Majowe Żony 2011 część X

[ewka1368]

Napisane przez DELL

tez dziś mam naleśniki, ale z dżemem malinowym, a do tego do posypania pokrojone truskawki (w Lidlu były za 3,99 )

drzem malinowy truskawki
ja mam z serem zapiekane

[T'ai]

Napisane przez I_K

Tai to nie tak że ty sobie nie radzisz... nie pisz tak... po prostu on jest szybszy i najlepsza zabawa to pewnie niedanie uciekanie przed mamusią i niedanie wcisnąć na sobie pieluszki

pamiętam momenty jak musiałam go przebierać (kupę) na podłodzę i jedną stopą trzymać mu bark bo tak się rzucał ale mu przeszło.
teraz jakoś da się zagadać na przewijaku...

bo ostatnio mi nawet przez myśl przeszło że się nie sprawdzam jako matka, że własnego dziecka ogarnąć nie mogę i że więcej dzieci nie chcę
nawet P powiedziałam o spirali na 5 lat ale mi zabronił



---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

ja mam dzisiaj dorsza bo tydzień temu nad morzem sobie nakupiłam siatę świeżego

[DELL]

Napisane przez T'ai

bo ostatnio mi nawet przez myśl przeszło że się nie sprawdzam jako matka, że własnego dziecka ogarnąć nie mogę i że więcej dzieci nie chcę
nawet P powiedziałam o spirali na 5 lat ale mi zabronił



---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

ja mam dzisiaj dorsza bo tydzień temu nad morzem sobie nakupiłam siatę świeżego

T'ai , jak widzisz, wiele dzieciaków jest niedoogarnięcia.. taki wiek. Im się wydaje śmieszne, że mama za nim biegnie po to aby ich przebrać w suchutkiego pampersa. Dla nich to zabawa , a dla nas wku****

dla mnie to jesteś super-woman!!

a czemu Ci zbronił???

czyżby dorsz prosto z kutra?

[T'ai]

Napisane przez DELL

T'ai , jak widzisz, wiele dzieciaków jest niedoogarnięcia.. taki wiek. Im się wydaje śmieszne, że mama za nim biegnie po to aby ich przebrać w suchutkiego pampersa. Dla nich to zabawa , a dla nas wku****

dla mnie to jesteś super-woman!!

a czemu Ci zbronił???

czyżby dorsz prosto z kutra?

ja siebie ostatnio tak nie postrzegam

bo to obce ciało bla bla i na tyle lat a jak mnie się zachce dziecka i nie będę mogła przez to zajść

w sumie nie wiem, taki sklep tam jest co zawsze się zaopatrujemy

[badziabadzia]

Hmm.. to jak wszystkie piszecie że ładna to się skuszę, może mi tylek za kryje

Ale macie pyszności na obiad! Chyba jutro zrobię na leśniczy

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Ta'i jesteś mega super woman! Chciałabym chociaż w połowie radzić sobie tak dobrze jak ty

[T'ai]

Napisane przez badziabadzia

Ta'i jesteś mega super woman! Chciałabym chociaż w połowie radzić sobie tak dobrze jak ty

daj spokój, właśnie ja sobie nie bardzo radzę ostatnio

[Dark lady]

T'ai nie przejmuj się tak. Ja cię rozumiem, chociaż siedziałam tylko w domu trochę ponad 6 miesięcy bez zajęcia (dodatkowego oprócz dziecka) i mam bardzo dużą pomoc od rodziców moich. Zwyczajnie potrzebujesz odsapnąć, my byliśmy w zeszłym roku na majówce bardzo blisko nas, Mati jeszcze nie umiał spać w nocy, budził się, ale zmiana otoczenia i chwilowe oderwanie od problemów bardzo dużo dało. A parę miesięcy później zostawiliśmy Matiego na chyba 4 dni z dziadkami i ja np. odetchnęłam pełną piersią. Może udałoby się wam/tobie chociaż tak na weekend oderwać, łącznie z nockami?

[monita01]

Cześć dziewczynki.

Badziuchna, sukienka śliczna i myślę, że Tobie dobrze by w niej było. Tylko właśnie nie wiem jak z długością, bo Ty wysoka jesteś.

Narobiłyście mi smaka na naleśniki, a tu sera niet, a ja taki lubię najbardziej....

T'ai, myślę, że za dużo od siebie wymagasz. Dobra z Ciebie Mama (przecież kochasz Jasia i dbasz o niego, nie chodzi zaniedbany, głodny, nieszczęśliwy), dbasz o dom, planujesz wydatki. To wszystko bardzo dużo pracy. A że trafił Ci się egzemplarz pełen energii i rozrabiaka: nic nie poradzisz. Musisz postępować konsekwentnie, choć akurat w to nie wątpię, i tyle. Jesteś naszą super-woman!

