Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[margo80]

Tygrysku - chyba mnie przeceniasz, kulinarnie slabiutka jestem.
Co do teściów - z nimi nigdy nic nie wiadomo, jest duza szansa, ze znajda jakis powód, żeby nie przyjechać.

Limonko - slyszalam o metodzie obcinania końcówki smoczka i mówienia, ze sie zepsul, ale nie wiem na ile jest skuteczna. Cale szczęście, ze akurat ten problem mam z głowy.

[monkaa321]

Aaa dzieki. Wlasnie sie zastanawialam czy z czegos nie zrobic tego plynu ale zapomnialam ze moxna kupic samodxielnie brokat, a nawet mam w moim rodzinnym domu kilka to wykorzystam

[alwa]

Napisane przez tygrysek83

Hummus będę robić po części sama. Przepis od koleżanki.

"5 łyżkek sezamu lekko uprażyć... Zmilić w młynku do kawy lub dobrym blenderze.. Dodać 2-4 łyżki oliwy... I mamy tahini... Dorzucić puszkę cieciorki albo ugotować trochę... Czosnek sól sok z połówki cytryny... I trochę wody z cueciorki... Z zielonym groszkiem też dobre..."

Stwierdziłam tylko, że mój blender secamu nie ogarnie i pastę tahini kupuję.

Napisane przez natetitka

Limonko, ja ze smoczkiem zrobiłam tak, że jednego wieczoru go odłożyłam na szafkę zamiast dać małemu do buzi, zasnął bez i od tego dnia nigdy już nie dostał, schowałam by nie widział i nie przyszła mu ochota na niego. On ma za to taką przytulankę krówkę i czasami ją sobie gryzie przed snem, ale to zwykle wtedy kiedy zęby wychodzą.

Alwa, nie bój się, spróbuj z tym smokiem a jak się okaże, że się będzie domagał go to daj i spróbuj innym razem. Ja też się tego bałam,byłam nastawiona na walkę i łzy a małego to nie obeszło

kakao dawałam kiedyś w kaszce ryżowo-kakaowej

próbowałam dziś uśpić bez smoka, krzyku i płaczu było co nie miara, więc ustąpiłam. jutro spróbujemy znowu (pewnie będę tak próbować jeszcze kilka lat )

Napisane przez monkaa321

Alwa dzięki za jadłospisy

Limonka te butelki senso to fajna sprawa ja mam takią ale jedną, nie kupiłam więcej małych butelek z wodą bo nie korzystam, ale musze się przyłożyć bo Piotrek całkiem ją lubi kręcić

Ja już po urodzinkach impreza udana, wszyscy cali a solenizant wybawiony przez obie babcie do oporu

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Trochę poczytałam, wczoraj wieczorem i dzisiaj ale nie będe się już odnosić mój piotruś nie pokazuje paluszkiem na przedmioty gdy się go o to prosi ale nauczył się dmuchać na urodzinach i chodzic na kucaka i na palcach

fajnie, że impreza się udała i za nowe umiejętności

Napisane przez Limonka1987

U nas smoczek też jest tylko do usypiania, w tym również do drzemki w ciągu dnia. To właśnie z podawania tego w dzień chcę zrezygnować najpierw, a później również w nocy.
Pewnie masz rację Netetitko, że najwięcej obaw tkwi w mojej głowie i jak już się przełamię, to reszta pójdzie gładko
Dziś Emilka usnęła bez smoka bez problemu, ale się wyszalała na grupie zabawowej, więc wiedziałam, że nie będzie problemu.

Alwa- ja planuję podać kakao w najbliższych dniach. Jeśli dostanę miękkie awokado chcę zrobić domową nutellę.

Monkaa- bardzo się cieszę, że impreza się udała. Może wrzucisz jakieś zdjęcia?

Kropkaa- my ostatnio pierwszy raz byliśmy z Emilką w Kościele i tak się rozgadała, że naprawdę momentami księdza zagłuszała

właśnie z powodu tej nutelli pytałam o kakao
na ala'antkowym blw widziałam wersję migdały+banan+kakao

[natetitka]

alwa, nie od razu Kraków zbudowano

u nas były dziś trudności z zaśnięciem bo mój synek dzisiaj śpi pierwszy raz na piętrze (zrobiliśmy sobie pokoje). Czuł się chyba nieswojo. Ostatnio u teściów pierwszej nocy też sam nie chciał zasnąć i długo się tulił do mamy.

