Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI - Strona 160 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-02, 08:45   #4771
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez White Cafe Pokaż wiadomość
Cześć, nie mam w ogóle czasu Was czytac ja tylko tak na szybko. Powiedzcie mi czy mam powod do niepokoju. Moj synek ma 1, 5 tyg. Codziennie psikalam mu pepuszek octaniseptem i wycieralam do sucha patyczkiem. Dziś podczas tego zabiegu na patyczku zauwazylam jakby brunatna krew. Chyba jest cos nie tak? Czy mose to jsdt poprzedzające odpadniecie kikuta? Jestem juz zmartwiona
U nas też było trochę krwi jak już kikutek porządnie wysechł i mały w atakach furii wierzgając nogami go sobie naruszał. Psikałam normalnie i wysuszałam, a po dwóch dniach połowa się oderwała, po kolejnym odpadł całkowicie. Teraz jeszcze psikam zapobiegawczo i osuszam środek patyczkiem do uszu.

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Po wizycie u lekarza.
Czy mówiłam już, że go uwielbiam? Był zachwycony Tymkiem, powiedział, że jest dumny z naszego wspólnego dzieła.
Mi też prawił komplementy. Powiedział, że mam jeden z najpiękniejszych brzuchów poporodowych jakie widział, że wszystko się ładnie pogoiło, macica już obkurczona, wszystkie szwy już prawie wchłonięte. Mam wyczekać jeszcze te dwa tygodnie i śmiało mogę uprawiać sporty i robić co mi się żywnie spodoba.

I tak grudka na skórze to rzeczywiście nic złego i tak ma być, to się wchłonie.
Nooo, to jak się to dziadostwo wchłonie to ok.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 09:06   #4772
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Super ze wszystko dobrze. Mam nadzieje ze ciebie również duma rozpiera

Dziewczyny jak tak czytam o tych waszych szyciach to mam ciarki. Masakraaaa,faktycznie można by takiego jednego z drugim do sądu podać, może by się w końcu nauczyli porządnie wykonywać swoją pracę.
Tak, jestem dumna.

Też mnie przeraża wizja krzywych szwów i dziur w kroczu. Współczuję wszystkim źle zszytym.

White Cafe u mnie był trochę krwi i trochę brązowozielonych gili, to też normalne. Psikałam octeniseptem i wysuszałam patyczkiem.

Zaczarowana wyśpisz się za jakieś 20 lat, jak się Olivka wyprowadzi z domu

I jeszcze ciekawa rzecz, lekarz mi powiedział wczoraj, że pierwsze próby przytulanek mogą być jak marsz karawany po pustyni więc trzeba się zaopatrzyć w wiadro lubrykantów.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 09:38   #4773
UmiZumi
Rozeznanie
 
Avatar UmiZumi
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 660
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Ania pokarmieniu w okolicach 2 znowu wylądowała u nas w łóżku. Stwierdziliśmy po 40 minutach prób usypiania w łóżeczku, że żadne z nas nie ma już siły (druga noc z rzędu) i w rożku położyliśmy ją między siebie. Po 10 minutach leżenia z nami spała jak suseł. Po kolejnych 5 TŻ odniósł córę do łóżeczka. Coś czuję, że tak będzie wyglądało każde nocne usypianie...

Ani dalej ropieje oczko. Przemywanie solą fizjologiczną nic nie pomogło. Zaczęliśmy używać Biodacyny, którą przepisała nam lekarka Małej.

White Cafe nas pępek odpadł szybko, nic z nim nie robiliśmy, bo nic się ni działo. Za to po odpadnięciu, jak Ania się wiercił, to wychodziło troszkę krwi i robiły się strupki. Trzeba było wymywać parę razy dziennie. Dwa razy na dzień psikałam octaniseptem i osuszałam po chwili. Po paru dniach ładnie się wygoiło. Teraz ma juz taki śliczny wklęsły pępuszek.




Ps. Ania jutro kończy miesiąc! Jak ten czas leci.... Ona się taka duża robi!

