|
|
#2431 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 640
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
39/40 |
|
|
|
|
#2432 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 990
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Hej
wstslam zjadlam i czas sie ogarniac bo na 11 wizyta chce porozmawiac o porodzie bo juz kurde 32 tydzien a ja nic nie wiem. Znaczy o cc.
__________________
Razem od 16,04,2012
|
|
|
|
#2433 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 903
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
) A ja jutro mam drugą wizytę w szpitalu. Konkretnie mam się wstawić na "anatomy scan" więc sobie pooglądam małą |
|
|
|
|
#2434 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
Coś masz pecha do tych lekarzy
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt". I picture you in the sun wondering what went wrong...
|
|
|
|
|
#2435 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 640
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
39/40 |
|
|
|
|
#2436 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
A u mnie w labo pani mowila ze do niedawna to wlasnie tez z palca pobierali,e niby dopiero teraz zaczeli z zyly...wiec moze spokojnie i bez paniki
![]() Basjenia nawet nic nie mow ja codziennie klade sie na lewym boku a budze albo naplecach albo na prawym boku :/
__________________
|
|
|
|
#2437 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
bimbunia ja cie proszę weź mnie ze sobą
ja już nawet kiślu zamiast mózgu nie mam ja mam tam pustkę czytam czytam mam coś odpisać i nie pamiętam kompletnie co ![]() aj jakoś doła mam, mąż wyjechał i muszę się przestawić a tak cholernie ciężko, że nie daje rady i rano z płaczem wstałam
|
|
|
|
#2438 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 640
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Ja to przy Was kiedyś na zawał zejdę... Przecież jak się sprawdza w domu poziom cukru to właśnie z palca, a tu nagle ze z palca to źle. Może ja napierw do diabetologa pójdę i wysłucham co ma do powiedzenia a później ewentualnie będę badania powtarzać.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
39/40 |
|
|
|
#2439 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Basia Ja staram sie wlasnie zalagodzic ta panike,bo mowie u mnie pielegniarka mowila ze doniedawna tez z palca u mnie badali,wiec to chyba nie jest zaden powazny blad ani problem
To ze gdzie indziej pobieraja z zyly to jeszcze o niczym nie swiadczy... Oni chyba wiedza co robia...Wiec spokojnie Kochana
__________________
|
|
|
|
#2440 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
Dlatego basia nie denerwuj sie bo wiadomo, że to niewskazane i na spokojnie porozmawiaj z diabetologiem. Zaczynam wierzyć, że mam syndrom "białego fartucha".
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt". I picture you in the sun wondering what went wrong...
|
|
|
|
|
#2441 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Jestem dzisiaj slaba jak mucha... normalnie najchetniej polezalabym caly dzien a jednoczesnie wiem ze przydaloby sie posprzatac
Obiad na lenia bo mam ochote na makaron z serem I pierwszy raz w zyciu mam dylemat...bo mam kase zeby isc na zakupy ale z drugiej strony nie wiem co moglabym sobie kupic :/ spodnie nie ma sensu no bo to tylko na te trzy miesiace ...
__________________
|
|
|
|
#2442 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 516
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
dzięki Cytat:
przeciez to lekarze i pielęgniarki są od tego żeby wiedzieć ale jak widać trzeba samemu interesować się wszystkim, czytać i pilnować
__________________
Amelka |
||
|
|
|
#2443 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 300
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Wg mojego medycznego doświadczenia glukoza z krwi wlośniczkowej może miec zafalszowania rzędu nawet 10-15j. A jak wiadomo przy diagnozowaniu naszej cukrzycy moze to miec ogromne znaczenie. Tak jest u zwierząt, ale nie sądzę by u ludzi byla duza roznica. Basia ja poszlabym do rodzinnego najpierw pogadać
|
|
|
|
#2444 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#2445 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
INKA mam dziś to samo. Nie wiem czy to pogoda czy po prostu to, ze musiałam wstać bardzo rano.
W ogóle dziś dostałam piękny "komplement". Wyglądam bardzo blado,słabo, niekorzystnie... Super pocieszenie
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt". I picture you in the sun wondering what went wrong...
|
|
|
|
#2446 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 640
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
I poklocilam się z mężem, dostało mi się mam nie czytać wizażu bo ja na ogół na luzie podchodzaca do sprawy bo z dzieckiem wszystko dobrze od początku nagle panikować zaczęłam. Przydałyby mi się wakacje i odmóżdżenie... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ---------- Chyba mi dzisiaj hormony szaleją ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
39/40 |
|
|
|
|
#2447 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Basienko kazda z Nas ma lepszy i gorszy dzien
Dla wlasnego dobra nie bierz tak do siebie co tu sie pisze ! Wizaz to nie poradnia medyczna,a sama pamietam jak na poczatku panikowalam
__________________
|
|
|
|
#2448 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 640
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
może rzeczywiście to tylko mój gorszy dzień idę zrobić pranie a potem leżaczek i na słoneczko bo pięknie dzisiaj u mnie miłego dnia mamuśkiWysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
39/40 |
|
|
|
|
#2449 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Dziewczyny ktoras z Was ma skurcze przepowiadajace ?? U mniezaczely sie w sobote i momentami bywaja naprawde bolesne...
