|
|
#2191 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Beata gratulacjeeeeeeeeeeeeeee
![]() : jupi:Ja przedwczoraj próbowałam na oślep podczas kąpieli ale mi chyba nie wyszło
__________________
26.11.2014 <3 Lili <3 |
|
|
|
#2192 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 882
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Beata gratulacje! Odpoczywaj!
Futbolowa, rodzinka malzonka to jakas rodzina adamsow czy co? Az nie do uwierzenia ![]() ---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ---------- Tadaaaaaam, spakowalam torbe! A wlasciwie 4 torby jestem debesciak!
|
|
|
|
#2193 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 962
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#2194 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
|
|
|
|
#2195 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 882
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Nieee
malzon wystarczy ![]() To proste. Idzie na raty. Pierwsza torba to rzeczy potrzebne jeszcze na IP. koszula, szlafrok, kapcie, klapki dla malzonka, dokumenty. W te torbe zapakuje moje ubranie, w ktorym przyjechalam i zaniesie do samochodu. Druga torba to rzeczy potrzebne na porodowce i pierwsze chwile po porodzie. Trzecia torba (malzon doniesie jak juz mnie przeniosa na poporodowy) to rzeczy na nastepne dni. Glownie dla Jerzowego. Czwarta zostaje w domu. Zawiera ciuchy dla mnie na wyjscie i dla Jerza. Malzon przywiezie jak bedziemy wychodzic
|
|
|
|
#2196 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Beatka gratki wielkie !!! Pochwał sie jak ochloniesz
![]() U mnie sie chyba uspokoiło, chociaż siedzę na szpilkach...znowu kawał czopu odszedł !!!! Skurcze przycichly... Zapewne nad ranem znów sie rozkręca. Nic sie juz nie sączy... Tzn mam jakby wiecej śluzu... Ale rano dwa razy miałam mokra bieliznę nie tak ze cieklo, ale ewidentnie było mokro ![]() Rano lecę po wyniki i moze zajade do swojego gina... Mam te skurcze od kilku dni... Dosyć mocne. Ale nieregularne.
__________________
...cause your love is my love & my love is your love. ![]() Faza I: 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14 |
|
|
|
#2197 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Cytat:
![]() ![]() kl aski:mój dzisiejszy dzień..pare razy sie przeciągnął.. i też ciiiisza... spokojniejszy dzień... może czytali nasze forum... i nową kulturę obsługi na kasach wprowadzili ![]() Cytat:
jak to o włos od cesarki.. za długo skurcze trwały ? |
||
|
|
|
#2198 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Mnie chyba też czeka nagła wizyta u gina, bo coś się znowu do mnie przyczepiło. Nie wiem czy to hemoroid czy coś innego, w każdym razie kur**sko boli, aż dosyć mam wszystkiego ---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ---------- Jak przeglądam listy wymaganych przez szpitale dokumentów, to kiła też jest tam wymieniona.
__________________
|
|||
|
|
|
#2199 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 433
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Aleaa i Zanet dzieciaczki sa przesłodkie, przekochane, przeurocze, cudeńka malutkie
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() klask i:
__________________
Na ziemi pojawił się cud... |
||||
|
|
|
#2200 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Hm. Ja nie kojarze, zebym kile robila. Chyba, ze na poczatku i nie pamietam.
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm 23.06.2011 01.06.2013 |
|
|
|
#2201 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 962
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#2202 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 022
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Manieczka robilas pewnie, to sie chyba WR nazywa to badanie czy sie myle?
__________________
Sara ♥ 9.11.14 ♥ |
|
|
|
#2203 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Lola - a badania robisz w tym samym miejscu gdzie przychodnia, czy zlecają i idziesz gdzie indziej robić?
Nie wiem to zależy od polityki danej przychodni... w każdym bądź razie do porodu nie trzeba mieć oryginałów wszyyyystkich badań ![]() Ja na szczęscie upchałam się do jednej walizeczki ![]() A osobną mam spakowaną dla Lilki już na wyjście ze szpitala
__________________
26.11.2014 <3 Lili <3 |
|
|
|
#2204 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 404
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Aleaa, ale Wojtuś malutki
Zanet, Nadia ślicznotka, ale całkiem duża z niej panienka, az zazdroszcze, ze taka konkretna, a tak szybciutko sie wyślizgnęła BeataMarcina, ogromne gratulacje dla kolejnej dumnej mamusi |
|
|
|
#2205 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
dzięki, nawet nieźle
ja dziś mam wyjątkowo dobry dzień, wysypka też tak nie dokucza... psikam sobie Octeniseptem, owijam się gazą jałową i jakoś leci.... chyba zaczęło się nareszcie goić ![]() a Jasiek jeszze nie do końca zdrowy, jutro idziemy na kontrolę, zobaczymy... ---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ---------- Kasia pytałaś o robot jestem MEGA zadowolona właśnie upiekłam chlebek, bziu bziu i ciasto wyrobione elegancko
__________________
Jaś 17.07.2011 Zuzia 28.11.2014 |
|
|
|
#2206 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
BEATA Gratulacje!!!
