Słońce grzeje, tłuszczyk topimy, o piękne ciała dalej walczymy! Cz. 30

[ScarlettO]

Napisane przez arnama

Ja wiem, że to za mało, ale ja tyle jem "normalnie" (też zazwyczaj monotonnie)- w sensie że nic nie okrajam aby było mniej, tu i tak coś pododawałam "na siłę" Od dawna mam z tym problem Ale jem mniej więcej tak samo juz dłuuuugi czas i jak nie ćwiczę to stoję w miejscu, a jak dodaję ćwiczenia to coś mi tam spada.
Natomiast chciałam iść drogą tej książki, ale dziś jak policzyłam to złapałam doła i mi entuzjazm opadł

Często tak jest na początku.. Na sfd były watki dziewczyn, które musiały z niskiej kcal przejść na wysoka i do tydzień dodawały po 100kcal i liczyły wszystko... To na początku wydaje sie niemożliwe, żeby jeść tak dużo ze zdrowego jedzenia ale potem to 2000kcal to za mało jest a weź tez pod uwagę, ze większości warzyw sie nie wlicza (wlocza sie do bilansu strączkowe i korzeniowe głownie) a i warzywa mogą mieć ok 200kcal sumarycznie, zależy ile kto ich je kwestia przyzwyczajenia. Dobra owsianka, omlet ma juz 500 a te 3 obiady to najlepiej jeść właśnie bo robisz jedzenie na jeden czy dwa dni i masz spokój jak jesz 2x dziennie to samo Eldo (dziewczyna informatyka) tak robi no i inne laski na redukcji tez

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Swoją droga jak wroce to zamawiam sobie te książkę

No i w ogóle nie podobam sie sobie, spuchlam od @ i to jedzenie tez mnie napompowalo, czuje sie conajmniej 10kg cięższa, a nie mamy tu kuchni i nie mam jak gotować, będę nusiala jakoś sobie poradzić na jogurtach czy coś, choć na pewno na rybkę jeszcze skoczymy

[arnama]

Napisane przez ScarlettO

a te 3 obiady to najlepiej jeść właśnie bo robisz jedzenie na jeden czy dwa dni i masz spokój jak jesz 2x dziennie to samo Eldo (dziewczyna informatyka) tak robi no i inne laski na redukcji tez

Właśnie tak się zastanawiam że może to tylko tak przerażająco wygląda
Ja jem późno śniadanie i myślę że już przez to wyjdą mi 4 posiłki zamiast 5. Jakby tak jeść po siłce obiad I, później obiad II i kolację jak teraz to jakoś by poszło Ale musiała bym sobie trochę też dzień przeorganizować i np na siłkę zbierać się wcześniej
Póki co, zacznę od zapisywania, jak jest "normalnie", w tym czasie dokończę książkę i zobaczymy co mi z tego fantu wyjdzie

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Lilith890502

Witajcie chcialabym dolaczyc mam 26 lat, jedno dziecko, maz i 2 koty na stanie :P niestety po ciazy z wlasnego lenistwa sie strasznie zapuscilam waze 77kg przy 164cm wzrostu :/ od tygodnia wdrazam skakanke i programy treningowe chodakowskiej i mel b. Posilki co 3-3,5h i duzo wody. Unikam fast foodow, chipsow i slodyczy. Przyda mi sie na pewno motywacja w wiekszym gronie.

Witam

Napisane przez LittleBeetle

Jaka kaleka dziś ze mnie
Przez felernego kapcia potknęłam się o próg, lecąc prze przedpokój widziałam już siebie lądującą na drzwiach kuchni Na szczęście chwyciłam się jakimś cudem klamki i skończyło się na pokrwawionym i opuchniętym palcu u nogi. Jakby tego było mało to wracając do tegoż samego pokoju zrobiłam to samo tylko wlatując z pompą do środka

Non

Ja melduję 40min spacer wieczorny

Za latanie i za spacer

Napisane przez heroine86

A my się przeszliśmy na mały spacerek, bo się chłodniej zrobiło przy okazji wstąpiliśmy na zakupy do Reala

za spacerek

Napisane przez nonessential

Miałam iść biegać a tu w uuuj ciemno No nic.. najwyżej skonfrontuję się z jakimś dzikim dzikiem czy jeleniem dobrze że nie ma okresu godowego bo wtedy ich podobno więcej łazi i węszy

I jak po bieganiu? Żadna dziczyzna nie wyskoczyła?

