"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

[gianna]

Napisane przez mooonik

Ile będziecie wypoczywać?
A ciasto robiłam dla pielgrzymów. Mieli w niedzielę przyjść na kąpiel, ale dotarli do miejscowości dopiero po 20 i widać stwierdzili, że za późno iść czy coś i nie byli. A ciasto zostało

Całe 4 dni - w niedzielę wracamy, ale dobre i to No to teraz przypomniałaś mi smak takiego ciasta po całym dniu wędrówki - kilka razy miałam okazję spróbować poczęstunków na pątniczym szlaku Szkoda, że pielgrzymi nie dotarli, ale już to ciasto wybaczone Ci zostało, bo z dobrego serca pieczone

Ruszamy za ok. 2 godziny Postaram się odezwać w trakcie wyjazdu Przygotowałam trochę prowiantu bezglutenowego, ale mam zamiar też trochę zaszaleć

[mooonik]

Przez cały dzień nikt nic??

Zrobiłam dziś fitappy na ramiona.W końcu jakiś ruch
Wiecie co nadgarstki mnie dalej bolą. Nie wiem o co chodzi, ale z ledwością dałam radę zrobić pompki damskie :/

Gianna wypoczywajcie w takim razie, 4 dni to zawsze coś i dzięki za rozgrzeszenie siostro

[Psotka87]

Mooonik, dziwnie z tymi nadgarstkami. Smarowałaś sobie czymś?

Dziś była kasza na obiad odłożyłam sobie też na kolację, będę miała razem z twarożkiem z śniadania super posiłek Bo moja grupa ma dziś sprzątanie po posiłkach, więc mogę zbierać co zostało
A poza tym trochę słabo - Krzysiul się rozłożył :/ gorączkuje i bez syropu jest nie do życia. Ja też już czuję w nosie że będę następna... wszyscy siedzimy na kupie, więc zaraz będzie epidemia w ośrodku.

[gianna]

Pozdrowienia z plaży

Mooonik ale w czasie ćwiczeń zaczęły cię boleć czy wcześniej?

Psotka no to nieciekawie, że synek chory. Oby resztę ominęło, a jemu jak najszybciej przeszło!

Z jedzeniem u mnie kiepsko - zapomniałam, że znam tu cukiernię z pysznymi kokosankami :p A poza tym to wszędzie budki z lodami itp. :banghead: Będę miała co zbijać po powrocie

Edit: zrobiłam 3 serie 7-minutowe Full body workout (taka apka na tel - pompki,squaty,wykroki, planki, pajacyki itp.). Pierwszy raz z niej korzystałam i spodobała mi się. Będę korzystała jak nie będę miała dostępu do kompa albo czasu na regularny trening Nie zjadłam dziś kokosanki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gianna]

Dziś nad morzem ciepło, ale pochmurno Jedziemy na farmę strusi - dzieciaki pokarmią zwierzaki w mini zoo

Na śniadanie zjadłam 2 mini bułeczki gryczano- twarogowe z serkiem wiejskim, na 2 śniadanie będzie - jajecznica ze strusiego jaja :p, na obiad planuję zupę z łososia, a na kolację 2 babeczki gryczano-bananowe i kefir. W miedzyczasie jakieś owoce wpadną i warzywa postaram się nadrobić

Psotka jak synek ?
Madziulek mam nadzieję, że cisza nie oznacza odpuszczenia postanowienia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mooonik]

Hej

Psotka jak mały??
Gianna widzę, że nie odpuszczasz diety nawet na urlopie Mnie by się nie chciało gotować

Nadgarstki zaczęły mnie boleć w drugim tygodniu maxów. Później było to wesele, następny tydzień co odpuściłam i kolejny gdzie zaczęłam chorować. Myślałam, że odpoczęły i się zregenerowały, a jak odpaliłam te fitapy to się nieźle zdziwiłam. Naprawdę mnie bolały prawie tak samo jak te 3tyg temu :/
O smarowaniu nawet nie pomyślałam Psotka wiesz. Ale wczoraj po Twoim pytaniu nasmarowałam na noc, dziś z rana i jeszcze wieczorem to zrobię.

[gianna]

Ja nie gotuję - mam zapasy bezglutenowe z domu, a zupa i jajecznica w knajpach

Dziwne z tymi nadgarstkami pewnie coś naciągnęłaś. A bolą Cię tylko w czasie ćwiczeń ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mooonik]

aaa, zrozumiałam, że będziesz gotować

no właśnie tylko przy ćwiczeniach, normalnie nawet nie czuję że coś jest nie tak. Później spróbuję pompek, zobaczę jak dzisiaj jest

edit: mam wieści od Madzi - nie ma netu przez ostatnie burze, wróci jak tylko przywrócą jej internet i pozdrawia wszystkie

[gianna]

Mooonik nie, nie gotuję dla mnie urlop to urlop również od gotowania :p dzięki za info od Madzi
Psotka jak synek ?

