Zakochanych dzień tuż tuż,a my chcemy dzidzię JUŻ!Staraczki-mamusie cz.12 SZCZĘŚLIWA!

[kindziulindzia]

Napisane przez cowie

Cześć Kochane :troba:
Pamięta mnie któraś jeszcze? Przyjmiecie z powrotem?

O masz a gdzieś ty była

[mloda0802]

Cześć Ślicznoty

Napisane przez cowie

Cześć Kochane :troba:
Pamięta mnie któraś jeszcze? Przyjmiecie z powrotem?

Hey, ja pamiętam co tam u Ciebie? I czemu tyle Cię nie było? Gadaj szybko!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[debraM]

Napisane przez cowie

Cześć Kochane :troba:
Pamięta mnie któraś jeszcze? Przyjmiecie z powrotem?

a udostępnisz nam nowe wykresy?

[cowie]

Napisane przez kindziulindzia

O masz a gdzieś ty była

Potrzebowałam trochę chyba psychicznie się oderwać.
Miałam chyba jakąś irracjonalną nadzieję, że bez całego nakręcania się zajdę w ciążę, ale oczywiście nie wyszło

Co tam się u Was pozmieniało? Czy ostatnie półtora miesiąca było owocne?

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez debraM

O choć jedna zobaczyła moje wyniki

dobre oko mam

Napisane przez debraM

Mnie też ostatnio coś złapało Myślałam, że zejdę Na szczęście przyszło już po pierwszej tabletce urofuraginum, ale łykam do tej pory

oby i mi szybko przeszło

Napisane przez cowie

Cześć Kochane :troba:
Pamięta mnie któraś jeszcze? Przyjmiecie z powrotem?

hej . Co tam słychać u Ciebie?

[cowie]

Mogę udostępnić, choć teraz prowadzone są na "odwal się", byleby mniej więcej wiedzieć czy owulacja w ogóle jest.

[God Of War 20]

Napisane przez jagodzia133

cześć

oooo matko trzymam kciuki za wynik

no i mówiłyśmy że będzie dobrze super wieści

zgadzam sie z tym co piszesz w 100% ja używam zwykłego z ziaji z zielona herbatą i jestem zadowolona. Nawet kosmetyczka kiedyś mówiła w telewizji że do cery mieszanej to kremy nawilżające a nie matujące.

Bo to jest właśnie taki chwyt marketingowy... jak masz cere mieszana to musisz matowac... wiec automatycznie reklamuja kremy matujace, podklady matujace... i to niby ma nam pomoc.
A guzik prawda! Moze na chwile pomaga ale z dluzszym uzywaniem stan naszej skory sie jeszcze bardziej pogarsza... wiem co mowie bo sama mam cere mieszana...
Duzo sie edukowałam na ten temat i z czystym sumieniem stwierdzam, ze mi ta metoda pomogła. Trzeba nawilzac i nawilzac jak najbardziej. Jesli przesuszamy skore kremami matujacymi i redukujacymi wydzielanie sebum to skora sie buntuje bo ma za sucho i automatycznie wydziela jeszcze wiecej sebum...
Tak to wlasnie jest.


Dzis mamy piekna wiosne

[debraM]

Napisane przez cowie

Mogę udostępnić, choć teraz prowadzone są na "odwal się", byleby mniej więcej wiedzieć czy owulacja w ogóle jest.

Ja zadowolę się i takim ;P

[wiecznie_pod_wiatr]

miłego dnia dziewczyny . Ja zbieram się do pracy

[Karoloo]

Napisane przez cowie

Cześć Kochane
Pamięta mnie któraś jeszcze? Przyjmiecie z powrotem?

heeej

Napisane przez debraM

Najlepsze są kocury i ich gołe dyndające jajca

Napisane przez poziomka15

Witam i z gory przepraszam ze sie wcinam.

to się nie wcinaj

[God Of War 20]

