Mamusiowo-plotkowy cz. 2

[candace1]

Napisane przez pistacja07

Witajcie

dziewczyny podpowiedzcie mi coś proszę: gdy Wasze dzieciaczki miały ospę, to podawałyście im jakieś leki oprócz smarowideł (puder w płynie itp...)?
Wydaje mi się, ze moja Wikusia właśnie ją załapała. Idę wieczorkiem do lekarza, więc sie dowiem. Chciałabym jednak wiedzieć czy mam naciskać na lekarza o jakies inne leki
Baaardzo Wam dziękuje z góry za informacje

ps.
ja urodziłam W. gdy miałam 31 lat, teraz mam 37 na karku i wielki strach w oczach, czy oby wszystko byłoby dobrze ze mną i z dzidzią, gdyby faktycznie udało się jeszcze raz być w ciązy

Tylko smarowidła - dwa jakiś puder biały i ten taki fioletowy płyn.

ps. mnie mam urodziła jak miała 40 lat jeszcze masz czas.

Napisane przez Mysia mysz

Podrzuce info, może któraś skorzysta

Będę jutro w Arkadii to coś może kupię - chyba, ze zemdleję na widok kolejki do kasy
Ale klocki wypas

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;4588691 5]A z tymi bliźniakami to też chyba jest tak, że to nieważne że w rodzinie ojca były bliźnięta, najważniejsza jest rodzina matki?




Jak zwykle moje miasto pominięte


Oho, młoda mi na podłodze usnęła [/QUOTE]
Chyba nie bo u nas by się nie zgadzało. U mnie nigdy w rodzinie żadnych bliźniaków nie było a babcia mojego TZta jest z bliźniaków i ja miałam ciążę mnogą.

Napisane przez alb

Widzę, że wiosna się zaczęła i tematy prokreacyjne na tapecie Ja jeszcze niedawno mówiłam, że nie chcę drugiego, ale jednak postanowiliśmy, że albo teraz albo nigdy... Jak wszystko pójdzie według planu to będzie 4 lata różnicy między dzieciakami

następna. To trzymamy kciuki.
Ale powiem -nie mogę z Was

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez candace1

Chyba nie bo u nas by się nie zgadzało. U mnie nigdy w rodzinie żadnych bliźniaków nie było a babcia mojego TZta jest z bliźniaków i ja miałam ciążę mnogą.

To moje dzieci niech się boją, bo ich dziadek, a ojciec męża był bliźniakiem No i wcześniej też chyba jakieś bliźniaki były.
A poza tym to u nich w rodzinie, to zawsze drugie dziecko miało wadę genetyczną skóry (miało na całej spodniej skórze rąk i stóp takie jakby odciski), na szczęście na siostrze męża się skończy, bo ona bezdzietna, ale z opowiadań to wszyscy są przekonani że gdyby miała 2 dzieci, to to drugie również by to miało.

[Agnieszka1977]

Napisane przez Mysia mysz

Podrzuce info, może któraś skorzysta

Wrocław się nie załapał

Dziewczyny bierzcie się do pracy wiosna sprzyja

[acha131321]

Napisane przez pistacja07

Witajcie

dziewczyny podpowiedzcie mi coś proszę: gdy Wasze dzieciaczki miały ospę, to podawałyście im jakieś leki oprócz smarowideł (puder w płynie itp...)?
Wydaje mi się, ze moja Wikusia właśnie ją załapała. Idę wieczorkiem do lekarza, więc sie dowiem. Chciałabym jednak wiedzieć czy mam naciskać na lekarza o jakies inne leki
Baaardzo Wam dziękuje z góry za informacje

ps.
ja urodziłam W. gdy miałam 31 lat, teraz mam 37 na karku i wielki strach w oczach, czy oby wszystko byłoby dobrze ze mną i z dzidzią, gdyby faktycznie udało się jeszcze raz być w ciązy

ja smarowałam wyłącznie fioletowym, a córkę niestety pudrodermem i zostały jej blizny. Możesz poprosić o heviran, to nie będzie ją wysypywać. Po za tym ja dostałam jeszcze syrop, który łagodził swędzenie, ale nazwy nie pamiętam w kazdym bądź razie na Twoim miejscu spytałabym o ten syrop, bo nam bardzo pomagał (a ospę przechodziliśmy bardzo ostro)

złapałam wirusa od dzieci i jestem ledwo żywa zmykam do łóżka

[candace1]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;4588755 2]To moje dzieci niech się boją, bo ich dziadek, a ojciec męża był bliźniakiem No i wcześniej też chyba jakieś bliźniaki były.
A poza tym to u nich w rodzinie, to zawsze drugie dziecko miało wadę genetyczną skóry (miało na całej spodniej skórze rąk i stóp takie jakby odciski), na szczęście na siostrze męża się skończy, bo ona bezdzietna, ale z opowiadań to wszyscy są przekonani że gdyby miała 2 dzieci, to to drugie również by to miało.[/QUOTE]

