Mamusie, Ciężaróweczki i Staraczki cz.II

[Patusia1711]

Piłąm te zioła- całą buteleczę (bo miałam te już gotowe - bo ja do mieszania się nie nadaję... ) i nic z tego... Ja dietę złóżmy, że nadal stosuję... Co prawda jedyne co to staram się 4 posiłki jeść bo 5 to mi się nie udaje... No i czasem grzeszę czymś słodkim... Alkoholu nie piję, gazowanych napoi też nie No i doszłam do wniosku, że od jutra biorę się za ćwiczenia Za zumbę, bo doszłam do wniosku, że jeśli będę w ciąży to nadal chcę zachować jakąś formę aktywności to może nie przytyję strasznie dużo...

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

Piłąm te zioła- całą buteleczę (bo miałam te już gotowe - bo ja do mieszania się nie nadaję... ) i nic z tego... Ja dietę złóżmy, że nadal stosuję... Co prawda jedyne co to staram się 4 posiłki jeść bo 5 to mi się nie udaje... No i czasem grzeszę czymś słodkim... Alkoholu nie piję, gazowanych napoi też nie No i doszłam do wniosku, że od jutra biorę się za ćwiczenia Za zumbę, bo doszłam do wniosku, że jeśli będę w ciąży to nadal chcę zachować jakąś formę aktywności to może nie przytyję strasznie dużo...

A ile cykli piłaś? Podobno lepiej samemu wymieszać, to wcale nie jest takie trudne Ja też mężowi parzyłam
Ja ćwiczę shreda z Jillian Michaels i jeszcze wieczorem kickboxing, 2 razy dziennie abs. Mam fajnego powera, więcej energii itd.
Ja nie jem słodkiego, ograniczyłam pieczywo, ale piwko mi się zdarza - po prawie 2 letniej abstynencji nie potrafię sobie odmówić
Bo zumbę można w ciąży? Ja własnie nie wiem co będzie jak już będziemy mogli się starać, bo jak się uda, to będę musiała pewnie przerwać ćwiczenia. Tylko przydałoby się dalej coś wtedy robić... Ale pewnie od początku lekarka będzie zakładała zagrożoną - mam nadzieję, że chociaż na spacery z synkiem będę mogła chodzić

[Patusia1711]

Jeszcze nie wiem czy można... zawsze mogę jak coś się dowiedzieć... Mój lekarz też pewnie zaraz będzie miała mnie pod wzmożoną opieką
Ta buteleczka starczyła mi chyba na 2 cykle, teraz już nie pamiętam bo to dawno było... Muszę zacząć coś ze sobą robić bo nie chcę znów "głupieć" w domu bo w najbliższym czasie ze względu na to, że pracuję na 1/2 etatu to mam za dużo wolnych dni...

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

Jeszcze nie wiem czy można... zawsze mogę jak coś się dowiedzieć... Mój lekarz też pewnie zaraz będzie miała mnie pod wzmożoną opieką
Ta buteleczka starczyła mi chyba na 2 cykle, teraz już nie pamiętam bo to dawno było... Muszę zacząć coś ze sobą robić bo nie chcę znów "głupieć" w domu bo w najbliższym czasie ze względu na to, że pracuję na 1/2 etatu to mam za dużo wolnych dni...

To tym bardziej bierz się za ćwiczenia Wzmocnisz organizm i sama lepiej się będziesz czuła. Ja właśnie też muszę o ćwiczenia zapytać, ale to na następnej wizycie po tej @.
A od kiedy Ty w sumie masz tego lekarza?

[Patusia1711]

Od chyba września i od razu mowa była o Hsg, ale wtedy też wróciłam do pracy i nie było możliwości do teraz żebym mogła 3 dni pod rząd dostać wolne... A teraz Styczeń/ luty- martwy sezon w handlu to i na wolne się udało załapać :jezyk:

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

Od chyba września i od razu mowa była o Hsg, ale wtedy też wróciłam do pracy i nie było możliwości do teraz żebym mogła 3 dni pod rząd dostać wolne... A teraz Styczeń/ luty- martwy sezon w handlu to i na wolne się udało załapać :jezyk:

Spokojnie - jak się teraz nie uda, to w następnym hsg

[Dragusia88]

Napisane przez Patusia1711

Choć co prawda z Tż się wczoraj pokłóciliśmy... I tradycyjnie w nocy spakował się i doszedł do wniosku, że się wyprowadza.... Co prawda poszedł jednak spać w salonie no ale mimo wszystko i do tej pory się nie odzywamy... Każde w osobnym pokoju spędza czas... Czasem mam go serdecznie dość... No ale cóż... To mój Mąż i nie mogę zaprzepaścić tego wszystkiego co nas łączy przez głupie kłótnie...

