Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

[kasica_89]

Izasalamon a o której masz to badanie w poniedziałek? ale w końcu czego się nie robi dla upragnionego szczęścia

Ewunia dzięki kochana za wyjaśnienie, Ty to jesteś prawdziwa encyklopedia w pigułce dla przyszłych mamuś hehe

Żanetko no podobno coś już tam widać, bynajmniej tak w pracy mówią, ale i tak mam wrażenie, że czym bliżej do wieczora tak on się powiększa w miarę wzrastającej ilości spożywanego jedzonka i picia
właśnie taki mam zamiar, zrobię jutro na spokojnie focię i dodam w poniedziałek

Aneczko nie mam pojęcia jeszcze ile u mnie się czeka bo z opisanym zdjęciem usg od gina mam prosto pójść dwie ulice dalej do tego labolatorium oddać krew i podobno trzy godziny wcześniej nic nie jeść... koszt coś ok 150 zł mi powiedzieli.
a dziękuję... nie mogę narzekać na samopoczucie, teraz mam ostatnio kopa energii, jedynie nadal nie mogę nic słodkiego, ostatnio nawet po serku waniliowym bo był widocznie zbyt słodki

jakoś właśnie nie potrafię się rozeznać w tej tematyce ciuszkowej.. bo sama nie wiem czy nie lepiej kupić więcej rozmiarów 62... no i czy ta ilość ciuszków wystarczająca będzie nie potrafię się jeszcze ogranąć

Aneczko kochana proszę Cię, na spokojnie z tym sprzątaniem, bo ja się tak wczoraj porwałam na porządki w szafie to wieczorem jak mnie zakuł brzuch to dostałam takiego stracha, że do końca już na kanapie pod kocem siedziałam.. chyba za bardzo popędziłam...

[ANNASAR]

Napisane przez aneczka2238

Powodzenia Ewuniu na wizycie



Oby każda kolejna noc była tylko lepsza

U mnie napewno by wzięla więcej za sprzatanie niż te 50zł... Zreszta, ja jestem jakaś dziwna, bo nie wzięlabym nigdy kogos do sprzatania... Nawet jak mama chciała mi pomóc to się nie godziłam. Nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi łaził i grzebał w moich rzeczach. Ale zawsze pod tym względem mialam takie "zboczenie". Jest mi też trochę wstyd, że nie mam tak czysto jak powinnam miec i ktoś pomyśli że jestem syfiara


Właśnie słyszałam że gdzieś tam do szpitala trafiła kobieta w ciąży z prawie 5 promilami we krwi Dziecko zmarło

ja tez nigdy nie mialam pani do sprzatania,ale tak mi sie nie chce ostatnio nic i pomyslalam,że juz jak bedziemy sie wyprowadzac to ja zawołam zeby oprzatnela

Straszne co za kobieta

[kasica_89]

Aneczka hehe już myślała, że tylko ja jestem taka poschizowana na punckie sprzątania ja też mam zawsze myśli, że coś niedokładnie sprzątne i ktoś pomyśli, że mam brudno

co do in vitro to ja też jestem osobą wierzącą, ale akurat zdania kościoła w tej tematyce nie popieram, bo sama nie miałabym nic przeciwko gdyby się nie udawało, w końcu każdy chce być szczęśliwy..

[Meliska86]

właśnie przed chwilą słyszałam o tej kobiecie
ale ile trzeba pić żeby mieć aż 5 promili

ja to jestem pedantką i chyba by mnie szlak trafił jakby ktoś latał ze szmata po moim domu
nawet jak mąż niby coś tam sprząta po pójdę i poprawię po nim
to jest czasami okropne wiem ale co zrobię takie moje zboczenie.
Najgorsze jest to że jak już będzie dzidziuś i jeszcze zacznie chodzić i paprać to ja chyba na zawał zejdę

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Ewunia za wizytę i koniecznie proszę zameldować co i jak

[kordelka85]

A ja bym ta pania do sprzatania chetnie przygarnela.

[izasalamon]

aneczka - to straszne

kasica_89 - mam się zgłosić ok. 8:00.

[kocuro88]

Ewuniu czekamy na wieści z wizyty

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

szkoda ze nie mamy nr do Marzenki....

[aneczka2238]

Napisane przez kocuro88

szkoda ze nie mamy nr do Marzenki....