Nie mamy jeszcze barierki na schodach no i matka szalona jak usnął zamknęła drzwi i zakluczyła jak schodziła na dół:p jeszcze się nie zdarzyło by wyszedł z łóżeczka, ale nigdy nie wiadomo kiedy nadejdzie ten dzień. Drzwi sam też nie otworzy bo nie dość, że do klamki nie dosięga to jeszcze mamy progi, to tym bardziej klamka wysoko. Ale coby sobie stresu oszczędzić to jeszcze go zakluczyłam
Macie takie barierki, furtki w domach? Możecie coś doradzić? Tata ostatnio widział jakieś w castoramie za 160zł ale raczej nie uznał ich za zbyt solidne bo by zadzwonił czy mi je kupić. Jakiej wysokości są takie furtki?

[Smarrita]

Napisane przez natetitka

Macie takie barierki, furtki w domach? Możecie coś doradzić? Tata ostatnio widział jakieś w castoramie za 160zł ale raczej nie uznał ich za zbyt solidne bo by zadzwonił czy mi je kupić. Jakiej wysokości są takie furtki?

kiedyś jakiś program oglądałam akurat była mowa o furtach na schody i na górze ważne jest aby to nie byłą furtka rozporowa, tylko musi by solidna do czegoś przykręcana. Na dół może by rozporowa.
My akurat mamy zrobioną przez dziadka mała skacze przy niej, ciągnie i wygłupia się i jest ok.

[tygrysek83]

Zazdroszczę wszystkim tym, których dzieciaki nie budzą się w nocy. Dziś jestem zombie. Budziła się chyba ze sto razy

Co do smoczka to u nas raz przed wieczornym spaniem Kinga wręczyła mi smoczek do ręki i poszła spać. Myślałam, że już się z nim na stałe pożegnamy. Jakże ja byłam w błędzie. Pierwsza popołudniowa drzemka i po 15 minutach wycia splajtowałam i smoczek wrócił.

margo, nie trzeba być kulinarnym mocarzem aby zrobić super urodzinki

natetitka, u nas jest barierka jedynie między salonem a przedpokojem. Kupiona w Ikei. Tylko, że u nas specjalnie rozporowa bo mieszkamy nie na swoim i nie chcieliśmy dziur robić.

Za nami kolejna wizyta u alergologa. Dietę bezmleczną mamy pociągnąć, aż do wakacji. Potem zrobimy próbę. Natomiast mówił, żeby nic innego nie ograniczać. Mogę więc w końcu te @#$#@ mąki bezglutenowe odstawić głębiej

[mariolasl]

Napisane przez tygrysek83

Za nami kolejna wizyta u alergologa. Dietę bezmleczną mamy pociągnąć, aż do wakacji. Potem zrobimy próbę. Natomiast mówił, żeby nic innego nie ograniczać. Mogę więc w końcu te @#$#@ mąki bezglutenowe odstawić głębiej

super wiadomosci


my mamy branke rozporowa, ktora bedzie zamontowana przed jedna lazienka, bo tam tez koty maja kuwete i jedzenie
mieszkamy na jednym poziomie, dobrze sie u nas sprawdzala przy Antosiu
Natomias u moich rodzicow w PL na gorze schodow jest bramka zamontowana na stale. Solidna, drewniana.

[monkaa321]

Tygrysek chociaz tyle

[natetitka]

Dzięki dziewczyny za odp dot bramek. Chyba właśnie dziadek zrobi nam na górze bo znając go to żadna sklepowa nie spełni jego norm bezpieczeństwa

My mamy małe lamenty drzemkowe, nowe miejsce coś nie odpowiada. Do tego pobudka o 4:30

A już nocnikujecie? Odkąd mały zaczął siedzieć sadzam go na nocniku, raz dziennie przeważnie po drzemce, czasem dwa no i ładnie robił siusiu a ostatnio to jęczy na widok nocnika i się wygina i siedzi potem długo jak go zabawie a nie robi. Chwilę potem pielucha jest mokra więc wychodzi, że to z wyboru nie robi na nocniku. Jakie macie na tym polu doświadczenia?

