Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

[meneq]

marsi kciuki!
silver dla Was tez!

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez Debrah

Silver: .przykro mi, współczuję bardzo: ( Ale wiesz chyba się zgadzam się z Jaką~ będzie kłucie raz i do wenflonu a nie kilkanaście jak przy zastrzykach..
Mi pediatra mówił żeby robić co się da żeby uniknąć zastrzykow w przychodni bo młoda już na tyle.duża ze to zapamięta i będzie jej się przychodnia kiepsko kojarzyć: ( Ale rozumiem łzy, przykro mi strasznie, i biedna Daria: (
Ewulka: stylistyczne te błędy? Pewnie nie zwrócą uwagi mózg tak działa.ze.sobie sam' poprawia' przy czytaniu
Ogromnie się cieszę ze ze zlobkiem tak dobrze!
Marsi: martwię się, bierzesz jakieś leki na wyciszenie?
Little: współczuję!
Meneq: oby się laktacja poprawiła lub znalazł się inny sposób.
Co do ciastoliny DA SIĘ reanimować WODĄ. byle nie za dużo wody, po prostu zmoczyc i wyrobić: ręce brudne jak szlag Ale trzeba dokładnie wyrobić, potem przestaje być klejąca: mam prawie nówke sztukę: ) sposób z sieci

Ja chyba juz wiem, w czym problem - Yae jest przy uu, ale tylko mietoli w buzi, bo wlasciwie nie slychac od pewnego czasu przelykania. Moze raz na 10 przystawien. Czyzby sie odstawiala? Niech jeszcze miesiac wytrzyma!!

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez mala_19kw

Zanęło mi się z synalem i co? Oczywiście musiało lunąć i zmoczyło mi całe pranie na dworze

Kuuutfaa no!



Marsi- kciuki mocne



Silver-oby mała szybko wyszła ze szpitala. Współczuję



Little-całuś w czółko dla kluski



Meneq-Ty też masz jakieś problemy skórne?Bo nigdy nie wspominałaś.



Ewulka-gratulacje

Tak, sezonowe od lata 2011. Nabawilam sie od butow ochronnych, w ktorych musialam w pracy chodzic. Samo przechodzi, gdy robi sie chlodno a wraca co roku w lecie. Swedzi i wyglada nieladnie. Teraz jeszcze zmiany sa widoczne, wiec mam pierwsza okazje od 2011, zeby zaufana lekarka sie mna zajela - do tej pory ciagle nawroty.

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez misiaeel

GRATULACJE!!!!:r oza:

Dziewczyny czy mogę dać Hani krem z kukurydzy? bo ona uwielbia taką z puszki, ale nie wiem czy zupa nie byłaby za ciężka?

Wg mnie przeciwskazan nie ma

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez jakajakaja5

Dziewczyny musicie bardzo mocno trzymać kciuki teraz!!! Marsi jest po ktg i ma regularne skurcze ! jedzie do gina na badanie czy szyjka trzyma ! to za wcześnie więc tylko prosić Boga by było ok!!!!!!!!

Ewulka GRATULACJE

Trzymam jeszcze mocniej!! Martwie sie!

[LadyWhisper]

o rany Marsi kciukasy mocne!!!!!!!! Jestesmy z Tobą!!!!!

silver, tulę!!! Ale tam Daruni pomogą, jejku, ciągle u was cos się dzieje ((

Ewulka, jeszcze raz gratulacje!!!

[gojka24]

Napisane przez jakajakaja5

Dziewczyny musicie bardzo mocno trzymać kciuki teraz!!! Marsi jest po ktg i ma regularne skurcze ! jedzie do gina na badanie czy szyjka trzyma ! to za wcześnie więc tylko prosić Boga by było ok!!!!!!!!

Ewulka GRATULACJE

Marsi : kciuki::k ciuki::kc iuki: robię te pomidory i ciągle myślę o Was. Będzie dobrze, musi być.

[szklanka19]

Jejku co tu się dzisiaj dzieje!

Silver oby Darusi szybko przeszło! Trzymajcie się dzielnie!

Marsi o kurczę, oby szyjka trzymała Mam nadzieję, że dostaniesz większy magnez i skurcze się uspokoją

Ewulka kochana! Ogromne gratulacje! i

Meneq super, że podróż ok

Sarah ja myślę, że zostałabym na tym drugim kursie też. Zawsze to trochę więcej kontaktu z ludźmi

Little biedna Tosia ucałuj od ciotki

A myśmy dzisiaj poszły pieszo do Lidla, mamy kawałek, zawsze jeździłam wózkiem, ale na tych naszych wakacjach Ewunia dużo chodziła na nóżkach to uznałam, że da radę. Pod koniec trochę marudziła, w domu usnęła przy ciumkaniu w 3 minuty i wstała po godzinie z gorączką biedna może się już źle czuła podczas tego spaceru. Teraz odsypia, widać, że zmęczona, zresztą nocka też była nieciekawa. Mam nadzieję, że to nic poważnego

