Coraz bliżej Święta!-Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz.III

[jogurtowy muffin]

Napisane przez aardbei77

a wydawało mi się, że powinno być na odwrót!

widać on bardziej chciał mnie usidlić

[martuha20]

To prawda przygotowania do slubu sa magiczne nie moge pzestac o niczym innym myslec, a powinnam bo mam poprawke w czwartek, i ostarni rok magisterki co za tym idzie pisanie pracy :screwy: a ja tylko o slubie marze i wizazuje non stop :thumbup:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wioleta20]

Temu ja zawsze mowie facetowi ze chce albo w 2o16 albo w 2o18 po obronach:P

[201711281122]

ja bym chciała w 2016, no ale pewnie pomarzyć mogę

[martyna_tina]

Napisane przez wikajaga

Serniczek zrobię!!Ja po ślubie 11 lat. Matko jak ten czas leci...

OK, ale taki oblany czekoladą? Proszęęęęę

Napisane przez aardbei77

moi rodzice pobrali się w Boże Narodzenie

a ja bym chciała wesele latem

Ja brałam ślub 26 grudnia

Napisane przez aardbei77

różnie to bywa... niektórzy się zaręczają przed rokiem związku nawet no ale ja młoda jestem co prawda TŻ starszy o 6 lat, to może się niebawem zdeklaruje, kto wie.

My zaręczyliśmy się po pół roku bycia w związku Chłop oświadczył mi się przy rodzicach, a pierwsze słowa taty brzmiały: "mam nadzieję, że to nie jest jakaś PILNA sytuacja...?"

Napisane przez wioleta20

no troche dziwne... Była wtedy w gim, a wiec jeszcze dziecko..

Ja mojego męża poznałam właśnie jako gimnazjalistka - umawiałam się wtedy z jego najlepszym kolegą z klasy Miałam 14 lat, on 18, nasze drogi się oczywiście rozeszły, ale jak widać - co ma być, to będzie - jednak dane jest nam razem iść przez życie

Napisane przez jogurtowy muffin

to zależy do czego między nimi doszło przy pierwszym spotkaniu

Ja to od początku chciałam żeby był już dzień 'po'. Żebyśmy mieli na palcach obrączki, byli małżeństwem i po tym całym weselu

Ja miałam podobnie Ogólnie nie znoszę wesel i tej całej przedślubnej paniki Początkowo nie chcieliśmy robić wesela, później stanęło na niewielkim weselu (50 osób), na które zaprosiliśmy jedynie najbliższych i jakoś przeżyłam A, no i ustalając menu zażyczyłam sobie, aby podano mi pizzę - byście widziały jak kryłam się z nią za bukietem kwiatów, aby inni goście nie przyczaili i też nie chcieli...

Napisane przez aardbei77

ja bym chciała w 2016, no ale pewnie pomarzyć mogę

Po co marzyć - chłopa za szmaty i wio przed ołtarz

Słuchajcie, tyle naprodukowałyście, że czytając posty zapomniałam o obiedzie i przypaliłam sobie kotlety sojowe

[201711281122]

martyna_tina ta pizza mnie zabiła, leżę

[jogurtowy muffin]

Napisane przez martyna_tina

My zaręczyliśmy się po pół roku bycia w związku Chłop oświadczył mi się przy rodzicach, a pierwsze słowa taty brzmiały: "mam nadzieję, że to nie jest jakaś PILNA sytuacja...?"

Ja miałam podobnie Ogólnie nie znoszę wesel i tej całej przedślubnej paniki Początkowo nie chcieliśmy robić wesela, później stanęło na niewielkim weselu (50 osób), na które zaprosiliśmy jedynie najbliższych i jakoś przeżyłam A, no i ustalając menu zażyczyłam sobie, aby podano mi pizzę - byście widziały jak kryłam się z nią za bukietem kwiatów, aby inni goście nie przyczaili i też nie chcieli...