Dziękuję kochane za Wasze wsparcie
Mnie czasem nachodzą myśli co my zrobimy jeśli już dojdzie do tego wszystkiego i maleństwo pojawi się na świecie... Kto nam pomoże... Zostaną chyba jedynie moi dziadkowie... Ale oni mają już swój wiek i chyba bałabym się im zostawić taką kruszynkę.... No a mama Tż ciągle powtarza, że ona babcią być jeszcze przez wiele lat nie chce... bo ona dzieci ma już dość bo swoją trójkę wychowała i z wnukami siedzieć nie będzie... (oczywiście sądzę, że jeśli nagle okazało się, że któraś siostra Tż będzie miała malucha to ona "skichałaby" się ze szczęścia... Ehhh... No a "stacjonarna" siostra Tż dzieci nienawidzi... Nie może znieść płaczu czy nawet widoku dzieci... Ehhh zostaniemy sami sobie, oczywiście Wy zawsze służące radą (za co Was uwielbiam ) no i może czasem jakaś koleżanka mi coś podpowie..

dla tż
zawsze zostaje żłobek lub macierzyński, tylko żłobek to już w ciązy trzeba rezerować

Napisane przez ewelinka2210

A ja zmieniłam lekarza. Mam ewidentnie niedomogę lutealną, a on to po prostu zlewał - założył, że ciąża słaba i się nie utrzyma. Z reszta pisałam Wam jakie miał podejście. Już wtedy jak mnie tak zlewał jak dzwoniłam miałam zmienić lekarza... Ale ufałam mu, przez jedną ciążę mnie przeprowadził, więc czemu miałam nie ufać? Ale tak fatalnie się zawsze czułam psychicznie po wizytach... Eh... Nie ma już co gdybać. Mam jeszcze kilka badan zrobić i odczekać jeszcze następny cykl i mamy działać
Ta nowa lekarka powiedziała jeszcze, że jak mam takie problemy z progesteronem, to powinnam brać już w ciąży dufaston, bo on lepiej podtrzymuje. Wiecie coś na ten temat? Musze coś poczytać. Ta ma fajne podejście, bo mówi, że trzeba zrobić wszystko, żeby teraz się udało, a nie tak jak tamten, tylko natura i natura. Wiadomo, że jak dzidziuś słaby, to nic nie pomoże, ale jak problem jest w kobiecie, to chyba powinno się działać, a nie na naturę zwalać.
Jestem dobrej myśli, musi się udać, prawda?

no z nowym lekarzem navpewno już się nie powtórzy

Napisane przez ewelinka2210

A jak dieta? Ja teraz też zaczęłam ćwiczyć i się zdrowiej odżywiać i w 2 tygodnie poszło 1,7 kg i -12 cm w sumie w obwodach Jestem z siebie dumna przede wszystkim, że się do tych ćwiczeń zmusiłam

wow! szacun!
mnie to by trzeba było zahipnotyzować, żeby do ćwiczeń zmusić, w kwietniu idziemy na ślub to trzeba trochę też zrzucić

Napisane przez Patusia1711

Jeszcze nie wiem czy można... zawsze mogę jak coś się dowiedzieć... Mój lekarz też pewnie zaraz będzie miała mnie pod wzmożoną opieką
Ta buteleczka starczyła mi chyba na 2 cykle, teraz już nie pamiętam bo to dawno było... Muszę zacząć coś ze sobą robić bo nie chcę znów "głupieć" w domu bo w najbliższym czasie ze względu na to, że pracuję na 1/2 etatu to mam za dużo wolnych dni...

2 cykle to ttrochę mało
no jak masz wolne to na hsg będzie łatwiej się zapisać

witam z wrocka, nie wiem czy juz się witałam skleroza
u nas leje deszcz, chyba nici będą ze spaceru.

