Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[Ashyshqa]

Napisane przez maarchewka

A i pytanko.. Dajecie smoczki?? Jak tak to jak długo w ciągu dnia?? Bo mój to ciamka non stop, jak nie ciamka to płacze.. i nie wiem czy jakiejś wady zgryzu nie dostanie jak on ma tak tego smoka non stop??

U nas smoczek sprawdza się na przewijaku jak za długo trwają zabiegi upiększająco - higieniczne i w nocy, łatwiej się jej zasypia ze smoczkiem. W dzień nie potrzebuje go.

Napisane przez banka26

a to Michas , dzisiaj nowa pozycje do uspokojenia znalazlam hii
a tersz kima na lezaczku..

U nas Sofia w takiej pozycji często z TŻ siedzi A Michaś słodziak nad słodziaki!

Napisane przez sharpnowaja

jaxella, pawie oczko jak z waszą wagą? bo ja jak wróciłam ze szpitala to miała 7 kg mniej, w ciągu tyg kolejne 3 kg mniej i od tamtej pory waga stoi a jeszcze mam 10 kg nadmiaru

Nie do mnie pytanie, ale też Ci odpowiem U mnie od tygodnia też waga stoi. Zatrzymała się na 56,5 i ani grama mniej... Ale jem duuużo i to prostych węglowodanów niestety i te banany w hurtowych ilościach...Pewnie jakbym mogła normalnie wcinać owoce i warzywa bez ograniczeń to waga szybciej by spadała

[MoTyleKsw]

Napisane przez sharpnowaja

współczuję bardzo i mocno przytulam. Obyś szybko urodziła i dali Ci spokój.

a oto moja niunia
na niektórych zdjęciach wygląda jak wielkoludek no i na każdym zdjęciu wygląda jak inny dzieciaczek
http://obrazki.elektroda.pl/9992786500_1369990811.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/2084017500_1369990945.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/8206221700_1369991197.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/8332249000_1369991301.jpg

Ale ładna dziewczynka Jaką ma ciemną urodę. Śliczna jest i będzie

[katherine271]

Coś mi nie chce cytować a ją tylko tablet teraz mam,

LONELY jakbyś słyszała co mi mówią to się włos na głowie jeży że najbliższą rodzina najgorsze historię mi opowiada gdy ją już sie tak denerwuje tym że po terminie i w ogóle. Nawet wolę tu nie pisać bo to masakra ale mam to gdzieś, moja mama wyjechała i miała w d że mogłaby mi pomoc w kluczowym momencie życia ale na odjeździe jeszcze mi zdążyła powiedzieć że ten szpital nasz w którym ją mam rodzic a jest tylko jeden unas to jest okropny i warunki straszne i syf i co bądź. Nóż kurde to jej powiedziałam że nie mogę sobie pozwolić na wyjazd do innego bo nie chce być sama a mam córkę której w razie czego trzeba opiekę zorganizować i jak się nie uda na czas mężowi to będę sama. Od razu zmieniła temat. To bylo lekkie akurat z rzeczy które słyszę. Sama mam już nerwice, boję się czy będzie wszystko dobrze, leki mnie dopadają ale próbuje z tym walczyć a już na pewno nie słuchać zwłaszcza że jak ktoś nie jest ekspertem to jak może się wypowiadać jakiej wagi dziecko możesz urodzić a jakiej nie

[humpback]

Napisane przez katherine271

Nawet wolę tu nie pisać bo to masakra ale mam to gdzieś, moja mama wyjechała i miała w d że mogłaby mi pomoc w kluczowym momencie życia ale na odjeździe jeszcze mi zdążyła powiedzieć że ten szpital nasz w którym ją mam rodzic a jest tylko jeden unas to jest okropny i warunki straszne i syf i co bądź. Nóż kurde to jej powiedziałam że nie mogę sobie pozwolić na wyjazd do innego bo nie chce być sama a mam córkę której w razie czego trzeba opiekę zorganizować i jak się nie uda na czas mężowi to będę sama. Od razu zmieniła temat. To bylo lekkie akurat z rzeczy które słyszę.

ludzie to nie mają wyczucia trzymaj się dzielnie mimo wszystko

[vil84]

Karolina trzymam kciuki za rozkręcenie akcji !!!!

Sharp śliczna ta Twoja Niunia

Michaś też kochany

[karolina2121]

Napisane przez MoTyleKsw

Jak podbarwiony na różowo to xnaczy, że szyjka się skraca i rozwiera, więc pewnie jeszcze dziś będziemy mięli kolejnego smyka!!!

