firemountaingems - są chętni na wspólne zakupy?

[qbek!]

i żaden....

[lubomirka]

Znaczy, że co tam jest wrzuc skan faktóry trzeba zapłacić tylko bo już nie odeślą spowrotem tego nam.

[loverynka]

AAA nie mogę skompresować w pracy tego pliku, kurcze blade, ma 230kilo, a może mieć 122 maxymalnie. Wrr. Postaram się to jakoś załatwić


EDIT: udało się jakbyście mogli znaleźć swoje braku wśród tego co wysłali i policzyć za siebie cło i vat i wpłacić pieniązki to będzie super

[canela]

To jest na pewno wszystko ok? Ode mnie brakuje jeszcze jednej rzeczy, tzn. zamawiałam dwa kły, a tam jest jeden. A tych krystali aż tak dużo nie dosłali poprzednim razem?

[Justin_14]

a ja nie widzę naszych kryształków.

Przeciez kazda zapłaciła cło i vat od tych produktów, dlaczego mamy dwa razy płacić? Ja nie mam teraz ani grosza

[maghia]

widze w na liscie moje tenshe 16 mm, ale zamawialam jeszcze sznurek posrebrzanych prezkladek (H20-1522MB), ktore nie byly umieszczone w zestawieniu "nie do odzyskania", co sie z nimi stalo?
Loverynko, skoro masz wszystkie dokumenty z celnego i ze sklepu, to chyba powinnas byc w stanie udowodnic, ze clo za te doslane rzeczy zostalo juz zaplacone poprzednim razem

[loverynka]

Nie można udowodnić ponieważ paczka oficjalnie była oddana bez sprawdzenia zawartości przez celny. W tym momencie Pani z celnego mi powiedziała, że jesli nie zapłacimy cła to odeślą paczkę spowrotem. Wówczas FMG obciąży nas wszelkimi dodatkowymi kosztami. To powiedziała też Pani z celnego.
Napisałam o wszystkich brakach do fmg, to czego nie wysłali to nie wiem co mam teraz zrobić. Już mi się płakać chce od tego wszystkiego i potwornie nie mam siły.

[Justin_14]

niech wysla kasę, chyba zadna z nas nie ma ochoty dopłacać za korale, ta sytuacja robi sie smieszna i absurdalna a fmg to jakaś niepoważna firma

[loverynka]

Wkleiłam zły plik :P Jest mniej celestaili i nie ma jednej pozycji
Ale nie ma opcji wyślą kasę. Justin, wysłali paczkę i można ją odebrać płacąc pieniądze, lub nie odebrać i musieć zapłacić FMG za przesyłkę, nalezności celne i zwrot do nich.
Gdyby nie wysłali przesylki to jedyną opcją byłoby to że dali by kredyt na nowe rzeczy zamawiane u nich na tę kwotę (wówczas ceny z pierwzego przedziału + przesyłka). Taki jest regulamin sklepu, trzeba było go przeczytać.
Nie ma żadnej innej opcji własciwie niż zapłacenie cła (u większości z osób które miały braki jest to najczęściej kilka złotych).

[maghia]

Ok, sie wypowiem w pewnej sprawie, bo to sie zaczyna robic zenujace.
Kilka z Was zasugerowalo mi zza krzaka (PW i takie tam), ze zakupy w FMG nie przebiegly tak, jak powinny i ze niektore z Was sie czuja oszukane/okradzione.
Pytanie brzmi... dlaczego zadna nie potrafi otworzyc w tej kwestii buzi? Moze zamiast spekulowac/sugerowac/obgadywac wypowiedzialbyscie sie jasno w czym widzicie problem? Byc moze jest jakies proste wyjasnienie niescislosci w waszych rachunkach i warto to wyjasnic tak, zeby nie bylo smrodu?
I zeby nie bylo... ja sie oszukana nie czuje, byc moze wplacilam za duzo, byc moze zle cos policzylam (akurat w tym czasie bylam nie do konca w pelni wladz umyslowych ), ale dla mnie sprawa jest zamknieta (pod warunkiem, ze dostane moj sznurek przekladek:P). Wygodniej mi wierzyc, ze Loverynka zalatwila wszystko uczciwie po prostu i poki co nie mam zamiaru o nic jej oskarzac.
Byloby milo, gdybyscie podzielily sie swoimi dowodami w temacie tego potencjalnego oszustwa ze wszystkimi bioracymi udzial w zakupach, bo poprzez "doszly mnie sluchy, ze..." nie rozwiazecie swoich problemow i nie odzyskacie kasy/korali ktore podobno zostaly przywlaszczone...
Dziewczyny... ja rozumiem, ze w gre wchodzi duzo pieniedzy i niektorym z Was ciezko bylo uskladac takie sumy, nie twierdze, ze nieslusznie oskarzacie, ale robcie to, prosze, jakos po ludzku, zamiast rozsiewac jakies ploty poza forum.

