Koty - część X

[Vivienne]

Powiedzialabym, że talia w zaniku Cos pomiedzy 3 a 4, bardziej w stronę 4.

Nie wiem szczerze mówiąc pod czego zacząć odchudzenie. Lada dzien powinnam w miarę normalnie chodzić, więc tez będzie więcej zabawy niz przez ostatnie kilka tygodni. Ale w jaki sposób ograniczać jedzenie? Nie dawac mokrej? Dac mniej suchej?

[petenera]

Napisane przez SweetHusky

Chyba za dużo na moje oko. Z tego co czytałam na niektórych forach dziewczyny nawet czasami się zastanawiają czy 100g dziennie to nie za duża porcja. Ale neich wypowiedzą się bardziej doświadczone.

Wydaje mi się, że to zależy od karmy. Mój dorosły kot zjada 180g/dzień (barfa), a jest mister fit.

[iwona1110]

Napisane przez Vivienne

Powiedzialabym, że talia w zaniku Cos pomiedzy 3 a 4, bardziej w stronę 4.

Nie wiem szczerze mówiąc pod czego zacząć odchudzenie. Lada dzien powinnam w miarę normalnie chodzić, więc tez będzie więcej zabawy niz przez ostatnie kilka tygodni. Ale w jaki sposób ograniczać jedzenie? Nie dawac mokrej? Dac mniej suchej?

Skoro jest między 3 a 4 to nie jest źle Pewnie ten mniejszy ruch sprawił, że jej się troszkę przybrało na pewno większa ilość zabawy dobrze jej zrobi.
Ja bym raczej ograniczyła ilość suchego niż mokrego ale nigdy nie odchudzałam kota. Skoro dostaje saszetkę 80 g dziennie to suchego bym dawała tak 30 do 40 g.

[monika_sonia]

Waży 4,6 i talię jeszcze widać - tragedii nie ma . Ogranicz trochę jedzenie, o kilka gram na razie plus więcej ruchu i zobaczysz co będzie.

[201607111004]

Jeszcze raz dziękuję za rady

Mam nadzieję, że jednak z czasem będzie mu bliżej do anioła niż szatana jakiego teraz ma w tyłu

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Czy ja dobrze mierzę czy ta kuweta jest ogromna? http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwe...asyczne/300743

[monika_sonia]

Ta jest ogromna http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwe...ty_duze/391787

[ania p]

Napisane przez SweetHusky

No dobrze, rozumiem. Ale teraz nie mam pracy, siedzę w domu więc mam czas by męczyć i uczyć. A co zrobić gdy pół dnia będę poza domem. Jak sobie wtedy radzicie?

zamykam te pomieszczenia gdzie koty mają nie łazić

Kiedy się robi drugie szczepienie ?
Mała była wzięta 8.10 pierwsze szczepienie miała 06.10

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

dodam jeszcze że nie wiem ile dokładnie kot ma tygodni
Jak go zabrałam ze schoronu to 1kg ważył nie cały .

[Malla]

Napisane przez Vivienne

Nie mam wagi kuchennej, zeby okreslic ile im daje

Kupiłam w sklepie internetowym za 60 czy 80 zł i mam spokój

Napisane przez SweetHusky

No dobrze, rozumiem. Ale teraz nie mam pracy, siedzę w domu więc mam czas by męczyć i uczyć. A co zrobić gdy pół dnia będę poza domem. Jak sobie wtedy radzicie?

Kupiłam drugiego kota

Myślę, że to zależy od charakteru. Mój kot na szczęście umie bawić się sam, podrzuca sobie myszki, kopie dywan, przerabia kartony na troty i biega jak szalony po mieszkaniu, przesuwając meble.

Napisane przez Vivienne

Ja mam pytanie. Od kiedy można uznać, że kot ma nadwagę?