Oby Dzieki za wszystkie kciuki

Trochę mnie oczyściło na kibelku i zgaga męczy... Póki co skurcze nieregularne - co 5,7, a nawet 10 min.. ale bolesne... na skurczu wydaję dziwne wyjące odgłosy i wlazłabym z chęcią w mysią dziurę kurde jak to nie są skurcze porodowe to nie chce wiedzieć jak bolą porodowe

chyba czas dzwonić po męża... sama nie wiem trochę mamy do szpitala - jakieś 40min do godziny jazdy

[Meliitele]

Napisane przez karolina2121

Oby Dzieki za wszystkie kciuki

Trochę mnie oczyściło na kibelku i zgaga męczy... Póki co skurcze nieregularne - co 5,7, a nawet 10 min.. ale bolesne... na skurczu wydaję dziwne wyjące odgłosy i wlazłabym z chęcią w mysią dziurę kurde jak to nie są skurcze porodowe to nie chce wiedzieć jak bolą porodowe

chyba czas dzwonić po męża... sama nie wiem trochę mamy do szpitala - jakieś 40min do godziny jazdy

[cloche]

Napisane przez karolina2121

Nie mogę w to uwierzyć, ale chyba tak Przespałam się chwila i znowu coś mi pociekło... 2 razy- zdecydowanie rzadsze niż śluz... ale na wkładce kolor różowy ... No i chyba skurcze nadchodzą
Chciałam urodzić w maju- może jeszcze się uda... czyżbym miała takie posłuszne dziecko?

no no, jeśli takie posłuszne, to tylko pogratulować! oby się ładnie rozkręciło wszystko i poród był lekki

Napisane przez szprotka_mada

Mój Małżu wczoraj przeszedł samego siebie- chodził całe popołudnie i pytał kiedy urodzę Mu dziecko, bo On by już chciał Małego mieć przy sobie Po czym stwierdził, że w sumie to w sobotę jest na to idealny dzień, więc mam tak wszystko zorganizować, żeby urodzić Kubę w Dzień Dziecka (dla mnie to średni pomysł, ale może sobie pogadać, a i tak będzie co ma być)
Dzisiaj Mu powiem, że jak chce Kubę jutro, to musi mnie uraczyć dzisiaj prostą oględziną- ciekawe jak zareaguje

hehe, a mój myślał, że mam termin na 2.06. - możliwe, że ja mu też tak wmówiłam, bo coś czułam, że dzień po święcie jakimś młody się będzie rodził...
a co do pogrubionego to wiesz... może mu wytłumacz, co te proste oględziny potrafią

ja już po wizycie. no i cóż... w niedzielę rano mam się stawić do szpitala wód płodowych tyle co nic... jakby młody miał być wcześniej niemrawy, to od razu lecieć, ale zobaczymy... jakieś rozwarcie jest, podsłuchałam gina i mówił położnej w szpitalu, że 2-3 cm. no... niech se będzie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Trzymajcie kciuki, a ja postaram się ogarnąć i zaczynam liczyć częstotliwość skurczy Postaram się informować na bieżąco

Napisane przez maarchewka

mnie pomieżyli dopiero na IP przy przyjęciu na porodówke.. a USG mi nie zrobili.. bazowali na tym ostatnim.. nie wiem czemu tak.. Ale ogólnie trafił z wagą.. Miesiąc temu miał 3 kg w dniu urodzenia 3800 g czyli 200 g na tydzien..
A lekarze przeciez wiedzą co robią, do szewca nie chodzisz prowadzic ciąże.. Zobaczysz Wiktorek urodzi się super donoszony i lepiej przygotowany do życia jak sobie trochę w brzuszku połazi.. a na rady to wiesz tylko spokój i dobry humor.. i wyłączony telefon



A i pytanko.. Dajecie smoczki?? Jak tak to jak długo w ciągu dnia?? Bo mój to ciamka non stop, jak nie ciamka to płacze.. i nie wiem czy jakiejś wady zgryzu nie dostanie jak on ma tak tego smoka non stop??

mnie też pomierzyli na IP i USG miałam i nawet trafili z wagą

smoka nie daję, nie ma potrzeby póki co

Napisane przez Mysia mysz

hihi mlody dostal prezent na dzien dziecka
http://allegro.pl/fisher-lezaczek-us...282592633.html
bylismy w entliczku i byl przeceniony z 300 na 99 jeszcze sa jakby ktos z krk byl chetny
tym samym mlody ma 3lezaki i hustawke:p

ale super Ci się udało

Napisane przez karolina2121

Oby Dzieki za wszystkie kciuki

Trochę mnie oczyściło na kibelku i zgaga męczy... Póki co skurcze nieregularne - co 5,7, a nawet 10 min.. ale bolesne... na skurczu wydaję dziwne wyjące odgłosy i wlazłabym z chęcią w mysią dziurę kurde jak to nie są skurcze porodowe to nie chce wiedzieć jak bolą porodowe

chyba czas dzwonić po męża... sama nie wiem trochę mamy do szpitala - jakieś 40min do godziny jazdy

ja pierwszego dnia jak miałam skurcze to myślałam, że bolą, drugiego bolały mocniej i śmiałam się z siebie, że te poprzednie bolały ale te konkretne tooooo ale dasz radę
weź nospę i siedź jak najdłużej w domu

Cloche i tak fajne rozwarcie, ja do szpitala trafiłam z marnym 1,5cm
---

Cześć

załatwiłam dziś położną, odwiedzi nas w poniedziałek zaraz dzwonię do przychodni zgłosić młodego i liczę, że zdążę umyć włosy i wyjść do sklepu zanim się obudzi