U nas też były takie podejrzenia Przez to, że ślub zorganizowaliśmy i wzięliśmy w 5 miesięcy

Ja też nie przepadam za weselami, sielskim klimatem itp. Dla mnie wesele to była taka 'impreza' poślubna właściwie.
I też właśnie na 50 osób!
Zawsze mnie śmieszą Panny młode, które dobierają serwetki na wesele pod kolor muszki Pana młodego itp

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez aardbei77

martyna_tina ta pizza mnie zabiła, leżę

Pizza mega

[martyna_tina]

Napisane przez aardbei77

martyna_tina ta pizza mnie zabiła, leżę

No co Ja nie lubię "weselnego" jedzenia, mięsa poza rybami nie jadam, więc ciężko ze mną mieli Mama ubłagała mnie, abym nie chciała płatków z mlekiem

Napisane przez jogurtowy muffin

U nas też były takie podejrzenia Przez to, że ślub zorganizowaliśmy i wzięliśmy w 5 miesięcy

Ja też nie przepadam za weselami, sielskim klimatem itp. Dla mnie wesele to była taka 'impreza' poślubna właściwie.
I też właśnie na 50 osób!
Zawsze mnie śmieszą Panny młode, które dobierają serwetki na wesele pod kolor muszki Pana młodego itp

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Pizza mega

Mnie to nie tyle śmieszy, co zadziwia - ja nawet swój bukiet ślubny zobaczyłam dopiero chwilę przed wyjazdem do kościoła, bo po prostu miałam to w nosie W ogóle... Fotograf (z resztą mój były ) czekał przed kościołem, kiedy byliśmy w drodze zadzwonił do mnie i pyta, jaki kolor ma auto, którym jedziemy? No i co? Musiałam pytać się męża, bo nie zwróciłam na to uwagi

[Lady_AnneBelle]

U nnie przez cały dzień pada deszcz. Masakra. Oszaleć można. Ciągle deszcz i deszcz do czasu, aż śnieg nie spadnie.

Napisane przez wikajaga

Ja wrzosy sadziłam w sobotę, chcę jeszcze dokupić kilka sztuk bo są naprawdę ładne. Też oglądałam te koszyczki.

Ja kupiłam wrzos w doniczce.

Napisane przez możdżulek

podziwiam Was moje drogie, 4.30 a Wy już na nogach, ja mam problem żeby wstać o 8.00 ale czasami wolałabym pracować na 6 do 14 niż na 10 do 19, człowiek ma więcej czasu na życie

Latem jak chodzę do pracy na 6.00 to wstaję o 4.30. Teraz zaczynamy o 7.00, więc mogę pospać trochę dłużej.
Współczuję ludziom, którzy pracują w godzinach 10-18.00. Jak mają coś do załatwienia w urzędach, to chyba wolne muszą brać. Cały dzień w doopie.

Napisane przez Jelizawieta

Dziewczętaaaaa zdałam sesjęęęęęę jestem na ostatnim roku magisterkiiiii ihaaaaaa teraz moge świątecznie szaleć na maksa

Gratulacje

Napisane przez wikajaga

Serniczek zrobię!!Ja po ślubie 11 lat. Matko jak ten czas leci...

Sporo czasu
My mieliśmy 4 września 3 rocznicę ślubu. Razem jesteśmy ze sobą 13 lat

Napisane przez martyna_tina

My zaręczyliśmy się po pół roku bycia w związku Chłop oświadczył mi się przy rodzicach, a pierwsze słowa taty brzmiały: "mam nadzieję, że to nie jest jakaś PILNA sytuacja...?"

Ogólnie nie znoszę wesel i tej całej przedślubnej paniki

Słuchajcie, tyle naprodukowałyście, że czytając posty zapomniałam o obiedzie i przypaliłam sobie kotlety sojowe

Tata udany

Też nie przepadam za weselami

Podsunęłaś mi pomysł na jutrzejszy obiad Dzięki

[Cytruskowa6]

Napisane przez martyna_tina

My zaręczyliśmy się po pół roku bycia w związku Chłop oświadczył mi się przy rodzicach, a pierwsze słowa taty brzmiały: "mam nadzieję, że to nie jest jakaś PILNA sytuacja...?"

Chciałabym zobaczyć tą sytuację

Napisane przez martyna_tina

No co Ja nie lubię "weselnego" jedzenia, mięsa poza rybami nie jadam, więc ciężko ze mną mieli Mama ubłagała mnie, abym nie chciała płatków z mlekiem

Mnie to nie tyle śmieszy, co zadziwia - ja nawet swój bukiet ślubny zobaczyłam dopiero chwilę przed wyjazdem do kościoła, bo po prostu miałam to w nosie W ogóle... Fotograf (z resztą mój były ) czekał przed kościołem, kiedy byliśmy w drodze zadzwonił do mnie i pyta, jaki kolor ma auto, którym jedziemy? No i co? Musiałam pytać się męża, bo nie zwróciłam na to uwagi

Płatki z mlekiem na weselu Ta pizza też dobra

Fajnego sobie fotografa wybrałaś

[Nimfa20]

Napisane przez martyna_tina

ale wychyliłam się jeszcze po pilota i przyfajczyłam sobie ładnych kilkanaście włosów No to teraz mam aromatyczny wieczór...

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez Lady_AnneBelle

W porównaniu do kosztów jakie ponieśliśmy przy budowie domu (i jeszcze poniesiemy) to ogród to pikuś.

Liczy się efekt końcowy Gratuluję , ale i zazdroszczę

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez wikajaga

Nimfa, widzę że kot już rządzi!!!

Avatar?

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez wioleta20

Ale dzisiaj o 6.30 bylo zimno, czuc juz tą jesien

Tak , fajnie było

[kleo111]

Napisane przez Jelizawieta

Dziewczętaaaaa zdałam sesjęęęęęę jestem na ostatnim roku magisterkiiiii ihaaaaaa teraz moge świątecznie szaleć na maksa no więc zgłaszam, że byłam wczoraj na zakupach w Lidlu i świątecznych Mikołajów jak na razie brak.... a ja też chcę się wymienić prezentami i karteczkami!

Gratulacje

Napisane przez wioleta20

JA tak od maja do wrzesniaWtedy super pogoda jest

Napisane przez Cytruskowa6

Ja to nawet o ślubie nie myślę, bo nie mam kandydata na pana młodego

Napisane przez aardbei77

moi rodzice pobrali się w Boże Narodzenie

a ja bym chciała wesele latem

Napisane przez Jelizawieta

muffinek to faktycznie swiezynki
martuha zazdroszcze Ci, ze jestes jeszcze przed. Ja to najlepiej się czułam załatwiając wszystkie te rzeczy, to było takie ekscytujące ale wracajac do tematu to najchętniej już bym pobrodziła nóżkami w śniegu napiła się kakao pod kocykiem i patrzyła przez okno jak śnieżek sypie. A wy tez tak macie, ze jak zobaczycie, ze pada snieg to skaczecie wokół okna i cieszycie się jak dzieci? jak Tż mi się oświadczył to byliśmy razem 8miesięcy, a jak braliśmy ślub to niecałe 1,5roku. I naprawdę życzliwie życzę, aby wszyscy ludzie którzy są ze sobą długie lata przed ślubem, byli tak szczęśliwi jak ja

Ja ślubowałam w lipcu ubiegłego roku, a męża poznałam w gimnazjum Na początku spotykaliśmy się na przerwach, a po pewnym czasie zostaliśmy parą Pobraliśmy się na 4 roku studiów Również zazdroszczę ślubnych przygotowań, nawet nie wiecie jak bym to wszytsko (łącznie z dniem ślubu) chciała przeżyć jeszcze raz

Kochane mogłybyście mi w skrócie napisać jak wygląda sprawa z prezentami świątecznymi? Ilu Wizażankom kupuje się prezenty i w jakich kwotach? Nie mam niestety czasu przekopać całego wątku, a może też bym się dołączyła

Mnie dziś do reszty pochłonęły porządki w szafach, takie generalne (jakie robię 2-3 razy w roku). W tym roku planuję się wyrobić ze wszytskim przed świętami, a nie zostawiać wszytsko na ostatni dzwonek. Mam nadzieje, że uda mi się ten plan zrealizować

[martuha20]

O jakich prezentach piszecie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martyna_tina]

Napisane przez Lady_AnneBelle

Podsunęłaś mi pomysł na jutrzejszy obiad Dzięki

Nie ma za co Fajnie, że znalazłam kogoś, kto też lubi kotlety sojowe W moim otoczeniu tylko ja je wcinam i wszyscy mi się dziwią, jak można TO jeść A przecież ugotowane przed podsmażeniem na bulionie, oregano i czosnku + podane z surówką są takie pyszneee

Napisane przez Cytruskowa6

Chciałabym zobaczyć tą sytuację

Płatki z mlekiem na weselu Ta pizza też dobra

Fajnego sobie fotografa wybrałaś

A po co miałam szukać dalej, skoro chłop sprawdzony, miły i konkretny No i zniżkę "po znajomości" miałam Gdyby mężu miał jakieś obiekcje, to pewnie szukalibyśmy kogoś innego, ale skoro absolutnie nie miał z tym problemu to po co kombinować

Napisane przez kleo111

Gratulacje

Ja ślubowałam w lipcu ubiegłego roku, a męża poznałam w gimnazjum Na początku spotykaliśmy się na przerwach, a po pewnym czasie zostaliśmy parą Pobraliśmy się na 4 roku studiów Również zazdroszczę ślubnych przygotowań, nawet nie wiecie jak bym to wszytsko (łącznie z dniem ślubu) chciała przeżyć jeszcze raz

Kochane mogłybyście mi w skrócie napisać jak wygląda sprawa z prezentami świątecznymi? Ilu Wizażankom kupuje się prezenty i w jakich kwotach? Nie mam niestety czasu przekopać całego wątku, a może też bym się dołączyła

Mnie dziś do reszty pochłonęły porządki w szafach, takie generalne (jakie robię 2-3 razy w roku). W tym roku planuję się wyrobić ze wszytskim przed świętami, a nie zostawiać wszytsko na ostatni dzwonek. Mam nadzieje, że uda mi się ten plan zrealizować

Z prezentami wygląda tak, że prezent kupujesz jednej wylosowanej przeze mnie osobie (jak dotąd dziewczyny skłaniają się ku losowaniu "podaj dalej", czyli jako pierwszą wylosowałam np. Anię, później Kasię, więc Ania kupuje Kasi, później losuję komu Kasia itd. aż do zamknięcia się koła Co do kwoty to jeszcze tego nie ustaliłyśmy, ale pewnie zakręci się maksymalnie koło 30-40zł

[możdżulek]

mi też się marzy ślub.. my jestesmy z TŻem ponad 2 latka razem, ale kasiutki brak no ale nic to, wszystko przed nami

gratuluję Jelizawieta!!!!!

martyna_tina hahahahah wyobrazam sobie jak się skrywałaś hihiiihii

ej dziewczyny, jak chodzicie do odzieżowego to jestescie raczej miłe dla sprzedawczyń? ja siągle natrafiam na jakieś okropne zrzędy :P

[Lilly_Lilly]

Napisane przez aardbei77

ja bym chciała w 2016, no ale pewnie pomarzyć mogę

ja tez

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

dzisiaj jakas sie czuje rozbita

[martyna_tina]

Napisane przez możdżulek

mi też się marzy ślub.. my jestesmy z TŻem ponad 2 latka razem, ale kasiutki brak no ale nic to, wszystko przed nami

gratuluję Jelizawieta!!!!!

martyna_tina hahahahah wyobrazam sobie jak się skrywałaś hihiiihii

ej dziewczyny, jak chodzicie do odzieżowego to jestescie raczej miłe dla sprzedawczyń? ja siągle natrafiam na jakieś okropne zrzędy :P

Dokładnie - wszystko przed Wami
No, skrywałam się z tą pizzą za bukietem, który stał centralnie przede mną na stole... A mąż zagadywał gości, którzy podchodzili pogadać
Ja sama nie wiem czy jestem miła Tzn. ze mną jest tak, że będąc w sklepie oczywiście powiem "dzień dobry", "dziękuję", "do widzenia" itd., ale generalnie chcę się sama ogarnąć i bardzo nie lubię, kiedy sprzedawczyni prawie wisi mi na ramieniu, natrętnie proponuje pomoc lub obserwuje jakbym miała jej cały towar w kieszeniach jeansów wynieść (z reguły nie noszę nawet torebki) Inna sprawa, że ja podobno sprawiam wrażenie niemiłej Słyszałam to już od wielu osób, w tym od przyjaciela, który przyznał mi się, że gdy jeszcze się nie znaliśmy i mijał mnie na ulicy, miał ochotę zwiać na drugą stronę

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez Lilly_Lilly

ja tez

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

dzisiaj jakas sie czuje rozbita

Ja mam tak od wczoraj Chcesz - możemy rozbijać się razem?

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez możdżulek

ej dziewczyny, jak chodzicie do odzieżowego to jestescie raczej miłe dla sprzedawczyń? ja siągle natrafiam na jakieś okropne zrzędy :P

Ja jestem tym milsza im bardziej nieuprzejma jest pani sprzedawczyni

[sugarfreeee]

Napisane przez Jelizawieta

Dziewczętaaaaa zdałam sesjęęęęęę jestem na ostatnim roku magisterkiiiii ihaaaaaa teraz moge świątecznie szaleć na maksa no więc zgłaszam, że byłam wczoraj na zakupach w Lidlu i świątecznych Mikołajów jak na razie brak.... a ja też chcę się wymienić prezentami i karteczkami!

Gratki!

Napisane przez martyna_tina

I z pewnością nie masz na myśli nic pachnącego Dzień po świętach będziesz ślubować, a ja dzień przed Tobą będę świętować 3 rocznicę ślubu


Co tam mój pies, JA chcę to wszystko wymiziać - nawet te rybki A mój Nelson jest wszystkolubny, więc problemów z dogadaniem się by nie było... Prędzej ta żaba by go sterroryzowała


Kongratulejszons!
Kurde, coś ten Lidl sobie w tym roku w kulki leci Na listę wymiankową wskoczyły kolejne 3 osoby

Nic a nic! Martyna, a ty wiesz, że mamy forum osobne do YC??

Moi tez brali ślub w Święta, 26 grudnia

Myśmy się zaręczyli, jak byliśmy 2,5 roku razem

Napisane przez jogurtowy muffin

to zależy do czego między nimi doszło przy pierwszym spotkaniu



Ja to od początku chciałam żeby był już dzień 'po'. Żebyśmy mieli na palcach obrączki, byli małżeństwem i po tym całym weselu

Pniontka siostro też chce mieć z głowy,nie lubię być w centrum uwagi

[możdżulek]

Napisane przez martyna_tina

Dokładnie - wszystko przed Wami
No, skrywałam się z tą pizzą za bukietem, który stał centralnie przede mną na stole... A mąż zagadywał gości, którzy podchodzili pogadać
Ja sama nie wiem czy jestem miła Tzn. ze mną jest tak, że będąc w sklepie oczywiście powiem "dzień dobry", "dziękuję", "do widzenia" itd., ale generalnie chcę się sama ogarnąć i bardzo nie lubię, kiedy sprzedawczyni prawie wisi mi na ramieniu, natrętnie proponuje pomoc lub obserwuje jakbym miała jej cały towar w kieszeniach jeansów wynieść (z reguły nie noszę nawet torebki) Inna sprawa, że ja podobno sprawiam wrażenie niemiłej Słyszałam to już od wielu osób, w tym od przyjaciela, który przyznał mi się, że gdy jeszcze się nie znaliśmy i mijał mnie na ulicy, miał ochotę zwiać na drugą stronę

ja też tego nie cierpię, dlatego sama tak nie robię, na szczęście mam w miarę wolną rękę. Zazwyczaj jest tak, że panie same pytają lub proszą o pomoc, gdy czegoś potrzebują najbardziej mnie wkurza, jak ktoś się kłóci, a nie ma racji :P uwielbiam miny klientek, jak się okazuje, że się myliły wiem, jestem okropna :P

[wioleta20]

Hej laseczki
Oglądacie m jak milosc? Super swietcznie tam bylo

[martuha20]

Ja widzialam. Suuuper

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Cytruskowa6]

Ja też widziałam Śnieeeg

[Jelizawieta]

a ja uwielbiam wesela wlasnie dla żarełka, wódeczki i tańców najbardziej nie lubie na weselach podpitych wujków i innych którzy tańczą wg swojego schematu,depczą mnie i bełkoczą śląc we mnie alkoholowe wyziewy Uwielbiam robienie prezentów, szczególnie wysyłane ludziom z sieci i oczekiwanie na reakcje osoby obdarowanej

[wioleta20]

Tez lubie jedzonko i tance

[Cytruskowa6]

A ja nie umiem tańczyć

[DiamanteNegro]

A ja nie znoszę ślubów i wesel, zwłaszcza wesel. Unikam ich jak ognia i zawsze jak jest jakieś wesele to ja akurat "choruę" i nie mogę być Skutkuje to tym, że niektórzy się obrażają ale ja serio nie jestem w stanie na takich imprezach wytrzymać. No próbowalam się kiedyś przekonać i nie mogę Szczęśliwie mój chłop ma takie samo podejście więc nie ma problemu z tym, że gdzies do kogoś na wesele nie idziemy.


martyna genialne z tą pizzą

[możdżulek]

Napisane przez Cytruskowa6

A ja nie umiem tańczyć

to nic trudnego "nóżka, odstaw, nóżka dostaw" a w parach "nóżka w przód, nóżka w tył" ale powiem Ci, że ja tylko z moim Tżem jakoś doszliśmy z czasem do ładu w krokach hyyy bo z innymi jakoś ciągle mi nei wychodzi

[martyna_tina]

Napisane przez sugarfreeee

Gratki!

Nic a nic! Martyna, a ty wiesz, że mamy forum osobne do YC??

Moi tez brali ślub w Święta, 26 grudnia

Myśmy się zaręczyli, jak byliśmy 2,5 roku razem

Pniontka siostro też chce mieć z głowy,nie lubię być w centrum uwagi

Mówisz o wątku na forum perfumeryjnym? Wiem, wiem - od niego zaczęła się moja woskowa mania Wcześniej czytałam je i udzielałam się w miarę regularnie, ale skutkowało to obsesyjnym wręcz poszukiwaniem nowych zapachów i zakupami Teraz muszę trochę ograniczyć wydatki, więc tylko czasami podczytuję wątek i szybciutko uciekam
Nie lubisz być w centrum uwagi? To poczekaj, aż będziesz wchodzić do kościoła/składać przysięgę - WSZYSTKIE oczy na Ciebie Ja miałam tylko jedną schizę - czy będę wiedziała, kiedy wstać/usiąść

Napisane przez możdżulek

ja też tego nie cierpię, dlatego sama tak nie robię, na szczęście mam w miarę wolną rękę. Zazwyczaj jest tak, że panie same pytają lub proszą o pomoc, gdy czegoś potrzebują najbardziej mnie wkurza, jak ktoś się kłóci, a nie ma racji :P uwielbiam miny klientek, jak się okazuje, że się myliły wiem, jestem okropna :P

A o cóż to te babeczki tak się wykłócają?

Napisane przez Jelizawieta

a ja uwielbiam wesela wlasnie dla żarełka, wódeczki i tańców najbardziej nie lubie na weselach podpitych wujków i innych którzy tańczą wg swojego schematu,depczą mnie i bełkoczą śląc we mnie alkoholowe wyziewy Uwielbiam robienie prezentów, szczególnie wysyłane ludziom z sieci i oczekiwanie na reakcje osoby obdarowanej

Mnie telepie na samą myśl o weselu No, chyba że miałoby być np. przy dźwiękach typu Rammstein, Slipknot czy Mudvayne

[DiamanteNegro]

Napisane przez możdżulek

ej dziewczyny, jak chodzicie do odzieżowego to jestescie raczej miłe dla sprzedawczyń? ja siągle natrafiam na jakieś okropne zrzędy :P

Staram się być miła i uprzejma ale niekiedy jak jeszcze dobrze nie wejdę a już przy mnie stoi pani i pyta w czym pomóc to się irytuję bo jak będę chciala pomocy to poproszę. Ale wiem, że niekiedy pani musi tak by ma to z góry narzucone i to nie jej wina. Nie lubię też jak lustrują wzrokiem z góry na dół ale wtedy odpowiadam im tym samym