Zakochanych dzień tuż tuż,a my chcemy dzidzię JUŻ!Staraczki-mamusie cz.12 SZCZĘŚLIWA!

[meire]

No, nic piczylindy... ja lecę do endo..
Proszę trzymać za mnie kciuki..

[God Of War 20]

Napisane przez meire

No, nic piczylindy... ja lecę do endo..
Proszę trzymać za mnie kciuki..

Trzymam

[Kamel]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

wydaje mi się że dziś przyjdzie @. Bóle jak na @ coraz silniejsze , a i plamienie coraz silniejsze

Oby @ nie przyszła

Napisane przez malinOla1

Kamel dziwi mnie organizm czlowieka, jedna ciąża bezproblemowa a z kolejna ciężko zajść...

A widzisz hehe a widzicie na innych forach Ishke?


@ nie ma trzymam

Mnie też dziwi, no ale co zrobić.
A z zajściem nie mam problemów bo zachodzę średnia w 2 cyklu starań przy znikomej częstotliwości serduszek Ale teraz coś z utrzymaniem nie tak.
Znalazłam jeszcze teraz na necie jakiegoś starszego endokrynologa-ginekologa może on bedzie bardziej w temacie, umówię sie do niego jak mały pójdzie spać oby były szybkie terminy

Napisane przez meire

No, nic piczylindy... ja lecę do endo..
Proszę trzymać za mnie kciuki..

Kciuki są

[Karoloo]

Napisane przez meire

No, nic piczylindy... ja lecę do endo..
Proszę trzymać za mnie kciuki..

[malinOla1]

Napisane przez Kamel

Mnie też dziwi, no ale co zrobić.
A z zajściem nie mam problemów bo zachodzę średnia w 2 cyklu starań przy znikomej częstotliwości serduszek Ale teraz coś z utrzymaniem nie tak.
Znalazłam jeszcze teraz na necie jakiegoś starszego endokrynologa-ginekologa może on bedzie bardziej w temacie, umówię sie do niego jak mały pójdzie spać oby były szybkie terminy

Miejmy nadzieję ze szybko Cię przyjmie i pozwoli szybko mieć zdrowego dzidziusia

Napisane przez meire

No, nic piczylindy... ja lecę do endo..

[nuno3]

Debra, Meire, Karolo za wizyty

Napisane przez maskora

Nuno - mam taki sam nick jak tu : maskora

Ciebie to znalazłam i wysłałam zaproszenie jakiś czas temu ale akceptacji z Twojej strony nie ma. Nie chcesz mnie?

Napisane przez meire

Ooo.. Kolejna swojska picza.. wybacz, ze nie pamietalam, ale starosc nie radosc... Skleroza nie boli..
To czekaj tam na mnie, zachodzimy pieknie razem i bedziemy sie wozic wszystkie brykami po dzielni..

Ano wybaczam sklerotyczko Poczekam, ale tylko miesiąc lub dwa, co by na przełomie roku nie rodzić w razie czego A potem działamy, żeby Mani samej z brzuchem nie zostawić

Napisane przez Kamel

Cześć dziewczyny

A ja byłam na drugiej wizycie u endokrynologa(innego) chciałam być pewna, czy brać te tabletki które mi zleciła pierwsza endo czyli THYROSAN 1x1tabl przez 3 tyg następnie po pół tabl i kontrola po 2 miesiącach.

I teraz zupełnie nie wiem co zrobić i nie mam już kogo się poradzić, ponieważ ta 2 endo stwierdziła, że taka moja uroda, że ja zawsze miałam niższe TSH ale ft3 i ft4 zawsze w normie i moje hormony są na poziomie zdrowej tarczycy i nie widzi tu przyczyny w poronieniach...