Napisane przez ScarlettO

Hej Kochane
Trzymajcie za mnie i Madzię dalej kciuki, przeszłyśmy dalej ale ostateczna weryfikacja po 11 sierpnia

Dziś intensywny dzien, sporo zwiedzania i za dużo jedzenia od jutra zapisuje co jem, żeby było na oko ok 2000kcal, bo dziś to zjadłam za kilka dni :/ ale jest pięknie i chłodno, ok 18 stopni mogę troche chłodu przesłać a teraz z TŻ z molo wracamy i pewnie obejrzymy film i winko do tego

Na wakacjach może wpaść czasem trochę śmieciowego jedzenia Oby następne dni też tak miło minęły

[nonessential]

ja wróciłam z bieganka (już jakiś czas temu w sumie ) i melduje ok 6 km takiego marszobiegu interwalowego
swoją drogą melduję też że żadne dzikie zwierze (nie licząc śpiącego menela pod latarnią) nie pojawiło się na mojej drodze

wkręciłam się w nadrabianie starych seriali których nigdy nie obejrzałam w całości i takim oto sposobem już prawie 2

[ScarlettO]

tuż przed snem, nadrabiam

Napisane przez anns_

dobrze pod względem łatwiejszego ogarnięcia się i w ogóle niedobrze pod względem takim, że będę sama w pracy i samotna trochę tutaj. ale to tylko 1,5 miesiąca.. dam radę

będziesz z nami pisać to nie będziesz taka samotna

Napisane przez Georgina_Kincaid

Wspólne motywowanie się do warzyw to dobry pomysł
Tylko najpierw muszę jakieś kupić, a ja chodzę pomiędzy warzywami w sklepie i nic nie widzę.

Jezioro fajne i piękne ale brakuje mi morza. Tam zupełnie inne powietrze i spacery plażą. Kocham

ja lubię pomidory malinowe, cukinie, ogórki (wszelakie ) i buraki

no jest pięknie a jutro plazowanie

Napisane przez arnama

Zaczynam od dziś olejować pazurki, to najlepiej im pomogło
Już sporządziłam domową miksturkę w opakowaniu po płynnym cieniu
Przynajmniej dopóki nie zapomnę, albo.... mi się nie znudzi

też muszę do tego wrócić, bo znów poobgryzałam ze stresu i wyglądają fatalnie

Napisane przez arnama

Mi się ten film przypominał zawsze jak ich widziałam, juz pochorowanych, a co dopiero te ostatnie tygodnie

to jest mój ulubiony film romantyczny i jeden w ogóle z najkochanszych co roku oglądam raz

Napisane przez anulciak85

Scarlett jutro rano wyjeżdżamy. Dziś pakowanie i jeszcze jakieś zakupy.

to udanego wyjazdu i wypoczynku

Napisane przez Lamelkaa

Oprócz tego duży + dla Tż Wczoraj jeszcze zanim się położyłam to podszedł do mnie i pokazywał mi miejsca, w których widać, że coś już schudłam Wziął sobie w końcu do serca to, że się odchudzam i zrozumiał co to dzień paszteta i podły humor w jego trakcie

kochany TŻ moj to nawet nie widzi, że chudnę ostatnio stwierdził, że ciężko mu coś zauwazyć, bo za często mnie widzi

no i za brak alko i ładne trzymanie się to wymaga silnej woli

[ScarlettO]

Napisane przez Lamelkaa

Ej no I mnie nie wzięłaś

zapraszam znajdzie się dla Ciebie miejsce

Napisane przez Veiovis

Hej Dziewczyny
Nie wiem czy znajdzie się więcej takich mądrych jak ja, które dołączają w 30 częsci wątku, ale mam nadzieję że wybór będzie dobry Szukam stabilnej grupy, a nie dziewczyn które odpuszczają po jednym miesiącu.

