Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIII

[Poziomkowa89]

Ten koles mnie osłabia. Zasnął oczywiście przy piersi polezal 10minut na łóżku i jak go przynosiłam sie obudził. Wzięłam go znowu na łóżko, ale juz po spaniu. A miał sie wyspać bo mieliśmy jechac do miasta.

Napisane przez 87czarna

Miałam więcej pocytowane,no ale...

U nas ogólnie LIPA...
Dziewczyny zaraziły się ode mnie i od wczoraj wieczora lecą im gile z nosa, do tego stan podgorączkowy,itp. Noc była masakryczna, latałam z jednego do drugiego pokoju- Julia nie umie oddychac przez to katarzysko i w każdej pozycji było jej źle

Dziewczyny macie coś sprawdzonego na katar? Ma go naprawdę dużo Frida jest przez nią znienawidzona i za każdym razem jest mega płacz i wyrywanie się Psikam wodą morską i an nocdałam jej kropelki oilbas na poduchę(c0 g... dało )
Dzisiaj z rana psiknęłam jej też takimi kropelkami do noska,ale nie jestem zbytnio przekonana do specyfików angielskich :/

Leosiowi jedynie inhalacje przynosiły ulgę. Jeśli masz nebulizator to polecam. ja robiłam z woda morska jak miał 2miechy dla starszych moze jest cos lepszego.

[Isabell12]

jestem załamana, jestem zła, jestem bezradna, jestem bezsilna, nie mam już mocy i chęci na nic, a przecież w domu mam jeszcze jedno dziecko i obowiązki
no i chce mi się ryczeć............. ale...........staram się jakoś przetrwać......

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

Ten koles mnie osłabia. Zasnął oczywiście przy piersi polezal 10minut na łóżku i jak go przynosiłam sie obudził. Wzięłam go znowu na łóżko, ale juz po spaniu. A miał sie wyspać bo mieliśmy jechac do miasta.

o.

tak bardzo Ci współczuję i
szczerze życzę jak najszybszej poprawy, żeby Leoś jakoś się "unormował" bo to idzie psychicznie paść

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

jesssu to jakiś kryzys który dopadł dzieciaki,

[passion80]

Amelka może jakaś kropka dwie, poza tym nic
Lulla to super, chwilo trwaj

Isabell to może sama zaaranzuj jakieś wyjście

Czarna zdrowia! Może inhalator?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

M obud z ile się wczoraj przed 21 kąpiel flachy i spać. OK 5 na mleko i spaliśmy do 8

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Od 16

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[MsLullaby]

Czarna u nas na zatkany nosek bardzo pomaga maść majerankowa, jak się Mały w nocy budził przez katar to po wysmarowaniu zasypiał, sama używałam jak katar miałam. Aha, taka ciekawostka ostatnio wychodzila mi osemka (znow ) i bolalo mnie i po posmarowaniu dentinoxem jak ręką odjął

[agaabuu]

Cześć dziewczyny!!! Dawno nie pisałam....ale Antosia ostatnio mega marudna i ciągle na mnie wisi...
Sto lat dla Julka z okazji roczku!!!!
U nas ostatnio nocki są masakryczne.....Tosia budzi się co godzinę i to z takim płaczem, że nie da rady jej inaczej uspokoić - tylko cycem.....ostatnio miała mały wypadek....uderzyła się o wannę no i ukruszyła jej się górna jedynka Wczoraj byliśmy u dentystki i trochę jej przypiłowała ten ząbek bo był ostry i posmarowała go fluorem - bidulka moja. A ja mam teraz ranę na piersi, bo tak mnie pociachała tym ostrym ząbkiem....
Łączę się w bólu z wszystkimi niewyspanymi mamusiami
Niedługo i my będziemy świętować roczek Antosia stawia już sama kilka kroków, ostatnio zaczęła wypinać się na kaszę, jajka nie lubi No i troszkę małomówna jest Tylka nie, da, de no i mama, ale raczej mało świadomie

[83monia]