Też o tym myślałam....
Mam nadzieję, że się szybko okaże, że to pomyłka była i wroci do domu

[malinOla1]

Napisane przez Ewunia_01

Piszesz odbierać życie dziecku... Wiec rowniez uważasz ze życie zaczyna się od poczęcia. In vitro też na tym polega, z ok kilkunastu zarodków/ żyć/ dzieci tylko jednemu lub dwóm, czasem wiecej daje się szanse na życie, a reszta do zamrożenia, albo odpadów. Tej reszcie się życie odbiera. Bog na pewno by wybaczył... A jednak z jakiegoś powodu nie dał dziecka wiec moze tak miało być?
Ola nie pomyśl nic złego, nie oceniam w żaden sposób, każdy ma prawo podejmować za siebie decyzje a ja sama nie wiem jak bym postąpiła. Tylko taka jest prawda ze przy in vitro rowniez to życie sie odbiera.

a ja uważam, że człowiek się łapie wszystkiego byleby mieć "własne" dziecko, pewnie byś to zrozumiała gdybyś starała się długo o dziecko, więc pozostaje Ci się tylko cieszyć, że nie miałaś powodów do podejmowania takich decyzji czy rozmyślać na ten temat.
za wizytę

Napisane przez izasalamon

kasica_89 - lekarz mi mówił, że czasami pomaga, bo coś tam tym kontrastem się udrożni. Ale nie nastawiam się i tyle. Najgorsze jest to, że nie pozwolił mi jeść od 18:00 w niedzielę

nic tam nie trzeba będzie udrażniać bo napewno jest wszystko ok
a z drugiej strony spotkałam się z przypadkiem gdzie stwierdzono na hsg niedrożność jajowodu, a laparoskopia pokazała, że jednak był on drożny. Podobno poprzez występujący skurcz może dawać wrażenie niedrożnego.
Mam nadzieję, że dzidziuś koleżanki będzie się rozwijał prawidłowo

Napisane przez aneczka2238

Co do in vitro ja jestem za Myślę że jak się ma dzieci to inaczej się na to patrzy, a jak się bardzo pragnie pierwszego maluszka, to też inaczej.
Dla mnie zapłodniona komórka to jeszcze nie dziecko - tylko komorka... Dziecko jest od etapu serduszka, i niestety wtedy cześciej się dokonuje aborcji niż na etapie tych komorek, czyli jest już zabijaniem. A w in vitro nie wszczepia się przecież dzieci. Takie moje zdanie, każdy ma prawo mieć inne

podpisuję się w 100% pod tym co powiedziałaś

Napisane przez Meliska86

właśnie przed chwilą słyszałam o tej kobiecie
ale ile trzeba pić żeby mieć aż 5 promili

Najgorsze jest to że jak już będzie dzidziuś i jeszcze zacznie chodzić i paprać to ja chyba na zawał zejdę

i gdzie tu sprawiedliwość
co do bałaganu robionego przez dzieci to się przyzwyczaisz
chociaż jak się zjeżdżamy do mamy i przyjeżdża mój chrześniak to siostra domowa ma niezłe nerwy bo sprząta chwila moment i spowrotem syf zabawkowy

a mówiłam Wam, że moja znajoma w 6miesiący dowiedziała się dopiero o ciąży?

[Ewunia_01]

Kocur trzymam kciuki za pęcherzyki i zeby gin okazała sie superowa!!!!
Ja tez sobie listę szykuje bo chce pogadać o kilku rzeczach m.i. porodzie i żebym z wrażenia nie zapomniała
Wizyta na 19

Ja miałam w ciąży z córka sprzątaczkę nie narzekałam
Do mycia okien np tez kogoś biorę zazwyczaj. I jeśli teraz będę miała problemy z ciąża tez oporów mieć nie zamierzam bo do szpitala nie chce.

[ANNASAR]

Napisane przez aneczka2238

Też o tym myślałam....
Mam nadzieję, że się szybko okaże, że to pomyłka była i wroci do domu

wiadomość od Marzenki

leze w szpitalu Aniu wciąż nic nie widać dziś coś gadał że może w jajniku się rozwija bo jest duży:-( więc mówią na dwoje babka wróżyla bo nie na krwawienia z macicy tylko z nadzerki wynik beta po południu i obserwacja

[kocuro88]

dzięki Ewuniu
oby wykazała większe zaangażowanie
dzis jest 9dc więc juz moze cos tam urosły

[kordelka85]

Napisane przez Ewunia_01

Ja miałam w ciąży z córka sprzątaczkę nie narzekałam
Do mycia okien np tez kogoś biorę zazwyczaj. I jeśli teraz będę miała problemy z ciąża tez oporów mieć nie zamierzam bo do szpitala nie chce.

No ja tez .Jakbym poszla do szpitala to niania do mlodego na kilkanascie godzin dziennie, by kosztowala o wiele wiecej.

[kasica_89]

malinaOla ale jak to? dla mnie już program Ciąża z zaskoczenia to brzmiało jak fikcja....