Coś o sobie?
Aktualnie ważę 78,8 kg Moim celem jest powrót do 65 kg (w przyszłości do 60 kg), czyli do wagi sprzed ciąży Mam za sobą już skuteczne zrzucanie kg, więc plan mam ten sam co wtedy. Rozsądna dieta, codzienne podliczanie kcal (u mnie przynosiło to bardzo dobry skutek ) i duuużo ćwiczeń.
Wiem, że znacie się już bardzo dobrze, ale mam nadzieję ze znajdzie się jeszcze jedno miejsce

to powodzenia z nami szybki pozbędziesz się nadmiaru kg pełno tu motywacji

Napisane przez Lamelkaa

Teraz sobie uświadomiłam, że chyba sama nie wiedziałam co piszę Musiałabym ponad 3 kg zrzucić w tym wątku Ja się chyba ograniczę z pisaniem, żeby przeciągnąć wątek do września

zapędziłaś się z wiarą we własne możliwości

Napisane przez anns_

melduję shred level 1, dzień 6 29 stopni powstrzymało mnie od biegania, spróbuję wieczorem..

Alice za bieg

Arnamcia, Tulipanek z W-wy jechała, to wiesz, tam to są połączenia na całą PL i jeżdżą jednak lepsze pociągi ehhh może kiedyś w całej PL to ulepszą

[ScarlettO]

Napisane przez Lamelkaa

Z Chodakowską nie mogę ćwiczyć, bo jej senny głos mnie dobija Robiłam już kilka podejść i zawsze blada

oo mam to samo

Napisane przez Lamelkaa

Na końcu się okaże, że te bezdzietne presję poczują

ja już mogłabym mieć dziecko, ale jednak brak stabilizacji z mojej strony finansowej szczególnie mi uniemożliwia a raczej zdrowy rozsądek mówi, żeby jeszcze poczekać

Napisane przez Veiovis

I zazdroszczę, że już tak mało Ci zostało

niektórym z nas zostało więcej, ja mam np. do zgubienia min. 10 kg, a optymalnie 15 no ale zobczymy

Napisane przez heroine86

Najlepiej to nie mieć wagi albo baterii mnie jakoś nie kusi by się ważyć- nie tylko teraz, wcześniej również to łajza francowata, łatwo się uzależnić i jeszcze w kłopoty wpędzić...

to akurat prawda

Napisane przez arnama

Melduje 30 minut skakanki

i za skakankę i skalpel i nice&easy

Napisane przez LittleBeetle

W ogóle TZ zobaczył, że znów piszę na wątku i akurat przeczytał o wczasach Powiedział tylko "ale co mam powiedzieć? ja się nigdy wczasami nie zajmuje a wiesz dobrze, że zawsze się godzę jak coś chcesz, policz tylko ile wyjdzie" czyli mam zielone światło ale chyba wybierzemy kwiecień lub maj będzie nieco przyjmniej do tego czasu na pewno się ogarnę

no to super miłego grzebania w ofertach

Napisane przez Georgina_Kincaid

Mnie chyba komary dzisiaj na tej kładce zjedzą. I isy latają z czego nie jestem zadowolona

a mnie żaden w tym sezonie nie dopadł jeszcze

Napisane przez Lamelkaa

Jutro ważenie

mnie omija na szczęście ale będę płakać za tydzień

[ScarlettO]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Melduję 20min pływania kraulem i na placach. Więcej nie miałam siły, może później popływam tak jeszcze raz

