Rozłąka z ukochanym część III :D

[c4a3d6f8c9e736e6a222ae419d5e7da46cef81b9_611456a460e8f]

Napisane przez maliandzia

Albo naprawdę jest tak zajęty, że nawet i ten jeden sms to wysiłek, albo znalazł sobie ciekawsze zajęcie. Nie mam pojęcia co on tam robi, nie znam go. Nie sądzę jednak żeby mógł tak diametralnie zmienić decyzję dotyczącą waszego związku . Jeśli przed wyjazdem było wszystko ok to nie przejmuj się na zaś

wiesz przed samym wyjazdem było idealnie, czułam jego miłość, na pożegnanie płakalismy oboje, mam ciężka sytuację życiową, i żebym się rozerwała trochę dał mi parę groszy na to bym pojeździła do miasta . Wcześniej jeździliśmy razem jego samochodem i było mi wygodnie bo nic to mnie nie kosztowało, a więc zostawił mi grosza być nie odczuła tak bardzo jego braku. Zapewniał mnie że po wyjeździe nic się nie zmieni w uczuciach bo jesteśmy ze sobą już tyle mówił-przecież znasz mnie i moje uczucia nigdy cię nie zostawię . Zawsze był taki kochany i czuły... Jakiś zmysł mówi mi że on nie zmieni swoich uczuć do mnie.

[maliandzia]

[1=c4a3d6f8c9e736e6a222ae4 19d5e7da46cef81b9_611456a 460e8f;43211666]wiesz przed samym wyjazdem było idealnie, czułam jego miłość, na pożegnanie płakalismy oboje, mam ciężka sytuację życiową, i żebym się rozerwała trochę dał mi parę groszy na to bym pojeździła do miasta . Wcześniej jeździliśmy razem jego samochodem i było mi wygodnie bo nic to mnie nie kosztowało, a więc zostawił mi grosza być nie odczuła tak bardzo jego braku. Zapewniał mnie że po wyjeździe nic się nie zmieni w uczuciach bo jesteśmy ze sobą już tyle mówił-przecież znasz mnie i moje uczucia nigdy cię nie zostawię . Zawsze był taki kochany i czuły... Jakiś zmysł mówi mi że on nie zmieni swoich uczuć do mnie.[/QUOTE]

Z jednej strony kazałabym Ci napisać do niego, że martwisz się i czekasz na wiadomość, ale z drugiej strony takie narzucanie się i proszenie o kontakt też nie jest dobre :/. Mój ex był na miejscu więc jak nie napisał to ja postąpiłam tak samo, aż wkońcu przyszła koza to woza. W Twojej sytuacji trochę inaczej to wygląda niestety

[c4a3d6f8c9e736e6a222ae419d5e7da46cef81b9_611456a460e8f]

Napisane przez maliandzia

Z jednej strony kazałabym Ci napisać do niego, że martwisz się i czekasz na wiadomość, ale z drugiej strony takie narzucanie się i proszenie o kontakt też nie jest dobre :/. Mój ex był na miejscu więc jak nie napisał to ja postąpiłam tak samo, aż wkońcu przyszła koza to woza. W Twojej sytuacji trochę inaczej to wygląda niestety

no właśnie nie chce sie narzucać ale jak ja nie napisze i on nie napisze to bedziemy zyc w takiej ciszy? a jak ten wyjazd to koniec tak pieknego zwiazku, przed wyjazdem mielismy tyle planow że jak wroci to zrobimy to, pojedziemy tam...

[dagzzz]

[1=c4a3d6f8c9e736e6a222ae4 19d5e7da46cef81b9_611456a 460e8f;43214850]no właśnie nie chce sie narzucać ale jak ja nie napisze i on nie napisze to bedziemy zyc w takiej ciszy? a jak ten wyjazd to koniec tak pieknego zwiazku, przed wyjazdem mielismy tyle planow że jak wroci to zrobimy to, pojedziemy tam...[/QUOTE]

Jesli Cie kocha to napisze w koncu i glowa do gory, to napewno nie koniec. moj tez sie czasami nie odzywa i mi wtedy odwala, ze juz mnie nie kocha i znalazl sobie inna, ale przeciez wiem, ze tylko mnie kocha i w koncu zawsze sie odezwie.




Wlasnie ze szczescia skacze, bo TZ sie wygadal dzisiaj, ze zamierza mi sie oswiadczyc niedlugo

[maliandzia]

Napisane przez dagzzz

Wlasnie ze szczescia skacze, bo TZ sie wygadal dzisiaj, ze zamierza mi sie oswiadczyc niedlugo

Szczęściara .