śliczne dzieciaki dziewczyny ![]() nie poodnosze się ojjjj dziewczyny, co to byl za dzień.... najpierw się mijaliśmy. On poszedł do kościoła a ja w tym czasie do sklepu, a na msze poszłam następną. wcześniej słyszałam jego rozmowe z siostra że do teściów na obiad jedzie sam - to się ucieszyłam że mam go z głowy. przyszedł z tego kościoła coś tam pogmnerał i wyszedł - ja zaczęłam wychodzić na msze i po 20 min od jego wyjścia on do mnie dzwoni - czy długo ma jeszcze na mnie czekać- to mu mówie że nigdzie nie jade. potem chyba z 5 razy dzwonił, msza się zaczęła to mu jeszcze wysłałam sms że jestem w kościele i z nim nie jade. to odpisał chyba z 4 smsy że go okłamuje a na końcu że czeka na mnie w domu. a w domu znowu zaczął się awanturować, że do jego mamy nie chce jechać - odparłam że nie mamy nie chce widzeć tylko jego. to powiedział jeszcze pare przykrych rzeczy. kazałam mu oddać mój dowód ( pare dni temu mu go dałam w razie porodu żeby go nie zapomnieć, żeby nosił cały czas, mi się zdaża nie wziąć dokumentów) oddał ale akcja się rozkręcała - długo by pisać koniec końców padły słowa że nie chce mnie w domu i mam się wynosić. No to już byłam pewna co robić dalej. on już był ubrany do wyjścia, poszłam do drugiego pokoju i stanęłam przy oknie i chciałam źżewby wylazł z tego mieszkania, to sobie transport zorganizuje, spakuje, wezme rzeczy do porodu itd- nie miałam ochoty tego zaczynać w jego obecności. chyba się pokapował co się dzieje - w ogóle nie krzyczałam tylko stałam odwrócona plecami. zaczął się miotać, z korytarza krzyczeć co zamierzam zrobić i coś tam jeszcze. odparłam spokojnie że jak wróci to mnie nie będzie. coś tam gadał nie pamietam. potem podszedł do mnie nagle- już bez kurtki i mocno przytulił, nawet nie pamiętam co mówił, bo zaczęłam ryczeć jak opętana, żeby mnie nie dotykał, on też zaczął płakać. wyryczałam że ja tak nie moge żyć, przytoczyłam największe hardcory które od niego usłyszałam w życiu. on mi że nie możemy tak żyć i tak się traktować, że tyle rozwodów, że on nie ma siły, ma dość, że ma depresje, że jak przychodzi weekend to się w ogóle nie cieszy, cały czas to samo, nie ma siły pracować, że go ząb boli od 2 tyg ( ). uspokoiliśmy się i chwile pogadaliśmy. potem tacy cali opuchnięci i czerwoni na ryjkach pojechaliśmy na ten obiad. gadaliśmy o pierdach po drodze, na miejscu cały czas mnie obsługiwał, nałożył obiad, kawka itp. wracając wpadliśmy na krótkie zakupy i postanowiliśmy że kupimy jutro gofrownice. wróciliśmy do domu i poszliśmy na spacer a potem posiedzieliśmy w pokoiku, mąż poprzestawiał meble i ustaliliśmy co gdzie ma stać i zaplanowaliśmy jak odmalujemy ten pokoik. a potem znowu usiadł do pracy.
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana ![]() lipiec 2013 (9/10tc) Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami |
|
|
|
#2207 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 646
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Cytat:
Cytat:
__________________
Pozdrawiam, happywoman |
||
|
|
|
#2208 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 509
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
benetta
![]() nie mam pytan ogolnie .... i wypowiedziec tez sie nie wypowiem bo na sama mysl mi cisnienie podnosci ...
