Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

[Kocurasek]

ozm świąteczne - "ja mam taką malutką kochaną istotkę, Ty też powinnaś już mieć".
Odwiedziła nas rodzinka w tym kuzynka z dzieckiem. I gorzej niż przedstawiciel FM - zaczęło się nawracanie mnie i pozostałych bezdzietnych kuzynek:
"dlaczego JESZCZE nie pomyśleliście o powiększeniu rodziny?"
"Protestuje! Moje dziecko nie ma się z kim bawić!" (tu zgasiła ją jedna z kuzynek, że to jej problem i sama musi zapewnić dziecku kompana, niech urodzi drugie)
"jestem taka szczęśliwa jako mama, żałuję, że zdecydowałam się tak późno, naprawdę pomyślcie o dzieciach, ile będziecie czekać" (dwa gile kurde no )

Najlepsze jest to, że nie czujemy się winne, że jeszcze dzieci nie mamy. To tak jakbym osaczyła kogoś bez prawa jazdy i mu ględziła, ale dlaczego, ale jak to, musisz, bo ja mam. Mam wrażenie, że takie osoby, nie odpuszczą, dopóki nie weźmie się TŻta pod pachę i nie przeprosi się towarzystwa na chwilę, bo właśnie zmądrzeliśmy i idziemy robić dziecko.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez harleyka

Odkryłam! Oświeciło mnie!
Dziecko można karmić piersią do momentu kiedy nie potrafi krzyczeć CYC, CYCUŚ i tym podobne piękne pieszczotliwe określenia.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez Kocurasek

ozm świąteczne - "ja mam taką malutką kochaną istotkę, Ty też powinnaś już mieć".
Odwiedziła nas rodzinka w tym kuzynka z dzieckiem. I gorzej niż przedstawiciel FM - zaczęło się nawracanie mnie i pozostałych bezdzietnych kuzynek:
"dlaczego JESZCZE nie pomyśleliście o powiększeniu rodziny?"
"Protestuje! Moje dziecko nie ma się z kim bawić!" (tu zgasiła ją jedna z kuzynek, że to jej problem i sama musi zapewnić dziecku kompana, niech urodzi drugie)
"jestem taka szczęśliwa jako mama, żałuję, że zdecydowałam się tak późno, naprawdę pomyślcie o dzieciach, ile będziecie czekać" (dwa gile kurde no )

Najlepsze jest to, że nie czujemy się winne, że jeszcze dzieci nie mamy. To tak jakbym osaczyła kogoś bez prawa jazdy i mu ględziła, ale dlaczego, ale jak to, musisz, bo ja mam. Mam wrażenie, że takie osoby, nie odpuszczą, dopóki nie weźmie się TŻta pod pachę i nie przeprosi się towarzystwa na chwilę, bo właśnie zmądrzeliśmy i idziemy robić dziecko.

OMG...
Spoko, po pierwszym zaczyna się: kiedy drugie, to jeszcze dziewczynka/chłopiec do parki itd.

[tenebra]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50951934]Jak to nie. Ile razy ten temat jest podnoszony, zawsze większość osób (w tym matek, matek karmiących i innych terrorystek) pisze, że można to zrobić w miejscu ustronnym (choć niekoniecznie kiblu i okolicach), zakryć się, ubrać odpowiednią bluzkę itd. W każdym razie ja tak uważam, zresztą myślę, że wyczerpałam już ten temat. [/QUOTE]

Wiele razy, jednak jeśli jest to ustronne to nikt tego nie widzi i się nie "czepia" tych sytuacji i tych matek, bo nawet nie wie, że praktykują długie karmienie. Jednak z drugiej strony są też matki, które bardzo żałują, że nie mogą dać "cycusia" swojemu dziecku przy piaskownicy czy (o zgrozo) w przedszkolnej szatni, tak jak wklejałam wcześniej. I o ile jedna blogerka pisze, że można ustronnie, w domu i że się da dogadać i Ty też tak twierdzisz, jak widać po przytoczonej historii i komentarzach, które ja przeczytałam pod wpisem, że to często nie wychodzi. A potem jest problem.