[Patusia1711]

Napisane przez ewelinka2210

Spokojnie - jak się teraz nie uda, to w następnym hsg

Dokładnie tak, Ewelinka

Napisane przez Dragusia88

dla tż
zawsze zostaje żłobek lub macierzyński, tylko żłobek to już w ciązy trzeba rezerować

2 cykle to ttrochę mało
no jak masz wolne to na hsg będzie łatwiej się zapisać

witam z wrocka, nie wiem czy juz się witałam skleroza
u nas leje deszcz, chyba nici będą ze spaceru.

W moim miasteczku to chyba nawet żłóbka nie ma... Ja to jak coś na ten roczny macierzyński wolałabym iść... Ale nie wiem czy by mi się należał... No ale nie ma co gdybać zanim się nie uda A te zioła niby krótko, ale ja nie widziałam w nich żadnego sensu... Ani żadnej różnicy Jak po hsg się nie uda to wtedy o nich znów pomyślę
Obiecuję
U mnie mróz jak nie wiem... Aż się na dwór nie chce wychodzić

Jak tam nasze ciężaróweczki?? Kasi dawno nie było... Oby wszystko u niej w porządku było
No i kochane chwalcie się pociechami

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

Dokładnie tak, Ewelinka

W moim miasteczku to chyba nawet żłóbka nie ma... Ja to jak coś na ten roczny macierzyński wolałabym iść... Ale nie wiem czy by mi się należał... No ale nie ma co gdybać zanim się nie uda A te zioła niby krótko, ale ja nie widziałam w nich żadnego sensu... Ani żadnej różnicy Jak po hsg się nie uda to wtedy o nich znów pomyślę
Obiecuję
U mnie mróz jak nie wiem... Aż się na dwór nie chce wychodzić

Jak tam nasze ciężaróweczki?? Kasi dawno nie było... Oby wszystko u niej w porządku było
No i kochane chwalcie się pociechami

Patusia z tego co się orientuję, to się z ustawy WSZYSTKIM należy. A masz umowę na czas określony?
O ziółkach pomyśl, one nie zaszkodzą. Skład jest taki, że na wszystko pomogą - łagodzą pms, stany zapalne itd. Ale to musisz być do nich przekonana My od przyszłego cyklu zaczniemy pić, może organizm się lepiej przygotuje Już się starań nie mogę odczekać
Ja mam przerwę w ćwiczeniach, bo mi wczoraj zaczęły ścięgna achillesa dokuczac... Za dużo skakałam... No i z tym balastem, to nić dziwnego, że wysiadły
Dragusia ja się jakoś zmusiłam do ćwiczeń, ale ja muszę trochę zrzucić, a Ty to laska jesteś

[Patusia1711]

Mam umowę na zastępstwo (już drugi raz za tą samą bo znów jest w ciąży) do końca czerwca Zazwyczaj mi ją przedłużali, więc mam nadzieję, że znów tak będzie No i jeśli zacznę znów ziółka pić to chyba jednak kupię te do mieszania

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Oj Dragusia, Ewelinka ma rację- Laska taka z Ciebie, że aż Ci zazdroszczę
Ja sobie obiecałam ćwiczenia ale mi się nie chce lenia złapałam
A jeśli chodzi o ziółka polecicie skąd je zamówić?

[ewelinka2210]

Napisane przez Patusia1711

Mam umowę na zastępstwo (już drugi raz za tą samą bo znów jest w ciąży) do końca czerwca Zazwyczaj mi ją przedłużali, więc mam nadzieję, że znów tak będzie No i jeśli zacznę znów ziółka pić to chyba jednak kupię te do mieszania

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Oj Dragusia, Ewelinka ma rację- Laska taka z Ciebie, że aż Ci zazdroszczę
Ja sobie obiecałam ćwiczenia ale mi się nie chce lenia złapałam
A jeśli chodzi o ziółka polecicie skąd je zamówić?

Patusia ja z tej strony zamawiałam niepokalanka http://ziolowaapteka.pl/- tam znajdziesz większość ziół do mieszanki, ale tej: http://www.bonimed.pl/artykuly/zdrow...zegorza-sroki/ - tu sobie poczytaj. Możliwe, że na tej stronie zamówisz wszystko, ja dość długo szukałam niepokalanka, stąd wcześniejszy link.