__________________
|
|
|
|
#2209 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 433
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Cytat:
i krew, mocz, prześwietlenia. EKG zawsze wszystko mi dają w oryginale a sobie wpisują w kartę Spakowaliśmy sie w 1 mała walizeczkę? Ja mam jedna torbę duża i nie wiem czy kosmetyczka mi tam wejdzie czy zamki pójdą. Mam duży szlafrok i on sporo miejsca zajmuje. Do małej walizki ni chu chu a przecież nie wezmę takiej jak na 2 tyg na wczasy ![]() Rzeczy na wyjście spakowała. Do fotelika samochodowego, który ciagle jest w folii, wiec maz nic nie zapomni
__________________
Na ziemi pojawił się cud... |
|
|
|
|
#2210 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 545
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Beata gratulacje !!!!! Witamy kolejną kruszynę na tym świecie
|
|
|
|
#2211 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 022
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Benetta... brak słów... obyście się dogadali dla Was i dla dziecka. Może jakaś terapia by pomogła? Jeśli ma depresję, to po urodzeniu dziecka prawdopodobnie będzie miał jeszcze większą... gratuluję Ci cierpliwości... mi gdyby mąż powiedział, że nie chce mnie w domu i że mam się wynosić to już by pozamiatane było... oby Ci tak nie powiedział jak już dziecko się urodzi...
__________________
Sara ♥ 9.11.14 ♥ |
|
|
|
#2212 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 882
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Zalezalo mi ze by spakowac sie w torby malych gabarytow. Poprzednio mialam sredniej wielkosci torbe podrozna i po porodzie nie hylam w stanie jej podniesc, bo byla za ciezka, mialam w niej ogromny balagan i w ogole. Never ever
Rzeczy na IP mwm spakowane w niewielka torbe materialowa na zakupy, taka plaska, formatu ciut wiekszego niz A4. No i ona zaraz pojdzie precz. Moja torba to taka torebka damska na ramie w rozmiarze xxl. Jerzowa - mini torba sportowa. Ciuchy na wyjscie wpakowalam w skiphopa Dla facto do samego szpitala mam dwie i mnie tak bedzie duzo wygodniej niz w jedna duza ![]() ---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ---------- Benetta, przepraszam ale Twoj maz chyba przechodzi przez zespol kuwady! OMG! w jego przypadku spokojnie mozna powiedziec "FUCKING HORMONS!!!". ale sorry, moglby przez chwile pomyslec o Tobie, o Was, a nie tylko o sobie :/ |
|
|
|
#2213 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Cytat:
to pewno na poczatku mialam robione. Zajrze jutro w badania chociaz nie kojarze ![]() Benetta o raaaany...przykro mi, ze musisz przez to przechodzic i sie tyle denerwowac...mam nadzieje, ze w koncu sie opamieta...tule z calych sil
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm 23.06.2011 01.06.2013 |
|
|
|
|
#2214 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 399
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Kostka
Kurcze, ja chyba musze sie zmobilizowac i ta torbe do szpitala w koncu spakowac, we wtorek zaczynam 40tc a torba nadal niespakowana Jutro!jutro napeno to zrobie
__________________
"Gdy dwoje ludzi zyje razem, bywa, ze moga zrobic wszystko.Nawet trzeciego czlowieka"
|
|
|
|
#2215 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 216
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Beata gratulacje
Zdrówka dla was i czekamy na relację jak dojdziecie do siebie.Zanet Nadia jest śliczna Benetta strasznie współczuję takie emocje w ciąźy, ale trzymam kciuki, żebyście się dogadali. Ja dzisiaj zaliczyłam rozwolnienie, bóle brzucha i skurcze i co? i nic! spokój! Jeszcze byliśmy u teściów i teściowa do mjie, że ona z 3 cm rozwarcia chodziła miesiąc i jak tu żyć?!