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez MaJulMi

Hej

Na razie tylko wpadam na chwilę bo widziałam pytanie Nancy.
Samą ciastolinę mamy firmy PlayDoh, kupiłam w świecie Dziecka była akurat promocja 6 kolorów w cenie 4 i jakościowo wydaje mi się najlepsza i też te pudełeczka są szczelne i nie wysycha tak łatwo. Ale za to nie widziałam fajnych akcesoriów, tzn widziałam ale zawsze w zestawie z jakąś dużą plastikową zabawką a ja chciałam same małe akcesoria.
Więc wzięłam ten zestaw, głównie z uwagi na nożyczki i wyciskarkę, ten plastik wydaje mi się słabszy niż w zestawach playdoh ale daje radę, no i ta wyciskarka jest dość łatwa w obsłudze:
http://allegro.pl/show_item.php?item=4540265971

a nożyk mamy z zestawu z Ikei do pieczenia, nie widzę go teraz na stronie z Ikei, ale wygląda tak i nożyk znajduję znakomicie zastosowanie do ciastoliny:
http://www.ikea.com/pl/pl/images/pro...E215947_S4.JPG

jeśli o akcesoria chodzi, to jakbyś widziała w Auchan markę rik&rok to bierz - fajna, naprawdę fajna ciastolina i GENIALNE dupsy do niej obie kochają, A. dostała to 2 lata temu na BN:

https://encrypted-tbn2.gstatic.com/i...qOYUzWgnFOTLHA

Napisane przez s i l v e r

Jednak szpital.....

przynajmniej szybko do siebie mała dojdzie

Napisane przez jakajakaja5

Silver Kochana nie martw się !!! Tam najszybciej pomogą Darii. Dadzą serię kroplówek i po kłopocie a tak to byście się męczyły z tym podawaniem albo jeździły na zastrzyki. Wiecznie stres. Tak mi się wydaje że to najrozsądniejsza decyzja aczkolwiek bardzo ciężka dla rodzica. Sama bym z żalu oszalała. Ale masz w Nas oparcie i zawsze ci służymy dobrym słowem. Trzymaj się ! Będzie już tylko lepiej. Zobaczysz
Kurczę Deli ale Ci zazdroszczę tej budowy ( w sensie pozytywnym- tak wam to sprawnie idzie). u nas to będzie walka z wiatrakami (konserwator zabytków - no chyba że któraś z Was ma dojścia i pomoże :P )
Lady cieszę się że już lepiej z Pietraszkiem. Taaaki słodziak
Meneq mała szybko się przestawi. cierpliwości !
Ach i naprawde cieszę się że jestem tu z Wami. rzadko piszę bo taką mam naturę ale liczę się z Waszymi radami a i wspaniałe osoby poznałam A z Marsi znajomość idzie naprawdę w dobrym kierunku! dziś gadałyśmy 30 min! i końca by nie było gdyby nie inne ważne sprawy fajnie fajnie

do A. przychodziła pielęgniarka środowiskowa - można się domagać tego! l 8 i o 17 przychodziła.

Lekarz wystawia zlecenie na to.

W weekend na dyżur do szpitala się idzie tylko.

Tu podstawa prawna, warto to zapamiętać

http://www.nfz-lodz.pl/index.php/dla...-domu-pacjenta

Napisane przez Debrah

Silver: .przykro mi, współczuję bardzo: ( Ale wiesz chyba się zgadzam się z Jaką~ będzie kłucie raz i do wenflonu a nie kilkanaście jak przy zastrzykach..
Mi pediatra mówił żeby robić co się da żeby uniknąć zastrzykow w przychodni bo młoda już na tyle.duża ze to zapamięta i będzie jej się przychodnia kiepsko kojarzyć: ( Ale rozumiem łzy, przykro mi strasznie, i biedna Daria: (
Ewulka: stylistyczne te błędy? Pewnie nie zwrócą uwagi mózg tak działa.ze.sobie sam' poprawia' przy czytaniu
Ogromnie się cieszę ze ze zlobkiem tak dobrze!
Marsi: martwię się, bierzesz jakieś leki na wyciszenie?
Little: współczuję!
Meneq: oby się laktacja poprawiła lub znalazł się inny sposób.
Co do ciastoliny DA SIĘ reanimować WODĄ. byle nie za dużo wody, po prostu zmoczyc i wyrobić: ręce brudne jak szlag Ale trzeba dokładnie wyrobić, potem przestaje być klejąca: mam prawie nówke sztukę: ) sposób z sieci

dodam, że w ogóle w domu też masakra była, ale A. mi wymiotowała antybiotykiem

Naszej się nie dało

Napisane przez mala_19kw

Zanęło mi się z synalem i co? Oczywiście musiało lunąć i zmoczyło mi całe pranie na dworze
Kuuutfaa no!

Marsi- kciuki mocne

Silver-oby mała szybko wyszła ze szpitala. Współczuję

Little-całuś w czółko dla kluski

Meneq-Ty też masz jakieś problemy skórne?Bo nigdy nie wspominałaś.

Ewulka-gratulacje

moje prawnie 7 dni wisiało kiedyś

Napisane przez jakajakaja5

Dziewczyny musicie bardzo mocno trzymać kciuki teraz!!! Marsi jest po ktg i ma regularne skurcze ! jedzie do gina na badanie czy szyjka trzyma ! to za wcześnie więc tylko prosić Boga by było ok!!!!!!!!

Ewulka GRATULACJE

o fuck, trzymam jak szlag! Marsi i Marinka, nie skurczować mi tu!

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Neti, widziałaś moje propozycje zabawkowe?

[Debrah]

Cały dzień myślę o Marsi, wchodzę z nadzieją dobrych wieści a tu... kciuki! Za Marsi i za Marinke, martwię się

[mikakrolikowa]

Marsi kciuki mocno trzymamy

[fewcia]

Popłakałam się jak głupia! Marsi trzymam kciuki i modlę się za Was!

