Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[AsiA_555]

Napisane przez Kukunia23

boszzzzz, brak słów....

co do pracy biurowej...kaaaaażdy by chciał w niej robić, konkurencja jest nie do opisania dlatego przestałam już aplikować na takie oferty bo to nie maiło sensu...
(od stycznia 2014, wysłanych 200 aplikacji, 23 rozmowy kwal.)
P.S kiedyś się tu udzielałałam, nawet często, czasem też sobie podczytuję co słychać.... ale...widzę że dalej pracodawcy czują się jak bogowie, pani i iwładcy...ech......

No nie wiem czy każdy i dziwię się, że jest tym aż takie zainteresowanie. Praca biurowa to raczej nie jest zbytnio ambitne zajęcie.

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez Maguda_

Byłam dzisiaj na drugim i ostatnim etapie rekrutacji, myślę, że poszło mi dobrze, ogólnie jestem zadowolona, bo się nie zestresowałam i nie zamknęłam w sobie, jak mam to w zwyczaju, więc jestem z siebie zadowolona ... zadziwiło mnie natomiast pytanie o pensję -rozumiem coś takiego w firmach, ale nie w budżetówce, gdzie na dane stanowisko są widełki i mnożniki i nie ma opcji balansowania czy zbytniego wyrażania swoich oczekiwań finansowych ... ciekawe czy się zmieściłam w ich ramy, inaczej sobie wyobrażałam tę część rozmowy

W budżetówce niby są widełki, ale w praktyce to często wygląda to tak samo jak w prywatnych firmach.

[20160901857]

Dużo osób chciałoby pracować w biurze, nawet na tym wątku co i rusz pojawia się ktoś, kto szuka pracy, najlepiej biurowej albo w sklepie. Do takiej pracy zwykle nie wymagają wielkich umiejętności, wystarczy byle jaki kierunek studiów i trochę życiowego ogarnięcia, stąd te tłumy kandydatów, bo tak na chłopski rozum - gdzie mają się podziać te całe chmary ludzi po administracji, socjologii i innym zarządzaniu (bez urazy dla kogokolwiek, ale chyba każdy widzi jaka jest sytuacja po większości podobnych kierunków), którzy akurat nie mieli szczęścia dostać pracy w swoim zawodzie?

[AsiA_555]

Napisane przez uniperfect

Przeważnie w urzędach są odgórne stawki . Mnie też to pytanie na teście zadziwiło. Mi również marzy się praca w urzędzie. Tam są ludzkie warunki pracy. Dobrze, że jutro już piątek, ostatni dzień i 2 dni odpoczynku.

Oj, mogłabyś się bardzo zdziwić .... bardzo.

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez nouvelle90

Dużo osób chciałoby pracować w biurze, nawet na tym wątku co i rusz pojawia się ktoś, kto szuka pracy, najlepiej biurowej albo w sklepie. Do takiej pracy zwykle nie wymagają wielkich umiejętności, wystarczy byle jaki kierunek studiów i trochę życiowego ogarnięcia, stąd te tłumy kandydatów, bo tak na chłopski rozum - gdzie mają się podziać te całe chmary ludzi po administracji, socjologii i innym zarządzaniu (bez urazy dla kogokolwiek, ale chyba każdy widzi jaka jest sytuacja po większości podobnych kierunków), którzy akurat nie mieli szczęścia dostać pracy w swoim zawodzie?

Tak jak już pisałam, ludziom kojarzy się praca biurowa z "ciepłą posadką" i dlatego jest tak oblegana.

[Maguda_]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47908479]Wydrukuj jeszcze raz z pdf do pdf tylko z zaznaczeniem ile str ma drukować. [/QUOTE]
Nie wpadłam na to, mundre, dziękuję

Napisane przez AsiA_555

W budżetówce niby są widełki, ale w praktyce to często wygląda to tak samo jak w prywatnych firmach.

A to różnie, z tego co wiem i obserwuję Po to są widełki, żeby pensji z kosmosu nie wymyślać.