__________________
Oskarek 24.10.2014 Razem możemy więcej... |
|
|
|
#2216 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 625
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
BeataMarcina gratulacje
kolejna szczęśliwa mamusia swoją drogą,szybko to idzie..przecież jutro to moze spotkać kazdą znas![]() Benetta,normalnie się poryczałam..jakbym czytała jakąś hístorię z książki..współczuję.. Tak sobie wspominam mojego 1 boya od siedmiu bolesci za którego miałam wyjsc.zdradzał mnie na prawo i lewo a jak mu groziłam ze odchodze tomi głupio śmiał się twarz. Twierdzil,ze bez niego nie dam rady i przyjde na kolanach..i się zdziwił!po slubie zaczał mi wypisywac wiadomosci na fb,potem ucichło a nie tak dawno jak dodałam swoje zdj z tz z sesji to napisał ze to dziecko mogłoby byc jego..psychol.. Jesli tz ma depresję to pomoc twa zdaje się niezbędna..dla dobra waszej 3 .3 mam kciuki
__________________
[B][COLOR="Red"]Szczęścia nie można kupić, ale można je sobie urodzić /[I][FONT="Palatino Linotype"] 11.11.2014.r Nasze szczęście-Franuś |
|
|
|
#2217 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 362
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
heja,
bylismy w tym szpitalu. Zrobili mi ktg i pobrali krew. Okazuje sie, ze czegos mam za malo. Jak sa widelki od O do 2tys. to ja mam tego 2. Ale tz nie zna fachowego medycznego slownictwa francuskiego i nie wiem o co chodzi. Jutro sobie przetlumacze ta kartke ze szpitala z inf. Dzis juz nie mam sily i checi bo byl u nas brat tz z zona i jestem troche wypompowana. A ze mam tego tak malo, w dolnej granicy to chca sprawdzic jeszcze raz. Ale chyba to nic powaznego. Ide Was poczytac, co dzis naskrobalyscie.
__________________
Mam na Ciebie oko - czyli jak się bawić ze swoim dzieckiem - blog You are not alone I am here with you... MJ |
|
|
|
#2218 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 625
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Sloneczko wszystkie objawy by wskazywały,ze to niebawem
moze ta noc bd przełomowa Wdusiłam porcję frytek,zagryzlam grzybkami i czuje się spełniona.. Spać mi się nie chce a w tv dalej psińco:-(
__________________
[B][COLOR="Red"]Szczęścia nie można kupić, ale można je sobie urodzić /[I][FONT="Palatino Linotype"] 11.11.2014.r Nasze szczęście-Franuś |
|
|
|
#2219 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
benetta strasznie Ci współczuję przeżyć...
płakać mi się chce.. moim zdaniem za łatwo mu teraz przebaczyłaś.. i może sie szybko znowu powtórzyć... ma przebłyski...i na pewno Cię kocha, bo przyszedł przytulił..i potem czynami u rodziców coś sie rehabilitował.. ale... kazał Tobie - kobiecie w 9 miesiącu ciąży, która nosi jego dziecko.. się wynosić z domu... są pewne rzeczy... pewne czyny i teksty - granice po przekroczeniu których nie będzie tak samo... "depresja" to słowo często jest nadużywane... niech sie zapozna dokładnie z definicja, a nie tak słowami rzuca... ale ogólnie on chyba łatwo mówi co mu ślina na język przyniesie... co? Jego ból zęba i jakieś inne problemy... ewidentnie próbuje siebie usprawiedliwić.... zrobić z siebie ofiarę... że to on został skrzywdzony i mu źle... poza tym bardzo samolubnie/egoistycznie się zachował... ważniejszy jest on niż Wy... <szok> ...jak Ci na nim zależy.... a będziecie mieli zaraz dziecko, więc na pewno tak...takie jego wybryki nie powinny sie powtarzać, bo znerwicowana matka i kłótnie rodzinne takiego kalibru jak u Was.to NIESZCZĘŚLIWE DZIECKO..a tego na pewno nie chcesz fundować maluszkowi.... moim zdaniem -> terapia małżeńska... nauczycie radzić sobie z emocjami... szczególnie tż... jak rozmawiać... na pewno to nie jest normalne... a on granice już wcześniej...rzucając w Ciebie czymś..przekroczył... |
|
|
|
#2220 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 994
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Fiorella ale skoro Cie nie zatrzymali....hm to chyba dobrze?
Esti u mnie tez byly frytki no musialam i nie wyrtzymalam ![]() Sloneczko to chyba sie zbliza ten czas! Rosalie Ty pakuj sie. Bo inaczej na TZ glowe spadnie A my mielismy dzis dzialac z Tz zeby jakas akcje rozkrecic I dzialalismy, ale TZ nie do konca sie przemogl i wyniklo...hehe
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:47.






jestem debesciak!




nie tak ze cieklo, ale ewidentnie było mokro 

kl aski:







23.06.2011
01.06.2013