Kamelku na moje oko to pasowało by wyrównać do norm, jak przy pierwszej ciąży było. Może faktycznie idź do innego jeszcze endo i się dopytaj. Mam nadzieję, że w końcu wszystko będzie u Ciebie jak należy i urodzisz zdrową dzidzię



Nie pisalam jeszcze o mojej ostatniej wizycie u endo, bo jakoś czasu nie miałam
Chciałabym więc obalić teorię, że gin+endo jest najlepszy. Poszłam do niego z TSH powyżej 3 z nadzieją, że przepisze mi jakieś tabletki na zbicie, a on stwierdził, że według jego wiedzy jest w normie i niepotrzebnie się martwię. Popatrzył na wyniki i powiedział, że to powinien endokrynolog sprawdzić
Zbadał mnie ginekologicznie i pod tym względem był bardzo dobry: objaśnił mi, że endometrium mam prawidłowe, sprawdził jajniki i wykrył małego torbiela (poprzedni gin nic nie znalazł), ale jako endokrynolog się nie popisał Planuję więc wybrać się do samego endo. Może czegoś konkretnego się dowiem.

[cowie]

Napisane przez nuno3

Nie pisalam jeszcze o mojej ostatniej wizycie u endo, bo jakoś czasu nie miałam
Chciałabym więc obalić teorię, że gin+endo jest najlepszy. Poszłam do niego z TSH powyżej 3 z nadzieją, że przepisze mi jakieś tabletki na zbicie, a on stwierdził, że według jego wiedzy jest w normie i niepotrzebnie się martwię. Popatrzył na wyniki i powiedział, że to powinien endokrynolog sprawdzić
Zbadał mnie ginekologicznie i pod tym względem był bardzo dobry: objaśnił mi, że endometrium mam prawidłowe, sprawdził jajniki i wykrył małego torbiela (poprzedni gin nic nie znalazł), ale jako endokrynolog się nie popisał Planuję więc wybrać się do samego endo. Może czegoś konkretnego się dowiem.

To u mnie na odwrót. Sam endo spie.rdolił mi wyniki
A ginekolog-endokrynolog mnie dobrze prowadzi właśnie pod kątem byłej/przyszłej ciąży

[Kamel]

Napisane przez malinOla1

Miejmy nadzieję ze szybko Cię przyjmie i pozwoli szybko mieć zdrowego dzidziusia

Dzięki też mam nadzieję, chciałabym, żeby powiedział, że to tsh to był powód, nie musiałabym już szukać, badać, zobaczymy...

Napisane przez nuno3

Debra, Meire, Karolo za wizyty



Ciebie to znalazłam i wysłałam zaproszenie jakiś czas temu ale akceptacji z Twojej strony nie ma. Nie chcesz mnie?



Ano wybaczam sklerotyczko Poczekam, ale tylko miesiąc lub dwa, co by na przełomie roku nie rodzić w razie czego A potem działamy, żeby Mani samej z brzuchem nie zostawić



Kamelku na moje oko to pasowało by wyrównać do norm, jak przy pierwszej ciąży było. Może faktycznie idź do innego jeszcze endo i się dopytaj. Mam nadzieję, że w końcu wszystko będzie u Ciebie jak należy i urodzisz zdrową dzidzię



Nie pisalam jeszcze o mojej ostatniej wizycie u endo, bo jakoś czasu nie miałam
Chciałabym więc obalić teorię, że gin+endo jest najlepszy. Poszłam do niego z TSH powyżej 3 z nadzieją, że przepisze mi jakieś tabletki na zbicie, a on stwierdził, że według jego wiedzy jest w normie i niepotrzebnie się martwię. Popatrzył na wyniki i powiedział, że to powinien endokrynolog sprawdzić
Zbadał mnie ginekologicznie i pod tym względem był bardzo dobry: objaśnił mi, że endometrium mam prawidłowe, sprawdził jajniki i wykrył małego torbiela (poprzedni gin nic nie znalazł), ale jako endokrynolog się nie popisał Planuję więc wybrać się do samego endo. Może czegoś konkretnego się dowiem.

Dzięki
A ja muszę iśc teraz do endo-gina bo już innych opcji nie widzę, może ma jakieś doświadczenie i choć potwierdzi 1 z 2 diagnoz
No chyba, że wymyśli trzecią

[malinOla1]

Napisane przez nuno3

Nie pisalam jeszcze o mojej ostatniej wizycie u endo, bo jakoś czasu nie miałam
Chciałabym więc obalić teorię, że gin+endo jest najlepszy. Poszłam do niego z TSH powyżej 3 z nadzieją, że przepisze mi jakieś tabletki na zbicie, a on stwierdził, że według jego wiedzy jest w normie i niepotrzebnie się martwię. Popatrzył na wyniki i powiedział, że to powinien endokrynolog sprawdzić
Zbadał mnie ginekologicznie i pod tym względem był bardzo dobry: objaśnił mi, że endometrium mam prawidłowe, sprawdził jajniki i wykrył małego torbiela (poprzedni gin nic nie znalazł), ale jako endokrynolog się nie popisał Planuję więc wybrać się do samego endo. Może czegoś konkretnego się dowiem.

