Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

[Jess922]

Napisane przez roxana_lu

My mamy P. Mastalerz, nie wiem jaka Ty wybrałaś ? Nam poleciła ja nasza znajoma, była z niej bardzo zadowolona i teraz ja jestem bardzo szczęśliwa, ze na nią trafiliśmy bo super babka

My mamy P. Dziewisz i jestem super zadowolona

Napisane przez Nicole`_

A mi po porodzie ten ból minął... i wczoraj wrócił Jak chodzę to kuleję aż... trzymam kciuki żeby u Ciebie odpuściło całkiem



Tak, na piersi jest taka żółta mocno... Z tą zieloną kupą to zadzwoniłabym do położnej podpytać jednak.



Oo, a można takiemu maluszkowi espumisan? Jakiś w kropelkach macie? Kurcze, może i my spróbujemy....

Mała właśnie zasnęła (od 18:30 nie spała...). Idę się myć i spać, trzymajcie proszę kciuki żeby ta nocka była lepsza niż wczorajsza

Dobranocka

Tak my mamy w kropelkach, dajemy minimalną dawkę. U nas pomógł.

Napisane przez Isabelle_26

Hejo witam się po dłuższej przerwie



Gratulacje dla wszystkich mamuś tulących swoje maluszki :-* i za te oczekujące..



Ostatnio miałam ciężki czas, widzę jak każda na końcówce

A więc tak: w czwartek 20.08.2015 o godz. 14 urodziła się moja kruszynka :-* Jakież było zdziwienie wszystkich, że taka duża i gdzie ona mi się w brzuchu zmieściła. W poniedziałek przy wypisie ze szpitala wg usg miała mieć ok.3700g i w dniu porodu już go nie powtarzali. Więc Martynka ważyła 4130g i mierzyła całe 58cm, wszyscy w szoku jaka klucha porodu miło nie wspominam, ból nieziemski.. niestety przez to, że nie sadzili że będzie taka duża to położna nie nacięła mi krocza i trochę pękłam, niby nie mocno ale szwy ciągną niemiłosiernie.. Jak dzisiaj nie będzie objawów żółtaczki to o 14 wychodzimy do domciu Mąż był dzielny, wytrzymał cały poród a nawet przeciął pępowinę :-*



Tak więc mój bąbel chyba największy na forum

Do usłyszenia

Rzeczywiście kluseczka gratulacje



U nas dziś nocka super ! Mały przespał ciągiem 4h

dziewczyny, czy Wy też nie macie apetytu ?
ja mogłabym nic nie jeść.

[majka242007]

Napisane przez Jess922

My mamy P. Dziewisz i jestem super zadowolona



Tak my mamy w kropelkach, dajemy minimalną dawkę. U nas pomógł.



Rzeczywiście kluseczka gratulacje



U nas dziś nocka super ! Mały przespał ciągiem 4h

dziewczyny, czy Wy też nie macie apetytu ?
ja mogłabym nic nie jeść.

Yhy... Wmuszam w siebie jak mi sie przypomni ze jeszcze nic nie jadlam...

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez roxana_lu

Isabelle gratulacje ! )))

Majka zrozum tez faceta, nacieszyć sie małym chce wiem o co Ci chodzi ale hmmmm... Lepiej mieć takiego nadgorliwca w domu niż miałby sie małym nie interesować