[AsiA_555]

Ale tak jest, bo jest przez rząd ustalona tylko minimalna wysokość wynagrodzenia jaka przysługuje na danym stanowisku. Nie mówie o nauczycielach i lekarzach, bo oni się żądzą swoimi prawami, nie wiem jak jest z prawnikami w budżetówce.

[Maguda_]

Na stanowiska, na które aplikuję, zawsze podane są 2 graniczne wartości mnożnika.

[AsiA_555]

Mam 2 kumpele, które pracują w sądzie jako " sekretarki sędziów ", pracują w różnych miastach (miasta są obok siebie na Śląsku )mają taki sam staż pracy i wykształcenie, i to wszystko co je łączy.
Wynagrodzenie i warunki pracy całkiem inne. Teoretycznie praca od 8 do 16, w praktyce u jednej z nich praca od 8 do ....dokąd nie zrobi.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Pestka88

Jak ja tego nie cierpię! Masakrycznie! Marnuję swój czas, pieniądze na dojazd tylko po to, by po 2 minutach wyjść zirytowana. A już naprawdę uważam gdzie wysyłam CV i pytam w razie wątpliwości, czy to cc/akwizycja. I dwa razy już się okazało, że chamsko mnie przez telefon okłamali.

Ja kiedyś pojechałam na rozmowę do miasta oddalonego o 90 km. Wstałam o 5 pojechałam o 6, był straszny mróz chyba z -30 stopni. Na miejscu okazało się że praca biurowa polega na łażeniu po chałupach i naciąganiu ludzi na podpisane drugiej umowy na dostawę prądu, co skutkowałoby tym, ze ludzie płaciliby podwójne rachunki.

[AsiA_555]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4791133 6]Ja kiedyś pojechałam na rozmowę do miasta oddalonego o 90 km. Wstałam o 5 pojechałam o 6, był straszny mróz chyba z -30 stopni. Na miejscu okazało się że praca biurowa polega na łażeniu po chałupach i naciąganiu ludzi na podpisane drugiej umowy na dostawę prądu, co skutkowałoby tym, ze ludzie płaciliby podwójne rachunki.[/QUOTE]

Masakra, naciągacze !!!

[Erite]

Mnie też w budzetowce pytali o pensje. Oni mają widełki ale niby dają czasem więcej a czasem mniej w zależności od swojego widzimisię.

[BandytkaD]

W przypadku pracy biurowej bardzo często używa się tego określenia zbyt ogólnie. Call center, akwizycja telefoniczna, ubezpieczenia, budżetówka, copywriting, marketing, pr itd. Kiedyś poszłam na rozmowę na tajemniczo nazwane stanowisko "praca biurowa". Wymagania standardowe: podst. angielski, znajomość komputera itd. Zadania: pomoc w pracach biurowych, administracyjnych itd. Idę na rozmowę, a pani do mnie że trzeba chodzić po domach i szukać sponsorów . Ja na to "ale co to ma wspólnego z pracą biurową?", a ona na to, "no bo firma ma siedzibę w biurze i do biura przychodzi pani rano, dostaję listę z adresami i wychodzi pani z biura"

Innym razem praca biurowa okazała się być call center. Ale przyjęłam tą posadę i nie żałuje, bo to było bardzo lajtowe, a zarazem profesjonalne call center banku i nic nie wciskaliśmy ludziom, tylko oddzwanialiśmy na ich prośbę. A stawka była tak za☠☠☠ista że chyba nigdy już w żadnej firmie nie zarabiałam tyle co tam