[Justin_14]

Tylko że ja nawet nie mam w tym momencie kilku złotych, wydałam 1200 zł na wycieczkę, co mam zrobić? Poza tym za co mamy płacic? za ich pomyłkę? za to, że maja powalonych pracowników, którzy nie umieja wszystkiego popakować?

[ellena]

Napisane przez maghia

Ok, sie wypowiem w pewnej sprawie, bo to sie zaczyna robic zenujace.
Kilka z Was zasugerowalo mi zza krzaka (PW i takie tam), ze zakupy w FMG nie przebiegly tak, jak powinny i ze niektore z Was sie czuja oszukane/okradzione.
Pytanie brzmi... dlaczego zadna nie potrafi otworzyc w tej kwestii buzi? Moze zamiast spekulowac/sugerowac/obgadywac wypowiedzialbyscie sie jasno w czym widzicie problem? Byc moze jest jakies proste wyjasnienie niescislosci w waszych rachunkach i warto to wyjasnic tak, zeby nie bylo smrodu?
I zeby nie bylo... ja sie oszukana nie czuje, byc moze wplacilam za duzo, byc moze zle cos policzylam (akurat w tym czasie bylam nie do konca w pelni wladz umyslowych ), ale dla mnie sprawa jest zamknieta (pod warunkiem, ze dostane moj sznurek przekladek:P). Wygodniej mi wierzyc, ze Loverynka zalatwila wszystko uczciwie po prostu i poki co nie mam zamiaru o nic jej oskarzac.
Byloby milo, gdybyscie podzielily sie swoimi dowodami w temacie tego potencjalnego oszustwa ze wszystkimi bioracymi udzial w zakupach, bo poprzez "doszly mnie sluchy, ze..." nie rozwiazecie swoich problemow i nie odzyskacie kasy/korali ktore podobno zostaly przywlaszczone...
Dziewczyny... ja rozumiem, ze w gre wchodzi duzo pieniedzy i niektorym z Was ciezko bylo uskladac takie sumy, nie twierdze, ze nieslusznie oskarzacie, ale robcie to, prosze, jakos po ludzku, zamiast rozsiewac jakies ploty poza forum.

Maghia, ja też brałam udział w zakupach, więc chciałabym zapytać o szczegóły, kto i o co oskarża?

[Justin_14]

Ja nic do Maghii nie pisałam, nie wiem o co chodzi, ale skoro sa jakies żale to ja sie wypowiem.
Moja przesyłka została ubezpieczona o 50 zł mniej niż o to prosiłam (dobrze, ze paczka nie zginęła, wtedy mogłabym mieć zal nie tylko do poczty, ale nieważne, wszystko w porządku).
Byłabym verry happy, gdybyś Loverynko za te 1,50 zł wiecej, które zapłaciłam za przesyłkę do mnie, opłaciła moje cło i vat za kryształki, które wynosi 1,09 zł.

[maghia]

Napisane przez ellena

Maghia, ja też brałam udział w zakupach, więc chciałabym zapytać o szczegóły, kto i o co oskarża?

Z pewnoscia wyrazilabym sie jasniej, gdyby "oskarzenia" nie byly takie enigmatyczne. Nie wiem dlaczego panuje jakas zmowa milczenia, dlatego prosze by osoby oszukane przedstawily swoje argumenty.
Niby nikogo sytuacja nie dotyczy, i ciagle slysze tylko "podobno/kogos/jakos".