Przepraszam, nie umiem więcej napisać

[marsi11]

moje mordeczki popłakałam się

pojechałam na ktg bo skurcze nie odpuszczały, już w poczekali naliczyłam co 4 minuty
ktg oczywiście szalał, tętno Malej prawidłowe a skurcze mocne, przyjmowała mnie lekarka bo położnej jeszcze nie było i zaleciła żeby szybko jechać do szpitala
zadzwonilam do gina żeby sprawdzić szyjkę na szczęście wszystko pozamykane i wiecie co jest przycznyą skurczy????
odwodnienie.........
no tak przecież dwa dni temu przechodziłam horror, dziewczyny co ja się dziś nerwow najadłam, zaczelam panikowac i plakać,przecież to za wczesnie na poród.....
moj gin moglby mnie w szpitalu zostawic ale jesli cokolwiek będzie sie dziac mam do niego jechac dałam slowo że będę leżeć i wlasnie sie nawadniamy
jestem jeszcze w szoku , cala się trzęsę z nerwow modliłam się żeby Mała się jeszcze nie spisezyła. Mysłałam o Was i czułam,że Wy o nas także a jak zobaczyłam wpisy to się popłakałam,że jesteście takie kochane a jednocześnie nie chcialam Was martwic. Dziekuje,ze jestescie

[mala_19kw]

Marsi-boję się o Was jak cholera ale musicie dać radę dziewczyny

Czekamy tu wszystkie na dobre wieści.

O już jesteś kochana. Jak dobrze że wróciłaś jeszcze w dwupaku
Oszczędzaj się

[MaJulMi]

Marsi, uffff, dobrze że to taka diagnoza skurczy, bardzo się cieszę że wszystko ok

Ewulka, gratuluję obrony!!!

Meneq, super że Yae tak dobrze zniosła podróz!

Napisane przez Ultra81

Deli - pisałaś, że myslisz o odstawieniu Amelki. Ja ostatnio też jestem bardzo zmęczona kp, zwłaszcza, że Młoda nie może usiedzieć w miejscu, jednak po przemyśleniu sprawy uznałam, że jeszcze nie jestem gotowa (bo Młoda na pewno jest daleka od samoodstawienia, przynajmniej tak mi się wydaje). Nie chcę stosować żadnych drastycznych metod, typu "popłacze i się przyzwyczai", jakoś tak nie byłabym w zgodzie sama ze sobą. No i tym sposobem karmię dalej choć myśli o tym, żeby już zakończyć kp, wracają raz po raz.

Little - pytałaś o chatę. Kupujemy tę: http://kartuzy.info/ogloszenie,33151...ic-Mojusz.html
Tylko wiadomo, że urządzimy po swojemu - czyli do pomalowania, umeblowania i dekoracji wg naszego uznania. Wczoraj zresztą dostałam umowę przedwstępną, więc wszystko jest na dobrej drodze.

Misia - ja nie moge oglądać takich programów. Na samą myśl chce mi się ryczeć i przeklinać jednocześnie.

Miłego dnia, laski. U nas dziś 5 stopni Młoda popyla już w grubszej kurtce.

Bardzo fajny dom!

Widzę że coraz więcej z nas które kp, ja też się do tego powoli przymierzam, u nas kp głównie do zasypiania, na drzemkę i na noc no i w nocy. Póki co czytam "Zasypianie bez płaczu" Searsów co by zdobyć trochę pomysłów jak to ogarnąć.

Napisane przez sarah67

Pani, ktora tlumaczyla to Polka, ktora mieszka tu od 20 lat, powiedzialy, ze na pewno naucze sie jezyka na tym kursie 4razy w tygodniu mimo, iz po kursie nie bede miala z kim cwiczyc, i ze z moim zawodem jest duzo pracy tutaj. Wyszłam z rozmowy uradowana.

Ale wrocilam do domu i znowu negatywne mysli, ze sie nie nauczę.

Na zajęcia sportowe pewnie ze wyślij jeśli masz jak to ogarnąć
A języka też pewnie że się nauczysz, jeśli mieszkasz w kraju gdzie się mówi tym językiem to daj sobie trochę czasu i zobaczysz, kupuj lokalne gazety, staraj się zagadywać w sklepach i pójdzie. Na kursy jeśli masz jak je pogodzić i masz czas ja chodziłabym na oba, zawsze więcej ludzi do rozmowy, nauczyciele z innymi metodami nauczania, na pewno skorzystasz.

Napisane przez Debrah

A Marsi - czy robiłas tą paciajkę mydlaną?

Teraz np młode przekłada transportując na łyżce grykę - z jednej miseczki do drugiej. Pewnie całą zje, lubi tą przekąskę, dzięki stokrotne naszej Nancy, że mi to pokazała. Bo zdrowe, i smaczne!

A w ogóle szokens, dziś zjadła na śniadanie środek z połowy bułki z masłem i do tego 4 (!) okrągłe, ale takie mniejsze plasterki wędliny

Super, że z jedzeniem tak coraz więcej pozytywnych zaskoczeń!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;48286014]jeśli o akcesoria chodzi, to jakbyś widziała w Auchan markę rik&rok to bierz - fajna, naprawdę fajna ciastolina i GENIALNE dupsy do niej obie kochają, A. dostała to 2 lata temu na BN:

https://encrypted-tbn2.gstatic.com/i...qOYUzWgnFOTLHA


[/QUOTE]

Super ten zestaw! Bardzo dziękuję za wskazówkę
Właśnie o coś takiego mi chodziło, nie duże plastikowe samorobiące gadżety tylko właśnie małe akcesoria którymi dziecko bawi się i ćwiczy sobie samo. A czy rzeczy tej firmy są regularnie czy raczej okazjonalnie? Bo Auchan średnio mi po drodze niestety.

