Panny Młode 2008

[emiliaw]

Oj ja tez chetnie przyspieszylabym ten czas.


U nas z przygotowan narazie mamy tylko tyle,ze wczoraj zaplacilismy zaliczke za sale. Dzownilismy tez do Kosicola ale mamy przyjsc po 1.10 bo wtedy bedzie ksiega na 2008 rok. Teraz rozgladam sie za zespolami i juz mi glowa peka bo jestesmy w tej materii zieloni jaks zczypiorek na wiosne a cos wybrac trzeba

[niebieska.lwica]

Napisane przez emiliaw

Teraz rozgladam sie za zespolami i juz mi glowa peka bo jestesmy w tej materii zieloni jaks zczypiorek na wiosne a cos wybrac trzeba

ja mam dokładnie ten sam problem zupełnie nie wiem na co mam zwrócić uwagę przy wyborze zespołu. słuchy nie mam w ogóle a na sprzęcie się nie znam, podobnie zresztą jak reszta zainteresowanych

[silesianna]

Napisane przez emiliaw

Witajcie

Dopisuje sie kolejna Panna Mloda z 2008 roku.

Bedzimey slubowac 31.05.08

to tak jak ja - nareszcie kogoś załapałam z tą datą

macie już coś załatwione?
skąd jesteście?

[m.a.r.t.a]

No no coraz więcej Nas , ciekawa jestem ile Nas będzie łacznie do ślubowania w 2008 .
Ja jestem dzisiaj jakaś taka szczęśliwa, sama już niewiem dlaczego.
Ładna pogoda u mnie żyć sie chce...

[tiffi1]

Napisane przez silesianna

to tak jak ja - nareszcie kogoś załapałam z tą datą

macie już coś załatwione?
skąd jesteście?

halo halo Silesianno a ja????? Ja też mam tą datę, zapomniałaś o mnie.
Witaj emilio - to jest nas już trzy.
A w jakich miejscowościach ślubujecie??
Co do zespołu, ja dokłądnie wiem jaki bym chciała, ale niektórych ceny mnie powalają, no bo jednak 5000zł za jeden wieczór to dużo, tym bardziej, że my planujemy równiez poprawiny.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez tiffi1

(...)aCo do zespołu, ja dokłądnie wiem jaki bym chciała, ale niektórych ceny mnie powalają, no bo jednak 5000zł za jeden wieczór to dużo, tym bardziej, że my planujemy równiez poprawiny.

U nas jak dobrze pójdzie to za 3 osoby (dwóch facetów i babka) zapłacimy 1800-2000 zł.

[Kalex]

Napisane przez tiffi1

halo halo Silesianno a ja????? Ja też mam tą datę, zapomniałaś o mnie.
Witaj emilio - to jest nas już trzy.
A w jakich miejscowościach ślubujecie??
Co do zespołu, ja dokłądnie wiem jaki bym chciała, ale niektórych ceny mnie powalają, no bo jednak 5000zł za jeden wieczór to dużo, tym bardziej, że my planujemy równiez poprawiny.

ja jestem z Kielc
w Kielcach ceny zespołów sa od 2000 do 3000 złotych..dla mnie to dużo, bo w końcu to jeden wieczór, a takie zespołty grają sobie w miesiącu po parę razy...

my jesteśmy umówieni w poniedziałek z dj-em z Kielc, bardzo ładnie prowadzi wesela, mamy obejrzeć u niego płytki i dowiedzieć się wszystkiego

poza tym wybieramy się do dwóch firm, które nam się najbardziej spodobały (po ogladaniu stron internetowych/dzwonieniu do różnych firm/chodzeniu do klkudziesięciu różnych firm)na spokojne obejrzenia ich materiałów z wesel i zdjęć i pewnie jedną z tych dówch wybierzemy. I jak załatwimy muzykę, kamerzyste i fotografa to bedzie to tyle na razie, bo ksiegaw Kosciele na 2008 rok jest u nas otwarta od 1 września.

