Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[Unex]

Napisane przez Ervisha

No ja nie wiem.. Jedzenie jest ładne... Może to rzeczywiście wina małej ilości warzyw?

nie jestem fanka warzyw, ze tak powiem, wciskam je raczej na sile, czasami mi sie zdarzy zjesc wiecej, gdy robie jakas zupe jarzynowa, czy brokuły z czyms/kalafior, ale tak to nie.
Chyba, ze jest lato i robie lecze, jem multum pomidorow, cukienie itd W zimie raczej ciezej z tym. Zreszta czasem i tak jest, ze nie mam funduszy na to, nie jestem samodzielna finansowo o i w praniu roznie wychodzi

[Erena]

A patrzysz na wage czy na wyglad? Plus - jak wyglada Twoja aktywnosc?

[Unex]

Napisane przez Erena

A patrzysz na wage czy na wyglad? Plus - jak wyglada Twoja aktywnosc?

mierze się i waże. Cwicze regularnie 4x w tygodniu ok, plus codziennie dlugi spacer z psem

[201803300917]

Napisane przez SybilVane

pysznie, zwłaszcza 1 i 2

maconha89 - czyli mylisz, że nie zaszkodzi mi, że cały czas jem? Czy lepiej robić dłuższe przerwy?

zaszkodzić to ci może najwyżej to, że cały czas nie jesz a jeśli już to bardzo mało wartościowe produkty

[Erena]

Napisane przez Unex

mierze się i waże. Cwicze regularnie 4x w tygodniu ok, plus codziennie dlugi spacer z psem

Brzmi ok. Pytam, bo ja np. redukcji nie rozumiem jako odchudzania w sensie lecenia z wagi, tylko jako rekompozycje. I u mnie samej wlasnie to sie teraz dzieje - trzymam mniej wiecej stala wage, minimalnie leci z obwodow (ale baaardzo powoli, w ostatnich 6 tygodniach chyba centymetr czy poltora poszlo), ale zmienia sie wyglad sylwetki. Moze to sie dzieje. A moze po prostu masz sciane i musisz sie uzbroic w cierpliwosc, choc wiem jak to irytuje

[Unex]

Napisane przez Erena

Brzmi ok. Pytam, bo ja np. redukcji nie rozumiem jako odchudzania w sensie lecenia z wagi, tylko jako rekompozycje. I u mnie samej wlasnie to sie teraz dzieje - trzymam mniej wiecej stala wage, minimalnie leci z obwodow (ale baaardzo powoli, w ostatnich 6 tygodniach chyba centymetr czy poltora poszlo), ale zmienia sie wyglad sylwetki. Moze to sie dzieje. A moze po prostu masz sciane i musisz sie uzbroic w cierpliwosc, choc wiem jak to irytuje

Nie wiem, robie porownawcze zdjecia, zobacze, ale wydje mi się, ze nie, bo ciuchy, spodnie, leza tak samo..
No nic ozbaczymy, minąl 4 miesiąc, a ja wygladalm prawie identycznie jak pod koniec lipca, troche demotywujące, ale sie nie poddaje.

[cukierkowa1]

bez drugiego śniadania bo późno wróciłam do domu
jak to wygląda ?
R

śn: kakaowa owsianka z 3 łyżkami serka wiejskiego, słonecznikiem

obiad: miska żurku z jajkiem,2 ziemniakami małymi, bułka ziarnista z masłem, domową drobiową kiełbasą, makrelą, odrobiną pasztetu, i troszkę buraczków ćwikłowych,
banan, łyżka orzechów ziemnych

p: 100g serka wiejskiego z kakao, łyżką orzechów ziemnych 2 marchewki

k: omlet (2 jajka, 2 łyżki mąki, ogórek, pomidor) marchew

[seedofwonder]

R (uczulenie na mleko i pochodne)
6:30 Mleko ryżowe z 50 g saszetką muesli ; kawa
11:30 - kanapka (2 kromki chleba razowego schulstad z plasterkiem wedliny chudej, pomidor, ogórek
13:30 - banan, sok jednodniowy marchwiowy
16:30 - 40 g kaszy gryczanej, nieduża porcja mięsa mielonego gotowanego w wodzie z sosem koperkowym; surówka z 2 startych marchewek
Deser: jabłko, kawa, 1/4 bułeczki razowej bakaliowej
19:20 - 2,5 kromki chleba Pro body z wędliną, jajkiem, ogórkiem, pomidorem, papryką i oliwkami kminkiem

i jak? :x

[MelaniaJune]