Napisane przez teacherka

Czytałam, co wczoraj Inwersja pisała o nockach i cóż... u nas właściwie to samo, no może bez wymiotów. Ale Zuzka płacze nam co noc, budzi się wielokrotnie, choć raz czy dwa na noc z taką histerią, że płacze godzinę-dwie i nie może sie uspokoić. Rzuca się przez sen, nie może znaleźć sobie pozycji. Nigdy nie przespała nocy, wiec tu mogę podać rękę Rusałce. Jestem wykończona. W dodatku łączy nas chyba jakieś wi-fi. Od paru dni nie mam się jak umyć po uśpieniu jej,bo jak tylko odchodze od łóżka, to ona się budzi z krzykiem i płaczem.
Próbowaliśmy wszystkiego, śpi najpierw w swoim łóżeczku dostawionym do naszego łóżka (jeden bok ściągnęliśmy więc jest prawie jakby spała na naszym łóżku), po pierwszej pobudce już z nami. Łóżko było ustawione w różnych kierunkach, budzi się i u siebie i u nas, wiec to nie kwestia miękkości materaca. Jak źle przechodziła ząbkowanie i była na czopkach to też się budziła na długo zanim czopek przestał działać.

W dodatku mało je, wyniki zaczynają się pogarszać. Mięso jej wchodzi (w kawałkach), owoce tylko w musach Kubusiowych, podajemy jej soki owocowe, choć chętnie pije wodę. Warzywa ostatnio zjadła 2 razy, trzeciego dnia już jej nie smakowały. Chleba nie chce wcale, kaszek nie ma jej jak podać, bo wyrywa nam łyżeczkę i wtedy wszystko rozrzuca. Więc wytrwale kontynuujemy KP.

Ruchliwa jest bardzo, ale i ostrożna. Stawia pierwsze kroki, ale tylko w formie zabawy jak ją stawiam, puszczam i wołam, żeby przyszła. W każdym innym wypadku jak nie ma się czego trzymać, to ląduje na czworakach. Najlepiej jej wychodzi wchodzenie i schodzenie z łóżka. Pięknie staje sama na środku pokoju W końcu daje sobie czytać książeczki i uwielbia to, najfajniej reaguje na ducha w Księdze Dźwięków, każde czytanie zawiera kilkanaście duchów.

Waży nadal 8400, przez miesiąc nie przybrała ani grama. Ale tak jak mówiłam - ciągłe zabkowanie (na stanie mamy 7 zębów), a przy tym znowu bujaliśmy się z 5-7 kupkami dziennie.


To tak w skrócie co u nas.


Amelko, dzięki za pytanie, u nas posypały się różne kłopoty i szczerze mówiąc nie wyrabiam psychicznie i nerwowo, stąd moje milczenie. Poza tym Zuzka zazdrosna o kompa, zawsze do mnie biegnie i drapie klawisze jak tylko otworzę kompa. Teraz ma drzemkę, dlatego mogłam trochę naskrobać.

mam nadzieje ze rpzejdzie. nati tez szalone pewnie 8 kg ma. noo drobnica nieziemska z niej. ale je juz lepiej. potrafi porcje kaszki wciagnac z dwa razy dziennie - łyzeczka, bo butla nadal bleeee. do tego maly sloiczek obiadku, czasem skubnie troche chleba z czyms czy nawet naszego obiadu. je parowki, ale sama mi raz ugryzla mojej wiec nie ze dalam z premedytacja ale skoro je to daje. z kabanosem czy kielbaska/szynka juz sobie nie radzi. jogurta nie moze bo dwa dni po nim ulewa cóż, nabiał nam nie wchodzi niestety... pije za to chetnie wszystko ale ma głupi nawyk plucia po kazdym łyku i cala mokra jest

[papalinka83]

Hej Chwalę się, że Oli już prawie zeszły odparzenia czyli jednak maść z olejem z wiesiołka pomogła, a nie specjalnie w nią wierzyłam (jakby ktoś potrzebował, to nazywa się linoeparol)

Napisane przez ja-ika

Dziś Pierwsze Urodziny świętuje:

Juluś

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizanta

Sto Lat chłopaku-przystojniaku

a 11 miesięcznicę obchodzą:

Igusia, Erni i Tymek
Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantów

Niestety u nas nadal pobudki, więc przestawienie łóżeczka nie pomogło na lepsze spanie. Do północy Emilka się budziła chyba z 10 razy, w końcu dałam nurofen i spała do 3, napiła się i spała do 5:40

Sto lat dla Jubilatów

Jaika, Teacherka współczuję nocek

Napisane przez 87czarna

Miałam więcej pocytowane,no ale...