[Dragusia88]

Napisane przez ewelinka2210

Dragusia ja się jakoś zmusiłam do ćwiczeń, ale ja muszę trochę zrzucić, a Ty to laska jesteś

Napisane przez Patusia1711

Oj Dragusia, Ewelinka ma rację- Laska taka z Ciebie, że aż Ci zazdroszczę
Ja sobie obiecałam ćwiczenia ale mi się nie chce lenia złapałam

ja ostatnio zumbe widzialam w tv i mi sie spodobalo ale i tak nie mam czasu ruszyc sie z domu

[Patusia1711]

Napisane przez ewelinka2210

Patusia ja z tej strony zamawiałam niepokalanka http://ziolowaapteka.pl/- tam znajdziesz większość ziół do mieszanki, ale tej: http://www.bonimed.pl/artykuly/zdrow...zegorza-sroki/ - tu sobie poczytaj. Możliwe, że na tej stronie zamówisz wszystko, ja dość długo szukałam niepokalanka, stąd wcześniejszy link.

Dziękuję kochana muszę po malutku się nad nimi rozejrzeć choć na razie wolę to odwlekać w czasie

Napisane przez Dragusia88

ja ostatnio zumbe widzialam w tv i mi sie spodobalo ale i tak nie mam czasu ruszyc sie z domu

Dragusia, zumbę możesz tańczyć sobie bez wychodzenia z domu Na youtube jest dużo filmików z zajęciami A Florkowi na pewno spodoba się jak mama tańczy

[Dragusia88]

Napisane przez Patusia1711

Dragusia, zumbę możesz tańczyć sobie bez wychodzenia z domu Na youtube jest dużo filmików z zajęciami A Florkowi na pewno spodoba się jak mama tańczy

jak nie pójdę gdzieś i nie zapłace to nie ma motywacji i chęci

[ewelinka2210]

Napisane przez Dragusia88

jak nie pójdę gdzieś i nie zapłace to nie ma motywacji i chęci

Mnie mąż strasznie motywuje Mówi, że już widać efekty, bo bardziej jędrna jestem. Ja bym czasowo nie miała kiedy iść na zajęcia, P. późno wraca z pracy, a około 20 to mi się już tylko w domu chce ćwiczyć

Patusia - Ty mi tam nic w czasie nie odwlekaj To nie zaszkodzi, a może pomoże - zawsze jakiś efekt nawet placebo będzie

[katarzyniak]

Hej
Dodałam wpis do naszego klubu
Jutro do szpitala, obiecuję że będę regularnie was informować o tym co się dzieje

Patusia - chłopem się nie przejmuj, czasem tak jest że trzeba trochę się wykłócić żeby oczyścić atmosferę, na pewno wszystko wróci do normy Ja trzymam za Ciebie dalej kciuki

[White Cafe]

cześc dziewczyny. O co chodzi z klubem??

[Paulina 87]

Napisane przez Dragusia88

jak nie pójdę gdzieś i nie zapłace to nie ma motywacji i chęci

mam tak samo

Napisane przez katarzyniak

Hej
Dodałam wpis do naszego klubu
Jutro do szpitala, obiecuję że będę regularnie was informować o tym co się dzieje

czekamy

[86sylwia86]

Witajcie dziewczyny ostatnimi czasy dość często tutaj do Was zaglądam, ale nieładnie tak podsłuchiwać, zatem w końcu się zarejestrowałam :P użyczyłam sobie również co nieco fluidów mam nadzieje, że pomogą. Miłego popołudnia
Sylwia

[White Cafe]

Napisane przez 86sylwia86

Witajcie dziewczyny ostatnimi czasy dość często tutaj do Was zaglądam, ale nieładnie tak podsłuchiwać, zatem w końcu się zarejestrowałam :P użyczyłam sobie również co nieco fluidów mam nadzieje, że pomogą. Miłego popołudnia
Sylwia

Cześć, witamy w gronie

Napisz coś o sobie i jak długo jesteś staraczką

Mam nadzieję, że wątek przyniesie Ci szczęście

[pannajoanna71]

Napisane przez White Cafe

Cześć, witamy w gronie

Napisz coś o sobie i jak długo jesteś staraczką

Mam nadzieję, że wątek przyniesie Ci szczęście

Oby nam wszystkim szczęście przyniósł!