[gojka24]

Napisane przez marsi11

moje mordeczki popłakałam się

pojechałam na ktg bo skurcze nie odpuszczały, już w poczekali naliczyłam co 4 minuty
ktg oczywiście szalał, tętno Malej prawidłowe a skurcze mocne, przyjmowała mnie lekarka bo położnej jeszcze nie było i zaleciła żeby szybko jechać do szpitala
zadzwonilam do gina żeby sprawdzić szyjkę na szczęście wszystko pozamykane i wiecie co jest przycznyą skurczy????
odwodnienie.........
no tak przecież dwa dni temu przechodziłam horror, dziewczyny co ja się dziś nerwow najadłam, zaczelam panikowac i plakać,przecież to za wczesnie na poród.....
moj gin moglby mnie w szpitalu zostawic ale jesli cokolwiek będzie sie dziac mam do niego jechac dałam slowo że będę leżeć i wlasnie sie nawadniamy
jestem jeszcze w szoku , cala się trzęsę z nerwow modliłam się żeby Mała się jeszcze nie spisezyła. Mysłałam o Was i czułam,że Wy o nas także a jak zobaczyłam wpisy to się popłakałam,że jesteście takie kochane a jednocześnie nie chcialam Was martwic. Dziekuje,ze jestescie

Marsi, kamień z serca kochana. Siedze w tej kuchni w tych przetworach i co chwila na laptopa patrzę czy jakieś wieści od Was. Robota mi się nie kleiła. A zapach pomidorów z Twojego przepisu Za każdym razem, kiedy mieszam te pomidorki myślę o Was, oczywiście w międzyczasie też. No dobra skoro już się odezwałaś to idę do śliwek i winogron

[nafiyqa]

O kurcze MARSI, oby bylo dobrze!!!

EWULKA, fiu fiuu, gratulacje!!

Zdrowka dla naszych chorowitkow - malych i duzych!

SYLWIA, chcesz isc do pracy? kto zostanie z mlodzieza?

MENEQ, opowiedz cos wiecej, jak rodzina reaguje na Yae, jak spedzacie czas itp


Kolejny dzien masakra za nami. Dziec juz spi, bo kolejny raz opuscil drzemke (wstalismy o 8 ).
Nie mialabym nic przeciwko, ale widze, ze ten brak drzemki mu dokucza tyle ze nie umiem go uspac... ostatnimi czasy zasypial przy bajce albo po prostu ze mna na lozku, a teraz nie chce, schodzi z lozka i ucieka. Nie usypiam na sile, wiec idziemy sie bawic. Tyle ze wszystko jest fajnie dopoki jestem obok. Jak ja wstaje, zeby sie chocby napic to zaczyna sie wrzask, pisk, ciagniecie mnie za spodnie - biegnie za mna i placze
A przeciez musimy cos jesc... musze miec chwile, by to przygotowac.
I tak to wyglada mniej wiecej od 14-15 do 19 az zasnie...
Ciezko, ciezko...


Kupilam naklejki, kredki, itp. Kredki sa fajne, ale do wyciagania i wkladania do pudelka, bardzo tez lubi obgryzac rysiki
Rysowaniem jest kompletnie niezainteresowany.
Naklejek sie boi, serio. Nie znosi jak cos ma do paluchow przyklejone.

Dobrze, ze chociaz lubi "pomagac" mi sprzatac. Dzis wypucowalismy mieszkanie, ukladalismy jego ciuszki i mylismy buty.
Tylko gotowania nie akceptuje, ehhhh...

Takze jestem niewiarygodnie glodna, ale za to w czystych butach

[Debrah]

Marsi: ufff, dali ci kroplowke?

Szaja: Tata mój często kupuje w Auchan
Polecę mu rozejrzeć się za tamtą ciastolina

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez nafiyqa

O kurcze MARSI, oby bylo dobrze!!!

EWULKA, fiu fiuu, gratulacje!!

Zdrowka dla naszych chorowitkow - malych i duzych!

SYLWIA, chcesz isc do pracy? kto zostanie z mlodzieza?

MENEQ, opowiedz cos wiecej, jak rodzina reaguje na Yae, jak spedzacie czas itp


Kolejny dzien masakra za nami. Dziec juz spi, bo kolejny raz opuscil drzemke (wstalismy o 8).
Nie mialabym nic przeciwko, ale widze, ze ten brak drzemki mu dokucza tyle ze nie umiem go uspac... ostatnimi czasy zasypial przy bajce albo po prostu ze mna na lozku, a teraz nie chce, schodzi z lozka i ucieka. Nie usypiam na sile, wiec idziemy sie bawic. Tyle ze wszystko jest fajnie dopoki jestem obok. Jak ja wstaje, zeby sie chocby napic to zaczyna sie wrzask, pisk, ciagniecie mnie za spodnie - biegnie za mna i placze
A przeciez musimy cos jesc... musze miec chwile, by to przygotowac.
I tak to wyglada mniej wiecej od 14-15 do 19 az zasnie...
Ciezko, ciezko...


Kupilam naklejki, kredki, itp. Kredki sa fajne, ale do wyciagania i wkladania do pudelka, bardzo tez lubi obgryzac rysiki
Rysowaniem jest kompletnie niezainteresowany.
Naklejek sie boi, serio. Nie znosi jak cos ma do paluchow przyklejone.

Ami też się boi naklejek, tzn oswajamy je,dostała takie z kotkami, a ze kotki.są na topie to jakoś idzie, pomagam jej i trochę je' zuzylam żeby się nie lepiło tak mocno. Inaczej było' mama. Boję Boję, poma! " (pomóż)

[mala_19kw]

Napisane przez nafiyqa

O kurcze MARSI, oby bylo dobrze!!!

