Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

[Zagubiona1992]

Napisane przez Bali_girl

Dziekuje za Twoja opinie - ale czy nie dalo sie tego powiedziec delikatniej, czy zawsze trzeba kogos zgnoic Waszym zdaniem?

To jest uświadomienie Ci jak jesteś postrzegana przez inne Wizażanki. Było nie odpierdzielać maniany/nie zakładać wątku to żadna z Nas by Ci nie pisała, że jesteś śmaka i owaka. Chciałaś,zrobiłaś to cierp.

[201607111040]

Czasem prawdy nie da się powiedzieć inaczej. On ma cię gdzieś. Zamiast próbować was jakoś pogodzić, to on wychodzi sam. Moim zdaniem ty nie jesteś dla niego nikim ważnym. Jesteś ok, a jak cię nie będzie to też nie będzie źle.

[szmyrk]

Napisane przez Bali_girl

Dziekuje za Twoja opinie - ale czy nie dalo sie tego powiedziec delikatniej, czy zawsze trzeba kogos zgnoic Waszym zdaniem?

Czasem ciezko Zwlaszcza ze cackanie sie w takich przypadkach rzadko przynosi jakiesc rezultaty, zas bezposredniosc czesto daje do myslenia. Nie chodzi o gnojenie Ciebie (acz za ten wyskok z policja w sumie by Ci sie nalezalo), ale zebys przejrzala na oczy, i cos w koncu ze soba zrobila. Gdzies tam pewnie w sobie znajdujesz usprawiedliwienie dla swojego dzialania i to jest znak, ze ten zwiazek jest parszywie patologiczny, skoro facet wyzwala w Tobie tak negatywne emocje, ze jestes w stanie robic takie rzeczy.

[Bali_girl]

Napisane przez LusiaPlotkara

Czasem prawdy nie da się powiedzieć inaczej. On ma cię gdzieś. Zamiast próbować was jakoś pogodzić, to on wychodzi sam. Moim zdaniem ty nie jesteś dla niego nikim ważnym. Jesteś ok, a jak cię nie będzie to też nie będzie źle.

No tak, racja. Z jednej strony nalega abym sie z nimi pogodzila - a jak nadarza sie okazja jak dzisiaj - to woli isc tam sam zamiast probowac nas pogodzic. Bardzo mi przykro, bo wlasnie po 4 latach zaczynam sobie uswiadamiac ze ten czlowiek ma mnie w du**e.

[Zagubiona1992]

Napisane przez Bali_girl

No tak, racja. Z jednej strony nalega abym sie z nimi pogodzila - a jak nadarza sie okazja jak dzisiaj - to woli isc tam sam zamiast probowac nas pogodzic. Bardzo mi przykro, bo wlasnie po 4 latach zaczynam sobie uswiadamiac ze ten czlowiek ma mnie w du**e.

A ty się jeszcze chciałaś wtrynić ''między wódkę a zakąskę''.Nie pojmuję Cię kobieto . Miej trochę honoru.

[201607111040]

Napisane przez Bali_girl

No tak, racja. Z jednej strony nalega abym sie z nimi pogodzila - a jak nadarza sie okazja jak dzisiaj - to woli isc tam sam zamiast probowac nas pogodzic. Bardzo mi przykro, bo wlasnie po 4 latach zaczynam sobie uswiadamiac ze ten czlowiek ma mnie w du**e.

Tylko że to już się nie zmieni. Teraz ma dziewczynę która przeskrobała i stara się wszystko naprawić więc może robić co chce. Jakbyś odeszła to nie tęsknił by za tobą tylko za seksem, obiadkami itp.

[Kattarina]

Uwazam, ze autorka watku powinna zostac poddana ostracyzmowi, a watek powinno sie zamknac.

Naprawde sadzicie, ze ktos, kto sie tak zachowuje zasluguje na zyczliwe porady, na jakiekolwiek zainteresowanie, poza potepieniem?

[Zagubiona1992]

Napisane przez Kattarina

Uwazam, ze autorka watku powinna zostac poddana ostracyzmowi, a watek powinno sie zamknac.

Naprawde sadzicie, ze ktos, kto sie tak zachowuje zasluguje na zyczliwe porady, na jakiekolwiek zainteresowanie, poza potepieniem?

Zgłosić moderatorowi ?

[elvegirl]

Napisane przez Kattarina

Naprawde sadzicie, ze ktos, kto sie tak zachowuje zasluguje na zyczliwe porady, na jakiekolwiek zainteresowanie, poza potepieniem?

Tak.

[Zagubiona1992]

Napisane przez elvegirl

Tak.