Co do konkursu na najniższą stawkę: w nowej firmie pracuje od początku sierpnia. Ze względu na moją dodatkową pracę szef poprosił mnie żebym napisała dodatkowo, poza pracą, artykuły dotyczące tego mojego dorobku. Dla mnie czysta przyjemność a i kasę dodatkową zaproponował za to. Zapytał mnie ile chce za tekst. Ja mu na to że 20zł netto, a on do mnie drogo. A że była przy tym koleżanka z pracy, to zapytał ją "a ty za ile napiszesz?za tyle samo czy mniej?". My wielkie oczy, koleżanka zrezygnowała, bo powiedziała, że nie ma czasu, a po drugie nie zna się na tym tak jak ja. Chcąc nie chcąc musiał wybrać mnie, bo nie miał wyboru. A ja mu tylko przypomniałam, że skoro mają te teksty iść na stronę zawodowców, to lepiej żeby zapłacił więcej komuś, kto ma o tym pojęcie, niż zapłacił kilka złotych i otrzymał stek bzdur, które tego zawodowca pogrążą

[szakal165]

Wczoraj wysłałam jeszcze jedno cv, również ciekawa oferta.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

U mnie w końcu się coś ruszyło. Byłam w tym tyg na rozmowie we Wrocławiu (nie udało się), wczoraj miałam mieć rozmowę na szczęście blisko domu, ale przesunęłam na poniedziałek i przed chwilą miałam telefon i mam iść na rozmowę w środę.

Z tym, że ta rozmowa w środę ma być na praktykanta (średnio mi się to widzi, ale w dużej znanej firmie). Napisane było w ogłoszeniu, że praktyki płatne i w formularzu zgłoszeniowym zaznaczyłam, że chcę zarabiać 2-3tyś. Oczywiście interesuje mnie ta górna granica, bo praca jest pod Warszawą i pewnie dla praktykanta nie przewidują zakwaterowania, więc musiałabym coś wynająć. Pani, która dzwoniła dała mi nr tel. do panów z którymi mam rozmawiać. Myślicie, że wypada zadzwonić i wypytać o kwestie finansowe? W sumie dobrze by było wiedzieć, niż jechać przez pół Polski i dowiedzieć się, że mogą mi tylko zaproponować warunki, do których będę musiała dopłacać.

[Zorzoli]

A nie pytacie sie o mozliwosc rozmowy przez skype zamiast jezdzic?
Ja we wloszech nie mam nigdy z tym problemu a oszczedzam czas i pieniadze.

[Marbella85]

Kurcza, ja nie wiem, co się dzieje, ale nie ma dla mnie ogloszeń. A to szukają kogoś z niemickim, a tego nie znam, a to status studenta, a to praca np. w Piasecznie. Zawsze coś. A szukam tej słynnej pracy biurowej, o której piszecie, że tak mało wymagająca. Wiecie, praca biurowa pracy nie jest równa. Ja zawsze, żeby zdobyć pracę biurową musiałam wykazać się biegłym angielskim, czasami sprawdzali znajomość drugiego języka, testy z power pointa, excela, pytania merytoryczne, etc. W każdej z prac biurowych uczestniczyłam w dużych projektach, często międzynarodowych, prowadziłam też swoje mniejsze projekty. Także nie wiem dlaczego zakładacie, że praca biurowa to parzenie kawy i przekładanie papierków. Ja praktycznie nie pracowałam na żadnych papierach, a na bazach danych i SAP, także wiecie taka praca biurowa. A mam wrażenie, że niektóre osoby tutaj sugerują, że praca biurowa jest dla mało ambitnych. Tak jak napisałam praca biurowa może wygladać baaardzo różnie. Peace

[20160901857]

Dlatego właśnie nie ma czegoś takiego jak "praca biurowa", bo pod to pojęcie podpadają różne rodzaje pracy.

Coś nie dzwoni ta moja rekruterka. Mówiła, że pod koniec tygodnia powinno już być wiadomo, więc nie wiem, może klient jeszcze nie zdecydował

[20160901857]

Zadzwoniła. Znowu odmowa. Teraz to już się naprawdę załamałam, nie wiem już co mam robić, żeby wreszcie się udało.

