Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

[gosiak0512]

MALA ladny opis a skurcze z krzyza sie nie pisaly bo mierzone sa te z brzucha

SIEMPRE my jedziemy w tym roku ale nad polskie morze

MAJKA no opuchlizna zchodzi to lepiej

MALINKA to wam sie porobilo

[Pavlinecka_21]

Zdjęcia mi na apce nie pokazuje... Jej jak zasnę jak TZet pójdzie to obudzę sie późnym popołudniem i lab mi zamkną... Co za noc ;/ nie wiem, czy godzine przespałam bez przerw. Jakbym miała dzis rodzic to chyba ktoś inny musiałby za mnie przeć

[kordelka85]

Napisane przez DomimaZet

Dokładnie tak. Tez takie jest moje zdanie. Czop jest taki sluzowato-galaretowaty o ile można tak nazwać...

Jak na moje oko to jak takie gesciejsze smarki

---------- Dopisano o 03:07 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Napisane przez Majka232

Sylwia - nasz Robaczek już i matkę i ojca obsikal a przewijak to regularnie

U mnie tez przewijał regularnie i ręczniki przy myciu tez

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Napisane przez kamilove

Mamusie które już urodziły mam prośbę Napiszcie mi jak walczyłyście na nawałem pokarmu bo chyba mnie to dopada, piersi obrzmiałe, duże, otoczka sutków zrobiła się twardsza, a sama pierś bardziej okrągła przez co ciężko małej się dobrze przyssać do sutka walczyłyśmy ponad 30min, w końcu pociągnęłam kilka razy laktatorem żeby sutek się dłuższy zrobił i jakoś poszło. Ale teraz powinnam odciągać jak piszą po 10-15ml regularnie co kilka godz? Czy wystarczy pobudzać się trochę przed podaniem małej piersi? Tylko, że to nie byłoby systematycznie bo Nadia jeszcze różnie je... Bardzo proszę o pomoc

Gosiak doczytałam tylko, że urodziłaś, gratuluję ogromnie!!

Jutro Was doczytam bo teraz się ogarniam w domku

Ja po prostu częściej sciagalam pokarm

---------- Dopisano o 03:12 ---------- Poprzedni post napisano o 03:09 ----------

Wykapalam wczoraj mała w wanience w wodzie po raz pierwszy i o dziwo nie rycZala

[Majka232]

Napisane przez kordelka85

Jak na moje oko to jak takie gesciejsze smarki

---------- Dopisano o 03:07 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------



U mnie tez przewijał regularnie i ręczniki przy myciu tez

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------



Ja po prostu częściej sciagalam pokarm

---------- Dopisano o 03:12 ---------- Poprzedni post napisano o 03:09 ----------

Wykapalam wczoraj mała w wanience w wodzie po raz pierwszy i o dziwo nie rycZala

Jak to po raz pierwszy? Wcześniej nie kąpałaś?
My kładziemy mokrą tetrę na brzuszek żeby Młodemu było cieplej

[gosiak0512]

Witamy sie z rana

[rybcia2309]

Napisane przez kordelka85

Będzie dobrze. Myślę ze każda ma poczucie bycia nie gotowa jak juz się cos konkretnie zaczyna

Ja sie balam jak hooooo, i z calego serca teraz kibicuję tym co zostaly bo to czekanie jest tragiczne...wiecie zresztą ile podejść ja robilam