[humpback]

Napisane przez cloche

ja już po wizycie. no i cóż... w niedzielę rano mam się stawić do szpitala wód płodowych tyle co nic... jakby młody miał być wcześniej niemrawy, to od razu lecieć, ale zobaczymy... jakieś rozwarcie jest, podsłuchałam gina i mówił położnej w szpitalu, że 2-3 cm. no... niech se będzie

no to Florek też już niedługo będzie na świecie

[maarchewka]

Napisane przez katherine271

Coś mi nie chce cytować a ją tylko tablet teraz mam,

LONELY jakbyś słyszała co mi mówią to się włos na głowie jeży że najbliższą rodzina najgorsze historię mi opowiada gdy ją już sie tak denerwuje tym że po terminie i w ogóle. Nawet wolę tu nie pisać bo to masakra ale mam to gdzieś, moja mama wyjechała i miała w d że mogłaby mi pomoc w kluczowym momencie życia ale na odjeździe jeszcze mi zdążyła powiedzieć że ten szpital nasz w którym ją mam rodzic a jest tylko jeden unas to jest okropny i warunki straszne i syf i co bądź. Nóż kurde to jej powiedziałam że nie mogę sobie pozwolić na wyjazd do innego bo nie chce być sama a mam córkę której w razie czego trzeba opiekę zorganizować i jak się nie uda na czas mężowi to będę sama. Od razu zmieniła temat. To bylo lekkie akurat z rzeczy które słyszę. Sama mam już nerwice, boję się czy będzie wszystko dobrze, leki mnie dopadają ale próbuje z tym walczyć a już na pewno nie słuchać zwłaszcza że jak ktoś nie jest ekspertem to jak może się wypowiadać jakiej wagi dziecko możesz urodzić a jakiej nie

bardzo mocno przytulam
ale wiesz z rodziną to się tylko na zdjęciu dobrze wychodzi a i z tym bywa różnie...

Napisane przez karolina2121

Oby Dzieki za wszystkie kciuki

Trochę mnie oczyściło na kibelku i zgaga męczy... Póki co skurcze nieregularne - co 5,7, a nawet 10 min.. ale bolesne... na skurczu wydaję dziwne wyjące odgłosy i wlazłabym z chęcią w mysią dziurę kurde jak to nie są skurcze porodowe to nie chce wiedzieć jak bolą porodowe

chyba czas dzwonić po męża... sama nie wiem trochę mamy do szpitala - jakieś 40min do godziny jazdy

Napisane przez XxXJuSstiii

---

Cześć

załatwiłam dziś położną, odwiedzi nas w poniedziałek zaraz dzwonię do przychodni zgłosić młodego i liczę, że zdążę umyć włosy i wyjść do sklepu zanim się obudzi

do mnie dzisiaj przychodzi... miałam być między 11-13. trochę mam stresa bo nie wiem co będzie robić. A byliście już na spacerku? bo my się jeszcze nie...

A i dziewczyny jakiego macie rogala do karmieniaa?? sprawdza się?, zarzućcie jakimś linkiem

Mysia - do kiedy jest promocja w TK maxxie na te chusty do karmienia?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

do mnie dzisiaj przychodzi... miałam być między 11-13. trochę mam stresa bo nie wiem co będzie robić. A byliście już na spacerku? bo my się jeszcze nie...

A i dziewczyny jakiego macie rogala do karmieniaa?? sprawdza się?, zarzućcie jakimś linkiem

Zobaczy maluszka, pępek, jak przystawiacie się do piersi, może krocze Ci zobaczy, nie martw się

my jeszcze nie byliśmy bo dopiero przedwczoraj wróciliśmy do domu no i pogoda kiepska...

ja chcę kupić rogala do karmienia bo karmię głównie na leżąco, na siedząco mi niewygodnie młodego trzymać, może rogal pomoże
myślę o tym: http://allegro.pl/fasolka-motherhood...263100988.html

[antoinettee]

Napisane przez prodiament

Cześć dziewczyny - wracam do was już rozpakowana. Nie wiem, czy uda mi się nadrobić tyyyyle stron. Julcia urodziła się siłami natury, bez znieczulenia, w niedzielę 10 minut po północy - zrobiła mi podwójny prezent na Dzień Mamy. Miała 3200 i 52 cm, 10 punktów. Jak będę miała chwilę, to do Was zajrzę Na razie czuję się taka "nieogarnięta" ze wszystkim...