[Catacomb_Kitten]

A ja dzisiaj uświadomiłam sobie ze jeśli chodzi o zawodową sferę mojego życia, to jestem tak wielkim pechowcem że większego już być nie może. Wczoraj byłam w PUP'ie, miałam wyznaczony termin, ale i tak jak się spodziewałam nie dostałam nawet stażu (przeglądam codziennie ich stronę i nie widziałam żadnych ofert więc miałam świadomość ze idę tylko po podpis i wyznaczenie kolejnej daty). A dzisiaj, wchodzę na ich stronę a tu 4 potencjalne staże dla mnie (słynna "praca biurowa" ) Ale co mnie bardziej zastanawia, przy tych ofertach jest podana data ukazania się oferty i data jej ważności i przy każdej z nich datą ukazania i ważności jest ten sam dzień, dzisiaj - 29.08.2014 a dniem rozpoczęcia każdego z tych staży jest 1.09.2014 Czy to w ogóle możliwe żeby oferta była ważna tylko w tym jednym dniu w którym się ukazała - w dodatku piątek, a data rozpoczęcia to następujący po nim poniedziałek? Eeeeeeehhh, tak się zdenerwowałam że szok...W poniedziałek oczywiście rano zaraz tam dzwonię i będę próbowała się załapać, ale jakoś dziwnie to wszystko wygląda

nouvelle90, w końcu się uda, nie poddawaj się wiem co mówię, ja też się nie poddaje a już ponad rok szukam pracy i nadal wierzę że ta moja przeznaczona gdzieś na mnie czeka

[Zorzoli]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Ale co mnie bardziej zastanawia, przy tych ofertach jest podana data ukazania się oferty i data jej ważności i przy każdej z nich datą ukazania i ważności jest ten sam dzień, dzisiaj - 29.08.2014 a dniem rozpoczęcia każdego z tych staży jest 1.09.2014 Czy to w ogóle możliwe żeby oferta była ważna tylko w tym jednym dniu w którym się ukazała - w dodatku piątek, a data rozpoczęcia to następujący po nim poniedziałek?

Moze jakis blad ale pamietam jak moj szef opowiadal, ze w zeszlym roku jak wystawil oferte pracy na stronie gminy to w poltorej dnia dostal 140 cv... ale musialam miec szczescie, ze akurat dostalam ja ta prace

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ne wpadłabym na to, żeby poprosić o rozmowę kwalifikacyjną przez skype. Właściwie nie słyszałam nigdy o tym, żeby w Polsce ktoś to praktykował.

Nou nie ma co się poddawać, w końcu znajdziesz to czego szukasz.

Pewnie szukają kogoś na szybko, a już pierwszego dnia pojawienia się ogłoszenia spływa dużo zgłoszeń, zwłaszcza na prace biurowe, więc pewnie przez to taki krótki okres.

[Apelly]

Napisane przez AsiA_555

No nie wiem czy każdy i dziwię się, że jest tym aż takie zainteresowanie. Praca biurowa to raczej nie jest zbytnio ambitne zajęcie.

A jaką więc Ty ambitną pracę wykonujesz?

Napisane przez nouvelle90

Dlatego właśnie nie ma czegoś takiego jak "praca biurowa", bo pod to pojęcie podpadają różne rodzaje pracy.

Kolejna ciekawa rzecz, o której znów się tutaj dowiedziałam

Napisane przez BandytkaD

Innym razem praca biurowa okazała się być call center.

No to jakim rodzajem pracy więc jest call center?

Napisane przez Marbella85

Wiecie, praca biurowa pracy nie jest równa. Ja zawsze, żeby zdobyć pracę biurową musiałam wykazać się biegłym angielskim, czasami sprawdzali znajomość drugiego języka, testy z power pointa, excela, pytania merytoryczne, etc. W każdej z prac biurowych uczestniczyłam w dużych projektach, często międzynarodowych, prowadziłam też swoje mniejsze projekty. Także nie wiem dlaczego zakładacie, że praca biurowa to parzenie kawy i przekładanie papierków. Ja praktycznie nie pracowałam na żadnych papierach, a na bazach danych i SAP, także wiecie taka praca biurowa. A mam wrażenie, że niektóre osoby tutaj sugerują, że praca biurowa jest dla mało ambitnych. Tak jak napisałam praca biurowa może wygladać baaardzo różnie. Peace

Zgadzam się z tym całkowicie.