[Smarrita]

Napisane przez natetitka

A już nocnikujecie? Odkąd mały zaczął siedzieć sadzam go na nocniku, raz dziennie przeważnie po drzemce, czasem dwa no i ładnie robił siusiu a ostatnio to jęczy na widok nocnika i się wygina i siedzi potem długo jak go zabawie a nie robi. Chwilę potem pielucha jest mokra więc wychodzi, że to z wyboru nie robi na nocniku. Jakie macie na tym polu doświadczenia?

ja sadzam zazwyczaj przed kapielą, wiecej mi się nie chce. Zazwyczaj zrobi wtedy siku ale nie zawsze. No może raz wyjątek był jak musiałam sama iśc do wc a mloda mi w łóżeczku wrzeszczała to ją wzięłam też do łazienki i posadziłam na nocnik. Siedziała naprzeciw mnie i się z matki chichrała a potem zaczęła jęczec i zrobiła kupę.


Ela jak tam kangur? widziałaś ;p;p

[mariolasl]

My jeszcze nie nocnikujemy, bo Marco dopiero zaczal siedziec, ale kupie taki malutki nocnik w przyszlym tygodniu, bo on ciagle jest kruszynka i wiekszosc jest dla niego za duza, takze te, ktore sa po Antosiu, uzywane po dwa razy, bo on odmawial siedzenia na nocnik, nakladki na ubikacje itp. Nauczyl sie od razu na toalete.
Antosia nocnikowanie nie szlo nam dobrze, ale dzieci z zespolem Klinefeltera i ACC tak maja, tak wiec bujalismy sie z tym do prawie 3 lat.

[agunia4ever]

Dzieki za odpowiedzi w sprawie jezdzikow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

My nie nocnikujemy, bo Przemo posadzony gola pupa na nocnik zaczyna płakać. Nocnik stoi w pokoju i oswajamy go, czasem podchodzi i pokazuje, żeby go posadzic, ale tylko w ubraniu.
Zreszta nawet nie mam jak lapac kupy, bo wszystkie robi przy jedzeniu

[Kropkaa]

Witam,

powoli wracam do żywych,ale jeszcze wrócił mi ból gardła;/ i odzywają się wrzody na wiosnę ale wytrzymamy

Ja zaczełam nocnikować jak Lilianka miała skończone 4 miesiące,chciałam zobaczyć jej reakcje i tak zaczęłyśmy,trzymałam ją stabilnie i za każdym razem gdy zmieniałam pieluchę,szła spać lub wstawała to używałyśmy nocnika i do tej pory stosujemy.
Wszyscy mi się dziwią że tak wcześnie ale nie żałuję na prawdę.Od czasu do czasu zdarza się że nie zdążymy i jest kupa w pieluszce ale to na palcach jednej ręki mogę pomylić,jak tylko widzę że zbliża się ten moment idziemy na nocnik.

Uciekam spać bo późno się robi Dobranoc

[alwa]

Napisane przez natetitka

Dzięki dziewczyny za odp dot bramek. Chyba właśnie dziadek zrobi nam na górze bo znając go to żadna sklepowa nie spełni jego norm bezpieczeństwa

My mamy małe lamenty drzemkowe, nowe miejsce coś nie odpowiada. Do tego pobudka o 4:30

A już nocnikujecie? Odkąd mały zaczął siedzieć sadzam go na nocniku, raz dziennie przeważnie po drzemce, czasem dwa no i ładnie robił siusiu a ostatnio to jęczy na widok nocnika i się wygina i siedzi potem długo jak go zabawie a nie robi. Chwilę potem pielucha jest mokra więc wychodzi, że to z wyboru nie robi na nocniku. Jakie macie na tym polu doświadczenia?

my próbowaliśmy z nocnikiem, ale Kuba nie chciał siedzieć, więc odpuściłam sobie. spróbujemy jesienią