Napisane przez heroine86

I ja rozmiar 25

a ja nigdy takiego nie miałam

Napisane przez Niedorosla_Antonina

dziś dla relaxu: rozgrzewka Gacka+ full body workout Kępka&Gaś

Napisane przez Lamelkaa

Jeszcze raczej nie

wrzuć te foty ja się przełamałam, a też tragicznie wyglądam a wyglądasz podobnie do mnie przecież przynajmniej centrymetry to sugerują

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Podliczyłam bilans i na chwilę obecną: B/T/W: 116,88/131,4/150,25
kalorie: 2244.

to się najadłaś dziś

[ScarlettO]

Napisane przez Georgina_Kincaid

U mnie też nudy. Chyba zaczynam tęsknić za miastem i ludźmi. Po miesiącu. Zastanawiam się czy to długo czy krótko
Potańczyłabym, zaraz chyba sobie zrobię jednoosobową dyskotekę w przyczepie

miesiąc to długo wg mnie także ja bym po tyogdniu dostała kociokwiku pewnie

Napisane przez Antilia

To Podhale czy Kraków?

Melduję wyzwania: 110 przysiadów, 95 brzuszków i 64 wykroki i zasiadam do mojego tuńczyka z twarożkiem

Napisane przez nonessential

Boże zostawić was na chwile chociaż.. lepsze kilka stron niż kilkanaście bo wiem że jesteście do tego zdolne spamiary jedne i to przez kilka godzin zaledwie

ja melduje 10km na rowerku 3 iryski i małego wafelka chyba uznam to za mini rest w diecie bo wstałam dziś taka przymulona i cały dzień spędziłam przed laptopem oglądając BrzydUle
Teraz się wzięłam za formatowanie starego komputera bo go jutro sprzedaje koleżance a dopóki się ładuje chyba pójde pobiegać trzeba jakoś spalić te iryski

no to ładnie się powstrzymałaś
no ja w sumie miałam jakieś 200 postów do nadrobienia, ponad 6 stron

Napisane przez Lilith890502

Witajcie chcialabym dolaczyc mam 26 lat, jedno dziecko, maz i 2 koty na stanie :P niestety po ciazy z wlasnego lenistwa sie strasznie zapuscilam waze 77kg przy 164cm wzrostu :/ od tygodnia wdrazam skakanke i programy treningowe chodakowskiej i mel b. Posilki co 3-3,5h i duzo wody. Unikam fast foodow, chipsow i slodyczy. Przyda mi sie na pewno motywacja w wiekszym gronie.

hej kojarzę Cię z mojego wątku ambitnych powodzenia

Napisane przez LittleBeetle

Jaka kaleka dziś ze mnie
Przez felernego kapcia potknęłam się o próg, lecąc prze przedpokój widziałam już siebie lądującą na drzwiach kuchni Na szczęście chwyciłam się jakimś cudem klamki i skończyło się na pokrwawionym i opuchniętym palcu u nogi. Jakby tego było mało to wracając do tegoż samego pokoju zrobiłam to samo tylko wlatując z pompą do środka

Ja melduję 40min spacer wieczorny

uważaj na siebie, Alice chyba klątwę rzuciła na robienie sobie krzywdy w domu sama się poobijała, ktoś pociąl sobie palec, Ty też palce u stop
za spacerek

[ScarlettO]

Napisane przez heroine86

A my się przeszliśmy na mały spacerek, bo się chłodniej zrobiło przy okazji wstąpiliśmy na zakupy do Reala

Napisane przez anns_

w ogóle kupiłam kurczaka ostatnio i po 2 dniach yebał i znów mam obrzydzenie do mięsa

no bo to wszystko to jest beznadziejnej jakości

Napisane przez arnama

Miałam pytać co to, ale jak nie chcesz mówić, to OK

Życzę równie miłego kolejnego dnia Jak tam @? Bardzo dokucza?