Ewunia wiesz może inaczej jest w tej kwestii sprzątania jak się ma dom, bo wiadomo większy o wiele metraż... być może gorzej to ogarnąć... ale po mieszkaniu nie wyobrażam sobie też jakiegoś obcego babsztyla
ja na szczęście do okien mam mamcię, albo tz.. chociaż ostatnio padłam jak wieszał firankę w salonie, a mamy duże okno, jakieś 5 m i jeszcze lubię wymyślne firanki.. to usłyszałam tylko "a z ilu części składa się ta firanka"

[kocuro88]

czyli jest jeszcze szansa??

[izasalamon]

malinaOla1 - ale to nie miała żadnych objawów? Miała "okres" i nie zauważyła, że jest inny niż normalnie?

Annasar - informuj, jak będziesz coś wiedzieć. A jak duże szanse są, że jednak wszystko jest ok? Biedna mandy ....

[kordelka85]

Napisane przez malinOla1

a
i gdzie tu sprawiedliwość
co do bałaganu robionego przez dzieci to się przyzwyczaisz
chociaż jak się zjeżdżamy do mamy i przyjeżdża mój chrześniak to siostra domowa ma niezłe nerwy bo sprząta chwila moment i spowrotem syf zabawkowy

a mówiłam Wam, że moja znajoma w 6miesiący dowiedziała się dopiero o ciąży?

No u mnie salon caly w zabawkach i nie ma sensu zbierac bo zaraz znowu rozniesie.Poza tym nie bardzo moge sie zginac.
Co do sprzatania to kupilismy takiego czyscika robocika do podlogi co kurz zbiera i jakies okruszki.

[ANNASAR]

Dziewczyny nic więcej nie napisała trzeba wierzyc

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Jest Dorcia opowiadaj

[malinOla1]

Napisane przez ANNASAR

wiadomość od Marzenki

leze w szpitalu Aniu wciąż nic nie widać dziś coś gadał że może w jajniku się rozwija bo jest duży:-( więc mówią na dwoje babka wróżyla bo nie na krwawienia z macicy tylko z nadzerki wynik beta po południu i obserwacja

no najlepiej niech obserwują, żeby czasem nic się nie stało, dobrze, że tak szybko poszła do gina. Ja mam nadzieję, że się wszystko dobrze skończy zdrową dzidzią

Napisane przez kasica_89

malinaOla ale jak to? dla mnie już program Ciąża z zaskoczenia to brzmiało jak fikcja....

Napisane przez izasalamon

malinaOla1 - ale to nie miała żadnych objawów? Miała "okres" i nie zauważyła, że jest inny niż normalnie?

ona zawsze miała nieregularne miesiączki, no a teraz podobno zdarzyło jej się plamić i nie brała ciąży pod uwagę, miała bóle brzucha zrzuciła to na żołądek a lekarz wypisał jej na żołądek tabletki. Dopiero babki w pracy(produkcja) jej powiedziały, że przybrała czy czasem w ciąży nie jest i to dało jej do myślenia. Ale przecież to już nawet ruchy dziecka czuć, dziwne ale prawdziwe a w rodzinie się śmieją, że 3 miesiące w ciąży będzie chodzić

Napisane przez kordelka85

No u mnie salon caly w zabawkach i nie ma sensu zbierac bo zaraz znowu rozniesie.Poza tym nie bardzo moge sie zginac.
Co do sprzatania to kupilismy takiego czyscika robocika do podlogi co kurz zbiera i jakies okruszki.

o to taki bajer ale pewnie drogi co?

[Ewunia_01]

Napisane przez kasica_89

malinaOla ale jak to? dla mnie już program Ciąża z zaskoczenia to brzmiało jak fikcja....

Ewunia wiesz może inaczej jest w tej kwestii sprzątania jak się ma dom, bo wiadomo większy o wiele metraż... być może gorzej to ogarnąć... ale po mieszkaniu nie wyobrażam sobie też jakiegoś obcego babsztyla
ja na szczęście do okien mam mamcię, albo tz.. chociaż ostatnio padłam jak wieszał firankę w salonie, a mamy duże okno, jakieś 5 m i jeszcze lubię wymyślne firanki.. to usłyszałam tylko "a z ilu części składa się ta firanka"

W czasie ciąży z córka mieszkaliśmy w mieszkaniu mam sie wstydzić? czy moze 100m2 jakoś mnie usprawiedliwia?
A tak serio to ja sie tak nasprzatalam ze musiałam leżeć i potem juz strasznie uważałam na siebie. Bardziej mi zależało na tym zeby z dzieckiem było wszystko dobrze niż szkoda mi było kasy. A jeszcze miałam gina co ciagle mi cos wymyślał wiec cały czas sie martwiłam zeby nie isc do szpitala.