Napisane przez tygrysek83

Zazdroszczę wszystkim tym, których dzieciaki nie budzą się w nocy. Dziś jestem zombie. Budziła się chyba ze sto razy

Co do smoczka to u nas raz przed wieczornym spaniem Kinga wręczyła mi smoczek do ręki i poszła spać. Myślałam, że już się z nim na stałe pożegnamy. Jakże ja byłam w błędzie. Pierwsza popołudniowa drzemka i po 15 minutach wycia splajtowałam i smoczek wrócił.

margo, nie trzeba być kulinarnym mocarzem aby zrobić super urodzinki

natetitka, u nas jest barierka jedynie między salonem a przedpokojem. Kupiona w Ikei. Tylko, że u nas specjalnie rozporowa bo mieszkamy nie na swoim i nie chcieliśmy dziur robić.

Za nami kolejna wizyta u alergologa. Dietę bezmleczną mamy pociągnąć, aż do wakacji. Potem zrobimy próbę. Natomiast mówił, żeby nic innego nie ograniczać. Mogę więc w końcu te @#$#@ mąki bezglutenowe odstawić głębiej

super wiadomości możesz poszaleć z kaszkami, placuszkami, chlebem itp.

[tygrysek83]

natetitka, Kinga korzysta z nocnika. Oczywiście trzeba wyłapać odpowiedni moment, ale właściwie nie trafiają się już niespodzianki w pieluszce. Ale ona jakoś od razu załapała o co w tym chodzi.

kropka, śmiesznie tak, ty idziesz spać a my wstajemy. Mały się ten świat zrobił przez ten internet.

Jakoś tak ostatnio pusto na wątku. Gdzie się podziała reszta? Ela, Teqiba, Tynka, Kateczka, filupka, elgie i cała reszta, gdzie jesteście?

[Limonka1987]

Netetitka- niby nocnikujemy Emilkę, ale ona zupełnie na razie nie łapie o co chodzi. Jeśli nasika to tylko przez przypadek. Grubszej sprawy jeszcze jej się nie zdarzyło tam załatwić.

Tygrysku- cieszę się, że macie zielone światło jeśli chodzi o gluten. Chyba musisz w takim razie trochę pozmieniać menu urodzinowe
Mam nadzieję, że Kinga zacznie lepiej sypiać, gdy wrócisz do pracy, żebyś nie musiała w biurze siedzieć na rzęsach.

Smarrita- co u Ciebie? Nie myśl, że się wykpisz rzucając dwa zdania na temat bramek. Opowiadaj!

Rzeczywiście pusto tu ostatnio...
Apeluję, aby te, które tylko podczytują, zaczęły się aktywnie udzielać!

[agunia4ever]

Filupko 100 LAT dla Emila

[tygrysek83]

Limonka, zmienię tylko tort bo moja mama ostatnio na diecie bezglutenowej. Szczególnie, że tych chlebków z kaszy jaglanej jestem bardzo ciekawa.

No i zapomniałam powiedzieć, że moja młoda była u fryzjera i obecnie mamy chłopca

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez agunia4ever

Filupko 100 LAT dla Emila

Agunia dobrze gada, 100 lat dla Emila

[paulina_radom]

Napisane przez tygrysek83

Limonka, zmienię tylko tort bo moja mama ostatnio na diecie bezglutenowej. Szczególnie, że tych chlebków z kaszy jaglanej jestem bardzo ciekawa.

No i zapomniałam powiedzieć, że moja młoda była u fryzjera i obecnie mamy chłopca

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------



Agunia dobrze gada, 100 lat dla Emila

My idziemy do fryzjera jutro wrezcie będzie Jasio bez grzywki nie jestem z przesądnych ale jakoś z obcieciem włosów czekaliśmy do roczku
Wczoraj z okazji urodzin raczyliśmy się babeczkami z budyniem i cytrynowymi
100 lat dla Emila

[alwa]

Napisane przez tygrysek83

Limonka, zmienię tylko tort bo moja mama ostatnio na diecie bezglutenowej. Szczególnie, że tych chlebków z kaszy jaglanej jestem bardzo ciekawa.

