Kieleckie Panny Młode część XII :)

[mahoniowa]

w naszym przypadku jeśli byłaby pogoda to można zrobić jakieś posiedzenie u TŻ na zewnątrz, bo od niego będzie sporo przyjezdnych no ale przecież wg moich rodziców po 1. nikt z naszej strony nie przyjedzie tych 40 km, po 2. to chyba będzie jakaś głupia ujma na ich honorze czy coś.. ech są mega dziwni!

[Nusia1988]

Napisane przez mahoniowa

w naszym przypadku jeśli byłaby pogoda to można zrobić jakieś posiedzenie u TŻ na zewnątrz, bo od niego będzie sporo przyjezdnych no ale przecież wg moich rodziców po 1. nikt z naszej strony nie przyjedzie tych 40 km, po 2. to chyba będzie jakaś głupia ujma na ich honorze czy coś.. ech są mega dziwni!

Pewnie Cię to nie pocieszy ale byłam w tamtym roku na takim weselu i "obiedzie" w niedzielę że rodzice Panny Młodej nie pojechali do Młodego bo właśnie nie wypada i rzucili focha że dlaczego u niego na podwórku a nie u nich..Kiepsko to wyglądało, wszyscy naprawdę fajnie się bawili aż żal było wyjeżdżać ale ich brak dawał się mocno zauważyć..

[mahoniowa]

ano właśnie i podejrzewam, ze tak będzie i u mnie tylko że u TŻ jest podwórko a u mnie 43m2 mieszkania więc to raczej logiczne gdzie może takie spotkanie być.. ja już widzę jak u moich nastąpi obraza majestatu i tata zacznie się rzucać, że oni to pojadą sobie do swoich... :/
i nie będziemy w stanie ich przegadać, że od TŻ więcej osób będzie przyjezdnych więc coś z nimi trzeba będzie w niedzielę zrobić, a ode mnie jest dużo osób na miejscu więc takie spotkanie można zrobić w jakikolwiek weekend..

[Nusia1988]

Widzę że nie tylko u mnie kwestia "moi"- "ich" goście.. Masakra i nie idzie przetłumaczyć że wszyscy goście są NASI..

[mahoniowa]

im bliżej gorzej tak szczerze mówiąc i moi to jeszcze takim fochem strzelają, że aż strach się odezwać bo od razu wchodzą na wysokie tony..
mamuśka z siebie cierpiętnicę robi, tata na wspomnienie o weselu wychodzi z pomieszczenia, a teściówka ma wszystko w d* i zajmuje się tylko krytykowaniem wszystkiego.. cyrk na kółkach, mówię Wam!!

[antena22]

U mnie tez bedzie niezle.Mama chce zaprosic najblizsza rodzine na drugi dzien do domu,bo wiadomo ze zostanie jedzenia.Za to rodzice Tz-ta chyba nic nie beda ronic,bo pytalam go juz kilka razy czy u niego cos bedzie i jeszcze ani razu mi nie odpowiedzial.Zachowuje sie jakby nie slyszal pytania.Dla mnie to lepiej jak u niego nic nie bedzie.Nie chce mi sie tluc przez cale Kielce do niego.U mnie nie ma mozliwosci zeby przyjac gosci z obu stron,u niego zreszta tez.

[mogg]

Napisane przez Nusia1988

Widzę że nie tylko u mnie kwestia "moi"- "ich" goście.. Masakra i nie idzie przetłumaczyć że wszyscy goście są NASI..

u mnie to samo, do tego moi dotaja wódke a tż nie dostaną wódki bo tak zarządziła mamusia!
Wódka ma być osobno na ślubie bo jeszcze mój tata wódkę mamie tż podkradnie biorąc pod uwagę że tata mój kupił duuużo więcej butelek niż mama tż...
mój tata skomentował to tak : to djcie gościom tż z naszych tych butelek żeby głupio nie wyszło :P

Napisane przez mahoniowa

im bliżej gorzej tak szczerze mówiąc i moi to jeszcze takim fochem strzelają, że aż strach się odezwać bo od razu wchodzą na wysokie tony..
mamuśka z siebie cierpiętnicę robi, tata na wspomnienie o weselu wychodzi z pomieszczenia, a teściówka ma wszystko w d* i zajmuje się tylko krytykowaniem wszystkiego.. cyrk na kółkach, mówię Wam!!