[Darkling]

yyyym... ja jednego nie rozumiem trochu.

jawiem, że jestem chodzącym przykładem tego, że głupi to ma szczęście, bo do mnie wszystko doszło. nie mialam żadnych braków, nawet sie chya jeden dodatek trafił bo mętnie mi sie zdaje że zamawiałam mniej perełek, ale nieważne. ja nie o tym...

z ego co Maghia napisała wynika że ktoś brzydko bardzo, bo pocztą pantoflową, posądza o jakieś przekręty Lov. rozumiem ze w gra wchodzi kasa.pomijam fakt, że w przpadku cła i vatu kasa niewielka, bo zapewne chodzi o samą sytuację że coś jeszcze trzeba płacić. ale dziewczyny.... Lov odwaliła DLA NAS kawał masakrycznej roboty. [razem z dziewczynami co pomagały oczywiście ]
ja uważam, że należy sie jej piedestalik a nie szemranie po kątach że coś podobno, że ponoć i temu podobne.

to jak solidną, czy też niesolidną firmą jest FMG sie przekonaliśmy przy realizacji zamówienie, tego chyba nikomu nie musze przypominać. więc zemu tak ciężko przychodzi Wam przyjąć do wiadomości, że to naprawde ta firma dałą ciała a nie że Lov miała czy ma jakiekolwiek złe intencje? wazzup?

[aniielica]

No to może ja się wypowiem... Nie jestem zadowolona z zakupów. Dlaczego? Z kilku powodów. Po pierwsze sprawa z koralami Candi. Korale, o które była wojna są wystawione na all i jeśli ktoś chce może sobie to sprawdzić (jak kogoś interesują szklane motyle, fioletowe bigle i korale ręcznie malowane, koty mają już Law i Czarny Kot).

Po drugie... To dłuższa sprawa. Nie chciałam tutaj o tym pisać. Nie chciałam się wogóle już wypowiadać na tym forum, ale uznałam że powinnam. Swoje zamówienie wysłałam Loverynce w jednym pliku, ale potem z upływem czasu dosyłałam jej też maile z pozostałymi rzeczami, uaktualniając też na bieząco swój plik z zamówieniem. No i pod sam koniec zamawiania, domówiłam jeszcze kilka rzeczy ze składkowych sznurów. Zamówienie umieściłam TUTAJ (jeszcze na jej prośbę edytowałam je tak, żeby wiedziała co jest co- dodałam opisy ) i wysłałam jej mailem, który jak się potem okazało- nie dotarł. Za wszystkie te rzeczy zapłaciłam.
No i kiedy dostałam paczkę- okazało się że brakuje w niej 8 paczek korali. W większości tych z tego ostatniego zamówienia. Chciałam wymjaśnić z Lov tą sprawę. Ale ona najpierw twierdziła że nie zamawiałam tych rzeczy. Potem okazało sie, że wpłaciłam za mało pieniedzy. Wg jej obliczeń, bo wg moich był mały nadmiar. Po wyjaśnieniu tej sprawy- dokładnym rozliczeniu z mojej strony...poprosiłam ją, skoro nie zamówiła dla mnie tych rzeczy, żeby oddała mi za nie pieniądze. Wyszło ok 70 zł. Nie mogłam się z nią w tej kwesti dogadać. Ona twierdziła, że nie odda mi pieniedzy, za rzeczy "których nie zamówiłam". Było to kilka paczek. No i nie dostałam całej kwoty za rzeczy, które nie zostały dla mnie zamówione, chociaż jak byk są w wątku na wizażu, zostały przeze mnie zamówione i opłacone. Miałam dość kłócenia się o to. Mam problemy osobiste, które w tym momencie są dla mnie ważniejsze i nie miałam po prostu siły i czasu na robienie szumu wokół tej sprawy. Ale nie zmienia to faktu że sprawa wygląda tak jak wygląda.
Nie wiem czy cokolwiek z tego zrozumiałyście, bo to zamotane. W każdym bądź razie Loverynka nie przelała mi ok 15 zł za korale. Wystarczy to na opłacenie cła i vatu za dosłane rzeczy i przesyłkę korali do mnie. Resztę kasy może sobie zatrzymać. Za fatygę....


Poza tym... Sama żałuję, ze nie poprosiłam wcześniej o dokładne skany/zdjecia faktury, łącznie z rozliczeniem kosztów przesyłki. Teraz jest już po "ptokach" i mam nauczkę na przyszłość.