Gratulacje

Napisane przez karolina2121

Oby Dzieki za wszystkie kciuki

Trochę mnie oczyściło na kibelku i zgaga męczy... Póki co skurcze nieregularne - co 5,7, a nawet 10 min.. ale bolesne... na skurczu wydaję dziwne wyjące odgłosy i wlazłabym z chęcią w mysią dziurę kurde jak to nie są skurcze porodowe to nie chce wiedzieć jak bolą porodowe

chyba czas dzwonić po męża... sama nie wiem trochę mamy do szpitala - jakieś 40min do godziny jazdy

oby jak najmniej bolało i szybkiego porodu

----
Witam, witam i o zdrowie pytam My już z Julcia w zaczętym 37TC. Poważnie to brzmi. Coś mi jakoś tak ciągnie w dole brzucha i pobolewa czasem spojenie. Jak rozchodzę jest OK, jak poleżę i wstanę to idę jak kaleka skulona do przodu i nie mogę się wyprostować. Ostatnio po prostych oględzinach męczyły mnie jeszcze bardziej te spinania brzucha. Zaczynam się coraz bardziej bać. Wczoraj zaczęłam pakować torbę, może wieczorem skończę. Trzeba ogarniać chałupę i wio na porodówkę :P Czuję na sobie jej oddech Puki co jadę do przychodni bo chce się przepisać do innej i na budowę do TŻ. Miłego dzionka.

[Veronic]

Witam Was serdecznie

WIDZĘ , ŻE NIKT NIE URODZIŁ...

ale może Karolina da radę, więc 3mam zza Ciebie kciuki

dzisiaj w nocy postanowiłam spać sama tzn nie brać Małego do łóżka i okazało się , że to był strzał w 10 w końcu się wyspałam

Wojtuś spał od 20 do północy, potem karmienie, i następne pobudki o 3 i o 6 szybko zasypiał w swoim łóżeczku od 6 do 7 jeszcze sobie pospaliśmy u mnie w łóżku no i więcej Mały już nie chciał spać
tylko 1 raz użyłam WINDI i obyło się nawet bez płaczu

rano zostawiłam Małego z Tżtem bo musiałam iść kupić prezent TŻ-towi na jego urodziny, któreu w środę

przy okazji odwiedziłam też PEPCO i Wojtuś dostanie od mamusi na dzień dziecka zielone body w paseczki i żółte spodenki <- to dla mnie najbardziej praktyczny zestaw

[humpback]

Napisane przez antoinettee

My już z Julcia w zaczętym 37TC. Miłego dzionka.

i również miłego dnia

[Aaś]

Siedzę sobie w urzędzie i czekam w kolejce na odbior peseli dziewczyn. Niestety nie tylko ja wpadłam na ten genialny pomysł przyjścia tutaj dzisiaj i chyba mi się trochę zejdzie...

Dziewczyny odnośnie diety kiedy się karmi. Ja tam jem wszystko. Wiadomo że nie wpierdziele na raz całej paczki szokobasow ale 2 czemu nie;-) dziś mam zamiar zjeść kilka truskawek bo takie piękne widziałam że chyba się skusze;-)
Nawet mi dr w środę mówiła że broń boże nie stosować diety eliminacyjnej "na wszelki wypadek" i jeść tylko gotowane i popijac wodą. Trzeba próbować wszystkiego i obserwować

Ash po 2100g przy wypisie ważyły.

A co do tych ćwiczeń... No 3tyg po to zdecydowanie za wcześnie moim zdaniem...też się muszę w końcu wybrać do gina to się zapytam.
Miałam taki niecny plan pobiegniecia w run warsaw w październiku ale to koło sierpnia musiałabym już zacząć się ruszać...

[axella]

Napisane przez sharpnowaja

axella, pawie oczko jak z waszą wagą? bo ja jak wróciłam ze szpitala to miała 7 kg mniej, w ciągu tyg kolejne 3 kg mniej i od tamtej pory waga stoi a jeszcze mam 10 kg nadmiaru

ja sie nie waze ae zmian poi co nie widze...

w mam i tak wygladam jak kupa wiec cyferki mnie njie ruszaja

pierwszy raz zostawilam mala do "wypłakania".sama bede zaraz siedziec i wyc.. uspakaja sie i zaraz znow ryk.ja juz nie wiem

[Ashyshqa]

Napisane przez karolina2121

Oby Dzieki za wszystkie kciuki

Trochę mnie oczyściło na kibelku i zgaga męczy... Póki co skurcze nieregularne - co 5,7, a nawet 10 min.. ale bolesne... na skurczu wydaję dziwne wyjące odgłosy i wlazłabym z chęcią w mysią dziurę kurde jak to nie są skurcze porodowe to nie chce wiedzieć jak bolą porodowe

chyba czas dzwonić po męża... sama nie wiem trochę mamy do szpitala - jakieś 40min do godziny jazdy

Do podkreślonego - dokładnie to samo Wam napisałam zanim pojechaliśmy na IP Trzymam mocno żeby się uregulowały, zagęściły i rozwierały szyjkę z prędkością światła I żeby Antoś szybciutko i bezboleśnie wyskoczył jeszcze w maju

Napisane przez cloche

ja już po wizycie. no i cóż... w niedzielę rano mam się stawić do szpitala wód płodowych tyle co nic... jakby młody miał być wcześniej niemrawy, to od razu lecieć, ale zobaczymy... jakieś rozwarcie jest, podsłuchałam gina i mówił położnej w szpitalu, że 2-3 cm. no... niech se będzie

Florek! Dawaj, dawaj!

