Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.21 Plus offtopy, bo tak chcemy!

[201604190934]

Napisane przez narcyzowa

No właśnie o to chodzi, jakieś dziwne wciskanie na siłę facetów, co nawet po gimnazjum nie są i dowodzenie ich wyższości nad doktorantami Dobra, człowiek po zawodówce nie musi być intelektualnym planktonem, ale to nie znaczy, że wobec tego wszyscy po studiach są Bez przesady w drugą stronę.

już pomijam papierek, ale gdzie rozumienie kultury, powiązań? gdzie wspólne doświadczenia "studiowania", dziekanatów, późniejsze konflikty w zderzeniu ze znajomymi "bo twoi znajomi wykształciuchy"


no nie, nie czarujmy się, niektórych rzeczy się nie przeskoczy


narcyzowa, jak zwykle się z Tobą zgadzam

[201604250941]

Napisane przez takasobie93

Wiesz, mi chodzi bardziej o to, że hm... jak to wyjaśnić. Może tak. Jak ktoś jest po zawodówce, ale mówi normalnie po polsku, nie ma prostackiego stylu bycia i mentalności, nie zachowuje się jakby go wyjęli sprzed stulecia itp. to nie widzę w nim nic złego. Nie musi od razu czytać nie wiadomo czego czy mieć jakichś super wybitnych zainteresowań czy wiedzy. Wystarczy by był normalny. A niestety fakt ludzie po liceach to często jest buractwo, plastik, bezmyślność itp., a co dopiero po zawodówce. Chodzi mi tylko o to, że jak ktoś jest ogarnięty to obojętnie czy po zawodówce czy po liceum, nie będę mieć nic do jego wykształcenia, nie będę oceniać pod tym kątem.

Ale zrozum, ze tu chodzi o takich bez studiów i bez zawodowki. Przecież zawodowka to świetna rzecz i często spore pieniądze. Chodzi o ludzi bez matury, bez zawodu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Luba]

Napisane przez drabineczka

przykro mi
ja nie popełnię tego błędu i wyślę dziecko do przedszkola dla programistów.
a jak nauczy się czytać i pisać to jak u Cyganów, przestanie chodzić i tracić czas i zacznie... hm, programować

Dziekuje, Twoje wspolczucie wiele dla mnie znaczy <smarka>

i liczyc, podstawowe dzialania musi opanowac, zeby poszpanowac kiedys wiedza

[201605161006]

Napisane przez narcyzowa

No ale my tu nie oceniamy obcych ludzi pod tym kątem. Bo mi zwisa, czy pan Mietek naprawiający mi kanalizację czyta książki.
Chodzi o potencjalnego partnera. A tutaj już sporo osób ma wymagania intelektualne, tj. jak choćby podobne zainteresowania czy oczytanie.

Rozumiem i wiem o co Wam chodzi. Ja nie kumam tego tylko po co się o to kłócicie, no ale Drabineczka już napisała ''dla sportu'' .

[mikia20]

Napisane przez drabineczka

ciesze sie. ale mój facet musi coś więcej niż mówić po polsku i nie być prostakiem
w zasadzie nawet nigdy nie rozpatrywałam tego jako coś co facet musi bo to takie minimum jak fakt że musi mieć penisa

Dyskryminacja! Jajka też sprawdzasz?

[201605161006]

Napisane przez candycotton

Ale zrozum, ze tu chodzi o takich bez studiów i bez zawodowki. Przecież zawodowka to świetna rzecz i często spore pieniądze. Chodzi o ludzi bez matury, bez zawodu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wiem. Mi nie chodzi o sam temat o jakim dyskutujecie (zawody, preferencje, wykształcenie, wybór partnera), tylko o to że nie kumam po co się o to kłócicie . Każdy ma swoje zdanie i nie wiem po co się przerzucać czyje jest lepsze. A jak ktoś Ci próbuje wmówić, że Twoje jest gorsze to olewasz. Jeśli wiesz, że ktoś nie ma racji to tym bardziej. Jak mówię, nie ma sensu się kłócić z kimś o to, że słoń to nie pies.