U nas ogólnie LIPA...
Dziewczyny zaraziły się ode mnie i od wczoraj wieczora lecą im gile z nosa, do tego stan podgorączkowy,itp. Noc była masakryczna, latałam z jednego do drugiego pokoju- Julia nie umie oddychac przez to katarzysko i w każdej pozycji było jej źle

Dziewczyny macie coś sprawdzonego na katar? Ma go naprawdę dużo Frida jest przez nią znienawidzona i za każdym razem jest mega płacz i wyrywanie się Psikam wodą morską i an nocdałam jej kropelki oilbas na poduchę(c0 g... dało )
Dzisiaj z rana psiknęłam jej też takimi kropelkami do noska,ale nie jestem zbytnio przekonana do specyfików angielskich :/

Zdrówka dla Was Ja stosowałam krople do nosa nasivin i maść majerankową, ale szczerze mówiąc najbardziej pomagało właśnie odciąganie

Napisane przez MsLullaby

Czarna u nas na zatkany nosek bardzo pomaga maść majerankowa, jak się Mały w nocy budził przez katar to po wysmarowaniu zasypiał, sama używałam jak katar miałam. Aha, taka ciekawostka ostatnio wychodzila mi osemka (znow ) i bolalo mnie i po posmarowaniu dentinoxem jak ręką odjął

Haha ciekawe

[dirtymagic85]

Nadrobiłam, ale zapomniłam, co chciałam napisać

najważniejsze:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA JULIANKA Z OKAZJI PIERWSZYCH URODZIN!!!!!
STO LAT, ZDRÓWKA, SZCZĘŚCIA, UŚMIECHU, APETYTU, POSTĘPÓW, ZABAWET STO TYSIĘCY, PIĘKNEJ POGODY ZAWSZE, JAK NIE ZA OKNEM TO W SERDUSZKU!!!

[passion80]

Sto lat dla Juliana, zdrówka!

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[nena_milka]

Oj widzę, że humory nie za bardzo
POZIOMKA ten koleś?
LOLA bo to maść do dziąseł to pomogło. Ja go uzywałam sto lat temu jak miałam aparat orto

Pozdro z przedszkolka
Nina płacze za każdym razem jak jakieś dziecko krzyknie ale pani mówi że to kwestia dni jak sama zacznie krzyczeć
Bawiła się z dziećmi, zjadła, pani ją uspila a ja teraz czekam aż wstanie żeby iść do domu.
Także na razie baaardzo nam się podoba. Jutro zostaje sama

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

A i zdrowia dla solenizantów

[83monia]

Napisane przez nena_milka

Oj widzę, że humory nie za bardzo
POZIOMKA ten koleś?
LOLA bo to maść do dziąseł to pomogło. Ja go uzywałam sto lat temu jak miałam aparat orto

Pozdro z przedszkolka
Nina płacze za każdym razem jak jakieś dziecko krzyknie ale pani mówi że to kwestia dni jak sama zacznie krzyczeć
Bawiła się z dziećmi, zjadła, pani ją uspila a ja teraz czekam aż wstanie żeby iść do domu.
Także na razie baaardzo nam się podoba. Jutro zostaje sama

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

A i zdrowia dla solenizantów

chrzesnica meza tez tak ma - jak moje dzieci krzycza to sie az rozplacze. moje juz uodpornione

[87czarna]

Napisane przez nena_milka

Oj widzę, że humory nie za bardzo
POZIOMKA ten koleś?
LOLA bo to maść do dziąseł to pomogło. Ja go uzywałam sto lat temu jak miałam aparat orto

Pozdro z przedszkolka
Nina płacze za każdym razem jak jakieś dziecko krzyknie ale pani mówi że to kwestia dni jak sama zacznie krzyczeć
Bawiła się z dziećmi, zjadła, pani ją uspila a ja teraz czekam aż wstanie żeby iść do domu.
Także na razie baaardzo nam się podoba. Jutro zostaje sama

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

A i zdrowia dla solenizantów

Dzielna Ninka

[kahunia]

Napisane przez nena_milka

Oj widzę, że humory nie za bardzo
POZIOMKA ten koleś?
LOLA bo to maść do dziąseł to pomogło. Ja go uzywałam sto lat temu jak miałam aparat orto

Pozdro z przedszkolka
Nina płacze za każdym razem jak jakieś dziecko krzyknie ale pani mówi że to kwestia dni jak sama zacznie krzyczeć
Bawiła się z dziećmi, zjadła, pani ją uspila a ja teraz czekam aż wstanie żeby iść do domu.
Także na razie baaardzo nam się podoba. Jutro zostaje sama