Ja dziś byłam raniutko u ginka, po odbiór wyników na tego paciorkowca (negatywny ) i podejrzała szybko dziecko: głowka nadal w dół, płyny w porządku. Potem sobie troche pobeczałam w domu (że gruba jestem i tak ogólnie, ciążowo), i poszłam spać A teraz wróciliśmy z takich większych zakupków na następny tydzień i w sumie dopiero mam chwilkę, aby przysiąść do kompa.

[kuleczka777]

Monitka ty głuptasie szybko wrócisz do swojej wagi a to że masz brzuszek to tylko wróbelek taki się robi większy

[T'ai]

Napisane przez Dark lady

Może udałoby się wam/tobie chociaż tak na weekend oderwać, łącznie z nockami?

moi rodzice się nie garną na noc a teściowej nie dam...

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez monita01

T'ai, myślę, że za dużo od siebie wymagasz. Dobra z Ciebie Mama (przecież kochasz Jasia i dbasz o niego, nie chodzi zaniedbany, głodny, nieszczęśliwy), dbasz o dom, planujesz wydatki. To wszystko bardzo dużo pracy. A że trafił Ci się egzemplarz pełen energii i rozrabiaka: nic nie poradzisz. Musisz postępować konsekwentnie, choć akurat w to nie wątpię, i tyle. Jesteś naszą super-woman!

Ja dziś byłam raniutko u ginka, po odbiór wyników na tego paciorkowca (negatywny ) i podejrzała szybko dziecko: głowka nadal w dół, płyny w porządku.

Potem sobie troche pobeczałam w domu (że gruba jestem i tak ogólnie, ciążowo), i poszłam spać A teraz wróciliśmy z takich większych zakupków na następny tydzień i w sumie dopiero mam chwilkę, aby przysiąść do kompa.

to chyba nie o to chodzi że wymagam
po prostu dziecko mi daje popalić



aj te hormony

[Dark lady]

Napisane przez T'ai

moi rodzice się nie garną na noc a teściowej nie dam...

A na jedną noc nawet nie mogą?

Jakbyś bliżej mieszkała to ja bym przegarnęła, chociaż wiadomo że rodzice to lepiej

Monita mam nadzieję że to tylko hormony. Bo grubości u ciebie nie ma. Wierz mi wiem co to znaczy przytyć w ciąży, mimo starań żeby tak nie było. Pomyśl sobie 10kg w tydzień zyskałam i mam nadzieję że zaraz ci się humor poprawi Masz już dzidzię donoszoną i bezpieczną więc wszystko ok, czekaj tylko na to kochane maleństwo i się nie martw

[T'ai]

Napisane przez Dark lady

A na jedną noc nawet nie mogą?

Jakbyś bliżej mieszkała to ja bym przegarnęła, chociaż wiadomo że rodzice to lepiej

nie wiem
o tyle plus że w sumie mamy dziecko z głowy o 19.30/20

wzięłam się za książkę bo P pracuje

[monita01]

Dzięki dziewczyny. Juz sie wysmucilam i pozalilam TZowi, ktory mi sie kazal puknac w glowe. Juz Wam pisalam, ze tu jest duzy nacisk aby nie przytyc wiecej niz 10 kg i mysle, ze przez to sie stresuje...Ale juz nie zamierzam i olewam polozna, jezeli cosd mi powie w piatek. Dzis gin nie skomentowal.

[ewka1368]

Napisane przez monita01

Dzięki dziewczyny. Juz sie wysmucilam i pozalilam TZowi, ktory mi sie kazal puknac w glowe. Juz Wam pisalam, ze tu jest duzy nacisk aby nie przytyc wiecej niz 10 kg i mysle, ze przez to sie stresuje...Ale juz nie zamierzam i olewam polozna, jezeli cosd mi powie w piatek. Dzis gin nie skomentowal.

Oj monita monita

Kurcze tz mi sie rmozchorowal
Wieczorem temp 39 i ni jak nie moglam mu tego zbic
Dopiero po 3 godz spadla

[kuleczka777]

Hej

Ewka dbaj o męża dbaj

a ja jakieś koszmary miałam w nocy

Monitka nie przejmuj się wagą szybko wrócisz do formy, a to co mówią tam u Was ta położna że tylko 10 kg to przesada przecież można normalnie jeść albo nawet mniej i przytyć więcej

[passion80]

T'ai

[ewka1368]

Napisane przez passion80

T'ai

[T'ai]

Napisane przez monita01

tu jest duzy nacisk aby nie przytyc wiecej niz 10 kg i mysle, ze przez to sie stresuje...Ale juz nie zamierzam i olewam polozna, jezeli cosd mi powie w piatek. Dzis gin nie skomentowal.

ja już ci kiedyś pisałam
weź tak pomyśl logicznie musiałybyśmy chyba wszystkie być identyczne, mieć takie same figury, przybierać jednakowo i jeszcze nasze dzieci musiałyby się jednakowo rozwijać w brzuchach a to niemożliwe
albo połowa ciężarnych musiałaby być na diecie czego w ciąży nie wolno

Napisane przez passion80

T'ai

skąd to masz?

