Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX - Strona 122 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-02, 15:09   #3631
allebazi
Rozeznanie
 
Avatar allebazi
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 708
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Kupujemy Britaxa first class plus (sekta hehe) Pan od bloga osiemgwiazdek sprawdził dla mnie czy pasuje - zmierzył ile pasa trzeba było aby zamontować nosidełko które mamy i ile dla Britaxa i wyszło 1 cm różnicy także kupuje w ciemno.
__________________
17.08.2012 godz. 20.20 WOJTUŚ
http://tutusiek.blogspot.com/
allebazi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 16:10   #3632
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Pisałyście o przytulaniu.
Nadia jak przytula maskotki, to przykłada je do szyi. Często podchodzi też do nas i przytula się do nogi i robi przy tym "mmmm", czy jakoś tak. A do kota przytula się głową/czołem.
Buziaczki daje otwartą buzią. Raz przesłała mężowi buziaka, ale nie powtórzyła tego więcej.

Czu u Was też dzisiaj jest tak paskudnie? U nas cały dzień leje, wieje i jest coś koło 12-14 stopni.

Nadia już po szczepieniu. Strasznie bolał mnie brzuch z nerwów.
Płakała , ale to dlatego, że ruszały ją jakieś obce baby. Przy samym wkłuciu nie było widać, żeby jakoś szczególnie ją to ruszyło. Teraz mam nadzieję, że obędzie się bez sensacji.
Waży 9920 i mierzy 77 cm.

Jak Wasze maluchy ważą i mierzą?
buena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 16:14   #3633
shell008
Przyczajenie
 
Avatar shell008
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Witam! Jestem studentką Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i zbieram informację na temat żywienia niemowląt i małych dzieci, które posłużą mi do napisania pracy magisterskiej. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety http://www. ankietka. pl/ankieta/122363/zywienie-niemowlat-i-malych-dzieci.html

Będę bardzo wdzięczna za pomoc !

PS. aby mieć dostęp do ankiety proszę usunąć 2 spacje z adresu (po www. i ankietka. )

Dziękuję !
shell008 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 16:38   #3634
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

buena moja kilkanaście dni temu ważyła 8300 g i mierzyła 75,5 cm.
Malwina rozumiem. I ja też nie bardzo lubię swoją pracę. Lubię ludzi i atmosferę i na tym koniec. Reszty tj. samej pracy nie lubie Ale wróciłam.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 16:42   #3635
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Jesteśmy po przedszkolu-więcej mojego stresu niż to było potrzebne
Jutro mam ją samą zostawić na 2h...

Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość
Linko super!

Haniu wygladaja pysznie u mnie tak: obok fetaZałącznik 5388707

Zamowilam malemu sweterko-bluze z GAPa na zbiorowych, chyba zagoszcze tam na stale;-)

Aha pochwale sie ze Jas od kilku dni mowi"dzidzia" jak widzi dziecko, jestem dumna
Twoje też pysznie wyglądają A jak robiłaś fetę???
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 17:15   #3636
katja_22
Zadomowienie
 
Avatar katja_22
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez buena Pokaż wiadomość
Pisałyście o przytulaniu.
Nadia jak przytula maskotki, to przykłada je do szyi. Często podchodzi też do nas i przytula się do nogi i robi przy tym "mmmm", czy jakoś tak. A do kota przytula się głową/czołem.
Buziaczki daje otwartą buzią. Raz przesłała mężowi buziaka, ale nie powtórzyła tego więcej.

Czu u Was też dzisiaj jest tak paskudnie? U nas cały dzień leje, wieje i jest coś koło 12-14 stopni.

Nadia już po szczepieniu. Strasznie bolał mnie brzuch z nerwów.
Płakała , ale to dlatego, że ruszały ją jakieś obce baby. Przy samym wkłuciu nie było widać, żeby jakoś szczególnie ją to ruszyło. Teraz mam nadzieję, że obędzie się bez sensacji.
Waży 9920 i mierzy 77 cm.