Byłam przekonana, że Daniels nie ma nadwagi, ale ortopeda stwierdził przed zabiegiem, że musi schudnąć minimum kilogram i nie przekraczać 4 kilo. A to spory kocur jak na dachowca! Zeszliśmy do 4 kilo po operacjach i weci mówią, że ma piękną sylwetkę.
Niestety u dziadków obydwa kotki się zaokrągliły...

[stasiek]

a gdzie trzymacie kuwety? Mam lazienke 2x2 metry w porywach i strasznie ciezko. Jak sobie radzicie w malych mieszkaniach?

[Malla]

Mam małe mieszkanie, kuwety obie stoją obok siebie w łazience, pod umywalką, między klozetem a wanną, wciśnięte na styk.

[ania p]

Napisane przez stasiek

a gdzie trzymacie kuwety? Mam lazienke 2x2 metry w porywach i strasznie ciezko. Jak sobie radzicie w malych mieszkaniach?

Ja mam łazienkę sporą , ale kuwetę mieszy umywalką a bidetem , wciśniętą idelanie pomiędzy .
Mam otwartą i trójkątną

http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwe...narozne/314999

[Vivienne]

Napisane przez Malla

Kupiłam w sklepie internetowym za 60 czy 80 zł i mam spokój

Kupiłam drugiego kota

Myślę, że to zależy od charakteru. Mój kot na szczęście umie bawić się sam, podrzuca sobie myszki, kopie dywan, przerabia kartony na troty i biega jak szalony po mieszkaniu, przesuwając meble.

Byłam przekonana, że Daniels nie ma nadwagi, ale ortopeda stwierdził przed zabiegiem, że musi schudnąć minimum kilogram i nie przekraczać 4 kilo. A to spory kocur jak na dachowca! Zeszliśmy do 4 kilo po operacjach i weci mówią, że ma piękną sylwetkę.
Niestety u dziadków obydwa kotki się zaokrągliły...

Kupię tę wagę, mi samej się przyda

To coz, zaczynamy odchudzanko. Mogłam wcześniej zauwazyc, ze mogłaby schudnąć, ale jest długa i dotad te kilogramy sie jakoś rozchodzily po sylwetce...

Napisane przez stasiek

a gdzie trzymacie kuwety? Mam lazienke 2x2 metry w porywach i strasznie ciezko. Jak sobie radzicie w malych mieszkaniach?

Ja nie mam nawet 2x2
Trzymam w salonie, na uboczu. Nie śmierdzi, potwierdzone przez odwiedzających

[Malla]

U rodziców trzymałam odkrytą kuwetę w głównym przedpokoju i nic z niej nie było czuć, chyba że ktoś zrobił świeżo dwójeczkę

[Nimfa20]

Przypominamy się:

[esfira]

Napisane przez ania p

zamykam te pomieszczenia gdzie koty mają nie łazić

Kiedy się robi drugie szczepienie ?
Mała była wzięta 8.10 pierwsze szczepienie miała 06.10

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

dodam jeszcze że nie wiem ile dokładnie kot ma tygodni
Jak go zabrałam ze schoronu to 1kg ważył nie cały .

po 3- 4 tygodniach, więc jakoś teraz

Napisane przez stasiek

a gdzie trzymacie kuwety? Mam lazienke 2x2 metry w porywach i strasznie ciezko. Jak sobie radzicie w malych mieszkaniach?

ja mam w łazience szafkę- słupek, która na dole ma miejsce bez drzwiczek na kuwetę

[ania p]

Napisane przez esfira

po 3- 4 tygodniach, więc jakoś teraz


ja mam w łazience szafkę- słupek, która na dole ma miejsce bez drzwiczek na kuwetę

Dziękuję

[esfira]

ulubione miejsce Bozenki do spania- pudełko z cebulą _-_

[daktylek1987]

Napisane przez monika_sonia

Viv a wcięcie w talii ma, czy jest okrągła jak nr 4 z tabelki? Moje też są nr 4, ale wcięcie mają jak nr 3.