Moja przezywała że tż się nie ubiera w domu ... że w domu weselnym sie ubieramy oboje i wychodzimy tylko osobno

Napisane przez antena22

U mnie tez bedzie niezle.Mama chce zaprosic najblizsza rodzine na drugi dzien do domu,bo wiadomo ze zostanie jedzenia.Za to rodzice Tz-ta chyba nic nie beda ronic,bo pytalam go juz kilka razy czy u niego cos bedzie i jeszcze ani razu mi nie odpowiedzial.Zachowuje sie jakby nie slyszal pytania.Dla mnie to lepiej jak u niego nic nie bedzie.Nie chce mi sie tluc przez cale Kielce do niego.U mnie nie ma mozliwosci zeby przyjac gosci z obu stron,u niego zreszta tez.

no wychodzi na to że u wzystkich będzie u mnie osobno, nasi świadkowie są przejezdni chce by zjedli odpoczęli zostali nawet 1 dzień dłużej ( wytrzezwieli) i dopiero pojechali wiec u nas będą siedzieć na 100% do tego jeszcze 2 pary znajomych i mój brat!
u tż będzie swoim życiem szła impreza i u moich może będzie może nie.

[justynka333]

Napisane przez mahoniowa

im bliżej gorzej tak szczerze mówiąc i moi to jeszcze takim fochem strzelają, że aż strach się odezwać bo od razu wchodzą na wysokie tony..
mamuśka z siebie cierpiętnicę robi, tata na wspomnienie o weselu wychodzi z pomieszczenia, a teściówka ma wszystko w d* i zajmuje się tylko krytykowaniem wszystkiego.. cyrk na kółkach, mówię Wam!!

Dlatego my zostajemy w Stodółce do poniedziałku a rodzinki niech se posiedzą każde u siebie Moi rodzice średnio się angażowali w przygotowania, TŻ wcale to niech sobie poprawinowe spotkanie organizują sami. U nas zostało 9 dni i nie mamy ciasta dla gości tylko.

[mahoniowa]

Justynka trzymam kciuki! będzie super, nie ma się co bać.. tak myślę!

My zostać nie możemy.. no nic, jakoś to będzie trzeba wymyślić i powiedzieć co postanowiliśmy, a już jak oni się ustosunkują to pokażą na czym im naprawdę zależy.

[Nusia1988]

Napisane przez mahoniowa

im bliżej gorzej tak szczerze mówiąc i moi to jeszcze takim fochem strzelają, że aż strach się odezwać bo od razu wchodzą na wysokie tony..
mamuśka z siebie cierpiętnicę robi, tata na wspomnienie o weselu wychodzi z pomieszczenia, a teściówka ma wszystko w d* i zajmuje się tylko krytykowaniem wszystkiego.. cyrk na kółkach, mówię Wam!!

No jakbym w swoje odbicie patrzyła! Mnie nawet nie chce się zaczynać tematu ślubu bo mama zaraz na takie tony wchodzi że głowa mała. A ostatnio już totalnie przegięła i są ciche dni od 3dni. Albo zmądrzeje albo trudno. Nie wszystko opiera się na pieniądzach i nie wszystko będzie tak jak ona chce. To nasz dzień i to my mamy decydujący głos. Niestety dla mojej mamy coś jest albo tak jak ona chce albo do d***

Napisane przez justynka333

Dlatego my zostajemy w Stodółce do poniedziałku a rodzinki niech se posiedzą każde u siebie Moi rodzice średnio się angażowali w przygotowania, TŻ wcale to niech sobie poprawinowe spotkanie organizują sami. U nas zostało 9 dni i nie mamy ciasta dla gości tylko.