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
Znalazłam bardzo fajnego bloga dla mamusie, przeczytałam dwa wpisy i się uśmiałam myślę że warto zajrzeć :
http://matka-nie-idealna.blog.pl/201...ie-i-playboyu/
dzięki za link poczytałam wczoraj wieczorem troszkę i śmiałam się, jakbym dobrą komedie oglądała. Aż TŻ dziwnie mi się przypatrywał

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Hej. Przepraszam, że nie nadrabiam.
Byliśmy dzisiaj u połoznej o u pani doktor i malutki jest zdrowy. Wyszedl ze szpitala z wagą 3430 a po 8 dniach ma 3900 Rośnie mi kluch... Aż się boję, że bedzie za gruby hahha


No i wieczorem byłam na zdjeciu szwów u swojego gina. Wiecie co? Zajrzał i powiedział: O cholera. Kto to szył? I że nie postarali się i rana się rozchodzi i mówił cos o jakimś ziarnowaniu ale nie wiem o co chodzi. Prawie beczałam na tym fotelu. A ten co jakiś czas powtarzał: o cholera.
Szyla mnie chyba jakas stażystka. Jutro ma rozmawiać gin z ordynatorem na ten temat.
Przyjechałam do domu ale nie potrafiłam mężowi wytłumaczyć o co chodzi dokładnie. I wiecie co? Poszłam sie myć a on zadzwonił do gina i sie dopytywał Kochany ten mój mąż. I wyszło jeszcze że tak jakby z 1 cm było wogóle nie doszyte
Mąż zły chce ich do sądu podać. Ale ja jednak mysle ze o bez sensu o pewnie nie ja jedna nie ostatnia.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------



U mnie wszpitalu powiedzieli, że jak sie pojawi troche krwi to zeby nie panikować bo to normalne.
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47959455]neska ma to samo z raną na kroczu. Jak położna mi ściągała szwy to się przeraziła. Jeden szew miałam właściwie założony obok, że w ogóle nie złapał pęknięcia, a obok dziurę. Na szczęście wszystko sie goi, ale strach tam zaglądać. I w środę miną cztery tygodnie, a ja nadal odczuwam pewien dyskomfort
I mój mąż też sie wkurzył i stwierdził, że jakby spotkał tego konowała na ulicy, to chyba by wyszedł z siebie [/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Szyla mnie chyba stazystka. Wczesnien mnie badala to sprawdzal po niwj lekarz. Swoja droga ordynator. No i ona mnie szyla..ale tego to juz szanowny ordynator nie sprawdzil.
A ja podswiadomie sie balam ze mogla cos zle zrobic bo sie uczy.
Kurcze lezalam na tym fotelu i nie wiedzialam czy becze c czy co...
A wiecie tak sie nie moglam doczekac przytulanek bo widze ze tz ma w koncu chec. A czuje ze sie strasznie zablokowalam i bedzie dupa...
Z takim karakancem.
przykro mi, że Was źle pozszywali. Lekarze powinni się bardziej do swojej pracy przykładać.


Mnie dla odmiany szyła położna, która była przy porodzie. Położna środowiskowa mówiła, że ładnie poszyte. Wczoraj lekarz (ale nie ten, który prowadził ciążę, bo jest na urlopie) powiedział, że blizna z zewnątrz jest dobrze wygojona. Za to szewek, który mam w środku raczej nie wygoi się do końca połogu (2 tygodnie) i wygląda mu tak, jakby potrzebował z 3 tygodniu... (w duchu się śmiałam, czy jasnowidz z niego i potrafi określić z gór). Lekarz przy porodzie był 2 razy nie dłużej niż minutę za każdym razem (był to pan ordynator).
__________________
"Jeszcze Cię nie znam, a już Cię kocham." /Susan Dempsey/
UmiZumi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 10:02   #4774
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Mała kupki nie może zrobić i się męczy wiec od 5 nie śpię . Oczy ciągle mi się zamykają
Chciałabym się kiedyś jeszcze wyspać
Moja babcia która ma ponad 80 lat i spi po parę godzin na dobę zawsze twierdzi ze wyspi to się człowiek w trumnie, a tak to szkoda życia na spanie.

Moja pobiła dziś rekord spania - od 22.15 do 4.45 czyli 6,5 godziny bez przerwy Zjadła cyca i spała do 7.30.
Az boje sie tym chwalić bo zawsze jak ja pochwale to później mi chyba na złość robi i juz nie jest tak kolorowo.
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 10:05   #4775
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Przed chwilą była u nas położna. Klocuch ma już ponad 4 kilo. Moje biedne plecy
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 10:09   #4776
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

A u mnie od rana znowu walka z karmieniem. W nocy jadła ładnie, a teraz znowu jest cyrk... Ona płacze, a ja razem z nią :-(
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 10:10   #4777
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Moja babcia która ma ponad 80 lat i spi po parę godzin na dobę zawsze twierdzi ze wyspi to się człowiek w trumnie, a tak to szkoda życia na spanie.

