|
|
#31 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#32 | ||
|
bez kija nie podchodz
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 113
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
__________________
Cytat:
10/06/14
![]() |
||
|
|
|
|
#33 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
nie widzę tu zwodzenia, przecież powiedziała mu (zgodnie z logiką i prawdą zresztą), że nie jest w stanie przewidzieć, czy będzie chciała mieć dzieci za 5 lat czy nie.
Nie wiem naprawdę skąd takie oczywiste założenie, że jak się cierpi na myśl o możliwości zajscia w ciąże w wieku lat 23 to ten stan umysłu utrzyma się na zawsze. Dla mnie to jest wlaśnie normalna kolej rzeczy, dorosnąć, pożyć trochę po swojemu, potem ewentualnie pomyśleć o dzieciach i rodzinie, a nie ''dyplom, ślub, dziecko i praca''. Co Jej natomiast za to odmawia logiki ;-) - to, że jeszcze dziecka nie mają, jeszcze nawet nie chce mieć tego dziecka, ale już jej się nie podoba, że facet nie zamierza zrezygnować z aktywności sportowej i zapaść w mięciutki fotel (w którym zresztą może dostać z braku ruchu zawału ;-)) i że jest ''egoistą'', bo nie widzi siebie w 'kapcianiu' przed telewizorem.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2013-10-12 o 12:52 |
|
|
|
|
#34 | |
|
bez kija nie podchodz
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 113
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
No dla mnie to tez akurat absurd
__________________
Cytat:
10/06/14
![]() |
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 687
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
Patrzac na moj przyklad: w wieku 15 lat myslalam, ze juz w wieku 24 bede matka conajmniej 3. Majac 21 pisalam ze swoim obecnym wtedy chlopakiem, ze juz nie moge sie doczekac az bedziemy miec dziecko Teraz mam 28 i mysle jak autorka watku - nie planuje i nie chce na dzisiejsza chwile. Czlowiek zmienia sie cale zycie na co maja wplyw wszelakie czynniki.
|
|
|
|
|
|
#36 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 536
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Myślę że autorce moze się za kilka lat odmienić i będzie chciała mieć dziecko, ale równie dobre może jej się nie odmienić. Ludzie zmieniają swoje poglądy przez całe życie. Tak samo jak 23 latka będzie chciała mieć 5 dzieci,a za 5 lat żadnego. Tak naprawdę trudno jest przewidzieć czy będzie miała instynkt czy nie.
|
|
|
|
|
#37 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 687
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#38 | |
|
bez kija nie podchodz
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 113
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;43235274]Co to za kraj
[/QUOTE]Idealny ![]() A tak na powaznie, tez się zastanawiam
__________________
Cytat:
10/06/14
![]() |
|
|
|
|
|
#39 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Blisko ideału
![]() Mieszkamy przy granicy norwesko-szwedzkiej i jeśli komuś odpowiadają warunki klimatyczno-pogodowe i nie jest to centrum Oslo, gdzie jest mnóstwo imigrantów i w związku z tym borykają się tam z typowymi problemami społecznymi typu kradzieże, praca na czarno itd. |
|
|
|
|
#40 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 687
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
No, dziwne. W dzisiejszych czasach, przy aktualnym stanie rzeczy, nie wiem, ktory kraj z mila checia zacheca do robienia dzieci w celu walenia im pozniej benefitow. Ponadto, decyzje o rodzicielstwie zapadaja coraz pozniej przez wzglad na zla sytuacje ekonomiczna i duza zmiane mentalnosci wsrod mlodych ludzi. Im wiecej dzieci w mlodym wieku, tym z reguly kraj mniej rozwiniety, co przeczy waleniu tych socjali tutaj.
---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ---------- Cytat:
Ale, halo, niz demograficzny panuje tam duzy, wiec to fakt, ze kraj moze swoja postawa zachecac do rozmnazania, ale czy aby na pewno ludzie tam juz w wieku 23 lat plodza dzieci na potege? To mi nie pasuje.
|
|
|
|
|
|
#41 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;43235436]No, dziwne. W dzisiejszych czasach, przy aktualnym stanie rzeczy, nie wiem, ktory kraj z mila checia zacheca do robienia dzieci w celu walenia im pozniej benefitow. Ponadto, decyzje o rodzicielstwie zapadaja coraz pozniej przez wzglad na zla sytuacje ekonomiczna i duza zmiane mentalnosci wsrod mlodych ludzi. Im wiecej dzieci w mlodym wieku, tym z reguly kraj mniej rozwiniety, co przeczy waleniu tych socjali tutaj.
