Czas szybko leci, prawie 4 latka mają nasze Dzieci :D

[Miramej]

Napisane przez angy

OK

Nie zakładaj toreb, bo wtedy jakoś Zosia zachorowała

[mariolasl]

Gorgulku, ciesze sie, ze jestescie juz w domu

Mayaszko, milo czytac, ze u Zuzi poprawa

[angy]

Napisane przez Miramej

Nie zakładaj toreb, bo wtedy jakoś Zosia zachorowała

No może i tak

Dzisiaj wstawię

[katarzynka00]

Napisane przez Svinecka

a Marci sie nachodzil do nowego przedszkola......ma zapalenie oskrzeli antybiotyk

no nieeeeee

Napisane przez angy

Heloł
Nie wiem jak Wy, ale ja piję kawkę

ja teraz też,przewspaniałą wiśniowo-migdałową ze spienionym mlekiem w wersji 4xl


Boshe ,tak pomyślałam ile ja już lat siedzę w domu coraz częściej myślę o pracy.To ostatnio moja myśl przewodnia

[mariolasl]

Svi, zdrowia dla Marcela

[mayaha]

no to się pochwaliłam...
dziś po obiadku wszystko wróciło do punktu wyjścia.................. ...............
;(

[katarzynka00]

Maya co tak zagadkowo?

[angy]

Właśnie Maja-co się dzieje??

***

Miramej wrzuciłam fotki
Jako bonus w Zosiowym albumie dzisiejszy przedszkolny dobieraniec

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Kaśka przecież ja sama tego nie plotę
Rano mam co najwyżej czas na zwykłą kitkę-pani przedszkolanka taka zdolna i co dzień Zosię czesze, dzisiaj to jeszcze taki zwykły, czasem jak Ją odbieram to od samego patrzenia mi się w głowie kręci

Dzięki za komenty

[Miramej]

Napisane przez mayaha

no to się pochwaliłam...
dziś po obiadku wszystko wróciło do punktu wyjścia.................. ...............
;(

Napisane przez angy

Miramej wrzuciłam fotki
Jako bonus w Zosiowym albumie dzisiejszy przedszkolny dobieraniec

Byłam, widziałam, dziękuję Masz bardzo ładną łazienkę , znów mi chodzą te płytki po głowie , ale powiem Ci, że "znawczynie" na forum muratora to by Cię zjechały od góry do dołu - jak śmiesz wystawić coś na widok? Piszę to oczywiście z przymrużeniem oka
P.S. Podomka super


No i jeszcze o Zosi - śliczna dziewczynka, bardzo się zmieniła od czasów niemowlęcych, fryzura super i tak sobie pomyślałam, że gdybym miała córkę, to ona by chyba wiecznie rozczochrana chodziła, bo ja czesać nie potrafię

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

angy, chciałam jeszcze zapytać - ta szafka pod umywalkę to Antado może?

[angy]

Napisane przez Miramej

Byłam, widziałam, dziękuję Masz bardzo ładną łazienkę , znów mi chodzą te płytki po głowie , ale powiem Ci, że "znawczynie" na forum muratora to by Cię zjechały od góry do dołu - jak śmiesz wystawić coś na widok? Piszę to oczywiście z przymrużeniem oka
P.S. Podomka super


No i jeszcze o Zosi - śliczna dziewczynka, bardzo się zmieniła od czasów niemowlęcych, fryzura super i tak sobie pomyślałam, że gdybym miała córkę, to ona by chyba wiecznie rozczochrana chodziła, bo ja czesać nie potrafię

Dzięki, ale taka zwyczajna mi się wydaje, serio.
Co do Muratora... Fakt Ale głównie kuchni się to tyczy, w łazience na wierzchu to tylko poprzelewane w designerskie pojemniczki/buteleczki
Mam ją chyba 100 lat i nie umiem się jej pozbyć


No też widzę tą zmianę. Obiektywnie rzecz ujmując Zosia nie była ładnym niemowlęciem, uważam, że zmiany idą w dobrym kierunku
Ja też nie jestem miszczem w czesaniu

Antado

[mayaha]

a przepraszam dziewczyny :/

chodzi o Zuzę, miała zły dzień a właściwie złe popołudnie, chłopakom się dostało...
mamy sie skarżą, ja już naprawde nie wiem co robic...
chyba czeka nas wizyta w poradni....