O kurcze

[pistacja07]

Napisane przez candace1

Tylko smarowidła - dwa jakiś puder biały i ten taki fioletowy płyn.

dziękuje Can

Napisane przez acha131321

ja smarowałam wyłącznie fioletowym, a córkę niestety pudrodermem i zostały jej blizny. Możesz poprosić o heviran, to nie będzie ją wysypywać. Po za tym ja dostałam jeszcze syrop, który łagodził swędzenie, ale nazwy nie pamiętam w kazdym bądź razie na Twoim miejscu spytałabym o ten syrop, bo nam bardzo pomagał (a ospę przechodziliśmy bardzo ostro)

złapałam wirusa od dzieci i jestem ledwo żywa zmykam do łóżka

dziękuje
zapytam lekarza o ten syropek i heviran.
Ciekawe jak to u nas będzie przebiegało, hm...
Wiesz, ja zupełnie nie pamiętam jak to wyglądało u mnie, bo troszkę temu to było

Dużo zdrówka

[pistacja07]

Wróciłyśmy od lekarza i nie mogło być inaczej ospa ...
idziemy się smarować

[candace1]

Napisane przez pistacja07

Wróciłyśmy od lekarza i nie mogło być inaczej ospa ...
idziemy się smarować

I dobrze-będziecie mieć to już za sobą.

[pistacja07]

Napisane przez candace1

I dobrze-będziecie mieć to już za sobą.

masz rację, lepiej teraz niż gdy będzie większa...

Jednak teraz nawarstwiło mi się pare spraw i dlatego rano jak zobaczyłam te krostki załapałam doła teraz juz mi lepiej ...
Boję sie tylko, ze moja mama, która dzis była z Wikusią cały dzień a dodatkowo sama jest chora ( zapalenie gardła) może zarazić sie półpaścem (ona ma strasznie słaba odporność, chora Wiki = chora babcia)
Ale nie chce krakać, może tak się nie stanie.

dziękuje Wam za wszystkie informacje

[nugat]

a u nas wysypka na calym ciele, co 1,5 cm bąbel
przeczytalam ulotke z antybiotyku, ktory syn pije od zeszlej soboty i ..... to częsty skutek uboczny Amotaksu.
Masakra, jest cały w czerwonych swędzących bąblach. ;(

[pistacja07]

Napisane przez nugat

a u nas wysypka na calym ciele, co 1,5 cm bąbel
przeczytalam ulotke z antybiotyku, ktory syn pije od zeszlej soboty i ..... to częsty skutek uboczny Amotaksu.
Masakra, jest cały w czerwonych swędzących bąblach. ;(

o bidulek malutki
ale teraz dopiero mu to "wyszło"?

[ankham]

Napisane przez nugat

a u nas wysypka na calym ciele, co 1,5 cm bąbel
przeczytalam ulotke z antybiotyku, ktory syn pije od zeszlej soboty i ..... to częsty skutek uboczny Amotaksu.
Masakra, jest cały w czerwonych swędzących bąblach. ;(

nugat! do lekarza na zmianę antybiotyku, Twój synek jest uczulony na amotaks. Mój tak samo, w tamtym roku dostał i po 2 dniach wysypka, ja do lekarza i lekarz zmienił nam na inny. mam teraz w książeczce napisane że K. jest uczulony na antybiotyki które zawierają amotyksyline czy coś takiego.
teraz na anginę brał zinnat, fuj niedobry, ale pomaga. Zresztą ten po amotaksie też miał zinnat przypisany.

pistacja, a szczepiłaś córę na ospę? podobno teraz właśnie panuje ospa, angina

ciekawa jestem tych klocków, ale to chyba taki mały zestaw dają

zastanawiam się czy męzowi nie zrobić niespodzianki na urodziny i wybrać się całą rodziną pod berlin do tropical island