[ewka1368]

Hej
Jak tam po weekendzie ?
Jak samopoczucie?

DELL narobilas mi smaka na truskawki ostatnio zakupilam w sobote ale sie zjesc nie dalo taki syf

[kuleczka777]

Hej

Ewka bo teraz to te truskawki to nie truskawki

[ewka1368]

Napisane przez kuleczka777

Hej

Ewka bo teraz to te truskawki to nie truskawki

Zapewne sam nawoz

[DELL]

hello Lachonki

Napisane przez passion80

T'ai

Passion, padłam ze śmiechu :ro tfl:

Napisane przez ewka1368

Hej
Jak tam po weekendzie ?
Jak samopoczucie?

DELL narobilas mi smaka na truskawki ostatnio zakupilam w sobote ale sie zjesc nie dalo taki syf

Ewka, ja sobie je pokroiłam i wymieszałam dodatkowo z borówką i malinami a przeca nie obiecywałam, że są tak pyszne jak nasze latem spod naszego słoneczka
mi smakowało

Monita, znam ten ból. Też płakałam TŻowi a on się ze mnie śmiał człowiek czuje się jak hipopotam, mimo, że nie wygląda jak on. Ale cóż począć..... Pomyśl, że dzidzia najważniejsza, a niedługo już będziesz wagowo Monitą sprzed ciąży

[ewka1368]

Dell wiadomo ze to nie to samo co kupionee w lecie
Moze akurat twoje trafily sie pyszne moje byly srednio pyszne

Tz ma tydz chorobowego:brzyd al:

[DELL]

Napisane przez ewka1368

Dell wiadomo ze to nie to samo co kupionee w lecie
Moze akurat twoje trafily sie pyszne moje byly srednio pyszne

Tz ma tydz chorobowego:brzyd al:

spoko

to co masz "umierającego" w domu? facet z gorączką to jakaś masakra

[ewka1368]

Napisane przez DELL

spoko

to co masz "umierającego" w domu? facet z gorączką to jakaś masakra

Teraz w sumie juz nie ma temp tylko jest slaby ale zawsze to jakis powod aby pojsc na chorobowe chyba drugi raz w zyciu

Jak tylko cos kaze mu zrobic to mowi"ale ja jestem chory" a ja mowie a no zapomnialam ze masz temp 36, 7 i jestes chory

[kuleczka777]

Ja lecę myć ściany w kuchni mamie

[ewka1368]

Napisane przez kuleczka777

Ja lecę myć ściany w kuchni mamie

Ja zmykam kosic trawe

[T'ai]

ja byłam rano z Jaśkiem w sklepie
to moje dziecko wszystkich po drodze zaczepia, macha i każdy przystaje
w sklepie z kolei jak ktoś wchodzi "cześć" daje

weekend z kolei z jednej strony fajny bo była siora z D z drugiej mąż mnie tak irytował całą sobotę

[DELL]

hehehe, ale wesołek z tego Twojego Malucha

czemu Cię P irytował?

to pewnie przez tą wizytę siostry troszkę odsapnęłaś psychicznie co?

ja lubię jak ktoś do nas wpada. Wtedy i czas inaczej leci i jest tak inaczej

[T'ai]

Napisane przez DELL

hehehe, ale wesołek z tego Twojego Malucha

czemu Cię P irytował?

to pewnie przez tą wizytę siostry troszkę odsapnęłaś psychicznie co?

ja lubię jak ktoś do nas wpada. Wtedy i czas inaczej leci i jest tak inaczej

a weź, muszę ciągle z obcymi ludźmi gadać i słuchać jaki to on śliczny

nie było go cały dzień, chciałam naleśniki zrobić a Jasiek boi się miksera więc miksowałam, trzymałam go na drugiej ręce i pocieszałam bo ryczał (dzwoniłam bo P miał być na obiad ale nie odebrał...)
strasznie musiałam się namęczyć żeby to jeszcze później posmażyć bo płakał zeszłam z nim z IV piętra na spacer a pod piwnicą widzę że kluczy nie mam P mi odpiął i nie powiedział i znów na IV z dzieckiem
jeszcze rano się pokłóciliśmy

średnio odetchnęłam bo ja poszłam do rodziców po 15 dopiero na 2h
a siora przyszła po 20 jak dziecko zasnęło...
no a w niedzielę jechali o 12 już