EWULKA, fiu fiuu, gratulacje!!

Zdrowka dla naszych chorowitkow - malych i duzych!

SYLWIA, chcesz isc do pracy? kto zostanie z mlodzieza?

MENEQ, opowiedz cos wiecej, jak rodzina reaguje na Yae, jak spedzacie czas itp


Kolejny dzien masakra za nami. Dziec juz spi, bo kolejny raz opuscil drzemke (wstalismy o 8).
Nie mialabym nic przeciwko, ale widze, ze ten brak drzemki mu dokucza tyle ze nie umiem go uspac... ostatnimi czasy zasypial przy bajce albo po prostu ze mna na lozku, a teraz nie chce, schodzi z lozka i ucieka. Nie usypiam na sile, wiec idziemy sie bawic. Tyle ze wszystko jest fajnie dopoki jestem obok. Jak ja wstaje, zeby sie chocby napic to zaczyna sie wrzask, pisk, ciagniecie mnie za spodnie - biegnie za mna i placze
A przeciez musimy cos jesc... musze miec chwile, by to przygotowac.
I tak to wyglada mniej wiecej od 14-15 do 19 az zasnie...
Ciezko, ciezko...


Kupilam naklejki, kredki, itp. Kredki sa fajne, ale do wyciagania i wkladania do pudelka, bardzo tez lubi obgryzac rysiki
Rysowaniem jest kompletnie niezainteresowany.
Naklejek sie boi, serio. Nie znosi jak cos ma do paluchow przyklejone.

U nas kredki służą wyłącznie do łamania rysików,wsadza je w dziurki do regulacji od krzesełka do karmienia Albo trzaska wkład kredki albo kredki obgryzać też lubi ,ewentualnie jak już to się znudzi to pisze nimi po ścianach.

Naklejki go nie kręcą,ostatnio zostawił mnie w połowie zabawy wyklejania książeczki
Potem nakleilam mu na bluzkę to sobie przelepiał

także tego

[Aga8484]

Marsii uff. Oszczędzaj się.



Silver zdrówka dla Darii.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[nafiyqa]

o widze, ze MARSI wrocilas juz.
Oszczedzaj sie, to chyba ostrzezenie!

DEBRAH, my tez oswajamy. Poki co obklejamy lozeczko (mamy takie grubsze naklejki, z ulubionymi samochodami).


MALA, noooo u nas tez kredkami sie "wierci"

SILVER, biedna Daria ale tam jej pomoga!

[MaJulMi]

Napisane przez nafiyqa

Kolejny dzien masakra za nami. Dziec juz spi, bo kolejny raz opuscil drzemke (wstalismy o 8 ).
Nie mialabym nic przeciwko, ale widze, ze ten brak drzemki mu dokucza tyle ze nie umiem go uspac... ostatnimi czasy zasypial przy bajce albo po prostu ze mna na lozku, a teraz nie chce, schodzi z lozka i ucieka. Nie usypiam na sile, wiec idziemy sie bawic. Tyle ze wszystko jest fajnie dopoki jestem obok. Jak ja wstaje, zeby sie chocby napic to zaczyna sie wrzask, pisk, ciagniecie mnie za spodnie - biegnie za mna i placze
A przeciez musimy cos jesc... musze miec chwile, by to przygotowac.
I tak to wyglada mniej wiecej od 14-15 do 19 az zasnie...
Ciezko, ciezko...


Kupilam naklejki, kredki, itp. Kredki sa fajne, ale do wyciagania i wkladania do pudelka, bardzo tez lubi obgryzac rysiki
Rysowaniem jest kompletnie niezainteresowany.
Naklejek sie boi, serio. Nie znosi jak cos ma do paluchow przyklejone.

Dobrze, ze chociaz lubi "pomagac" mi sprzatac. Dzis wypucowalismy mieszkanie, ukladalismy jego ciuszki i mylismy buty.
Tylko gotowania nie akceptuje, ehhhh...

Takze jestem niewiarygodnie glodna, ale za to w czystych butach

U nas też ostatnio problemy z zaśnięciem na drzemkę ( a zasypia przy piersi), zajmuje to dłużej a z kolei drzemka krótsza (40 min - 1,5h zamiast 2,5-3h) więc też się obawiam powolnego odchodzenia od drzemki ale też widzę że jak jej nie ma (2 razy się zdarzyło) to potem ciężko dotrzymać do wieczora i pada duuużo wcześniej na noc, więc mam nadzieję że to tylko przejściowe problemy

[Ultra81]

Napisane przez Delicjanka

http://allegro.pl/czajnik-3l-z-gwizd...577078590.html zobaczcie jaki slodki czajniczek

Boski!

Napisane przez ewulkaaa

MAGISTER ewulkaaa się z wami wita!

Gratulacje!

Napisane przez mikakrolikowa

Ja właśnie czekam w kolejce do adwokata z torbą ciuchow z ciucholandu bo zaszlam po drodze chyba zostawię je na korytarzu bo wstyd

Sent from my GT-S7560 using Wizaz Forum mobile app

Oj tam
W zeszłym roku poszłam na spotkanie z prezesem i robiłam notatki w notatniku z wielkim obrazkiem szczerbatej dziewczynki na okładce Profesjonalne i biznesowe to to nie było

Napisane przez szklanka19

A myśmy dzisiaj poszły pieszo do Lidla, mamy kawałek, zawsze jeździłam wózkiem, ale na tych naszych wakacjach Ewunia dużo chodziła na nóżkach to uznałam, że da radę. Pod koniec trochę marudziła, w domu usnęła przy ciumkaniu w 3 minuty i wstała po godzinie z gorączką biedna może się już źle czuła podczas tego spaceru. Teraz odsypia, widać, że zmęczona, zresztą nocka też była nieciekawa. Mam nadzieję, że to nic poważnego

Kciuki, żeby to nie było nic poważnego!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;48286014]
moje prawnie 7 dni wisiało kiedyś

[/QUOTE]

Jesteś miszczem

Napisane przez fewcia

Popłakałam się jak głupia! Marsi trzymam kciuki i modlę się za Was!

