Kobiety mężczyzn mundurowych:) - część już IV

[vonka7]

Nie każdy moim zdaniem. Chyba, że chodzi o ubiór i kupno czegoś nowego mój od zawsze miał problem z kupowaniem nowych ciuchów, jak ja mu nie kupię to sam już naprawdę musi nie mieć w czym chodzić, nigdy nic nie potrzebuje

[przytuLaska]

.

[vonka7]

Coś w tym jest Ja u swojego TŻa widzę różnice.

[zakonna]

mam porównanie do innych zawodów. Nie lubią jak im się mówi co mają robić jeśli w pracy są przyzwyczajeni, że to oni wydają rozkazy.

[inesitkam]

Ja żołnierzem nie jestem, a jestem chyba jednak trochę bardziej uparta niż mój mąż. I niestety zdarza mi się wydawać rozkazy. Jeśli o mnie chodzi to staram się walczyć ze stereotypami, więc raczej unikam stwierdzeń w stylu "bo żołnierze tak mają".

[aania_20]

Napisane przez przytuLaska

Mój jest uparty, jak sobie coś wbije do głowy, to nie ma bata. Np., że musi jeździć rowerem, bo nie lubi tramwajem. Pada deszcz? Śnieg? Grad? Przecież nie po to przywoził sobie rower, żeby nim teraz nie jeździć... .

Tego to mu akurat zazdroszczę, chciałabym mieć takie samozaparcie Rower bardzo fajna rzecz

Co tu taka cisza??? Gdzie wszystkie wyniosło? dawno nie miałam czasu zajrzeć, myślałam że nadrabiania będzie kilka stron, a tu niecałe dwie...

[przytuLaska]

.

[libelle]

pozdrowienia prawie z zaswiatow ;-)

[Alyssum]

Cześć dziewczyny, pisałam tutaj jakiś czas temu.

Nie udzielałam się ponieważ A. nie dostał się do policji po raz drugi On jest jednak bardzo uparty i nie chce odpuścić. Powiedział, że będzie cały czas próbował ale to za rok dopiero. Szkoda, że to tak wszystko się przeciąga

Życzę wszystkim miłego dnia

[vonka7]

Ale tu cisza . . .
Alyssum dostać się do policji nie jest tak łatwo, ale to fajnie, ze nie traci nadziei w końcu osiągnie to co sobie założył a na czym się nie udało ?

[FarFromHere]

Aale mnie dawno tu nie było!

przytuLaska Majówkę miałam w domu bo mój TŻ pojechał na obóz polatać na szybowcach

loveemptypeople Byliśmy w Atenach tylko na 3 dni, pięknie, i co ważne bardzo tanio, więc szukajcie tanich lotów i do Grecji (my złapaliśmy okazję w LOT)

libelle Jakich zaświatów?

Odnoście upartości to chyba wszyscy tak mają I jeszcze nawet jak racji nie mają to się tak wykłócają że szkoda słow

A odnośnie zakupów ubraniowych, czy Wasi TŻci też są tak niezorganizowani, że wchodzą do sklepu, łapią pierwsze spodnie które im się spodobają i ida przymierzać, trwa to z 5 minut, spodnie się nie podobają, wychodza z przymierzalni i biorą kolejną inną parę i znów przymierzalnia? Ja z moim dostaję szału jak tak robi! No chyba normalne jest to ze się wchodzi do sklepu ogląda, bierze kilka rzeczy do przymierzalni i rozbiera się raz, przymierza, ubiera a później wychodzi? Czy tylko ja tak robię?

[libelle]

FarFromHome z zaświatów niezaglądania na ogólny. Nie pamiętam kiedy tu byłam i nie kojarzę większości dziewczyn Mój TŻ dzięki Bogu robi zakupy tak jak Ty i ja w sumie też. Nie wyobrażam sobie takiego ciągłego latania do przymierzalni i w kółko rozbierania i ubierania Staram się robić zakupy jak najszybciej jakoś nie rajcuje mnie latanie po sklepach

[QueenBlair]

Libelle
Ja podobnie jak Ty, teraz jeśli w ogóle "siedzę na necie" to tylko na naszym prywatnym wątku.

FarFromHere
Mój Tż sam robi zakupy.
Nie jestem zwolenniczką wspólnego spędzania czasu na łażeniu po sklepach. Jak raz się zdarzyło w sumie "spontanicznie" to Tż załatwił wszystko szybko i konkretnie.

[FarFromHere]

To znaczy ze tylko mój TŻ taki nieogarnięty. Dobrze że te zakupy nam się trafiają raz na 3-4 miesiące bo bym chyba zwariowała. Ostatnio zastosowałam metodę, że jak TŻ bierze jedne spodnie i już chce lecieć do przymierzalni to mu je wyrywam i mówię że oddam jak obejdzie cały sklep i sprawdzi czy coś innego mu nie wpadnie w oko... Ach Ci faceci

Pochwalę się że jutro zaczynam nową pracę Ciesze się a z drugiej strony się stresuję - nie wiem jak odnajdę się w korporacyjnej codzienności

[loveemptypeople]

farfromhere pochwal sie co to za praca ! trzymam kciuki!
alyssum a co mu sie nie udalo? Slyszalam ze testy psychologiczne trudno zdac, mam znajomego ktory umowil sie z jakas pania psycholog i ona bedzie "go cwiczyc" zeby podawal poprawne odpowiedzi

queen i tak nie wiem jak ty w ogole znajdujesz czas na ktorykolwiek watek
O co chodzi z przytulaska, wszystkie posty usunela ?

Watek umiera smiercia naturalna chyba ..... :-(

[FarFromHere]

Napisane przez loveemptypeople

Watek umiera smiercia naturalna chyba ..... :-(

Nie dajmy mu umrzeć!

loveemptypeople Zaczełam pracę w korpo, zupełnie niezwiązaną z moimi studiami. I chociaż na poczatku czułam się jak na planie amerykańskiego filmu którego akcja toczy się w korporacji i dodatkowo wczoraj strasznie się zdemotywowałam tym że mam więkość kont firmowych nieaktywnych i w związku z tym po 8 godzin siedze i czytam procedury, to już dziś dziś jestem zadowolona, w końcu pozwolili mi coś zrobić samej Może okaże się że korporacyjne życie to coś dla mnie

[luska46]

Witam was po długiej nieobecności. U mnie zawirowania w życiu, mój mąż (bo w końcu się udało) jest po szkółce przygotowawczej w poznaniu. Odbył nawet rotacyjne ćwiczenia. Tera czekamy na akceptacje z Warszawy żeby mógł trafić do jednostki... Ten czas strasznie się dłuży.
W dodatku czekamy na nowego członka rodziny oby tylko odpowiedź przyszła szybko i nasza przyszłość zaczęła nabierać pozytywnyh kolorów bo narazie wszystko w czerni...
A forum naprawdę mało aktywne

[NinaPetrova]

Cześć wszystkim.

Chciałabym do Was dołączyć. Można?

Konto na wizażu założyłam głównie ze względu na ten wątek (przeglądam go już jakiś czas).
Mam nadzieję, że wątek odżyje. Coś cichutku tutaj się zrobiło ostatnio.

Z moim mundurowym spotykamy się od niedawna. Chyba nigdy nie byłam tak zakochana. Wiem, że to dopiero początek ale ja czuję, że to jest właśnie to

[NinaPetrova]

Nikt tu już nie zagląda?

[inesitkam]

Zaglądamy, ale nikt nie pisze. Dziewczyny czas ożywić wątek Może podzielicie się informacjami jak mijają wakacje
NinaPetrova witaj Napisz coś więcej o sobie i swoim TŻ.

[Laurka1011]

Witamy nową mundurowke 😊 rzeczywiście tak jak napisala inesitkam, zagladam czesto ale jakos nic nie piszę. Wakacje leniwie, siedze wlasnie na zwolnieniu lekarskim sama w domku, czekamy na nowego czlonka rodziny ktory ma sie pojawic w lutym i bylo troche komplikacji no i trzeba bylo zwolnić tempo, ale kuz jest wszystko ok☺

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[luska46]

Szkoda że nie piszecie babki, wątek umiera... ale to pewnie przez te upały no i oczywiście wakacje czas urlopów. Ja to już prawie na wylocie do porodu. Mąż dalej czeka na wiadomości z jednostki bo obiegówka jest robiona, a sezon urlopowy więc wielu generałów itp na urlopach więc niestety proces się przedłuża...
Czekamy już 1, 5 miesiaca na jaki kolwiek znak od wojska i strasznie nam się dłuży...
Piszcie kobietki więcej może uda się nas uratować
I witam nową mundurowke

[inesitkam]

Laurka1011, luska46 trochę Wam zazdroszczę bo z naszych starań o maleństwo na razie nic nie wynika. Ale póki co jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że niebawem się uda. A za Was kochane trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.
W ostatni weekend wyskoczyliśmy z TŻ nad Bałtyk. Szczerze mówiąc mój TŻ pierwszy raz zobaczył polskie morze (ja drugi więc nie jestem wiele lepsza) Wiedzieliśmy, że będzie gorąco więc musieliśmy to wykorzystać. Muszę się przyznać, że zakochałam się w gdańskim Starym Mieście. Moim zdaniem jest naprawdę piękne

[zakonna]

Mój ma urlop od dwóch tygodni do połowy września, oszaleję od tego

[luska46]

Dobrze jak facet jest w domu, ale jeszcze lepiej jak go nie ma.
Inesitkam ja mieszkam 50km od ustki, rowów i Łeby ale w tym roku rekreacyjnie byłam nad morzem 2 razy.
U nas szpital położniczy mieści się w Ustce więc byłam też kilka razy w ciąży.... ale ponoć woda w Bałtyku zimna nawet nie miałam okazji nóg zamoczyc ale tego co słyszę to tak jest...
A dzieciątko w końcu i wam się uda, czasami tak niestety jest że mimo starań wszystko stoi w miejscu... trzymam kciuki za dzidzie u was

[inesitkam]

Napisane przez luska46

Dobrze jak facet jest w domu, ale jeszcze lepiej jak go nie ma.
A dzieciątko w końcu i wam się uda, czasami tak niestety jest że mimo starań wszystko stoi w miejscu... trzymam kciuki za dzidzie u was

A mój miał w te wakacje tyle wolnego, że od połowy czerwca w pracy spędził niespełna 2,5 tygodnia i muszę przyznać, że mi się to podobało. Ma jeszcze sporo dni wolnych więc jest szansa, że po 15 sierpnia znów będzie miał luz.

Póki co o Maluszka staramy się 4 miesiąc więc jeszcze nie ma tragedii. Wierzę, że niebawem się uda.

[zakonna]

A mnie denerwuje jak siedzi tyle w domu. bo marudzi, że się nudzi, ale nic sensownego nie chce robić. Poza tym ja mam wakacje więc spędzamy razem praktycznie 24 h na dobę.

[DaenerysT]

Hej dziewczyny
Dawno mnie nie było, ale do teraz wszystko co wojskowe powoduje dziwne uczucia...

Jednak chciałam się przywitać

[przytuLaska]

Dziewczyny,

piszę, bo mi smutno i głupio, że tak bezsensownie zniknęłam. Nic takiego by się nie zadziało, gdyby nie to, że jakiś czas temu miałam awanturę pt. ,,zabraniam Ci czytać forum, pisać na forum, masz wszystko skasować, sprawdzę to".

Nie wiem, P., czy nadal tu zaglądasz, ale jeśli tak, to wstydź się.

Pozdrawiam Was serdecznie, życzę też rozsądku u Waszych TŻ'ów. Powiedzcie mi tylko, czy któryś z Waszych Wojskowych wpadłby na pomysł, że czytanie forum dziewczyn żołnierzy może skłonić Was do rozstania? o to głównie była cała awantura, ale już nieaktualna, na szczęście.

[zakonna]

przepraszam, ale to jakaś paranoja. Mój mi wcale nie zagląda do mojego laptopa. A ja czasami mu czytam śmieszniejsze posty... Ale ja jestem samodzielną, dorosłą osobą, której nie trzeba ani wychowywać ani kontrolować.