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

A i zdrowia dla solenizantów

Jak byliśmy na wakacjach to przez pierwszy tydzień Amelka płakała jak córka znajomych krzyczała, drugi tydzień krzyczaly obie :p

[87czarna]

Doradzcie,proszę!
WPolsce zafarbowałam włosy,jednak nie wyszedł ciemny blond jak chciałam,tylko coś takiego jak na zdjęciu.. Nie wiem czy dalej rozjasniac,np. Pasemkami,czy moze zostawić tak jak teraz? Co myślicie? Ogolnie czuje się dobrze w jaśniejszych włosach...
P.s. Wybaczcie za strój piżamowy ;D


Nie umiem obrócić zdjęcia :P

[angelikada]

podczytuje i jestem w trakcie nadrabiania mój szkrab śpiocha jeszcze może jakieś 20 minut wiec nie wiem czy wszystko zdarze przeczytać :P

11 października śmigamy z tż na wesele i kupiłam sukienkę o taką : http://allegro.pl/sukienka-z-baskink...559426074.html

w jednym sklepie przymierzałam podobną i w miare dobrze wyglądałam wiec mam nadzieje ze będzie pasować i nie będę wyglądać w niej źle

[Poziomkowa89]

Nena cieszę sie ze tak dobrze idzie w przedszkolu

Napisane przez angelikada

podczytuje i jestem w trakcie nadrabiania mój szkrab śpiocha jeszcze może jakieś 20 minut wiec nie wiem czy wszystko zdarze przeczytać :P

11 października śmigamy z tż na wesele i kupiłam sukienkę o taką : http://allegro.pl/sukienka-z-baskink...559426074.html

w jednym sklepie przymierzałam podobną i w miare dobrze wyglądałam wiec mam nadzieje ze będzie pasować i nie będę wyglądać w niej źle

Bardzo ładna. Jaki kolor wzielaś?

[angelikada]

Napisane przez misia332

Chwalę się, moje dziecko zrobiło 5 samodzielnych kroczków i pacło na pupkę

jeja a moja nawet sama nie wstaje tylko raczkuje i staje na kolanka a na nóżki nieee


diorishia

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez Snow_White1

Moj juz placze, ale za niania, jak wychodzi...no comments.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

Nena cieszę sie ze tak dobrze idzie w przedszkolu



Bardzo ładna. Jaki kolor wzielaś?

miętowy

[Brydzia_]

udało mi się nadrobić

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez 87czarna

Doradzcie,proszę!
WPolsce zafarbowałam włosy,jednak nie wyszedł ciemny blond jak chciałam,tylko coś takiego jak na zdjęciu.. Nie wiem czy dalej rozjasniac,np. Pasemkami,czy moze zostawić tak jak teraz? Co myślicie? Ogolnie czuje się dobrze w jaśniejszych włosach...
P.s. Wybaczcie za strój piżamowy ;D


Nie umiem obrócić zdjęcia :P

ja bym zostawiła

[angelikada]

Napisane przez ja-ika

Dziś Pierwsze Urodziny świętuje:

Juluś

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizanta

Sto Lat chłopaku-przystojniaku

a 11 miesięcznicę obchodzą:

Igusia, Erni i Tymek
Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantów

wszystkiego naj najlepszego!!!

[Diorisha]

Napisane przez Natala84

Diorisha, witaj
ja CIę chyba niegy nie zapomnę nawet ostatnio przy okazji roczku Hani wspominałam jak miałam Ci jechac po stanik do lidla i już nie zdążyłam no i ten konflikt krwi

Oj miało się te przygody. Strachu było co niemiara
heh stanik też pamiętam

Napisane przez rusałka_1

(...)Diorisha hej jak miło Cie widzieć i Ewunie (śliczna jest)! Bardzo się ciesze ze sie odezwalaś, mam nadzieję ze juz nie znikniesz.

Ciebie też miło widzieć
Postaram się często odzywać
Tylko przykro mi czytać,że ten Twój maluszek tak bardzo eksploatuje swoją mamusię i nie daje spać

Napisane przez dirtymagic85

Dorisha tak, dokładnie to wszystko mi się przypomniało fajnie byłoby się kiedys spotkać z naszymi niuńkami np w Lublinie tak nie przypadkowo

No koniecznie! Tylko kurcze pewnie będzie się mega ciężko zgrać bo ja taka nieczasowa jestem Mój M. pracuje przeważnie 9-21 i wszystko sama muszę ogarniać. Jeszcze od września doszły mi szkolne obowiązki- pilnowanie prac domowych, wspólne czytanie itp., itd.