***
Jola, ja też mam Antado
zamawiałam on line, pierwsza umywalka przyszła uszkodzona, druga ok

[Miramej]

Napisane przez angy

Kaśka przecież ja sama tego nie plotę
Rano mam co najwyżej czas na zwykłą kitkę-pani przedszkolanka taka zdolna i co dzień Zosię czesze, dzisiaj to jeszcze taki zwykły, czasem jak Ją odbieram to od samego patrzenia mi się w głowie kręci

A ja też myślałam, że to Ty

Napisane przez angy

Co do Muratora... Fakt Ale głównie kuchni się to tyczy, w łazience na wierzchu to tylko poprzelewane w designerskie pojemniczki/buteleczki
Mam ją chyba 100 lat i nie umiem się jej pozbyć


No też widzę tą zmianę. Obiektywnie rzecz ujmując Zosia nie była ładnym niemowlęciem, uważam, że zmiany idą w dobrym kierunku
Ja też nie jestem miszczem w czesaniu

Antado

Nie, nie, wszystkich pomieszczeń , żadnych tzw. durnostrojek, nic, to ma wyglądać przecież
No taka ładna, szkoda by było

No co Ty opowiadasz , była ładnym niemowlęciem

Napisane przez mayaha

a przepraszam dziewczyny :/

chodzi o Zuzę, miała zły dzień a właściwie złe popołudnie, chłopakom się dostało...
mamy sie skarżą, ja już naprawde nie wiem co robic...
chyba czeka nas wizyta w poradni....


***
Jola, ja też mam Antado
zamawiałam on line, pierwsza umywalka przyszła uszkodzona, druga ok

***
Edyta, jak przechowujesz imbir? I ile dajesz dla Tymka? Może być po prostu plasterek zamiast ścierania? I czy jeśli dodajesz miodu, to czekasz aż woda/herbata ostygnie? Przepraszam za 100 pytań do... ale to mój pierwszy raz

***

[angy]

Napisane przez Miramej

A ja też myślałam, że to Ty


Nie, nie, wszystkich pomieszczeń , żadnych tzw. durnostrojek, nic, to ma wyglądać przecież

No co Ty opowiadasz , była ładnym niemowlęciem


***

Taaak..... Czasem strasznie mnie śmieszą te komentarze, wieeele razy to całe ichnie urządzanie nie ma nic wspólnego z funkcjonalnością, ma przede wszystkim właśnie wyglądać Ja jestem mega praktyczna, dlatego ma być ładnie i funkcjonalnie


Powiedzmy takim sobie

***

[Miramej]

Napisane przez angy

Taaak..... Czasem strasznie mnie śmieszą te komentarze, wieeele razy to całe ichnie urządzanie nie ma nic wspólnego z funkcjonalnością, ma przede wszystkim właśnie wyglądać Ja jestem mega praktyczna, dlatego ma być ładnie i funkcjonalnie

Ja też zwykle się z tego śmieję, bo te wnętrza wyglądają, jakby nikt tam nie mieszkał, ale co kto lubi

[UnholyOne]

Wpadam na moment, napisać, ze żyję.
Wpadnę na dłużej pewnie w następny weekend

[Svinecka]

dziekuje dziewczyny
Marci przynajmniej sie dobrze czuje, nie wyglada na chorego

ale ja sie teraz zalatwilam, nos zatkany, gardlo boli jakby ktos szpile mi wbijal, lamie w kosciach yhh

[mariolasl]

Napisane przez UnholyOne

Wpadam na moment, napisać, ze żyję.
Wpadnę na dłużej pewnie w następny weekend

witaj
milo, ze znalazlas czas, aby wpasc i sie pokazac

Napisane przez Svinecka

dziekuje dziewczyny
Marci przynajmniej sie dobrze czuje, nie wyglada na chorego

ale ja sie teraz zalatwilam, nos zatkany, gardlo boli jakby ktos szpile mi wbijal, lamie w kosciach yhh

Zdrowiej

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Wpadam na moment, napisać, ze żyję.
Wpadnę na dłużej pewnie w następny weekend

Napisane przez Svinecka

ale ja sie teraz zalatwilam, nos zatkany, gardlo boli jakby ktos szpile mi wbijal, lamie w kosciach yhh

***
Siedzę dziś w cukierni, przychodzi babcia z wnuczkiem na oko 2-letnim, wnuczek jak to dziecko - wszędzie zagląda, a babcia do niego "Adasiu, będziesz grzeczny, czy mam cię oddać pani?"