[czekoladka79]

Napisane przez niebieska.lwica

ja mam dokładnie ten sam problem zupełnie nie wiem na co mam zwrócić uwagę przy wyborze zespołu. słuchy nie mam w ogóle a na sprzęcie się nie znam, podobnie zresztą jak reszta zainteresowanych

Dziewczyny proponuję wypytać o :
- repertuar, który umieją grać, czy jest to typowo weselna-biesiadna muzyka, czy trochę nowości też umieją grać (swego czasu słyszałam utwór In - Grid "Mama Mia" w wykonaniu takiej weselnej olkiestry i efekt był żałosny)
- jak długie robią przerwy, bo jeśli grają 3 kawałki i robią 15 min przerwy to dajcie sobie spokój
- jak bardzo korzystają z playbacku - w końcu płacicie spore pieniądze za muzykę na żywo
- nie sugerujcie się tym, że są po szkole muzycznej (gdyby byli naprawdę dobrzy robiliby karierę muzyczną a nie chałturzyli po weselach) wg zasady to, że ktoś skończył prawo nie robi z niego od razu wziętego prawnika
- dobrze jest skontaktować się z ludźmi, którzy mieli daną olkiestrę na weselu i wypytać czy czasem nie upili się i czy wszystko było ok
- znam osoby, które umawiały sie z olkiestrą na daną sobotę i jechały na przyjęcie weselne tak na godzinkę posłuchać gdzieś od kuchni jak jest prowadzona impreza; moja znajoma w ciągu jednej nocy zaliczyła w taki sposób kilka wesel
- obejrzyjcie płyty jak zstały poprowadzone oczepiny, czy ci ludzie umieją również pracować jako wodzireje i sprawnie poprowadzić przyjęcie
- mnie np. strasznie razi tzw. bujanie się przy stole nad kotletem i te wszystkie biesiadne przyśpiewki, większość olkiestr minimum godzinkę poświęca na taką wątpliwą jak dla mnie zabawę
- zapytajcie jak wyglada tzw. wyprowadzenie z domu kiedy młodzi wychodzą po błogosławieństwie (osobiście nie znoszę takiego festynu z harmoszką dlatego u mnie będzie grał pod domem tylko trębacz jakiś fajny marsz weselny i sądzę że to będzie bardzo eleganckie)

Życzę powodzenia w szukaniu olkiestry mi niestety nie starczyło cierpliwości i u nas będzie zaprzyjaźniony DJ-wodzirej, który jest mistrzem w tym co robi. Impreza będzie bardziej w stylu lat 70-80 tych plus troszkę nowości okraszonych hiszpańskimi rytmami - zupełnie chcemy odejść od disco polo i weselnej biesiady.

[Kalex]

czekoladka - bardzo dobrze napisane My też chyba zdecydujemy się właśnie na Dj-a-Wodzireja, z jednym mamy własnie spotkanie w poniedziałek, zobaczymy co z tego wyniknie
Jeśli chodzi o wychodzenie z domu po błogosłwieństwie to u nas nikt i nic nie bedzie grał po prostu odrzuca nas na samą myśl,że jakis zespół czy ktoś ma mi stać na ulicy i coś rzępolić...bleee...zreszt ą u nas nie ma nawet takiego zwyczaju i nigdy w moim mieście ani u mojej siostry ciotecznej na weselu się z tym nie spotkałam Także my po prostu wyjdziemy i pojedziemy do Kościoła

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Kalex

(...)Jeśli chodzi o wychodzenie z domu po błogosłwieństwie to u nas nikt i nic nie bedzie grał po prostu odrzuca nas na samą myśl,że jakis zespół czy ktoś ma mi stać na ulicy i coś rzępolić...bleee...zreszt ą u nas nie ma nawet takiego zwyczaju i nigdy w moim mieście ani u mojej siostry ciotecznej na weselu się z tym nie spotkałam Także my po prostu wyjdziemy i pojedziemy do Kościoła

U nas tak samo, Para Młodych wychodzi z domu, kamerzysta zmaga sie ze swoim sprzetem i siup do auto.U mnie raczej nie ma zwyczaju pogrywania .Jestem z dużego miasta.