Jak Wasze maluchy ważą i mierzą?
Pawełek przystawia główkę do głowy i zagląda czule w oczy Albo zwyczajnie się tuli, czasem wczepia jak taka mała małpka

Buziaczki też dawał z otwartą buzią a nawet języczkiem jak papużka

Nie wiem ile waży i mierzy, około roczku miał 10 kg i od tamtej pory nie byliśmy jeszcze A jestem bardzo ciekawa

Brawo za szczepienie, wymiary i wagę
katja_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 17:18   #3637
blueberry88
Zakorzenienie
 
Avatar blueberry88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej!
Ja tradycyjnie mam humor z d***. Za wiele więc nie napiszę.
Cieszę się, że część dzieciaczków nam wyzdrowiała i trzymam kciuki za te chorujące, co by szybko wróciły do normy Agunia, współczuję samopoczucia
A ja mam z kim zostawić Małą, ale nie mam pracy...
No i Tynia tuli tylko pluszowe misie. A rozmowę przez telefon opanowała do perfekcji
blueberry88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 17:20   #3638
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Sol jaki łasuch
Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Hej

Irmusiu bawcie się dobrze! I dobrej pogody!
Sol tyle czeko Szok. M. biedna jeszcze żadnych słodyczy nie jadła!

U nas ok, mała ma dalej poszczepienny stan podgorączkowy, ale jak do tej pory nie miała wyżej niz 38 stopni (max) więc już nic przeciwgorączkowego nie podawałam. Wydaje mi się, że to zmierza ku lepszemu bo temperatura nie rośnie, a jej nastroj jest dobry.
Moja też jeszcze słodyczy nie jadła

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
Hej, dziewczyny kochane
Wpadam tylko na moment, nadrobiłam zaledwie dwie ostatnie strony, resztę zostawiam sobie na jutro.

Wyobraźcie sobie, że Zosia miała właśnie trzydniówkę. Piszę o tym jak o jakiejś sensacji, bo niemal nią było - dziecko, które przez 14 miesięcy swojego życia ani razu nie było chore, ani razu nie miało temperatury nawet 37 st, nagle dostało gorączki rzędu 38,8 - 39,2.
Zdziwiłam się przede wszystkim niebotycznie.
Powinnam napisać, że strasznie się martwiłam, ale chyba bym skłamała - jakoś od początku miałam przeczucie, że to trzydniówka, że zaraz minie.
Na wszelki wypadek drugiego dnia poszłam do lekarki, nic nie odkryła (gardło ok, oskrzela też, uszy też, mocz na poczekaniu pobrali i zbadali - też), tak więc wyszłam stamtąd dobrej myśli i tylko z pewnym niepokojem spowodowanym faktem, że leki zbijające gorączkę dość słabo działały.
Szkoda mi było małej bardzo, fakt, bo okropnie się męczyła W apogeum gorączki siedziała tylko taka otumaniona i pochlipywała cichutko
Przedwczoraj było już nieco lepiej, wczoraj temperatura spadła do 36,8, dziś na całym ciele pojawiła się wysypka.

Widziałam, że pisałyście o telefonach i przytulaniu
Nadalka, jak to kto ją uczył? nie Ty przypadkiem? Wiem, że celowo tego nie robiłaś, ale podłapała
Moja też przykłada komórki do ucha, pięknie umie odblokować każdy z naszych modeli telefonu (po prostu już dawno temu załapała, że trzeba nacisnąć symbol kłódki), z ipadem też sobie, skubana, radzi coraz lepiej - stuka jednym palcem w ikonę, gdy uruchamia jakieś aplikacje (albo bawi się swoją), a gdy chce tylko pobuszować, to przesuwa po ekranie palcem lub palcami tak, że zmieniają się strony.

A przytula się do wszystkiego głównie czołem, zamyka wtedy oczy i mruczy "mmmm". Oczywiście jak się rano tak wita ze mną, to jest mi szczególnie miło
biedna Zosia

Moja jak mówię by dała całuska to czoło nadstawia (do całowania)

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Ja tez sie zegnam. Zyczcie nam wysokich lotow i odezwe sie po przyjezdzie. Paaaa )
udanego urlopu



Mała była ostatnio trochę marudna - mam winowajcę, wczoraj odkryłam, że wyszła jej dolna dwójka. Mnie chyba coś bierze bo w gardle mnie drapie Musiało mnie przewiać wczoraj jak wracałyśmy z basenu - bo pogoda u nas raczej jesienna


Buena nie wiem ile moja dokładnie mierzy ale waży ok. 10,7 kg.