[Svinecka]

Jola oj tam ja czasem mowie malemu, ze jak bedzie niegrzeczny to przyjdzie pan policjant i go zabierze ;p jak jestesmy na ulicy oczywiscie, nie w domu


Zosia sliczna i piekna fryzurka
ja jakbym miala corke to by miala wszystkie cuda swiata na glowie

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

Jola oj tam ja czasem mowie malemu, ze jak bedzie niegrzeczny to przyjdzie pan policjant i go zabierze ;p jak jestesmy na ulicy oczywiscie, nie w domu

Ja Kuby nigdy nie straszyłam takimi rzeczami i dla mnie to naprawdę wygląda dziwnie.
A powiedz, działa to na Marciego?

[Svinecka]

dziala
to na takiej samej zasadzie jak jedziemy autem i on sie wygina, chce odpinac pasy itp i mowie mu, ze zaraz nas policjant zatrzyma i dostaniemy mandat

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

dziala
to na takiej samej zasadzie jak jedziemy autem i on sie wygina, chce odpinac pasy itp i mowie mu, ze zaraz nas policjant zatrzyma i dostaniemy mandat

Ta druga sytuacja to IMO nie to samo, co wyżej.

Svi, powiedz mi jeszcze - jak Marci teraz dostał zapalenia oskrzeli, to tak z grubej rury? Czy miał wcześniej katar?

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

A tak w ogóle, to skoro taka beznadziejna pogoda, to ja już żyję świętami Wypatrzyłam dziś książkę na prezent dla małża

[morska]

angy, podoba mi się Wasza łazienka, z resztą tak jak i całe mieszkanie Zosi fryzura
A ja pamiętałam, że to nowa pani w przedszkolu tak czesze

Napisane przez mayaha

no to się pochwaliłam...
dziś po obiadku wszystko wróciło do punktu wyjścia.................. ...............
;(

Napisane przez Miramej

Edyta, jak przechowujesz imbir? I ile dajesz dla Tymka? Może być po prostu plasterek zamiast ścierania? I czy jeśli dodajesz miodu, to czekasz aż woda/herbata ostygnie? Przepraszam za 100 pytań do... ale to mój pierwszy raz

W lodówce Podobno do 3. tygodni może w lodówce leżeć, ale ja kupuję i tak mniejsze kawałki, tak na tydzień. Może być plasterek, czytałam, że ze startego wydobywa się więcej tych dobrych właściwości, ale jak mam lenia, to też wrzucam plasterki Jak na pierwszy raz dla Kuby, to dałabym malutko, żeby zobaczyć czy nic się nie dzieje - nie powinno, ale wiesz.. Ja w ogóle robię tak, że parzę sobie ten imbir (wtedy to kilka plasterków), a później odlewam Tymkowi trochę tego naparu i uzupełniam wodą. Musisz popróbować, żeby nie było za bardzo palące po prostu. Jeśli parzyłabym tylko Tymkowi to dałabym jeden cieniutki plasterek, a jeśli startego tak na czubku noża. Ja tam lubię pić imbir jak jeszcze jest gorący, ale Tymek wiadomo - nie wypije gorącego, więc czekam aż będzie po prostu ciepłe i dopiero dodaję miodu lub soku, i ew. cytryny Aha, i pijemy tylko na wieczór.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Byłam w szkole, było bardzo fajnie O nic mnie nie pytali, choć zapobiegawczo wzięłam szal

.

[Svinecka]

Jola to bylo tak, ze kilka dni temu dostal w nocy goraczki (moze z tydzien temu), na drugi dzien zachowywal sie normalnie, normalny apetyt itp, goraczki nie mial, dopiero nastepnego dnia nad ranem mial stan podgoraczkowy, dostal troche kataru, pozniej doszlo troche kaszlu (ale nie jakos strasznie, czasem tylko pokaslal) a goraczka juz nie wrocila, ale jako ze maly chodzi na basen to kazalam tz zadzwonic do naszego lekarza zeby w razie czego go osluchal, ale niestety nie mogl sie dodzwonic przez kilka dni, maly poszedl do nowego przedszkola, jedyny objaw to byl katar i czasem zakaszlal
do lekarza sie nie dodzwonilismy wiec tesc wzial go do swojej znajomej lekarki i okazalo sie, ze ma zapalenie oskrzeli
jak dla mnie to bezobjawowo to wyszlo bo katar czy kaszel to moje dzieciaki maja cala jesien i zime, maly zachowuje sie normalnie, ma apetyt, przesypia cale noce
jedyne co to ta goraczka kilka dni temu

[Miramej]