Napisane przez kaska87

Diorisha witaj mam nadzieje, że będziesz częściej

hej hej

Napisane przez MsLullaby

Diorisha hej
My już po zakupach, Bartek je obiad a ja się obijam

Hej Lula
Również serdecznie gratuluję zaręczyn. Mój Mariusz też się do tego zbierał jakiś czas. Mariusze chyba po prostu tak mają. Takie typy i tyle. Potem nie jest wcale lepiej

Napisane przez misia332

Chwalę się, moje dziecko zrobiło 5 samodzielnych kroczków i pacło na pupkę

Wow!

[Diorisha]

Napisane przez matallewar

Nie, ona od 2 miesięcy jest z nianią. Do KM będzie szła od września za rok.

My to przerabialiśmy z Natalką także wiem co czujesz. Miała 13 miesięcy jak musiałam wrócić do pracy. Głowa do góry! Z każdym dniem będzie lepiej
Z Ewunią chciałabym posiedzieć w domu tak do drugiego roku życia ale planować to sobie można.

Napisane przez passion80

Może kogoś natchne
Na śniadanie jadła my kasze jadła na z jabłkiem, cynamonem i sokiem z malin.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Sama bym zjadła

Napisane przez tassia

Ale czemu odwieszasz na 3miesiace? I diorisha tez? A potem zawieszać? Nie kumam ale ja słabą jestem w klocki przepisów? A nie możesz id razu zawiesić?

Tasiu tu nie ma żadnych kruczków prawnych. Musimy po prostu coś w tym czasie załatwić

Napisane przez Lolaaaaaaa88

czesc Diorisha ale masz sliczne pociechy fajnie ze wrocilas


a i sprobowalam pierwszy raz chusteczek huggiesow zielonych i sa rewelacyjne, szkoda ze tak pozno je kupialam..

Ja od samego początku kupuję te Huggiesy. Sprawdziłam je x lat temu na moim starszaku Nie lubię tego poślizgu ( wszelkie substancje nawilżające) jaki ma reszta chusteczek.

Napisane przez your Angel

Diorisha, heeej perfumiaro
(...)

hej hej Muglerowa dziewczyno

Napisane przez dirtymagic85

hejo. uwielbiam Top Chefa a ten tvnowski program o mamisynkach jest popier.... poza tym nic ciekawego nie mam do napisania, więc papa
(...)

A widziałaś ten program TVP o szukaniu żony dla rolnika ?
Też się wczoraj relaksowałam przy Top Chefie.

[Diorisha]

Napisane przez ja-ika

Dziś Pierwsze Urodziny świętuje:

Juluś

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizanta

Sto Lat chłopaku-przystojniaku

a 11 miesięcznicę obchodzą:

Igusia, Erni i Tymek
Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantów

Niestety u nas nadal pobudki, więc przestawienie łóżeczka nie pomogło na lepsze spanie. Do północy Emilka się budziła chyba z 10 razy, w końcu dałam nurofen i spała do 3, napiła się i spała do 5:40

My również podpinamy się do życzeń. Najserdeczniejsze gratulacje!

Oj ciężkie macie te nocki

Napisane przez logoasia

Diorisha hej mamusiu !! tęskniliśmy !!





Marcin zaczyna się pięknie komunikować wczoraj jak tż zmieniał opiekunkę to w progu powiedział do niej papa, a ona " ok, krótka piłka widzę, już wychodzę Marcinku " . Jeśli coś chce, pokazuje palcem i przytakuje głową uwielbiam obserwować swoje maluchy, tak fajnie się rozwijają

Hej Asiu! Kochana serdecznie gratuluję Ci maleństwa które nosisz pod sercem!