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Zorzoli

Moze jakis blad ale pamietam jak moj szef opowiadal, ze w zeszlym roku jak wystawil oferte pracy na stronie gminy to w poltorej dnia dostal 140 cv... ale musialam miec szczescie, ze akurat dostalam ja ta prace

Napisane przez Szefowa_harpii

Pewnie szukają kogoś na szybko, a już pierwszego dnia pojawienia się ogłoszenia spływa dużo zgłoszeń, zwłaszcza na prace biurowe, więc pewnie przez to taki krótki okres.

To pewnie jestem w d.... To staże tylko dla osób zarejestrowanych będących w tej grupie bezrobotnych do której i ja się zaliczam (do 25 roku życia, niezatrudnione i bez doświadczenia), w dodatku płatne 759 zł netto Łudzę się ze jeszcze jakieś miejsce dla mnie się znajdzie w poniedziałek...A co najlepsze wczoraj moja miła pani doradczyni zawodowa pytała czy może do mnie dzwonić jak pojawią się jakieś oferty dla mnie, oczywiście się zgodziłam. To właśnie widać jak zadzwoniła A ja akurat dzisiaj musiałam zacząć codzienne szukanie ofert po 15 i akurat wczoraj mieć wizytę w PUP'ie.. jeden dzień później i pewnie miałabym staż w kieszeni

Zorzoli, gratulacje dzisiaj ciężko się przebić w tym ogromie konkurencji

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Catacomb_Kitten

To pewnie jestem w d.... To staże tylko dla osób zarejestrowanych będących w tej grupie bezrobotnych do której i ja się zaliczam (do 25 roku życia, niezatrudnione i bez doświadczenia), w dodatku płatne 759 zł netto Łudzę się ze jeszcze jakieś miejsce dla mnie się znajdzie w poniedziałek...A co najlepsze wczoraj moja miła pani doradczyni zawodowa pytała czy może do mnie dzwonić jak pojawią się jakieś oferty dla mnie, oczywiście się zgodziłam. To właśnie widać jak zadzwoniła A ja akurat dzisiaj musiałam zacząć codzienne szukanie ofert po 15 i akurat wczoraj mieć wizytę w PUP'ie.. jeden dzień później i pewnie miałabym staż w kieszeni

Zorzoli, gratulacje dzisiaj ciężko się przebić w tym ogromie konkurencji

A nie możesz teraz zadzwonić? Jak jest podana komórka to bym dzwoniła. Do mnie np. ostatnio zadzwonił pan z zaproszeniem na rozmowę ok. 19. Powiedz, że przeprasza, że tak późno ale bardzo ci zależy.

[20160901857]

To co to w końcu jest ta mityczna "praca biurowa"? Według mnie to jest praca, w której siedzi się za biurkiem.

[Catacomb_Kitten]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47918813]A nie możesz teraz zadzwonić? Jak jest podana komórka to bym dzwoniła. Do mnie np. ostatnio zadzwonił pan z zaproszeniem na rozmowę ok. 19. Powiedz, że przeprasza, że tak późno ale bardzo ci zależy.[/QUOTE]

Dzwoniłam parę minut po 15, na stacjonarny nr kontaktowy podany w ogłoszeniu, niestety odpowiedział mi tylko automat ze Urząd pracuje w godzinach 7-15 i żeby skontaktować się w tych godzinach. To i tak dobrze że telefony odbierają do 15, bo petentów przyjmują tylko do 14
Pozostaje mi czekać do poniedziałku i z rana zadzwonić..