I 9.00 - 5 łyżek (musli i płatki owsiane na mleku) + kawa z mlekiem
II 13.00 - 3 kromki chleba wieloziarnistego z serem, szynką, pomidorem
III 15:00 - pomarańcza
IV 17.00 - 10 pierogów (domowych!) (z serem/wiśniami/jagodami) i ogromna garść paluszków słonych + kawa z mlekiem

Pewnie dojdzie pół kostki twarogu z pomidorem

Ojjj, jakoś mało waarzyw wyszło :/

[Erena]

Napisane przez cukierkowa1

bez drugiego śniadania bo późno wróciłam do domu
jak to wygląda ?
R

śn: kakaowa owsianka z 3 łyżkami serka wiejskiego, słonecznikiem

obiad: miska żurku z jajkiem,2 ziemniakami małymi, bułka ziarnista z masłem, domową drobiową kiełbasą, makrelą, odrobiną pasztetu, i troszkę buraczków ćwikłowych,
banan, łyżka orzechów ziemnych

p: 100g serka wiejskiego z kakao, łyżką orzechów ziemnych 2 marchewki

k: omlet (2 jajka, 2 łyżki mąki, ogórek, pomidor) marchew

Fajnie że czysto. Ale: brak warzyw w ogóle (poza marchewką i odrobiną buraczków nie widzę) i tłuszczu w kolacji. No i nie za bardzo mi sie białko podoba - poza drobiazgami jedziesz na samych jajach i nabiale.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez seedofwonder

R (uczulenie na mleko i pochodne)
6:30 Mleko ryżowe z 50 g saszetką muesli ; kawa Co to za muesli? Jeśli nie ma dodatku cukru, to ok Przydałby się jakiś owoc do tego i jakieś tłuszcze.
11:30 - kanapka (2 kromki chleba razowego schulstad z plasterkiem wedliny chudej, pomidor, ogórek wędliny daj konkretniej, a nie jeden plasterek
13:30 - banan, sok jednodniowy marchwiowy
16:30 - 40 g kaszy gryczanej, nieduża porcja mięsa mielonego gotowanego w wodzie z sosem koperkowym; surówka z 2 startych marchewek tłuszcze jakieś do tego?
Deser: jabłko, kawa, 1/4 bułeczki razowej bakaliowej
19:20 - 2,5 kromki chleba Pro body z wędliną, jajkiem, ogórkiem, pomidorem, papryką i oliwkami kminkiem

i jak? :x

Lepiej Nie piszesz tłuszczy typu oliwa, coś do smażenia itp. czy ich nie używasz? Jadasz orzechy, pestki itp? Bo tłuszczy to ja u Ciebie w ogóle nie widzę.
Poprawiła się jakość węglowodanów - więc po prostu na razie zobacz jak się będziesz na takich czuła (jesteś na R, prawda?), a jak nie będzie efektów za parę tygodni to się wtedy zobaczy.
Posiłek o 13:30 to same cukry - ale nadal lepiej tak niż jeśc kupne ciasteczka owsiane
I ostatnia rzecz: jak robisz kanapki, to dawaj konkretne ilości okładu, a nie jeden plasterek wędliny.

[Psotka87]

Skorzystałam sobie z rozmowy z Unex bo u mnie też waga stoi od miesiąca już Ech, czyli trzeba się uzbroić w cierpliwość. Swoją drogą też za warzywami nie przepadam

To dzisiejsze R:
1. Sernikowa owsianka (pół szklanki mleka, jakieś 150g serka homo) z przyprawą do sernika, kandyzowaną skórką cytryny i groszkami z gorzkiej czekolady (gdybym jeszcze zdążyła zjeść na ciepło to bym była w niebie)
2. Omlet z dwóch jajek i łyżki mąki pełnoziarnistej z mozarellą: pół z musem śliwkowym, pół z masłem orzechowym
3. Dwie kromki (w sumie jakieś 100g) domowego chleba razowego z serkiem homo i pastą czekoladową (kakao, banan, awokado), czarna kawa
4. Mięso jak wczoraj (pierś kurczaka zapiekana pod pieczarkami z cebulką i serem), pół woreczka ryżu brązowego z olejem lnianym, prawie cały worek warzyw na patelnię :P podsmażonych na oliwie (mrożone warzywa gotowane na parze są dla mnie niejadalne)
Ripped in 30 lev 2
5. Sałatka: tuńczyk wsw, fasola czerwona, marchewka, groszek, kukurydza, cebula, zielona pietruszka, olej sezamowy