__________________
|
|
|
|
#2450 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
|
|
|
|
#2451 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
No jak dzwonilam do mojego lekarz to nie byl zbytnio zaskoczony,od lipca mialam juz problemy z twardnieniami,powiedzial ze przy mojej "za chudej" figurze to niemal normalne ze juz sie zaczely...Kazal tylko zwracac uwage na czestotliwosc i bolesnosc z jaka wystepuja...
Ogolnie do tej pory myslalam ze przenosze,a teraz zaczelam miec przeczucie ze chyba jednak Emilka bedzie listopadowa... Bo cos to u mnie wszystko szybko przychodzi w tej ciazy...
__________________
|
|
|
|
#2452 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
basiabasia ja jakbym brala tak wszystko do siebie to juz musiala bym 1/5 mieszkania sprzedac aby wyprawke kupic takie tutaj rzeczy sie pojawiaja. Najważniejsze aby zachować zdrowy rozsądek i robić to co sumienie Ci mówi.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt". I picture you in the sun wondering what went wrong...
|
|
|
|
|
#2453 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 622
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Poczytałam dziś troche wrześniówki i skopiuje wam cos, chyba sie nie obrazi dziewczyna
Ale wzruszyłam sie czytajac to, szkoda ze ja nie mam zabardzo szans na porod sn no ale cóż..A teraz monolog o nas ![]() No to okazuje się że prawie przespałam porod wieczorem zaczęły mi się skurcze. Nie były mocne. Spałam. W nocy się budziłam na siusiu, ale skurczy nie czułam. Myślałam, że znowu wszystko się rozmyje. O 4:30 zaczęły się konkrety. Mocne skurcze co 8 minut, szybko kolejne co 3. Pogoniło mnie z kupą. Położyłam się chwilę. Poczułam takie pyk i jak wstałam to cos mi się mokro zrobiło. To była żywa krew. O 5 obudziłam położna. Podpięła mnie pod ktg i na każdym skurczu skręcałam się z bólu. Wypadały niemal co minutę jedne słabsze inne mocniejsze w odczuciu. Ale byłam załamana jak pomyślałam, że ma to trwać kilka godzin... Bolało mocniej niż z pierwszą... Bole krzyżowe miałam. Modliłam się o siłę a w trakcie skurczu i tak myślałam żeby mi cc zrobili, bo rady nie dam. Po jakichs 20 minutach szłam na badanie ginekologiczne. Jak zasiadałam skurcz mnie złapał i nie dałam się położyć choć lekarka mówiła, że na skurczu też musi zbadać. I okazało się że mam prawie pełne rozwarcie! Gazem tel na porodówkę, mnie na wózek i gonitwa przez korytarz. A tu sale zajęte. Ale jedna panią zwinęli i zrobiło się dla mnie miejsce. Sale fajne po remoncie, wyposażone w rożne bajery, które mnie nie dotyczyły. Od razu na fotel i ktg żeby monitorować końcówkę. Dali mi antybiotyk, z racji dodatniego gbs, ale i tak wiedzieli, że za późno. Wagę miałam u Ali wyliczoną na 4500g (4300g się urodziła) więc lekarka mówiła, że faza parta może potrwać nawet 2 godz. A trwała 2 skurcze! Czułam wyraźnie jak rodzi się główka, ramionka, tułów i że pępowina gdzies tam dynda z Martą było inaczej - już ze zmęczenia odlatywałam i miałam podane znieczulenie. Wody jednak były zielone. Na badaniu wychodziły czyste. Położna powiedziała że w trakcie porodu mogły się zmienic. Ale Ala ma paznokietki zabarwione i łożysko też już stare było. Ważne że nie było żadnego niedotlenienia! Od razu dostałam małą na siebie. Potem wzięli na pomiary. Ja byłam szyta. Chyba wszystko ładnie, nie boli mnie jakoś strasznie. Ciężko nam szło pierwsze karmienie, bo trudno było się wygodnie położyć. Ale udało się w miarę. Tak naprawde po 10 minutach jedzenia spała 2 godz to chyba znaczy, że ok (albo była zmęczona po porodzie). Zdziwiłam się bardzo, bo przyszła położna i zapytała czy szczepic Alę. Wow! Zgodziłam się. Podpisałam papiery. Również na inne badania. Wstałam na siusiu po 4 godz od porodu, ale wrócić nie mogłam - miałam takie „uderzenie” po uszach, ciemno przed oczami. Położna dowiodły mnie na fotelu biurowym, ktory miały w dyżurce, do łożka po kolejnych dwóch godz pochodziłam po pokoju, ale też zaczęło mnie chwiac. Prysznic wzięłam jak już TŻ u mnie był. koło 15:00.Marta fajnie przyjęła Ale. Patrzyła najpierw z takim przerażenio-zdziwieniem w oczach. Ale wyjaśniam, że Ali nie ma już w brzuchu u mamy tylko z niego wyskoczyła i będzie spała w łożeczku. Cieszyła się