No i zapomniałam powiedzieć, że moja młoda była u fryzjera i obecnie mamy chłopca

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------



Agunia dobrze gada, 100 lat dla Emila

i jak było u fryzjera? też bym poszła ale jakoś nie wyobrażam sobie żeby Kuba wysiedział w fotelu
od razu życzę Kindze wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszych urodzin

Paulina 100 lat dla Jasia

Filupka 100 lat dla Emila

mara, Smarrita dla waszych pociech też wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszych urodzin

jutro mam ważną sprawę do załatwienia i na pewno mnie nie będzie na wizażu. trochę się stresuję i proszę o kciuki

[monkaa321]

Wszystkiego najlepszego Emilku

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Alwa

[frogutka]

czuję się wywołana do odpowiedzi
jestem, żyję i czytam tylko jakoś weny i czasu brak na pisanie


alwa kciuki dla Ciebie za ważną sprawę! Nie stresuj się-cokolwiek to jest, dasz radę


100lat dla kolejnych roczniaków Nie wiem czy jutro zajrzę więc najlepszego dla Kini


Kropkaa zdolną masz córę, że już tak pięknie korzysta z nocnika
Hani jeszcze nie nocnikuję, po pierwsze późno zaczęła sama siedzieć, po drugie leniwa matka jestem, a po trzecie chyba przeraża mnie rzadka k... w nocniku


Tygrysek bardzo się cieszę, że możecie rozrzerzać dietę


Wow piszecie o fryzjerze! U nas niewykonalne żeby Hania usiedziała spokojnie zresztą ona nie lubi jak ją obcy ludzie dotykają. Tż jej podcina grzywkę, a potem zapinamy spinką, co by ukryć przez parę dni jaki "zdolny" z niego fryzjer


My już po pierwszym przyjęciu urodzinowym Hani. Pierwszym bo z moją rodziną, a w sobotę powtórka tylko z rodziną Tż. Goście najedzeni i zadowoleni, tylko Hania zrobiła się straszna przylepa więc całe urodziny na rękach u mnie lub Tż


Poza tym Hania nauczyła się pić z bidonu Na dodatek sama sobie trzyma bidon i wodę teraz uwielbia Potrafi też napić się Doidy ale trzeba trzymać, bo inaczej lubi rzucać.


No i najważniejsze zakończyliśmy kp Udało się bez większych dramatów. Pierwszą noc Hania budziła się 4 razy i popłakiwała, ale tylko kilka minut, kolejną noc chyba 2 razy, a potem już raz koło 4:00. Teraz jęczy i marudzi przez sen, ale raczej z powodu zębów, bo dziąsła popuchnięte i Dentinox pomaga O cycu już zapomniała A tyle tak się bałam tego odstawienia.

[Kateczka100]

Cześć dziewczyny
Ja tu cały czas jestem, czytam i czasem za głowę sie łapię, jak czytam ile Wasze dzieci robią
Piotrus z nocnika nie korzysta, wysiedzi na nim zaledwie sekundę, albo nawet i nie. Jak juz wiosna zawita do nas na dobre to zaczniemy akcje na całego
Frogutka gratuluje odstawienia od piersi, i teraz Hania przesypia juz całe noce? U nas 3 pobudki w nocy i nie ma zmiłuj, ani mniej ani wiecej i oczywiscie cyc musi byc... no to jest, ale w wakacje moze pomyśle o zakończeniu kp.
Paulina Filupka wszystkiego najlepszego dla chłopaków! Duzo zdrówka!

My juz raz byliśmy u fryzjera Obyło sie bez ekscesów, ale to dlatego, ze mamy fryzjera w rodzinie i Piotrus miał obcinane wlosy w domu mojej kuzynki, u ktorej najpierw sie bawił, zapoznał z pokojami, a dopiero potem usiadł u mnie na kolanach, TŻ trzymał tablet, a kuzynka działała Niestety wlosy rosną Piotrusiowi strasznie szybko i juz by sie przypadło, zeby ponownie zasiadł do strzyżenia

Ale dzis superancka pogoda, wiosna na 102. Piotrek śpi na balkonie a ja sie delektuje świeżym powietrzem

Miłego dnia

[Smarrita]

Napisane przez Limonka1987

Smarrita- co u Ciebie? Nie myśl, że się wykpisz rzucając dwa zdania na temat bramek. Opowiadaj!