---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ---------- Ha, moja pierwsza mysl, to byly wlasnie kraje skandynawkie, bo nigdzie indziej mi nie pasowalo Ale, halo, niz demograficzny panuje tam duzy, wiec to fakt, ze kraj moze swoja postawa zachecac do rozmnazania, ale czy aby na pewno ludzie tam juz w wieku 23 lat plodza dzieci na potege? To mi nie pasuje.[/QUOTE]Jak z rozmawiam z Norwegami, wszyscy narzekają na niż demograficzny, brakuje im ludzi, a gospodarka związana z offshore bardzo się rozwija. Ja akurat nie mieszkam w dużym mieście i w tych okolicach ludzie młodo zakładają rodziny, studiują przez internet i też mam wrażenie, że z nudów zakładają te rodziny, bo jak człowiek sportów nie uprawia, nie wyjeżdża albo nie skupia się na karierze zawodowej, to nie ma tutaj co robić, bo zła pogoda, mało sklepów i dzicz W miastach typu Bergen czy Trondheim, jednak więcej ludzi odkłada decyzję o rodzinie.
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 687
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
Widzisz, ja idealnie rozumiem Twoj tok myslenia, ze na dzisiejsza chwile nie czujesz sie gotowa na bycie matka, ale nie mowisz nie, bo nie wiesz co sie wydarzy - uwazam, ze to zupelnie normalne. A jakby nie bylo, to wazna decyzja. Ja mam identycznie. Tyle, ze w moim zwiazku, zarowno ja jak i moj partner myslimy podobnie - oboje nie wiemy i oboje na te chwile nie chcemy, ale nie mowimy stanowczego nie, bo nigdy nic niewiadomo. Wydajesz sie fajna dziewczyna, ten chlopak tez. Powodzenia Ci zycze
|
|
|
|
|
|
#43 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;43235607]Ma to sens
Widzisz, ja idealnie rozumiem Twoj tok myslenia, ze na dzisiejsza chwile nie czujesz sie gotowa na bycie matka, ale nie mowisz nie, bo nie wiesz co sie wydarzy - uwazam, ze to zupelnie normalne. A jakby nie bylo, to wazna decyzja. Ja mam identycznie. Tyle, ze w moim zwiazku, zarowno ja jak i moj partner myslimy podobnie - oboje nie wiemy i oboje na te chwile nie chcemy, ale nie mowimy stanowczego nie, bo nigdy nic niewiadomo. Wydajesz sie fajna dziewczyna, ten chlopak tez. Powodzenia Ci zycze [/QUOTE]Dziękuję bardzo ![]() Mam nadzieję, że jakoś może się poukłada. Przyznam, że jednak żal byłoby mi rezygnować z miłości do Niego z powodu poglądów na dzieci. TŻ mówi, że mam sobie to przemyśleć, On też nad tym myśli i porozmawiamy za jakiś czas jeszcze raz, bez presji i na spokojnie tak aby dwie strony były usatysfakcjonowane, że znajdziemy rozwiązanie i mam nie myśleć pesymistycznie, że się natychmiast rozstajemy, bo On nie wymaga tej deklaracji jutro, tylko chce abym się określiła w najbliższym czasie, chociaż przyznał, że stoimy przed trudnym dylematem i przez telefon ustaliliśmy, że nie robimy niczego pochopnie, czekamy z emocjami i na kartkach spisujemy argumenty, jest to trudna sytuacja dla mnie, muszę się bardzo pilnować żeby czegoś nie zrobić dla Niego i Jego szczęścia, rezygnując z siebie, swoich poglądów, bo ten biedny dzieciak by tylko ucierpiał, małżeństwo też. Zobaczymy, spisuję wszystko na kartce i analizuję tak jak napisała Autumn Witch widok mojego TŻ z bawiącymi się dziećmi rozczula, ale ja siebie w tym obrazku rodzinnym nie widzę zbytnio. Ja się czuję za młoda i za mało doświadczona na taką decyzję, a rozumiem Jego podejście, ma pełne prawo do wiedzy co sądzę o byciu matką i fajnie, że nie stawia sprawy aż tak na ostrzu noża, tylko daje mi czas, chociaż boję się jak cholera, że ostatecznie wyjdzie na to, że się rozstajemy... |
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 765
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 193