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Dzwoniłam parę minut po 15, na stacjonarny nr kontaktowy podany w ogłoszeniu, niestety odpowiedział mi tylko automat ze Urząd pracuje w godzinach 7-15 i żeby skontaktować się w tych godzinach. To i tak dobrze że telefony odbierają do 15, bo petentów przyjmują tylko do 14
Pozostaje mi czekać do poniedziałku i z rana zadzwonić..

A no to chyba, że tak.
Przynajmniej masz dużo czasu na przygotowanie mowy.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Catacomb_Kitten

A ja dzisiaj uświadomiłam sobie ze jeśli chodzi o zawodową sferę mojego życia, to jestem tak wielkim pechowcem że większego już być nie może. Wczoraj byłam w PUP'ie, miałam wyznaczony termin, ale i tak jak się spodziewałam nie dostałam nawet stażu (przeglądam codziennie ich stronę i nie widziałam żadnych ofert więc miałam świadomość ze idę tylko po podpis i wyznaczenie kolejnej daty). A dzisiaj, wchodzę na ich stronę a tu 4 potencjalne staże dla mnie (słynna "praca biurowa" ) Ale co mnie bardziej zastanawia, przy tych ofertach jest podana data ukazania się oferty i data jej ważności i przy każdej z nich datą ukazania i ważności jest ten sam dzień, dzisiaj - 29.08.2014 a dniem rozpoczęcia każdego z tych staży jest 1.09.2014 Czy to w ogóle możliwe żeby oferta była ważna tylko w tym jednym dniu w którym się ukazała - w dodatku piątek, a data rozpoczęcia to następujący po nim poniedziałek? Eeeeeeehhh, tak się zdenerwowałam że szok...W poniedziałek oczywiście rano zaraz tam dzwonię i będę próbowała się załapać, ale jakoś dziwnie to wszystko wygląda

Możliwe, u nas ukazują się nieaktualne oferty, zeby mieli podkładke że się ukazała. oczywiście praca dla znajomych.
Ja jestem jakimś cudem na stażu i żałuję, marnuje tam swój czas.

[Catacomb_Kitten]

No i sprawa się wyjaśniła - weszłam przed chwilą na stronę Urzędu sprawdzić raz jeszcze te daty, a tu właśnie te 4 staże które mnie interesowały zniknęły oferta stażu jako sekretarka, 2 staże na pracownika biurowego i jeden na specjalistę ds. obiegu dokumentów już nie istnieją. Został tylko asystent nauczyciela przedszkola, pomoc kuchenna i cukiernicy. Ciekawe, o której godzinie ukazały się te oferty, wcale bym się nie zdziwiła jeśli o 14:59, by móc spokojnie usadzić na nich znajomych No i dziwne, że aktualizuja oferty na stronie w piątki o 17 skoro pracują tylko do 15

Napisane przez edyta_13

Możliwe, u nas ukazują się nieaktualne oferty, zeby mieli podkładke że się ukazała. oczywiście praca dla znajomych.
Ja jestem jakimś cudem na stażu i żałuję, marnuje tam swój czas.

Okazuje się ze w Urzędzie w moim mieście są takie same praktyki...Ja chciałabym iść na staż, głównie po to, aby mieć co wpisać w cv, i zmienić wreszcie tryb życia bo teraz marnuje czas w domu, a to też na dłuższą metę jest męczące ;/

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Wg Eurostatu stopa bezrobocia spadła w lipcu do 9,0 %
W całej UE stopa bezrobocia 10,2 %
Wierzycie w to? No chyba że wszyscy bezrobotni wyjechali na saksy.

[Marbella85]

Napisane przez nouvelle90

To co to w końcu jest ta mityczna "praca biurowa"? Według mnie to jest praca, w której siedzi się za biurkiem.

No dobra, jako prwanik też siedzisz za biurkiem, od czasu do czasu pójdziesz do sądu. Ale pewnie nie powiedziałabyś o swojej pracy, że jest biurowa, bo to takie mało ambitne i nie wymaga wielkich umiejętności. W Twoich postach to określenie ma wydźwięk wyraźnie pejoratywny. No sorry, ale tak jest.