[Michalina83]

Napisane przez Kocurasek

ozm świąteczne - "ja mam taką malutką kochaną istotkę, Ty też powinnaś już mieć".
Odwiedziła nas rodzinka w tym kuzynka z dzieckiem. I gorzej niż przedstawiciel FM - zaczęło się nawracanie mnie i pozostałych bezdzietnych kuzynek:
"dlaczego JESZCZE nie pomyśleliście o powiększeniu rodziny?"
"Protestuje! Moje dziecko nie ma się z kim bawić!" (tu zgasiła ją jedna z kuzynek, że to jej problem i sama musi zapewnić dziecku kompana, niech urodzi drugie)
"jestem taka szczęśliwa jako mama, żałuję, że zdecydowałam się tak późno, naprawdę pomyślcie o dzieciach, ile będziecie czekać" (dwa gile kurde no )

Najlepsze jest to, że nie czujemy się winne, że jeszcze dzieci nie mamy. To tak jakbym osaczyła kogoś bez prawa jazdy i mu ględziła, ale dlaczego, ale jak to, musisz, bo ja mam. Mam wrażenie, że takie osoby, nie odpuszczą, dopóki nie weźmie się TŻta pod pachę i nie przeprosi się towarzystwa na chwilę, bo właśnie zmądrzeliśmy i idziemy robić dziecko.

Dziękuję ci za ten pomysł. Następnym razem tak zrobię jak mi jeszcze raz ktoś powie o dziecku.

[86lola]

Napisane przez Michalina83

Dziękuję ci za ten pomysł. Następnym razem tak zrobię jak mi jeszcze raz ktoś powie o dziecku.

A co, jak potem beda cie molestowac pytaniami, czy juz robilas test I tam dalej bla, bla?

[Kocurasek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50951995]
Spoko, po pierwszym zaczyna się: kiedy drugie, to jeszcze dziewczynka/chłopiec do parki itd.[/QUOTE]

nie dołuj
jeszcze jakieś głupie niemające związku "wnioski":
"a co u ciebie? Słyszałam, że kota przygarnęłaś? Zamiast dziecka kotek?"

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez Michalina83

Dziękuję ci za ten pomysł. Następnym razem tak zrobię jak mi jeszcze raz ktoś powie o dziecku.

a proszę też mnie korciło, ale nie chciałam dać jej satysfakcji, że mnie namówiła

[Michalina83]

Napisane przez 86lola

A co, jak potem beda cie molestowac pytaniami, czy juz robilas test I tam dalej bla, bla?

A po co testy. Przecież miałam się tylko starać o dziecko, toż to się staram.

Kiedyś odpowiadałam że "przecież ja się staram" to co niektórzy się ugryźli w język i załapali aluzję, że może nie możemy mieć i się nie powinni dopytywać. Ja tam się specjalnie nie starałam tych dzieci mieć ale też się nie upieram żeby nie było i nie podchodze do tego jakoś nerwowo, ale mam koleżanki które mają problemy z zajściem i naprawdę nie jest miło słuchać takich komentarzy a nawet przykro.

[86lola]

Takie naciskanie na ludzi, zeby mieli dzieci jest choooore.
Tym bardziej, ze sytauacja pracowo/finansowa wiekszosci ludzi w Pl jest jaka jest.
A nawet jesli tego niebrac pod uwage, to ktos poprostu moze niechciec miec dzieci, tak jak ktos niechce malowac paznokci, czy ogladac tv.
No ale jaaak mozna niechciec dzieci? No I jaaak mozna niemiec telewizora w domu?!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Kocurasek

nie dołuj
jeszcze jakieś głupie niemające związku "wnioski":
"a co u ciebie? Słyszałam, że kota przygarnęłaś? Zamiast dziecka kotek?"

Bed nius. Taki typ bardzo bardzo lubi nieproszony dawać też porady Czy to w ciąży, czy jak już się dziecko urodzi. "A już chodzi? A mój Tomeczek to już chodził w tym wieku.." itd..

[86lola]

Napisane przez Michalina83

A po co testy. Przecież miałam się tylko starać o dziecko, toż to się staram.

Kiedyś odpowiadałam że "przecież ja się staram" to co niektórzy się ugryźli w język i załapali aluzję, że może nie możemy mieć i się nie powinni dopytywać. Ja tam się specjalnie nie starałam tych dzieci mieć ale też się nie upieram żeby nie było i nie podchodze do tego jakoś nerwowo, ale mam koleżanki które mają problemy z zajściem i naprawdę nie jest miło słuchać takich komentarzy a nawet przykro.

Zapewne dla tych co pragna miec dziecko, a niemoga, to musi byc bardzo przykre.
Durne dopytywania, a kiedy, czy juz...?

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50952749]Bed nius. Taki typ bardzo bardzo lubi nieproszony dawać też porady Czy to w ciąży, czy jak już się dziecko urodzi. "A już chodzi? A mój Tomeczek to już chodził w tym wieku.." itd..[/QUOTE]
Tacy som najgorsiejsi! I o zgrozo, zeby to starzy ludzie byli, ale nie, to mlodzi som.