Napisane przez MaŁa_Sylwia

Moze i ja cos sklece opis porodu. bedzie dlugo

jak wiecie rano 20.03 wybralismy sie na szpital, skierowanie z podejrzeniem malowodzia. nawet szybko poszlo i na OCePie wyladowalam kolo 8:00, po badaniu na fotelu dowiedzialam sie ze szyjka prawie zgladzona i rozwarcie na palec. ale jako ze jakies mlode stazystki czy tez lekarki sie uczyly to badanie raz jeszcze podpieli mnie pod ktg, skurcze jakies sie pisaly, ale bez rewelacji, zreszta co mnie to interesowalo, przeciez ja tam mialam byc tlyko na obserwacji po usg okazalo sie ze wod jest malo, ale jeszcze dam rade, wiec zastanawialam sie kiedy mnie do domu wypuszcza tak sie jednak nie stalo, bo po badaniu odeszla mi reszta czopu, tym razem z duza iloscia krwi, meza wyslalam do domu, mial zajrzec do mnie pozniej. niestety wprowadzili zakaz odwiedzin ze wzgledu na grype, wiec prawie plakalam, ze zostalam sama samotna kolo poludnai zaczely bolec plecy, zmiana pozycji nie pomaga wiec postanowilam pochodzic, pomyslalm, ze powinni wymienic lozka, te byly strasznie niewygodne niestety nasilalo sie coraz bardziej i zrozumialam, ze zaczynaja mi sie skurcze. te prawdziwe. poinformowalam pielegniarki o czopie i skurczach, badanie na fotelu, rozwarcie sie posunelo, szyjka zgladzona. Sylwia zaczela panikowac i srac po gaciach dostalam dwa czopki i wtedy juz skurcze zaczely mnie napierd.. nie bolec. podpieli mnie pod ktg a tam cisza, mimo, ze mnie zginalo w pol i nie moglam wylezec :/ akurat moj doktorek mial dyzur, wiec na biezaco sprawdzal co u nas chodzilam godzinami po korytarzu. na skurczach probowalam oddychac a bol z krzyza byl niesamowity i w duchu blagalam zeby juz mnie pocieli kolejne badanie na fotelu po 15:00, myslalam ze mi reke po lokiec wsadzil. a tam 2 cm (tylko a dla mnie az ) i informacja ze przy 3 szykujemy sie do cc, wiec Sylwia zwiekszyla tempo chodzenia po korytarzu kolejny zapis ktg, klnelam w duchu na to, ze musze lezec jak tak boli. kolejne godziny lecialy mi bardzo szybko, po 19:00 znow badanie na fotelu a tam juz ponad 3 cm, wiec jazda na cc, zadzownilam do tzta zeby zabral torbe malego i przyjezdzal (byl w lekkim szoku ), gustowna pizamka z dekoldem po cipke, wenflon, lewatywa, kupa, cewnik, papierologia, maz przy mnie a ja mam dosc. na skurczach trzymal mnie za reke a ja chcialam gryzc sciane, kaza lezec jak sie ku.rwa.. nie da o 21:00 zabrali mnie na ciecie, przejecie w oczac tzta bezcenne. zastrzyk w kregoslup bezbolesny, przestalo bolec, pokochalam pana anestezjologa uczucie ciepla i dzialamy szarpanie, szamotanie, dziwne uczucie, patrze do gory i widze.. wyciagaja mi malego.. 21:20 malowodzie jednak bylo, zielone wody, maly zrobil smolke w brzuchu, dostal 8 pkt, (po dziesieciu minutach juz 10 ) plakalam jak bobr, serce plakalo ze szczescia jak uslyszalam placz.. pokazali mi go, dostawili do twarzy, byl najpiekniejszy na swiecie. moj.. wymarzony, wystarany, wyteskniony Jas. milosc mojego zycia
a tz okazal sie bardzo dzielnym tatusiem

Ale sie zwylam...mala zaje....to napisałaś jakbym przezywala swój jeszcze raz bo emocje te same i jajcem...juz po to fajnie sie pisze. Ja mam wielką rodzine wiec kazdemu z osobna opowiadalam dobre to bo schodzą emocje

[czajelka]

Gratuluje nowym mamuśkom

U nas maly rzadzi i doba to za malo na wypoczynek dla mamy :p
czasem Was podczytujel ale bardzo malutko ....

[sunny_eyes]

Dzień dobry

Napisane przez rosarioV

Czop jest bardzoooo gęsty jeszcze gestszy moim zdaniem niż upławy przy grzybicy albo nawet podobne troche a jak wodyvto stań bez niczego i zobacz czy Ci poleci mokre po nogach i jak nie mozesz tego powstrzymac to się sącza a jak możesz powstrzymać to prawdopodobnie zwieracze szwankuja i popuszczasz

Po nogach nic nie cieknie po prostu mam jakby baaaardzo duzo uplawow, czasami z jakimis glutkami grudkami.
Aj jak dzis tez tak będzie to zadzwonię do gin o dodatkową wizyte.

A maly właśnie sie kokosi po zeberkach... :p

[soniuska]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

Moze i ja cos sklece opis porodu. bedzie dlugo

jak wiecie rano 20.03 wybralismy sie na szpital, skierowanie z podejrzeniem malowodzia. nawet szybko poszlo i na OCePie wyladowalam kolo 8:00, po badaniu na fotelu dowiedzialam sie ze szyjka prawie zgladzona i rozwarcie na palec. ale jako ze jakies mlode stazystki czy tez lekarki sie uczyly to badanie raz jeszcze podpieli mnie pod ktg, skurcze jakies sie pisaly, ale bez rewelacji, zreszta co mnie to interesowalo, przeciez ja tam mialam byc tlyko na obserwacji po usg okazalo sie ze wod jest malo, ale jeszcze dam rade, wiec zastanawialam sie kiedy mnie do domu wypuszcza tak sie jednak nie stalo, bo po badaniu odeszla mi reszta czopu, tym razem z duza iloscia krwi, meza wyslalam do domu, mial zajrzec do mnie pozniej. niestety wprowadzili zakaz odwiedzin ze wzgledu na grype, wiec prawie plakalam, ze zostalam sama samotna kolo poludnai zaczely bolec plecy, zmiana pozycji nie pomaga wiec postanowilam pochodzic, pomyslalm, ze powinni wymienic lozka, te byly strasznie niewygodne niestety nasilalo sie coraz bardziej i zrozumialam, ze zaczynaja mi sie skurcze. te prawdziwe. poinformowalam pielegniarki o czopie i skurczach, badanie na fotelu, rozwarcie sie posunelo, szyjka zgladzona. Sylwia zaczela panikowac i srac po gaciach dostalam dwa czopki i wtedy juz skurcze zaczely mnie napierd.. nie bolec. podpieli mnie pod ktg a tam cisza, mimo, ze mnie zginalo w pol i nie moglam wylezec :/ akurat moj doktorek mial dyzur, wiec na biezaco sprawdzal co u nas chodzilam godzinami po korytarzu. na skurczach probowalam oddychac a bol z krzyza byl niesamowity i w duchu blagalam zeby juz mnie pocieli kolejne badanie na fotelu po 15:00, myslalam ze mi reke po lokiec wsadzil. a tam 2 cm (tylko a dla mnie az ) i informacja ze przy 3 szykujemy sie do cc, wiec Sylwia zwiekszyla tempo chodzenia po korytarzu kolejny zapis ktg, klnelam w duchu na to, ze musze lezec jak tak boli. kolejne godziny lecialy mi bardzo szybko, po 19:00 znow badanie na fotelu a tam juz ponad 3 cm, wiec jazda na cc, zadzownilam do tzta zeby zabral torbe malego i przyjezdzal (byl w lekkim szoku ), gustowna pizamka z dekoldem po cipke, wenflon, lewatywa, kupa, cewnik, papierologia, maz przy mnie a ja mam dosc. na skurczach trzymal mnie za reke a ja chcialam gryzc sciane, kaza lezec jak sie ku.rwa.. nie da o 21:00 zabrali mnie na ciecie, przejecie w oczac tzta bezcenne. zastrzyk w kregoslup bezbolesny, przestalo bolec, pokochalam pana anestezjologa :P uczucie ciepla i dzialamy szarpanie, szamotanie, dziwne uczucie, patrze do gory i widze.. wyciagaja mi malego.. 21:20 malowodzie jednak bylo, zielone wody, maly zrobil smolke w brzuchu, dostal 8 pkt, (po dziesieciu minutach juz 10 ) plakalam jak bobr, serce plakalo ze szczescia jak uslyszalam placz.. pokazali mi go, dostawili do twarzy, byl najpiekniejszy na swiecie. moj.. wymarzony, wystarany, wyteskniony Jas. milosc mojego zycia
a tz okazal sie bardzo dzielnym tatusiem

Super opis

Napisane przez boleczka93

Gosia śliczną masz córunie
Sylawia piękny opis porodu
Jeju.. już mam dość. Wczoraj myślałam żeby mała wyszła kiedy się jej zachce ale po tym telefonie do M że ma być już na weekend majowy tam to mnie ścięło z nóg..
Co jak ją przenoszę i on bedzie musiał już jechać

nie mysl tak nawet.
Poki nie trzeba to nawet o tym nie mysl

Napisane przez gosiak0512

Witamy sie z rana

hej,jak pierwsza noc?



Ja chyba ide dospac jeszcze hm

[madzixx88]

Rybcia-super opis byłaś bardzo dzielna, chłop ponad 4 kg a opisujesz jakbyś kruszynkę urodziła brawo

Gosia-śliczna księżniczka !

Sylwia-uśmiałam sie na opisie, fajnie sie czyta

Zazdroszczę Wam, ze juz macie te chwile za sobą i maleństwa przy sobie...juz miesiąc niedługo niektore Wasze dzieciaczki skończą a my tu jeszcze w dwupaku:/
Choć gotowa na poród mentalnie nie jestem

Sunny-jak wydzielina z grudkami to moze infekcja?

[Majka232]

Madzixx - jak przychodzi co do czego to chyba żadna nie jest gotowa. To chyba normalne. Lęk przed nieznanym

U nas cała noc przespana w łózeczku hurra
Synuś jadł przed 20, 00.30, 4., teraz jeszcze śpi wiec spoko

Niezawsze - co u Ciebie? Jak tam Maciuś w weekend, tatuś dał radę?

Czajelka - Mateuszek mało śpi?

Gosiak - jak nocka? Kiedy powinni Was wypuścić?

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Ja w nocy zamiast spać to buty na necie oglądałam
Która z Was ma oryginalne melisski? Jak u nich z rozmiarowka? Czytalam ze trzeba brać rozm. większe niż normalnie?
Muszę kurtke kupić, chciałabym lekka parkę i nie wiem gdzie szukać

[soniuska]

Napisane przez Majka232

Madzixx - jak przychodzi co do czego to chyba żadna nie jest gotowa. To chyba normalne. Lęk przed nieznanym

U nas cała noc przespana w łózeczku hurra
Synuś jadł przed 20, 00.30, 4., teraz jeszcze śpi wiec spoko

Niezawsze - co u Ciebie? Jak tam Maciuś w weekend, tatuś dał radę?

Czajelka - Mateuszek mało śpi?

Gosiak - jak nocka? Kiedy powinni Was wypuścić?

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Ja w nocy zamiast spać to buty na necie oglądałam
Która z Was ma oryginalne melisski? Jak u nich z rozmiarowka? Czytalam ze trzeba brać rozm. większe niż normalnie?
Muszę kurtke kupić, chciałabym lekka parkę i nie wiem gdzie szukać

Ja mam oryginalne meliski i zamawialam w swoim rozmiarze
Ja sie wkladka sugeruje.

[Majka232]

Napisane przez soniuska

Ja mam oryginalne meliski i zamawialam w swoim rozmiarze
Ja sie wkladka sugeruje.

Ja nie mogę znaleźć ich konkretnie rozmiarowki

[soniuska]

Napisane przez Majka232

Ja nie mogę znaleźć ich konkretnie rozmiarowki

Ja juz nie pamietam skad zamawialam tzn z ktorej stronki z melkami ale gdzies tam zawsze byla tabela rozmiarow na stronie.
Ja mam wkladke 23,5cm

[gosiak0512]

My juz po obchodach
Nocka pol na pol bo wspollokatorki dziecko wiecznie plakalo i moja budzilo. Jak bedzie wsio ok to jutro o 17 do wypisu

[madzixx88]

Majka-to super synek Ci śpi

Ja zrobiłam porządek w szafce z pościelami uff zmachalam sie
Jeszcze muszę zrobić w kosmetykach, bo części w ogóle nie używam a leży bez sensu

[sunny_eyes]

Napisane przez madzixx88

Sunny-jak wydzielina z grudkami to moze infekcja?

Nic nie piecze ani nie szczypie. Poczekam co dziś będzie, a jak nadal to pojadę na wizytę.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez Majka232

Ja w nocy zamiast spać to buty na necie oglądałam
Która z Was ma oryginalne melisski? Jak u nich z rozmiarowka? Czytalam ze trzeba brać rozm. większe niż normalnie?
Muszę kurtke kupić, chciałabym lekka parkę i nie wiem gdzie szukać

Swego czasu bardzo ładne parki były w h&m, nie wiem co w tym sezonie tam mają.

[FlightlessBird]

Biedna Malinka nie dość, ze sie tal nameczyla to teraz jeszcze problemy z rana

Gosiu o szybko u Was wypisują - u nas po 3 dobach dopiero





My juz po sniadanku. Zrobilam pastę jajeczna z rzodkiewka, szczypiorkiem i majonezem Na swiezych buleczkach





Glowa mnie boli przy poruszaniu nia- prawa strona... Juz od nocy tak boli.



Idę zaraz brać sie za sprzatanie, musze pościel zmienić, wiec pralka znow dzis bedzie pracować

[Majka232]

Napisane przez soniuska

Ja juz nie pamietam skad zamawialam tzn z ktorej stronki z melkami ale gdzies tam zawsze byla tabela rozmiarow na stronie.
Ja mam wkladke 23,5cm

A jaki masz rozmiar?

Napisane przez madzixx88

Majka-to super synek Ci śpi

Ja zrobiłam porządek w szafce z pościelami uff zmachalam sie
Jeszcze muszę zrobić w kosmetykach, bo części w ogóle nie używam a leży bez sensu

Oj. Wieczorem prezy sie i nic mu nie pasuje a w nocy zasnął przy piersi i odłożyłam a drugi raz głaskałam więc to nie tak super gładko

Napisane przez sunny_eyes

Nic nie piecze ani nie szczypie. Poczekam co dziś będzie, a jak nadal to pojadę na wizytę.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------


Swego czasu bardzo ładne parki były w h&m, nie wiem co w tym sezonie tam mają.

Dzięki. Rozejrze sie

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Majka232

Madzixx - jak przychodzi co do czego to chyba żadna nie jest gotowa. To chyba normalne. Lęk przed nieznanym

U nas cała noc przespana w łózeczku hurra
Synuś jadł przed 20, 00.30, 4., teraz jeszcze śpi wiec spoko

Niezawsze - co u Ciebie? Jak tam Maciuś w weekend, tatuś dał radę?

Czajelka - Mateuszek mało śpi?

Gosiak - jak nocka? Kiedy powinni Was wypuścić?

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Ja w nocy zamiast spać to buty na necie oglądałam
Która z Was ma oryginalne melisski? Jak u nich z rozmiarowka? Czytalam ze trzeba brać rozm. większe niż normalnie?
Muszę kurtke kupić, chciałabym lekka parkę i nie wiem gdzie szukać

Koleżanka ostatnio kupowała i rzeczywiście brała większy rozmiar niz normalnie nosi. A mierzyła wczesniej gdzies w Białym wlasnie. Ja dopiero wstałam od tej 4 i ide po pojemnik, powinno sie liczyć jako pierwszy poranny mocz.

[rosarioV]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

Moze i ja cos sklece opis porodu. bedzie dlugo

jak wiecie rano 20.03 wybralismy sie na szpital, skierowanie z podejrzeniem malowodzia. nawet szybko poszlo i na OCePie wyladowalam kolo 8:00, po badaniu na fotelu dowiedzialam sie ze szyjka prawie zgladzona i rozwarcie na palec. ale jako ze jakies mlode stazystki czy tez lekarki sie uczyly to badanie raz jeszcze podpieli mnie pod ktg, skurcze jakies sie pisaly, ale bez rewelacji, zreszta co mnie to interesowalo, przeciez ja tam mialam byc tlyko na obserwacji po usg okazalo sie ze wod jest malo, ale jeszcze dam rade, wiec zastanawialam sie kiedy mnie do domu wypuszcza tak sie jednak nie stalo, bo po badaniu odeszla mi reszta czopu, tym razem z duza iloscia krwi, meza wyslalam do domu, mial zajrzec do mnie pozniej. niestety wprowadzili zakaz odwiedzin ze wzgledu na grype, wiec prawie plakalam, ze zostalam sama samotna kolo poludnai zaczely bolec plecy, zmiana pozycji nie pomaga wiec postanowilam pochodzic, pomyslalm, ze powinni wymienic lozka, te byly strasznie niewygodne niestety nasilalo sie coraz bardziej i zrozumialam, ze zaczynaja mi sie skurcze. te prawdziwe. poinformowalam pielegniarki o czopie i skurczach, badanie na fotelu, rozwarcie sie posunelo, szyjka zgladzona. Sylwia zaczela panikowac i srac po gaciach dostalam dwa czopki i wtedy juz skurcze zaczely mnie napierd.. nie bolec. podpieli mnie pod ktg a tam cisza, mimo, ze mnie zginalo w pol i nie moglam wylezec :/ akurat moj doktorek mial dyzur, wiec na biezaco sprawdzal co u nas chodzilam godzinami po korytarzu. na skurczach probowalam oddychac a bol z krzyza byl niesamowity i w duchu blagalam zeby juz mnie pocieli kolejne badanie na fotelu po 15:00, myslalam ze mi reke po lokiec wsadzil. a tam 2 cm (tylko a dla mnie az ) i informacja ze przy 3 szykujemy sie do cc, wiec Sylwia zwiekszyla tempo chodzenia po korytarzu kolejny zapis ktg, klnelam w duchu na to, ze musze lezec jak tak boli. kolejne godziny lecialy mi bardzo szybko, po 19:00 znow badanie na fotelu a tam juz ponad 3 cm, wiec jazda na cc, zadzownilam do tzta zeby zabral torbe malego i przyjezdzal (byl w lekkim szoku ), gustowna pizamka z dekoldem po cipke, wenflon, lewatywa, kupa, cewnik, papierologia, maz przy mnie a ja mam dosc. na skurczach trzymal mnie za reke a ja chcialam gryzc sciane, kaza lezec jak sie ku.rwa.. nie da o 21:00 zabrali mnie na ciecie, przejecie w oczac tzta bezcenne. zastrzyk w kregoslup bezbolesny, przestalo bolec, pokochalam pana anestezjologa :P uczucie ciepla i dzialamy szarpanie, szamotanie, dziwne uczucie, patrze do gory i widze.. wyciagaja mi malego.. 21:20 malowodzie jednak bylo, zielone wody, maly zrobil smolke w brzuchu, dostal 8 pkt, (po dziesieciu minutach juz 10 ) plakalam jak bobr, serce plakalo ze szczescia jak uslyszalam placz.. pokazali mi go, dostawili do twarzy, byl najpiekniejszy na swiecie. moj.. wymarzony, wystarany, wyteskniony Jas. milosc mojego zycia
a tz okazal sie bardzo dzielnym tatusiem

Napisane przez gosiak0512

Witamy sie z rana

Cześć

Napisane przez sunny_eyes

Dzień dobry


Po nogach nic nie cieknie po prostu mam jakby baaaardzo duzo uplawow, czasami z jakimis glutkami grudkami.
Aj jak dzis tez tak będzie to zadzwonię do gin o dodatkową wizyte.

A maly właśnie sie kokosi po zeberkach... :p

Pod koniec ciąży jest bardzo dużo wydzieliny ja zmueniam wkładkę chyba co dwie godziny taka mokra ale to nie wody bo sprawdzalam na pasku kupuję paczkę wkladek na trzy dni

Napisane przez gosiak0512

My juz po obchodach
Nocka pol na pol bo wspollokatorki dziecko wiecznie plakalo i moja budzilo. Jak bedzie wsio ok to jutro o 17 do wypisu

Ooo no to super niech was jutro wypuszcza
Domima kcuki za dziś! !! Czekamy na maluszka

Kurde po wieczormych dwóch skurczach myślałam z nadzieja że obudze się o 4 ze skurczami a ja przespalam pięknie noc a z rana brzuch jak marzenie nic cisza hihi
Jeszcze mam focha na Tż bo wczoraj mówił że rano bedzie a dziś że nie bo jest małe rozwarcie i będzie bił młodego bl już się dziura robi a ja mam chcice i będę chodzić cały dzień wściekła na niego.... jeszcze ma pracę w domu więc będę go oglądać. .. chce mi się wyć. ..
A sutkow sama sobie nie pomasuje bo chcica jeszcze gorsza! !! Chyba będę dziś po schodach biegać i pójdę na dluuugiii spacer. Sama!

[Hanka20]

HEJ!

SYLWIA świetny opis porodu juz myslalam ze się nie zdecydujesz

Napisane przez boleczka93

Gosia śliczną masz córunie
Sylawia piękny opis porodu
Jeju.. już mam dość. Wczoraj myślałam żeby mała wyszła kiedy się jej zachce ale po tym telefonie do M że ma być już na weekend majowy tam to mnie ścięło z nóg..
Co jak ją przenoszę i on bedzie musiał już jechać

Nie martw się, trzeba myśleć ze urodzi się wcześniej ważne jest nastawienie!

Napisane przez Pavlinecka_21

Zdjęcia mi na apce nie pokazuje... Jej jak zasnę jak TZet pójdzie to obudzę sie późnym popołudniem i lab mi zamkną... Co za noc ;/ nie wiem, czy godzine przespałam bez przerw. Jakbym miała dzis rodzic to chyba ktoś inny musiałby za mnie przeć

Współczuję mega, ja na szczęście nie mam problemów z snem.

Napisane przez gosiak0512

Witamy sie z rana

Pierwsza noc za Wami

A mi wszystko przeszło kurde, krzyż juz nie boli brzuch się stawiał w nocy ale bezboleśnie wiec

[soniuska]

Napisane przez madzixx88

Majka-to super synek Ci śpi

Ja zrobiłam porządek w szafce z pościelami uff zmachalam sie
Jeszcze muszę zrobić w kosmetykach, bo części w ogóle nie używam a leży bez sensu

Hehe ambitnie!

Napisane przez Majka232

A jaki masz rozmiar?










Oj. Wieczorem prezy sie i nic mu nie pasuje a w nocy zasnął przy piersi i odłożyłam a drugi raz głaskałam więc to nie tak super gładko




Dzięki. Rozejrze sie

Woesz ze nie wiem i Ci nie powiem bo butki sa w piwnicy.
Bodajze 36

Napisane przez Hanka20

HEJ!

SYLWIA świetny opis porodu juz myslalam ze się nie zdecydujesz
Nie martw się, trzeba myśleć ze urodzi się wcześniej ważne jest nastawienie!








Współczuję mega, ja na szczęście nie mam problemów z snem.






Pierwsza noc za Wami

A mi wszystko przeszło kurde, krzyż juz nie boli brzuch się stawiał w nocy ale bezboleśnie wiec

Mnie rano chwilunie cmilo i przestalo.



Zaraz sie bede ogarniac. Masakra nie spie od 6
Bedzie trzeba podrzemac potem

[gosiak0512]

BIRD u nas jest po 2 pelnych ale jak bym po 20 urodzila to juz doba dluzej.

[FlightlessBird]

Gosiu sliczna Martynka



Rosi sama sobie ulzyj orgazm nie zaszkodzi, a moze pomoc





Zmieniłam pościel, nastawiłam pranie, musialam usiąść bo sie zasapalam i brzuch w dole rozbolal

[soniuska]

Napisane przez FlightlessBird

Gosiu sliczna Martynka



Rosi sama sobie ulzyj orgazm nie zaszkodzi, a moze pomoc





Zmieniłam pościel, nastawiłam pranie, musialam usiąść bo sie zasapalam i brzuch w dole rozbolal

Chcialam to napisac

[rosarioV]

Napisane przez FlightlessBird

Gosiu sliczna Martynka



Rosi sama sobie ulzyj orgazm nie zaszkodzi, a moze pomoc





Zmieniłam pościel, nastawiłam pranie, musialam usiąść bo sie zasapalam i brzuch w dole rozbolal

Napisane przez soniuska

Chcialam to napisac

Ja tak nie umiem jakoś haha

[kar0ola]

Hej ja chcialam sie tylko zameldowac, jestem padnieta, glowa mnie boli jak cholera, skurcze OKROPNE mialam w nocy, dalej sie pojawiaja, jeszcze 2 razy polecial ze mnie czop, dalej czysty. (Zastanawiam se jaki mysi byc wielki skoro dalej wylatuje w takich ilosciach..) nie panikuje ze skurczami bo zaraz mam wizyte u gina.. Dam znac po niej. Milego Dnia dziewczyny. Trzymajcie kciuki zebym nikogo dzisiaj nie zamordowala, bo nastroj niestety taki mi towarzyszy.

[rosarioV]

Napisane przez kar0ola

Hej ja chcialam sie tylko zameldowac, jestem padnieta, glowa mnie boli jak cholera, skurcze OKROPNE mialam w nocy, dalej sie pojawiaja, jeszcze 2 razy polecial ze mnie czop, dalej czysty. (Zastanawiam se jaki mysi byc wielki skoro dalej wylatuje w takich ilosciach..) nie panikuje ze skurczami bo zaraz mam wizyte u gina.. Dam znac po niej. Milego Dnia dziewczyny. Trzymajcie kciuki zebym nikogo dzisiaj nie zamordowala, bo nastroj niestety taki mi towarzyszy.

To trzymam kciuki aby to były te właściwe skurcze i po wizycie abyś na porodowce wylądowała

[siempre]

Hej hej u mnie jak dalej żadnych reakcji aby maluszek wyszedł na świat Kopara na podwórku też go nie zachwyciła bo dalej w brzuchu