Napisane przez maarchewka

A i dziewczyny jakiego macie rogala do karmieniaa?? sprawdza się?, zarzućcie jakimś linkiem

Mysia - do kiedy jest promocja w TK maxxie na te chusty do karmienia?

Ja karmię z tym do spania, nie kupowałam już tej fasolki bo ten długi rogal świetnie się nadaje. Ale podejrzewam, że to co Justi wstawiła świetnie się nada

A w TK Maxxie te chusty do karmienia są chyba generalnie w asortymencie, bo już je tam kiedyś widziałam. TŻ moją kupił w tym TK Maxxie w centrum. Może wyślij swojego TŻa tam?

Napisane przez Veronic

Wojtuś spał od 20 do północy, potem karmienie, i następne pobudki o 3 i o 6 szybko zasypiał w swoim łóżeczku od 6 do 7 jeszcze sobie pospaliśmy u mnie w łóżku no i więcej Mały już nie chciał spać
tylko 1 raz użyłam WINDI i obyło się nawet bez płaczu

To co piszesz to miód na moje serce. Może Sofinka też zechce spać w nocy w swoim łóżeczku. Póki co wychodzi nam to w kratkę Mam nadzieję, że to kwestia czasu.

Też muszę TŻa zostawić z dzieckiem zaraz. Muszę biec do Playa wymówić umówę internetową, żeby już z końcem czerwca się pozbyć rachunku. Tylko czekam aż się Sofcia zbudzi na karmienie

[Aaś]

A mi wszystkie spodnie z tylka spadają. Mięśni nic nie mam i brzuch wisi. Ja chcę już coś ze sobą zrobic:-(

[axella]

Napisane przez Aaś

A mi wszystkie spodnie z tylka spadają. Mięśni nic nie mam i brzuch wisi. Ja chcę już coś ze sobą zrobic:-(

ja też..takie bezczynne siedzenie n doopie to makabra

nie chce patrzac w lustro ciagle sie zalamywac,chce cwiczyc cwiczyc cwiczyc!!!

[Magiusa]

Napisane przez sharpnowaja

ja nie wiem co to zgaga a moja mała urodziła się z czarną czupryną

No to jednak jest nadzieja na owłosionego synka

Napisane przez banka26

a jeszcze jedno z wyprostowanymi noziami i z rozkami hee

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ależ on jest długi i jakie ma długie palce u nóg Zgrabniutkie

Napisane przez cloche

ja już po wizycie. no i cóż... w niedzielę rano mam się stawić do szpitala wód płodowych tyle co nic... jakby młody miał być wcześniej niemrawy, to od razu lecieć, ale zobaczymy... jakieś rozwarcie jest, podsłuchałam gina i mówił położnej w szpitalu, że 2-3 cm. no... niech se będzie

Oho to właściwie za 2 dni. Trzymam

Do nas dziś dotarł zamówiony bujaczek Tiny Love- czerwony. O taki
http://www.smyk.com/tiny-love-wielof...t-niemowlaka-p

Jeszcze nie rozkładaliśmy, leży w paczce i absorbuje całkowicie uwagę naszych kotów

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

Zobaczy maluszka, pępek, jak przystawiacie się do piersi, może krocze Ci zobaczy, nie martw się

my jeszcze nie byliśmy bo dopiero przedwczoraj wróciliśmy do domu no i pogoda kiepska...

ja chcę kupić rogala do karmienia bo karmię głównie na leżąco, na siedząco mi niewygodnie młodego trzymać, może rogal pomoże
myślę o tym: http://allegro.pl/fasolka-motherhood...263100988.html

właśnie ja też na leżąco.. nie umiem inaczej
i właśnie o takim myślałam, tylko drogie to cholerstwo..

Byla polozna, wypełnilismy papiery, obejrzała malucha, cudnie wszystko. pępek już na ostatniej nitce się trzyma.. możę niedługo odpadnie. Następna wizyta za tydzien.. A i mamy sauny w domu nie robic bo gorąco strasznie a małz zupę robi zacięcie..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

właśnie ja też na leżąco.. nie umiem inaczej
i właśnie o takim myślałam, tylko drogie to cholerstwo..

Byla polozna, wypełnilismy papiery, obejrzała malucha, cudnie wszystko. pępek już na ostatniej nitce się trzyma.. możę niedługo odpadnie. Następna wizyta za tydzien.. A i mamy sauny w domu nie robic bo gorąco strasznie a małz zupę robi zacięcie..

Mi jest bardzo wygodnie na leżąco, młodemu też ale jednak nie zawsze będzie możliwość, muszę się nauczyć na siedząco

za pępuszek!

mój małż sprząta łazienkę

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

A w TK Maxxie te chusty do karmienia są chyba generalnie w asortymencie, bo już je tam kiedyś widziałam. TŻ moją kupił w tym TK Maxxie w centrum. Może wyślij swojego TŻa tam?