U mnie Grubcio z boku jak 4, ale talię widać (jak zaczyna znikać, to zmniejszam mu odrobinę porcję). Misia to typowa 3, z tym, że z boku widać taki śmieszny, zwisający fałd skóry

Napisane przez Vivienne

Nie mam wagi kuchennej, zeby okreslic ile im daje
Suchej bardzo malo mi idzie. Dostaje tylko bezzbozowki.

Ja mam wagę, ale już nie ważę, bo już na oko wiem ile mam wsypać.
Ale moja koleżanka, która nie ma wagi zrobiła sobie miarkę. Przyszła z plastikowym pojemnikiem do przechowywania żywności i próbkami swoich karm i za pomocą mojej wagi zrobiła sobie miarkę. To jest też wygodniejsze tak na szybko, nie trzeba ważyć za każdym razem.

Napisane przez Vivienne

Nie wiem szczerze mówiąc pod czego zacząć odchudzenie. Lada dzien powinnam w miarę normalnie chodzić, więc tez będzie więcej zabawy niz przez ostatnie kilka tygodni. Ale w jaki sposób ograniczać jedzenie? Nie dawac mokrej? Dac mniej suchej?

Ja jak Grubcia odchudzam, to zmniejszam mu porcję minimalnie, ale codziennie przez np. tydzień, aż dojdę do takiej ilości jaką ma dostawać dopóki nie schudnie.
Dzięki temu nawet nie zauważa, że coś się zmieniło i nie ma proszenia o dokładkę

Napisane przez monika_sonia

Waży 4,6 i talię jeszcze widać - tragedii nie ma . Ogranicz trochę jedzenie, o kilka gram na razie plus więcej ruchu i zobaczysz co będzie.

Misia waży 4,5 a jest typową 3. Przypatrywałam się jej dzisiaj i doszłam do wniosku, że mi panna wyrosła w końcu na dorosłego kota. Wygląda już jak dorosła kotka, a nie kociak. Do tego widać, że jest z większych kotów, nie jest kruszynką.

Napisane przez Malla

Kupiłam drugiego kota

Misia rozruszała sporo Grubcia, nauczyła go zabaw. Wcześniej np. miał w nosie laserek, a od kilku miesięcy chętnie za nim biega. Wiadomo krócej niż Misia, ale zawsze to ruch.

Napisane przez Malla

Myślę, że to zależy od charakteru. Mój kot na szczęście umie bawić się sam, podrzuca sobie myszki, kopie dywan, przerabia kartony na troty i biega jak szalony po mieszkaniu, przesuwając meble.

Misia też umie bawić się sama, Grubcio raczej tylko ze mną lub z Misią się bawi, sam nie. Ale bardzo często sam inicjuje zabawę z Misią, zaczepia ją, nawołuje. Uwielbia zapasy

Napisane przez Malla

Niestety u dziadków obydwa kotki się zaokrągliły...

Skąd ja to znam, po każdym pilnowaniu kotków przez mamę muszą iść na dietę, nawet Misia. Moja mama długo nie mogła sobie zaskarbić jej sympatii, więc w końcu spróbowała przekupstwa. I od tamtej pory Misia nawet ją wita jak przyjdzie do nas, a moja mama się cieszy

Kiedyś zostawiałam jej wręcz wyliczone jedzenie dla kotów uprzedzając, że jak je będzie przekarmiać, to zabraknie. Ale wtedy koty dostawały szyneczkę z lodówki. Więc teraz już wolę zostawiać jakieś ekstra przysmaki, już lepiej, żeby dała im coś typowo dla kotów. Mimo to zawsze zostawiam je z nią, bo raz, że Grubcio ją dobrze zna, a nie przepada za obcymi, to wiem, że na pewno nie opuści opieki nad nimi, nie wyjdzie, dopóki nie upewni się, że wszystko ok (a i tak najczęściej wprowadza się na ten czas do mnie, więc koty mają all inclusive).