[adzienka]

Napisane przez ankham

nugat! do lekarza na zmianę antybiotyku, Twój synek jest uczulony na amotaks. Mój tak samo, w tamtym roku dostał i po 2 dniach wysypka, ja do lekarza i lekarz zmienił nam na inny. mam teraz w książeczce napisane że K. jest uczulony na antybiotyki które zawierają amotyksyline czy coś takiego.
teraz na anginę brał zinnat, fuj niedobry, ale pomaga. Zresztą ten po amotaksie też miał zinnat przypisany.

pistacja, a szczepiłaś córę na ospę? podobno teraz właśnie panuje ospa, angina

ciekawa jestem tych klocków, ale to chyba taki mały zestaw dają

zastanawiam się czy męzowi nie zrobić niespodzianki na urodziny i wybrać się całą rodziną pod berlin do tropical island

Też mi się wydaje,że Mały jest uczulony i to jest skutek uboczny

ankham jedzcie na pewno będzie super
My też się zastanawialiśmy nad wyjazdem ale akurat Lena cały czas nam chorowała. Ale niedługo się wybierzemy tym bardziej,że do Berlina mamy tylko 150 km

[ankham]

Napisane przez adzienka

Też mi się wydaje,że Mały jest uczulony i to jest skutek uboczny

ankham jedzcie na pewno będzie super
My też się zastanawialiśmy nad wyjazdem ale akurat Lena cały czas nam chorowała. Ale niedługo się wybierzemy tym bardziej,że do Berlina mamy tylko 150 km

my właśnie po amotaksie też mieliśmy wysypkę czerwoną, szybko zareagowaliśmy więc nie rozwinęła się tak bardzo, ale pamiętam, że całe ciałko było czerwone.

właśnie chcę jechać, liczę koszty tej weekendowej imprezy ale myślę, że dla całej trójki będzie frajda.
muszę tylko zarezerwować jakiś nocleg w pobliżu, coś już tam znalazłam
tylko 150 km? super! szkoda, że K. jeszcze mały i zwiedzać Berlina za bardzo się nie da. ale może znajdę jakąś mała dodatkową atrakcję dla niego w Berlinie

[nugat]

Napisane przez ankham

nugat! do lekarza na zmianę antybiotyku, Twój synek jest uczulony na amotaks. Mój tak samo, w tamtym roku dostał i po 2 dniach wysypka, ja do lekarza i lekarz zmienił nam na inny. mam teraz w książeczce napisane że K. jest uczulony na antybiotyki które zawierają amotyksyline czy coś takiego.
teraz na anginę brał zinnat, fuj niedobry, ale pomaga. Zresztą ten po amotaksie też miał zinnat przypisany.

teraz juz wiem, ze jest uczulony. Wysypka "piatego dnia" wyszla dzis, po ostatniej dawce antybiotyku.

[adzienka]

Napisane przez nugat

teraz juz wiem, ze jest uczulony. Wysypka "piatego dnia" wyszla dzis, po ostatniej dawce antybiotyku.

To i tak jakoś późno.

[Aalicia24]

Ankham a kiedy się wybieracie - bo ja właśnie szukam czegoś na weekend majowy i zaczynam rozważać tą opcję co prawda myślałam małą wziąć gdzieś bliżej, ale to wodne szaleństwo byłoby dla niej idealne, jakby była zdrowa
ogólnie to opłaca się szukać noclegu poza tym? bo jak przyjdzie zapłacić gdzie indziej za nocleg i jeszcze wstęp na strefę tropikalną to nie wiem czy na jedno nie wyjdzie


Pistacja będzie dobrze - moja Mama też tak łapie wszystko od Małej. Ciekawa jestem czy mi Lilka ospę przyniesie w tym roku z przedszkola - jej grupa w większości chorowała rok temu i miała kontakt wtedy z dzieciakami chorymi przed wysypką na podwórku i nie złapała

[pistacja07]

Napisane przez ankham

pistacja, a szczepiłaś córę na ospę? podobno teraz właśnie panuje ospa, angina

niestety nie szczepiłam przegapiłam moment ...
Teraz Smerfetka się uspila, ciekawe jaka będzie noc
A tak w ogóle to nie orientujecie się jak długo pojawiają się nowe krostki?

Napisane przez nugat

teraz juz wiem, ze jest uczulony. Wysypka "piatego dnia" wyszla dzis, po ostatniej dawce antybiotyku.

dziewczyny mają rację, trzeba powiedzieć lekarzowi o tym fakcie. Wiki z kolei nie może przyjmować Augumentinu, ma straszne boleści brzuszka i biegunki...
A powiedz antybiotyk w ogóle zadziałał? Idziecie jeszcze do lekarza do kontroli?

[adzienka]

Napisane przez ankham

my właśnie po amotaksie też mieliśmy wysypkę czerwoną, szybko zareagowaliśmy więc nie rozwinęła się tak bardzo, ale pamiętam, że całe ciałko było czerwone.

właśnie chcę jechać, liczę koszty tej weekendowej imprezy ale myślę, że dla całej trójki będzie frajda.
muszę tylko zarezerwować jakiś nocleg w pobliżu, coś już tam znalazłam
tylko 150 km? super! szkoda, że K. jeszcze mały i zwiedzać Berlina za bardzo się nie da. ale może znajdę jakąś mała dodatkową atrakcję dla niego w Berlinie

Ostatni raz byłam w Berlinie na studiach i do dziś pamiętam jakie wrażenie zrobiło na mnie to miasto

Napisane przez Aalicia24

Ankham a kiedy się wybieracie - bo ja właśnie szukam czegoś na weekend majowy i zaczynam rozważać tą opcję co prawda myślałam małą wziąć gdzieś bliżej, ale to wodne szaleństwo byłoby dla niej idealne, jakby była zdrowa
ogólnie to opłaca się szukać noclegu poza tym? bo jak przyjdzie zapłacić gdzie indziej za nocleg i jeszcze wstęp na strefę tropikalną to nie wiem czy na jedno nie wyjdzie


Pistacja będzie dobrze - moja Mama też tak łapie wszystko od Małej. Ciekawa jestem czy mi Lilka ospę przyniesie w tym roku z przedszkola - jej grupa w większości chorowała rok temu i miała kontakt wtedy z dzieciakami chorymi przed wysypką na podwórku i nie złapała

U nas było podobnie i chciałabym mieć tą ospę jak najszybciej za sobą.

Napisane przez pistacja07

niestety nie szczepiłam przegapiłam moment ...

Ja stwirdziłam,że nie będę szczepić,bo wolę żeby zachorowała teraz,bo później jak będzie starsza nie wiadomo czy nie będzie jakiś komplikacji.

[kata80]

Napisane przez pistacja07

niestety nie szczepiłam przegapiłam moment ...
Teraz Smerfetka się uspila, ciekawe jaka będzie noc
A tak w ogóle to nie orientujecie się jak długo pojawiają się nowe krostki?

?

U nas nowe były przez ok 4 dni, w pierwszym dniu była jeszcze gorączka.
u nas było o tyle przerabane że ospa była na poczatku wakacji, upał, a my nawet na zewnatrz nie bardzo mogłysmy wychodzić. Nam wtedy przepadł wyjazd do Zkopanego.

A z dzieciaczkami to mam nadzieję, ze wszystkim się uda wedlug planów.
Nasza córcia ma juz 6 lat, jakby wyszło według planów to pewnie mielibysmy już trójkę, a tak wyszła, ale endometrioza

[pistacja07]

Napisane przez Aalicia24

Pistacja będzie dobrze - moja Mama też tak łapie wszystko od Małej. Ciekawa jestem czy mi Lilka ospę przyniesie w tym roku z przedszkola - jej grupa w większości chorowała rok temu i miała kontakt wtedy z dzieciakami chorymi przed wysypką na podwórku i nie złapała

Dzięki Aalicia24
W grupie Wikusi większość dzieciaczków miała ospę własnie jako
3-latki. Wtedy niestety Wiki chorowała na coś innego, więc nie było jej ponad miesiąc w przedszkolku i tym samym ospa ja ominęła
A teraz nie mam pojęcia skąd ją załapała, bo póki co nie mam informacji, aby w przedszkolu była.

Napisane przez adzienka

Ja stwirdziłam,że nie będę szczepić,bo wolę żeby zachorowała teraz,bo później jak będzie starsza nie wiadomo czy nie będzie jakiś komplikacji.

ja o szczepionce tak szczerze mówiąc zapomniałam. Gdy skojarzyłam, ze można było ja podać, to powiedziano mi, że już jest za póżno i juz nie drążyłam tematu.
Też jestem tego zdania, że lepiej przejść te wszystkie "dziwne" choroby w dziecińskie niz pózniej meczyć się
Mi jest tylko żal Wikusi, bo teraz nałożyły jej się dwie choroby - od poniedziałku jest na antybiotyku a teraz jeszcze TO.
Ale przeżyjemy te dwa tygodnie

Ciekawe co u naszej Meg słychać?

[nugat]

Napisane przez pistacja07

niestety nie szczepiłam przegapiłam moment ...
Teraz Smerfetka się uspila, ciekawe jaka będzie noc
A tak w ogóle to nie orientujecie się jak długo pojawiają się nowe krostki?


dziewczyny mają rację, trzeba powiedzieć lekarzowi o tym fakcie. Wiki z kolei nie może przyjmować Augumentinu, ma straszne boleści brzuszka i biegunki...
A powiedz antybiotyk w ogóle zadziałał? Idziecie jeszcze do lekarza do kontroli?

idziemy w poniedzialek do kontroli, lekarz musi to zobaczyc i wpisac w karte uczulenie
antybiotyk zadziałał choć jeszcze niedoleczony jest.

[pistacja07]

Napisane przez kata80

U nas nowe były przez ok 4 dni, w pierwszym dniu była jeszcze gorączka.
u nas było o tyle przerabane że ospa była na poczatku wakacji, upał, a my nawet na zewnatrz nie bardzo mogłysmy wychodzić. Nam wtedy przepadł wyjazd do Zkopanego.

A z dzieciaczkami to mam nadzieję, ze wszystkim się uda wedlug planów.
Nasza córcia ma juz 6 lat, jakby wyszło według planów to pewnie mielibysmy już trójkę, a tak wyszła, ale endometrioza

Hm... to z tego wynika, ze u nas wszystko przed nami ... Wiki liczyła miejsca, które smarowałam i doliczyła do 38
Oj faktycznie w lecie ospa to musiałaś niezle się nagimnastykować, aby zatrzymać dziecię w domku. Współczuje.

Co do endometriozy to znam temat, niestety

[Aalicia24]

Dziewczyny mała Meg jest w szpitalu z zapaleniem płuc - po 3 antybiotykach dalej się nie wyleczyła biedna i tak się skończyło
nie wiedziałam czy dawać znać na forum, ale podejrzewam, że Meg na razie nie znajdzie czasu, żeby wchodzić na wątki, więc żebyście się nie dziwiły, że jej nie ma. Odezwie się na pewno, jak tylko będzie lepiej.
Także nie wiem co z wysyłką tamtej paczki z old navy/gap i cartersem na razie, bo nie wiem czy Meg zdążyła się dogadać wcześniej z pośrednikiem do końca na razie

Moja z kolei myślałam, że przyniosła ospę, bo ją sypać zaczęło i narzekała, że się źle czuje i została w domu jeden dzień - okazało się, że ją coś uczuliło mocno, najgorzej na rękach i twarzy, takie czerwony spuchnięte plamy miała. Przyczyny kompletnie dojść nie mogę, jedyne co mi przychodzi do głowy, to że dzień wcześniej kwiaty mniszka lekarskiego zrywała do zabawy i może to

[ankham]

Napisane przez Aalicia24

Ankham a kiedy się wybieracie - bo ja właśnie szukam czegoś na weekend majowy i zaczynam rozważać tą opcję co prawda myślałam małą wziąć gdzieś bliżej, ale to wodne szaleństwo byłoby dla niej idealne, jakby była zdrowa
ogólnie to opłaca się szukać noclegu poza tym? bo jak przyjdzie zapłacić gdzie indziej za nocleg i jeszcze wstęp na strefę tropikalną to nie wiem czy na jedno nie wyjdzie


Pistacja będzie dobrze - moja Mama też tak łapie wszystko od Małej. Ciekawa jestem czy mi Lilka ospę przyniesie w tym roku z przedszkola - jej grupa w większości chorowała rok temu i miała kontakt wtedy z dzieciakami chorymi przed wysypką na podwórku i nie złapała

chcę jechać na męża urodziny,bo wtedy on będzie miał za darmo, więc 25 maja nocleg w tropical island to duży koszt. Właśnie wymyśliłam, że pojedziemy w sobotę do Berlina, tam poszukam noclegu, bo można mieć pokój za około 150 zł, w sobotę pojedziemy do legoland Discovery center może jeszcze mur berliński zobaczymy, nocleg a w niedzielę do tropical island i na wieczór powrót. Do Warszawy autostradą ponad 500 km, ale ok 5,30 h jazdy, więc spoko