Ewka codziennie rano robi przy drzwiach tatusiowi papa na dowidzenia. Potem idziemy do okna i jeszcze z okna Mu machamy. I to okno tak Jej się kojarzy z machaniem ,że nawet jak podejdziemy do niego w ciągu dnia to robi nie wiedzieć komu papa Też kocham to pokazywanie paluszkiem i do tego donośny i nie z noszący sprzeciwu krzyk "daj"

Teacherko, Inwersjo oj ciężko macie

Napisane przez 87czarna

Cześć,Diorishko:jup i:
Ewunia jest śliczniutka

hej czarnulko! Chociaż z tego co widziałam na dziś wstawionej fotce nazywanie tak Ciebie teraz jest nadużyciem
Ja bym powiedziała,że ładniej Ci w tym kolorze niż w czerni i chyba bym jeszcze rozjaśniła całość pasemkami



Kurcze mam nadzieję,że wszystko pocytowałam. jeśli coś pominęłam to upraszam wybaczenia


Brzoskwinie przerobione- musu i dżemów mam chyba na 2 lata. Jabłek nawet nie tknęłam. Ewa się bardzo stanowczo domagała bliskości mamy i siedziałam przy niej jak przyspawana . Potem jeszcze dwugodzinna wywiadówka i dzień się skończył. Dziś od rana sprzątam i na jabłka czasu niet. Robiła któraś z Was ketchup ? Bo mam sporo pomidorów i wymyśliłam sobie ketchup

[angelikada]

Napisane przez teacherka

Czytałam, co wczoraj Inwersja pisała o nockach i cóż... u nas właściwie to samo, no może bez wymiotów. Ale Zuzka płacze nam co noc, budzi się wielokrotnie, choć raz czy dwa na noc z taką histerią, że płacze godzinę-dwie i nie może sie uspokoić. Rzuca się przez sen, nie może znaleźć sobie pozycji. Nigdy nie przespała nocy, wiec tu mogę podać rękę Rusałce. Jestem wykończona. W dodatku łączy nas chyba jakieś wi-fi. Od paru dni nie mam się jak umyć po uśpieniu jej,bo jak tylko odchodze od łóżka, to ona się budzi z krzykiem i płaczem.
Próbowaliśmy wszystkiego, śpi najpierw w swoim łóżeczku dostawionym do naszego łóżka (jeden bok ściągnęliśmy więc jest prawie jakby spała na naszym łóżku), po pierwszej pobudce już z nami. Łóżko było ustawione w różnych kierunkach, budzi się i u siebie i u nas, wiec to nie kwestia miękkości materaca. Jak źle przechodziła ząbkowanie i była na czopkach to też się budziła na długo zanim czopek przestał działać.

W dodatku mało je, wyniki zaczynają się pogarszać. Mięso jej wchodzi (w kawałkach), owoce tylko w musach Kubusiowych, podajemy jej soki owocowe, choć chętnie pije wodę. Warzywa ostatnio zjadła 2 razy, trzeciego dnia już jej nie smakowały. Chleba nie chce wcale, kaszek nie ma jej jak podać, bo wyrywa nam łyżeczkę i wtedy wszystko rozrzuca. Więc wytrwale kontynuujemy KP.

Ruchliwa jest bardzo, ale i ostrożna. Stawia pierwsze kroki, ale tylko w formie zabawy jak ją stawiam, puszczam i wołam, żeby przyszła. W każdym innym wypadku jak nie ma się czego trzymać, to ląduje na czworakach. Najlepiej jej wychodzi wchodzenie i schodzenie z łóżka. Pięknie staje sama na środku pokoju W końcu daje sobie czytać książeczki i uwielbia to, najfajniej reaguje na ducha w Księdze Dźwięków, każde czytanie zawiera kilkanaście duchów.

Waży nadal 8400, przez miesiąc nie przybrała ani grama. Ale tak jak mówiłam - ciągłe zabkowanie (na stanie mamy 7 zębów), a przy tym znowu bujaliśmy się z 5-7 kupkami dziennie.


To tak w skrócie co u nas.


Amelko, dzięki za pytanie, u nas posypały się różne kłopoty i szczerze mówiąc nie wyrabiam psychicznie i nerwowo, stąd moje milczenie. Poza tym Zuzka zazdrosna o kompa, zawsze do mnie biegnie i drapie klawisze jak tylko otworzę kompa. Teraz ma drzemkę, dlatego mogłam trochę naskrobać.

odzywaj się częściej kochana bardzo Ci współczuje moja też budzi się często trochę popłakuje i próbuje ja przetrzymać z niedawaniem mleka no al. enie zawsze się da i dzisiaj tez godzine tak się budziła i w końcu dostałą mleko i spała.. fakt często śpi z nami jak dzisiaj bo po prostu usnęłam i nie dałam rady jej odłożyć no ale nie jest u nas tak tragicznie jak u Ciebie dlatego współczuje i mocno przytulam ;*

[teacherka]