To tyle ode mnie.

[peyka]

czyżby ostrzeżenie ptasiego mleczka na początku wątku się potwierdziło? Ja sama sobie obliczałam kwoty i takie przelewałam, wszystko się zgadzało i mam szczęscie, bo nie mam żadnych braków.

[carolinascotties]

Napisane przez Darkling

yyyym... ja jednego nie rozumiem trochu.

jawiem, że jestem chodzącym przykładem tego, że głupi to ma szczęście, bo do mnie wszystko doszło. nie mialam żadnych braków, nawet sie chya jeden dodatek trafił bo mętnie mi sie zdaje że zamawiałam mniej perełek, ale nieważne. ja nie o tym...

z ego co Maghia napisała wynika że ktoś brzydko bardzo, bo pocztą pantoflową, posądza o jakieś przekręty Lov. rozumiem ze w gra wchodzi kasa.pomijam fakt, że w przpadku cła i vatu kasa niewielka, bo zapewne chodzi o samą sytuację że coś jeszcze trzeba płacić. ale dziewczyny.... Lov odwaliła DLA NAS kawał masakrycznej roboty. [razem z dziewczynami co pomagały oczywiście ]
ja uważam, że należy sie jej piedestalik a nie szemranie po kątach że coś podobno, że ponoć i temu podobne.

to jak solidną, czy też niesolidną firmą jest FMG sie przekonaliśmy przy realizacji zamówienie, tego chyba nikomu nie musze przypominać. więc zemu tak ciężko przychodzi Wam przyjąć do wiadomości, że to naprawde ta firma dałą ciała a nie że Lov miała czy ma jakiekolwiek złe intencje? wazzup?

w pełni się z Tobą zgadzam Darkling

[Rosemary]

Od siebie mogę powiedzieć tylko same pozytywy: kontakt z loverynką by ł dobry, na szczęście u mnie niczego nie brakowało, przesyłkę otrzymałam bardzo szybko.
Ogromny kawał dobrej roboty. Za pomyłki FMG nie możemy winić osoby organizującą... Za te wszystkie "dosyły" braków i wynikające z tego opłaty też.

Na temat innych kwestii nie mam raczej zdania, bo nie chciałabym się wypowiadać w kwestii, która mnie nie dotyczy.

[lawenda99]

No dobrze - ja nie mam braków, wy nie macie braków, a Ania ma niewyjaśnione sprawy finansowe. Nie posądzam jej o to żeby kłamała w tej kwestii. Nie znam też wersji Loverynki.

[Justin_14]

Ja nie czepiam sie LOverynki, czepiam sie obsługi FMG, która sobie z nas kpi. Nikogo nie winię, koleżeństwo koleżeństwem a pieniądze pieniędzmi.
Peyka, wypowiem sie co do tego obliczania i przelewania. Aniielica pewnie była pewna, ze rzeczy zostały dla niej zamówione- nie dostała chyba odpowiedzi, ze jest inaczej? Więc skoro obliczenia wyszły obu dziewczynom takie same, to niemożliwe, zeby w zamówieniu nie było tych 8 rzeczy, przecież nie można sie pomylic w obliczeniach o 70 zł...

[Rosemary]

Napisane przez lawenda99

No dobrze - ja nie mam braków, wy nie macie braków, a Ania ma niewyjaśnione sprawy finansowe. Nie posądzam jej o to żeby kłamała w tej kwestii. Nie znam też wersji Loverynki.

Dlatego też nie chcę się za innych wypowiadać, bo nie znam bliżej sytuacji. Szkoda, że nie została wyjaśniona do końca między samymi dziewczynami.

[Patsy]

Zgadzam się z Darkling (post 1545). U mnie akurat były 3 braki, a których jednego w ogóle nie było na pierwszej fakturze, jeden dosłali teraz, a jeden (droższy) najwyraźniej poszedł się paść. Za wszystkie zapłaciłam, a teraz za ten jeden dosłany dopłacam jeszcze raz cło i VAT - śmieszną wręcz kwotę. Nie mam ŻADNYCH pretensji do Loverynki, tam gdzie da się wyjaśnić i wyliczyć różnicę do dopłaty, to dobrze. A jak coś jest nie do odzyskania, to moja strata, koniec sprawy. Loverynka jasno napisała, że jeśli nie dopłacimy tego cła i VATu, to paczkę odeślą, a ona będzie obciążona kosztami. Proponuję więc, dziewczyny i Qbku, nie marudzić i załatwić sprawę jak przystało do końca. Jak mamy dostac w d... to wszyscy, każdy tyle ile mu przypada.