No to tymbardziej powinien Ci pomóc bo TSH ma wplyw na trudności z zajściem, masakra

Cowie Ishka byla w staraczkach, narzekala że zawsze ma pod górkę a zaszla szybko i doszlo do sprzeczki z nią na forum poszla na inny wątek i nas obgadala.
Patrzylam to się nigdzie nie udziela od 9.01 wiec nie wiem co się u niej dzieje



Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

[wik_and_ola]

Napisane przez God Of War 20

Gdzie on tam słoneczny, szaro buro i ponuro...

Nie martw się, łączę się z Tobą w bólu bo u mnie też szaro buro i ponuro

Napisane przez Karoloo

stęskniłam się za nią

No ba Wszystkie tęsknimy

[God Of War 20]

Wzięłam się za obiad, dziś bitki w sosie potem idę do koleżanki na ploty

[manieczka1]

A te co za Ishką się stęskniły
Nuno. No to ten endo-gin na serio jakiś nieciekawy. Ja miałam tsh 2 i babeczka endo powiedziała, że chciałaby, aby mi zeszło do 1-1,5 bo takie najlepsze podczas starań
Ale u nas ponuro, zasypiam w pracy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kamel]

Dziewczyny obdzwoniłam 2przychodnie gdzie przyjmuje ten endo-gin i dziwna sytuacja 1 wolny prywatny termin mam na 17 marca a drugi jak dzwoniłam to dr przyjmuje niby codziennie od 14-15 i jak zapytałam na kiedy mogę się zapisać to powiedziała, że nie trzeba się zapisywać tylko przyjść, a ja to kiedy jutro mogę?
Ona nawet dzisiaj
A ja na to to co jeśli przyjdzie dużo pacjentek nie zapisanych a ona to dr przyjmie...
Dziwne, nigdy nie spotkałam się z sytuacją czy na nfz czy prywatnie żeby nie zapisywali na termin.

Nic pójdę może jutro lub w czwartek bo mały chory muszę poprosić tatę żeby do niego przyszedł bo kończy wcześniej niż M.

A jak nie to pójdę w to pierwsze miejsce w pon i zapytam czy mnie przyjmie na końcu

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez God Of War 20

Wzięłam się za obiad, dziś bitki w sosie potem idę do koleżanki na ploty

A u mnie zrazy M z ananasem i serem a ja tylko znowu ryż zrobię
No ale przeziębiona jestem i niedomagam haha

[cowie]

Napisane przez Kamel

Dziewczyny obdzwoniłam 2przychodnie gdzie przyjmuje ten endo-gin i dziwna sytuacja 1 wolny prywatny termin mam na 17 marca a drugi jak dzwoniłam to dr przyjmuje niby codziennie od 14-15 i jak zapytałam na kiedy mogę się zapisać to powiedziała, że nie trzeba się zapisywać tylko przyjść, a ja to kiedy jutro mogę?
Ona nawet dzisiaj
A ja na to to co jeśli przyjdzie dużo pacjentek nie zapisanych a ona to dr przyjmie...
Dziwne, nigdy nie spotkałam się z sytuacją czy na nfz czy prywatnie żeby nie zapisywali na termin.

Nic pójdę może jutro lub w czwartek bo mały chory muszę poprosić tatę żeby do niego przyszedł bo kończy wcześniej niż M.