WOW 9 dni! Jak to brzmi...aż mam ciary. Ja się stresuję moimi prawie 2 miesiącami a tutaj już sezon ślubów rozpoczęty . My też najchętniej niedzielę spędzilibyśmy we dwoje..no ale.."jak to by wyglądało.."

[mogg]

Ja mam 6 tygodni i już panikuję!!! Stress... aa

[rozdwojona]

Dziewczyny wszystkiego najlepszego po świętach!
Jeśli któraś szuka informacji o ciastach to dowiedziałam się, że w cukierni Szarlotka (koło Katedry) ciasta, które są wystawione i w różnej cenie można zamówić do ślubu po 20zł/kg niezaleznie od rodzaju. Torty mają od 35 zł - tylko jeszcze ich nie próbowałam.

Czy uważacie że 1200 zł za pracę dj+wodzireja od 14.00 do 1.00 to dużo?

[justynka333]

Napisane przez rozdwojona

Dziewczyny wszystkiego najlepszego po świętach!
Jeśli któraś szuka informacji o ciastach to dowiedziałam się, że w cukierni Szarlotka (koło Katedry) ciasta, które są wystawione i w różnej cenie można zamówić do ślubu po 20zł/kg niezaleznie od rodzaju. Torty mają od 35 zł - tylko jeszcze ich nie próbowałam.

Czy uważacie że 1200 zł za pracę dj+wodzireja od 14.00 do 1.00 to dużo?

Ja zamawiam takie już popakowane ciasto dla gości właśnie w Szarlotce

Cena ok My płacimy 1700zł za DJ

Ale mnie dopadł stres normalnie mam już szaleństwo w oczach :P

[Nusia1988]

Napisane przez mogg

Ja mam 6 tygodni i już panikuję!!! Stress... aa

No to ja mam 7 I z nerwów marzę żeby już był 31.05

[ZakochanaZabka]

ja na szczęście nie będę miała tego problemu z gośćmi na drugi dzień bo mamy 2 dniowe wesele

[ttunia]

Kurcze naprawdę nieźle afery macie odnośnie wesela. Ja pocieszam się tym że tak jak Żabka mam poprawiny. Przyjdzie kto będzie chciał, a płakać nie będę bo mamy je w cenie wiec nie musimy płacić i określać liczby gości i nie koge uwierzyc ze juz tak malo czasu zoastlo do waszych wesel. Ale jestem pewna ze beda piekne!

[mahoniowa]

Myślę że 1200 to całkiem spoko cena

[antena22]

Dziewczyny bylam dzisiaj na degustacji w Dorotce i przepadlam Maja przepyszna smietane.Tort tez byl bardzo dobry.Na 90% tam wlasnie zamowimy tort.Byl najlepszy z dotychczas probowanych.Idealnie nawilzony,kremy takie jak trzeba.Po prostu rewelacja

[KasDi]

Napisane przez Nusia1988

No właśnie ja też tak do tego podchodziłam że nad ranem to zostanie garstka osób którym już na pewno nie w głowie będzie barszczyk..no ale jak mnie kilka osób zaskoczyło "jak to bez barszczyku?" no to popłynęłam..A Miko tak szczerze u Was zostawało coś jedzenia na następny dzień czy osobno płaciliście?


Ja chcę żeby to co zostanie położyli na śniadanie a dania "obiadowe" żeby zabrać do domu i poczęstować tych co jeszcze w niedzielę przyjadą do mojej mamy do domu..