[Ilsa Lund]

Jak teściowa zaczęła wypytywać o starania o dziecko to przy najbliższej okazji jej powiedziałam że ja o jej życie seksualne nie pytam i nie życzę sobie A moi Rodzice byli w ogóle strasznie oburzeni tym wścibstwem

[Kocurasek]

Napisane przez 86lola

Zapewne dla tych co pragna miec dziecko, a niemoga, to musi byc bardzo przykre.
Durne dopytywania, a kiedy, czy juz...?

co lepsze to drążą do upadłego "to jak się staracie jak nie macie? Co wy, nie wiecie jak się dzieci robi he he he? Powiedzieć wam he he he?"

[invisible_01]

A najgorsze jest nie daj Boże wziąć cudze dziecko na ręce. "O, pasuje Ci!", "No to chyba czas na swoje?", "Bierz X i do roboty!"

[86lola]

Napisane przez Kocurasek

co lepsze to drążą do upadłego "to jak się staracie jak nie macie? Co wy, nie wiecie jak się dzieci robi he he he? Powiedzieć wam he he he?"

Moze takim trzeba powiedziec: pokazcie jak to sie robi!

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez invisible_01

A najgorsze jest nie daj Boże wziąć cudze dziecko na ręce. "O, pasuje Ci!", "No to chyba czas na swoje?", "Bierz X i do roboty!"

Prokrastynacja MUSI BYC!

[ciri15]

Napisane przez candycotton

zostaje napromieniowane

na chrzcie zobowiazujesz sie wychowac w wierze, wiec musza

A to serio nie znaczy ze dwu-, trzylatka masz brac.

[201803111829]

Dlaczego nie wiem, nie będziesz tłumaczyć mu w domu, że jest Bozia itd, tylko trzeba koniecznie brać dzieciaka (który nie umie się zachować) do kościoła na godzinną mszę, uczęszczanie do kościoła nie czyni cie katolikiem

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

[_Beata _]

dlatego z synem na mszy ostatnio bylam na jesieni, mial 2 lata, to byla msza w dzien powszedni czyli ok. polgodzinna albo nawet nie, a on 5 min po wejsciu pokazywal drzwi i mowil brum brum- "jedziemy matka do domu, nudzi mi sie" moze jak sie ociepli sprobujemy pojsc w tym roku, przynajmniej wiosna czy latem jak mu sie znudzi bedzie mozna pochodzic wokol kosciola

[201604250941]

mialam ostatnio rozmowe z mama, czy wiem, ze juz konczy mi sie czas powoli

[Frezja__]

Napisane przez candycotton

mialam ostatnio rozmowe z mama, czy wiem, ze juz konczy mi sie czas powoli

A to ile masz lat, że czas Ci się kończy?

Moja ogólnie wnuki chce, ale przynajmniej na na uwadze fakt, że jeszcze studiuję. Reszta rodziny to już dawno by mi dziecko wcisnęła

[201604250941]

Napisane przez Frezja__

A to ile masz lat, że czas Ci się kończy?

Moja ogólnie wnuki chce, ale przynajmniej na na uwadze fakt, że jeszcze studiuję. Reszta rodziny to już dawno by mi dziecko wcisnęła

27, do 35tki musze urodzic, czyli mam jeszcze 7 lat na znalezienie chlopa i zajscie w ciaze, nie wiem czy duzo czy malo

a, i mam sie nie martwic finansami, oni mi wychowaja, po prostu chca wnuczka

[GrumpyCat]

Napisane przez candycotton

27, do 35tki musze urodzic, czyli mam jeszcze 7 lat na znalezienie chlopa i zajscie w ciaze, nie wiem czy duzo czy malo

Mam tyle samo lat i wg babci tż mam czas do 30 ;p więc już tylko czy ;<

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Ciekawe czy za czy lata przestanie marudzić, że się obijam

[201604250941]

Napisane przez GrumpyCat

Mam tyle samo lat i wg babci tż mam czas do 30 ;p więc już tylko czy ;<

wg babci mialam czas do 19stki

[GrumpyCat]

Napisane przez candycotton

wg babci mialam czas do 19stki

Moi rodzice kompletnie nie poruszają tego tematu, za to w święta moja teściowa przy stole "mam nadzieję, że za rok będzie nas więcej", moja odpowiedź "a planujecie coś?;>"

[ciri15]

U mnie wszyscy jakos normalnie do tego podchodza, moi o tym nie mowia, bo wiedza ze nie mam warunkow i meza przede wszystkim. Jego ostatnio przy winku wspomnieli o tym, ze by chcieli, ale jakos nienachalnie. Przynajmniej wiem, ze w razie czego beda sie cieszyc.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Frezja__

A to ile masz lat, że czas Ci się kończy?