[Malla]

Esfira - Pilnuje, żebyś nie płakała, jak odczytasz liczniki wody

Napisane przez daktylek1987

Przypatrywałam się jej dzisiaj i doszłam do wniosku, że mi panna wyrosła w końcu na dorosłego kota. Wygląda już jak dorosła kotka, a nie kociak. Do tego widać, że jest z większych kotów, nie jest kruszynką.

Ale wciąż jest Misią

Napisane przez daktylek1987

Skąd ja to znam, po każdym pilnowaniu kotków przez mamę muszą iść na dietę, nawet Misia. Moja mama długo nie mogła sobie zaskarbić jej sympatii, więc w końcu spróbowała przekupstwa. I od tamtej pory Misia nawet ją wita jak przyjdzie do nas, a moja mama się cieszy

Moja mama po indoktrynacji kupiła im wołowinkę, indyka i tuńczyka... Niunia jej ciągle na kolana przychodziła, do nikogo innego. Bury z kolei wolał przytulać się do mojego brata alergika.

[daktylek1987]

Napisane przez esfira

ulubione miejsce Bozenki do spania- pudełko z cebulą _-_

Misia uwielbia ziemniaki. Jak przyniosę, to najpierw wsadza w nie nos, wącha i wącha, a potem siada na nich i siedzi. To chyba chodzi o zapach ziemi, bo im bardziej ubrudzone, tym ma większą frajdę. Nos do doniczki z ziemią też lubi wsadzać.

[ArmandaVanHelden]

SweetHusky ja moją Maje oduczyłam wchodzenia na blaty w kuchni sposobem na cytrynę, miała standardową trasę kanapa-hoker-lada-blat, raz kiedy przyłapałam ją na hokerze dałam powąchać jej cytrynę a potem zostawiłam na każdym połowę, spróbowała jeszcze wskoczyć dwa razy, ale ten zapach tak ją odstrasza że na tym był koniec, po 3 dniach cytryny zabrałam a jej już chęć na wskakiwanie tam nie przyszła ok kilku tygodni jak dla mnie może wchodzić gdzie chce ale nie na blaty kuchenne i miejsce gdzie jemy zresztą to jest też dla jej bezpieczeństwa bo nie wyobrażam sobie żeby wskakiwała jak np. coś się gotuję na płycie może przetrzyj ten wazon i inne dla Ciebie ważne rzeczy (oczywiście to co się da) sokiem z cytryny na chwilę, raz powącha to potem nawet jak je umyjesz to nie powinna się nimi interesować za to za nic na świcie nie potrafię jej oduczyć nie wchodzenia po mnie i nie dyndania na zasłonach, mogę ją milion razy ściągać mówiąc "nie wolno" i nic, totalna olewka z jej strony

Co do szczepień, to Maja nie była jeszcze ani razu szczepiona (zalecenie weta że dopiero po skończonym leczeniu) a ma już ok. 4 miesięcy, styczności z innymi zwierzętami nie ma żadnej na co dzień, ale wizyty w lecznicy są częste i jak teraz przeczytałam że dezynfekcja nic nie daje to się trochę wystraszyłam.

[Vivienne]

Ale ja nie wiem jak zmniejszać porcję ten kot nigdy przenigdy nie zjadł calej miski suchej. Zjada max polowe i to w porywach. Zwykle skubie troche, powysypuje i koniec jedzenia. To ile mam jej wsypać?

[daktylek1987]

Napisane przez Malla

Ale wciąż jest Misią

Oczywiście, a jak inaczej, przecież to takie moje puchate maleństwo

Napisane przez Malla

Moja mama po indoktrynacji kupiła im wołowinkę, indyka i tuńczyka... Niunia jej ciągle na kolana przychodziła, do nikogo innego. Bury z kolei wolał przytulać się do mojego brata alergika.

U mnie z rodziny nie ma za dużego wyboru albo ja albo okazjonalnie mama. Rodzeństwa nie mam, dziadków już też (ale moja wcześniejsza Kicia uwielbiała mojego dziadka, za każdym razem jak przychodził wpakowywała mu się na kolana, zawsze jej kurczaczka przynosił ).