[czekoladka79]

Moi rodzice mieszają na obrzeżach podwarszawskiego miasteczka i tam zawsze ktoś na harmoszce pitoli pod domem KOSZMAR, więc wymysliłam tego trębacza, żeby nie było tak głucho kiedy będziemy wychodzili z mojego rodzinnego domu.
Tam jest taki zwyczaj, że sasiedzi wychodzą przed domy, robią bramki i składają życzenia młodym stąd ten cały festyn z tą harmoszką

Dzisiaj mam weselicho u mojej siostry ciotecznej ... imprezka na 250 osób no i oczywiście okoliczni sąsiedzi zaproszeni ... cała okolica się bawi ... nie trawię takich dużych spędów i nie za bardzo mam chęć nawet tam iść Po imprezie opiszę jak było ... może mnie czymś ciekawym zaskoczą

[silesianna]

my jesteśmy obydwoje rdzennie z warszawy.

to co mamy załatwione i zaklepane :

- termin w kościele (31 maja 2008, godzina 17:00 ) ślub bierzemy w mojej parafii, bo jestem tam "znana", więc z załatwieniem i dogadaniem się będzie niewielki problem
- oprawę muzyczną uroczystości ślubnej (będziecie się dziwić, czemu tak wcześnie :P: ) czyli organista + 3 śpiewające dziewczyny, ale to tylko dlatego, że to moi przyjaciele - sama na codzień z nimi śpiewam (a organista jest z naszego kościoła )
- mamy wpłacony zadatek na salę weselną (to załatwiliśmy chyba jako pierwszą rzecz sala będzie 15 minut na piechotę od kościoła, więc będzie blisko jak się ktoś nie upchnie do autobusu to może się przespacerować
- no i zaliczka na zespół wpłacona. nie będziemy mieć typowo weselnej kapeli, tylko rockandrollowy zespół cowerowy - "obsługują" różne imprezy okoliznościowe, typu: bankiety, imprezy firmowe ni i wesela. są dość drodzy, ale świetni poza tym i ja i TŻ "robimy" w muzyce rockowej (ja drę mordę core'owej kapeli, on wali w garnki w tej samej oraz w drugiej, hard-rockowej) więc średnio nam leży orkiertra z akordeonem, keybordem wyposażonym w dyskietkę itp

jedna rzecz, którą ja (jako powiedzmy górnolotnie: muzyk) zwracałam uwagę przy oglądaniu kapel: kapela, która nie ma prekusji, to dla mnie nie kapela. no po prostu podkłady z dyskietki to jest trochę oszukaństwo, trochę paskudnych, sztucznych dźwięków, wiele na jedno kopyto, no i "elektronika", a nie żywa muzyka.

[mika85]

za naszą okiestre płacimy 1500 bez poprawin(2000 z poprawinami) ale na poprawinach oj kuzyn sie zjmie muzyką sprzęt nagłasniający pożyczymy od wuja tż. u nas babka gra na organach i spiewa, i trzech facetów dwóch na gitarach(jeden z nich spiewa) i jeden na perkusji. a najwazniejsze jest to ze graja na zywo nie używaja dyskietek a cene to chyba mamy po znajomosci(teść grał kiedyś w zespole, a raczej sie wszyscy znają) jak tak czytam wasze wypowiedzi na temat ceny orkiestry to szczenka mi opada:/
Już nie moge sie doczekac!! ja chce mierzyc suknie ślubną, kupowac buciki, zamawiac kwiaty......... Dlaczego jeszcze tak dlugo?????? a w przyszłym tygodniu pojde do ksiedza, bo moj proboszcz robi pozniej problemy ze wszystko pozałatwiane a najwazniejsze w tym wszystkim kosciół na koncu tak mi powiedziała kumpela
3majcie sie!1 nareszcie mamy wiosne

[m.a.r.t.a]