Napisane przez poziomka15

Witam i z gory przepraszam ze sie wcinam.
Widzialam, ze byla tutaj dyskusja na temat psow i kotow. Szanuje odczucia obu stron, ale wypowiem sie jako osoba kochajaca wszystkie zwierzeta a wiec tez i koty i psy.
Vioris nie kazdy pies musi byc taki jak opisujesz. Oczywiscie nie da sie uniknac poczatkowego sikania w domu czy nadmiernej energii szczeniecie, ale nie kazdy pies smierdzi czy szczeka. Przykladem moze byc rasa shih tzu. Sa to psy ktore nie posiadaja sierci, a wlosy dzieki czemu ani nie lnieja ani nie wydzielaja zapachu charakterystycznego dla psich siersci. Poza tym to psy ktore nie szczekaja. Kazdy kto widzi mojego psa, zastanawia sie co to jest bo np. Na spacerze idziemy i nagle zaczynaja szczekac psy z calej ulicy, a moj pies co robi? Rozglada sie, pomacha ogonem i idzie dalej. Nie szczeka tez gdy ktos przychodzi, wychodzi, gdy czegos chce. Glos wydaje jedynie gdy sie odkurza, a i tak nie jest to typowe szczekanie. Gdy moja rodzina po raz pierwszy uslyszala glos psa to bylo dobrze po 3 lata h mieszkania z nami. Poza tym nie lazi za ludzmi non stop. Pewnie, ze chce z nimi kontaktu, ale nie jest nacjalny. Poza tym kocha inne zwierzaki. W domu sa jeszcze 2 swinki, byl chomik i kot i wszystkie bez wyjatku kochal i troszczyl sie o nie. Bez obaw mozna bylo zostawic z nim wszelkie stworzenia. Do tego jest mega cierpliwy. Gdy pare razy zdarzylo sie ze maluchy wlozyly mu palce do oczu, uszu tylko sie cofnal.
A koty no coz tez sa extra. Wymagaja mniejszwj ilosci opieki, nie trzeba z nimi wychodzic itd.
Wiec jesli w przyszlosi zdecydowalabys sie na psa to polecam dla cb shih tzu. To taki psi kot.

Dokładnie.
Ja miałam zwykłego kundla... był wspaniały. Potem miałam pekińczyka, no spokojniejszego psa to nie miałam w życiu. Wręcz leniwy był na potęgę. Psa tez trzeba sobie wychować i nie spodziewajmy sie, ze szczeniaki beda siedzieć cicho jak makiem zasiał... to nie ta natura.
Mój wujek ma psa który jest autentycznie głupi... smierdzi owszem bo nikt sie nim nie zajmuje, nikt go nie wychował. Poza tym zawsze bylam zdania ze pies powinien miec swoje miejsce na dworze a nie w domu.

Sasiadka ma kota, rasowego, jest piekny ale lazi całym światem... do nas tez przychodził, wpadal do domu, wpadl mi do pokoju i automatycznie rzucil sie na fotel, zaczal drapac, skakac... no i to niby takie wychowane wspaniale zwierze... taaa.

Kolezanka tez miala kota... wszedzie wlazil, wszystko drapal, niszczyl pantofle...
Nie zauwazylam tez zeby kot jej pachnial, nie zostawial sierści...

Zwierze to zwierze i nie mozna mowic ze jedno jest glupsze od drugiego, ze koty sa wspaniale a psy durne.

[Luzia]

się coś wbić w rozmowę nie moge..

Idę dzisiaj na 16.50 do endo.

[kindziulindzia]

Napisane przez Luzia

się coś wbić w rozmowę nie moge..

Idę dzisiaj na 16.50 do endo.

A co teraz będziesz badać?

[cowie]

Znowu była dyskusja o zwierzętach? Nic się nie zmieniło odkąd sobie poszłam


Debra udostępniłam

[malinOla1]

Napisane przez meire

Laseczki, jadę teraz na rozmowe kwalifikacyjną, po wyniki badań i do banku... jak wrócę, to Wam opowiem...

Przyjemności...

Powodzenia

Napisane przez Karoloo

noooo kochane golasy

Powodzenia

O piękności a ty kiedy testujesz?

Napisane przez cowie

Cześć Kochane
Pamięta mnie któraś jeszcze? Przyjmiecie z powrotem?

No wrocila jak się masz?

Dziewczyny zaczynam się zastanawiać nad sensem mierzenia temp bo niepotrzebnie się nakrecam przez to jak moje temp wyglądają pod koniec cyklu.

[Karoloo]

Napisane przez malinOla1

O piękności a ty kiedy testujesz?