[SybilVane]

Napisane przez Psotka87

Skorzystałam sobie z rozmowy z Unex bo u mnie też waga stoi od miesiąca już Ech, czyli trzeba się uzbroić w cierpliwość. Swoją drogą też za warzywami nie przepadam

To dzisiejsze R:
1. Sernikowa owsianka (pół szklanki mleka, jakieś 150g serka homo) z przyprawą do sernika, kandyzowaną skórką cytryny i groszkami z gorzkiej czekolady (gdybym jeszcze zdążyła zjeść na ciepło to bym była w niebie)
2. Omlet z dwóch jajek i łyżki mąki pełnoziarnistej z mozarellą: pół z musem śliwkowym, pół z masłem orzechowym
3. Dwie kromki (w sumie jakieś 100g) domowego chleba razowego z serkiem homo i pastą czekoladową (kakao, banan, awokado), czarna kawa
4. Mięso jak wczoraj (pierś kurczaka zapiekana pod pieczarkami z cebulką i serem), pół woreczka ryżu brązowego z olejem lnianym, prawie cały worek warzyw na patelnię :P podsmażonych na oliwie (mrożone warzywa gotowane na parze są dla mnie niejadalne)
Ripped in 30 lev 2
5. Sałatka: tuńczyk wsw, fasola czerwona, marchewka, groszek, kukurydza, cebula, zielona pietruszka, olej sezamowy

zdradzisz przepis na sernikową owsiankę ?? chociaż jakoś sobie nie wyobrażam smaku ciepłego serka homo...

warzywa na patelnie super, też dzisiaj jadłam

[seedofwonder]

Napisane przez Erena

Fajnie że czysto. Ale: brak warzyw w ogóle (poza marchewką i odrobiną buraczków nie widzę) i tłuszczu w kolacji. No i nie za bardzo mi sie białko podoba - poza drobiazgami jedziesz na samych jajach i nabiale.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------



Lepiej Nie piszesz tłuszczy typu oliwa, coś do smażenia itp. czy ich nie używasz? Jadasz orzechy, pestki itp? Bo tłuszczy to ja u Ciebie w ogóle nie widzę.
Poprawiła się jakość węglowodanów - więc po prostu na razie zobacz jak się będziesz na takich czuła (jesteś na R, prawda?), a jak nie będzie efektów za parę tygodni to się wtedy zobaczy.
Posiłek o 13:30 to same cukry - ale nadal lepiej tak niż jeśc kupne ciasteczka owsiane
I ostatnia rzecz: jak robisz kanapki, to dawaj konkretne ilości okładu, a nie jeden plasterek wędliny.

Generalnie jem migdały, ale się skończyły akurat i trochę nie wiem ile takich migdałów mogę zjeść.
No i jutro postaram się kupić nerkowce na przykład, bo też lubię.

No muesli to niestety takie w saszetkach granole itp bo strasznie je lubię a innych słodyczy oczywiscie nie jem. Mówisz, że lepiej takich nie jeść?

Co do smażenia itp. - to tak, generalnie używam oliwy a chleb smaruję cieniutką warstwą Rama Aero: http://www.dzieciakpotrafi.pl/var/ra...Aero_large.png

to jest ok?
Generalnie nie jem smażonego, tylko gotowane/parowac, ale jak już to na oliwie, np. pomidorki z puszki Jutro sobie zrobię tą kaszę gryczaną z pomidorami, papryką i mięskiem.

[Erena]

Przy gotowych mieszankach musli - czytaj skład. Bo często mają w sobie tyle cukru, ze lepiej zjeść ciastko i nie łudzić się, że się zjadło coś zdrowego Najbezpieczniejszą wersją jest wypasiona owsianka, ale nie popadajmy w paranoję - dobre, bezcukrowe musli nikogo jeszcze (chyba) nie zabiło

Jak się ma smarowanie margaryną do Twoich problemów z nabiałem? Pytam serio, nie złośliwie. Jakbyś jadła sporo, zasugerowałabym zmianę, ale w małej ilości tak samo jak z płatkami.