Przepraszam, nie umiem więcej napisać

Fewciu, a jak Ty się czujesz dzisiaj? Myślałam o Tobie, jak odbierałam dziś po pracy moje wyniki badań.

Napisane przez MaJulMi

Widzę że coraz więcej z nas które kp, ja też się do tego powoli przymierzam, u nas kp głównie do zasypiania, na drzemkę i na noc no i w nocy. Póki co czytam "Zasypianie bez płaczu" Searsów co by zdobyć trochę pomysłów jak to ogarnąć.

O widzisz, to jak będziesz miała jakieś pomysły, napisz koniecznie! Ja na razie nie mam pojęcia, jak się do tego zabrać.

Napisane przez nafiyqa

Kolejny dzien masakra za nami. Dziec juz spi, bo kolejny raz opuscil drzemke (wstalismy o 8 ).

O kurczę! To odpoczywaj teraz jako i ja czynię - jestem już w łóżku i mam lody Tz wraca dziś późno z pracy - kończą projekt, więc pewnie zląduje w okolicach 22:00.
Co do naklejek, to mojej Młodej nie kręcą za bardzo. Pomiętoli, pomiętoli i zostawia.

Marsi - bardzo się cieszę, że wróciłaś w dwupaku! Myślałam o Tobie popołudniu, jak się Młoda pół godziny (!!!) bawiła pisakami. Dziękuję raz jeszcze za pomysł Odpoczywaj ile się da

Co do tych pisaków, to Meneq może Wy tez spróbujecie? Julkę tez mało co zajmuje na dłużej, a tym razem zdejmowała zakrętki, robiła pare kresek na kartce i zakładała nakrętkę z powrotem. I tak z każdym po parę razy. A że w opakowaniu było 30 sztuk, to trochę jej zeszło

Miłego wieczoru!

[szklanka19]

Napisane przez Ultra81

Kciuki, żeby to nie było nic poważnego!

Marsi no to teraz leż i pij ale nam napędziłyście stracha, ale dobrze, że to "tylko" odwodnienie

Nawijko współczuję maruda. To potem najgorzej, ja zawsze mówię Ewie, że jak już ma nie spać to przynajmniej się bawmy, a nie histerie

[litllesweetangel]

Napisane przez mala_19kw

U nas kredki służą wyłącznie do łamania rysików,wsadza je w dziurki do regulacji od krzesełka do karmienia Albo trzaska wkład kredki albo kredki obgryzać też lubi ,ewentualnie jak już to się znudzi to pisze nimi po ścianach.

Naklejki go nie kręcą,ostatnio zostawił mnie w połowie zabawy wyklejania książeczki
Potem nakleilam mu na bluzkę to sobie przelepiał

także tego

dokladnie to samo :P

Na naklejki jest szal, lazi i przykleja. Jako, ze ostatnio jest czestym gosciem u pana doktora, to smialismy sie, ze zbierze cala kolekcje nalepek z dzielnym pacjentem.

Marsi ale ludzi straszych Stawiam, ze to Leos cos siostrze nagadal, zeby wyszla juz

Ewulka gratulacje!



Szok szok szok. Moja mama zaproponowala, ze wezmie mala na noc. Najlepsze- hahah nie mamy z kim wyjsc na impreze akurat w tym terminie

[nafiyqa]

Napisane przez MaJulMi

U nas też ostatnio problemy z zaśnięciem na drzemkę ( a zasypia przy piersi), zajmuje to dłużej a z kolei drzemka krótsza (40 min - 1,5h zamiast 2,5-3h) więc też się obawiam powolnego odchodzenia od drzemki ale też widzę że jak jej nie ma (2 razy się zdarzyło) to potem ciężko dotrzymać do wieczora i pada duuużo wcześniej na noc, więc mam nadzieję że to tylko przejściowe problemy

Tez licze, ze to przejsciowe...

Napisane przez Ultra81

Oj tam

O kurczę! To odpoczywaj teraz jako i ja czynię - jestem już w łóżku i mam lody Tz wraca dziś późno z pracy - kończą projekt, więc pewnie zląduje w okolicach 22:00.
Co do naklejek, to mojej Młodej nie kręcą za bardzo. Pomiętoli, pomiętoli i zostawia.

Marsi - bardzo się cieszę, że wróciłaś w dwupaku! Myślałam o Tobie popołudniu, jak się Młoda pół godziny (!!!) bawiła pisakami. Dziękuję raz jeszcze za pomysł Odpoczywaj ile się da

Co do tych pisaków, to Meneq może Wy tez spróbujecie? Julkę tez mało co zajmuje na dłużej, a tym razem zdejmowała zakrętki, robiła pare kresek na kartce i zakładała nakrętkę z powrotem. I tak z każdym po parę razy. A że w opakowaniu było 30 sztuk, to trochę jej zeszło

Miłego wieczoru!