Dziewczyny zaczynam się zastanawiać nad sensem mierzenia temp bo niepotrzebnie się nakrecam przez to jak moje temp wyglądają pod koniec cyklu.

Właśnie z tego powodu nie mierze temp

I to jest pytanie nie mam pojęcia kiedy powinnam dostać @ po mojej ostatniej akcji to wszystko jest możliwe Hmmm może w niedziele

[cowie]

Napisane przez malinOla1

Powodzenia


O piękności a ty kiedy testujesz?


No wrocila jak się masz?

Dziewczyny zaczynam się zastanawiać nad sensem mierzenia temp bo niepotrzebnie się nakrecam przez to jak moje temp wyglądają pod koniec cyklu.

Ja planuję przestać mierzyć na koniec cyklu. Byle do owu i tyle


A ja się mam chyba nieźle, dzięki Wróciłam dziś pierwszy raz do pracy po poronieniu. Zobaczymy czy zachowam posadę, czy nie. Póki co cisza.

Ale dzisiaj mój pieseł musiał pierwszy raz zostać sam na tak długo

[meire]

Napisane przez cowie

Cześć Kochane
Pamięta mnie któraś jeszcze? Przyjmiecie z powrotem?

No, babo jedna... gdzie żeś była, jak Cię nie było??!!.. w końcu sobie o nas przypomniałaś...
jak tam psiak??...

Napisane przez debraM

Najlepsze są kocury i ich gołe dyndające jajca

a mnie te ich jajca właśnie przerażają... ale są mocarne, to fakt...

Napisane przez God Of War 20

Kolezanka tez miala kota... wszedzie wlazil, wszystko drapal, niszczyl pantofle...
Nie zauwazylam tez zeby kot jej pachnial, nie zostawial sierści...

Zwierze to zwierze i nie mozna mowic ze jedno jest glupsze od drugiego, ze koty sa wspaniale a psy durne.

Wszystko zależy od rasy... moje koty nie zostawiają sierści.. tylko tyle, co je przeczeszę, bo to robić trzeba.. ale mają takie futro, że nie gubią masowo.. są spokojne i dobrze zsocjalizowane już w hodowli.. drapią tylko swój drapak i wtedy wiem, że trzeba przyciąć im pazury i jest spokój.. są ciche, ułożone, nie drapią nawet, jak córka je przycisnie za mocno z miłości, czy coś... takie żywe maskotki... a jak mielismy psa, to poświęcałam mu mnóstwo czasu, żeby go czegokolwiek nauczyć i jeszcze drapał i gryzł, niby się bawiąc...
oczywiście, że każdy ma prawo kochać, co chce, ale z całym sercem jestem z vioris... KOTY LOVE..

Napisane przez Luzia

się coś wbić w rozmowę nie moge..

Idę dzisiaj na 16.50 do endo.

Jakie masz mieć badania?... coś już wcześniej robiłaś w kierunku tarczycy??...


A ja wróciłam z rozmowy (dzieki za kciuki, dziewczyny ) i mogą mnie w pocałować... agent ubezpieczeniowy.. brak podstawy i jeszcze zakładanie działalności gospodarczej... o!, takiego wała...

Ale za to odebrałam wyniki badań:
P-ciała p/receptorom TSH - <0,3 (norma <1,5)
17-OH-Progesteron - 0,74 (norma w fazie folikularnej 0,3-1,0)

Czyli dzięki Bogu w normie.. endo sie bał najbardziej tych przeciwciał... mówił, że jak będą w normie to nie będzie az tak źle... czyli ze wszystkich możliwych tarczycowych tylko ft4 mam nieznacznie podwyższone... hmm.. ciekawe, co powie na kolejnej wizycie.. juz się nie mogę doczekać...

[malinOla1]

Napisane przez Karoloo

Właśnie z tego powodu nie mierze temp

I to jest pytanie nie mam pojęcia kiedy powinnam dostać @ po mojej ostatniej akcji to wszystko jest możliwe Hmmm może w niedziele

Chyba cos pominelam bo nie wiem o jaką akcje chodź
W takim razie trzymam kciuki za testowanie w poniedzialek

Napisane przez cowie

Ja planuję przestać mierzyć na koniec cyklu. Byle do owu i tyle

A ja się mam chyba nieźle, dzięki Wróciłam dziś pierwszy raz do pracy po poronieniu. Zobaczymy czy zachowam posadę, czy nie. Póki co cisza.

Ale dzisiaj mój pieseł musiał pierwszy raz zostać sam na tak długo

I chyba zrobię podobnie bo i tak nic mi nie daje mierzenie po owu a tak to przynajmniej wiedzieć będę ze owu byla, juz mam za dużo w Glowie i nie wiem co zrobic
Mam nadzieje ze nie stracisz pracy, trzymam kciuki za prace i nie tylko

[cowie]

Ja cały czas o Was pamiętałam!
Trzeba mi było cyklu "na luzie"

Psiak ma się dobrze. Jest mega diabłem Dzisiaj zastanawiam się co w domu zastanę, bo została sama





A tak przy okazji, bo Was tu jest dużo. Ma któraś nadczynność tarczycy?

[God Of War 20]

meire dlatego mówię, że to indywidualny wybór ale bez przesady, żeby obrażać i pisać, że psy to samo zło.
Ja bym mogła to samo napisać o kotach co wy o psach... śmierdzące, wredne, wszędzie włażą... itp itd ale tego nie zrobiłam bo to nie ma sensu a tylko nakręca kłótnie bo jak ktoś jest miłośnikiem tego czy tamtego to będzie się wkurzał widząc takie teksty. Proste.
Ja też miałam do czynienia z kotami i mam swoje zdanie o nich wyrobione, moja sąsiadka tak uwielbia swego kota ze nawet go do domu nie wpuszcza... moja koleżanka miała i szybko sie pozbyła... jakieś odmienne przypadki? Dziwota ze mialam stycznosc z samymi niedobrymi kotami? Taa.

Niech se kazdy lubuje co chce

[meire]

Napisane przez cowie

Ja cały czas o Was pamiętałam!
Trzeba mi było cyklu "na luzie"

Psiak ma się dobrze. Jest mega diabłem Dzisiaj zastanawiam się co w domu zastanę, bo została sama





A tak przy okazji, bo Was tu jest dużo. Ma któraś nadczynność tarczycy?

Ja miałam ostatnio stwierdzoną nadczynność... a Ty tez masz??.. jak konkretnie to u Ciebie wyglada??..

Napisane przez God Of War 20

meire dlatego mówię, że to indywidualny wybór ale bez przesady, żeby obrażać i pisać, że psy to samo zło.
Ja bym mogła to samo napisać o kotach co wy o psach... śmierdzące, wredne, wszędzie włażą... itp itd ale tego nie zrobiłam bo to nie ma sensu a tylko nakręca kłótnie bo jak ktoś jest miłośnikiem tego czy tamtego to będzie się wkurzał widząc takie teksty. Proste.
Ja też miałam do czynienia z kotami i mam swoje zdanie o nich wyrobione, moja sąsiadka tak uwielbia swego kota ze nawet go do domu nie wpuszcza... moja koleżanka miała i szybko sie pozbyła... jakieś odmienne przypadki? Dziwota ze mialam stycznosc z samymi niedobrymi kotami? Taa.

Niech se kazdy lubuje co chce

To tak, jak ja miałam do czynienia z samymi głu.pimi i śmierdzącymi psami... no, taki pech...

Dlatego jedni trzymają psy, a inni koty i wszyscy niech będa szczęśliwi.. AMEN.

[cowie]

Napisane przez meire

Ja miałam ostatnio stwierdzoną nadczynność... a Ty tez masz??.. jak konkretnie to u Ciebie wyglada??..

Ja mam nadczynność subkliniczną (przynajmniej tak mi wujek google mówi, bo jeszcze u endo nie byłam).
Miesiąc temu TSH wyszło mi masakrycznie niskie (przez innego endo, u którego byłam i niepotrzebnie faszerował mnie hormonami ), bo tylko 0,014.
Miałam odstawić hormony i skontrolować znów + ft4.
TSH mam na identycznym poziomie, ft4 w normie, chyba ok 58%

A u Ciebie jak? Jakie prognozy na ciążę z nadczynnością?

[God Of War 20]

meire dobrze ze wyniki w normie ja tez ide do endo 24.02

Tu nie pisałam ale napisze ze zdecydowałam nie robić badan prenatalnych
Zaś jutro wybieram się na badania z krwi.. i 150zł nie moje... eh

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez cowie

Ja mam nadczynność subkliniczną (przynajmniej tak mi wujek google mówi, bo jeszcze u endo nie byłam).
Miesiąc temu TSH wyszło mi masakrycznie niskie (przez innego endo, u którego byłam i niepotrzebnie faszerował mnie hormonami ), bo tylko 0,014.
Miałam odstawić hormony i skontrolować znów + ft4.
TSH mam na identycznym poziomie, ft4 w normie, chyba ok 58%

A u Ciebie jak? Jakie prognozy na ciążę z nadczynnością?

Nadczynność ponoć nie blokuje zajścia w ciąże ale trzeba skonsultować z endo.
Tak czy siak leki pomogą dość szybko i będzie dobrze

Witaj znowu córko marnotrawna

[Luzia]

Napisane przez kindziulindzia

A co teraz będziesz badać?

idę z wynikami.. W sumie niby wsio w normie tylko te tsh 2,5. Anty Tg dzisiaj odbiorę. Ciekawe czy mnie babka nie pogoni że wymyślam

[God Of War 20]

Napisane przez Luzia

idę z wynikami.. W sumie niby wsio w normie tylko te tsh 2,5. Anty Tg dzisiaj odbiorę. Ciekawe czy mnie babka nie pogoni że wymyślam

Nie daj sie pogonic i powiedz ze sie starasz o dziecko i sie nie udaje.

[cowie]

Napisane przez God Of War 20

Nadczynność ponoć nie blokuje zajścia w ciąże ale trzeba skonsultować z endo.
Tak czy siak leki pomogą dość szybko i będzie dobrze

Witaj znowu córko marnotrawna

No u mnie przez miesiąc "leczenia" nie zmieniło się kompletnie nic
Chyba musimy wdrożyć jakiś nowy plan działania...


I idź mnie z tą pałą

[Luzia]

Napisane przez God Of War 20

Nie daj sie pogonic i powiedz ze sie starasz o dziecko i sie nie udaje.

taki mam plan w końcu pół roku starań za nami...

[God Of War 20]

Napisane przez cowie

No u mnie przez miesiąc "leczenia" nie zmieniło się kompletnie nic
Chyba musimy wdrożyć jakiś nowy plan działania...


I idź mnie z tą pałą

No chyba

Nie pójde, zaraz oberwiesz za te odejścia i powroty, że Ci się odechce już kombinacji!

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez Luzia

taki mam plan w końcu pół roku starań za nami...

Otóz to. Ja postawiłam sprawę jasno tylko ze ja mialam jeszcze wyzszy wynik niz Ty...

[meire]

Napisane przez cowie

Ja mam nadczynność subkliniczną (przynajmniej tak mi wujek google mówi, bo jeszcze u endo nie byłam).
Miesiąc temu TSH wyszło mi masakrycznie niskie (przez innego endo, u którego byłam i niepotrzebnie faszerował mnie hormonami ), bo tylko 0,014.
Miałam odstawić hormony i skontrolować znów + ft4.
TSH mam na identycznym poziomie, ft4 w normie, chyba ok 58%

A u Ciebie jak? Jakie prognozy na ciążę z nadczynnością?

Ja mam wszystko w normie.. TSH idealne 1,5.. tylko ft4 wyszło 24, gdzie normy do 22 były... endo mi mówił, że mamy nie przerywać starań.. na razie jestem bez leków, bo mówił, że nie jest az tak źle.. mam jeszcze do powtórzenia ft4 i TSH i 4 marca mam wizytę... zobaczymy, co powie...

Ja czytałam, że z nadczynnością z zajściem nie jest problem, ale gorzej z utrzymaniem ciąży.. no i najgorzej, jak są podwyższone te przeciwciała, które teraz robiłam, bo one jakoś tam przenikają dopłodu i mogą go uszkodzić... ale to też wiem z googla..

ale ja to w tym cyklu nie zajdę przez tarczycę, tylko przez moje zerowe libido... z powietrza się nie zapłodnię...

A kiedy teraz Ty masz wizytę u endo??.. mam nadzieję, że będzie u Ciebie dobrze... czy # u Ciebie miało powody tarczycowe??...