Napisane przez morska

W lodówce Podobno do 3. tygodni może w lodówce leżeć, ale ja kupuję i tak mniejsze kawałki, tak na tydzień. Może być plasterek, czytałam, że ze startego wydobywa się więcej tych dobrych właściwości, ale jak mam lenia, to też wrzucam plasterki Jak na pierwszy raz dla Kuby, to dałabym malutko, żeby zobaczyć czy nic się nie dzieje - nie powinno, ale wiesz.. Ja w ogóle robię tak, że parzę sobie ten imbir (wtedy to kilka plasterków), a później odlewam Tymkowi trochę tego naparu i uzupełniam wodą. Musisz popróbować, żeby nie było za bardzo palące po prostu. Jeśli parzyłabym tylko Tymkowi to dałabym jeden cieniutki plasterek, a jeśli startego tak na czubku noża. Ja tam lubię pić imbir jak jeszcze jest gorący, ale Tymek wiadomo - nie wypije gorącego, więc czekam aż będzie po prostu ciepłe i dopiero dodaję miodu lub soku, i ew. cytryny Aha, i pijemy tylko na wieczór.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Byłam w szkole, było bardzo fajnie O nic mnie nie pytali, choć zapobiegawczo wzięłam szal

, no ja tak myślałam, że starty lepszy, ale nie wiedziałam, jak technicznie do tego podejść Obierasz kawałek ze skóry (bez odkrojenia) i to ścierasz? Bo mały kawałek to ciężko zetrzeć. I dlaczego tylko na wieczór?

Niemożliwa jesteś

Napisane przez Svinecka

Jola to bylo tak, ze kilka dni temu dostal w nocy goraczki (moze z tydzien temu), na drugi dzien zachowywal sie normalnie, normalny apetyt itp, goraczki nie mial, dopiero nastepnego dnia nad ranem mial stan podgoraczkowy, dostal troche kataru, pozniej doszlo troche kaszlu (ale nie jakos strasznie, czasem tylko pokaslal) a goraczka juz nie wrocila, ale jako ze maly chodzi na basen to kazalam tz zadzwonic do naszego lekarza zeby w razie czego go osluchal, ale niestety nie mogl sie dodzwonic przez kilka dni, maly poszedl do nowego przedszkola, jedyny objaw to byl katar i czasem zakaszlal
do lekarza sie nie dodzwonilismy wiec tesc wzial go do swojej znajomej lekarki i okazalo sie, ze ma zapalenie oskrzeli
jak dla mnie to bezobjawowo to wyszlo bo katar czy kaszel to moje dzieciaki maja cala jesien i zime, maly zachowuje sie normalnie, ma apetyt, przesypia cale noce
jedyne co to ta goraczka kilka dni temu

Dlatego, jak mój Kuba ma katar - a jemu się naprawdę długo ciągnie - to nawet, jak nie ma żadnych innych objawów, chodzę do lekarki co kilka dni, żeby go osłuchała . A Marci długo już chodzi na basen?

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Dziewczyny, jutro i pojutrze 25% zniżki na całe zakupy w pełnej cenie w KappAhl. Trzeba mieć kartę stałego klienta, ale jak się nie ma, to można w sklepie założyć Ja idę dokupić Kubusiowi dresy do przedszkola

[angy]

Napisane przez UnholyOne

Wpadam na moment, napisać, ze żyję.
Wpadnę na dłużej pewnie w następny weekend

Napisane przez Svinecka

dziekuje dziewczyny
Marci przynajmniej sie dobrze czuje, nie wyglada na chorego

ale ja sie teraz zalatwilam, nos zatkany, gardlo boli jakby ktos szpile mi wbijal, lamie w kosciach yhh

Kuruj się
A z Marcim to nieźle-faktycznie bezobjawowo

Napisane przez Svinecka

Zosia sliczna i piekna fryzurka
ja jakbym miala corke to by miala wszystkie cuda swiata na glowie

Napisane przez morska

angy, podoba mi się Wasza łazienka, z resztą tak jak i całe mieszkanie Zosi fryzura
A ja pamiętałam, że to nowa pani w przedszkolu tak czesze


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Byłam w szkole, było bardzo fajnie O nic mnie nie pytali, choć zapobiegawczo wzięłam szal

.

Na Ciebie zawsze można liczyć



***


Zosia trochę przychorzała
Wczoraj zabrałam Ją z przedszkola szybciej, bo Panie dzwoniły, że ma stan podgorączkowy. No i rzeczywiście nie wyglądała najlepiej-wieczorem miała 38,2, niby nie tak dużo, narzekała na gardło... Dzisiaj już nie ma gorączki, zachowuje się normalnie, ale na gardło z rana znowu płakała. Zobaczymy, ale pewnie pójdę z Nią w poniedziałek do lekarza na wszelki wypadek i jak nic wielkiego nie wypatrzą to wezmę ze 3 dni zwolnienia i już.