Dzisiaj dzwoniliśmy do orkiestry, w sprawie podpisania umowy, podaliśmy dzien naszego slubu i termin ewentualnego spotkania.
Ucieszeni czekamy na odpowiedź w słuchawce, a facet do nas że ten termin CHYBA JEST JUŻ ZAJĘTY , bo jego znajomy z orkiestry, też kogoś znalazł na ten sam dzien... Mój partner zrobił wielkie oczy i mówi no jak to przecież umówiliśmy się, że mieliśmy byc zapisani wstępnie do kalendarza i gdyby ktoś także był zainteresowany 23.08 to miał Pan dać nam znać,czy mówimy ostatecznie tak czy nie, by ewentualnie zwolnić termin.A odpowiedz ogólnie mieliśmy dać do kwietnia (mniej więcej).Facet zaczał się plątać, bronić się i przeprosił.
Odłożyliśmy słuchawke, a ja nie wiedziałam co mam powiedzieć... Stałam tak wryta i lekko rozczarowana.

Po kilku minutach przychodzi sms, : Witam , okazało sie, że druga para jest w takiej samej sytuacji co Państwo, czyli wstępnie są zainteresowani zapisaniem na ten sam dzień i umowy jeszcze z nimi nie zawarliśmy.

No to czym predzej za telefon i dzwonimy, że jesteśmy na 100% chętni.
Udało sie, w ten piątek wpłacamy zaliczke 300 zł a ogólna kwote za jedną babeczke i dwóch facetów 2000 zł.
Facet z którym rozmawialiśmy przyznał, że juz połowe 2008 ma zajetą .
Uff dobrze, że mamy to z głowy.


Pozdrawiam cieplo

[m.a.r.t.a]

Aaa dziewczyny ostatnio pisałam do moderatorki tego forum ELi (serdecznie pozdrawiam) i jesli chcecie możecie podawać Jej w PW swoje dokładne (pewne ) daty, które znajdą się w wątku "Powiedzą sobie tak".Tam jest na razie rok 2007 ale w każdej chwili mogą być dopisywane na rok 2008 (pytałam sie o to).Fajna sprawa

Pozdrawiam

[emiliaw]

Napisane przez silesianna

to tak jak ja - nareszcie kogoś załapałam z tą datą

macie już coś załatwione?
skąd jesteście?

my jestesmy z Warszawy. Narzie zaplacilismy zaliczke za sale i bierzemy sie za szukanie zepolu i fotografa

[emiliaw]

my tez dzownilismy do Kosciola ale ksiadz kazal nam sie pojawic okolo poczatku pazdzirnika bo wtedy wlasnie bedzie ksiega na 2008 rok

[m.a.r.t.a]

a ja sie nie moge doczekac piątku, kiedy podpiszemy kolejną umowe

dziewczyny zycze Wam powodzenia w dalszych poszukiwaniach, bużka

[blush]

Ja niestety poza podpisaną umową na salę nie mam nic i nie wiem kiedy zajme się resztą bo mój TŻ właśnie wyjechał i teraz będziemy się bardzo żadko widywać. W związku z tym nasze wspólne poszukiwania orkiestry, kamerzysty i fotografa odsuwają się w czasie mam jednak nadzieję że do września 2008 się wyrobimy

[Kalex]

Napisane przez m.a.r.t.a

U nas tak samo, Para Młodych wychodzi z domu, kamerzysta zmaga sie ze swoim sprzetem i siup do auto.U mnie raczej nie ma zwyczaju pogrywania .Jestem z dużego miasta.

no to nie jestem sama
nie ma mowy,żeby ktoś mi tu grał na czymś jak wychodzę z domu
dobrze,że u mnie nie ma takich zwyczajów

Napisane przez m.a.r.t.a

Aaa dziewczyny ostatnio pisałam do moderatorki tego forum ELi (serdecznie pozdrawiam) i jesli chcecie możecie podawać Jej w PW swoje dokładne (pewne ) daty, które znajdą się w wątku "Powiedzą sobie tak".Tam jest na razie rok 2007 ale w każdej chwili mogą być dopisywane na rok 2008 (pytałam sie o to).Fajna sprawa

Pozdrawiam

o fajna sprawa

poza tm ja też już bym chciała chodzić i szukać sukni na wesle, przymierzać różne fasony...echhh...

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Kalex

(...)poza tm ja też już bym chciała chodzić i szukać sukni na wesle, przymierzać różne fasony...echhh...