[narcyzowa]

Napisane przez mjos

już pomijam papierek, ale gdzie rozumienie kultury, powiązań? gdzie wspólne doświadczenia "studiowania", dziekanatów, późniejsze konflikty w zderzeniu ze znajomymi "bo twoi znajomi wykształciuchy"


no nie, nie czarujmy się, niektórych rzeczy się nie przeskoczy


narcyzowa, jak zwykle się z Tobą zgadzam

A no bo ja taki człowiek z racją jestem

Zależy od człowieka, pary, ale ja bym nie dała rady będąc studentką być z facetem po zawodówce, już pracującym.
Inne etapy życia, inne oczekiwania, inne towarzystwo itd.
Już nawet pomijając kwestię intelektualną, chociaż ja tam myślę, że spawacz lubujący się w poezji modernistycznej to przypadek jeden na... bardzo dużo.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez takasobie93

Tran w kapsułkach wychodzi duuuużo drożej od takiego w płynie no i podobno też gorzej się wchłania (a wchłanianie tranu to około 60% przy tłustym posiłku, jak zjesz na czczo albo nie po tłustym posiłku to jeszcze mniej się wchłania). Do tego do tranów w kapsułkach zwykle dodają syntetycznych witamin: A, D, E. A w tranach w płynie zwykle te witaminy są naturalne.

Już ten w kapsułkach jest obrzydliwy

[201604181004]

Napisane przez Luba

Dziekuje, Twoje wspolczucie wiele dla mnie znaczy <smarka>

i liczyc, podstawowe dzialania musi opanowac, zeby poszpanowac kiedys wiedza

no, już widzę - piwko, kameralne spotkanie ze znajomymi, a tu moje/twoje dziecko wyskakuje

hej, rebiata, wiecie ile jest 9x9? 81 madafaka

a barman wstał i zaczął klaskać

[WhiteCherry]

Napisane przez Luba

i liczyc, podstawowe dzialania musi opanowac, zeby poszpanowac kiedys wiedza

nie rozumiem, przecież są kalkulatory

[201604181004]

Napisane przez mikia20

Dyskryminacja! Jajka też sprawdzasz?

jedno jądro wystarczy, chyba z jednym da się spokojnie spłodzić potomka cnie

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez mjos

n

możesz się śmiać, ale ja nawet w kapsułkach nie mogę, bo wyobrażam sobie ten zapach

Ja też,to jest obrzydliwe.

[201604181004]

Whitecherry - co to jest kalkulator? To ma związek z kalką?

[201604190934]

narcyzowa

i włąśnie taka prosta sprawa, rzeczywistość rozbija wszelką romantyczną miłość

[201604250941]

Napisane przez takasobie93

Wiem. Mi nie chodzi o sam temat o jakim dyskutujecie (zawody, preferencje, wykształcenie, wybór partnera), tylko o to że nie kumam po co się o to kłócicie . Każdy ma swoje zdanie i nie wiem po co się przerzucać czyje jest lepsze. A jak ktoś Ci próbuje wmówić, że Twoje jest gorsze to olewasz. Jeśli wiesz, że ktoś nie ma racji to tym bardziej. Jak mówię, nie ma sensu się kłócić z kimś o to, że słoń to nie pies.

Bo z braku argumentów wciskaja nam wizje 15latka rzucającego gimnazjum i stajacego sie glowa rodziny. A my wiemy jak jest trudno cos zarobic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604191001]

Napisane przez candycotton

To na.sens bo rynek pracy jest jaki.jest i niech mi nie wmawiaja, ze mozna rzucić gimbaze i dobrze zyc. Chyba tylko Edycie G. sie udalo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jej się nie udało Ona nawet nie zaczęła gimnazjum

[Luba]

Napisane przez drabineczka

no, już widzę - piwko, kameralne spotkanie ze znajomymi, a tu moje/twoje dziecko wyskakuje

hej, rebiata, wiecie ile jest 9x9? 81 madafaka

a barman wstał i zaczął klaskać

o ho ho, tu jeszcze wchodza jezyki obce jak widze
wyksztalciuchy pelna geba

nie rozumiem, przecież są kalkulatory

z kalkulatorem nie robi sie juz tego wrazenia

[aer]

Tylko pustaki chcą facetów z penisami

[201605161006]

Właśnie, że nikt Wam nic nie wciska, skoro nie ma argumentów, to tylko czcze gadanie. Dlatego nie rozumiem przejmowania się tym i robienia afery .

Ps. Wam też nie działa cytowanie i pojawiają się jakieś błędy?

[WhiteCherry]

Napisane przez drabineczka

Whitecherry - co to jest kalkulator? To ma związek z kalką?

[mikia20]

Napisane przez aer

Tylko pustaki chcą facetów z penisami

Masz rację, od czego są wibratory. Facet ma po prostu być. Do kochania.