---
Ja mam pytanie do Was dziewczyny, ktore juz urodziły jakis czas temu... Czy miała któraś z Was taka sytuacje, ze juz praktycznie nie krwawiła, wkładki czyste a pozniej zaczęła krwawić na nowo? U mnie 2,5 tygodnia po cc, nie krwawiłam wcale, tylko przy siusianiu czasami coś malutkiego kaplo a dzis nad ranem normalnie lało sie ze mnie... Normalna krew plus małe skrzepy, od 3 wymieniłam juz 3 podpaski no i leci ze mnie jak podczas @... Brzuch mnie nie boli, nic wiecej nie ma... Ale wystraszyłam sie bardzo, nie wiem czy to normalne czy nie... jak byłam po tygodniu u lekarki na ściągnięciu szwów to pytałam czy skrzepy jeszcze mogą isc i powiedziała ze tak, oczywiście ale juz sie "lać po nogach nie powinno"... A to było 1,5 tygodnia temu. Wtedy zrobiła mi usg i wszystko w porządku, macica super... A dzis takie coś. Jeszcze jak na złość i lekarka i lekarz na urlopie, z nią sie dopiero w poniedziałek w szpitalu spotkam bo jadę sprawdzić co to mi na tej ranie wyrosło (wczoraj położna mi to oglądała i mowi, ze to jej ani na krwiaka ani na nic ropnego nie wyglada)... Ehhh... Po prostu juz mam dosc tego całego połogu i całej reszty... Tu na tej ranie nie wiadomo co, tu w poniedziałek do lekarza jadę sprawdzić co z woreczkiem żółciowym, tutaj jeszcze to krwawienie...

No racja... Ale wkurzylam sie i chyba nie potrzebnie go objechalam... Teraz maly spi a o tej godz zawsze juz hasa... Oszaleje.

A nie dzwiglas nic? Ja tez juz nie krwawie od kilku dobrych dni. A przed wczoraj wanienke zanioslam wylac po kapieli bo tz karmil i chcialam ogarnac i wczoraj krwawic zaczelam na nowo. Dzis juz nie krwawie. Oczywiście opr dostalam od tz ze dzwiglam ale myslalam ze moge, po za tym ta wanienka nie wiele wazy z wada moze z 5kg...

[Aliczka88]

Witamy się z domu co za rarytas spać na normalnym łóżku a nie na tej szpitalnej pryczy ;-)



Dziewczyny mam pytanie, czy mogę wziąć APAP? Tak mnie boli krocze po szyciu że Płakać miał się chce! :-( ja nie wiem jak ta doktorka mnie poszyla ale z dniu na dzien jest gorzej :-( siedzieć nie dam rady.

[majka242007]

Napisane przez Aliczka88

Witamy się z domu co za rarytas spać na normalnym łóżku a nie na tej szpitalnej pryczy ;-)



Dziewczyny mam pytanie, czy mogę wziąć APAP? Tak mnie boli krocze po szyciu że Płakać miał się chce! :-( ja nie wiem jak ta doktorka mnie poszyla ale z dniu na dzien jest gorzej :-( siedzieć nie dam rady.

Mozesz wszystkie leki z paracetamolem. Apap, panadol, efferalgan, paracetamol.

Mozesz tez leki z ibuprofenem. Maja oprocz dzialania przeciwbolowego, przeciwzapalne. Ibufen, ibuprofen i nurofen. (polecane przy zapaleniu piersi)

Dawki jak na opakowaniu i nie przekraczac.

[beaciorq]

Isabelle gratulacje śliczny klocuszek ) moj tez zapowiada sie , aly pakerek )

Czyli co, następne w kolejce natalia i ja? cala noc myslalam ze mam skurcze a to ta rwa kulszowa tak mnie bolala i promieniowalo na caly krzyż takze boje sie ze przegapie te właściwe skurcze :p

[springtime]

Napisane przez roxana_lu

Isabelle gratulacje ! )))

Majka zrozum tez faceta, nacieszyć sie małym chce wiem o co Ci chodzi ale hmmmm... Lepiej mieć takiego nadgorliwca w domu niż miałby sie małym nie interesować