Moja pobiła dziś rekord spania - od 22.15 do 4.45 czyli 6,5 godziny bez przerwy Zjadła cyca i spała do 7.30.
Az boje sie tym chwalić bo zawsze jak ja pochwale to później mi chyba na złość robi i juz nie jest tak kolorowo.
Nie chwal za szybko córy, bo ja wczoraj pochwaliłam i niestety mieliśmy ciężką noc Mały obudził się po północy i potem spał max po 1,5h. Teraz wreszcie chyba padł :/
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 10:19   #4778
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Nie wiem czemu Adelka się tak wścieka, ale w sumie gdyby była głodna, to by się chyba tak nie uśmiechała..uploadfromtaptalk1409645982759.jpg
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 10:37   #4779
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Nie wiem czemu Adelka się tak wścieka, ale w sumie gdyby była głodna, to by się chyba tak nie uśmiechała..Załącznik 5779633
Heeeej
Czupryna czesana wiatrem.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 10:40   #4780
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Tata zapomniał uczesać po kąpieli ;-) ale tamten uśmiech to było nic... To się nazywa uśmiech! uploadfromtaptalk1409647246158.jpg
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 10:43   #4781
Mamamarta2010
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 369
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

hej, my zyjemy ale jestem padnieta, nawet nie wiem co u Was, niedlugo wroce i pewnie nie nadrobie ale BEDE )

Szymek mial katar, potem bylo duzo lepiej a teraz znow ma wiekszy katar... ehhhhhh do tego bole brzuszka, ostatnio polozna odgazowala go tym kataralkiem czy jak to sie nazywa, bo mial problem z kupka i gazami i troche to pomoglo, wiec w razie problemow polecam, chociaz sama tego nie robilam ale jesli bedzie potrzeba to zrobie bo w opakowaniu jest 10 sztuk )

Dobra spadam bo musze sukienke na wesele kupic na piatek! buziaki


aha, gdzies mi mignelo pytanie o szczepiobnki w krakowie.
o ile sie nie myle my dzwonilismy do ziko chyba i tam bylo najkorzystniej
__________________
TP 10.08.2014- SYN
2010- SYN

Mamamarta2010 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-02, 10:44   #4782
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Nie wiem czemu Adelka się tak wścieka, ale w sumie gdyby była głodna, to by się chyba tak nie uśmiechała..Załącznik 5779633
Slicznotka a jakie włoski fajne
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 10:46   #4783
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Tata zapomniał uczesać po kąpieli ;-) ale tamten uśmiech to było nic... To się nazywa uśmiech! Załącznik 5779642
No i to jest uśmiech takie macie szczęśliwe dziecię.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 10:48   #4784
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Tata zapomniał uczesać po kąpieli ;-) ale tamten uśmiech to było nic... To się nazywa uśmiech! Załącznik 5779642


Ja mam zdjęcia jak mała przy cycku się uśmiecha
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 11:10   #4785
Moni 26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 1 498
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

tak sobie spałem w sobote u babci na wsi na świeżym powietrzu pozdrowienia dla wszystkich cioć
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20140830_153913_237.jpg (109,8 KB, 52 załadowań)
Moni 26 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-02, 11:10   #4786
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość


Ja mam zdjęcia jak mała przy cycku się uśmiecha
Mój przy cycku zawsze pokazuje środkowy palec.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 11:16   #4787
Moni 26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 1 498
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Tata zapomniał uczesać po kąpieli ;-) ale tamten uśmiech to było nic... To się nazywa uśmiech! Załącznik 5779642
usmiech pierwsza klasa
mój tak się śmieje jak sobie śpi w łóżeczku

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Mój przy cycku zawsze pokazuje środkowy palec.
Moni 26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 11:31   #4788
agatka553
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 890
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cześć dziewczyny
Ostatnio mało siedzę na forum, bo każdą sekundę chcę poświecić mojemu synkowi. Nawet jak śpi to siedzę przy łóżeczku i ryczę, bo jutro Go muszę zostawić. W czwartek mam laparoskopię woreczka żółciowego, bo już z bólu nie wytrzymuję, a ataki coraz częstsze. Nawet nie wiem ile spędzę czasu w szpitalu, bo lekarz mówi, że po porodzie mogę dłużej dochodzić. Dlaczego to akurat mnie spotkało, poród taki ciężki i jeszcze teraz mam zostawić mojego synusia. Zazdroszczę Wam strasznie.
agatka553 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 11:34   #4789
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Mój przy cycku zawsze pokazuje środkowy palec.
Hahaha :-D