Moja ogólnie wnuki chce, ale przynajmniej na na uwadze fakt, że jeszcze studiuję. Reszta rodziny to już dawno by mi dziecko wcisnęła

Jak ja byłam na studiach, to u mnie w domu dziecko to był temat tabu Jakbym wtedy zaszła w ciążę, to chyba by mnie wyrzucili z domu (nie no, pewnie by nie wyrzucili, ale był to wówczas temat mocno niepożądany; na szczęście potem nawet jak wyszłam za mąż już, to nikt nic nie mówił, nie naciskał itp.).

[laisla]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50958171]Jak ja byłam na studiach, to u mnie w domu dziecko to był temat tabu Jakbym wtedy zaszła w ciążę, to chyba by mnie wyrzucili z domu (nie no, pewnie by nie wyrzucili, ale był to wówczas temat mocno niepożądany; na szczęście potem nawet jak wyszłam za mąż już, to nikt nic nie mówił, nie naciskał itp.).[/QUOTE]

Żebyś czasami sobie nie przypomniała, że istnieją tematy okołopoczęciowe Nie ma tematu, nie ma kłopotu. A moja córcia uraczyła mnie niusem, że jakby co, to teraz sama mogłaby sobie iść Bez mojej zgody (to było zaakcentowane) po tabletę Po do apteki I tyle zostało z tematów tabu po 20 latach

[golgie]

Napisane przez isabelka00

twierdzi, że nie potrafi go od cycka odstawić... robi to odruchowo macie rację... wiek na tak? on za rok idzie do zerówki heloł......

Jak dla mnie to zbyt duże dziecko, żeby jeść z piersi i byłabym baardzo zdziwiona, gdyby ktoś nagle przy mnie karmił dziecko, które niedługo idzie do szkoły...

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez LusiaPlotkara

Po to zeby od malego "chlonelo" wiare. Ja uwazam ze dzieci nalezy od malego brac do kosciola i uczyc wiary Problemem jest tylko to ze wielu rodzicow nie umie zapanowac na dziecmi w kosciele. Zauwazylam ze najwieksze lobuzy w kosciele to te ktore maja jedzenie i zabawki. Te ktore przychodza do kosciola bez zabawek siedza jak aniolki

Dokładnie tak.

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50950055]Ale te 3-4 latki nie siedzą na forum wizaż i nie wiedzą jeszcze, że kp to obciach Nie wiem, czemu miałyby się śmiać. I z reguły tak duże dziecko spokojnie samo (samo w sensie bez piersi) zasypia. Cytowana przeze mnie Hafija karmiła swojego syna do niemal 4 rż. i wiele razy pisała, że chłopca bez problemu usypiał mąż, gdy jej nie było.[/QUOTE]

Dzieci w tym wieku są już naprawdę bardzo świadome i jeśli jakieś zachowanie jest rzadko spotykane, aa karmienie piersią 3-4 latka raczej częste nie jest, to dzieci mogą je wyśmiać.Serio.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez laisla

Żebyś czasami sobie nie przypomniała, że istnieją tematy okołopoczęciowe Nie ma tematu, nie ma kłopotu.

Ano. Tylko takie podejście może przynieść więcej szkody niż pożytku..

Napisane przez golgie

Dzieci w tym wieku są już naprawdę bardzo świadome i jeśli jakieś zachowanie jest rzadko spotykane, aa karmienie piersią 3-4 latka raczej częste nie jest, to dzieci mogą je wyśmiać.Serio.

No to już pisałam - może wówczas się świadomie odstawi, bo nie będzie się czuć komfortowo.



A tu proszę, jaki los zgotowały matki matkom:
https://mamotoja.pl/cesarka-to-nie-p...,17218,r1.html

Dla mnie: x 1000000

[201711281320]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50959141]A tu proszę, jaki los zgotowały matki matkom:
https://mamotoja.pl/cesarka-to-nie-p...,17218,r1.html

Dla mnie: x 1000000[/QUOTE]

Mnie to nie śmieszy, mnie to w☠☠☠☠ia na maksa. Jakieś krzyczące kretynki znowu coś wymyślają. Ciekawe co by zrobiły gdyby poród sn byłby dla ich dziecka niebezpieczny. Nie zgodziłyby się na cc?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez sliweczka85

Mnie to nie śmieszy, mnie to w☠☠☠☠ia na maksa. Jakieś krzyczące kretynki znowu coś wymyślają. Ciekawe co by zrobiły gdyby poród sn byłby dla ich dziecka niebezpieczny. Nie zgodziłyby się na cc?

No ale to są te same, co antyszczepionkowe, sekciary normalnie.
Kto wie, może by się nie zgodziły w imię tego, że dziecko ma coś wynieść z życia...

Sory, dla mnie to jest taki poziom absurdu, że mnie to śmieszy.

Naprawdę święte słowa z tym internetem i ilością idiotów na świecie..