Pantofelek, welon, kieca - za rok będzie wielka heca! PM 2016 cz. 35

[smerfetk_a]

Napisane przez lolusl

Ej,wiedziałyście,że jest kopciuszek III? Ja w ogóle to przegapiłam, dzisiaj dopiero obejrzałam,moje dzieciństwo rypło w gruzach

Wiadomka, bardzo fajny zresztą, w przeciwieństwie do II


Jakiś czas temu była jakaś akcja, że się zapisywało na próbki perfum, dzisiaj patrzę a przyszła mi fajowa wielka puszka z 6 próbkami i... małym szampanem Wszystko się przyda

o takie cuś: klik

[*piękna]

Napisane przez visionAM

wg mnie wcale nie jest powszechny, coraz trudniej o porządnie zbudowanego faceta pisałyśmy zresztą wyżej o tym.

zgadzam się

[lolusl]

Napisane przez visionAM

wg mnie wcale nie jest powszechny, coraz trudniej o porządnie zbudowanego faceta pisałyśmy zresztą wyżej o tym.

Właśnie też mnie zdziwiło,ja nie znam ani jednego takiego faceta zbudowanego np. jak Twój tż Serio. Sami w typie "prawdziwego młodego janusza" niestety

Napisane przez smerfetk_a

Wiadomka, bardzo fajny zresztą, w przeciwieństwie do II


Jakiś czas temu była jakaś akcja, że się zapisywało na próbki perfum, dzisiaj patrzę a przyszła mi fajowa wielka puszka z 6 próbkami i... małym szampanem Wszystko się przyda

o takie cuś: klik

No super,obejrzałam przy prasowaniu,aż mi się smutno zrobiło z powodu tej anastazji,ale przypomniałam sobie,że w II znalazła miłość

Ale fajne rzeczy, skąd takie cuda?

[magda1706]

Hmmm.. Tak z wspomnień z wakacji - leżałysmy na materacu z koleżanką i obczajalysmy jakiś facetów. Kryteria - trochę mięśni i przystojna twarz. No jak na tak zaludniona plażę to byłyśmy mega zawiedzione hah większość to chude i wysokie właśnie albo niższe i z brzuszkiem Osobiście nic do takich nie mam, po prostu nie mój typ. Wniosek po dniu na plaży - mało jest facetów którzy ćwiczą..

[Sophie24]

Napisane przez visionAM

wg mnie wcale nie jest powszechny, coraz trudniej o porządnie zbudowanego faceta pisałyśmy zresztą wyżej o tym.

No ja widzę takich dużo. Pamiętam, że jak mieszkałam w Poznaniu to aż się opatrzyło takich typów:P Mnóstwo, całe ulice:P Tu w Gda podobnie. Choć dopiero od niedawna mam okazje w ogóle po mieście się poruszać i lukać na ludzi. Naprawdę jest dużo takich facetów. Najczęściej jeszcze w garniakach, z brodami i w ogóle.
No i jak mówię - u mnie na budowie dużo jest takich młodych chłopaków. W niektórych firmach głównie tacy są. Wszyscy wysocy, dobrze zbudowani no bo praca fizyczna. Dodam, że do twarzy można by się czasem przyczepić ale sylwetka to to, o czym piszecie - ponad 180, wyrobione mięśnie, taka typowo męska sylwetka.
Ale są też faceci, którzy nie mieszczą się w drzwiach Nie kumam jak oni w ogóle mogę tu pracować skoro nie mieszczą się w miejsce pracy Kiedyś myślałam, że się gościu zakleszczy w barierkach

[visionAM]

Lolusl, ale mi (a raczej jemu) słodzisz

Ale w sumie nie dziwię się, nasi bliscy znajomi, faceci w wieku 25-30 lat mają zazwyczaj wiszące brzuszki i wieczory spędzają z piwem przed tv często są to moi koledzy z liceum, za którymi w szkole laski biegały jak wariatki, bo byli tacy przystojni... no ale na studiach się zapuścili. Tylko dwóch moich kolegów, którzy grają w piłkę, trzymają figurę. No i w pracy mam normalnie zbudowanych chłopaków, ale znowu niscy są jak na facetów - tylko jeden jest wyższy ode mnie a jest ich ośmiu

[Lilly Greace]