[201607111004]

Napisane przez ania p

zamykam te pomieszczenia gdzie koty mają nie łazić

To chyba musiałabym go zamknąć w pustej szafie. Ja go mogę zamknąć w jakimś pokoju ale tam też może zrobić sajgon jeśli mu odbije. Wolałabym by był grzeczny wszędzie.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

ArmandaVanHelden,

Spróbuję z tą cytryną

[Malla]

Napisane przez ArmandaVanHelden

raz kiedy przyłapałam ją na hokerze dałam powąchać jej cytrynę a potem zostawiłam na każdym połowę, spróbowała jeszcze wskoczyć dwa razy, ale ten zapach tak ją odstrasza że na tym był koniec, po 3 dniach cytryny zabrałam a jej już chęć na wskakiwanie tam nie przyszła ok kilku tygodni

Zazdroszczę, u mnie to nie działało, ale wiele kotów faktycznie odstraszają cytrusy.
Mój kocur przestał łazić po stole, bo go przeganiałam, ale w innych sytuacjach (np. gdy otwierał szafki) odpuściłam. Odkąd stół jest pusty i ani się na nim fajnie nie leży, ani nie ma nagródek (papierków, opakowań, łyżeczek do strącania), ani nie jest nigdzie po drodze, to i wskakiwać tam nie ma potrzeby.

Napisane przez Vivienne

Ale ja nie wiem jak zmniejszać porcję ten kot nigdy przenigdy nie zjadł calej miski suchej. Zjada max polowe i to w porywach. Zwykle skubie troche, powysypuje i koniec jedzenia. To ile mam jej wsypać?

Może rzadziej?
Może zabawka typu ruchoma mysz pod namiotem?
Albo weź ją do weta, lepiej oceni nadwagę niż internetowy test.

Napisane przez daktylek1987

Oczywiście, a jak inaczej, przecież to takie moje puchate maleństwo

[Vivienne]

Napisane przez Malla

Może rzadziej?
Może zabawka typu ruchoma mysz pod namiotem?
Albo weź ją do weta, lepiej oceni nadwagę niż internetowy test.

Ta "porcja" to całodobowa

Do weta i tak ide, trzeba kota zaszczepić.

[esfira]

Napisane przez ArmandaVanHelden

Co do szczepień, to Maja nie była jeszcze ani razu szczepiona (zalecenie weta że dopiero po skończonym leczeniu) a ma już ok. 4 miesięcy, styczności z innymi zwierzętami nie ma żadnej na co dzień, ale wizyty w lecznicy są częste i jak teraz przeczytałam że dezynfekcja nic nie daje to się trochę wystraszyłam.

no niestety, ale dopóki kotka przyjmuje leki to nie można jej zaszczepić, więc trochę patowa sytuacja

Napisane przez Vivienne

Ale ja nie wiem jak zmniejszać porcję ten kot nigdy przenigdy nie zjadł calej miski suchej. Zjada max polowe i to w porywach. Zwykle skubie troche, powysypuje i koniec jedzenia. To ile mam jej wsypać?

może kup jej jakąś zabawkę typu kula- smakula czy miska z wypustkami, żeby wolniej jadła suche? albo dawaj mniej saszetki

[Vivienne]

Napisane przez esfira

może kup jej jakąś zabawkę typu kula- smakula czy miska z wypustkami, żeby wolniej jadła suche? albo dawaj mniej saszetki

Ma kule i gardzi tą zabawką i tak jak mowie, ona suche raczej skubie niz je konkretne porcje.

Na pewno snaczki out, wezme ciut mniej mokrej i suchej wsypie tylko mniej lubianego applawsa...

trochę sie zmartwilam, nie chce zeby cukrzycy dostała

[201607111004]

Na moim cytryna chyba nie zrobi wrażenia. Dałam mu powąchac połówkę. Chętnie wodził za nią nosem. Nawet wyglądał jakby zabierał się do jedzenia.

[Malla]

Viv - Przecież nie jest otyła, nie przesadzaj