Też muszę TŻa zostawić z dzieckiem zaraz. Muszę biec do Playa wymówić umówę internetową, żeby już z końcem czerwca się pozbyć rachunku. Tylko czekam aż się Sofcia zbudzi na karmienie

właśnie boje się ze nie bedzie chciał jechać mi po jakiś kawałek chusty...

A ja dzisiaj bylam w rosmannie i biedronce, ale sobie wypad zrobiłam taka bylam uradowana jakbym do Mediolanu na zakupy pojechała.. a to tylko do sklepu 50 m od bloku...

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

A ja dzisiaj bylam w rosmannie i biedronce, ale sobie wypad zrobiłam taka bylam uradowana jakbym do Mediolanu na zakupy pojechała.. a to tylko do sklepu 50 m od bloku...

ja też właśnie planuję

[colorblue]

Witam:-D

Po wczorajszych skurczach,które trwały od 15.35 zdecydowałam się dla spokoju pojechać na szpital. Na miejscu byłam o 21.10
Oczywiście okazało się że na darmo jechałam:-/
Rozwarcie na opuszek i tyle:banghead:
Zostawili mnie na noc. Zrobili ktg i usg. Łożysko dojżałe, III stopień,wody ok,Tymek bankowo jest Tymkiem,chociaż lekarka usilnie próbowała znaleźć tam cipke:-P
Rano znowu ktg i badanie. Badał mnie ordynator. Stwierdził że poród w lesie póki co,ale do terminu mam tam leżeć w razie wu.

O nie. Wypisałam się na własne żądanie i właśnie dotarłam do domku:-D
Bez sensu tam leżeć skoro nic się nie dzieje.
Zła jestem jak cholera ale widocznie tak ma być,a ja spokojniejsza jestem.

Mały waży 3422g +- 522g.


KAROLINA KCIUKI!!!!
CLOCHE oby akcja ruszyła!!!:-*
LONELY za Ciebie też mocne kciuki:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Elusiek]

Napisane przez maarchewka

właśnie boje się ze nie bedzie chciał jechać mi po jakiś kawałek chusty...

A ja dzisiaj bylam w rosmannie i biedronce, ale sobie wypad zrobiłam taka bylam uradowana jakbym do Mediolanu na zakupy pojechała.. a to tylko do sklepu 50 m od bloku...

w tydzień po porodzie jak wyrwałam się z domu do lewiatana bo mamy najbliżej to czułam się podobnie

Z Adim jedziemy po 17 do pediatry, katar jakby ustał, ale dziwnie pochrapuje jakby w nosku coś siedziało choć czyściłam i ma niespokojny sen, ciągle się wierci, pręży, choć już kupy były. Pewnie to moja nadopiekuńczość się odzywa ale wolę go zbadać niż potem cały weekend się stresować.

Napisane przez colorblue

Witam:-D

Po wczorajszych skurczach,które trwały od 15.35 zdecydowałam się dla spokoju pojechać na szpital. Na miejscu byłam o 21.10
Oczywiście okazało się że na darmo jechałam:-/
Rozwarcie na opuszek i tyle:banghead:
Zostawili mnie na noc. Zrobili ktg i usg. Łożysko dojżałe, III stopień,wody ok,Tymek bankowo jest Tymkiem,chociaż lekarka usilnie próbowała znaleźć tam cipke:-P
Rano znowu ktg i badanie. Badał mnie ordynator. Stwierdził że poród w lesie póki co,ale do terminu mam tam leżeć w razie wu.

O nie. Wypisałam się na własne żądanie i właśnie dotarłam do domku:-D
Bez sensu tam leżeć skoro nic się nie dzieje.
Zła jestem jak cholera ale widocznie tak ma być,a ja spokojniejsza jestem.

Mały waży 3422g +- 522g.


KAROLINA KCIUKI!!!!
CLOCHE oby akcja ruszyła!!!:-*
LONELY za Ciebie też mocne kciuki:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

też miałam falstart, ale następnego dnia mały pojawił się na świecie, więc nigdy nic nie wiadomo

[lonely_lady]

Napisane przez humpback

przez tydzień znowu tak dużo się nie zmienia (chyba do 300g z tego co pamiętam), tylko te aparaty USG liczą wagę na podstawie wielkości różnych organów i pojawiają się rozbieżności między pomiarami a rzeczywistością. do poniedziałku już nie daleko, zobaczymy co twój lekarz powie

gin nam mówił że liczy się 20g na dzień
ta waga to mnie tam średnio interesuje.. bo wiadomo, że USG też ma sporą granicę błędu i różnie to bywa..

Napisane przez maarchewka

dobrze wiem co czujesz, spróbuj się od tego jakoś oderwać.. napisz znajomym i rodzinie ze nie odbierasz telefonu bo już masz dosyć pytań, wypożycz sobie książke i leż plackiem na balkonie.. Albo chodź na jakiś spacer z muzyczką w uszach, żeby Cię głupie myśi nie nachodzily..