Edytowane przez dottta
Czas edycji: 2013-09-02 o 17:22
dottta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 17:38   #3639
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

no i mała ma katar
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 21:48   #3640
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Linko, ale masz chudzinkę. Moja starsza była taką drobinką. Potem jakos się wyrównała.
Katja, dzięki .
Dottta, dzięki za odp.

Zapomniałam napisać, że pojawił nam się pewien problem. Podczas badania okazało się, że mała ma trochę zrośnięte wargi sromowe. Póki co nie będzie nic z tym robić, ale mam jej na wizytach o tym przypominać. Jak samo nie przejdzie, to przepisze jakąś maść z estrogenem.
buena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 22:05   #3641
Mandragorrka
Zakorzenienie
 
Avatar Mandragorrka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 289
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Ohoho jaka tu cisza
Zrobiła się 22, a ja zrobiłam się głodna Wszamałabym coś dobrego.

Cytat:
Napisane przez buena Pokaż wiadomość
Zapomniałam napisać, że pojawił nam się pewien problem. Podczas badania okazało się, że mała ma trochę zrośnięte wargi sromowe. Póki co nie będzie nic z tym robić, ale mam jej na wizytach o tym przypominać. Jak samo nie przejdzie, to przepisze jakąś maść z estrogenem.
Czytałam kiedyś, że to właśnie nie jest duży problem. Albo przechodzi samo, albo właśnie stosuje się jakieś maści i problem znika Jak by nie było będzie dobrze
__________________

"To nie my daliśmy Ci życie...
To życie dało nam Ciebie..."




Mandragorrka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 22:11   #3642
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez Mandragorrka Pokaż wiadomość
Ohoho jaka tu cisza
Zrobiła się 22, a ja zrobiłam się głodna Wszamałabym coś dobrego.



Czytałam kiedyś, że to właśnie nie jest duży problem. Albo przechodzi samo, albo właśnie stosuje się jakieś maści i problem znika Jak by nie było będzie dobrze
Mam nadzieję, że samo przejdzie.
Ale w pierwszej chwili zaraz w głowie pojawiły mi się myśli o cięciu, czy rozrywaniu. Lekarze, to czasem lubią stosować jakieś prymitywne i drastyczne metody.
buena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 22:25   #3643
Mandragorrka
Zakorzenienie
 
Avatar Mandragorrka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 289
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez buena Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że samo przejdzie.
Ale w pierwszej chwili zaraz w głowie pojawiły mi się myśli o cięciu, czy rozrywaniu. Lekarze, to czasem lubią stosować jakieś prymitywne i drastyczne metody.
Ach ta wyobraźnia Chociaż jak pierwszy raz usłyszałam o możliwości zrośnięcia warg, to też miałam takie myśli

Depoison mam pytanie i tym razem nie dotyczy ono książek, a noclegu w Berlinie. Czy możesz coś polecić? Jeśli o niczym nie słyszałaś to sobie poszukam na necie, to nie problem. Zresztą od dwóch godzin nic innego nie robię tylko oglądam, jest w czym wybierać
Na chwilę obecną mamy plan odwiedzić Berlin wracając z Holandii, gdzie jedziemy na kilka dni do kuzynki małża. Bez małej (ciekawe jak nam to wyjdzie). Planujemy zostać tylko na jedną noc. W końcu nie mogę być za długo bez córci.
__________________

"To nie my daliśmy Ci życie...
To życie dało nam Ciebie..."




Mandragorrka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-02, 22:55   #3644
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Buena u nas w rodzinie jest dziewczynka urodzila sie zimą i niedawno miala rozrywane wargi
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 00:18   #3645
depoison
Zadomowienie
 
Avatar depoison
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 956
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej,
ale u nas cyrki
Mała obudziła się wczoraj około 23:40 z potwornym rykiem i wrzeszczała do 1:15. Praktycznie bez przerwy (praktycznie, bo żadna nie trwała dłużej, niż minutę). Nad ranem to samo, już całkiem ochrypła. I w ciągu dnia znów dwa razy, NICZYM nie dawało się jej uspokoić.
Podczas tych krzyków ciągle grzebie w paszczy, więc chyba to zęby. A że odkryłam rożek prawej górnej czwórki, to "chyba na pewno"
Ech, biedna jest. A my przy niej, bo i noc zarwana, i dzień też nie lepszy.
Nie wiem, czy powinnam ją faszerować środkami przeciwbólowymi, skoro niemało ich przyjęła podczas tej trzydniówki. A żele zupełnie nic nie dają

Cytat:
Napisane przez buena Pokaż wiadomość
Jak Wasze maluchy ważą i mierzą?
Zosia jakieś 3 tygodnie temu ważyła 9100. Niestety nie wiem, ile mierzy w obecnie, chwilę przed pierwszymi urodzinami (czyli 10-11 tygodni temu) było to 70cm Koleżanka twierdzi, że ostatnio sporo urosła, ale nie byłabym pewna, czy to rzeczywiście "sporo", bo ubranka wciąż te same.

Cytat:
Napisane przez dottta Pokaż wiadomość

Moja jak mówię by dała całuska to czoło nadstawia (do całowania)
hehe, dobrze że dłoni nie nadstawia!

Cytat:
Napisane przez Mandragorrka Pokaż wiadomość
Depoison mam pytanie i tym razem nie dotyczy ono książek, a noclegu w Berlinie. Czy możesz coś polecić? Jeśli o niczym nie słyszałaś to sobie poszukam na necie, to nie problem. Zresztą od dwóch godzin nic innego nie robię tylko oglądam, jest w czym wybierać
Na chwilę obecną mamy plan odwiedzić Berlin wracając z Holandii, gdzie jedziemy na kilka dni do kuzynki małża. Bez małej (ciekawe jak nam to wyjdzie). Planujemy zostać tylko na jedną noc. W końcu nie mogę być za długo bez córci.
chętnie bym Ci pomogła, ale niestety nie wiem. Tak to jednak zazwyczaj jest, że jak człowiek mieszka w jakimś miejscu, to nie zna opcji noclegowych, bo po prostu nie musi z nich korzystać
Jeszcze gdyby to był tydzień czy dwa, to poleciłabym Ci tzw. Ferienwohnung (moi znajomi też coś takiego prowadzą, ale mi chodzi raczej o samą ideę), a na jeden dzień nie mam pojęcia
Cholera, gdybyśmy mieli o jeden pokój większe mieszkanie - ba! o jedno łóżko! - to bym wiedziała, co Ci zaproponować, ale że nie mamy, to kicha
__________________
To read or not to be

Le roi est mort, vive le... reine!

depoison jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 01:05   #3646
Maciejka__
Zakorzenienie
 
Avatar Maciejka__
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 222
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy powinnam ją faszerować środkami przeciwbólowymi, skoro niemało ich przyjęła podczas tej trzydniówki. A żele zupełnie nic nie dają
Jak żele niewiele dają, to podaję ok. połowy zalecanej dawki Pedicetamolu i wodę z bidonu, żeby szybko spłynęło do żołądka.

Poza tym używam różnych żeli i jeśli od ostatniego posiłku minęło sporo czasu, to nawet w środku nocy daję mleko. Tylko żeby mogła pić z niekapka, to lek musi działać. Ma już komplet siekaczy, więc może to przestanie mieć znaczenie.

Głowa mi pęka, a córcia śpi niespokojnie, więc chcę wszystko wyłączyć.
Dobranoc.
Maciejka__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 07:40   #3647
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej! Dep wspolczuje nocki, u nas ostatnio tez byly kolorowe( tzn dwugodzinne ryko-wrzaski) teraz sa wrzaski nad ranem tylko, zeba nadal nie wiede na wierzchu choc po dziaslach widac ze juz"zeszly"
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 08:08   #3648
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Heeej

Szczesliwie dolecielismy, wlasnie jemy sniadanko i na plaze. Dziewczyny jak tu jedt goraco i pieknie! Jest 9 a temp to 40 stopni juz. Uwielbiam to
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 08:30   #3649
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Dep ja bym dała coś przeciwbólowego, ale w czopku, żeby przewodu pokarmowego za bardzo nie obciążać. Ostatnio gdzieś czytałam, że teraz już lekarze nie mają wątpliwości, że ból u dzieci należy łagodzić jeśli tylko można, zwłaszcza silny ból, a przy ząbkowaniu nie mam wątpliwości że to boli, i to bardzo. Odetchniecie i Wy i Zosia.

Phdwao Wam też współczuje nocki. Ja też niewyspana, ale to przez to, że Lu się budziła bo chciała spać z nami... Ale nie ma tragedii.
Po czym widzisz, że zęby zeszły?
Bo ja jak przy dolnych jedynkach widziałam rozpulchnione dziąsła, bulwy itp. a przy górnej jedynce NIC. Dziąsło nic się nie zmieniło aż do momentu, kiedy ząb zaczął się przebijać. Tak to nawet jak już ząb prześwitywał było normalne, twarde, różowe (jak lekarce przy szczepieniu powiedziałam, że ząb idzie, to po pierwszym zajrzeniu do paszczy popatrzyła na mnie niemal jak na wariatkę, dopiero jak odsłoniła przód dziąseł to było wielkie "oooo, faktycznie idzie"). A ostatnio zauważyłam, że z przedniej strony górnych dziąseł widać dokładny zarys przynajmniej jedynek i dwójek (głębiej nie daje sobie mała zajrzeć) - w sensie obrys na dziąśle, bo samych zębów to nie widać. Jak mam to traktować? Jako zapowiedź hurtowego ząbkowania czy to tak normalnie wygląda?

Pumcia bawcie się dobrze, dobry czas macie, u nas szaro buro i ponuro
__________________




Edytowane przez agunia82
Czas edycji: 2013-09-03 o 08:45
agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 08:40   #3650
katja_22
Zadomowienie
 
Avatar katja_22
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej

Agunia wiem, że pytanie nie było do mnie, ale u nas podobnie to wygląda, widać dokładnie zarys ząbków pod dziąsłami, ale nie mam pojęcia czy zamierzają wychodzić zbiorowo czy jednak nie - jak do tej pory najczęściej parami idą

Współczuję Was tych nocek i koszmaru ząbkowania... U nas noc w miarę, jedna pobudka z rykiem, mama musiała wziąć i utulić... Potem też spał niespokojnie, kręcił się i pojękiwał, jak położyliśmy się razem było na szczęście już lepiej

Zdrówka dla maluszków


Pumas to super! Tzn. z jednej strony jak już jest 40 to ciekawe ile będzie później, dla mnie w takiej temp. nie da się żyć, ale jeśli lubisz takie temperatury, a z drugiej przy obecnych temperaturach nawet trochę tęsknie za takimi upałami, bo kocham lato a tu już jesień idzie...
katja_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 08:43   #3651
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez katja_22 Pokaż wiadomość
Hej

Agunia wiem, że pytanie nie było do mnie, ale u nas podobnie to wygląda, widać dokładnie zarys ząbków pod dziąsłami, ale nie mam pojęcia czy zamierzają wychodzić zbiorowo czy jednak nie - jak do tej pory najczęściej parami idą
dzięki za odp
to pytanie właściwie do wszystkich było
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 09:12   #3652
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Aga dokladnie u nas zawsze widac patrzac od przodu na dziasla jakschodza sa wielkie jakby mu ziarnko grochu wlozyc i po tym widze ze zeszly juz praktycznie do granicy wybijania sie
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 09:15   #3653
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość
Aga dokladnie u nas zawsze widac patrzac od przodu na dziasla jakschodza sa wielkie jakby mu ziarnko grochu wlozyc i po tym widze ze zeszly juz praktycznie do granicy wybijania sie
aha to chyba by znaczyło, że się u nas zęby szykują do wyjścia. Ciekawe tylko czy zaczną się szybko przebijać czy tak sobie poczekają
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 09:19   #3654
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

hej

jestem chora, wszystko mnie boli gardło az plonie Mała ma narazie tylko katar oby nic więcej nie załapała
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 09:26   #3655
nitka_88
Zadomowienie
 
Avatar nitka_88
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
aha to chyba by znaczyło, że się u nas zęby szykują do wyjścia. Ciekawe tylko czy zaczną się szybko przebijać czy tak sobie poczekają
U nas prawa dolna dwójka czekała z wyjściem aż 4 miesiące. Już była tuż, tuż, a potem cofała się i tak kilka razy
Nikomu tego nie życzę.

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
hej

jestem chora, wszystko mnie boli gardło az plonie Mała ma narazie tylko katar oby nic więcej nie załapała
Zdrówka!
__________________
Przyszłość zaczyna się teraz...


www.NiciutKa.pl
nitka_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 09:41   #3656
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

U nas już lewa dolna dwójka na wylocie, dziąsełko pęka. I przy tym zębie nie ma wypukłości że ząb wyszedł tak jak to było przy innych zębach. Co do górnych zębów, u nas te bulwy były już w lutym, a wykluły się dopiero w maju.
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 09:48   #3657
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
hej

jestem chora, wszystko mnie boli gardło az plonie Mała ma narazie tylko katar oby nic więcej nie załapała
zdrówka

Cytat:
Napisane przez nitka_88 Pokaż wiadomość
U nas prawa dolna dwójka czekała z wyjściem aż 4 miesiące. Już była tuż, tuż, a potem cofała się i tak kilka razy
Nikomu tego nie życzę.
u nas tak było przy pierwszym zębie a górna jedynka wyszła 5 miesięcy po poprzednim zębie, więc też kupę czasu, odczuwaliśmy to przez jakieś 3 miesiące, ale nie non stop, raz na jakiś czas jej to dokuczało, ale nie jakoś bardzo. Dopiero na 2 tyg przed wybiciem zaczęło być źle
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 10:03   #3658
karolka110
Wtajemniczenie
 
Avatar karolka110
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Stuttgart/Chocianów
Wiadomości: 2 352
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hejka

właśnie nadrobiłam kilka zaległych stron i witam się z Wami utęskniona!!!

urlop w Polsce trwał aż 3 tygodnie-było super, trochę odpoczęliśmy, trochę narobiliśmy....ale po kolei....

droga do Polski bardzo udana, oprócz tego, że jak wspominałam Mała okropnie wymiotowała przez sen, zaraz po przyjeździe i odpoczynku przyjechała do Nas moja mama i siostra-Lilka zero strachu, dostała roczkowe prezenty-ciuszki, zabawki i kaskębawiła się cudownie...
kolejne dni to odwiedziny znajomych, Lilka zawsze zadowolona i uśmiechnięta, pomimo, że szły jej dwie dolne czwórki
w pierwszym tygodniu wybraliśmy bez Dziecia na imprezkę, ale szczerze pisząc, bawiłam się średnio, było dla mnie za dłuuugo i wciąż myślałam, o tym że się nie wyśpię
w międzyczasie zkupiliśmy nowy fotelik-jednak montowany przodem, bo wobec choroby lokomocyjnej Małej niestety RWF odszedł w niepamięć....
w pierwszy weekend poszliśmy na ślub i wesele-Lilka robiła dużo hałasu w kościele, a na sali była chwilę, bo zrobiła się śpiąca, a tym samym marudna i odwieźliśmy ją do mojej mamy.....sami pobalowaliśmy do 3-było super
zaraz po weekendzie ruszyliśmy w górki, do Szklarskiej Poręby-miejscówkę mieliśmy cuuuuudowną, bardzo tanio, przytulnie, strumyk za oknem i las z drugiej strony.....do centrum kawałecze, ale trochę treningu nam nie szkodziło
odwiedziliśmy wodospad Kamieńczyk, Krucze Skały oraz wjechaliśmy na Szrenicę-Lilka wszystkie wyprawy znosiła wspaniale siedząc w nosidle
pojedliśmy pyszności, nachodziliśmy się dużo, pogoda nawet dopisała-więc odpoczynek udany!!
po powrocie urządziliśmy kolejną małą imprezkę roczkową Lilki, pogoda była piękna, grillowaliśmy, Mała wybiegała się po ogrodzie-wszystko fajnie
ostatni tydzień był najcięższy, bo zaczęliśmy się szykować do przeprowadzki mojej mamy-powoli zwoziliśmy rzeczy, pomagaliśmy w remoncie.....apogeum nastąpiło w sobotę-od 10 do 20 byliśmy non stop na nogach, ja zajmowałam się Małą, a Małż pomagał z noszeniu....wymęczyliśmy się okropnie, ale wszystko poszło dość sprawnie
po powrocie do domu musiałam naszą trójkę jeszcze spakować, posprzątać mieszkanie, położyłam się o 24, spać nie mogłam, bo byłam lekko przeziębiona i nos miałam zatkany, a pobudka była o 4, ruszyliśmy o 5, podałam Lili niewielką dawkę Lokomotivu, testowałam go już w drodze w góry, bo Mała nawet przez sen wymiotuje w podróży....
Mała zaraz zasnęła spokojnie, większość podróży lulała lub oglądała coś na telefonie, niestety 150 km od domu okazało się, że złapaliśmy gumę no nic, zeszłyśmy z Lilą za barierkę, Małż wziął się za zmianę koła....okazało się, że śruby nie pasująwezwaliśmy ADAC, Pan niewiele pomógł, powiedział, że wezwie lawetę, któa zwiezie Nas do warsztatu i tam zmieną Nam koło....czekaliśmy na lawetę ponad godzinę, na szczęście większość czasu Mała spała w nosidle, ale było bardzo nieprzyjemnie, nie było gdzie usiąść, auta kilka metrów od nas jechały bardzo szybko, a my na tej autostradzie niemal 4h staliśmy....masakra
w końcu laweta przyjechała, zwieziono Nas do wrasztatu, trwaó to kolejne 1,5h i po uiszczeniu WIELKIEJop łaty ruszyliśmy do domu....droga trwała 14h....tragedia.....
no ale już jesteśmy w Stuttgarcie, najważniejsze że cali i zdrowi
Liliunia w Polsce bardzo się rozwinęła i dorosła, wyszła jej pierwsza dolna czwórka, zaczęła dużo "gadać", podszkoliła chodzenie, a nawet i bieganie, zaczyna się również cofać, nauczyła się wchodzić na łóżko/krzesło oraz z nich schodzić, ładnie mówi "nie ma" oraz papuguje wiele słów i umiejęności-pięknie się rozwijajestem z niej bardzo dumna
każda z moich koleżanek i cała rodzina jest Nią zachwycona....
aha i nauczyła się tak cudownie przytulać....
troszkę zakupków ciuszkowych też poczyniłam-dwie czapki, rękawiczki, dwa płaszczyki, koszulki, spodenki, kierpce, legginsy i skarpetki-POKAżę, jak tylko się ogarnę

ohooooo to się napisałam....mam nadzieję, że Was nie zanudziłam

wszystkim jubilatom, którym nie złożyłam życzeń-
100 lat w zdrówku i szczęściu:roza:
__________________
Nasza CaLileczka
karolka110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 10:14   #3659
depoison
Zadomowienie
 
Avatar depoison
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 956
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej.
Nocnych wrzasków ciąg dalszy, dziś dla odmiany wystartowała przed 1, skończyła (tę rundę) po 2. Co się dalej działo, to nawet nie wiem, bo żebyśmy mogli jakoś funkcjonować, mąż został z Zosią, ja przeniosłam się do dużego, teraz ja od 8 jestem z nią, a mąż odsypia (idzie dziś do pracy tylko na moment, około 12)

Cytat:
Napisane przez Maciejka__ Pokaż wiadomość
Jak żele niewiele dają, to podaję ok. połowy zalecanej dawki Pedicetamolu i wodę z bidonu, żeby szybko spłynęło do żołądka.

Poza tym używam różnych żeli i jeśli od ostatniego posiłku minęło sporo czasu, to nawet w środku nocy daję mleko. Tylko żeby mogła pić z niekapka, to lek musi działać. Ma już komplet siekaczy, więc może to przestanie mieć znaczenie.
i połowa działa? jak tak, to dobra wiadomość, tyle i wcisnąć łatwiej, i obciążenie mniejsze

Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
Dep ja bym dała coś przeciwbólowego, ale w czopku, żeby przewodu pokarmowego za bardzo nie obciążać. Ostatnio gdzieś czytałam, że teraz już lekarze nie mają wątpliwości, że ból u dzieci należy łagodzić jeśli tylko można, zwłaszcza silny ból, a przy ząbkowaniu nie mam wątpliwości że to boli, i to bardzo. Odetchniecie i Wy i Zosia.