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Moni 26 Pokaż wiadomość
tak sobie spałem w sobote u babci na wsi na świeżym powietrzu pozdrowienia dla wszystkich cioć
Ciocie też pozdrawiają
Cytat:
Napisane przez agatka553 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Ostatnio mało siedzę na forum, bo każdą sekundę chcę poświecić mojemu synkowi. Nawet jak śpi to siedzę przy łóżeczku i ryczę, bo jutro Go muszę zostawić. W czwartek mam laparoskopię woreczka żółciowego, bo już z bólu nie wytrzymuję, a ataki coraz częstsze. Nawet nie wiem ile spędzę czasu w szpitalu, bo lekarz mówi, że po porodzie mogę dłużej dochodzić. Dlaczego to akurat mnie spotkało, poród taki ciężki i jeszcze teraz mam zostawić mojego synusia. Zazdroszczę Wam strasznie.
Biedna, oby poszło jak najszybciej!
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-02, 11:49   #4790
Moni 26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 1 498
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez agatka553 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Ostatnio mało siedzę na forum, bo każdą sekundę chcę poświecić mojemu synkowi. Nawet jak śpi to siedzę przy łóżeczku i ryczę, bo jutro Go muszę zostawić. W czwartek mam laparoskopię woreczka żółciowego, bo już z bólu nie wytrzymuję, a ataki coraz częstsze. Nawet nie wiem ile spędzę czasu w szpitalu, bo lekarz mówi, że po porodzie mogę dłużej dochodzić. Dlaczego to akurat mnie spotkało, poród taki ciężki i jeszcze teraz mam zostawić mojego synusia. Zazdroszczę Wam strasznie.

kochana będzie dobrze trzymaj sie!
Moni 26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 11:54   #4791
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Mój przy cycku zawsze pokazuje środkowy palec.
Moja tez
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 11:56   #4792
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Moje 4 kilo szczęścia
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2014-09-02 11.54.49.jpg (32,7 KB, 67 załadowań)
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 12:00   #4793
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Moje 4 kilo szczęścia
O jak słodko
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 12:14   #4794
kasiuulad
Raczkowanie
 
Avatar kasiuulad
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 219
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez agatka553 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Ostatnio mało siedzę na forum, bo każdą sekundę chcę poświecić mojemu synkowi. Nawet jak śpi to siedzę przy łóżeczku i ryczę, bo jutro Go muszę zostawić. W czwartek mam laparoskopię woreczka żółciowego, bo już z bólu nie wytrzymuję, a ataki coraz częstsze. Nawet nie wiem ile spędzę czasu w szpitalu, bo lekarz mówi, że po porodzie mogę dłużej dochodzić. Dlaczego to akurat mnie spotkało, poród taki ciężki i jeszcze teraz mam zostawić mojego synusia. Zazdroszczę Wam strasznie.
oj bardzo dobrze Cię rozumiem. Jak mój środkowy chłopak miał niecale 2 mc trafiłam w nocy do szpitala z atakiem wyrostka. Robili laparoskopowo żebym szybciej wrocila do domu. Psychicznie czułam sie wtedy okropnie tym bardziej że karmiłam piersią i nagle musial przejść na mm a ja w szpitalu musiałam odciągać(bralam antybiotyki po których nie można bylo karmić) na szczęście udalo sie utrzymać laktacje i po dwóch tyg odciągania wróciłam do kp.

myśl pozytywnie a szybko wrócisz do synka
kasiuulad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 12:27   #4795
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

A to moje szczęście ( zaretuszowalam troche cycka )

__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm

Edytowane przez zaczarowanadlaniego
Czas edycji: 2014-09-02 o 12:37
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 12:38   #4796
mamuska11
Rozeznanie
 