---
Ja mam pytanie do Was dziewczyny, ktore juz urodziły jakis czas temu... Czy miała któraś z Was taka sytuacje, ze juz praktycznie nie krwawiła, wkładki czyste a pozniej zaczęła krwawić na nowo? U mnie 2,5 tygodnia po cc, nie krwawiłam wcale, tylko przy siusianiu czasami coś malutkiego kaplo a dzis nad ranem normalnie lało sie ze mnie... Normalna krew plus małe skrzepy, od 3 wymieniłam juz 3 podpaski no i leci ze mnie jak podczas @... Brzuch mnie nie boli, nic wiecej nie ma... Ale wystraszyłam sie bardzo, nie wiem czy to normalne czy nie... jak byłam po tygodniu u lekarki na ściągnięciu szwów to pytałam czy skrzepy jeszcze mogą isc i powiedziała ze tak, oczywiście ale juz sie "lać po nogach nie powinno"... A to było 1,5 tygodnia temu. Wtedy zrobiła mi usg i wszystko w porządku, macica super... A dzis takie coś. Jeszcze jak na złość i lekarka i lekarz na urlopie, z nią sie dopiero w poniedziałek w szpitalu spotkam bo jadę sprawdzić co to mi na tej ranie wyrosło (wczoraj położna mi to oglądała i mowi, ze to jej ani na krwiaka ani na nic ropnego nie wyglada)... Ehhh... Po prostu juz mam dosc tego całego połogu i całej reszty... Tu na tej ranie nie wiadomo co, tu w poniedziałek do lekarza jadę sprawdzić co z woreczkiem żółciowym, tutaj jeszcze to krwawienie...

Jestem 3 tygodnie po cc i nadal coś tam się pojawia na wkladce. Czasem mniej czasem więcej. Położna ostatnio pytała o krwawienie i mówiła, że może być właśnie tak jak piszesz. Niby już nic, a nagle krwawienie wraca. Nie wiem na ile może ono być obfite, ale kolor ma się zmieniać na coraz bardziej brązowy, aż do zaniku. Jeżeli sie martwisz to lepiej byłoby sprawdzić to u lekarza.

Napisane przez Isabelle_26

Hejo witam się po dłuższej przerwie



Gratulacje dla wszystkich mamuś tulących swoje maluszki :-* i za te oczekujące..



Ostatnio miałam ciężki czas, widzę jak każda na końcówce

A więc tak: w czwartek 20.08.2015 o godz. 14 urodziła się moja kruszynka :-* Jakież było zdziwienie wszystkich, że taka duża i gdzie ona mi się w brzuchu zmieściła. W poniedziałek przy wypisie ze szpitala wg usg miała mieć ok.3700g i w dniu porodu już go nie powtarzali. Więc Martynka ważyła 4130g i mierzyła całe 58cm, wszyscy w szoku jaka klucha porodu miło nie wspominam, ból nieziemski.. niestety przez to, że nie sadzili że będzie taka duża to położna nie nacięła mi krocza i trochę pękłam, niby nie mocno ale szwy ciągną niemiłosiernie.. Jak dzisiaj nie będzie objawów żółtaczki to o 14 wychodzimy do domciu Mąż był dzielny, wytrzymał cały poród a nawet przeciął pępowinę :-*



Tak więc mój bąbel chyba największy na forum

Do usłyszenia

Gratulacje! !! No to chyba pobilaś rekord

Dziękuję za rady i ciepłe słowa. Rada z moczem to dla mnie chyba zbyt ekstremalne ale w pon będę u pediatry to może coś przepisze. U nas ciąg dalszy problemów brzuszkowych. Zmieniamy mleko i mam nadzieje, że się poprawi sytuacja. Na razie ilość głośnych bąków razy dwa przeszła moje wyobrażenie; )

[kasperka]

Dzień dobry

[Aliczka88]

Dzięki za info :-*



Któraś z Was też ma takie obolałe krocze? Kiedy to przejdzie? :-(



Olek w nocy obudził się 5x na cyca i zrobił 3 kupki. Grzeczny, prawie wcale nie płacze

[kasperka]

Napisane przez Isabelle_26

Hejo witam się po dłuższej przerwie



Gratulacje dla wszystkich mamuś tulących swoje maluszki :-* i za te oczekujące..