A jak nie to pójdę w to pierwsze miejsce w pon i zapytam czy mnie przyjmie na końcu

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------



A u mnie zrazy M z ananasem i serem a ja tylko znowu ryż zrobię
No ale przeziębiona jestem i niedomagam haha

Ja się spotykałam z tym, że zapisują Cię na konkretny dzień, a o której przyjdziesz to już Twoja sprawa. I tak wysiedzisz swoje w poczekalni
Ewentualnie tak, że każdego dnia rano trzeba było stać w kolejce po numerek i się dostawało numerek na konkretną godzinę, w tym dniu, kiedy po numerek stoisz. Oczywiście godziny sobie nie wybierasz

Ale to wszystko na NFZcie oczywiście


Malinola, dzięki za odpowiedź

[God Of War 20]

Napisane przez manieczka1

A te co za Ishką się stęskniły
Nuno. No to ten endo-gin na serio jakiś nieciekawy. Ja miałam tsh 2 i babeczka endo powiedziała, że chciałaby, aby mi zeszło do 1-1,5 bo takie najlepsze podczas starań
Ale u nas ponuro, zasypiam w pracy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No i dobrze Ci powiedziała

Ja powtarzam w poniedziałek TSH bo we wtorek wizyta u gina mam nadzieje ze cos spada bo jak nie to czeka mnie mega dawka - 100 euthyroxu.

[FlightlessBird]

Napisane przez zubi89

Album kupił mąż i ostatnio wpadłam na pomysł, że będę w nim zamieszczać fotki z usg a także zdjęcia brzuszka. Te ostatnie zdjęcie to najnowsze z tamtego poniedziałku. Od lewej strony główka i rączka.

ale świetny pomysł

Napisane przez vioris

A o mani zapomniałam że nie ze śląska na mózg mi padło. Swoją drogą to kto ze śląska jeszcze oprócz nas był, bo wiem że chyba ze dwie osoby maskora? albo MalinOla? Za nic nie mogę sobie przypomnieć

ja też ze Śląska

Napisane przez Leine

i jak Wam sie podoba nowy serial SAMA SLODYCZ?? Bo mi nie bardzo, ze względu na dobór aktorów.... Adamczyk gra jak zwykle ciotę i jest tam ta laska z sali samobójców której nie lubię... Obejrze jeszcze ze dwa odcinki i koniec... Ogólnie naciągane... Morda Adamczyka jest wszędzie :/

ja zbieram żniwa po dlugim czasie ciekawe czy cos będzie. Jak nie to trudno, plakac nie będę, mam jeszcze rączkę w zanadrzu

Meire ja tez sie nie mogę doczekać spotkania

Ja jak patrzę na Adamczyka to od razu myślę o jego roli papieża Od tej roli zawsze nim pozostanie
Dziś obejrzę 2 odcinek tdgo serialu - zobaczymy

Napisane przez Karoloo

Hej

Meire w końcu porządny avatar

Proszę dzisiaj o kciuki, bo mam kontrolne USG piersi

Wykorzystałam dzień wolny i poszłam na badania. Jutro wyniki i jestem cholernie ciekawa czy TSH spadło chociaż trochę Oby

Mąż pichci, a ja odpoczywam

[manieczka1]

Kamel! ja jak idę do mojej endo prywatnie to ona też nie robi zapisów - wcale nie zapisuje i przyjmuje wszystkich, którzy danego dnia przyjdą

[meire]

Napisane przez nuno3

Debra, Meire, Karolo za wizyty
Ano wybaczam sklerotyczko Poczekam, ale tylko miesiąc lub dwa, co by na przełomie roku nie rodzić w razie czego A potem działamy, żeby Mani samej z brzuchem nie zostawić
Nie pisalam jeszcze o mojej ostatniej wizycie u endo, bo jakoś czasu nie miałam
Chciałabym więc obalić teorię, że gin+endo jest najlepszy. Poszłam do niego z TSH powyżej 3 z nadzieją, że przepisze mi jakieś tabletki na zbicie, a on stwierdził, że według jego wiedzy jest w normie i niepotrzebnie się martwię. Popatrzył na wyniki i powiedział, że to powinien endokrynolog sprawdzić
Zbadał mnie ginekologicznie i pod tym względem był bardzo dobry: objaśnił mi, że endometrium mam prawidłowe, sprawdził jajniki i wykrył małego torbiela (poprzedni gin nic nie znalazł), ale jako endokrynolog się nie popisał Planuję więc wybrać się do samego endo. Może czegoś konkretnego się dowiem.