Ja bym się mocno zastanowiła, czy nie zrezygnować z jednego dania w Dniu wesela, a dzięki temu, niech zrobią jakieś jedno ciepłe, świeżo zrobione danie na śniadanie np. żurek z jajkiem. Bo ludzie będą wiedzieć, że te sałatki leżały przez kilka godzin na stołach i nie będą wyglądały smakowicie. Poza tym niektóre nie będą nadawać się do spożycia...

EDIT Doczytałam, że organizujesz śniadanie w innym lokalu, tam gdzie będą nocować goście. Musisz się dopytać tamtych właścicieli, czy możesz przywieź trochę resztek jedzenia z wesela. Nie zawsze lokale się na to zgodzą.

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Dziewczyny, ale macie pogmatwane sytuacje z rodzicami/ teściami. Ja bym próbowała wszystko ustalić przed albo po prostu poinformować co planujecie po weselu, bo potem każdy do każdego będzie miał żal. A jeśli u rodziców TŻ-ta mają być poprawiny/rodzinny obiad to oni powinni także zaprosić Waszych rodziców. Bo to rzeczywiście nie wypada tak się wpraszać, szczególnie jeśli się nie znają ...

[justynka333]

Napisane przez antena22

Dziewczyny bylam dzisiaj na degustacji w Dorotce i przepadlam Maja przepyszna smietane.Tort tez byl bardzo dobry.Na 90% tam wlasnie zamowimy tort.Byl najlepszy z dotychczas probowanych.Idealnie nawilzony,kremy takie jak trzeba.Po prostu rewelacja

Też dziś byłam mega pycha!!! Zamówiłam czekolada-malina 9-10kilo piętrowy taki kształt i ozdobienie z śmietany na wierzchu 2 pierwsze foty, kolejna takie ozdoby na bokach a na całej powierzchni takie czekoladowe ozdoby foto 4, plus nasze imiona :
http://dorotkakielce.pl/images/galle...87171d4d9.jpeg
http://dorotkakielce.pl/images/galle...a02aa5458.jpeg
https://www.google.pl/search?q=tort+weselny&sou rce=lnms&tbm=isch&sa=X&ei =bPUmVdqYCMr9aLaigeAB&ved =0CAcQ_AUoAQ&biw=905&bih= 532#imgrc=OF7W0OnIqSSvYM% 253A%3BV0gkG2J7XQRNLM%3Bh ttp%253A%252F%252Fjaskolk a.net%252Fpliki%252F2010% 252F02%252FTort-weselny-Angielski-5.jpg%3Bhttp%253A%252F%25 2Fjaskolka.net%252F%253Fa ttachment_id%253D1151%3B1 530%3B2560

https://www.google.pl/search?q=ozdoby+z+czekola dy&source=lnms&tbm=isch&s a=X&ei=BPwmVYeQFZTiasHSga AE&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=90 5&bih=532#tbm=isch&q=ozdo by+z+czekolady+na+torty&i mgrc=2Kprkb1D0xPcaM%253A% 3BYdRxzkjUR24eoM%3Bhttp%2 53A%252F%252Fwww.zdjecia. biz.pl%252Fzdjecia%252Fdu ze%252Ftort-czekoladowa-czekoladowy-dekoracja.jpeg%3Bhttp%253 A%252F%252Fwww.zdjecia.bi z.pl%252Fzdjecie%252Ctort-czekoladowa-czekoladowy-dekoracja.php%3B1600%3B90 0

[Oluniuniunia]