[86sylwia86]

Napisane przez White Cafe

Cześć, witamy w gronie

Napisz coś o sobie i jak długo jesteś staraczką

Mam nadzieję, że wątek przyniesie Ci szczęście

Staraczką jestem w sumie około 3 cykl dopiero, ale to było na zasadzie "byłoby super" ale bez większego wtajemniczania we wpomagacze itp. oboje z mym lubym mamy po 28lat, mieszkamy w Tychach i jesteśmy szczęśliwi, ale fajnie by było mieć jakiegoś maluszka :P czekam teraz jak na ścięcie bo w niedzielę mam mieć okres... zobaczymy, bo na razie tylko się dopatruję we wszystkim objawów ciąży a wszystkie możliwe w początkowym etapie, mam zawsze przed okresem, tylko tym razem jakoś bardziej wzmożone...
kwas foliowy biorę i myślę o tym wiesiołku, jak coś to od następnego cyklu bym chyba spróbowała...

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez pannajoanna71

Oby nam wszystkim szczęście przyniósł!

oj tak, ale ten wątek (jego poprzednie i następne) nie byłyby potrzebne

[Patusia1711]

Napisane przez katarzyniak

Hej
Dodałam wpis do naszego klubu
Jutro do szpitala, obiecuję że będę regularnie was informować o tym co się dzieje

Patusia - chłopem się nie przejmuj, czasem tak jest że trzeba trochę się wykłócić żeby oczyścić atmosferę, na pewno wszystko wróci do normy Ja trzymam za Ciebie dalej kciuki

Kasiulka, zaciśnięte bardzo mocno Już niedługo maleństwo będzie z Wami

Napisane przez ewelinka2210

Mnie mąż strasznie motywuje Mówi, że już widać efekty, bo bardziej jędrna jestem. Ja bym czasowo nie miała kiedy iść na zajęcia, P. późno wraca z pracy, a około 20 to mi się już tylko w domu chce ćwiczyć

Patusia - Ty mi tam nic w czasie nie odwlekaj To nie zaszkodzi, a może pomoże - zawsze jakiś efekt nawet placebo będzie

Dobrze, dobrze obiecuję, że je zakupię

Napisane przez Dragusia88

jak nie pójdę gdzieś i nie zapłace to nie ma motywacji i chęci

Hehe na ogół też tak mam Ale ostatnio się wzięłam za siebie

Napisane przez 86sylwia86

Witajcie dziewczyny ostatnimi czasy dość często tutaj do Was zaglądam, ale nieładnie tak podsłuchiwać, zatem w końcu się zarejestrowałam :P użyczyłam sobie również co nieco fluidów mam nadzieje, że pomogą. Miłego popołudnia
Sylwia

Witaj

Napisane przez pannajoanna71

Oby nam wszystkim szczęście przyniósł!

No oby

Napisane przez 86sylwia86

Staraczką jestem w sumie około 3 cykl dopiero, ale to było na zasadzie "byłoby super" ale bez większego wtajemniczania we wpomagacze itp. oboje z mym lubym mamy po 28lat, mieszkamy w Tychach i jesteśmy szczęśliwi, ale fajnie by było mieć jakiegoś maluszka :P czekam teraz jak na ścięcie bo w niedzielę mam mieć okres... zobaczymy, bo na razie tylko się dopatruję we wszystkim objawów ciąży a wszystkie możliwe w początkowym etapie, mam zawsze przed okresem, tylko tym razem jakoś bardziej wzmożone...
kwas foliowy biorę i myślę o tym wiesiołku, jak coś to od następnego cyklu bym chyba spróbowała...

Czyli tak jak każda z nas Staraczek ma co cykl

[86sylwia86]

czyli nie muszę się martwić że coś ze mną nie tak ?

[White Cafe]

Panna Joanna- no właśnie, co tak ciuchutko?? Pisz coś do nas

No jasne, że bardzo chcę aby każdej z Was się poszczęściło

Sylwia, mi się udało w 7 albo 8 cyklu, wtedy wydawało mi się, że starania trwają wieki ale teraz, kiedy już mam malucha w brzuchu myślę, że to wcale nie trwało tak długo. łapałam już straszne doły, niemal co wieczór płakałam, aż w końcu ,właśnie w tym cyklu w którym się udało (ale już po dniach płodnych i kiedy zobaczyłam plamkę krwi - byłam przekonana, że zaczyna mi się okres) powiedziałam sobie: dość! Szkoda czasu na takie użalanie się nad sobą, jak nie będziemy mogli mieć dzieci to sobie zaadaptujemy. Naprawdę wyluzowałam i byłam bardziej radosna. No i potem już nie dostałam okresu ;-) Jak zrobiłam test, to nie wierzyłam to co widzę (ileż ja już tych testów robiłam i ciągle jedna kreska) i ryczałam jak bóbr!