powiem jak będzie już po rozwiązaniu

a nawet nie pierwszego dnia dała mi w kośc, dziś już okej

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

Napisane przez arnama

Właśnie tak się zastanawiam że może to tylko tak przerażająco wygląda
Ja jem późno śniadanie i myślę że już przez to wyjdą mi 4 posiłki zamiast 5. Jakby tak jeść po siłce obiad I, później obiad II i kolację jak teraz to jakoś by poszło Ale musiała bym sobie trochę też dzień przeorganizować i np na siłkę zbierać się wcześniej
Póki co, zacznę od zapisywania, jak jest "normalnie", w tym czasie dokończę książkę i zobaczymy co mi z tego fantu wyjdzie

zapisywanie na pewno Ci pomoże a potem wiesz, dodać tu jednego czy dwa owoce w ciągu dnia, potem garstkę orzechów itp. to szybko podbijanie kcal pójddzie

Napisane przez nonessential

ja wróciłam z bieganka (już jakiś czas temu w sumie ) i melduje ok 6 km takiego marszobiegu interwalowego
swoją drogą melduję też że żadne dzikie zwierze (nie licząc śpiącego menela pod latarnią) nie pojawiło się na mojej drodze

wkręciłam się w nadrabianie starych seriali których nigdy nie obejrzałam w całości i takim oto sposobem już prawie 2

z tymi serialami to masakra jest za dużo ich

ok, spadam spać nadrobiłam

[LittleBeetle]

Dzień dobry a w zasadzie chyba noc;p
Nadrobiłam
Anns niestety taka jakość:/
Arnama zapisywanie pomaga, ja tak robiłam jak schudłam w Chinach. Zapusywałam też grzeszki i łatwiej było trwać bo nie chciałam grzeszkow wpisywać
Nonessential za bieg
Scarlett no zdecydowanie poszło po kablach
Melka za ładny wynik na wadze

[chaleanthite]

Dziewczyny... Witam sie z Wami najpierw serdecznie!

Z tej strony zapracowana 30-stka, u ktorej metabolizm juz nie ten, a trzebaby zrzucic 2 kilo przed wakacjami w pazdzierniku... Tak, wiem-niby to tylko 2 kilo, ale do tego rownie ciezko sie zmobilizowac ("przeciez nie wygladam jeszcze tak strasznie"), poza tym zanim organizm zacznie cos spalac i pojawia sie jakiekolwiek efekty to minie wiecznosc... Wiecznosc, podczas ktorej bede sobie wmawiac, ze "Aaa co tam, jeden kawalek czekolady nie zaszkodzi!". A ja chce zmienic troche styl odzywiania-przede wszystkim wiecej warzyw i owocow, mniej slodyczy (ktore oprocz dodatokwych centymetrow strasznie szkodza mojej cerze) no i generalnie wiecej ruchu... I potrzebuje jakiegos kopa, mentalnego wsparcia od ludzi borykajacych sie z tym samym problemem... No wiec...witajcie!

[StupidAlice]

Dzień dobry

Dopiero 7 a już smaży

[Veiovis]

Ale pędzicie z pisaniem Aż strach wyjechać na urlop przy Was

Napisane przez arnama

A mogę zapytać w jakich zawodach tam pracujecie??
Długo tam jesteście?

TŻ aktualnie pracuje w meblach ekskluzywnych (ceny za kuchnie takie, że w życiu bym tyle nie zapłaciła ), a ja aktualnie siedzę w domku Za jakiś czas na pewno bedę szukać pracy, czy uda mi się w zawodzie... zobaczymy a w Pl byłam projektantem instalacji.

Napisane przez Lilith890502

Witajcie chcialabym dolaczyc mam 26 lat, jedno dziecko, maz i 2 koty na stanie :P niestety po ciazy z wlasnego lenistwa sie strasznie zapuscilam waze 77kg przy 164cm wzrostu :/ od tygodnia wdrazam skakanke i programy treningowe chodakowskiej i mel b. Posilki co 3-3,5h i duzo wody. Unikam fast foodow, chipsow i slodyczy. Przyda mi sie na pewno motywacja w wiekszym gronie.

Hej
Ja też jestem tu całkiem nowa i też z problemem po ciążowym

Napisane przez Antilia

Mi się chyba udało mojego uśpić, przy tych upałach jest ciężko, biedny cały mokry od potu i się męczy

U mnie na szczęście wieczory są tak chłodne, że nie mamy takich problemów. Chociaż i tak całą noc przesypia tylko w pieluszce, albo jakimś cieńkim body

Napisane przez arnama

Ja nie wiem, chyba póki co będę jadła jak jem cały czas i zapisywała posiłki, może jak dojdę do końca tej książki od Alice to mnie cos oświeci Chociaż jak zerkłam na przykładowy jadłospis, to wychodziły, jak ja to nazywam z 3 "obiady", a ja tyle chyba nie dam rady jeść A może się nauczę

Ja od dzisiaj zapisuję wszystko co zjadam, więc za jakiś czas wrzucę przykładowy jadłospis Tyle, że u mnie nie ma katowania się i np do obiadu ląduje czasem jakiś brazowy makaron, dwa ziemniaki czy coś podobnego. A to zawsze ilość kcal podniesie

Teściom wczoraj zdechł piesek (mieszkają zaraz obok nas). Miał od urodzenia problemy z tchawicą, a te ostatnie upały totalnie go wykończyły i się zadusił... próbowali go jeszcze ratować w klinice dla zwierząt, ale nic nie dało się już zrobić. 6 lat tylko miał, szkoda

[anns_]

Napisane przez chaleanthite

Dziewczyny... Witam sie z Wami najpierw serdecznie!



Z tej strony zapracowana 30-stka, u ktorej metabolizm juz nie ten, a trzebaby zrzucic 2 kilo przed wakacjami w pazdzierniku... Tak, wiem-niby to tylko 2 kilo, ale do tego rownie ciezko sie zmobilizowac ("przeciez nie wygladam jeszcze tak strasznie"), poza tym zanim organizm zacznie cos spalac i pojawia sie jakiekolwiek efekty to minie wiecznosc... Wiecznosc, podczas ktorej bede sobie wmawiac, ze "Aaa co tam, jeden kawalek czekolady nie zaszkodzi!". A ja chce zmienic troche styl odzywiania-przede wszystkim wiecej warzyw i owocow, mniej slodyczy (ktore oprocz dodatokwych centymetrow strasznie szkodza mojej cerze) no i generalnie wiecej ruchu... I potrzebuje jakiegos kopa, mentalnego wsparcia od ludzi borykajacych sie z tym samym problemem... No wiec...witajcie!

Witaj

Non, za bieganie

Scarlet, oj tam, nie jest az tak złe jak na wakacje spacerujcie duzo, to nic Ci nie przybędzie przez wakacje

Dzien dobry. Poranne zdjecia zrobione, wieczorem wyladuja w klubie

[StupidAlice]

Napisane przez nonessential

ja wróciłam z bieganka (już jakiś czas temu w sumie ) i melduje ok 6 km takiego marszobiegu interwalowego
swoją drogą melduję też że żadne dzikie zwierze (nie licząc śpiącego menela pod latarnią) nie pojawiło się na mojej drodze

Brawo



---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

No i w ogóle nie podobam sie sobie, spuchlam od @ i to jedzenie tez mnie napompowalo, czuje sie conajmniej 10kg cięższa, a nie mamy tu kuchni i nie mam jak gotować, będę nusiala jakoś sobie poradzić na jogurtach czy coś, choć na pewno na rybkę jeszcze skoczymy

Nie trafiło się z @ ale dobrze, że jest, pij wodę może będzie lepiej

---------- Dopisano o 07:16 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Napisane przez Lilith890502

Witajcie chcialabym dolaczyc mam 26 lat, jedno dziecko, maz i 2 koty na stanie :P niestety po ciazy z wlasnego lenistwa sie strasznie zapuscilam waze 77kg przy 164cm wzrostu :/ od tygodnia wdrazam skakanke i programy treningowe chodakowskiej i mel b. Posilki co 3-3,5h i duzo wody. Unikam fast foodow, chipsow i slodyczy. Przyda mi sie na pewno motywacja w wiekszym gronie.

Cześć

Mąż przynajmniej przed kotami wymieniony

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ----------

Napisane przez arnama

A mi się jakoś humor zdu*czył
Próbowałam sobie ogarnąć żarcie na jutro i wyszło mi jakieś 1300kcal
Ja nie wiem jak jeść więcej, żeby było zdrowo, bo wiadomo że FF czy alko można by łatwo dobić

Może wrzucicie dziewczyny Jakiś Wasz dzienny, przykładowy? Z czego Wam się zbiera np ponad 2 tys

Ale mało

Do czasu aż nie ma TŻ-a, eksperymentuj w kuchni, przeglądaj blogi, książki kulinarne powoli zmienisz nawyki, nauczysz się wszystkiego

[agulaaaa]

hej witam się i zmykam
wczoraj wpadly 3 piwa nad jeziorem jutro się już zważę i zaktualizuję tabelkę, miłego dnia

[StupidAlice]

Napisane przez ScarlettO

A jadłam dużo - burgera, małe kfc wpadło, lody, płatki na śniadanie, 7days, magnum więcej grzechów nie pamietam

Toś poszalała nie odchorujesz tego?

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Napisane przez arnama

Chyba sobie deserek wciągnę
Odkryłyśmy z kuzynką coś pysznego (Ona też nie lubi słodyczy ):

Często się koło nich kręcę, to chyba pora spróbować

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Napisane przez Veiovis

W rejony już alpejskie, więc niestety dość daleko od PL
TŻ w Polsce nie miał złej pracy. U mnie za to tragedia... mgr inż, z umową śmieciową za 1500 zł miesięcznie Mimo to nie wiodło nam się najgorzej, ale ze względu na naszą przyszłość zdecydowaliśmy się sprzedać mieszkanie i wyjechać. Żyje nam się teraz jak na wakacjach, a o dziwo wcale nie chodzi tylko o pieniądze Ludzie tu są inni, nie ma tyle stresów, prawie wcale się nie kłócimy. Lepszy klimat jednym słowem

Z jednej strony przykro czytać, że mieszkanie musieliście sprzedać i wyjechać ( ten nasz kraj ) ale wyjazd wyszedł na duży plus, nie planujecie powrotu?

Oczyma wyobraźni widzę, zieleń i pasące się krówki

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Aguś ten alkohol nie niweczy Twojej pracy?

U mnie idealne 55 kg

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

W środę ma być 36 stopni dziś tylko 33

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Melduję 30 min stacjonarnego.
Nie ma czym oddychać wiec więcej nie dam rady Idę na śniadanie

[anulciak85]

Witam się z pociagu

[StupidAlice]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;52360550]Melduję 30 min stacjonarnego.
Nie ma czym oddychać wiec więcej nie dam rady Idę na śniadanie [/QUOTE]



---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Napisane przez anulciak85

Witam się z pociagu

Udanej podróży i bawcie się dobrze

[heroine86]

Dzień dobry

[anns_]

Jeszcze 6,5h pracy

[Antilia]

Napisane przez chaleanthite

Dziewczyny... Witam sie z Wami najpierw serdecznie!

Z tej strony zapracowana 30-stka, u ktorej metabolizm juz nie ten, a trzebaby zrzucic 2 kilo przed wakacjami w pazdzierniku... Tak, wiem-niby to tylko 2 kilo, ale do tego rownie ciezko sie zmobilizowac ("przeciez nie wygladam jeszcze tak strasznie"), poza tym zanim organizm zacznie cos spalac i pojawia sie jakiekolwiek efekty to minie wiecznosc... Wiecznosc, podczas ktorej bede sobie wmawiac, ze "Aaa co tam, jeden kawalek czekolady nie zaszkodzi!". A ja chce zmienic troche styl odzywiania-przede wszystkim wiecej warzyw i owocow, mniej slodyczy (ktore oprocz dodatokwych centymetrow strasznie szkodza mojej cerze) no i generalnie wiecej ruchu... I potrzebuje jakiegos kopa, mentalnego wsparcia od ludzi borykajacych sie z tym samym problemem... No wiec...witajcie!

Witaj Jaka waga i wzrost dokłądnie?

Witam się z rana, waga ze mnie zakpiła: -0,1 kg

[myboyismine]

witam w nowym wątku wchodze po weekendzie a tu tyle stron do nadrobienia

melduję malutkie 0,5 kg na wadze i idę nadrabiać

[aguniaaaaa041986]

Dzień dobry
Nie nadrobię, nie ma nawet opcji spamiary


Witam nowe Dziewczyny


za ćwiczenia


Nie mogłam się wbić to nie pisałem
Powiem tylko ze rzygać mi się chce już upałami

[StupidAlice]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Nie mogłam się wbić to nie pisałem
Powiem tylko ze rzygać mi się chce już upałami

Jest więcej takich osób

Dziewczyny za spadki

Antilia Ty to ledwo 50 kg ważysz? Dobrze pamiętam?

[ScarlettO]

Napisane przez StupidAlice

Dzień dobry

Dopiero 7 a już smaży

Ja tam sie cieszę, dziś plazing

Napisane przez Veiovis

Ale pędzicie z pisaniem Aż strach wyjechać na urlop przy Was

Albo sie jest na bieżąco albo sie potem nadrabia ja właśnie wyjechałam i jak łapie moment to patrzę co sie działo

Napisane przez anns_

Scarlet, oj tam, nie jest az tak złe jak na wakacje spacerujcie duzo, to nic Ci nie przybędzie przez wakacje

Wczoraj wg garmina 17 tys kroków było, ale dziś mniej pewnie będzie bo idziemy na plaże ja uważam ze dość kiepsko pojadłam

Napisane przez StupidAlice

Toś poszalała nie odchorujesz tego?

Nie, udało sie bez sensacji mój żołądek potrafi być ze stali, jednak niekiedy cierpię

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;52360550]Melduję 30 min stacjonarnego.
Nie ma czym oddychać wiec więcej nie dam rady Idę na śniadanie [/QUOTE]

[Antilia]

Napisane przez StupidAlice

Antilia Ty to ledwo 50 kg ważysz? Dobrze pamiętam?

54 na dzień dzisiejszy, do 50 bym chciała zejść

[justico]

część Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu, szukałam jakiejś ekipy coby sie podłączyć celem wirtualnego wspomagania.

(znamy sie z Antilia z zamkniętej grupy której już nie ma a dzieki ktorej udało mi sie w zeszłym roku zrzucić 5kg.)

i tak ważyłam sobie 73 i byłam na dobrej drodze do celu którym jest 65. potem wyjechałam do Holandii, tam zrobiłam sobie dobre mięśnie od fizycznej pracy ale niestety dużo rzeczy się złych wydarzyło i wróciłam późną jesienią z depresją,która już prawie wyleczyłam do tej pory.
Niestety dzięki antydepresantom, zmianie stylu życia (nowa praca o charakterze wybitnie siedzącym) własnemu lenistwu i zniechęceniu zapuściłam się tak, że w minioną sobotę moja waga pokazała 80kg
od 2 tygodni chodzę na fitness (uwierzcie mi, w taki parnik jest nieźle) ale wiem że to za mało póki nie okiełznam obżerania
czyli podsumowując - 32 lata, 167cm wzrost, 80kg