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
Nie wyobrażam sobie zadawać takich poważnych pytań na kilku pierwsyzch randkach, bo może to być odstraszające i to w obu kierunkach, piersze randki jak dla mnie służą ogólnemy wybadaniu, jak czuję się z danym meżczyzną, czy jest w moim typie, czy mamy wspólne zainteresowania etc. W miarę zaciśniania więzów można zacząć przechodzić od ogółu do szczegółu... W tym przypadku chłopak autorki utwierdził się w przekonaniu, że to jest odpowiednia kobieta dla niego, że chciałby aby w przyszłości była matką jego dzieci, żoną i normalnie zaczął rozmowe na ten temat, bez żadnych nacisków z jego strony. Nie widzę w tym nic złego, wręcz przeciwnie, normalny, fajny, rozsądny chłopak. Autorka jest jeszcze młodą osobą, może mieć teraz inne priorytety i plany na przyszłośc, i ni eumusi chcieć dzieci akurat teraz, nie musi nawet o tym myśleć, i nie oznacza to, że za kilka lat będzie myśleć tak samo, bo to się owszem może zmienić w dwóch kierunkach. W mysleniu czy raczej planowaniu kilka lat na przód także nic zdrożnego nie widzę, co złego w powiedzeniu chcę mieć dziecko, ale jeszcze nie teraz, bo chciałbym odczekać te kilka lat...no przecież ludzie właśnie tak często robią, coś się zakłada, coś planuje, a jak będzie to i tak wyjdzie w praniu. Autorce doradzam, aby nie działała zbyt pochopnie, i jeżeli czuje się dobrze w tym związku to niech zostanie z chłopakiem. |
|
|
|
|
|
#46 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
myślę, że skoro Ty po prostu nie widzisz się w roli mamy, a jednocześnie, gdybyście zaciązyli, nie byłoby to dla Ciebie coś okropnego
to macie szanse ułożyć sobie tą sprawę w nie tak dalekiej nawet przyszłości. Co innego, gdybyś już dzisiaj miała twarde zdanie, że nie chcesz, nienawidzisz, chcesz pracować po 14 godzin na dobę i robić Karierę, dzieci śmierdzą, ślinią się, gadanie o kupach odmóżdża, never ever, to rzeczywiście, ciężko byłoby mieć nadzieję, że Ci przejdzie (choć niewykluczone oczywiście, że za 10 lat dalej nie będziesz wiedzieć, czy chciałabyś mieć dzieci :P). Cytat:
A Ty w wieku 26 lat spokojnie będziesz mogła szukać kogoś, kto dzieci nie chce. Chyba na razie trochę panikujecie.
|
|
|
|
|
|
#47 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 947
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
Cytat:
póki człowiek żyje - ma wolne prawo do zmiany decyzyji i poglądów, to część bycia człowiekiem ![]() różnie się w życiu układa ale póki to życie się nie zakończy to nie wiemy nic na pewno - nie ogarniam skąd u was niektórych tak kategoryczne podejście do tych spraw, różnie w życiu może być ja jak poznała TZ lat mając 15 to dzieci wydawały mi się słodziutkie i cudowne, pomiędzy 18-23 rokiem życie jakbym wpadłą to chyba sama bym sobie to dziecko wieszakiem wydłubała a obecnie tak generalnie mi temat powiewa - wpadnę to wpadnę, nie wpadnę to nie i nie mam parcia w żadną stronę są kobiety które od 15 do 40 roku życia nie zmienią poglądów, są kobiety którym jak się zacznie menopazua to wpadają w depresję bo sobie dzieciaka nie zdążyły zrobić na na głowie stają - różnie może być i autorka (w przeciwieństwie do niektórych) doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie może w tej chwili określić co ona sobie będzie myślała za 5 lat (bo ona dla odmiany zdaje sobie sprawę że tak samo jak może jej niechęć do dzieci zostać tak i może się jej odmienić - no ale ważniejsze to, że może jej się nie odmienić przecież...) a w ogóle coś mnie strzela od tej mody na niezależne, samodzielnie kobiety które to nie muszą i nie chcą mieć dzieci - o ile wierzę w odsetek ludzi naprawdę nie stworzonych do macierzyństwa o tyle cała reszta leci owczym pędem za idylla zwaną "karieria w korpo, brak dzieci i życie singla usłane romansami w modnych klubach" (a potem reszta tych niezależnych kończy na kasie w biedronce - nie żeby coś było z kasą w biedronce nie tak ale coś mam wrażenie, że tak myślenie prezentuje od groma polskiej rzeszy namyślonych w sprawa dzieci studentek) Cytat:
Autorko moim zdaniem prezentujesz odpowiedzialne podejście do kwestii i myślę, że nic poza szczerą rozmową nie pomożę - ja bym facetowi zaznaczyła tylko żeby pamiętał że nie wiesz co będzie za 5 lat może równie dobrze znaczyć "tak" jak i "nie"
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|||
|
|
|
|
#48 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 435
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
__________________
Edytowane przez monimyszek Czas edycji: 2013-10-12 o 17:58 |
|
|
|
|
|
#49 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 735
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
W co drugim wywiadzie ze znaną albo b.znaną np aktorką/piosenkarką polską czy nawet zagrabaniczną mozna coś w ten deseń przeczytac-tak tak Oskar w mojej karierze jest bardzo wazny ale od kiedy mam dziecko..... A juz całkiem niedawno niejaka Anna Mucha wspominała jak to kiedyś uważała ze większość mam ma kaszkę zamiast mózgu( sąd jak na wizazu normalnie ;d)) a teraz się sama taka dzieciowa zrobiła ze sama nigdy by siebie o to nie posądziła .juz o drugim myśli ![]() życie ; także autorko również uważam ze 23 lat to za wcześnie by od Ciebie/siebie wymagać definitywnych deklaracji |
|
|
|
|
|
#50 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
, mnie raczej chodzi o to, że jak ktoś wybitnie nie cierpi dzieci za młodej elficzki , i będzie nie cierpiał dzieci za kwitnącej róży , to zawsze może powiedzieć, że nie powinieneś być zaskoczony. Gorzej, że jak ktoś dzieci lubi ale ich nie chce, nie bo nie, i 20 lat później dalej dzieci lubi i ich nie chce, też nie bo nie, to taki absztyfikant może się radośnie przejechać, ach, było jej obojętne, i dalej jest jest obojętne, ale się nie zgadza. ![]() ---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ---------- Cytat:
![]() http://afterparty.pl/newsy_artykul,12113.html żartuję, ale moim zdaniem to jest właśnie bardziej powszechna tendencja: sporo ludzi nie chce dzieci na jakimś etapie swojego życia, częsci się wydaje, że na zawsze, ale potem takich dzieciatych jednak więcej niż takich niedzieciatych. ![]() Ale gwarancji to tu jednak nie ma żadnych. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2013-10-12 o 19:18 |
||
|
|
|
|
#51 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 735
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
ja na miejscu pana bardziej bym się obawaiała... wariantu nr 2
żeby nie stawiać mamusiom pomników; to stwierdzam fakt że większość nie cierpi(i nie cierpiała) cudzych dzieci ,swoje zaś-później uwielbiają więc tu widzę szansę ![]() drugi przypadek więc trudniejszy;jak to lubi a nie chce
Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2013-10-12 o 20:18 Powód: tam miało byc jeszcze oczko ; |
|
|
|
|
#52 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 435
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
dokładnie chociażby taki przykład
__________________
|
|
|
|
|
#54 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
A moim zdaniem właśnie to są ważne tematy są ludzie którzy ne potrzebują ślubu i dzieci - ważne by 2 osoba czułą tak samo a nie po roku czy dwóch dowiaduje się raptem że jednak nici z Tego.