Moje plany dot. menu nie powiodły się :banghead: Było gorzej, ale bez uczucia przejedzenia :p Jutro będzie lepiej
A wracamy w końcu w poniedziałek, więc od wtorku wracam do diety i ćwiczeń

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1992MaDziuLeK]

Cześć dziewczyny!
Mam doła moja sukienka (ta ze zdjęć) cała puściła kolor.. Niebieskie częśći są szaro-niebieskie, lamówka zafarbowała pozostałą część
Odpowiednio ją prałam ręcznie i dopiero włożyłam do proszuk z płynem do kolorów i bach
Nic nie zrobię już teraz. W pralni chemicznej powiedzieli, że nic już się nie da zrobić. Zareklamowałam, ale dopiero w poniedziałek dostanę informację czy reklamację uwzględnią, w co wątpię, bo kobitka już wymyślała...
Czy nie wiecie może gdzie szukać farbiarni? Czy jest może coś takiego gdzie ubrania farbują?
Jest mi jej tak szkoda, że sobie sprawy nie zdajecie, a przecież to tylko rzecz.

Kurcze to dlatego, że tak się w niej dobrze czułam...

[gianna]

Madziulek nie pomogę, bo nigdy nie miałam takiej sytuacji Domyślam się jak może być Ci przykro, bo ja też przywiązuje się do ubrań i nie lubię jak coś mi się zniszczy, zwłaszcza nowe Moim zdaniem reklamacja powinna być uwzgledniona, ale wiadomo jak to w prakyce często wygląda

Ja dziś uprawiam leżing plażing smażing

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez gianna

Ja dziś uprawiam leżing plażing smażing

Korzystaj z pogody i odpoczywaj

[Psotka87]

Sorry, nie miałam internetu dwa dni synek znacznie lepiej, ja gorzej, młoda ma gile, ale się trzymamy. Dziś byliśmy na wycieczce do Poznania, wiec wyżerka :P

Napisane przez gianna

Na śniadanie zjadłam 2 mini bułeczki gryczano- twarogowe z serkiem wiejskim, na 2 śniadanie będzie - jajecznica ze strusiego jaja :p, na obiad planuję zupę z łososia, a na kolację 2 babeczki gryczano-bananowe i kefir. W miedzyczasie jakieś owoce wpadną i warzywa postaram się nadrobić

Zapowiadało się pysznie jajecznica ze strusiego jaja!
Ale Ci gianna zazdroszczę, że zaraz wracasz strasznie już tęsknię za ćwiczeniami.

[gianna]

Psotka powiem Ci, że ja też się cieszę, że już niedługo wskoczę w swój domowy rytm dieta - ćwiczenia, bo wyjazd fajny, ale boję się że stracę efekty wcześniejszej pracy Jajecznica że strusiego jaja jest smaczna, delikatniejsza niż z kurzego.

Rano, przed wyjściem na plażę, zrobiłam 7 min Full body workout z apki na telefonie. Po ostatnich 3 seriach mam lekkie zakwasy :p

Wygrałam dziś z łakomstwem - wieczorem wpadłam do cukierni i kupiłam dwa ciastka z myślą, że zjem jedno do wieczornej kawy. W końcu zjadłam nektarynkę, a ciastek nie zjadłam :thumbup: Fajne jest to poczucie zwycięstwa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Psotka87]

Gianna gratuluję silnej woli Kupić i nie zjeść to już wyższa szkoła jazdy ja wczoraj przeciwnie, wieczorem dojadłam racuchy po dzieciach
Przez 4 dni raczej nic nie zaprzepaścisz ja na razie patrząc w lustro mam wrażenie że jest dobrze.

[gianna]

Psotka jak zdrowie ? Kiedy wracasz do domu ?
Mooonik i jak nadgarstki? Jak dieta?
Madziulek co u Ciebie?

Ja dziś znowu plażuję :-D Skończył mi się net w telefonie, więc nie wiem czy dam radę się odzywać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Psotka87]

Zdrowie w miarę, głowa mnie już nie boli, tylko katar straszny. Więc w domu pewnie też nie chciałoby mi się ćwiczyć :P
Wracam dopiero za tydzień w niedzielę...