Zuzka zaczęła w końcu sama ruszać. Robi 4-5 kroczków do mnie zanim straci równowagę Śmiesznie wygląda jak tupta z tą swoją ukochaną świnką Peppą w rączce


Dziękuję Wam za wszystkie słowa pocieszenia. Jakoś musimy to po prostu przetrwać... Ciężko z tą przylepą.


p.s. zaczęłam robić prawko wczoraj miałam pierwszą jazdę

[87czarna]

Napisane przez teacherka

Zuzka zaczęła w końcu sama ruszać. Robi 4-5 kroczków do mnie zanim straci równowagę Śmiesznie wygląda jak tupta z tą swoją ukochaną świnką Peppą w rączce


Dziękuję Wam za wszystkie słowa pocieszenia. Jakoś musimy to po prostu przetrwać... Ciężko z tą przylepą.


p.s. zaczęłam robić prawko wczoraj miałam pierwszą jazdę

Brawa dla Zuzieńki
Dużo dobrego dla Was

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

DiorishaWcześniej miałam swój naturalny brąz,ale też mi się wydaje,że teraz wyglądam korzystniej (chyba :P )

[Diorisha]

Napisane przez papalinka83

Hej Chwalę się, że Oli już prawie zeszły odparzenia czyli jednak maść z olejem z wiesiołka pomogła, a nie specjalnie w nią wierzyłam (jakby ktoś potrzebował, to nazywa się linoeparol)
(...)

heh ja też nie bardzo wierzyłam w te ziołowe lekarstwa. Przełom nastąpił w maju kiedy mój M. maścią z żyworódki pięknie sobie wyleczył odmrożone dłonie . Miał stłuczkę i otworzyła Mu się poduszka powietrzna. Po wypadku, w szoku przez dłuższy czas trzymał dłonie na kierownicy a wyciekający azot odmroził Mu lewą dłoń Przepisany na IP antybiotyk nic nie pomagał i rana się tylko maziała. Dopiero jak zaczął smarować maścią z żyworódki to zaczęło się pięknie goić

Angelikado

[SAMBAdiJANEIRO]

czeszko

mam szybkie pytanko... mialam na razie nie kupowac butow bo maly jeszcze nie chodzi i boje sie ze zanim zacznie to noga mu urosnie i 40 euro w bloto... ale zrobilo sie zimno i musze jednak kupic bo w samych "szmaciankach" boje sie ze malemu jest za zimno... i teraz pytanie...ile powinno byc w bucie zapasu? cm?

[Diorisha]

Napisane przez teacherka

Zuzka zaczęła w końcu sama ruszać. Robi 4-5 kroczków do mnie zanim straci równowagę Śmiesznie wygląda jak tupta z tą swoją ukochaną świnką Peppą w rączce


Dziękuję Wam za wszystkie słowa pocieszenia. Jakoś musimy to po prostu przetrwać... Ciężko z tą przylepą.


p.s. zaczęłam robić prawko wczoraj miałam pierwszą jazdę

Super!
Ja zaczynam kurs 18

Napisane przez 87czarna

(...)
DiorishaWcześniej miałam swój naturalny brąz,ale też mi się wydaje,że teraz wyglądam korzystniej (chyba :P )

Wiesz generalnie to ładnemu we wszystkim ładnie Ale faktycznie w jaśniejszych włosach Ci korzystniej
Ja teraz farbuję na taką miedź .

[Poziomkowa89]

Znowu to samo z odkładaniem do łożeczka skąd on przez sen wie ze sie ulotniłam i jest w łożeczku... wczesniej nie bylo takiego kłopotu.

Napisane przez teacherka

Zuzka zaczęła w końcu sama ruszać. Robi 4-5 kroczków do mnie zanim straci równowagę Śmiesznie wygląda jak tupta z tą swoją ukochaną świnką Peppą w rączce


Dziękuję Wam za wszystkie słowa pocieszenia. Jakoś musimy to po prostu przetrwać... Ciężko z tą przylepą.


p.s. zaczęłam robić prawko wczoraj miałam pierwszą jazdę

Brawo! A Leo dzis chodził prowadząc wozek po dworze chyba daje sygnały ze pchacz by mu styknał bo sam to jeszcze sie nie bierze. A ja sie martwię jak go okielznam poza domem jak zacznie latać

[passion80]

Teacherka Diorisha kciuki za prawko

Zdjęć nie widzę nać telefonie

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka