie i herbatka, lub- napój sojowy (250ml) Co do aktywności fizycznej- zawsze byłam dość aktywna, mimo tuszy, dużo ćwiczyłam i ogólnie lubię różnego rodzaju sporty. Obecnie: codziennie ćwicze 1 godzinę na orbitreku (obciążenie zmienne)- staram się "przejść" ok. 20km, według maszyny spalam w ten sposób 570-600kcal. do tego codziennie robię z synem spacer- 5 km , jesli chodzi o typowe ćwiczenia to uwielbiam 10-cio minutówki z Tiffany Rothe. Szczególnie lubię jej ćwiczenia na boczki Ja robię je według rozpiski z wątku o ćwiczeniach z Tiffany- w sumie codziennie jest to godzina ćwiczeń, ale warto-zakwasy po nich są super, człowiek czuje, ze coś robi dla swojego ciała w sumie ćwiczenia zajmują mi codziennie 2 godziny, czasem 2,5 godziny bo lubię się dobrze porozciągać przed i w trakcie...no i muszę przy Tiffany czasem zrobić przerwę, bo kondycja pozostawia wiele do życzenia. Najczęściej ćwiczę gdy młody uśnie czyli ok.21 do 23-23:30 Poza tym od poniedziałku będę jeździć rowerem, mam w planach minimum 15 km dziennie, ale zobaczymy jak to wyjdzie, ponieważ na razie rower stoi w serwisie chciałabym w przyszłym tygodniu zamiast codziennego orbitreka wprowadzić 2 razy w tygodniu basen z rana...tyle, ze jakoś nie mogłam się zmotywować w zimę- teraz, gdy robi się coraz cieplej, nie będe mieć już wymówek. wyszedł długaśny post...ale chciałam się z Wami czymś jeszcze podzielić- powiem wam co mnie zmotywowało (oprócz lustra hehe), obejrzałam na utubie program o odchudzaniu w klubie Kondrada Gacy- wygooglujcie sobie, bo nie wiem czy mogę dać tu link, zeby nie wyszło, że rozsiewam reklamę Gość odchudza naprawdę wieeeeelkich (czytaj- gruuuubych) ludzi, robi to skutecznie i w dość krótkim czasie (8 miesięcy na zrzucenie np. 50 kg to krótko), tak więc obejrzałam sobie ten program i dotarło do mnie, ze skoro tysiące (tak!) ludzi mogą schudnąć to i ja dam radę Trzymam się, głównie ze względu na to, ze noszę wszędzie ze sobą zdjęcie z wakacji gdy ważyłam 52 kg i drugie z ubiegłego roku gdy ważyłam 85 kg- jak mam ochotę na słodkości albo jakieś fast foody, to najpierw powącham te pyszności, nasycę nimi węch, a potem szybko wyciągam te dwa zdjęcia i gapię się tak długo, aż mi przejdzie ochota na to żarcie metoda może dziwna, ale działa na mnie w 100% pozdrawiam wszystkie dietujące mamuśki ---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ---------- Cytat:
podpowiem ci, że dobrym rozwiązaniem jest jedzenie co 3 godziny, przy czym pierwszy posiłek musi byc zjedzony DO GODZINY od przebudzenia. Mi wychodzi tak 5 posiłków, pewnie czasem powinno wyjść nawet 6...ale staram się trzymać też bilans kaloryczny, więc nie zawsze mam w zapasie wolne kcal na ten 6 posiłek. Aha- najważniejsze- jedzenie do ktorejść tam godziny to mit, ważne, zeby ostatni posiłek zjeść nie później niż na godzinę przed snem i zeby był głównie białkowy (może być białko+ warzywa). Ja ostatni posiłek jem o 21, czasem jeszcze zjem po ćwiczeniach (czyli o 23) parę łyżek serka wieśniaka i jakiś plaster papryki surowej, albo jajko i pół pomidorka i ładnie mi kilogramy schodzą
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#60 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: DK
Wiadomości: 226
|
Dot.: prztyłam po ciąży, wspólne odchudzanie
la'Mbria - tak sobie wlasnie wyznaczylam, tylko sniadanie musze szybciej zjadac
![]() I taka podpowiedz odnosnie obiadow, zeby nie gotowac dwoch - super rozwiazanie zupa-krem. Ja daje tyle warzyw ze po zmiksowaniu jest tak gesta ze nic nie trzeba dodawac. I dla nas tylko zupka a dla TZ smaze kawalki boczku i chleb podaje. Jest kilka bardzo prostych i tanich zup (ziemniak-pora, marchewka-curry, brokul, groszek zielony, dynia z chilli)
__________________
67......................... ................50 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dietetyka
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:09.






Cześć wszystkim
... byłam "grzeczna"
.
.
...
za basen
jej ciało musi źle wyglądać przecież to około 7 kg w miesiącu
) i cały dzień myślałam o nich.. jak się czują, co z małą itp itd... nie miałam jakoś siły na ćwiczenia...
, strasznie się zaniedbałam, mam nadzieję że szybko mi pójdzie bo źle się czuje ze sobą, ale zobaczenie zdjęć i waga z przed tygodnia dała mi ogromnego kopa i działam
Więc dłuższe wyprawy odpadały
...
byle już było ciepło.. naprawdę ciepło 



(mega wypas, ale miałąm taką chęć na keczup...) 20.00 pół serka wiejskiego ze szczypiorem+pół papryki czerwonej świeżej