[kordelka85]

Napisane przez malinOla1

o to taki bajer ale pewnie drogi co?

30 eu.Ale tylko do paneli, plytek sa tez takie do dywanow ale drogie.

[kasica_89]

jeju biedna Marzenka, oby to się okazało fatalną pomyłką

[kordelka85]

Napisane przez Ewunia_01

W czasie ciąży z córka mieszkaliśmy w mieszkaniu mam sie wstydzić? czy moze 100m2 jakoś mnie usprawiedliwia?
A tak serio to ja sie tak nasprzatalam ze musiałam leżeć i potem juz strasznie uważałam na siebie. Bardziej mi zależało na tym zeby z dzieckiem było wszystko dobrze niż szkoda mi było kasy. A jeszcze miałam gina co ciagle mi cos wymyślał wiec cały czas sie martwiłam zeby nie isc do szpitala.

No co ty. Mozna wydawac kase na gorsze ☠☠☠☠☠☠☠y. Nie widze nic w tym zlego tym bardziej ze nie czulas sie dobrze.

[aneczka2238]

Czyli jeszcze nic pewnego u Marzenki i jest jakaś nadzieja

To nie jest tak, że mi szkoda kasy na sprzątaczkę, absolutnie. Ale ja mam taki głupi tok myslenia, że bym się wstydziła, ze ona pomyśli że mam brudno... a mam i nie ukrywam tego, bo sprzatać nie lubię... U mnie babcia pedantka, mama praktycznie też i nigdy nie będę miała tak czysto żebym była usatysfakcjonowana Tu nie chodzi że powinnam czy nie, ja bym się źle czuła z tym i sobie takiej sytuacji nie wyobrażam... ale wiem, że to nie jest normalne

Posprzątałam już kuchnię, pokój syna i pól łazienki Jeszcze tylko trzy pokoje, korytarz i lazienkę dokończyć Ależ mi się nie chce...


No i zapomniałam się pochwalić.... Zaczynam 8 miesiąc

[dorotape1987]

no jestem
a wiec na poczatku bylam na patologii zrobili mi ktg pol godzinne wiec sobie polezalam a maly akurat spal i polozna tylko co chwile przychodzila i go tam probowala pobudzic ale guzik to dalo cos pokopal podczas snu i tyle w kazdym badz razie dla lekarza oki i wszystko dobrze pozniej mialam robione usg chyba z 15 min maly lezy glowka do dolu ale bokiem ani pleckami ani buzka do mnie i uwaga waga 1983 g niewiem czy przystopowal czy co bo wychodzize przez 2tyg przybral 70 g tylko...... no nic gina mam za tydzien to sie okaze pytalam o porod jak najbardziej sn gdy cukier za wysoki daja insuline jak za niski glukoze szyjka spoko twarda i odpowiednio dluga lekarz maaalo delikatny a jeszcze siku mi sie chcialo
pozniej mialam wizyte na diabetologii na ich wadze przytylam kg w ciagu miesiaca lekarz stwierdzil ze mnie sciaglo na twarzy noi ten moj cukier mam kombinowac z insulina i na probe brac do 15 min przed posilkiem a nie zaraz przed zobaczymy... kupic czekolade i cole na zas jakby cos bylo nie tak jesli beda wysokie to dodac do drugiego sniadania i podwieczorku i brac nawet 5 razy dziennie

[aneczka2238]

Dorotko, z wagą maluszka to myślę że tu akurat błąd pomiaru Albo wcześniej, albo teraz
Mój lezy teraz tak samo Dobrze że z nim wszystko ok.
Mam nadzieję, że te zabiegi z insuliną pomogą

[kocuro88]

Aniu to jeszcze tylko miesiąc i Olus bedzie z Wami

Dorotko super ze z dzidzią ok

[kordelka85]

Napisane przez kocuro88

Aniu to jeszcze tylko miesiąc i Olus bedzie z Wami
:

No chyba ciut wiecej

[Meliska86]

Dorotka uf martwiłam się

[kasica_89]

Ewunia nie, ja nie twierdzę, że to źle i nie chciałam też tutaj nikogo urazić.. 100m2 to jednak większa powierzchnia... wyraziłam tylko swoje zdanie, może ja jestem dziwna po prostu wolałabym poprosić mamę, tz albo jakąś koleżankę, bo dla mnie to jest troszeczkę naruszanie prywatności, ale to tylko moja opinia, co nie znaczy, że neguję Twoje zdanie w tej kwestii każdy człowiek ma inaczej

Aneczka za 8 miesiąc