Loverynka, wyślę Ci mailem info, co mi wychodzi z wyliczeń do dopłaty.

[canela]

maghia: Wg. mnie nie powinnaś była się do tego mieszać, bo skoro ktoś nie potrafi powiedzieć sam, to jego problem - traci. Bycie rzecznikiem robi złą opinię zarówno Tobie, jak i nam - bo nie powiedziałaś kto konkretnie do Ciebie pisał i oskarżenia padły na nas wszystkie. Nie chcę nawet wiedzieć jak Lov musi się teraz czuć. Miałyście (bezosobowo, bo nie wiem kogo to dotyczy) ceny, miałyście podaną przesyłkę i vat+cło - trzeba było samemu policzyć, mówić jeśli się nie zgadza, etc. Zresztą... nie chcę mi się o tym nawet pisać, bo to żenujące.

Loverynko: Napisałaś, że ten plik z celnego jest zły, mogłabyś wstawić dobry? Bo ja nie widzę wszystkich swoich pozycji i nie wiem ile mam zapłacić.

[loverynka]

Wytłumaczę sprawę z Anią.
Nie dostałam części jej zamówienia na maila. Więc nie zamówiłam tych rzeczy, gdyż nie wiedziałam że je zamawia. W między czasie podrożały pewne rzeczy w FMG, np celestial crystals przekładki prawie o dolara, metalowe rzeczy też podrożały. W momencie płacenia kwota, którą podało mi FMG była o prawie $100 wyższa. Ja sama za swoje zakupy zapłaciłam ponad 120zł więcej niż wyliczyłam pierwotnie (liczyłam i ja i mój ojciec i mieliśmy te same kwoty). Ani oddałam 54zł, tyle ile wynikło z pięciokrotnych wyliczeń, które podobno wpłaciła, mimo tego, że kwota jej zamówienia po podwyżkach cen w FMG okazała się być bez braków (których nie zamówiłam, bo nie dostałam z nimi maila) mniejszą tylko o 4 zł od tego co wpłaciła. Teoretycznie należało jej się tylko 4zł, ale żeby mieć święty spokój oddałam jej 54zł czyli sumę za braki według cennika fmg.
Nikomu niczego nie przywłaszczyłam, nikomu niczego nie zabrałam, tak samo jak nie zabrałam nikomu pieniędzy, jak i korali. Czemu miałabym kraść korale? Po co? Mogę sobie zamówić drugi raz paczkę i za nią zapłacić ze swoich pieniędzy.

Justin, napisałaś najpierw że chcesz przesyłkę ubezpieczoną na 300zł, potem że na 500. Tyle że wypełniłam druczek zanim przeczytałam drugą wiadomość, a nie sprawdzałam nigdy ile dokładnie od kogo wpłynęło na konto, gdyż nie miałam na to siły, sprawdzałam tylko czy wpłynęło od konkretnej osoby i już.

Mój TŻ mówił mi żeby się za to nie zabierać, bo zawsze będą problemy, miał rację. Nigdy więcej się niczego nie podejmę. Nie lubię być oskarżana o kradzież mimo swojej uczciwości.
Wiem co wysłało do nas FMG, to czego nie wysłali pewnie nie wyślą.

[carolinascotties]

Loverynko - jest mi przykro, że są wśród nas osoby, które nie potrafią się zachowac... jest to nieuczciwe- podejrzewać kogoś - i obmawiać go za jego plecami...

Cóż to za problem do licha - napisac PW, maila ???