Łaskawa jesteś

[elvegirl]

Napisane przez Zagubiona1992

Łaskawa jesteś

To nie kwestia łaskawości, tylko świadomości, że ludzie popełniają przeróżne błędy i że bardzo często te błędy mają korzenie głębiej, niż w durnym charakterze danej osoby. Za stara już jestem, żeby uważać się za nieomylny ideał

[Zagubiona1992]

Napisane przez elvegirl

To nie kwestia łaskawości, tylko świadomości, że ludzie popełniają przeróżne błędy i że bardzo często te błędy mają korzenie głębiej, niż w durnym charakterze danej osoby. Za stara już jestem, żeby uważać się za nieomylny ideał

[Kattarina]

Napisane przez elvegirl

Tak.

to bardzo przykro mi to czytac, zwlaszcza gdy pisze to moderator.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez elvegirl

To nie kwestia łaskawości, tylko świadomości, że ludzie popełniają przeróżne błędy i że bardzo często te błędy mają korzenie głębiej, niż w durnym charakterze danej osoby. Za stara już jestem, żeby uważać się za nieomylny ideał

To nie jest kwestia 'popelnienia bledu', ale lamania prawa. A tego nie powinno sie pochwalac ani akceptowac, niezaleznie od wieku, doswiadczenia czy 'widzimisie'.

[Zagubiona1992]

Napisane przez Kattarina

to bardzo przykro mi to czytac, zwlaszcza gdy pisze to moderator.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------


To nie jest kwestia 'popelnienia bledu', ale lamania prawa. A tego nie powinno sie pochwalac ani akceptowac, niezaleznie od wieku, doswiadczenia czy 'widzimisie'.

Kattarina, nie obrażając nikogo - są ludzie i ludziska.

[Kattarina]

Napisane przez Zagubiona1992

Kattarina, nie obrażając nikogo - są ludzie i ludziska.

wiem, dlatego ten swiat tak wyglada. (i mnie sie to nie podoba).

[Zagubiona1992]

Napisane przez Kattarina

wiem, dlatego ten swiat tak wyglada. (i mnie sie to nie podoba).

Nie tylko Tobie.

[elvegirl]

Napisane przez Kattarina

to bardzo przykro mi to czytac, zwlaszcza gdy pisze to moderator.

Akurat moderator ma obowiązek traktować wszystkich użytkowników równo, plucie na kogoś za to, że zrobił głupotę, jest tutaj karane.

Napisane przez Kattarina

To nie jest kwestia 'popelnienia bledu', ale lamania prawa. A tego nie powinno sie pochwalac ani akceptowac, niezaleznie od wieku, doswiadczenia czy 'widzimisie'.

Łamaniem prawa zajęła się tamtejsza policja, więc nie wiem o co Ci chodzi. Pouczono autorkę? Pouczono. Zna kolejne konsekwencje takiego czynu? Zna. Starczy. Ja jej pchała za kratki nie będę, bo ani nie mam takiej mocy, ani ochoty.

Nikt tutaj zachowania autorki nie pochwala, a że są osoby, które nie mają ochoty jej gnoić, będziesz się musiała z tym pogodzić.

[Kattarina]

Napisane przez elvegirl

Akurat moderator ma obowiązek traktować wszystkich użytkowników równo, plucie na kogoś za to, że zrobił głupotę, jest tutaj karane.

[/COLOR]
Łamaniem prawa zajęła się tamtejsza policja, więc nie wiem o co Ci chodzi. Pouczono autorkę? Pouczono. Zna kolejne konsekwencje takiego czynu? Zna. Starczy. Ja jej pchała za kratki nie będę, bo ani nie mam takiej mocy, ani ochoty.

Nikt tutaj zachowania autorki nie pochwala, a że są osoby, które nie mają ochoty jej gnoić, będziesz się musiała z tym pogodzić.

skoro nie zrozumialas tego co napisala Sabbath oraz nie potrafisz ocenic szkodliwosci spolecznej czynu autorki- nie jestem w stanie zmienic twojego zdania.
i wcale nie zamierzam nikomu ublizac, (jak to ujelas "pluc na kogos' czy 'gnoic'), tylko uwazam, ze caly watek poswiecony moralnemu wsparciu osoby, ktora postapila nielegalnie, (i sama sie do tego przyznala) i umniejszanie tego czynu poprzez skupianie sie na jej rozterkach sercowych, to jak przyzwolenie na takie zachowania niezgodne z prawem i nie przystoi takiemu forum, jak Wizaz.

[elvegirl]

Napisane przez Kattarina

skoro nie zrozumialas tego co napisala Sabbath oraz nie potrafisz ocenic wysokiej szkodliwosci spolecznej czynu autorki- nie jestem w stanie zmienic twojego zdania.

A gdzie ja napisałam, że nie uważam zachowania autorki za czyn szkodliwy społecznie? Napisałam po prostu, że od wyciągnięcia konsekwencji prawnych jest tamtejsza policja, a nie Wizażanki. Które to konsekwencje owa policja wyciągnęła.

Napisane przez Kattarina

i wcale nie zamierzam nikomu ublizac, (jak to ujelas "pluc na kogos' czy 'gnoic')

No skąd, pisałaś tylko o ostracyzmie i potępieniu

[Zagubiona1992]

Elvegirl zamknij ten wątek błagam. To już nie jest śmieszne.

[elvegirl]

Napisane przez Zagubiona1992

Elvegirl zamknij ten wątek błagam. To już nie jest śmieszne.