bardzo. Ciumala, głaskała, popychała szpitalne łożeczko po korytarzu. Ja się Martą też zajęłam - siedziała u mnie na kolanach, czytałam jej książeczkę. Muszę dac jej trochę uwagi. Wróciłyśmy wczoraj do domu. Marta jest super siostrą, tuli, całuje, zagląda czy śpi, podaje butlę. Ciekawe co dalej ![]() Dziś była nawet u nas położna środowiskowa. Ale nas nastraszyła... Pępek nieładny i śmierdzi. dziś, rano poczułam i psikałam octenispetem. Ale położna mnie nastraszyła, że do chirurga trafię jak nie gorzej. Żadnego zaczerwienienie nie ma... Kazała raz wypalić wodą utlenioną, wyczyścić suchym patyczkiem i zalać na początek spirytusem 95% a potem już 75%. Ech! Karmirnie niby lepiej. Położna poleciła Femaltiker na laktację, bo nadal mało mleka i nawału nie czuję. Z Martą wcale nie miałam nawału... Prawidłowego przykładania się uczę - dziecko ssie jak smok to szkoda zmarnować szansy. Choć dziś rano już byłam bliska podjecia decyzji że będę odciągać laktatorem i podawać z butelki. Jeszcze może powalczę o przystawianie do piersi... |
|
|
|
#2454 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 582
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
witajcie
ja już po glukozie, no wiecie co, byłam tak przerażona tą glukozą bo cześć z was źle ją zniosła a dla mnie pycha jak lemoniadka cytrynowa (wcisnęłam pół cytryny) czułam się po też ok, także kto jeszcze nie miał niech sie nie boi bo to wcale nie jest złe mi smakowało :P aha, wczoraj zapomniałam wam napisac... zapytałam lekarza o poród i stwierdził że żadnego cc nie będzie tylko sn. z jednej strony się ciesze bo chciałam sn ale boję się o małą powiedział że główka wcale nie jest większa i że w takim przypadku sn... mam mętlik w głowie :/basjena co do duszności to ja wczoraj wieczorem miałam to samo. tak mi ciężko się oddychało że aż zasnąć nie mogłam, więc to chyba normalne basiabasia powiem Ci że zgłupiałam po tym co napisałaś. pobranie z palca hmmm, może tak u was to robią więc nie martw sie na zapas, poczekaj co lekarz powie madziqq bidulko, nie płacz, zobaczysz miesiąc szybko zleci i już mąż będzie z powrotem przez ten czas zajmij się ubrankami, prasowaniem jak już coś masz i głowa do góry
|
|
|
|
#2455 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
|
|
|
|
#2456 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
a mi się zamarzyły dziś gruszki.... przy wyjściu z metra jest taki mini straganik więc się zatrzymałam. niestety ze schylaniem problem więc sprzedawczyni szybciutko zareagowała i spakowała żądane produkty
uśmiechnęła się pocieszając że już niedługo....tia... ![]() jak usłyszała że w grudniu to z uśmiechem na twarzy stwierdziła że"no tak..przy bliźniakach to ten brzuszek dużo szybciej rośnie" chyba naprawdę jest spory ![]() ---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ---------- nie będę pocieszać bo ja też dzisiaj do bani nastój mam... nie dość że nie wyspana to jeszcze jakaś taka bleee.... |
|
|
|
#2457 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#2458 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Widzę, ze większość z Nas dziś nie w humorze. U mnie nawet mąż marudny także solidarny ze mną
Basjenia duży chłopak rośnie
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt". I picture you in the sun wondering what went wrong...
|
|
|
|
#2459 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
![]() i co masz już pomysł na sesję? |
|
|
|
|
#2460 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
Cytat:
sesja ma być taka na luzie... wybierzemy się do parku, nad wisłe z kocykiem koszykiem tak jak na piknik. widziałam w internetach że można brzuszek wstążką przewiązać i nawet taką sobie przygotowałam. podoba mi się też pomysł ułożenia na brzuchu napisu z literek do scrabbli... też już wybrałam ![]() i kiedyś w kinder niespodziance trafił mi się samochodzik taki mały.... bo bucików nie mam:P |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:17.





wstslam zjadlam i czas sie ogarniac bo na 11 wizyta chce porozmawiac o porodzie bo juz kurde 32 tydzien a ja nic nie wiem. Znaczy o cc.
)






przeciez to lekarze i pielęgniarki są od tego żeby wiedzieć
ale jak widać trzeba samemu interesować się wszystkim, czytać i pilnować