Mój mi wypalił z tekstem, że nie jest pewny czy mnie chce, a potem kręcił, że to tylko żarty. Niesmaczny żart, ale cóż. Jeszcze pewnie sobie długo poczekam, bo twierdzi, że nie ma kasy, że studia, że najpierw wykształcenie, a później ślub . Ja rozumiem, że teraz jeszcze za wcześnie, ale nie widzi mi się rodzenie dzieci po 30

[sylwusiach]

hej rozmawialam z TŻ dzis ponad godzine powiedzial, ze rozumie moje humory, przeciez jestem kobieta i w dodatku jestem sliczna i jego

w sobote pogadamy na skype

[dagzzz]

Napisane przez maliandzia

Szczęściara .

Mój mi wypalił z tekstem, że nie jest pewny czy mnie chce, a potem kręcił, że to tylko żarty. Niesmaczny żart, ale cóż. Jeszcze pewnie sobie długo poczekam, bo twierdzi, że nie ma kasy, że studia, że najpierw wykształcenie, a później ślub . Ja rozumiem, że teraz jeszcze za wcześnie, ale nie widzi mi się rodzenie dzieci po 30

Jakby moj mi cos takiego powiedzial to bym go wysmiala i stwierdzila, ze jak chce to niech sobie innej szuka.

My dopiero po moich studiach slub wezmiemy, chociaz to jeszcze nie wiadomo, bo chcemy dom kupic najpierw. A wiadomo, ze na wesele troche pieniazkow pojdzie zwlaszcza, ze moj ma 7 rodzenstwa i samej najblizszej rodziny z jego strony wyjdzie z 70 osob.

[mary_poppins]

Napisane przez dagzzz

Wlasnie ze szczescia skacze, bo TZ sie wygadal dzisiaj, ze zamierza mi sie oswiadczyc niedlugo

Super! Jak juz do tego dojdzie, to koniecznie się pochwal

Napisane przez sylwusiach

hej rozmawialam z TŻ dzis ponad godzine powiedzial, ze rozumie moje humory, przeciez jestem kobieta i w dodatku jestem sliczna i jego

w sobote pogadamy na skype

Trzeba przyznać, że jest bardzo wyrozumiały

[tuliiipanek]

[1=c4a3d6f8c9e736e6a222ae4 19d5e7da46cef81b9_611456a 460e8f;43214850]no właśnie nie chce sie narzucać ale jak ja nie napisze i on nie napisze to bedziemy zyc w takiej ciszy? a jak ten wyjazd to koniec tak pieknego zwiazku, przed wyjazdem mielismy tyle planow że jak wroci to zrobimy to, pojedziemy tam...[/QUOTE]

Uspokój się, a nuż niedługo się odezwie i będzie wszystko jak dotąd wiem,że łatwo się mówi, ale lepiej się nie narzucać. A gdy się długo nie będzie odzywał powinnaś wtedy zapytać co jest grane, bo co jak co ale kontakt przy związkach na odległość jest bardzo ważny.

Napisane przez dagzzz

Wlasnie ze szczescia skacze, bo TZ sie wygadal dzisiaj, ze zamierza mi sie oswiadczyc niedlugo

szkoda,że się wygadał bo miałabyś niespodzianke ale i tak super

[c4a3d6f8c9e736e6a222ae419d5e7da46cef81b9_611456a460e8f]

Napisane przez dagzzz

Wlasnie ze szczescia skacze, bo TZ sie wygadal dzisiaj, ze zamierza mi sie oswiadczyc niedlugo

Ale szczęściara gratulacje!!
Moj jak rozmawialismy o planach to mowil że bardzo chciałby się już zaręczyć, ślub. No ale oboje chcemy mieć pracę by myśleć o ślubie, no i musimy wyjechać pare razy za granicę żeby sobie na ślub zarobić


Aaaa i dziękuję Wam dziewczyny za słowa otuchy

[dagzzz]

Jak Wam dziewczyny pierwszy dzien weekendu mija?

[c4a3d6f8c9e736e6a222ae419d5e7da46cef81b9_611456a460e8f]

Napisane przez dagzzz

Jak Wam dziewczyny pierwszy dzien weekendu mija?

Hej, mi dosyć samotnie, ale znam date powrotu tż, wróci najpóźniej za 3 tyg, ale mowi ze pewnie za 2 tyg

[tuliiipanek]

[1=c4a3d6f8c9e736e6a222ae4 19d5e7da46cef81b9_611456a 460e8f;43240900]Hej, mi dosyć samotnie, ale znam date powrotu tż, wróci najpóźniej za 3 tyg, ale mowi ze pewnie za 2 tyg[/QUOTE]

Odezwał się?

[sylwusiach]

hej do 18 bylam w pracy a pozniej 2 godziny rozmawialam z TŻ na skype policzki mnie bolaod usmiechania sie

jutro rano chwile pogadamy na skype i pozniej zostana nam rozmowy telefoniczne jeszcze troche ponad 3 tygodnie i wroci

[ojejciu_jejciu]

Napisane przez sylwusiach

hej do 18 bylam w pracy a pozniej 2 godziny rozmawialam z TŻ na skype policzki mnie bolaod usmiechania sie

jutro rano chwile pogadamy na skype i pozniej zostana nam rozmowy telefoniczne jeszcze troche ponad 3 tygodnie i wroci

I wróci już tak na amen ? ;-)

[sylwusiach]

Napisane przez ojejciu_jejciu

I wróci już tak na amen ? ;-)

tak

[mary_poppins]

Napisane przez sylwusiach

tak

Łe, to już ino patrzec

[sylwusiach]

Napisane przez mary_poppins

Łe, to już ino patrzec

ino ino musze pogadac z szefem zeby dal mi urlop od 11 listopada.. bo mam od 21 pazdziernika.. a chcialabym spedzic troche czasu z TŻ, gdy wroci moze sie uda zmienic date urlopu

[dagzzz]

[1=c4a3d6f8c9e736e6a222ae4 19d5e7da46cef81b9_611456a 460e8f;43240900]Hej, mi dosyć samotnie, ale znam date powrotu tż, wróci najpóźniej za 3 tyg, ale mowi ze pewnie za 2 tyg[/QUOTE]


Ajjj to juz niedlugo pewnie cieszysz sie niesamowicie



Ja sie z moim troche poklocilam tak snuje sie z kata w kat zla i smutna

[sylwusiach]

Napisane przez dagzzz

Ajjj to juz niedlugo pewnie cieszysz sie niesamowicie



Ja sie z moim troche poklocilam tak snuje sie z kata w kat zla i smutna

o co poszlo?

[c4a3d6f8c9e736e6a222ae419d5e7da46cef81b9_611456a460e8f]

Napisane przez tuliiipanek

Odezwał się?

Tak, i postanowilam zapytać się go o datę powrotu i mówi że max 3 tyg, ale myśli że wróci wcześniej

Napisane przez sylwusiach

hej do 18 bylam w pracy a pozniej 2 godziny rozmawialam z TŻ na skype policzki mnie bolaod usmiechania sie

jutro rano chwile pogadamy na skype i pozniej zostana nam rozmowy telefoniczne jeszcze troche ponad 3 tygodnie i wroci

O to niedługo zobaczycie się, teraz to te ponad 3 tyg miną wam jak jeden dzień

Napisane przez dagzzz

Ajjj to juz niedlugo pewnie cieszysz sie niesamowicie



Ja sie z moim troche poklocilam tak snuje sie z kata w kat zla i smutna

Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę
Oco wam poszlo?

[dagzzz]

Ehhh w piatek bylismy umowieni na taka dluzsza rozmowe a 5 min przed mi powiedzial, ze jedzie z bratem do kolegi mecz obejrzec. O 21 mi pisal, ze juz wychodza i ze za max 15 min w domu beda i pogadamy. O 22 napisalam czy juz w domu sa, bo naprawde chcialam z nim pogadac, a zmeczona bylam po calym tygodniu i zwyczajnie zasypialam. Okazalo sie, ze jeszcze nawet nie wyszli od kolegi tylko dalej u niego siedza. W koncu do domu przed 23 dotarli. A przed chwila sie dowiedzialam, ze jeszcze wczoraj w pubie byl i o 4 nad ranem nawalony do domu wrocil. Przy czym tez wczoraj wieczorem mielismy pogadac, ale brat go na drinka zawolal i skonczylo sie jak sie skonczylo.
I jego brata i wspol lokatorow mam ochote zamordowac, bo mu zaczynaja mowic, ze ja ciagle imprezuje i takie tam. A TZ strasznie poddatny na wplyw brata jest mimo, ze wie dokladnie co i kiedy robie, i ze w ogole nie imprezuje, tylko kursuje akademik - uniwerek i tak w kolko.

I nie chodzi mi o to, ze pojechal ten mecz obejrzec i w tym pubie byl. Wkurza mnie tylko fakt, ze ostatnio o swoich planach mowi mi po fakcie albo 5 min przed

[tuliiipanek]

Napisane przez sylwusiach

jutro rano chwile pogadamy na skype i pozniej zostana nam rozmowy telefoniczne jeszcze troche ponad 3 tygodnie i wroci

Super

[1=c4a3d6f8c9e736e6a222ae4 19d5e7da46cef81b9_611456a 460e8f;43246387]Tak, i postanowilam zapytać się go o datę powrotu i mówi że max 3 tyg, ale myśli że wróci wcześniej
[/QUOTE]

No i widzisz, niepotrzebnie się denerwowałaś

[mary_poppins]

Napisane przez dagzzz

Ehhh w piatek bylismy umowieni na taka dluzsza rozmowe a 5 min przed mi powiedzial, ze jedzie z bratem do kolegi mecz obejrzec. O 21 mi pisal, ze juz wychodza i ze za max 15 min w domu beda i pogadamy. O 22 napisalam czy juz w domu sa, bo naprawde chcialam z nim pogadac, a zmeczona bylam po calym tygodniu i zwyczajnie zasypialam. Okazalo sie, ze jeszcze nawet nie wyszli od kolegi tylko dalej u niego siedza. W koncu do domu przed 23 dotarli. A przed chwila sie dowiedzialam, ze jeszcze wczoraj w pubie byl i o 4 nad ranem nawalony do domu wrocil. Przy czym tez wczoraj wieczorem mielismy pogadac, ale brat go na drinka zawolal i skonczylo sie jak sie skonczylo.
I jego brata i wspol lokatorow mam ochote zamordowac, bo mu zaczynaja mowic, ze ja ciagle imprezuje i takie tam. A TZ strasznie poddatny na wplyw brata jest mimo, ze wie dokladnie co i kiedy robie, i ze w ogole nie imprezuje, tylko kursuje akademik - uniwerek i tak w kolko.

I nie chodzi mi o to, ze pojechal ten mecz obejrzec i w tym pubie byl. Wkurza mnie tylko fakt, ze ostatnio o swoich planach mowi mi po fakcie albo 5 min przed

W zupełności Cię rozumiem że się zdenerwowałaś, to niepoważne. Ale nie ma co się złościć na jego brata, to on nawala, nie jest przecież ubezwłasnowolniony. Pogadajcie poważnie o tym, bo to kompletny brak szacunku względem Ciebie

[c4a3d6f8c9e736e6a222ae419d5e7da46cef81b9_611456a460e8f]

Napisane przez mary_poppins

W zupełności Cię rozumiem że się zdenerwowałaś, to niepoważne. Ale nie ma co się złościć na jego brata, to on nawala, nie jest przecież ubezwłasnowolniony. Pogadajcie poważnie o tym, bo to kompletny brak szacunku względem Ciebie

Co on własnego rozumu nie ma?? Rozmowa konieczna

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez tuliiipanek

Super



No i widzisz, niepotrzebnie się denerwowałaś

A no denerwowałam się, najgorsze te weekendy bez tż, takie samotne ale już niedługo

[dagzzz]

Oj rozmawiac to rozmawialismy. Tylko, ze kurcze na odleglosc to sie nigdy tak problemow do konca nie rozwiaze, to nie to samo co rozmowa w cztery oczy.
Jak juz sie spotkamy za poltora tygodnia to mam nadzieje, ze wtedy sobie wszystko od poczatku do samego konca wyjasnimy.

A na jego brata to sie od dawna przymierzam. Znam go juz wystarczajaco i wiem jaki jest i jaki wplyw ma na mojego TZta.


Ale ciesze sie, ze teraz jest juz troche lepiej

[mary_poppins]

Napisane przez dagzzz

A na jego brata to sie od dawna przymierzam. Znam go juz wystarczajaco i wiem jaki jest i jaki wplyw ma na mojego TZta.

Ale względem Ciebie to wina Twojego TŻ, a nie jego brata. Bo jest dorosłym facetem, a daje sobą manipulować.

[dagzzz]

Napisane przez mary_poppins

Ale względem Ciebie to wina Twojego TŻ, a nie jego brata. Bo jest dorosłym facetem, a daje sobą manipulować.

Oh winy TZta to wcale nie umniejsza. Jest dorosly w koncu. Ale z drugiej strony wiem tez, jak jego brat latwo potrafi manipulowac ludzmi.

[sylwusiach]

co tu tak cicho???

[c4a3d6f8c9e736e6a222ae419d5e7da46cef81b9_611456a460e8f]

Napisane przez sylwusiach

co tu tak cicho???

Hej, ja dziś robilam remont kuchni. Jestem tak padnieta ze szok. I bylam tak zajeta ze nie mialam czasu myslec o tż