Dlaczego mam go zamknąć? Autorka ma problem, widać że w jej związku jest teraz mocno nie halo, że facet zamiast z nią zerwać, to robi sobie teraz z niej zwyczajne chamskie jaja, warto to dziewczynie uświadomić, ten związek jest chory nie tylko przez jej zachowanie, ale on też sporo dołożył do pieca. Cały związek gnije i śmierdzi.
Nie musisz tutaj więcej się wypowiadać jak nie chcesz. Pod numeracją stron wątku masz Narzędzia, wybierz Wyłącz subskrypcję tego wątku i po sprawie.

[Kattarina]

Napisane przez elvegirl

A gdzie ja napisałam, że nie uważam zachowania autorki za czyn szkodliwy społecznie? Napisałam po prostu, że od wyciągnięcia konsekwencji prawnych jest tamtejsza policja, a nie Wizażanki. Które to konsekwencje owa policja wyciągnęła.
No skąd, pisałaś tylko o ostracyzmie i potępieniu

a czy Ty wiesz czym jest ostracyzm, (we spolczesnym znaczeniu)? na pewno nie 'pluciem na kogos' ani 'gnojeniem'- takie zachowania nawet nie mieszcza sie w moim styly bycia i nie je mialam na mysli.
wybacz prosze, ale koncze te wymiane zdan, poniewaz wydaje mi sie bezproduktywna.
wciaz uwazam, ze watek nie ma racji bycia na Wizazu.

[szmyrk]

Napisane przez Kattarina

(...) caly watek poswiecony moralnemu wsparciu osoby, ktora postapila nielegalnie, (i sama sie do tego przyznala) i umniejszanie tego czynu poprzez skupianie sie na jej rozterkach sercowych, to jak przyzwolenie na takie zachowania niezgodne z prawem i nie przystoi takiemu forum, jak Wizaz.

No coz, troche racji w tym jest.

[Bali_girl]

No i poszedl sobie na ta impreze urodzinowa.
Czuje sie jak idiotka.
Wiem ze po tym co zrobilam jego przyjaciele nie chca mnie widziec - ale pojscie samemu raczej sprawy nie rozwiazuje.
Czuje sie kompletnie zignorowana.

[Zagubiona1992]

Napisane przez Bali_girl

No i poszedl sobie na ta impreze urodzinowa.
Czuje sie jak idiotka.
Wiem ze po tym co zrobilam jego przyjaciele nie chca mnie widziec - ale pojscie samemu raczej sprawy nie rozwiazuje.
Czuje sie kompletnie zignorowana.

Było nie świrować wariata i wymyślać problemów z wziętych. Finito.

[elvegirl]

Problem to akurat nie był z kosmosu, tylko rozwiązanie go wyszło autorce do kitu.

Autorko, wiedziałaś że pójdzie sam i że jakiekolwiek plany naprawienia sytuacji zostaną zrealizowane dopiero przy okazji jego imprezy urodzinowej, więc jeśli chcesz dalej być w tym związku i walczyć o tolerancję w tym towarzystwie, to pozostaje tylko poczekać do tej imprezy.

[Zagubiona1992]

Napisane przez elvegirl

Problem to akurat nie był z kosmosu, tylko rozwiązanie go wyszło autorce do kitu.

Autorko, wiedziałaś że pójdzie sam i że jakiekolwiek plany naprawienia sytuacji zostaną zrealizowane dopiero przy okazji jego imprezy urodzinowej, więc jeśli chcesz dalej być w tym związku i walczyć o tolerancję w tym towarzystwie, to pozostaje tylko poczekać do tej imprezy.

o ile jej na tej imprezie nie pożrą żywcem/nie zlinczują za samą obecność. Może też być tak,że na jej widok zrobią w tył zwrot i sobie pójdą

[szprotka_]

i/lub "ona wychodzi albo my" (z naciskiem, że ma wyjść autorka).

[elvegirl]

Napisane przez Zagubiona1992

o ile jej na tej imprezie nie pożrą żywcem/nie zlinczują za samą obecność. Może też być tak,że na jej widok zrobią w tył zwrot i sobie pójdą

No to akurat by było do kitu, bo chyba wiedzą, że chłopak autorki mieszka z nią i ona będzie robiła za gospodynię, wiedzą też, że chłopak autorki chciałby żeby się z nią dogadali. Dopiero byłby cyrk, gdyby zaprezentowali wielkie oburzenie w drzwiach

[Zagubiona1992]

Napisane przez szprotka_

i/lub "ona wychodzi albo my" (z naciskiem, że ma wyjść autorka).

''albo ona,albo my'' LOVE IT!

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez elvegirl

No to akurat by było do kitu, bo chyba wiedzą, że chłopak autorki mieszka z nią i ona będzie robiła za gospodynię, wiedzą też, że chłopak autorki chciałby żeby się z nią dogadali. Dopiero byłby cyrk, gdyby zaprezentowali wielkie oburzenie w drzwiach

Różnie bywa.