Dalej - nie smaży się na oliwie! Oliwy używaj na zimno, do sałatek, zamiast smarowidła do chleba itp. Smaż na tłuszczach nasyconych - olej kokosowy, smalec itp. Migdałów konkretną garść dziennie możesz sobie spokojnie pozwolić

Widzę, że - bez urazy - masz trochę problem z ogarnięciem tego wszystkiego. Co mam na myśli - z jednej strony ograniczasz rzeczy smażone (boisz się tłuszczu? jesli tak to nie powinnaś), z drugiej jesz dużo węgli w niekoniecznie najzdrowszej postaci Więc garść zasad - potem będę tłumaczyła na konkretnych jadłospisach, ale na początek może się przydać.
1. Staraj się jeść regularnie i po prostu nie być głodna - niby pzasady żywieniowe mówią o 5-6 a nawet więcej posiłkach, ale to jest kwestia indywidualna, np, ja najlepiej czuję się na 4-5.
2. Każdy posiłek powinien zawierać białka, tłuszcze i węgle.
3. Warzywa jesz do każdego posiłku i poza korzeniowymi i strączkowymi ignorujesz fakt, że mają jakieś kalorie.
4. Jedz produkty jak najmniej przetworzone - czyli nie białą mąkę, nie granolę , nie produkty słodzone cukrem itd. itp. Jak kupujesz wędliny, patrz na skład - im mniej ulepszaczy tym lepiej.
5. Chyba największa gimnastyka jest z żonglowaniem węglowodanami. Na razie spróbuj je po prostu "wyczyścić" - czyli źródła węgli to dla Ciebie ryż, kasze, ziemniaki, strączki, marchew, buraki (generalnie warzywa korzeniowe), pieczywo razowe w miarę możliwości na zakwasie.

Na razie spróbuj wg tych zasad - jak będziesz wrzucała jadłospisy, to będzie łatwiej tłumaczyć na konkretach.
A ta kasza, o której mówisz, wygląda super

[agaczini]

cze cze

dzisiejsze R

7.30 - kawa z mlekiem ,2 kromki chleba zytniego, plasterek sera żółtego, kabanos, połowa avocado

11.30 - rumsztyk wołowy z kaszą gryczaną i surówką

15.00 - kaki

18.00 - kawałek łososia w sosie teriyaki, makaron razowy z cukinią, surówka z pekinki marchwi jabłka i pora

19.00 - joga na rozgrzewkę, siłowy NOGI, POŚLADKI, DOLNE PLECY

21.30 - jajko sadzone albo kiełbaska wieprzowa, papryka, połowa avocado, 2 - 3 małe ziemniaki

[seedofwonder]

Napisane przez Erena

Przy gotowych mieszankach musli - czytaj skład. Bo często mają w sobie tyle cukru, ze lepiej zjeść ciastko i nie łudzić się, że się zjadło coś zdrowego Najbezpieczniejszą wersją jest wypasiona owsianka, ale nie popadajmy w paranoję - dobre, bezcukrowe musli nikogo jeszcze (chyba) nie zabiło

Jak się ma smarowanie margaryną do Twoich problemów z nabiałem? Pytam serio, nie złośliwie. Jakbyś jadła sporo, zasugerowałabym zmianę, ale w małej ilości tak samo jak z płatkami.

Dalej - nie smaży się na oliwie! Oliwy używaj na zimno, do sałatek, zamiast smarowidła do chleba itp. Smaż na tłuszczach nasyconych - olej kokosowy, smalec itp. Migdałów konkretną garść dziennie możesz sobie spokojnie pozwolić

Widzę, że - bez urazy - masz trochę problem z ogarnięciem tego wszystkiego. Co mam na myśli - z jednej strony ograniczasz rzeczy smażone (boisz się tłuszczu? jesli tak to nie powinnaś), z drugiej jesz dużo węgli w niekoniecznie najzdrowszej postaci Więc garść zasad - potem będę tłumaczyła na konkretnych jadłospisach, ale na początek może się przydać.
1. Staraj się jeść regularnie i po prostu nie być głodna - niby pzasady żywieniowe mówią o 5-6 a nawet więcej posiłkach, ale to jest kwestia indywidualna, np, ja najlepiej czuję się na 4-5.
2. Każdy posiłek powinien zawierać białka, tłuszcze i węgle.
3. Warzywa jesz do każdego posiłku i poza korzeniowymi i strączkowymi ignorujesz fakt, że mają jakieś kalorie.
4. Jedz produkty jak najmniej przetworzone - czyli nie białą mąkę, nie granolę , nie produkty słodzone cukrem itd. itp. Jak kupujesz wędliny, patrz na skład - im mniej ulepszaczy tym lepiej.
5. Chyba największa gimnastyka jest z żonglowaniem węglowodanami. Na razie spróbuj je po prostu "wyczyścić" - czyli źródła węgli to dla Ciebie ryż, kasze, ziemniaki, strączki, marchew, buraki (generalnie warzywa korzeniowe), pieczywo razowe w miarę możliwości na zakwasie.