Wiem, że to łatwo się mówi, ale starajmy się nie zwariować na tym punkcie, bo przez to życie przelatuje nam przez palce.

Czy robiłaś sobie testy owulacyjne? Ja zaczęłam robić i okazało się, że owulację mam kilka dni później niż wyliczały mi kalendarze internetowe lub też ręczne, i być może właśnie to była przyczyna, przez którą nam się nie udawało, bo mojego męża nie ma codziennie w domu na noc. I wspólne noce planowaliśmy raczej na te dni, które kalendarzyki wyliczały właśnie te płodne dni, a potem (kiedy miałam płodne faktycznie) po prostu się zwykle nie kochaliśmy.

Trzymam za Was wszystkie kciuki

Chcę do Waszego klubu dziewczyny, jak tam mogę się dostać?

[86sylwia86]

White Cafe - no właśnie wiem, niby parcia nie ma, wszystko na spokojnie, ale jednak jak coś gdzieś na sobie zobaczę albo poczuję to już się w głowie tli jak to by było cudownie gdyby to nie z powodu zbliżającego się okresu :P

myślałam o testach owu, ale w zasadzie nie wiem co by mi one dały, bo i tak średnio dwa razy dziennie (pomijając dwa pierwsze dni okresu) cośtam się wyrabia :P

[Patusia1711]

Żeby nie było tak pięknie to powiem Ci, Sylwia, że u mnie to już 14 cykl starań... A ogólnie z Tż nie uważamy od ponad 2 lat (ale u mnie cykle nieregularne i bezowulacyjne to też inna sprawa ) Ale są i dłużej starające się ode mnie

[Prymaza]

Napisane przez 86sylwia86

White Cafe - no właśnie wiem, niby parcia nie ma, wszystko na spokojnie, ale jednak jak coś gdzieś na sobie zobaczę albo poczuję to już się w głowie tli jak to by było cudownie gdyby to nie z powodu zbliżającego się okresu :P

myślałam o testach owu, ale w zasadzie nie wiem co by mi one dały, bo i tak średnio dwa razy dziennie (pomijając dwa pierwsze dni okresu) cośtam się wyrabia :P

Hejo! Nam w 6cs sie udało i 30stycznia mam zamiar zobaczyć serduszko
dziś zaliczyłam pierwsze mdlości już nad kibelkiem ale sie powtrzymało...
Testy owu super sprawa. Piszesz 2 razy dziennie...a wiesz, że od takich szaleństw można sie wypsztykać z całej armii, a wodą raczej dzidziusia się nie zrobi co dwa dni tak dobrze bo za stare też niedobre

Mi się wydaje, że dzięki ziółkom zaszłam, one mi obniżyły prolaktynę i uspokoiły, trochę też głowę miałam czym innym zajętą ale mimo to myślałam

[pannajoanna71]

Napisane przez White Cafe

Panna Joanna- no właśnie, co tak ciuchutko?? Pisz coś do nas

U mnie trochę sesyjnie, zupełnie zapomniałam o tym staraniowym szaleństwie Póki co kolokwia pozaliczane, ale jeszcze egzaminy...

Napisane przez Prymaza

Mi się wydaje, że dzięki ziółkom zaszłam, one mi obniżyły prolaktynę i uspokoiły, trochę też głowę miałam czym innym zajętą ale mimo to myślałam

Jakie były te ziółka, zdradzisz ? Może też spróbuję, bo tylko foliówke łykam, a własnie się niedawno zastanawiałam czy to nie za mało.

[Prymaza]

Pannajoanna to były te o których Ewelinka pisała, zioła Ojca Sroki, smaczne i pomagają, piliśmy ze 3,4 cykle z TŻtem co wieczór, polecam i polecać będę no i tak jak Ewelinka pisała najlepiej mieszać je samemu!