[loverynka]

Bardzo mi przykro że tak wyszło. Ja tą paczkę tak czy siak odbiorę i będę u siebie trzymać. W tej chwili dotarla do mojego domu. Cło i vat wyniosły razem 116zł. Ja jestem w pracy, mój tata odebrał paczkę. Wkleję tu fakturę jutro wieczorem jak wrócę do domu.
A co do braków które sobie niby przywłaszczyłam. Przy dużej części pakowania była Lubomirka i widziała w trakcie czytania listy że brakowało pewnych rzeczy. Swoje rzeczy wyszukiwałam też z Lubomirką.
Dla przykładu w moim zamówieniu brakowało Kwarcu dymnego za $13. Przyszedł jeden a nie dwa. Podzieliłam się nim po połowie z Zayatz i oddałam jej połowę pieniędzy. Inny mój brak to bardzo drogi turkus w kolorze fuksji, który teraz nie przyszedł i raczej nie przyjdzie.

I teraz mówię całkowicie poważnie, nigdy więcej nie zgodzę się i nie zaproponuję takiej akcji. Nigdy w życiu nie ukradłam nawet 10 groszy, a co dopiero kilkadziesiąt złotych.
Lubomirka widziała moją kolekcję koralików, wydaję na nie całą pensję prawie, po co miałabym kraść?!

[canela]

Lov: Niczym się nie przejmuj kobieto! Olej to zupełnie. Każdego z nas chwyciła frustracja, kiedy zamawiasz piękne korale, a potem przychodzi ich za mało, nie są tak piękne i jeszcze musisz dopłacić. Jak widać nie wszyscy potrafią trzymać nerwy na wodzy i kierują swoją irytację w złą stronę.
Wszystko da się załatwić spokojnie. Prawda jest taka, że pisząc na forum nie da się odczytać czyiś uczuć, gestów - stąd wypowiedzi czyta się bardzo subiektywnie, a w takich sprawach jak ta, to czasem odwraca znaczenie o 180st. Dziewczyny nie miały pewnie złych intencji, tylko sposób wyrażenia swoich odczuć był zły, bo nie powinny robić tego na forum publicznym. Jeśli miały problem powinny napisać to mailem, albo najlepiej zadzwonić, jeśli sprawa była dla nich aż tak paląca.
Jeśli się komuś nie ufa - to czemu powierza mu się swoje pieniądze?! O ewentualnych "kradzieżach" trzeba było myśleć wcześniej.

[carolinascotties]

Dla mnie jasne jest to, że jesli coś mi nie pasuje - zwracam się do osoby, która tym kieruje - w tym wypadku do Loverynki - a nie bawię się w szeptanie po kątach ... to jest niedojrzałe i przykre ...

Lov - nie przejmuj się - najwyraźniej nie miały Ci nic do zarzucenia- dlatego właśnie szeptały po kątach - mam na myśli osoby, o ktorych napisła maghia- swoją drogą - maghia -po co to pisałaś, skoro nie napisałaś które to osoby?
swoją wypowiedzią rzuciłaś podejrzenie na wszystkie osoby, którym czegoś brakuje ...

[maghia]

Napisane przez canela

maghia: Wg. mnie nie powinnaś była się do tego mieszać, bo skoro ktoś nie potrafi powiedzieć sam, to jego problem - traci. .

no coz, mialam nadzieje, ze sie te "pokrzywdzone" odezwa, takie ujadanie poza forum nie bylo w porzadku, sama wolalabym, zeby ktos mi powiedzial wprost, co ma mi do zarzucenia zamiast obgadywac i sugerowac niezainteresowanym, ze kogos okradlam. Ty wolalabys swiety spokoj niz konkretne wyjasnienia...? Wygodniej nie wiedziec? Naprawde uwazasz, ze lepiej takie rzeczy zamiesc pod dywan?

Napisane przez canela

. Bycie rzecznikiem robi złą opinię zarówno Tobie, jak i nam.

daruj...

Napisane przez carolinascotties

maghia -po co to pisałaś, skoro nie napisałaś które to osoby?
swoją wypowiedzią rzuciłaś podejrzenie na wszystkie osoby, którym czegoś brakuje ...

bo, jak napisalas, "szeptanie po katach jest niedojrzale i przykre"

Napisane przez canela

Jeśli się komuś nie ufa - to czemu powierza mu się swoje pieniądze?! O ewentualnych "kradzieżach" trzeba było myśleć wcześniej.

zgadzam sie, dlatego dziwi mnie sianie paniki po wszystkim