Na razie spróbuj wg tych zasad - jak będziesz wrzucała jadłospisy, to będzie łatwiej tłumaczyć na konkretach.
A ta kasza, o której mówisz, wygląda super

Z tego co wiem, to albo nie ma wcale zwykego mleka to smarowidlo albo jakas mala ilosc.

U mnie to z tą alergią jest tak głupio. To nie jest tak, że jak zjem trochę/dużo to puchnę. Ale np. jakbym codziennie wprowadziła nawet małe porcje nabiału, to powiedzmy po miesiącu spadłaby mi odporność, czułabym się ociężale, napuchnięta. Wiem, bo próbowałam wiele razy i zawsze kończyło się tak samo: chrypy, przeziębienia, niedobrze mi było.
Najgorsze, że ja byłam raz u dietetyczki. Powiedziałam jej o tym, prosiłam, żeby w diecie było jak najmniej mleka. Co zrobiła? Praktycznie cała dieta była oparta na jakichś jogurtach, serkach... Skończyło się tak, że całą jesień, jakieś 3 miesiące NIE MOGŁAM WYZDROWIEĆ. Zapalenie gardla, krtani, znowu gardła itp itd.
Więc muszę naprawdę uważać.

A z ciekawości - czemu się nie smaży na oliwie...? ; )
Dziś niestety znowu zjadłam na śniadanie to muesli z saszetki, no bo kupiłam z 5 i nie chciałam, żeby się zmarnowało, ale następne kupuje już jakieś bran flakesy itp.
Czasem dodaję suszoną żurawinę - ok?

[Abigal]

Napisane przez agaczini

cze cze

dzisiejsze R

7.30 - kawa z mlekiem ,2 kromki chleba zytniego, plasterek sera żółtego, kabanos, połowa avocadotego kabanosa zastąpiłabym pieczonym mięsem/jajkami

11.30 - rumsztyk wołowy z kaszą gryczaną i surówką

15.00 - kakinie jesteś głodna po samej kaki?

18.00 - kawałek łososia w sosie teriyaki, makaron razowy z cukinią, surówka z pekinki marchwi jabłka i poraok

19.00 - joga na rozgrzewkę, siłowy NOGI, POŚLADKI, DOLNE PLECY

21.30 - jajko sadzone albo kiełbaska wieprzowa, papryka, połowa avocado, 2 - 3 małe ziemniakitrochę mało białka tutaj mięso!!

j.w. generalnie widzę sporą zmianę na plus, ale w okołotreningowych zawsze raczej dawaj mięso/rybę (nie kiełbasę/wędlinę!!) a w ostateczności jajka i mam jeszcze takie pytanie odnośnie kolacji z wczorajszego posta, dałabyś przepis na te placki z ziemniaków?

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez seedofwonder

Z tego co wiem, to albo nie ma wcale zwykego mleka to smarowidlo albo jakas mala ilosc.

U mnie to z tą alergią jest tak głupio. To nie jest tak, że jak zjem trochę/dużo to puchnę. Ale np. jakbym codziennie wprowadziła nawet małe porcje nabiału, to powiedzmy po miesiącu spadłaby mi odporność, czułabym się ociężale, napuchnięta. Wiem, bo próbowałam wiele razy i zawsze kończyło się tak samo: chrypy, przeziębienia, niedobrze mi było.
Najgorsze, że ja byłam raz u dietetyczki. Powiedziałam jej o tym, prosiłam, żeby w diecie było jak najmniej mleka. Co zrobiła? Praktycznie cała dieta była oparta na jakichś jogurtach, serkach... Skończyło się tak, że całą jesień, jakieś 3 miesiące NIE MOGŁAM WYZDROWIEĆ. Zapalenie gardla, krtani, znowu gardła itp itd.
Więc muszę naprawdę uważać.