Mahoń, Nusia, współczuję Wam nerwów w domu.. U mnie na szczęście nie jest tak źle. Ojciec wydziwia i marudzi, ale to u niego norma, mamie mało co się podoba, trochę psioczy, ale akceptuje moje pomysły, czasem nawet jakieś konstruktywne uwagi zrobi. Teściowa nawydziwiała z ciastami a teraz widzę, że ma kłopot i w końcu będziemy chyba dawać "kupne" i dobrze, bo się zapłaci i z głowy, a nie jedno ciasto będzie robiła ta koleżanka, druga dwa inne, a trzecia to nic, bo będzie robiła bigos W ogóle to na weselu będzie 47-50 osób, a na poprawinach, które w założeniu miały być dojadaniem i dopijaniem resztek,luźnym spotkaniem przy grilu i paluszkach, będzie... ok. 30-40 osób jakaś masakra. Teściowa z mamą prześcigają się w pomysłach,co która zrobi do jedzenia (gdzie się podziało "Dojadanie resztek"?!), ojciec będzie stołyi krzesła od sąsiadów pożyczał (pewnie razem z sąsiadami) i widzę, że luźną atmosferę szlag trafi. Poza tym ja mam spory dom, ogródek dookoła też w miarę, ale ja naprawdę nie mam gdzie przyjąć 40osób! No chyba, że połowa nie siądzie, albo będą na raty przychodzić.. Kuźwa te całe "poprawiny" mnie bardziej stresują niż wesele..

Odebrałam dziś suknię. Wisi już w mamy w pokoju Dowiedziałam się nowego przesądu (tzn. dla mnie nowego) Mianowicie, że PMka nie może wynieść swojej sukni z salonu, tylko ktoś inny musi to zrobić za nią. Ale niestety nie dowiedziałam się dlaczego i bo co , czyli mojego ulubionego "składnika" przesądu
Mama była zła o ten czarny pas, ale przyznała niechętnie, że wygląda ładnie, tylko dziwnie. Nieźle jak na "po moim trupie" wypowiedziane po tym jak powiedziałam przy zamawianiu sukni, że będę mieć czarny pas :P

Napisane przez antena22

Dziewczyny bylam dzisiaj na degustacji w Dorotce i przepadlam Maja przepyszna smietane.Tort tez byl bardzo dobry.Na 90% tam wlasnie zamowimy tort.Byl najlepszy z dotychczas probowanych.Idealnie nawilzony,kremy takie jak trzeba.Po prostu rewelacja

Cieszę się, że w końcu znaleźliście tort godzien Waszych wybrednych podniebień Bo sytuacja zaczynała słabo wyglądać
Ja dziś potwierdziłam tort u Braci Janusz. 6 kg, 2 piętra, biało-czarny z napisem, na godzinę 21. Myślę, że będzie ok.

Jutro kończymy malowanie i sadzimy drzewo w ogrodzie botanicznym!!! Potem będzie miało swoją tabliczkę ale będzie super!!

[mogg]

Ola drzewka zazdroszcze my w sobote grafik napiety - rano protokol i kartka na zapowiedzi potem do ck do krawcowej . Potem nie wiem i potem na obiad ( pieprz i bazylia ) potem jakas denna impreza i do domu

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

[Oluniuniunia]

Napisane przez mogg

Ola drzewka zazdroszcze my w sobote grafik napiety - rano protokol i kartka na zapowiedzi potem do ck do krawcowej . Potem nie wiem i potem na obiad ( pieprz i bazylia ) potem jakas denna impreza i do domu

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

My cały czas mamy rozgrzebane malowanie w domu. Dzisiaj trzeba je skończyć i posprzątać. A jutro jedziemy do Stalowej Woli na wesele, gdzie TŻ jest świadkiem, a ja nikogo nie znam. Ech... I jeszcze dostanę @ dzisiaj pewnie...

[antena22]

Wiesz Ola jak sobie porownam smak tortu z Pasternaka i z Dorotki to jest mega roznica a cena za kg ta sama,wiec warto bylo wybrzydzac
Fajny pomysl z tym drzewkiem.Ladna pamiatka na cale zycie.
Dzisiaj maja przyjsc zaproszenia.Oby wszystkie byly w porzadku...
Przyszly zaproszenia i sa bledy
Tak sie wscieklam ze prawie sie poplakalam.Dobrze ze odbieralam je w pracy.Zlozylam reklamacje i maja przyjsc po weekendzie.Zostaja nam prakrtycznie dwa weekendy kwietnia zeby zaprosic gosci.Chyba bedziemy musieli jezdzic na tygodniu.Obled jakis

[justynka333]

Ola czarny pas miała Panna Młoda z filmu Kac Vegas Oby Twój TŻ był ostrożny na kawalerskim
Aneta poprawią i będzie oki
Ciasta dla gości zamówione... wreszcie

[ttunia]

Hahaha ostatnio jak leciały w tv zapowiedzi właśnie kac Vegas i widziałam ta suknie z czarnym pasem to mi się suknia Oli przypominała

[JagnaJagna]

Witam, przeczytałam niestety tylko kawałek tych wszystkich komentarzy ale postanawiam dołączyć, bo już wiem, że można szybko zwariować planując wesele.

[Oluniuniunia]

Napisane przez justynka333

Ola czarny pas miała Panna Młoda z filmu Kac Vegas Oby Twój TŻ był ostrożny na kawalerskim
Aneta poprawią i będzie oki
Ciasta dla gości zamówione... wreszcie

No mam nadzieję, że go nie poniesie
Witaj Jagna

[mahoniowa]

a cóż tu taka cisza i spokój i pusto aż przeciąg!

justynka jak po panieńskim?
Ola jak wesele, podpatrzyliście coś ciekawego?

załatwiliśmy w weekend dużo wreszcie
- wreszcie wiem jak wygląda moja suknia! Nie jest ona wprawdzie idealnym odzwierciedleniem tego co chciałam, bo koronkę na górze dała kompletnie inną, drobniejszą no ale wielkiej tragedii nie ma, podoba mi się więc jest ok, myślę, że efekt finalny będzie super no i spotkałam się z mogg
- byliśmy na sali, ustaliliśmy menu, kwiaty, noclegi, wszystko, wszystko, z panią właścicielką aż chce się spotykać - cudowna i rozsądna kobietka!
- wybraliśmy kanapę do pokoju w KFM i fotele chcieliśmy dobrać ale jeden kosztował 700 zł więc postawiliśmy na te duże styropianowe i mega wygodne
- załatwiliśmy transport gości weselnych, na razie tak na wyczucie ale kolejny kłopot z głowy

no i dostaliśmy zaproszenie na komunię na tydzień po naszym ślubie. Zaproszenie wypisane już z nowym nazwiskiem

[justynka333]

Napisane przez mahoniowa

a cóż tu taka cisza i spokój i pusto aż przeciąg!

justynka jak po panieńskim?
Ola jak wesele, podpatrzyliście coś ciekawego?

załatwiliśmy w weekend dużo wreszcie
- wreszcie wiem jak wygląda moja suknia! Nie jest ona wprawdzie idealnym odzwierciedleniem tego co chciałam, bo koronkę na górze dała kompletnie inną, drobniejszą no ale wielkiej tragedii nie ma, podoba mi się więc jest ok, myślę, że efekt finalny będzie super no i spotkałam się z mogg
- byliśmy na sali, ustaliliśmy menu, kwiaty, noclegi, wszystko, wszystko, z panią właścicielką aż chce się spotykać - cudowna i rozsądna kobietka!
- wybraliśmy kanapę do pokoju w KFM i fotele chcieliśmy dobrać ale jeden kosztował 700 zł więc postawiliśmy na te duże styropianowe i mega wygodne
- załatwiliśmy transport gości weselnych, na razie tak na wyczucie ale kolejny kłopot z głowy

no i dostaliśmy zaproszenie na komunię na tydzień po naszym ślubie. Zaproszenie wypisane już z nowym nazwiskiem

O rany ale porządziliśmy fotka z gazety ja, ja z TŻ i ze świadkami Było nas 13 osób i było mega Dostałam bon do spa kilka śmiesznych gadżetów, TŻ szkocką. I co mogę Wam radzić na wasze Panieńskie mniej %%% jeszcze dziś jestem licha