Napisane przez nugat

teraz juz wiem, ze jest uczulony. Wysypka "piatego dnia" wyszla dzis, po ostatniej dawce antybiotyku.

no właśnie późno, u nas to w 2-3 dobie

Napisane przez pistacja07

niestety nie szczepiłam przegapiłam moment ...
Teraz Smerfetka się uspila, ciekawe jaka będzie noc
A tak w ogóle to nie orientujecie się jak długo pojawiają się nowe krostki?


dziewczyny mają rację, trzeba powiedzieć lekarzowi o tym fakcie. Wiki z kolei nie może przyjmować Augumentinu, ma straszne boleści brzuszka i biegunki...
A powiedz antybiotyk w ogóle zadziałał? Idziecie jeszcze do lekarza do kontroli?

tak się pytałam, bo ja nie chcę szczepić, żeby przeszedł ospę jak najszybciej
mam zapisane że na Augumentin K. też uczulony, czyli to jakiś zbliżony skład do amotaksu.
acha, oba zawierają amoksycylinę, czyli na wszystkie antybiotyki zawierające to coś są uczuleni

[pistacja07]

Napisane przez Aalicia24

Dziewczyny mała Meg jest w szpitalu z zapaleniem płuc - po 3 antybiotykach dalej się nie wyleczyła biedna i tak się skończyło
nie wiedziałam czy dawać znać na forum, ale podejrzewam, że Meg na razie nie znajdzie czasu, żeby wchodzić na wątki, więc żebyście się nie dziwiły, że jej nie ma. Odezwie się na pewno, jak tylko będzie lepiej.
Także nie wiem co z wysyłką tamtej paczki z old navy/gap i cartersem na razie, bo nie wiem czy Meg zdążyła się dogadać wcześniej z pośrednikiem do końca na razie

o jejku, biedna malutka
Meg - dużo zdrówka dziewczyny i wracajcie szybciutko do domku.

dzięki Aalicia24

[Aalicia24]

Napisane przez ankham

chcę jechać na męża urodziny,bo wtedy on będzie miał za darmo, więc 25 maja nocleg w tropical island to duży koszt. Właśnie wymyśliłam, że pojedziemy w sobotę do Berlina, tam poszukam noclegu, bo można mieć pokój za około 150 zł, w sobotę pojedziemy do legoland Discovery center może jeszcze mur berliński zobaczymy, nocleg a w niedzielę do tropical island i na wieczór powrót. Do Warszawy autostradą ponad 500 km, ale ok 5,30 h jazdy, więc spoko


no właśnie późno, u nas to w 2-3 dobie


tak się pytałam, bo ja nie chcę szczepić, żeby przeszedł ospę jak najszybciej
mam zapisane że na Augumentin K. też uczulony, czyli to jakiś zbliżony skład do amotaksu.
acha, oba zawierają amoksycylinę, czyli na wszystkie antybiotyki zawierające to coś są uczuleni

to ja przegapiłam taką opcję - mogłam się na swoje wybrać okrągłe na początku marca
przewalone jak jest uczulony na amoksycyklinę, bo większość dziecięcych antybiotyków mocniejszych jest na niej oparta. Moja z kolei po amoksiklavie miała momentalnie zapalenie jamy ustnej i dziąseł i takie zaburzenia elektrolitów, że skurcze mięśnie trwały po godzinę czasami i do szpitala miałam jechać z dziąsłami dopiero później skojarzyłam, jak go już nie brała i dostawała inne i takich problemów nie było. Zinnatem z kolei wymiotowała na wszystko wkoło i to była totalna męka - zamast jednej butelki poszły 2. Od nas autostradą trochę dłużej jeszcze - ja się zastanawiam czy nie połączyć tego wycieczką z zoo we Wrocławiu, bo końcem maja mamy jechać - i się zastanawiam czy nawet z Wrocławia bym nie obróciła w jeden dzień do Berlina i z powrotem bez noclegu koło aquaparku.