A z ciekawości - czemu się nie smaży na oliwie...? ; )
Dziś niestety znowu zjadłam na śniadanie to muesli z saszetki, no bo kupiłam z 5 i nie chciałam, żeby się zmarnowało, ale następne kupuje już jakieś bran flakesy itp.
Czasem dodaję suszoną żurawinę - ok?

Podziwiam kompetencje dietetyczki...
Na oliwie się nie smaży, ponieważ zawiera kwasy tłuszczowe omega 3 i trochę omega 6, które pod wpływem temperatury się rozkładają
Te branflakesy sobie daruj i kup owsiane zwykłe ew. górskie albo płatki 4-5 zbóż (czyli owsiane, jęczmienne, orkiszowe, żytnie i ew. pszenne)

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez Unex

Popieram
Juz mam dośc czytania tych jej wypocin, nic nie kuma, nie bierze przykladu, zjadla 20 g brokuł więcej i pisze, ze P i, że za zcęsto je..

Mi waga statnela, ruszyć nie może.
Jadlospis z dzis
Rrrrrr
I owsianka: 40 g płatkow, jajo, pol jablka, 1/3 pomaranczy, 1 lyzka wiorek kokos, lyzka kakao, mleko 2% - pol szklanki
II 2 kanapki chleba razowego ze slonecznikiem, jedna posmaraowana masłem orzech druga posmaraowana masłem, na niej plaster wedliny, pomidor + kawa ( bez cukru)za mało białka
III szyncel smażony na lyzsze oliwy z oliwek, ok 2 galki ziemniakow
3 ogorki kiszone, 1/2 pomidoranie smaż na oliwie
IV 2 jaja sadzone, lyzka oliwy, kromka razowca ze slonecznikiemplus warzywa

Moze ja za duzo/za mało znow na R jem ?

j.w. ja zmniejszyłabym o 1 kromkę chleba a w jej miejsce zjadła porządną porcję mięsa/ryby (w drugim śniadaniu), możliwe, że jest za mało białka a za dużo węgli w rozkładzie, ale nie dam się za to pokroić, bo nie wiem jaki masz typ metaboliczny...

[agaczini]

Napisane przez Abigal

j.w. generalnie widzę sporą zmianę na plus, ale w okołotreningowych zawsze raczej dawaj mięso/rybę (nie kiełbasę/wędlinę!!) a w ostateczności jajka i mam jeszcze takie pytanie odnośnie kolacji z wczorajszego posta, dałabyś przepis na te placki z ziemniaków

masz racje oczywiście po prostu dziś dzień pustej lodówki, z Tżtem założyliśmy kolejną firmę heheh i nikt nie ma czasu na zakupy i wyżeramy, ale jutro to się poprawi, upiekę jakieś mięsko

to taki placek a la hiszpańska tortilla: kroisz (najlepiej na maszynie) bardzo cienko na przezroczyste prawie plasterki ziemniaki (3 małe), pół cebuli alo jedną małą to już jak kto woli, rozbełtujesz jajko z solą, pieprzem, gałką muszkatołową, dodajesz odrobinę mleka/śmietany, mieszasz z resztą, na patelnię, zakrywasz, dusisz/smażysz, na koniec zdejmujesz pokrywkę, zwiększasz ogień i zrumieniasz

a po kaki samym nie jestem głodna, to był naprawdę solidny kawał wołowiny i 3 suróweczki o tej 11.30

[seedofwonder]

Napisane przez Abigal

Podziwiam kompetencje dietetyczki...
Na oliwie się nie smaży, ponieważ zawiera kwasy tłuszczowe omega 3 i trochę omega 6, które pod wpływem temperatury się rozkładają
Te branflakesy sobie daruj i kup owsiane zwykłe ew. górskie albo płatki 4-5 zbóż (czyli owsiane, jęczmienne, orkiszowe, żytnie i ew. pszenne)

No ja wtedy myślałam, że się załamię.
Wydałam 500 zł, nic nie schudłam, chorowałam. Dania mi wymyśliła jakieś dziwne, rzeczy, które nie lubię/ nie mogę. A jak jej powiedziałam, to powiedziała, że niby podczas 1 rozmowy jej nie powiedziałam wszystkiego i w takim razie wygląda na to, że musi pisać nową dietę...(czyt. płać znowu!).
A ta dieta, co mi dała, wyglądała jak kopiuj wklej....
Opinie w necie miała dobre.


Branflakesy niedobre?
Ok, dziś pójdę A owsiankę to jak? Zalać wodą wieczorem i rano dodac mleko, owocki i np. orzeszki?