Ja tak samo... w dodatku mam dylemat, bo chciałabym ay w tym czasie był ze mną partner i mógł ocenic swoim okiem czy ładnie wygladam w danej sukni, z drugiej strony każdy mi mówi.Idź z babkami, z babkami z Jemu pokaż sie dopiero w tym pięknym dniu.Niby racja... ale sama już niewiem .

Jak u ciebie bedzie wygladała sprawa kupna sukni?W towarzystkie samych kobit czy bierzesz też Swojego partnera?

[ryjek_1]

Ja jestem przesądna i mój Luby zobaczy mnie w sukni dopiero w dniu ślubu. Wybierać suknie będę tylko w damskim towarzystwie. Dopytuje się TŻ jakie mu się podobają by nie był zaskoczony, zdziwiony itd. tylko zachwycony i oczarowany .
Czy wybrałyście już obrączki?? My się zdecydowaliśmy na takie http://www.udanyslub.com.pl/inc/kruk/img/kc/02a.jpg

[m.a.r.t.a]

Wstępnie mamy upatrzone kilka rodzajów-napewno bedzie to złoto (zółte) z delikatnym wzorem.Cos w stylu co na zdjęciach (chodzi o te ukośne paseczki)ale żeby powierzchnia była gładka, nie taka jak tu .

[ines.ka]

sliczne obraczki
ja tez jestem za klasycznym - zoltym zlotem

dziewczyny, ktora byscie wybraly sposrod tych sukien??

http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/of fer/2/1

http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/of fer/2/5

http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/of fer/2/20

http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/of fer/2/14

[ines.ka]

przepraszam, cos nie wyszlo,
jeszcze raz wklejam

http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/offer/2/20


http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/offer/2/1

http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/offer/2/5

http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/offer/2/14

[ines.ka]

aha, mam urode hiszpanska, jestem tancerka, i szukam czegos oryginalnego.
To tak na marginesie, moze bedzie pomocne

[Kalex]

Napisane przez m.a.r.t.a

Jak u ciebie bedzie wygladała sprawa kupna sukni?W towarzystkie samych kobit czy bierzesz też Swojego partnera?

ja będę wybierać suknię w damskim towarzystwie czyli mojej mamy i mojej siostry, ale bardziej będę się liczyć ze zdaniem mojej siostry, bo mamie to czasami takie ciuchy się podobają, że szkoda gadać hehehe ogólnie mama ma dobry gust, ale czasami jak coś mi pokaże, że wg niej jest super itp. to mi i siostrze ręce opadają wiadomo,że i tak ja zdecyduję jaką chcę suknię ostatecznie, ale na pewno ze zdaniem siostry jednak bardziej będę liczyć niż ze zdaniem mojej mamy, bo siostra wie co można zalozyc, powie mi czy dobrze wyglądam itp.

a mój TŻ w sukni dopiero zobaczy mnie w dniu ślubu chcę żeby to była nispodzianka dla niego no i w ogole marzy mi sie pięknie wyglądać w tym dniu, tak, że jak mnie zobaczy to,żeby oniemiał

Napisane przez ines.ka

sliczne obraczki
ja tez jestem za klasycznym - zoltym zlotem

a my chcemy mieć złote obrączki, ale w połaczeniu z białym złotem taki tez mam pierścionek zaręczynowy-połączenie żółtego złota z białym i z brylancikiem i bardzo ładnie to wygląda. Kiedyś przegladaliśmy strony w necie z obrączkami i własnie coś w takim stylu nam się podoba:
http://www.sklep.yes.com.pl/produkt/...t=31&podzial=1
http://www.sklep.yes.com.pl/produkt/...t=32&podzial=1
http://www.sklep.yes.com.pl/produkt/...t=32&podzial=1
http://www.sklep.yes.com.pl/produkt/...t=32&podzial=2
to tylko takie przykładowe, ale jakieś takie połaczenie byśmy chcieli, a chyba najbardziej własnie takie:
http://www.sklep.yes.com.pl/produkt/...t=32&podzial=1
albo to: http://www.sklep.yes.com.pl/produkt/...t=32&podzial=1