Avatar mamuska11
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 566
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez agatka553 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Ostatnio mało siedzę na forum, bo każdą sekundę chcę poświecić mojemu synkowi. Nawet jak śpi to siedzę przy łóżeczku i ryczę, bo jutro Go muszę zostawić. W czwartek mam laparoskopię woreczka żółciowego, bo już z bólu nie wytrzymuję, a ataki coraz częstsze. Nawet nie wiem ile spędzę czasu w szpitalu, bo lekarz mówi, że po porodzie mogę dłużej dochodzić. Dlaczego to akurat mnie spotkało, poród taki ciężki i jeszcze teraz mam zostawić mojego synusia. Zazdroszczę Wam strasznie.
Nie martw sie po laparoskopii bardzo szybko sie dochodzi do siebie ja miałam wlasnie laparoskopii woreczka zolciowego po urodzeniu Zuzi i stawiałam sie w szpitalu o 8 rano a gdzies po 10 miałam ten zabieg a o 16 tego samego dnia juz byłam w domu a na drugi dzien juz normalnie sie czułam w miarę a karmic nie mogłam tylko przez 24h po znieczuleniu ogólnym zycze ci żebyś tak samo łatwo to przeszła i była jak najszybciej ze swoim maleństwem

Jedyne co koszmarnie wspominam to po wybudzeniu jakies dwie godziny czułam sie strasznie nie mogłam oddychac tak mnie płuca bolały a to podobno przez to ze wypełniają ci cała otrząwna gazem zeby skóra sie podniosła do góry i zeby dobrze widzieli wszystko ale pózniej juz jest ok takze nie stresuj sie bedzie dobrze



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mamuska11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 12:43   #4797
neska1412
Raczkowanie
 
Avatar neska1412
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 487
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
A to moje szczęście ( zaretuszowalam troche cycka )


Te usmiechy sa zabojcze. Ja dzisiaj lezalam z malym i mowie do meza zeby mi poprawil z tylu stanik bo zle zapielam i mi sie w obwodzie pozwial. I w momencie jak maz zaczal grzebac to maly sie obudzil i tak spojerzal na niego "spod byka". Na to maz: spoko spoko niekradne ci mleka....
Ech te moj chlopaki kocham ich calym serduszkiem. I gdyby nie malutki to bym ssie chyba zalamala po tej wizycie. Ale usidlismy sobie i i sie poprzytulalismy i mamusia zadowolona.
.
__________________
Razem 12.08.2006
Czy zostaniesz moją żoną? 17.03.2012
Ślub 22.06.2013
neska1412 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 12:47   #4798
mamuska11
Rozeznanie
 
Avatar mamuska11
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 566
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
A to moje szczęście ( zaretuszowalam troche cycka )


Jaka szczęśliwa dzidzia przy mamusi cycu najlepiej

Niestety reszty zdjeć nie widzę bo cały czas z telefonu patrzę tylko zaczarowanej zdjecia zawsze dobrze widzę....wchodzenia raz na jakiś czas na kompa wlasnie po to zeby zdjecia obejrzeć na szczęście zdążyłam zobaczyc Gosi brzuszkowa sesje jest super i Halinki małego jak płakał a raczej krzyczał pociesze cie ze moja ma podobna minę i krzyczy tak głośno ze ja na całej ulicy kilka domów dalej słychać jak jest głodna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mamuska11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 12:50   #4799
agatka553
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 890
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez mamuska11 Pokaż wiadomość
Nie martw sie po laparoskopii bardzo szybko sie dochodzi do siebie ja miałam wlasnie laparoskopii woreczka zolciowego po urodzeniu Zuzi i stawiałam sie w szpitalu o 8 rano a gdzies po 10 miałam ten zabieg a o 16 tego samego dnia juz byłam w domu a na drugi dzien juz normalnie sie czułam w miarę a karmic nie mogłam tylko przez 24h po znieczuleniu ogólnym zycze ci żebyś tak samo łatwo to przeszła i była jak najszybciej ze swoim maleństwem

Jedyne co koszmarnie wspominam to po wybudzeniu jakies dwie godziny czułam sie strasznie nie mogłam oddychac tak mnie płuca bolały a to podobno przez to ze wypełniają ci cała otrząwna gazem zeby skóra sie podniosła do góry i zeby dobrze widzieli wszystko ale pózniej juz jest ok takze nie stresuj sie bedzie dobrze



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja mam się jutro zgłosić na badania zabieg dopiero w czwartek, po zabiegu leży się min. 2 dni. a ja mam jeszcze duża anemię po porodzie, bo miałam przetaczaną krew a mój organizm nie toleruje żelaza, więc lekarz mówi, że to też nie wiadomo jak z tym będzie. Więc najszybciej wrócę w sobotę do Szymusia, zaraz mi chyba serce pęknie
agatka553 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 12:54   #4800
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Moje 4 kilo szczęścia
w cyckach najlepiej
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-04 12:42:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.