Ja również zapytałam swojego Tż jak widzi kiedyś siebie z rodziną z dziećmi i mu wytłuamczyłam że to nie o to chodzi że tu i teraz mamy coś planować. Chcę by nasze plany co do życia : ślub i dzieci zmierzały w tym samym kierunku. A nie potem wątki : dlaczego on nie chce ze mną ślubu jesteśmy ze sobą 4 lata, albo zmusił/a mnie do dziecka nie umiem sobie poradzić. Ja uważam że facet dobrze zrobił że zapytał jak Ona widzi przyszłość. Ja mam lat 26 nie myślę teraz o dzieciach myślę że chyba będę miała je w przyszłości ale tu myślę o jakiś 4-5 latach, jak miałąm lat 23 sądziłam że obecnie będę już po ślubie i miała 1 dziecko. Także życie weryfikuje plany. |
|
|
|
|
#55 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
facet jest konkretny i tego samego oczekiwał od ciebie. myślę,że kocha ciebie i próbuje,czy może żyć ze świadomością niewiedzy na temat przyszłości rodziny,jednak na twoim miejscu czułabym się jak na czynnym wulkanie.jeśli nie dasz mu choć odrobiny nadziei to możesz liczy c się z rozstaniem.
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
|
|
|
|
#56 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Generalnie chęć posiadania dzieci nie ma nic wspólnego z partnerem z jakim się jest. A właściwie to nie ma znaczenia dla ludzi, którzy są zdeterminowani co do niechęci rozmnożenia się. Dla takich nie ma to znaczenia. Wiem po sobie. Nie mam i nigdy nie miałam myśli takich jak Ty autorko - że teraz to o - tak, jemu to bym mogła ewentualnie urodzić. Dlatego ja Ciebie jednak za parę lat widzę wyposażoną w wózek z zawartością
Musisz tylko jeszcze do tego dojrzeć, no i lepiej poznać partnera, bo po pół roku związku to jeszcze przeważnie każden jednen jest zagrzebisty ![]() Teraz powinnaś wyluzować w tym temacie i nie przejmować się tak jak chce Twój chłopak. |
|
|
|
|
#57 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 435
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Wizażanki,
Przemyślałam wszystko, Wasze rady dużo mi dały, dziękuję Wam bardzo za nie i jednak stwierdziłam, że będzie uczciwiej, gdy rozstanę się z TŻ i podjęłam taką decyzję, z bólem, ale to są ważne, fundamentalne kwestie. Chcę by był szczęśliwy, miał te dzieci z kimś innym skoro ich tak pragnie, a ja czułabym się wobec Niego bardzo nie w porządku mówiąc, że nie mam pojęcia czy chcę tych dzieci czy nie i nie chciałam by był ze mną i czekał kilka lat na moją odpowiedź, uważam, że byłoby to nie fair i źle bym się czuła w takim układzie, wiedząc, że on tych dzieci chce, czułabym mimowolną presję. Praktycznie nic nie powiedział, tylko coś w stylu że szanuje moją decyzję, chociaż ona w ogóle mu się nie podoba, ale to Jego opinia, ale zapytał czy będziemy dalej z sobą utrzymywać kontakt, że nie chce ze mną tracić kontaktu, że możemy zostać przyjaciółmi, że zawsze mi pomoże, będzie obok itd. (będziemy dalej mieszkać w tym samym miasteczku i często widzieć, bo jest małe). Moi bliscy uważają, że ogłupiałam, że to świetny facet, że marnuję życiową szansę na miłość i szczęście i że przecież można poczekać i nie kazał mi tych dzieci rodzić jutro, ale dla mnie takie rozwiązanie wydaje się być nie w porządku wobec Niego. |
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
|
Dot.: związek - kwestia dzieci
Cytat:
jesli on będzie chciał być dalej z tobą ,to oznacza,że cierpliwie poczeka . nie będzie naciskał na to,że może dojrzejesz.to będzie oznaczać,że nie musisz się obawiac jego odejścia. kiedy zdecydujecie się zostać razem mimo wszystko,nie musisz się bac powrotów do pustego domu i nie musisz oglądac się za siebie ,czy przypadkiem ktoś za plecami nie kradnie ci faceta,bo on w tym wypadku będzie z tobą dla ciebie,a nie dla dzieci
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:33.







Dla mnie to jest wlaśnie normalna kolej rzeczy, dorosnąć, pożyć trochę po swojemu, potem ewentualnie pomyśleć o dzieciach i rodzinie, a nie ''dyplom, ślub, dziecko i praca''.
Teraz mam 28 i mysle jak autorka watku - nie planuje i nie chce na dzisiejsza chwile. Czlowiek zmienia sie cale zycie na co maja wplyw wszelakie czynniki.