[ankham]

Napisane przez Aalicia24

Dziewczyny mała Meg jest w szpitalu z zapaleniem płuc - po 3 antybiotykach dalej się nie wyleczyła biedna i tak się skończyło
nie wiedziałam czy dawać znać na forum, ale podejrzewam, że Meg na razie nie znajdzie czasu, żeby wchodzić na wątki, więc żebyście się nie dziwiły, że jej nie ma. Odezwie się na pewno, jak tylko będzie lepiej.
Także nie wiem co z wysyłką tamtej paczki z old navy/gap i cartersem na razie, bo nie wiem czy Meg zdążyła się dogadać wcześniej z pośrednikiem do końca na razie

o nieeee
ale jestem w szoku, że 3 antybiotyki nie dawały rady
nie dobrze
nie wiedziałam, że tak nieciekawie jest.

Mam nadzieję, że teraz wyjdą z tego!
dużo zdrówka


ja po tamtym roku, jak K. właśnie złapał zapalenie płuc, dostał amotaks, po nim chyba zinnat + inhalacje pulmicort+berodual - wyszedł ładnie.
potem kolejne zapalenie oskrzeli, kolejny antybiotyk, nie pamietam jaki.

pozniej we wrzesniu jakiś wirus, znowu antybiotyk, znowu nie działał, więc znowu zinnat.

teraz jak lekarka się pytała o antybiotyk to ja od razu, że zinnat działa

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez Aalicia24

to ja przegapiłam taką opcję - mogłam się na swoje wybrać okrągłe na początku marca
przewalone jak jest uczulony na amoksycyklinę, bo większość dziecięcych antybiotyków mocniejszych jest na niej oparta. Moja z kolei po amoksiklavie miała momentalnie zapalenie jamy ustnej i dziąseł i takie zaburzenia elektrolitów, że skurcze mięśnie trwały po godzinę czasami i do szpitala miałam jechać z dziąsłami dopiero później skojarzyłam, jak go już nie brała i dostawała inne i takich problemów nie było. Zinnatem z kolei wymiotowała na wszystko wkoło i to była totalna męka - zamast jednej butelki poszły 2. Od nas autostradą trochę dłużej jeszcze - ja się zastanawiam czy nie połączyć tego wycieczką z zoo we Wrocławiu, bo końcem maja mamy jechać - i się zastanawiam czy nawet z Wrocławia bym nie obróciła w jeden dzień do Berlina i z powrotem bez noclegu koło aquaparku.

Aalicia, ale chyba jakiś nocleg byś brała? bo Rzeszów i Berlin to kawał drogi, jeszcze zoo we Wrocławiu po drodze?
przecież w we Wrocławiu pół dnia spędzicie

[201607211724]

znów choróbska?

nugat, pistacja, meg.. kogoś przegapiłam? Zdrówka dla maluchów

[Aalicia24]

Napisane przez ankham

o nieeee
ale jestem w szoku, że 3 antybiotyki nie dawały rady
nie dobrze
nie wiedziałam, że tak nieciekawie jest.

Mam nadzieję, że teraz wyjdą z tego!
dużo zdrówka


ja po tamtym roku, jak K. właśnie złapał zapalenie płuc, dostał amotaks, po nim chyba zinnat + inhalacje pulmicort+berodual - wyszedł ładnie.
potem kolejne zapalenie oskrzeli, kolejny antybiotyk, nie pamietam jaki.

pozniej we wrzesniu jakiś wirus, znowu antybiotyk, znowu nie działał, więc znowu zinnat.

teraz jak lekarka się pytała o antybiotyk to ja od razu, że zinnat działa

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------



Aalicia, ale chyba jakiś nocleg byś brała? bo Rzeszów i Berlin to kawał drogi, jeszcze zoo we Wrocławiu po drodze?
przecież w we Wrocławiu pół dnia spędzicie

masakra, też nie wiem jak to możliwe - bardzo oporna bakteria, że nie chciała na żaden pójść antybiotyk. Podejrzewam, że w szpitalu określą co to za typ i jak ją leczyć i powinno wtedy być lepiej.
będziemy mieć noclegi we Wrocławiu -moja Mama tam bardzo często jeździ na szkolenia służbowe i u nich w firmowym ośrodku szkoleniowym będziemy mieć noclegi o to mi chodziło, że z Wrocławia na cały dzień obrócimy do Berlina jeden muszę nad tym pomyśleć - tylko boję się, że za dużo tego na raz będzie i Małą zamęczę za bardzo, tym bardziej, że ona jazdę znosi tragicznie, więc pewnie wydłużyłabym wtedy wycieczkę o jeden dzień