Napisane przez maarchewka

mnie pomieżyli dopiero na IP przy przyjęciu na porodówke.. a USG mi nie zrobili.. bazowali na tym ostatnim.. nie wiem czemu tak.. Ale ogólnie trafił z wagą.. Miesiąc temu miał 3 kg w dniu urodzenia 3800 g czyli 200 g na tydzien..
A lekarze przeciez wiedzą co robią, do szewca nie chodzisz prowadzic ciąże.. Zobaczysz Wiktorek urodzi się super donoszony i lepiej przygotowany do życia jak sobie trochę w brzuszku połazi.. a na rady to wiesz tylko spokój i dobry humor.. i wyłączony telefon

u nas podobno przed porodem już nie robią usg, w dodatku mają beznadziejny sprzęt.. gin się śmał, że na nim to tylko można ciążę stwierdzić
pomierzą mnie pewnie przed porodem

Napisane przez Ashyshqa

Lonely, na pocieszenie powiem Ci, ze Sofia na USG na tydzien przed porodem miała 3200g, a urodziła się 3320g wiec USG może być miarodajne Zyczę Ci jak najwięcej spokoju ducha mimo wszystko i wbrew wszystkim!

Napisane przez banka26

a jeszcze jedno z wyprostowanymi noziami i z rozkami hee

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

długasek blondasek śliczny chłopczyk i po mince wcale nie widać że taki nerwusek

Napisane przez sharpnowaja

współczuję bardzo i mocno przytulam. Obyś szybko urodziła i dali Ci spokój.

a oto moja niunia
na niektórych zdjęciach wygląda jak wielkoludek no i na każdym zdjęciu wygląda jak inny dzieciaczek
http://obrazki.elektroda.pl/9992786500_1369990811.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/2084017500_1369990945.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/8206221700_1369991197.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/8332249000_1369991301.jpg

jaka czarnulka

Napisane przez Mysia mysz

hihi mlody dostal prezent na dzien dziecka
http://allegro.pl/fisher-lezaczek-us...282592633.html
bylismy w entliczku i byl przeceniony z 300 na 99 jeszcze sa jakby ktos z krk byl chetny
tym samym mlody ma 3lezaki i hustawke:p

swietna cena
do nas dziś powinien przyjść z FP z bijącym serduszkiem (175zł z przesyką)

Napisane przez katherine271

Coś mi nie chce cytować a ją tylko tablet teraz mam,

LONELY jakbyś słyszała co mi mówią to się włos na głowie jeży że najbliższą rodzina najgorsze historię mi opowiada gdy ją już sie tak denerwuje tym że po terminie i w ogóle. Nawet wolę tu nie pisać bo to masakra ale mam to gdzieś, moja mama wyjechała i miała w d że mogłaby mi pomoc w kluczowym momencie życia ale na odjeździe jeszcze mi zdążyła powiedzieć że ten szpital nasz w którym ją mam rodzic a jest tylko jeden unas to jest okropny i warunki straszne i syf i co bądź. Nóż kurde to jej powiedziałam że nie mogę sobie pozwolić na wyjazd do innego bo nie chce być sama a mam córkę której w razie czego trzeba opiekę zorganizować i jak się nie uda na czas mężowi to będę sama. Od razu zmieniła temat. To bylo lekkie akurat z rzeczy które słyszę. Sama mam już nerwice, boję się czy będzie wszystko dobrze, leki mnie dopadają ale próbuje z tym walczyć a już na pewno nie słuchać zwłaszcza że jak ktoś nie jest ekspertem to jak może się wypowiadać jakiej wagi dziecko możesz urodzić a jakiej nie

ehh.. współczuję.. W takim razie Tobie też życzę dużo siły i zdrowego dystansu do tego wszystkiego.
Mam nadzieję, że obie niedługo odetchniemy z ulgą.
Nie będę się licytować ale ja też duuużo się nasłucham.. a jak tylko w tv leci jakaś debata (ostatnio u lisa) dotycząca zgonu noworodka, czy jakichś komplikacji przy porodzie to już dzwoni do nas telefon żebyśmy sobie włączyli i posłuchali.. jakby to miało nas czegoś nauczyć
a opowieści o tym, że szalona jestem decydując się na poród w tym szpitalu (że tu bakterie itp.) to już mi bokiem wychodzą

Napisane przez cloche

ja już po wizycie. no i cóż... w niedzielę rano mam się stawić do szpitala wód płodowych tyle co nic... jakby młody miał być wcześniej niemrawy, to od razu lecieć, ale zobaczymy... jakieś rozwarcie jest, podsłuchałam gina i mówił położnej w szpitalu, że 2-3 cm. no... niech se będzie

no to nieźle
Florek- ale z Ciebie Zuch chłopak nie patyczkujesz się mój Wiktorek powinien brać z Ciebie przykład

Napisane przez Magiusa

Do nas dziś dotarł zamówiony bujaczek Tiny Love- czerwony. O taki
http://www.smyk.com/tiny-love-wielof...t-niemowlaka-p