Nie mam nastroju ostatnio się udzielac, mimo, że do pracy wracam w czerwcu już teraz na jej myśl mnie ściska w żołądku. Takie zmiany tam nastały, że nie mam ochoty tam wracac. Na prawdę jak lubiłam swoją pracę i teraz się dowiaduję jak teraz tam jest to się rz**** chce. Tak szczerze to dojrzałam do tego by myślec o drugim dziecku, zaczniemy starania od końca kwietnia. Tylko co z tego będzie to nie wiem. O tą ciążę się rok staraliśmy. Chciałabym aby teraz szybko poszło

No a poza tym jutro wizytacja więc dziś sprzątanie i muszę coś upiec, a młoda właśnie wstała więc lecę jej obiadek dac.

Napisane przez alwa

mara, Smarrita dla waszych pociech też wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszych urodzin

jutro mam ważną sprawę do załatwienia i na pewno mnie nie będzie na wizażu. trochę się stresuję i proszę o kciuki

dziękuję.
trzymam kciuki za jutro.


Filupka- wszystkiego najlepszego dla Emila

[frogutka]

Napisane przez Kateczka100

Frogutka gratuluje odstawienia od piersi, i teraz Hania przesypia juz całe noce? U nas 3 pobudki w nocy i nie ma zmiłuj, ani mniej ani wiecej i oczywiscie cyc musi byc... no to jest, ale w wakacje moze pomyśle o zakończeniu kp.

z tymi nockami to sama nie wiem, bo niby śpi, ale jęczy, marudzi, wierci się, ale wszystko na śpiocha więc chyba można to nazwać, że nocki przesypia szkoda, że mnie przeszkadza. No i te zęby teraz więc te nocki takie kiepskawe chociaż na podanie ibumu i posmarowanie dziąseł nawet oczu nie otwiera-takiego mam śpiocha ale tylko do 5.30-6:00 a potem dzień dobry i nie ma zmiłuj
Mam takie niecny plan: przeczekam te zęby, odstawimy smoczka i sio Hania do swojego pokoju

[margo80]

zaczęłam kurs internetowy i trochę mniej czasu mam, poza tym szykuję chatę na święta i roczek.


ale ale....
musze się pochwalić:
postanowiłam od dziś zakończyć karmienie wieczorne, zostanie nam już tylko to w nocy, bo rano po przebudzeniu woli zwiedzać pokoje na górze, niż jeść.
spodziewałam się histerii, a tymczasem bardziej był zainteresowany nocną lampką niż moją osobą. proces zasypiania trwał niecałe 45 minut. w tym czasie kilkanaście razy wstał (w śpiworku był!), przewracał się, stukał o szczebelki, obgryzał łóżeczko, zerkał na lampkę, miętolił pieluchę tetrową. kilka razy go położyłam, pogłaskałam, cicho mu tłumaczyłąm, ze już jest duży i nie potrzebuje cycusia. i udało się! ciekawe kiedy obudzi się pierwszy raz

[agunia4ever]

Alwa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[monkaa321]

Frogutka gratuluje odstawienia

Moj Piotrek by walil w pampa gdybym go nie pilnowala a wysadzam go juz prawie 5 miesiecy, nic nie kuma wiec gratuluke kazdemu dzieciaczkowi ktore wie do czego jest nocniczek!

[Kropkaa]

Tygrysek83 heh racja,śmiesznie to wygląda bo różnica 7 godzin jest znacząca ale udaje mi się porozmawiać z rodziną w wolnej chwili.

Frogutka dziękuję za komplement ,jakoś tak szybko załapała nocnik

Natomiast dziś to był wieczór pełen wrażeń,nie ważne czy kładę Lilu spać o 20 czy po 21 jest zawsze tak samo każdej nocy, rzucanie się po łóżku,dziś to była mini histeria i z godzinę tak próbowała usnąć

I pierwszy raz dziś zrobiła 3 kroczki przede mną i padła w moje ramiona śmiesznie wygląda taka chwiejąca się dupka i nóżki ale mamy czas na chodzenie