Lody mhmm.. a u mnie pomidorowa
Ale zaraz sie posile czekolada z orzechami (co prawda to nie Oreo, ale jakos to zniese )

u nas zabawa pisakami wyglada identycznie

Napisane przez szklanka19

Nawijko współczuję maruda. To potem najgorzej, ja zawsze mówię Ewie, że jak już ma nie spać to przynajmniej się bawmy, a nie histerie

Nooo dokladnie :P

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

"Jestes Bogiem" na tvp2. Lubicie?

[fewcia]

Marsi jak dobrze, że to odwodnienie Odpoczywaj Kochana!

[ezzo]

marsi ufff! Ale dostarczylas sobie i nam przezyc! Dobrze, ze wszystko sie tak skonczylo, uwazaj na siebie

Silver zdrówka dla Darii, mam nadzieje, ze w szpitalu sie wami wzorowo zaopiekują.

meneq jako, ze mam dosc duza ostatnio weselna praktyke, powiem Ci, ze zmojego punktu widzenia, skoro Yae i tak wiecej sobie cyca dla bliskosci niz z glodu to ona tego mleka od dziadkow nie wypije, ani mieszanki ani Twojego. Mielismy od maja 7 (!) wesel, za kazdym razem jak zostawal z niania to spal praktycznie cala noc, a to nie zdarza mu sie NIGDY w naszej obecnosci, jak zostawal z dziadkami, ktorych jednak widuje rzadziej, budzil sie, ale krzyczał na widok butelki. Ani razu podczas tych 7 nocy nie wypil mleka, a jak spimy razem to cycka w buzi chce miec non stop.

Co do naklejek u nas jest jak u nawijki i debrah brzydza go, myslalam, ze tylko moj taki dziwak

Ewulka gratulacje ogromne

[litllesweetangel]

Nawijko widzialam, naciagane dla osob ogarniajacych temat Kalibra 44 i Paktofoniki (czytaj ja i moj tz, dzieci ulicy).



Ogloszenia parafialne
Do niedzieli -30% w F&F na caly asortyment przy zakupach powyzej 30 zl.
Jako, ze jestem bezrobotna bez dochodu, nie moge sobie odpuscic takiej okazji

[nancykenator]

Napisane przez marsi11

moje mordeczki popłakałam się

pojechałam na ktg bo skurcze nie odpuszczały, już w poczekali naliczyłam co 4 minuty
ktg oczywiście szalał, tętno Malej prawidłowe a skurcze mocne, przyjmowała mnie lekarka bo położnej jeszcze nie było i zaleciła żeby szybko jechać do szpitala
zadzwonilam do gina żeby sprawdzić szyjkę na szczęście wszystko pozamykane i wiecie co jest przycznyą skurczy????
odwodnienie.........
no tak przecież dwa dni temu przechodziłam horror, dziewczyny co ja się dziś nerwow najadłam, zaczelam panikowac i plakać,przecież to za wczesnie na poród.....
moj gin moglby mnie w szpitalu zostawic ale jesli cokolwiek będzie sie dziac mam do niego jechac dałam slowo że będę leżeć i wlasnie sie nawadniamy
jestem jeszcze w szoku , cala się trzęsę z nerwow modliłam się żeby Mała się jeszcze nie spisezyła. Mysłałam o Was i czułam,że Wy o nas także a jak zobaczyłam wpisy to się popłakałam,że jesteście takie kochane a jednocześnie nie chcialam Was martwic. Dziekuje,ze jestescie

Kochana, dobrze, że to "tylko" odwodnienie strasznie się o Was martwiłam

Napisane przez nafiyqa

Kolejny dzien masakra za nami. Dziec juz spi, bo kolejny raz opuscil drzemke (wstalismy o 8 ).
Nie mialabym nic przeciwko, ale widze, ze ten brak drzemki mu dokucza tyle ze nie umiem go uspac... ostatnimi czasy zasypial przy bajce albo po prostu ze mna na lozku, a teraz nie chce, schodzi z lozka i ucieka. Nie usypiam na sile, wiec idziemy sie bawic. Tyle ze wszystko jest fajnie dopoki jestem obok. Jak ja wstaje, zeby sie chocby napic to zaczyna sie wrzask, pisk, ciagniecie mnie za spodnie - biegnie za mna i placze
A przeciez musimy cos jesc... musze miec chwile, by to przygotowac.
I tak to wyglada mniej wiecej od 14-15 do 19 az zasnie...
Ciezko, ciezko...


Kupilam naklejki, kredki, itp. Kredki sa fajne, ale do wyciagania i wkladania do pudelka, bardzo tez lubi obgryzac rysiki
Rysowaniem jest kompletnie niezainteresowany.
Naklejek sie boi, serio. Nie znosi jak cos ma do paluchow przyklejone.

Dobrze, ze chociaz lubi "pomagac" mi sprzatac. Dzis wypucowalismy mieszkanie, ukladalismy jego ciuszki i mylismy buty.
Tylko gotowania nie akceptuje, ehhhh...

Takze jestem niewiarygodnie glodna, ale za to w czystych butach

wrzasko-pisk znam, już nie daję rady, u nas nawet wspólne sprzątanie odpada, w ogóle jak tylko odchodzę na moment to jest wrzask i leci za mną i chce od razu na ręce...



Majulmi dzięki za linka


Kuba też się bał naklejek ale mu przeszło, niestety nie zajmują go na długo. W ogóle Jego nic na dłużej niż 5 min nie zajmie. Owszem był szał na układankę ale szał się skończył i teraz układanką tylko rzuca :/ ani klocki ani kredki ani książeczki nie ma opcji, że sobie siedzimy i czytamy bajki trochę się martwię...