A do kogo chodzisz??... no TSH 3 to na pewno za wysoko, jak na starania... babo, zbij to THS i działamy wtedy... ja tam Mańki samej nie nie zamierzam puszczać na spacery i zakupy ciążowo-dzieciowe... noł łej...

Napisane przez Kamel

Dziewczyny obdzwoniłam 2przychodnie gdzie przyjmuje ten endo-gin i dziwna sytuacja 1 wolny prywatny termin mam na 17 marca a drugi jak dzwoniłam to dr przyjmuje niby codziennie od 14-15 i jak zapytałam na kiedy mogę się zapisać to powiedziała, że nie trzeba się zapisywać tylko przyjść, a ja to kiedy jutro mogę?
Ona nawet dzisiaj
A ja na to to co jeśli przyjdzie dużo pacjentek nie zapisanych a ona to dr przyjmie...
Dziwne, nigdy nie spotkałam się z sytuacją czy na nfz czy prywatnie żeby nie zapisywali na termin.

Nic pójdę może jutro lub w czwartek bo mały chory muszę poprosić tatę żeby do niego przyszedł bo kończy wcześniej niż M.

A jak nie to pójdę w to pierwsze miejsce w pon i zapytam czy mnie przyjmie na końcu

Są takie możliwości, Kochana... gin, u którego byłam ostatnio tak przyjmuje prywatnie.. ile pacjentek przyjdzie, tyle przyjmie... Mańka zdaje się, że u endo tez tak była.. idź, idź.. nie ma co czekać za długo..

No, a ja wróciłam.. i mam dobre wieści... wyniki idealne na zachodzenie w ciążę... powiedział, że wtedy, co miałam przed ciążą podwyższone receptory przeciwko TSH i FT4 to musiała być choroba Gravesa-Basedowa, która się uaktywnia pod wpływem stresu lub przedłużających się stanów zapalnych.. no u mnie by to się zgadzało, bo akurat kilka miesięcy walczyłam z zatokami antybiotykami, no i baaardzo stresujący okres miałam... po sądach walczyłam z rodziną.. mówił, że razem wzięte te dwa czynniki i u mnie poszło na tarczycę... a że nieszczęśliwie wtedy zaszłam to te podwyższone receptory właśnie mogły mieć wpływ na #.. a że jeszcze miałam osłabiony organizm, złapałam kolejne przeziębienie w ciąży no i.. stało się...
Teraz jestem w fazie remisji.. choroba ustapiła sama... mam spokój, nie choruję tyle, więc doszedł organizm do siebie... powiedział, że równie dobrze już mogę nigdy nie mieć nawrotu tej choroby.. ale może się zdarzyc tak, że wróci.. z tarczycą tak już jest, że trzeba mieć ją pod kontrolą...
Powiedział tez, że przypuszcza, że mam PCOS... (kochane moje diody na ry.ju mówią same za siebie... ) stwierdził, że dobrze robię, że teraz sobie uspokoję trochę cykl antykami, a potem zaraz po nich mamy działać... mówił, że policystyczne jajniki hormony często ruszają do pracy... czyli kolejny lekarz, który to potwierdził...

Zalecenia są takie, że najlepiej po tym opakowaniu antyków zacząć się starać, a jak już zobaczę II kreski to od razu zrobić WSZYSTKIE tarczycowe, a nie tylko samo TSH... i mówił, żeby od razu nie panikować, bo czasami w ciąży może spaść poniżej normy i to akurat nic groźnego nie jest... no i przyjść do niego... powiedział, że będzie miał mnie pod kontrolą w ciąży i mam się nie martwić, bo teraz urodzę zdrowego dzidziusia...

Także... uspokoiłam się teraz...

[Kamel]

Napisane przez cowie

Ja się spotykałam z tym, że zapisują Cię na konkretny dzień, a o której przyjdziesz to już Twoja sprawa. I tak wysiedzisz swoje w poczekalni
Ewentualnie tak, że każdego dnia rano trzeba było stać w kolejce po numerek i się dostawało numerek na konkretną godzinę, w tym dniu, kiedy po numerek stoisz. Oczywiście godziny sobie nie wybierasz

Ale to wszystko na NFZcie oczywiście


Malinola, dzięki za odpowiedź

No dziwne A ja mam prywatnie
A jak zapytałam ile kosztuje wizyta to się zapytała czy ginekologiczna czy endokrynologiczna? powiedziałam, że endo
Ale to jest endo-gin chyba, że pytała czy badanie ginekologiczne

Napisane przez manieczka1

Kamel! ja jak idę do mojej endo prywatnie to ona też nie robi zapisów - wcale nie zapisuje i przyjmuje wszystkich, którzy danego dnia przyjdą

hmm może ma długi czas przyjmowania?
Bo tam niby od 15-16 a co jeśli przyjdzie jednego dnia 20 osób?

[malinOla1]

Napisane przez God Of War 20

Wzięłam się za obiad, dziś bitki w sosie potem idę do koleżanki na ploty

U mnie dziś nie ma pomysłu na obiad, TŻ niema zachcianek ale nie chce mięsa, chyba zrobię placki ziemniaczane o ile teściową prędzej nie wróci i nie zrobi czego innego

Napisane przez Kamel

Dziewczyny obdzwoniłam 2przychodnie gdzie przyjmuje ten endo-gin i dziwna sytuacja 1 wolny prywatny termin mam na 17 marca a drugi jak dzwoniłam to dr przyjmuje niby codziennie od 14-15 i jak zapytałam na kiedy mogę się zapisać to powiedziała, że nie trzeba się zapisywać tylko przyjść, a ja to kiedy jutro mogę?
Ona nawet dzisiaj
A ja na to to co jeśli przyjdzie dużo pacjentek nie zapisanych a ona to dr przyjmie...
Dziwne, nigdy nie spotkałam się z sytuacją czy na nfz czy prywatnie żeby nie zapisywali na termin.

Nic pójdę może jutro lub w czwartek bo mały chory muszę poprosić tatę żeby do niego przyszedł bo kończy wcześniej niż M.

No to mnie zaskoczylas z tym ze można przyjść tylko nie wiesz ile będziesz w poczekalni czekać?a jeśli 17.03 jest tez wolny to może zapisz się w razie W bo chora w poczekalni możesz się nie doczekać wizyty a masz zawsze alternatywę jak nie tu to tu

A robilyscie cos z kasza jaglana? Bo mam w domu i nie wiem co z nią zrobić?

[cowie]

Napisane przez Kamel

No dziwne A ja mam prywatnie
A jak zapytałam ile kosztuje wizyta to się zapytała czy ginekologiczna czy endokrynologiczna? powiedziałam, że endo
Ale to jest endo-gin chyba, że pytała czy badanie ginekologiczne

Być może różnią się ceny w zależności czy konsultacja ginekologiczna czy endo.
Ja miałam to samo. Ja mam pakiet w enel-medzie i miałam w nim ginekologa, ale nie endo.
I jak szłam do babki gin-endo na poradę stricte ginekologiczną to nie płaciłam, bo mam ją w pakiecie. jak już do niej poszłam obgadać tarczyce to już musiałam zapłacić.
No i z tego co wiem cena jest inna za gin i inna za endo. Przynajmniej u mnie.

[Kamel]

Meire ale super, że u Ciebie wszystko w porządku
Właśnie czytała o tej chorobie co piszesz i że potem jest czas remisji i może nie wrócić.
Mam nadzieję, że ta moja wizyta też w końcu coś potwierdzi lub wykluczy.

[malinOla1]

Meire to wizyta udana, bardzo się cieszę i trzymam kciuki żebys szybko po anty zafasolkowala

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

[cowie]

Meire super! Oby i u mnie się ta tarczyca poprawiła i w przyszłym cyklu damy czadu

[Kamel]

Napisane przez cowie

Być może różnią się ceny w zależności czy konsultacja ginekologiczna czy endo.
Ja miałam to samo. Ja mam pakiet w enel-medzie i miałam w nim ginekologa, ale nie endo.
I jak szłam do babki gin-endo na poradę stricte ginekologiczną to nie płaciłam, bo mam ją w pakiecie. jak już do niej poszłam obgadać tarczyce to już musiałam zapłacić.
No i z tego co wiem cena jest inna za gin i inna za endo. Przynajmniej u mnie.

No ona mi powiedziała za endo 70zł to niewiele
Bo u innej byłam to bierze 140 ale wzięła 100 bo niby stała pacjentka

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez cowie

Meire super! Oby i u mnie się ta tarczyca poprawiła i w przyszłym cyklu damy czadu

Za Ciebie też trzymam kciuki
Kurcze ale dużo nas z problemami tarczycowymi

[cowie]

No własnie o tym samym pomyślałam. Że większość z tych co tutaj siedzi dłużej ma jakiś problem z tarczycą

[wik_and_ola]

Napisane przez meire

A do kogo chodzisz??... no TSH 3 to na pewno za wysoko, jak na starania... babo, zbij to THS i działamy wtedy... ja tam Mańki samej nie nie zamierzam puszczać na spacery i zakupy ciążowo-dzieciowe... noł łej...



Są takie możliwości, Kochana... gin, u którego byłam ostatnio tak przyjmuje prywatnie.. ile pacjentek przyjdzie, tyle przyjmie... Mańka zdaje się, że u endo tez tak była.. idź, idź.. nie ma co czekać za długo..

No, a ja wróciłam.. i mam dobre wieści... wyniki idealne na zachodzenie w ciążę... powiedział, że wtedy, co miałam przed ciążą podwyższone receptory przeciwko TSH i FT4 to musiała być choroba Gravesa-Basedowa, która się uaktywnia pod wpływem stresu lub przedłużających się stanów zapalnych.. no u mnie by to się zgadzało, bo akurat kilka miesięcy walczyłam z zatokami antybiotykami, no i baaardzo stresujący okres miałam... po sądach walczyłam z rodziną.. mówił, że razem wzięte te dwa czynniki i u mnie poszło na tarczycę... a że nieszczęśliwie wtedy zaszłam to te podwyższone receptory właśnie mogły mieć wpływ na #.. a że jeszcze miałam osłabiony organizm, złapałam kolejne przeziębienie w ciąży no i.. stało się...
Teraz jestem w fazie remisji.. choroba ustapiła sama... mam spokój, nie choruję tyle, więc doszedł organizm do siebie... powiedział, że równie dobrze już mogę nigdy nie mieć nawrotu tej choroby.. ale może się zdarzyc tak, że wróci.. z tarczycą tak już jest, że trzeba mieć ją pod kontrolą...
Powiedział tez, że przypuszcza, że mam PCOS... (kochane moje diody na ry.ju mówią same za siebie... ) stwierdził, że dobrze robię, że teraz sobie uspokoję trochę cykl antykami, a potem zaraz po nich mamy działać... mówił, że policystyczne jajniki hormony często ruszają do pracy... czyli kolejny lekarz, który to potwierdził...

Zalecenia są takie, że najlepiej po tym opakowaniu antyków zacząć się starać, a jak już zobaczę II kreski to od razu zrobić WSZYSTKIE tarczycowe, a nie tylko samo TSH... i mówił, żeby od razu nie panikować, bo czasami w ciąży może spaść poniżej normy i to akurat nic groźnego nie jest... no i przyjść do niego... powiedział, że będzie miał mnie pod kontrolą w ciąży i mam się nie martwić, bo teraz urodzę zdrowego dzidziusia...

Także... uspokoiłam się teraz...

No to super! Wizyta udana, teraz tylko przeczekać i po odstawieniu brać tż w obroty!!!

[God Of War 20]

meire super wieści

[meire]

Napisane przez Kamel

Za Ciebie też trzymam kciuki
Kurcze ale dużo nas z problemami tarczycowymi

Napisane przez cowie

No własnie o tym samym pomyślałam. Że większość z tych co tutaj siedzi dłużej ma jakiś problem z tarczycą

Dziękuję, Kochane..

Czarnobyl nam teraz wychodzi... to nasze pokolenie przecież się załapało na wybuch...

Godi, Wik.. z tym Tż w obrotach, to mnie nie strasz... teraz się cieszę, że nie musze się spinać... na hormonach to już w ogóle moje libido na poziomie -1000000000000000000000000 ...

[God Of War 20]

Napisane przez cowie

No własnie o tym samym pomyślałam. Że większość z tych co tutaj siedzi dłużej ma jakiś problem z tarczycą

A no... praktycznie każda... no ale jak się wie o tym od początku, bierze leki to nie przeszkoda...