[m.a.r.t.a]

Napisane przez ines.ka

sliczne obraczki
ja tez jestem za klasycznym - zoltym zlotem

dziewczyny, ktora byscie wybraly sposrod tych sukien??

dziekuje

Napisane przez ines.ka

aha, mam urode hiszpanska, jestem tancerka, i szukam czegos oryginalnego.
To tak na marginesie, moze bedzie pomocne

Gdybyś nie podpowiedziała, że masz urode hiszpanki nie potrafiłabym wybrac odpowiedniej sukni .Teraz zdecydowanie jestem za pierszwą opcją. . Z mojego punktu widzenia bardzo odważna i ma w sobie to "coś".

EDIT:
Przeglądając teraz kilka wątków ślubnych udało mi sie odszukać nasz typ obrączki, w realu mają więcej uroku, ale wiadomo zdjęcia nie zawsze odzwierciedlają 100% efektu

[silesianna]

Napisane przez m.a.r.t.a

Ja tak samo... w dodatku mam dylemat, bo chciałabym ay w tym czasie był ze mną partner i mógł ocenic swoim okiem czy ładnie wygladam w danej sukni, z drugiej strony każdy mi mówi.Idź z babkami, z babkami z Jemu pokaż sie dopiero w tym pięknym dniu.Niby racja... ale sama już niewiem .

Jak u ciebie bedzie wygladała sprawa kupna sukni?W towarzystkie samych kobit czy bierzesz też Swojego partnera?

ja łaziłam już z mamą, na drugi "rekonesans" wybieram się z przyjaciółką, natomiast ostateczną decyzję podejmę z TeŻetem - i to on będzie najważniejszym z moich doradców. nie wyobrażam sobie inaczej, w końcu on też będzie ze mną wybierał garnitur no i wszystko wybieramy razem. uważam, że w tym dniu mam być cała dla niego i on cały dla mnie i chcę, żeby od niego też zależało, jak będę ubrana do ślubu. no ale ja nie jestem przesądna

Napisane przez ines.ka

przepraszam, cos nie wyszlo,
jeszcze raz wklejam

http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/offer/2/20


http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/offer/2/1

http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/offer/2/5

http://www.emmimariage.pl/index.php/main/pl/offer/2/14

ja osobiście bym nie założyła żadnej z nich natomiast myślę że do Twojej urody pasowałaby każda z tych sukni.

hmm, najbardziej podoba mi się 4,
na drugim miejscu 3
potem 2 (ale takie "falbany" w ogóle mnie nie kręcą)

jedynki nie przymierzyłabym za żadne skarby. mój narzeczony jak widział takie "krótkie z przodu" kiecki na pokazie to pochylał się nade mną i szeptał: "widziałem przez chwilę jej wątrobę!! też widziałaś??" no i w sumie podobnie o tego typu kieckach myślę (bez obrazy i przytyków do nikogo to piszę )

natomiast to jednak Twój wybór - jeżeli Tobie się takie kiecki podobają, masz do tego prawo i jeśli będziesz się w niej dobrze czuła - to nie sugeruj się niczyimi opiniami

pozdrawiam

[m.a.r.t.a]

Napisane przez silesianna

ja łaziłam już z mamą, na drugi "rekonesans" wybieram się z przyjaciółką, natomiast ostateczną decyzję podejmę z TeŻetem - i to on będzie najważniejszym z moich doradców. nie wyobrażam sobie inaczej, w końcu on też będzie ze mną wybierał garnitur no i wszystko wybieramy razem. uważam, że w tym dniu mam być cała dla niego i on cały dla mnie i chcę, żeby od niego też zależało, jak będę ubrana do ślubu. no ale ja nie jestem przesądna

(...)

Jeśli chodzi o kupno garnituru to wybieramy sie razem "i to bez dwóch zdań" cytuje słowa partnera .

Co do suknie ines.ka też niestety nie są w moim stylu, ale nr 1 wydał mi sie najbardziej szalony, a ines.ka chyba takiej poszukuje