[gianna]

Nie miało kiedy Was choróbsko dopaść Współczuję
Fajnie, że w lustrze u Ciebie OK

Przed wyjściem na plażę zrobiłam dziś dwie 7-minutowe serie. Po poprzednich, poza lekkimi kwasikami na plecach, doszły jeszcze mięśnie brzucha i międzyżebrowe Czuję, że żyję

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szkrabus30]

Hej laski

Psotka podziwiam twoja walke nawet na wakacjach, ja bym nie potrafila chyba tak sie pilnowac
Ja na wakacjach posilki w hotelu wiec na sniadaniach to jeszcze ok bo szwecki stol i mozna bylo zjesc kasze z jagodami bez cukru, platki owsiane z mlekiem, jajecznice, twarog z warzywami czy ciemny chleb itp
Na obiad juz klapa, zupa i drugie danie czyli najczesciej miesko w panierce lub w sosie

Ale i tak byla pizza, oscypki, drinki wieczorami i zero cwiczen ale akurat w moim przypadku to i w domu byloby podobnie



Madziu domyslam sie jaki bol z sukienka masz
ja tak mialam z piekna biala bluzka recznie wyszywana lniana, boska byla a zafarbowala mi w praniu i nic sie nie dalo juz zrobic

[Psotka87]

No wreszcie się lepiej czuję

Szkrabus, jakbym miała takie żarcie, to też bym się nie pilnowała :p u mnie śniadanie i kolacja to zwykle biały chleb plus średni ser, wędliny, trochę pomidora albo ogórka, bardzo słodki dżem i właśnie twaróg. Zwyczajnie nie lubię takiego jedzenia, więc właśnie zjadam kostkę twarogu z dwoma małymi bananami i wiórkami kokosowymi za to wczoraj był taki pyszny bigos, że zjadłam dwie dokładki i zostawiłam sobie jeszcze miskę na dziś na kolację

Madziulek, Monik, jak tam?

[mooonik]

I'm back on game!!!

W końcu. Jeny dziewczyny wreszcie dziś ćwiczyłam
Moja dieta nawet nie pytajcie, bo przez ostatnie dni raczej było słodko-ostro-ogniskowo-czipsowo-piwnie
Ale mam nadzieję, że w końcu od dziś będzie dobrze. Szczerze mówiąc strasznie mi brakowało i regularności w posiłkach, a przede wszystkim ćwiczeń.
Zaplanowałam powrót do insanity, zaczynając dziś od core cardio&balance. Nie wiem jeszcze czy cały tydzień będę to robić czy tylko do środy, wyjdzie w praniu
Później chcę maxy, nie wiem jednak czy nie zostanę przy 3maxach w tygodniu, a inne dni albo rower, albo z chodakowskiej turbo bądź killer. Nie chcę, żeby się powtórzyło ogromne zmęczenie jak poprzednio po 2tygodniach.


Madzia strasznie współczuję sytuacji z sukienką jak z reklamacją? Uznali, wiesz już coś?

Psotka zdrowiejcie tam jedzenie faktycznie średnio na jeża

Szkrabuś jak tam po urlopie? Jak Ci się spodobały Bieszczady? Chodziliście coś po górach?

Pijana hop hop gdzie jesteś?

Gianna już w domu jesteście, czy jeszcze się plażingujecie? nadgarstki dziś przy pompkach wydawały si okej

[1992MaDziuLeK]

Hej kobitki!
Przepraszam, że nie piszę, ale mam naprawdę problemy z tym netem... Wczorajsza ulewa nad Zakopanem znowu odcięła mnie od świata...

Ja dietowo kijowo... przyznaje się, na wadze pewnie zbliżam się do 70 kg.
Kolejna załamka - byłam z nogą u lekarza na kontoli i ćwiczyć jako tako mogę zacząć dopiero od października, ale tylko jeśli będą badania w porządku... Jest mi smutno jak nigdy, mam ochotę normalnie przestać jeść! Może wtedy coś mi pomoże!!! Jestem zła sama na siebie! Już nie wiem co mam robić
Czuję, że zgrubłam...

Sukienka hmm... kobita miała dać mi znać dzisiaj, ale zadzwoniła, że dopiero w środę czegoś się dowie, więc dalej czekam...

mooonik gratulacje za ćwiczenia! Zazdroszczę
Psotka Ty to w ogóle jesteś ekspert w sprawach jedzenia, więc na pewno wybierasz to co najlepsze i kto jak kto, ale Ty sobie poradzisz
szkrabuś jak miło, że się odezwałaś co u Ciebie?
gianna tak jak Psotka napisała przez 4 dni nic się u Ciebie nie zmieni w wyglądzie nie martw się twardzielko!

[mooonik]

Hej.