[Erena]

Napisane przez seedofwonder

Branflakesy niedobre?
Ok, dziś pójdę A owsiankę to jak? Zalać wodą wieczorem i rano dodac mleko, owocki i np. orzeszki?

Wlasnie tak. Co jest o tyle fajne, ze do owsianki mozesz wladowac co Ci sie zywnie podoba. A jak masz problem z tolerancja laktozy, to mozesz zrobic owsianke z jajami

[seedofwonder]

Jak z jajami? :O

[Ervisha]

czytałam ze na oliwie extra vergine mozna smażyć ale krótko.... to prawda ?

[Unex]

Napisane przez seedofwonder

Jak z jajami? :O

No normalnie, wrzucasz jajko i gotujesz, oczywiscie bez skorupki

[seedofwonder]

Ale to jest wtedy... słodkawe czy jak?

[MauraPL]

Ja jak robię to nie czuć smaku jaja, smakuje normalnie jak bez niego, tyle że owsianka robi się bardzo gęsta <3

[Ervisha]

Napisane przez seedofwonder

Ale to jest wtedy... słodkawe czy jak?

od jajka???

[Unex]

Napisane przez Abigal

j
[/COLOR]j.w. ja zmniejszyłabym o 1 kromkę chleba a w jej miejsce zjadła porządną porcję mięsa/ryby (w drugim śniadaniu), możliwe, że jest za mało białka a za dużo węgli w rozkładzie, ale nie dam się za to pokroić, bo nie wiem jaki masz typ metaboliczny...

Dlaczego nie smażyć na oliwie ?
Nie dam rady jeśc mięcha jak siedze na uczelni, zreszta kieszen tez mi na to srednio pozwala.

Jak zjem taka krome to jestem na prawde najedzona a jak zjem np mieso czy jajko to szybciej robie sie glodna i mam wtedy taki napad glodu z tego co zauwazylam.

[SybilVane]

U na słodko
I(7.45): płatki ciniminis z jogurtem,
II (11.00): pudełeczko pomidorków cherry, kawa z mlekiem
III(12.00): ‘owsianka’ Łowicza
IV(14.00): banan
V(15.00): jogurt OSM bez cukru
VI(17.00): mandarynka, kawa z mlekiem
VI(19.00): pewnie znowu jogurt OSM, nic innego nie ma w domu


A co myślicie o diecie strukturalnej? Koleżanka z biura się na niej odchudza, ale wiele zaleceń wydaje mi się dobre tez na U i ewentualne P… (inna sprawa, że na pewno nie przestrzegałabym wszystkie np. limit czasu 30min na posiłek to trochę trudne)

[cukierkowa1]

R z dziś

I jajecznica z 2 jaj, z cebulą, smarzona na łyżce oleju, kromka chleba pełne ziarno z masłem, drobiową domową kiełbasą, pomidorem i ogórkiem

II pokrojona pomarańćza, jabłko, polane jogurtem naturalnym, łyżka słonecznika, łyżeczka orzechów ziemnych

III spaghetti z sosem( mięso z udka, pomidory z puszki,ogórki kiszone, cebula, podsmarzone na łyżce oleju)

IV 1/4 kostki twarogu z kakao, z łyżką słonecznika, łyżeczka orzechów ziemnych, marchewka

V kromka razowca z masłem, twarogiem, pół udka, szklanka fasolki szparagowej

[Lady1000]

Napisane przez cukierkowa1

R z dziś

I jajecznica z 2 jaj, z cebulą, smarzona na łyżce oleju, kromka chleba pełne ziarno z masłem, drobiową domową kiełbasą, pomidorem i ogórkiem

II pokrojona pomarańćza, jabłko, polane jogurtem naturalnym, łyżka słonecznika, łyżeczka orzechów ziemnych

III spaghetti z sosem( mięso z udka, pomidory z puszki,ogórki kiszone, cebula, podsmarzone na łyżce oleju)

IV 1/4 kostki twarogu z kakao, z łyżką słonecznika, łyżeczka orzechów ziemnych, marchewka

V kromka razowca z masłem, twarogiem, pół udka, szklanka fasolki szparagowej

jest ok tylko w IV wrzuć z pół kostki twarogu, a do kolacji nawet i całe udko

Napisane przez Unex

Dlaczego nie smażyć na oliwie ?

jeśli to nie jest oliwa extra virgin to możesz na niej smażyć, byle nie za długo