Jeszcze nie rozkładaliśmy, leży w paczce i absorbuje całkowicie uwagę naszych kotów

świetny zakup

[gosiulka22]

Napisane przez colorblue

Witam:-D

Po wczorajszych skurczach,które trwały od 15.35 zdecydowałam się dla spokoju pojechać na szpital. Na miejscu byłam o 21.10
Oczywiście okazało się że na darmo jechałam:-/
Rozwarcie na opuszek i tyle:banghead:
Zostawili mnie na noc. Zrobili ktg i usg. Łożysko dojżałe, III stopień,wody ok,Tymek bankowo jest Tymkiem,chociaż lekarka usilnie próbowała znaleźć tam cipke:-P
Rano znowu ktg i badanie. Badał mnie ordynator. Stwierdził że poród w lesie póki co,ale do terminu mam tam leżeć w razie wu.

O nie. Wypisałam się na własne żądanie i właśnie dotarłam do domku:-D
Bez sensu tam leżeć skoro nic się nie dzieje.
Zła jestem jak cholera ale widocznie tak ma być,a ja spokojniejsza jestem.

Mały waży 3422g +- 522g.
.

o to jednak Tymek się droczy z mamą Nie martw się do terminu jeszcze tydzień
Tymek nie chce się urodzić z maju widocznie
A wagę ma ładną
ja idę zaraz na wizytę ciekawe co mi gin powie bo rozwarcie na opuszek to ja miałam 3 tyg temu a tu dalej nic

[banka26]

Napisane przez Ashyshqa

U nas smoczek sprawdza się na przewijaku jak za długo trwają zabiegi upiększająco - higieniczne i w nocy, łatwiej się jej zasypia ze smoczkiem. W dzień nie potrzebuje go.



U nas Sofia w takiej pozycji często z TŻ siedzi A Michaś słodziak nad słodziaki!


Nie do mnie pytanie, ale też Ci odpowiem U mnie od tygodnia też waga stoi. Zatrzymała się na 56,5 i ani grama mniej... Ale jem duuużo i to prostych węglowodanów niestety i te banany w hurtowych ilościach...Pewnie jakbym mogła normalnie wcinać owoce i warzywa bez ograniczeń to waga szybciej by spadała

Napisane przez lonely_lady

gin nam mówił że liczy się 20g na dzień
ta waga to mnie tam średnio interesuje.. bo wiadomo, że USG też ma sporą granicę błędu i różnie to bywa..






u nas podobno przed porodem już nie robią usg, w dodatku mają beznadziejny sprzęt.. gin się śmał, że na nim to tylko można ciążę stwierdzić
pomierzą mnie pewnie przed porodem





długasek blondasek śliczny chłopczyk i po mince wcale nie widać że taki nerwusek


jaka czarnulka


swietna cena
do nas dziś powinien przyjść z FP z bijącym serduszkiem (175zł z przesyką)


ehh.. współczuję.. W takim razie Tobie też życzę dużo siły i zdrowego dystansu do tego wszystkiego.
Mam nadzieję, że obie niedługo odetchniemy z ulgą.
Nie będę się licytować ale ja też duuużo się nasłucham.. a jak tylko w tv leci jakaś debata (ostatnio u lisa) dotycząca zgonu noworodka, czy jakichś komplikacji przy porodzie to już dzwoni do nas telefon żebyśmy sobie włączyli i posłuchali.. jakby to miało nas czegoś nauczyć
a opowieści o tym, że szalona jestem decydując się na poród w tym szpitalu (że tu bakterie itp.) to już mi bokiem wychodzą


no to nieźle
Florek- ale z Ciebie Zuch chłopak nie patyczkujesz się mój Wiktorek powinien brać z Ciebie przykład


świetny zakup

dzieki Michas ma ksywe zloty jak tej reklamy :-D i jest troszke rudawy po tesciowej

Napisane przez colorblue

Witam:-D

Po wczorajszych skurczach,które trwały od 15.35 zdecydowałam się dla spokoju pojechać na szpital. Na miejscu byłam o 21.10
Oczywiście okazało się że na darmo jechałam:-/
Rozwarcie na opuszek i tyle:banghead:
Zostawili mnie na noc. Zrobili ktg i usg. Łożysko dojżałe, III stopień,wody ok,Tymek bankowo jest Tymkiem,chociaż lekarka usilnie próbowała znaleźć tam cipke:-P
Rano znowu ktg i badanie. Badał mnie ordynator. Stwierdził że poród w lesie póki co,ale do terminu mam tam leżeć w razie wu.

O nie. Wypisałam się na własne żądanie i właśnie dotarłam do domku:-D
Bez sensu tam leżeć skoro nic się nie dzieje.
Zła jestem jak cholera ale widocznie tak ma być,a ja spokojniejsza jestem.

Mały waży 3422g +- 522g.


KAROLINA KCIUKI!!!!
CLOCHE oby akcja ruszyła!!!:-*
LONELY za Ciebie też mocne kciuki:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wlasnie sie zastanawialam co u Ciebie :P za wage Tymka