[201604181004]

Napisane przez Luba

o ho ho, tu jeszcze wchodza jezyki obce jak widze
wyksztalciuchy pelna geba

si senorita.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez mikia20

Masz rację, od czego są wibratory. Facet ma po prostu być. Do kochania.

facet ma być?
ta to dopiero ma wymagania, pffff

[narcyzowa]

Lovciam nowy tag

[201604190934]

Napisane przez aer

Tylko pustaki chcą facetów z penisami

[ciri15]

Napisane przez candycotton

To na.sens bo rynek pracy jest jaki.jest i niech mi nie wmawiaja, ze mozna rzucić gimbaze i dobrze zyc. Chyba tylko Edycie G. sie udalo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Myślę, że można żyć nieźle pod względem finansowym. Można - jak sie wie co z pieniędzmi robić, a nie wydaje na chlanie, ćpanie, itp.

A... Ty piszesz że nawet gimnazjum rzucił? Znałam tylko jedną osobę, która zakończyła naukę po gimnazjum, pracowała, zarabiała w miarę dobrze, ale na co to szło.

[201604190934]

Napisane przez narcyzowa

Lovciam nowy tag

ja też, i pewnie teraz bana dostanę, bo każdy mój post ponoć kogoś wyśmiewa

[Niedopowiedzenia]

Mnie dziwi patrzenie się na mnie głupio jak mówię,że mam ojca bez matury,z wykształceniem techniczne. Matmę by napisał bez problemu,ale wtedy jeszcze na polskim były prace przekrojowe,a jak się patrzy na jego błędy to głowa zaczyna boleć. Dzisiaj by miał na to jakiś papierek. Nie podszedł nawet.
Ale dzisiaj nieporównywalnie łatwiej jest zdać maturę,to już kolejna podstawa programowa.

[201604181004]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Mnie dziwi patrzenie się na mnie głupio jak mówię,że mam ojca bez matury,z wykształceniem techniczne. Matmę by napisał bez problemu,ale wtedy jeszcze na polskim były prace przekrojowe,a jak się patrzy na jego błędy to głowa zaczyna boleć. Dzisiaj by miał na to jakiś papierek. Nie podszedł nawet.
Ale dzisiaj nieporównywalnie łatwiej jest zdać maturę,to już kolejna podstawa programowa.

jezuuu błagam, nie wyciągaj ojca na stół, rok 1970 a 2014 to subtelna różnica w naszym kraju

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez narcyzowa

Ale serio, jak wielu takich facetów znasz? Poziom liceów jest teraz żenująco niski, w zawodówkach jest dzicz totalna. Otoczenie wpływa na człowieka. Mało który ęą się tam uchowa.

Są jeszcze technika. Mieszkam w niedużym mieście. Mamy 4 licea no i jeszcze sporo szkół ponadgimnazjalnych miszmaszowych-technika,licea i zawodówki w jednym budynku.
Jest jedno takie technikum (zawodówka i jakiś ogólniak też tam jest) ,które ma ogólnie złą reputację,że tam same dresy,które tylko myślą,żeby kogoś okraść. Tzn. tak twierdzi dyrekcja innych ponadgimnazjalnych.
W rankingach wojewódzkich/ogólnopolskich to technikum jest wyżej od dwóch liceów od nas. I to nie są jakieś beznadziejne licea.

[201604190934]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Mnie dziwi patrzenie się na mnie głupio jak mówię,że mam ojca bez matury,z wykształceniem techniczne. Matmę by napisał bez problemu,ale wtedy jeszcze na polskim były prace przekrojowe,a jak się patrzy na jego błędy to głowa zaczyna boleć. Dzisiaj by miał na to jakiś papierek. Nie podszedł nawet.
Ale dzisiaj nieporównywalnie łatwiej jest zdać maturę,to już kolejna podstawa programowa.

no jest jak piszesz, matura kiedyś, a matura dziś to niebo , a ziemia

ja tam nie mam nic do osób bez matury, ba!!uważam, że trzeba rozwijać szkolnictwo zawodowe, ale:


bałabym się czegoś tak przyziemnego jak wypominania mi w kłótni wykształcenia, jego złego samopoczucia wśród imprez "pracowych" moich, itp itd...no i nie ukrywam, jaram się całonocnymi lub wieczornymi rozmowami z tż o tezach, argumentach i prądach filozoficznych