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

i w ogóle to coś mi się spitoliło i nie mogę wysyłać do Was wiadomości z telefonu :/

[Debrah]

A co robicie, Nancy? co on lubi?
Wiesz, on stosunkowo niedawno zaczal plynnie chodzić.

[nafiyqa]

Napisane przez litllesweetangel

Nawijko widzialam, naciagane dla osob ogarniajacych temat Kalibra 44 i Paktofoniki (czytaj ja i moj tz, dzieci ulicy).



Ogloszenia parafialne
Do niedzieli -30% w F&F na caly asortyment przy zakupach powyzej 30 zl.
Jako, ze jestem bezrobotna bez dochodu, nie moge sobie odpuscic takiej okazji

Wiadomo, jak wszystkie tego typu filmy.
Ja kochalam te muzyke!!!
Pamietam jak mama porwala mi tasme w kasecie k44, bo uznala, ze ma na mnie zly wplyw :P

Napisane przez nancykenator

wrzasko-pisk znam, już nie daję rady, u nas nawet wspólne sprzątanie odpada, w ogóle jak tylko odchodzę na moment to jest wrzask i leci za mną i chce od razu na ręce...


Kuba też się bał naklejek ale mu przeszło, niestety nie zajmują go na długo. W ogóle Jego nic na dłużej niż 5 min nie zajmie. Owszem był szał na układankę ale szał się skończył i teraz układanką tylko rzuca :/ ani klocki ani kredki ani książeczki nie ma opcji, że sobie siedzimy i czytamy bajki trochę się martwię...:/

Jacy oni sa do siebie podobni...

U nas tez wszelkie atrakcje na max 10min. I to oczywiscie jak ja sie z nim bawie.

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

A co robicie, Nancy? co on lubi?
Wiesz, on stosunkowo niedawno zaczal plynnie chodzić.

szał jest na bramy więc układamy bramę z klocków i on wjeżdża tam autkiem z Andim (panem Andrzejem) i łałą (psem). Ogólnie uwielbia rozwalać, wywalać, zrzucać, wyrzucać. Układamy puzzle tzn takie piankowe sam układa, pokazuje paluszkiem na różne rzeczy w książce więc je nazywam. Rzucamy piłką, próbujemy rysować kredkami, naklejamy. Przesypujemy itd, dziś np Kuba robił warzywne frytki tzn ja kroiłam, on sypał przyprawami i polewał oliwą potem mieszał rączkami. Z tym, że to nie zabawa.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez nafiyqa

Wiadomo, jak wszystkie tego typu filmy.
Ja kochalam te muzyke!!!
Pamietam jak mama porwala mi tasme w kasecie k44, bo uznala, ze ma na mnie zly wplyw :P







Jacy oni sa do siebie podobni...

U nas tez wszelkie atrakcje na max 10min. I to oczywiscie jak ja sie z nim bawie.

w końcu bliźniaki....

[elllmi]

hej

nie zasnęłam z Filipem mam taaaaki długi wieczór, szaleństwo
młody przeziębiony, ale już powoli mu przechodzi...na mnie od wczoraj mi cieknie z nosa i gardło boli, także sezon chorobowy u nas rozpoczęty

Ultra, duży dom, w chowanego można się bawić i ogród piękny

Napisane przez LadyWhisper

wiecie, że to nie koniec naszych przygód chorobowych??? ;]

nieźle Was wymęczyło mam nadzieję, że już odpuści

Napisane przez Debrah

Śmieję się, bo wiecie co - sweterek z tamtego sezonu - DOBRY! 74 ROZMIAR!
No szokens szokens - taki sam co ma Deli, w paseczki,z Nexta, Czyli chyba wszystkie swetry dobre będą!

ja też dzisiaj robiłam przegląd cieplejszych rzeczy z tamtego sezonu i większość sweterków i bluz pasuje, tylko z bodziaków z długim wyrósł;

Napisane przez misiaeel

moje dziecko widzi biedronki w rosole

Napisane przez fewcia

Dzisiaj byłam ze sobą u lekarza. Non stop chce mi się spać, co rusz mam jakąś gorączkę, kręci mi się w głowie. No i lekarz bada mi ciśnienie. Po chwili mówi, że musi jeszcze raz, bo aparat jej się chyba zepsuł. Przynosi drugi i mówi: "Ma Pani ciśnienie nieboszczyka - 60/30"
Dostałam skierowanie na krew, kretyninę, cukier i TSH. Podejrzewa chorą tarczycę

to nieboszczyk ma jeszcze jakieś ciśnienie
kciuki za badania

Napisane przez hope01

Kurde bylismy na polu, okazało się że Dawid się ze.rał ja go sprawdzałam kilkakrotnie ale nic czuć nie było! on też znać nie dawał że coś nie tak jest. Weszliśmy do domu i krzyk i łapie się za pampa. Pierwsza myśl była o Darii Silver i że przeziębił. Otwieram a tam kupsztal i cholerne odparzenie. Pierwszy raz odparzyło go tak że nie dał sie umyć. Bida mała leżał na łóżku i wietrzył jajusia teraz zasmarowałam linomagiem (krzyk) posiedział, kazał ubrać pampka i sie położył spać

u nas też tak jakiś czas temu było i wystarczyło dosłownie 15 min z tą kupą w pieluszce i odparzenie; od tej pory jak chce mu zmieniać pampersa, to za mówi "mama, pupcia boli, uwaziaj", chociaż już jest wszystko ok

Napisane przez sylwietta1988

Dzis byłam na rozmowie w sprawie półrocznego stazu,mam dostac odp poniedziałek

a chcesz iść na ten staż? jak tak, to kciuki