|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3631 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 708
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Kupujemy Britaxa first class plus (sekta hehe) Pan od bloga osiemgwiazdek sprawdził dla mnie czy pasuje - zmierzył ile pasa trzeba było aby zamontować nosidełko które mamy i ile dla Britaxa i wyszło 1 cm różnicy także kupuje w ciemno.
|
|
|
|
#3632 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Pisałyście o przytulaniu.
Nadia jak przytula maskotki, to przykłada je do szyi. Często podchodzi też do nas i przytula się do nogi i robi przy tym "mmmm", czy jakoś tak. A do kota przytula się głową/czołem. Buziaczki daje otwartą buzią. Raz przesłała mężowi buziaka, ale nie powtórzyła tego więcej. Czu u Was też dzisiaj jest tak paskudnie? U nas cały dzień leje, wieje i jest coś koło 12-14 stopni. Nadia już po szczepieniu. Strasznie bolał mnie brzuch z nerwów. Płakała , ale to dlatego, że ruszały ją jakieś obce baby. Przy samym wkłuciu nie było widać, żeby jakoś szczególnie ją to ruszyło. Teraz mam nadzieję, że obędzie się bez sensacji .Waży 9920 i mierzy 77 cm. Jak Wasze maluchy ważą i mierzą? |
|
|
|
#3633 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Witam! Jestem studentką Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i zbieram informację na temat żywienia niemowląt i małych dzieci, które posłużą mi do napisania pracy magisterskiej. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety http://www. ankietka. pl/ankieta/122363/zywienie-niemowlat-i-malych-dzieci.html
Będę bardzo wdzięczna za pomoc ! PS. aby mieć dostęp do ankiety proszę usunąć 2 spacje z adresu (po www. i ankietka. ) Dziękuję !
|
|
|
|
#3634 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
buena moja kilkanaście dni temu ważyła 8300 g i mierzyła 75,5 cm.
Malwina rozumiem. I ja też nie bardzo lubię swoją pracę. Lubię ludzi i atmosferę i na tym koniec. Reszty tj. samej pracy nie lubie Ale wróciłam.
|
|
|
|
#3635 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Jesteśmy po przedszkolu-więcej mojego stresu niż to było potrzebne
Jutro mam ją samą zostawić na 2h... Cytat:
A jak robiłaś fetę???
|
|
|
|
|
#3636 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
Albo zwyczajnie się tuli, czasem wczepia jak taka mała małpka ![]() Buziaczki też dawał z otwartą buzią a nawet języczkiem jak papużka ![]() Nie wiem ile waży i mierzy, około roczku miał 10 kg i od tamtej pory nie byliśmy jeszcze A jestem bardzo ciekawa ![]() Brawo za szczepienie, wymiary i wagę
|
|
|
|
|
#3637 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej!
Ja tradycyjnie mam humor z d***. Za wiele więc nie napiszę. Cieszę się, że część dzieciaczków nam wyzdrowiała i trzymam kciuki za te chorujące, co by szybko wróciły do normy Agunia, współczuję samopoczuciaA ja mam z kim zostawić Małą, ale nie mam pracy... No i Tynia tuli tylko pluszowe misie. A rozmowę przez telefon opanowała do perfekcji
|
|
|
|
#3638 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Sol jaki łasuch
![]() ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Moja jak mówię by dała całuska to czoło nadstawia (do całowania) Cytat:
Mała była ostatnio trochę marudna - mam winowajcę, wczoraj odkryłam, że wyszła jej dolna dwójka. Mnie chyba coś bierze bo w gardle mnie drapie Musiało mnie przewiać wczoraj jak wracałyśmy z basenu - bo pogoda u nas raczej jesienna ![]() Buena nie wiem ile moja dokładnie mierzy ale waży ok. 10,7 kg. Edytowane przez dottta Czas edycji: 2013-09-02 o 17:22 |
|||
|
|
|
#3639 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
no i mała ma katar
__________________
Ćwiczę Zapuszczam naturalki! |
|
|
|
#3640 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Linko, ale masz chudzinkę. Moja starsza była taką drobinką
Katja, dzięki . Dottta, dzięki za odp. Zapomniałam napisać, że pojawił nam się pewien problem. Podczas badania okazało się, że mała ma trochę zrośnięte wargi sromowe. Póki co nie będzie nic z tym robić, ale mam jej na wizytach o tym przypominać. Jak samo nie przejdzie, to przepisze jakąś maść z estrogenem. |
|
|
|
#3641 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 289
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Ohoho jaka tu cisza
Zrobiła się 22, a ja zrobiłam się głodna Wszamałabym coś dobrego.Cytat:
|
|
|
|
|
#3642 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
Ale w pierwszej chwili zaraz w głowie pojawiły mi się myśli o cięciu, czy rozrywaniu. Lekarze, to czasem lubią stosować jakieś prymitywne i drastyczne metody. |
|
|
|
|
#3643 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 289
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
Chociaż jak pierwszy raz usłyszałam o możliwości zrośnięcia warg, to też miałam takie myśli ![]() Depoison mam pytanie i tym razem nie dotyczy ono książek, a noclegu w Berlinie. Czy możesz coś polecić? Jeśli o niczym nie słyszałaś to sobie poszukam na necie, to nie problem. Zresztą od dwóch godzin nic innego nie robię tylko oglądam, jest w czym wybierać Na chwilę obecną mamy plan odwiedzić Berlin wracając z Holandii, gdzie jedziemy na kilka dni do kuzynki małża. Bez małej (ciekawe jak nam to wyjdzie). Planujemy zostać tylko na jedną noc. W końcu nie mogę być za długo bez córci. |
|
|
|
|
#3644 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
|
Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Buena u nas w rodzinie jest dziewczynka urodzila sie zimą i niedawno miala rozrywane wargi
|
|
|
|
#3645 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 956
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej,
ale u nas cyrki ![]() Mała obudziła się wczoraj około 23:40 z potwornym rykiem i wrzeszczała do 1:15. Praktycznie bez przerwy (praktycznie, bo żadna nie trwała dłużej, niż minutę). Nad ranem to samo, już całkiem ochrypła. I w ciągu dnia znów dwa razy, NICZYM nie dawało się jej uspokoić. Podczas tych krzyków ciągle grzebie w paszczy, więc chyba to zęby. A że odkryłam rożek prawej górnej czwórki, to "chyba na pewno" ![]() Ech, biedna jest. A my przy niej, bo i noc zarwana, i dzień też nie lepszy. Nie wiem, czy powinnam ją faszerować środkami przeciwbólowymi, skoro niemało ich przyjęła podczas tej trzydniówki. A żele zupełnie nic nie dają ![]() Zosia jakieś 3 tygodnie temu ważyła 9100. Niestety nie wiem, ile mierzy w obecnie, chwilę przed pierwszymi urodzinami (czyli 10-11 tygodni temu) było to 70cm Koleżanka twierdzi, że ostatnio sporo urosła, ale nie byłabym pewna, czy to rzeczywiście "sporo", bo ubranka wciąż te same.hehe, dobrze że dłoni nie nadstawia! Cytat:
![]() Jeszcze gdyby to był tydzień czy dwa, to poleciłabym Ci tzw. Ferienwohnung (moi znajomi też coś takiego prowadzą, ale mi chodzi raczej o samą ideę), a na jeden dzień nie mam pojęcia ![]() Cholera, gdybyśmy mieli o jeden pokój większe mieszkanie - ba! o jedno łóżko! - to bym wiedziała, co Ci zaproponować, ale że nie mamy, to kicha
|
|
|
|
|
#3646 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 222
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
Poza tym używam różnych żeli i jeśli od ostatniego posiłku minęło sporo czasu, to nawet w środku nocy daję mleko. Tylko żeby mogła pić z niekapka, to lek musi działać. Ma już komplet siekaczy, więc może to przestanie mieć znaczenie. Głowa mi pęka, a córcia śpi niespokojnie, więc chcę wszystko wyłączyć. Dobranoc. |
|
|
|
|
#3647 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
|
Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej! Dep wspolczuje nocki, u nas ostatnio tez byly kolorowe( tzn dwugodzinne ryko-wrzaski) teraz sa wrzaski nad ranem tylko, zeba nadal nie wiede na wierzchu choc po dziaslach widac ze juz"zeszly"
|
|
|
|
#3648 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Heeej
Szczesliwie dolecielismy, wlasnie jemy sniadanko i na plaze. Dziewczyny jak tu jedt goraco i pieknie! Jest 9 a temp to 40 stopni juz. Uwielbiam to
|
|
|
|
#3649 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Dep ja bym dała coś przeciwbólowego, ale w czopku, żeby przewodu pokarmowego za bardzo nie obciążać. Ostatnio gdzieś czytałam, że teraz już lekarze nie mają wątpliwości, że ból u dzieci należy łagodzić jeśli tylko można, zwłaszcza silny ból, a przy ząbkowaniu nie mam wątpliwości że to boli, i to bardzo. Odetchniecie i Wy i Zosia.
Phdwao Wam też współczuje nocki. Ja też niewyspana, ale to przez to, że Lu się budziła bo chciała spać z nami... Ale nie ma tragedii. Po czym widzisz, że zęby zeszły? Bo ja jak przy dolnych jedynkach widziałam rozpulchnione dziąsła, bulwy itp. a przy górnej jedynce NIC. Dziąsło nic się nie zmieniło aż do momentu, kiedy ząb zaczął się przebijać. Tak to nawet jak już ząb prześwitywał było normalne, twarde, różowe (jak lekarce przy szczepieniu powiedziałam, że ząb idzie, to po pierwszym zajrzeniu do paszczy popatrzyła na mnie niemal jak na wariatkę, dopiero jak odsłoniła przód dziąseł to było wielkie "oooo, faktycznie idzie"). A ostatnio zauważyłam, że z przedniej strony górnych dziąseł widać dokładny zarys przynajmniej jedynek i dwójek (głębiej nie daje sobie mała zajrzeć) - w sensie obrys na dziąśle, bo samych zębów to nie widać. Jak mam to traktować? Jako zapowiedź hurtowego ząbkowania czy to tak normalnie wygląda? Pumcia bawcie się dobrze, dobry czas macie, u nas szaro buro i ponuro
__________________
Edytowane przez agunia82 Czas edycji: 2013-09-03 o 08:45 |
|
|
|
#3650 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej
![]() Agunia wiem, że pytanie nie było do mnie, ale u nas podobnie to wygląda, widać dokładnie zarys ząbków pod dziąsłami, ale nie mam pojęcia czy zamierzają wychodzić zbiorowo czy jednak nie - jak do tej pory najczęściej parami idą ![]() Współczuję Was tych nocek i koszmaru ząbkowania... U nas noc w miarę, jedna pobudka z rykiem, mama musiała wziąć i utulić... Potem też spał niespokojnie, kręcił się i pojękiwał, jak położyliśmy się razem było na szczęście już lepiej ![]() Zdrówka dla maluszków ![]() Pumas to super! Tzn. z jednej strony jak już jest 40 to ciekawe ile będzie później, dla mnie w takiej temp. nie da się żyć, ale jeśli lubisz takie temperatury, a z drugiej przy obecnych temperaturach nawet trochę tęsknie za takimi upałami, bo kocham lato a tu już jesień idzie...
|
|
|
|
#3651 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
![]() to pytanie właściwie do wszystkich było
__________________
|
|
|
|
|
#3652 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
|
Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Aga dokladnie u nas zawsze widac patrzac od przodu na dziasla jakschodza sa wielkie jakby mu ziarnko grochu wlozyc i po tym widze ze zeszly juz praktycznie do granicy wybijania sie
|
|
|
|
#3653 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
aha to chyba by znaczyło, że się u nas zęby szykują do wyjścia. Ciekawe tylko czy zaczną się szybko przebijać czy tak sobie poczekają
__________________
|
|
|
|
#3654 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
hej
jestem chora, wszystko mnie boli gardło az plonie Mała ma narazie tylko katar oby nic więcej nie załapała
__________________
Ćwiczę Zapuszczam naturalki! |
|
|
|
#3655 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
Nikomu tego nie życzę. ---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ---------- Zdrówka! |
|
|
|
|
#3656 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
U nas już lewa dolna dwójka na wylocie, dziąsełko pęka. I przy tym zębie nie ma wypukłości że ząb wyszedł tak jak to było przy innych zębach. Co do górnych zębów, u nas te bulwy były już w lutym, a wykluły się dopiero w maju.
|
|
|
|
#3657 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
![]() Cytat:
a górna jedynka wyszła 5 miesięcy po poprzednim zębie, więc też kupę czasu, odczuwaliśmy to przez jakieś 3 miesiące, ale nie non stop, raz na jakiś czas jej to dokuczało, ale nie jakoś bardzo. Dopiero na 2 tyg przed wybiciem zaczęło być źle
__________________
|
||
|
|
|
#3658 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Stuttgart/Chocianów
Wiadomości: 2 352
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hejka
właśnie nadrobiłam kilka zaległych stron i witam się z Wami utęskniona!!! urlop w Polsce trwał aż 3 tygodnie-było super, trochę odpoczęliśmy, trochę narobiliśmy....ale po kolei.... droga do Polski bardzo udana, oprócz tego, że jak wspominałam Mała okropnie wymiotowała przez sen, zaraz po przyjeździe i odpoczynku przyjechała do Nas moja mama i siostra-Lilka zero strachu, dostała roczkowe prezenty-ciuszki, zabawki i kaskę bawiła się cudownie...kolejne dni to odwiedziny znajomych, Lilka zawsze zadowolona i uśmiechnięta, pomimo, że szły jej dwie dolne czwórki ![]() w pierwszym tygodniu wybraliśmy bez Dziecia na imprezkę, ale szczerze pisząc, bawiłam się średnio, było dla mnie za dłuuugo i wciąż myślałam, o tym że się nie wyśpię ![]() w międzyczasie zkupiliśmy nowy fotelik-jednak montowany przodem, bo wobec choroby lokomocyjnej Małej niestety RWF odszedł w niepamięć.... w pierwszy weekend poszliśmy na ślub i wesele-Lilka robiła dużo hałasu w kościele, a na sali była chwilę, bo zrobiła się śpiąca, a tym samym marudna i odwieźliśmy ją do mojej mamy.....sami pobalowaliśmy do 3-było super zaraz po weekendzie ruszyliśmy w górki, do Szklarskiej Poręby-miejscówkę mieliśmy cuuuuudowną, bardzo tanio, przytulnie, strumyk za oknem i las z drugiej strony.....do centrum kawałecze, ale trochę treningu nam nie szkodziło ![]() odwiedziliśmy wodospad Kamieńczyk, Krucze Skały oraz wjechaliśmy na Szrenicę-Lilka wszystkie wyprawy znosiła wspaniale siedząc w nosidle ![]() pojedliśmy pyszności, nachodziliśmy się dużo, pogoda nawet dopisała-więc odpoczynek udany!! po powrocie urządziliśmy kolejną małą imprezkę roczkową Lilki, pogoda była piękna, grillowaliśmy, Mała wybiegała się po ogrodzie-wszystko fajnie ostatni tydzień był najcięższy, bo zaczęliśmy się szykować do przeprowadzki mojej mamy-powoli zwoziliśmy rzeczy, pomagaliśmy w remoncie.....apogeum nastąpiło w sobotę-od 10 do 20 byliśmy non stop na nogach, ja zajmowałam się Małą, a Małż pomagał z noszeniu....wymęczyliśmy się okropnie, ale wszystko poszło dość sprawnie po powrocie do domu musiałam naszą trójkę jeszcze spakować, posprzątać mieszkanie, położyłam się o 24, spać nie mogłam, bo byłam lekko przeziębiona i nos miałam zatkany, a pobudka była o 4, ruszyliśmy o 5, podałam Lili niewielką dawkę Lokomotivu, testowałam go już w drodze w góry, bo Mała nawet przez sen wymiotuje w podróży.... Mała zaraz zasnęła spokojnie, większość podróży lulała lub oglądała coś na telefonie, niestety 150 km od domu okazało się, że złapaliśmy gumę w końcu laweta przyjechała, zwieziono Nas do wrasztatu, trwaó to kolejne 1,5h i po uiszczeniu WIELKIEJ no ale już jesteśmy w Stuttgarcie, najważniejsze że cali i zdrowi Liliunia w Polsce bardzo