Madzia

mam nadzieję, że cisza na wątku oznacza tylko urlopowanie... inaczej będę musiała chyba szukać jakiegoś nowego, potrzebuję codziennego wsparcia..

ugotowałam jaglanki, zrobię zapiekankę z warzywami - papryką, cukinią, fasolką i pomidorami z kurczakiem na obiad

[1992MaDziuLeK]

mooonik
Też Ci powiem, że brakuje mi tego wątku
Zaglądam tutaj kilka razy dziennie (jak tylko mam neta) a tutaj cisza

Co u Ciebie kochana? Jak waga?

Smakowite menu

[mooonik]

Waga nie wiem nawet bo nie sprawdzałam od zeszłego weekendu. Może jutro z rana się zważę.
wcześniej stała co przy moim 'menu' było jakimś cudem
powiem Ci, że jak wiem, że będę ćwiczyć to aż mi się chce starać szykować coś dobrego. Wcześniej nawet się nie zastanawiałam nad tym, robiłam co mi wpadło pod ręce.

Ty co tam jesz dobrego dziś?

Kurcze mam nadzieję, że dziewczyny wrócą, może ktoś nowy dołączy? Wcale bym nie chciała szukać jakiegoś nowego

[Psotka87]

Ja obiecuję być aktywna od poniedziałku, bo na razie nie ma co pisać... już mi się nie chce kombinować, dziś na śniadanie był 3bit i bigos :p wczoraj na deser ciastka... uległam szaleństwu wakacji :P ale tęsknię za dobrym jedzeniem i ćwiczeniami.

[1992MaDziuLeK]

Psotka trzymamy Cię za słowo! A szalej sobie... na wakacjach się nie liczy

mooonik no widzisz jak masz fajnie mam niestety tak samo... a ćwiczyć nie mogę i z dietkowaniem idzie mi bardzo ciężko
Ja dzisiaj na obiad robię ziemniaki z duszoną młodą kapuchą z koperkiem i pierś, żadnych cudów... nawet mi się wymyślać nie chce!

15 sierpnia mamy wielkie święto w parafii - odpust. Połowa rodziny się zjedzie dlatego czeka mnie pieczenie i sałatkowanie niestety i góóóóra żarcia!
Najgorsze, że ja pewnie nie będę mogła sie oprzeć...

Kurka, muszę się ogarnąć. Dostałam zaproszenie na kolejne wesele 11-12 października. Będę mogła się już bez problemu poruszać i nie przejmować się nogą mam nadzieję. Po ostatnim trochę mnie pobolewała, przesadziłam z pląsaniem

Chce do tego czasu schudnąć, chce się pokazać w jeszcze lepszej formie, chce żeby im wszystkim kopary opadły... tylko jak ja to mam zrobić kiedy nie mogę nawet poćwiczyć?

[gianna]

Hej

Wróciłam Skończył mi się net w telefonie, więc się nie odzywałam Wczoraj wieczorem dotarliśmy do domu. Mimo, że wypad krótki, to udało się naprawdę wypocząć Trochę tylko żałowałam, że nie zapakowaliśmy na dach rowerów
A dzisiaj od rana pranie, sprzątanie, czyli powyjazdowe ogarnianie

Szkrabus pisz jak było na wyjeździe (poza jedzeniem )
Psotka dobrze, że choroba odpuszcza A co do jedzenia "stołówkowego" to ja niestety też nie przepadam Jak wrócisz to jeszcze bardziej docenisz swoją kuchnię, a przy okazji w trakcie wyjazdu odpoczniesz nieco od "stania przy garach"

Napisane przez mooonik

I'm back on game!!!

W końcu. Jeny dziewczyny wreszcie dziś ćwiczyłam
Moja dieta nawet nie pytajcie, bo przez ostatnie dni raczej było słodko-ostro-ogniskowo-czipsowo-piwnie
Ale mam nadzieję, że w końcu od dziś będzie dobrze. Szczerze mówiąc strasznie mi brakowało i regularności w posiłkach, a przede wszystkim ćwiczeń.
Zaplanowałam powrót do insanity, zaczynając dziś od core cardio&balance. Nie wiem jeszcze czy cały tydzień będę to robić czy tylko do środy, wyjdzie w praniu
Później chcę maxy, nie wiem jednak czy nie zostanę przy 3maxach w tygodniu, a inne dni albo rower, albo z chodakowskiej turbo bądź killer. Nie chcę, żeby się powtórzyło ogromne zmęczenie jak poprzednio po 2tygodniach.
Gianna już w domu jesteście, czy jeszcze się plażingujecie? nadgarstki dziś przy pompkach wydawały si okej

za powrót do walki No i jednak Insanity nie daje Ci spokoju Myślę, że Twój plan jest dobry
Wczoraj wróciliśmy. Fajnie, że nadgarstki już OK

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Ja dietowo kijowo... przyznaje się, na wadze pewnie zbliżam się do 70 kg.
Kolejna załamka - byłam z nogą u lekarza na kontoli i ćwiczyć jako tako mogę zacząć dopiero od października, ale tylko jeśli będą badania w porządku... Jest mi smutno jak nigdy, mam ochotę normalnie przestać jeść! Może wtedy coś mi pomoże!!! Jestem zła sama na siebie! Już nie wiem co mam robić
Czuję, że zgrubłam...

Co do diety -za dużo czy źle jakościowo, czy i jedno i drugie? A co do zaleceń lekarza to bardzo współczuję A może ćwiczenia typu pilates, calanetics byłyby OK? Wbrew pozorom fajnie działają i czuć, że ciało pracuje, a nie obciążają stawów skokowych, bo nie ma podskoków itp. A np. spacery? Ćwiczenia na mięśnie brzucha, mięśni rąk z hantelkami, mięśni nóg i pośladków w pozycji leżącej lub klęku podpartego (np. Mel B na pupę)?
Głodzenie niestety nie pomoże, a raczej przyniesie odwrotny efekt w postaci kompulsów Kochana, tyle już osiągnęłaś, że szkoda byłoby to zaprzepaścić Wracaj ze mną do diety I pamiętaj, że dieta to 70% sukcesu w odchudzaniu, a ćwiczenia tylko 30%

Napisane przez mooonik

mam nadzieję, że cisza na wątku oznacza tylko urlopowanie... inaczej będę musiała chyba szukać jakiegoś nowego, potrzebuję codziennego wsparcia..

ugotowałam jaglanki, zrobię zapiekankę z warzywami - papryką, cukinią, fasolką i pomidorami z kurczakiem na obiad

Ja wróciłam i zamierzam pisać Jak robisz zapiekankę?

Napisane przez mooonik

Kurcze mam nadzieję, że dziewczyny wrócą, może ktoś nowy dołączy? Wcale bym nie chciała szukać jakiegoś nowego

Ja też mam nadzieję, że wątek odżyje Wczoraj w trakcie drogi udało mi się (z zamulającym internetem) otworzyć stronę i jak zobaczyłam dwa długie posty (Twój i Madzi) to od razu uśmiech na twarzy, że wątek funkcjonuje Cieszę się, że trafiłam na ten wątek i Was poznałam, bo fajnie z Was kobitki
Fajnie byłoby, gdyby ktoś nowy dołączył Piszmy więcej

[gianna]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Po ostatnim trochę mnie pobolewała, przesadziłam z pląsaniem

Buty były za wysokie

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Chce do tego czasu schudnąć, chce się pokazać w jeszcze lepszej formie, chce żeby im wszystkim kopary opadły... tylko jak ja to mam zrobić kiedy nie mogę nawet poćwiczyć?

Trzymam kciuki, żeby tak było Dasz radę Kochana

Wracam na dietetyczne tory Dzisiejsze menu z resztek lodówkowych (wieczorem planuję zakupy uzupełniające zapasy )
P: jajo sadzone bez tłuszczu ze szczypiorem, kawa z mlekiem i cynamonem
S: kakaowa owsianka (ok. 30g płatków) cukiniowa z jabłkiem i twarogiem
O: zupa pomidorowa z 35g kaszy jaglanej i ok. 40g mięsa gotowanego z kurczaka
P: mała miseczka ryżu na słodko z domowym puree jabłkowym z cynamonem i twarogiem, kawa z mlekiem
K: omlet z dwóch jaj z dużą ilością szczypioru i pomidorkami koktajlowymi i cukinią

I planuję dziś coś poćwiczyć, tylko jeszcze nie wiem co wybrać Miałam robić po powrocie P90x3, ale wolałabym zacząć od poniedziałku, a dziś wtorek Wg wskazówek dietetycznych do tego programu powinnam jeść ok.1500 kcal

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez gianna

Buty były za wysokie

I planuję dziś coś poćwiczyć, tylko jeszcze nie wiem co wybrać Miałam robić po powrocie P90x3, ale wolałabym zacząć od poniedziałku, a dziś wtorek Wg wskazówek dietetycznych do tego programu powinnam jeść ok.1500 kcal

He he może i wysokie, ale jakże wygodne moje ulubione szpilki

Kurcze jak na program P90X3 1500 kcal to nie za mało? Przecież to prawie nic, a ćwiczenia są dosyć ciężkie...