[morska]

Napisane przez Miramej

, no ja tak myślałam, że starty lepszy, ale nie wiedziałam, jak technicznie do tego podejść Obierasz kawałek ze skóry (bez odkrojenia) i to ścierasz? Bo mały kawałek to ciężko zetrzeć. I dlaczego tylko na wieczór?

Najczęściej kupuję małe sztuki z krótkimi "odnogami" i odrywam po kawałku na dzień. Albo odcinam. Zeskrobuję skórkę i normalnie ścieram na najmniejszych oczkach. Wydaje mi się, że nawet bez obierania można parzyć. Czemu mały kawałek trudno zetrzeć? Ja na jedną porcję biorę tak 2 cm kawałek albo większy na więcej herbat. Taki starty już nie przechowuje się dobrze. Aa, chyba, że chcesz tylko dla Kuby po malusim kawałeczku - myślę, że możesz ścierać po trochę z dużego, sama zobaczysz jak najlepiej Ci się imbiru używa
Czytałam, że rano nie powinno się ostrych potraw spożywać, w tym imbiru, bo rozgrzewają żołądek czy jakoś tak i rano to jest niewskazane, tylko popołudniem i wieczorem. Ale dlaczego to nie wiem, nie wnikałam, bo i tak mi ta herbata nie pasuje rano.

Napisane przez angy

Zosia trochę przychorzała
Wczoraj zabrałam Ją z przedszkola szybciej, bo Panie dzwoniły, że ma stan podgorączkowy. No i rzeczywiście nie wyglądała najlepiej-wieczorem miała 38,2, niby nie tak dużo, narzekała na gardło... Dzisiaj już nie ma gorączki, zachowuje się normalnie, ale na gardło z rana znowu płakała. Zobaczymy, ale pewnie pójdę z Nią w poniedziałek do lekarza na wszelki wypadek i jak nic wielkiego nie wypatrzą to wezmę ze 3 dni zwolnienia i już.

Zdrówka

[angy]

Napisane przez morska

Zdrówka

Prostuję: stan podgorączkowy jednak jest, nie wiem, czy to czasem nie angina

[Miramej]

Napisane przez angy

Zosia trochę przychorzała
Wczoraj zabrałam Ją z przedszkola szybciej, bo Panie dzwoniły, że ma stan podgorączkowy. No i rzeczywiście nie wyglądała najlepiej-wieczorem miała 38,2, niby nie tak dużo, narzekała na gardło... Dzisiaj już nie ma gorączki, zachowuje się normalnie, ale na gardło z rana znowu płakała. Zobaczymy, ale pewnie pójdę z Nią w poniedziałek do lekarza na wszelki wypadek i jak nic wielkiego nie wypatrzą to wezmę ze 3 dni zwolnienia i już.

, doczytałam niżej, że podejrzewasz anginę, a ma Zosia naloty na migdałach?

Napisane przez morska

Najczęściej kupuję małe sztuki z krótkimi "odnogami" i odrywam po kawałku na dzień. Albo odcinam. Zeskrobuję skórkę i normalnie ścieram na najmniejszych oczkach. Wydaje mi się, że nawet bez obierania można parzyć. Czemu mały kawałek trudno zetrzeć? Ja na jedną porcję biorę tak 2 cm kawałek albo większy na więcej herbat. Taki starty już nie przechowuje się dobrze. Aa, chyba, że chcesz tylko dla Kuby po malusim kawałeczku - myślę, że możesz ścierać po trochę z dużego, sama zobaczysz jak najlepiej Ci się imbiru używa
Czytałam, że rano nie powinno się ostrych potraw spożywać, w tym imbiru, bo rozgrzewają żołądek czy jakoś tak i rano to jest niewskazane, tylko popołudniem i wieczorem. Ale dlaczego to nie wiem, nie wnikałam, bo i tak mi ta herbata nie pasuje rano.

Ścieranie małego kawałka grozi starciem palców Ale dziś spróbowałam i dobrze mi poszło
też to doczytałam, tylko brakowało mi właśnie uzasadnienia

***

[angy]

Napisane przez Miramej

, doczytałam niżej, że podejrzewasz anginę, a ma Zosia naloty na migdałach?

Nie wiem, czy Zosia nie przyniosła z przedszkola świerzbu!