się rozwinęła i dorosła, wyszła jej pierwsza dolna czwórka, zaczęła dużo "gadać", podszkoliła chodzenie, a nawet i bieganie, zaczyna się również cofać, nauczyła się wchodzić na łóżko/krzesło oraz z nich schodzić, ładnie mówi "nie ma" oraz papuguje wiele słów i umiejęności-pięknie się rozwija jestem z niej bardzo dumnakażda z moich koleżanek i cała rodzina jest Nią zachwycona.... aha i nauczyła się tak cudownie przytulać.... troszkę zakupków ciuszkowych też poczyniłam-dwie czapki, rękawiczki, dwa płaszczyki, koszulki, spodenki, kierpce, legginsy i skarpetki-POKAżę, jak tylko się ogarnę ![]() ohooooo to się napisałam....mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ![]() wszystkim jubilatom, którym nie złożyłam życzeń-
__________________
|
|
|
|
#3659 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 956
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej.
Nocnych wrzasków ciąg dalszy, dziś dla odmiany wystartowała przed 1, skończyła (tę rundę) po 2. Co się dalej działo, to nawet nie wiem, bo żebyśmy mogli jakoś funkcjonować, mąż został z Zosią, ja przeniosłam się do dużego, teraz ja od 8 jestem z nią, a mąż odsypia (idzie dziś do pracy tylko na moment, około 12) Cytat:
![]() Cytat:
I tu pytanie do Ciebie, do wszystkich... Co robicie, by dzieci wam tych czopków, za przeproszeniem, nie wysr.wały? Bo Zosia ilekroć dostanie, tylekroć prrr - i kupa 3-7 minut po.Ponoć po takim czasie mało prawdopodobne jest, by zdążył zadziałać, więc podaje się drugi. Uhm, tyle że przy drugim jest dokładnie to samo. Czego myśmy już nie próbowali, by zacisnąć jej te poślady! ![]() A gdzie tam, zawsze znajdzie sposób, by zrobić swoje. Po dwóch dobach walki z czopkami zaczęliśmy jednak walczyć z zawiesiną. I choć mała bardziej się broniła, a i dla żołądka nie jest to obojętne, to przynajmniej miałam pewność, że lek znalazł się w brzuszku, nie w pielusze A przede wszystkim wiedziałam, ile go przyjęła, a nie musiałam zgadywać, w jakim % zdążył się rozpuścić jeden czopek, a w jakim drugi (a chyba w niewielkim, bo spadki temperatury były raczej symboliczne).Że o dupsku w kolorze malinowym (po tych wszystkich przygodach) nie wspomnę. Z ząbkami u nas podobnie - dziąsło nigdy nie było opuchnięte, zaczerwienione. Ale takie zarysy zębów pojawiały się zawsze dużo wcześniej, niż faktyczny ząb. W tej chwili mamy np. zarys górnych kłów, ale chyba nie powinnam się ich na dniach spodziewać
|
||
|
|
|
#3660 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
(młoda ostatnio średnio daje sobie tam majstrować, mam nawet problem z dokładnym jej umyciem po kupce albo przy zapinaniu bodziaka, bo wierzga jak szalona, zaciska nogi i rób co chcesz )A jeszcze nie było potrzeby długotrwałego podawania leków, póki co tylko okazjonalnie.
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:44.




.
Ale wróciłam.

Albo zwyczajnie się tuli, czasem wczepia jak taka mała małpka
Agunia, współczuję samopoczucia






W apogeum gorączki siedziała tylko taka otumaniona i pochlipywała cichutko
nie Ty przypadkiem?
Musiało mnie przewiać wczoraj jak wracałyśmy z basenu - bo pogoda u nas raczej jesienna 
Wszamałabym coś dobrego.




![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)