Ostatnio miałam ciężki czas, widzę jak każda na końcówce

A więc tak: w czwartek 20.08.2015 o godz. 14 urodziła się moja kruszynka :-* Jakież było zdziwienie wszystkich, że taka duża i gdzie ona mi się w brzuchu zmieściła. W poniedziałek przy wypisie ze szpitala wg usg miała mieć ok.3700g i w dniu porodu już go nie powtarzali. Więc Martynka ważyła 4130g i mierzyła całe 58cm, wszyscy w szoku jaka klucha porodu miło nie wspominam, ból nieziemski.. niestety przez to, że nie sadzili że będzie taka duża to położna nie nacięła mi krocza i trochę pękłam, niby nie mocno ale szwy ciągną niemiłosiernie.. Jak dzisiaj nie będzie objawów żółtaczki to o 14 wychodzimy do domciu Mąż był dzielny, wytrzymał cały poród a nawet przeciął pępowinę :-*



Tak więc mój bąbel chyba największy na forum

Do usłyszenia

Gratulacje!!!
Twoja kruszynka najwieksza u nas na wątku )

[roxana_lu]

Napisane przez springtime

Jestem 3 tygodnie po cc i nadal coś tam się pojawia na wkladce. Czasem mniej czasem więcej. Położna ostatnio pytała o krwawienie i mówiła, że może być właśnie tak jak piszesz. Niby już nic, a nagle krwawienie wraca. Nie wiem na ile może ono być obfite, ale kolor ma się zmieniać na coraz bardziej brązowy, aż do zaniku. Jeżeli sie martwisz to lepiej byłoby sprawdzić to u lekarza.





Gratulacje! !! No to chyba pobilaś rekord

Dziękuję za rady i ciepłe słowa. Rada z moczem to dla mnie chyba zbyt ekstremalne ale w pon będę u pediatry to może coś przepisze. U nas ciąg dalszy problemów brzuszkowych. Zmieniamy mleko i mam nadzieje, że się poprawi sytuacja. Na razie ilość głośnych bąków razy dwa przeszła moje wyobrażenie; )

No wlasnie mi tez położna mowila ze moze tak byc ale nie wiem czy az tak... Miałam juz wydzielinę brązowa, teraz znów wróciło jak normalnie przy @ krew...
Moich lekarzy nie ma a nie wiem czy do poniedziałku moge czekac... ehhh...

[agnes_074]

Napisane przez Isabelle_26

Hejo witam się po dłuższej przerwie



Gratulacje dla wszystkich mamuś tulących swoje maluszki :-* i za te oczekujące..



Ostatnio miałam ciężki czas, widzę jak każda na końcówce

A więc tak: w czwartek 20.08.2015 o godz. 14 urodziła się moja kruszynka :-* Jakież było zdziwienie wszystkich, że taka duża i gdzie ona mi się w brzuchu zmieściła. W poniedziałek przy wypisie ze szpitala wg usg miała mieć ok.3700g i w dniu porodu już go nie powtarzali. Więc Martynka ważyła 4130g i mierzyła całe 58cm, wszyscy w szoku jaka klucha porodu miło nie wspominam, ból nieziemski.. niestety przez to, że nie sadzili że będzie taka duża to położna nie nacięła mi krocza i trochę pękłam, niby nie mocno ale szwy ciągną niemiłosiernie.. Jak dzisiaj nie będzie objawów żółtaczki to o 14 wychodzimy do domciu Mąż był dzielny, wytrzymał cały poród a nawet przeciął pępowinę :-*



Tak więc mój bąbel chyba największy na forum

Do usłyszenia

Gratuluję Kluseczki!:ro za:
Nawet na zdjęciu widać, że urodzilaś puszyste Maleństwo
Życzę Wam zdrówka i spokojnych nocy

[MsLullaby]

Napisane przez Isabelle_26

Hejo witam się po dłuższej przerwie



Gratulacje dla wszystkich mamuś tulących swoje maluszki :-* i za te oczekujące..



Ostatnio miałam ciężki czas, widzę jak każda na końcówce

A więc tak: w czwartek 20.08.2015 o godz. 14 urodziła się moja kruszynka :-* Jakież było zdziwienie wszystkich, że taka duża i gdzie ona mi się w brzuchu zmieściła. W poniedziałek przy wypisie ze szpitala wg usg miała mieć ok.3700g i w dniu porodu już go nie powtarzali. Więc Martynka ważyła 4130g i mierzyła całe 58cm, wszyscy w szoku jaka klucha porodu miło nie wspominam, ból nieziemski.. niestety przez to, że nie sadzili że będzie taka duża to położna nie nacięła mi krocza i trochę pękłam, niby nie mocno ale szwy ciągną niemiłosiernie.. Jak dzisiaj nie będzie objawów żółtaczki to o 14 wychodzimy do domciu Mąż był dzielny, wytrzymał cały poród a nawet przeciął pępowinę :-*



Tak więc mój bąbel chyba największy na forum

Do usłyszenia

Gratuluję

[dd1dd]

Gratuluję wszystkim rozpakowanym w ostatnim czasie Mamusiom

[goooosienka]

Napisane przez roxana_lu

Isabelle gratulacje ! )))

Majka zrozum tez faceta, nacieszyć sie małym chce wiem o co Ci chodzi ale hmmmm... Lepiej mieć takiego nadgorliwca w domu niż miałby sie małym nie interesować

---
Ja mam pytanie do Was dziewczyny, ktore juz urodziły jakis czas temu... Czy miała któraś z Was taka sytuacje, ze juz praktycznie nie krwawiła, wkładki czyste a pozniej zaczęła krwawić na nowo? U mnie 2,5 tygodnia po cc, nie krwawiłam wcale, tylko przy siusianiu czasami coś malutkiego kaplo a dzis nad ranem normalnie lało sie ze mnie... Normalna krew plus małe skrzepy, od 3 wymieniłam juz 3 podpaski no i leci ze mnie jak podczas @... Brzuch mnie nie boli, nic wiecej nie ma... Ale wystraszyłam sie bardzo, nie wiem czy to normalne czy nie... jak byłam po tygodniu u lekarki na ściągnięciu szwów to pytałam czy skrzepy jeszcze mogą isc i powiedziała ze tak, oczywiście ale juz sie "lać po nogach nie powinno"... A to było 1,5 tygodnia temu. Wtedy zrobiła mi usg i wszystko w porządku, macica super... A dzis takie coś. Jeszcze jak na złość i lekarka i lekarz na urlopie, z nią sie dopiero w poniedziałek w szpitalu spotkam bo jadę sprawdzić co to mi na tej ranie wyrosło (wczoraj położna mi to oglądała i mowi, ze to jej ani na krwiaka ani na nic ropnego nie wyglada)... Ehhh... Po prostu juz mam dosc tego całego połogu i całej reszty... Tu na tej ranie nie wiadomo co, tu w poniedziałek do lekarza jadę sprawdzić co z woreczkiem żółciowym, tutaj jeszcze to krwawienie...

U mnie to samo, lekarz mówi ze mam się nie przejmować bo to normalne

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[ja1003]

Napisane przez beaciorq

Isabelle gratulacje śliczny klocuszek ) moj tez zapowiada sie , aly pakerek )

Czyli co, następne w kolejce natalia i ja? cala noc myslalam ze mam skurcze a to ta rwa kulszowa tak mnie bolala i promieniowalo na caly krzyż takze boje sie ze przegapie te właściwe skurcze :p

Jeszcze ja! Jeszcze ja! No i moje Maleństwo też podobno ma ładną wagę.

[moniska139]

Ambiwalentna, Acka, Isabelle gratuluję

Napisane przez Jess922

dziewczyny, czy Wy też nie macie apetytu ?
ja mogłabym nic nie jeść.

Ja mam mega żarcie jem ok 20 kolacje i o 4 burczy mi w brzuchu. U życiu w nocy nie budził mnie głód.

Młody mimo, że się cieszy z siostry to jest o nią zazdrosny mało czasu mu poświęcam. Ale Pola w ciągu dnia jest bardzo absorbujaca. Jakbym miała dwoje różnych dzieci w jednej osobie, od 20 do 8 śpi jak aniołek i musze ją budzić na karmienie bo po 3 godzinach rozsadza mi cycki. W dzień są problemy z zasypianiem a godzinna drzemka to naprawdę wyczyn. I jeszcze kupowe problemy, męczy się A potem robi 4-5 w ciągu pół godziny, i to jest takie ścięte mleko. Zaczęłam podawać Delicol po wizycie położnej.
No i wczoraj zrobiłam panikę i pojechaliśmy do szpitala. Mała ma sine dłonie i stopy, a w czasie płaczu wokół ust i zdarza jej się łypać powietrze jak ryba jakby nie mogła go nabrać. Ale na szczęście jest wszystko w porządku choć pewnie jeszcze do swojego pediatry z tym pojadę. Strasznie jestem przewrazliwiona przez te szpitale i złe wyniki usg. Tylko chodzę i płaczę z byle powodu. Wyglądam jak zombie...

[Molise]

Napisane przez beaciorq

Isabelle gratulacje śliczny klocuszek ) moj tez zapowiada sie , aly pakerek )

Czyli co, następne w kolejce natalia i ja? cala noc myslalam ze mam skurcze a to ta rwa kulszowa tak mnie bolala i promieniowalo na caly krzyż takze boje sie ze przegapie te właściwe skurcze :p

Napisane przez ja1003

Jeszcze ja! Jeszcze ja! No i moje Maleństwo też podobno ma ładną wagę.

To ja poczekam na swoją kolej, najlepiej do poniedziałku Tż cały weekend w rozjazdach, dzisiaj od 18 do północy będzie całkowicie niedostępny, jutro od 14 do 18. Także poczekam na niego do poniedziałku

[natalia1011]

Napisane przez beaciorq

Czyli co, następne w kolejce natalia i ja? cala noc myslalam ze mam skurcze a to ta rwa kulszowa tak mnie bolala i promieniowalo na caly krzyż takze boje sie ze przegapie te właściwe skurcze :p

Napisane przez ja1003

Jeszcze ja! Jeszcze ja! No i moje Maleństwo też podobno ma ładną wagę.

Jeszcze vea, chyba że jest na porodówce, bo się nie odzywa
beaciorq Ty przegapisz skurcze przez rwę, a ja nie będę wiedziała, że to te właściwie Chociaż gadałam z mamą, jej oba porody zaczęły się przez odejście wód.


W ogóle obudziłam się z mega podłym humorem;/

Napisane przez Molise

To ja poczekam na swoją kolej, najlepiej do poniedziałku Tż cały weekend w rozjazdach, dzisiaj od 18 do północy będzie całkowicie niedostępny, jutro od 14 do 18. Także poczekam na niego do poniedziałku

Ja tam już czekać nie chce, ale syn decyduje, a teraz by było akurat, bo TŻ ma 3 dni wolnego

[Molise]

Napisane przez natalia1011

Ja tam już czekać nie chce, ale syn decyduje, a teraz by było akurat, bo TŻ ma 3 dni wolnego

Mój miał wolne 2 dni, teraz w weekend walczy u mnie w firmie. Także te 2 dni mogę poczekać
Wczoraj już fajnie mi się skurcze rozkręcały i dupa.

[beaciorq]

Napisane przez ja1003

Jeszcze ja! Jeszcze ja! No i moje Maleństwo też podobno ma ładną wagę.

A na kiedy masz termin bo mi umknelo a widze ze nie ma coe na 1 stronie napisz pw do roxany

[kasperka]

Napisane przez Jess922

My mamy P. Dziewisz i jestem super zadowolona







Tak my mamy w kropelkach, dajemy minimalną dawkę. U nas pomógł.







Rzeczywiście kluseczka gratulacje







U nas dziś nocka super ! Mały przespał ciągiem 4h



dziewczyny, czy Wy też nie macie apetytu ?

ja mogłabym nic nie jeść.

Ja mam dokladnie to samo
Musze sie zmuszac do jedzenia.
Za to jak w ciazy slodycze mnie nie ruszaly, tak teraz lubie od czasu do czasu cos słodkiego przekąsić

[martulka0991]

Hejka!!!
Isabelle, gratulacje, ale wielkolulek z Twojen Kruszynki ;-) a Ty, dzielna mamusia zdrowka dla Was i szybkiego powrotu do domu!!!
Aliczka super ze juz w domu, ja z przeciwbolowych bralam panadol ale to na okropny bol zeber ktory czasami jeszcze potrafi dokuczyc (4tyg po porodzie) ale da sie zniesc, krocze mnie dlugo nie bolalo bardziej pieklo ale ja nie bylam nacinana, tylko mialam otarcie i 1szew w razie 'w'

Napisane przez roxana_lu

Ja mam pytanie do Was dziewczyny, ktore juz urodziły jakis czas temu... Czy miała któraś z Was taka sytuacje, ze juz praktycznie nie krwawiła, wkładki czyste a pozniej zaczęła krwawić na nowo? U mnie 2,5 tygodnia po cc, nie krwawiłam wcale, tylko przy siusianiu czasami coś malutkiego kaplo a dzis nad ranem normalnie lało sie ze mnie... Normalna krew plus małe skrzepy, od 3 wymieniłam juz 3 podpaski no i leci ze mnie jak podczas @... Brzuch mnie nie boli, nic wiecej nie ma... Ale wystraszyłam sie bardzo, nie wiem czy to normalne czy nie... jak byłam po tygodniu u lekarki na ściągnięciu szwów to pytałam czy skrzepy jeszcze mogą isc i powiedziała ze tak, oczywiście ale juz sie "lać po nogach nie powinno"... A to było 1,5 tygodnia temu. Wtedy zrobiła mi usg i wszystko w porządku, macica super... A dzis takie coś. Jeszcze jak na złość i lekarka i lekarz na urlopie, z nią sie dopiero w poniedziałek w szpitalu spotkam bo jadę sprawdzić co to mi na tej ranie wyrosło (wczoraj położna mi to oglądała i mowi, ze to jej ani na krwiaka ani na nic ropnego nie wyglada)... Ehhh... Po prostu juz mam dosc tego całego połogu i całej reszty... Tu na tej ranie nie wiadomo co, tu w poniedziałek do lekarza jadę sprawdzić co z woreczkiem żółciowym, tutaj jeszcze to krwawienie...

Ja juz nie krwawie, pojawia sie taki zabarwiony na rozowo lub lekko brazowo sluz, ale jak pochodze duzo po schodach lub podzwigam to pojawiaja sie plamienia najczesciej w nocy wiec u mnie 4tyg po porodzie jeszcze na noc podpaski a tak grubsze wkladki lub najciensze podpaski... Wczoraj np wynioslam z pokoju do lazienki wanienke, owal dostalam od Tz ze dzwigam i znow plamie...

[Jess922]

Dziewczyny- dodałam zdjęcia Alanka do klubu, gdyby któraś chciała zobaczyć

[roxana_lu]

Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi
Poobserwuje sie i jak nie przejdzie to w poniedziałek sie bede widziała z moja ginekolog... Chociaz nie powiem - martwi mnie to

My wlasnie byliśmy na bio bazarku, nakupiłam pyszności i teraz sie do nich ślinie az w końcu bede mogła zjesc. Czekamyi spacerujemy z Julka sobie bo faceci pojechali na jazdę próbna samochodem, który planujemy zakupić... I tak dla odmiany - jak ostatnio w ogóle nie miałam smaka tak wlasnie teraz pozarlabym konia z kopytami... !

Jess cudowny Alanek

[kasperka]

Napisane przez Jess922

Dziewczyny- dodałam zdjęcia Alanka do klubu, gdyby któraś chciała zobaczyć

Widziałam
Maximilian tez jest w K

[mms_22]

Ambiwalentna, Acka, Isabelle Gratulacje!!!!!: oklaski:



u nas była ciężka noc Mały prężył się i płakał... co ja mówię... wrzeszczał pół nocy... wszystko przez brzuszek chyba Nad ranem to samo...
Moja mama stwierdziła, ze widocznie mam za gęsty pokarm i jego jelitka sobie z tym nie radzą... Ona przy moim bracie (pierwszym dziecku) też miała ten sam problem i zasugerowała mi, żebym jednak kupiła herbatkę z kopru włoskiego i podawała ją Małemu między posiłkami... I wiecie co... Maly wypił 30 ml i przy następnym karmieniu robiąc kupkę ani raz się nie prężył... zobaczymy co będzie dalej...

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Mravka, kasperka, Jess, roxana_lu, MsLullaby Cudne Maleństwa


To ja dorzucam do K. swoją Miłość

[kasperka]

Napisane przez mms_22

Ambiwalentna, Acka, Isabelle Gratulacje!!!!!: oklaski:



u nas była ciężka noc Mały prężył się i płakał... co ja mówię... wrzeszczał pół nocy... wszystko przez brzuszek chyba Nad ranem to samo...
Moja mama stwierdziła, ze widocznie mam za gęsty pokarm i jego jelitka sobie z tym nie radzą... Ona przy moim bracie (pierwszym dziecku) też miała ten sam problem i zasugerowała mi, żebym jednak kupiła herbatkę z kopru włoskiego i podawała ją Małemu między posiłkami... I wiecie co... Maly wypił 30 ml i przy następnym karmieniu robiąc kupkę ani raz się nie prężył... zobaczymy co będzie dalej...

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Mravka, kasperka, Jess, roxana_lu, MsLullaby Cudne Maleństwa


To ja dorzucam do K. swoją Miłość

A gdzie Ty widzialas Julke i Adrianka???!!!
Pewnie na fb

Dziewczyny, wstawcie do K prosze

[mms_22]

Napisane przez kasperka

A gdzie Ty widzialas Julke i Adrianka???!!!
Pewnie na fb

Dziewczyny, wstawcie do K prosze

w Klubie tylko nie na stronie głównej - musisz wejść na : zdjęcia naszych maluszków - czy coś takiego

chociaz na fb tez widzialam

[kasperka]

Napisane przez mms_22

w Klubie tylko nie na stronie głównej - musisz wejść na : zdjęcia naszych maluszków - czy coś takiego

chociaz na fb tez widzialam

[Acka]

Napisane przez Aliczka88

Witamy się z domu co za rarytas spać na normalnym łóżku a nie na tej szpitalnej pryczy ;-)



Dziewczyny mam pytanie, czy mogę wziąć APAP? Tak mnie boli krocze po szyciu że Płakać miał się chce! :-( ja nie wiem jak ta doktorka mnie poszyla ale z dniu na dzien jest gorzej :-( siedzieć nie dam rady.

Kochana ja rodzilam wczoraj i jedyna bolaczka sa wlasnie te szwy!nie moge siadac i jak mam wstac po malego np to jak paralityk.jestem jeszcze w szpitalu i daly mi jakas czopke na ten bol.pomoglo troche ale niewiem na jak dlugo:/ patrzylam w lusterku to mam chyba 4 szwy i po jednej stronie siniaka..No nic trzeba poczekac az opuchlizna zniknie i bedzie juz lepiej.Co do przeciwbolowych ja tu moge dostac jak chce ketonal,paracetamol,ibupr ofen.jest w czym wybierac powodzenia