Bo ja jak przy dolnych jedynkach widziałam rozpulchnione dziąsła, bulwy itp. a przy górnej jedynce NIC. Dziąsło nic się nie zmieniło aż do momentu, kiedy ząb zaczął się przebijać. Tak to nawet jak już ząb prześwitywał było normalne, twarde, różowe (jak lekarce przy szczepieniu powiedziałam, że ząb idzie, to po pierwszym zajrzeniu do paszczy popatrzyła na mnie niemal jak na wariatkę, dopiero jak odsłoniła przód dziąseł to było wielkie "oooo, faktycznie idzie"). A ostatnio zauważyłam, że z przedniej strony górnych dziąseł widać dokładny zarys przynajmniej jedynek i dwójek (głębiej nie daje sobie mała zajrzeć) - w sensie obrys na dziąśle, bo samych zębów to nie widać. Jak mam to traktować? Jako zapowiedź hurtowego ząbkowania czy to tak normalnie wygląda?
no właśnie, w czopku.
I tu pytanie do Ciebie, do wszystkich...
Co robicie, by dzieci wam tych czopków, za przeproszeniem, nie wysr.wały? Bo Zosia ilekroć dostanie, tylekroć prrr - i kupa 3-7 minut po.
Ponoć po takim czasie mało prawdopodobne jest, by zdążył zadziałać, więc podaje się drugi. Uhm, tyle że przy drugim jest dokładnie to samo.
Czego myśmy już nie próbowali, by zacisnąć jej te poślady!
A gdzie tam, zawsze znajdzie sposób, by zrobić swoje.

Po dwóch dobach walki z czopkami zaczęliśmy jednak walczyć z zawiesiną. I choć mała bardziej się broniła, a i dla żołądka nie jest to obojętne, to przynajmniej miałam pewność, że lek znalazł się w brzuszku, nie w pielusze A przede wszystkim wiedziałam, ile go przyjęła, a nie musiałam zgadywać, w jakim % zdążył się rozpuścić jeden czopek, a w jakim drugi (a chyba w niewielkim, bo spadki temperatury były raczej symboliczne).
Że o dupsku w kolorze malinowym (po tych wszystkich przygodach) nie wspomnę.


Z ząbkami u nas podobnie - dziąsło nigdy nie było opuchnięte, zaczerwienione.
Ale takie zarysy zębów pojawiały się zawsze dużo wcześniej, niż faktyczny ząb. W tej chwili mamy np. zarys górnych kłów, ale chyba nie powinnam się ich na dniach spodziewać
__________________
To read or not to be

Le roi est mort, vive le... reine!

depoison jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-03, 10:22   #3660
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
no właśnie, w czopku.
I tu pytanie do Ciebie, do wszystkich...
Co robicie, by dzieci wam tych czopków, za przeproszeniem, nie wysr.wały? Bo Zosia ilekroć dostanie, tylekroć prrr - i kupa 3-7 minut po.
Ponoć po takim czasie mało prawdopodobne jest, by zdążył zadziałać, więc podaje się drugi. Uhm, tyle że przy drugim jest dokładnie to samo.
Czego myśmy już nie próbowali, by zacisnąć jej te poślady!
A gdzie tam, zawsze znajdzie sposób, by zrobić swoje.

Po dwóch dobach walki z czopkami zaczęliśmy jednak walczyć z zawiesiną. I choć mała bardziej się broniła, a i dla żołądka nie jest to obojętne, to przynajmniej miałam pewność, że lek znalazł się w brzuszku, nie w pielusze A przede wszystkim wiedziałam, ile go przyjęła, a nie musiałam zgadywać, w jakim % zdążył się rozpuścić jeden czopek, a w jakim drugi (a chyba w niewielkim, bo spadki temperatury były raczej symboliczne).
Że o dupsku w kolorze malinowym (po tych wszystkich przygodach) nie wspomnę.
nie pomogę, bo ja czopków jeszcze nie dawałam - mam je w razie w, jakby trzeba było właśnie kilka dni pod rząd leki dawać czy też jakby Lu wymiotowała. Tak to wolę podać syropek, wiem że dla układu pokarmowego to gorzej, ale uważam tę metodę za mniej inwazyjną (młoda ostatnio średnio daje sobie tam majstrować, mam nawet problem z dokładnym jej umyciem po kupce albo przy zapinaniu bodziaka, bo wierzga jak szalona, zaciska nogi i rób co chcesz )
A jeszcze nie było potrzeby długotrwałego podawania leków, póki co tylko okazjonalnie.
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.