Napisane przez Sophie24

No ja widzę takich dużo. Pamiętam, że jak mieszkałam w Poznaniu to aż się opatrzyło takich typów:P Mnóstwo, całe ulice:P Tu w Gda podobnie. Choć dopiero od niedawna mam okazje w ogóle po mieście się poruszać i lukać na ludzi. Naprawdę jest dużo takich facetów. Najczęściej jeszcze w garniakach, z brodami i w ogóle.
No i jak mówię - u mnie na budowie dużo jest takich młodych chłopaków. W niektórych firmach głównie tacy są. Wszyscy wysocy, dobrze zbudowani no bo praca fizyczna.
Ale są też faceci, którzy nie mieszczą się w drzwiach Nie kumam jak oni w ogóle mogę tu pracować skoro nie mieszczą się w miejsce pracy Kiedyś myślałam, że się gościu zakleszczy w barierkach

Ja lubię taki ''umiarkowany'' typ faceta xD (ale to głupio brzmi). Miałam chłopaka 187 cm wzrostu, a mój przyszły mąż () ma 177 albo 178 cm, nigdy nie pamiętam dokładnie także miałam i takiego i takiego, nie ma to dla mnie chyba większego znaczenia. Fajnie jak facet ma ok 180 cm wzrostu, ale już tak pod 190 cm to mi się niezbyt podoba, nie lubię też wysokich szerokich facetów, a już z dużymi udami i brzuchem to w ogóle mi się nie podobają, wolę takich ''zgrabnych'' z fajną pupą Tak naprawdę każdy typ sylwetki ma swoje plusy, ważne żeby podobał się zainteresowanej!

[Sophie24]

Napisane przez visionAM

Lolusl, ale mi (a raczej jemu) słodzisz

Ale w sumie nie dziwię się, nasi bliscy znajomi, faceci w wieku 25-30 lat mają zazwyczaj wiszące brzuszki i wieczory spędzają z piwem przed tv często są to moi koledzy z liceum, za którymi w szkole laski biegały jak wariatki, bo byli tacy przystojni... no ale na studiach się zapuścili. Tylko dwóch moich kolegów, którzy grają w piłkę, trzymają figurę. No i w pracy mam normalnie zbudowanych chłopaków, ale znowu niscy są jak na facetów - tylko jeden jest wyższy ode mnie a jest ich ośmiu

Przed wczoraj M. był u kumpla, wrócił i mówił, że brat tego kumpla podwoił swoją posturę Zrobił się misiowaty i w ogóle masakra. A Młody chłopak, młodszy od nas. I to w przeciągu 3 lat.
Takich też jest mnóstwo - właśnie tak jak opisujesz - bardziej tłuszczyk niż mięśnie, wzrost czasem też kuleje.
Faceci chyba też tak mają, że jak znajdą dziewczynę/żonę to sobie odpuszczają dbanie o siebie. Po M. to czasem widzę. Krzyczę na niego, że też ma o siebie dbać, nie zapuszczać się bo go rzucę Czasem się faktycznie przejmie:P

[lolusl]

Napisane przez visionAM

Lolusl, ale mi (a raczej jemu) słodzisz

Ale w sumie nie dziwię się, nasi bliscy znajomi, faceci w wieku 25-30 lat mają zazwyczaj wiszące brzuszki i wieczory spędzają z piwem przed tv często są to moi koledzy z liceum, za którymi w szkole laski biegały jak wariatki, bo byli tacy przystojni... no ale na studiach się zapuścili. Tylko dwóch moich kolegów, którzy grają w piłkę, trzymają figurę. No i w pracy mam normalnie zbudowanych chłopaków, ale znowu niscy są jak na facetów - tylko jeden jest wyższy ode mnie a jest ich ośmiu

Słodzę ,nie słodzę,ale po prostu stwierdzam fakt Myślę,że sobie na to zapracował,przecież nie będę pisać celowo,że wygląda ujowo,skoro wygląda mega fajnie

[visionAM]

Napisane przez lolusl

Słodzę ,nie słodzę,ale po prostu stwierdzam fakt Myślę,że sobie na to zapracował,przecież nie będę pisać celowo,że wygląda ujowo,skoro wygląda mega fajnie

dzięki

a ja narzekam na niego, że za dużo schudł

[Sophie24]

Napisane przez Lilly Greace

Ja lubię taki ''umiarkowany'' typ faceta xD (ale to głupio brzmi). Miałam chłopaka 187 cm wzrostu, a mój przyszły mąż () ma 177 albo 178 cm, nigdy nie pamiętam dokładnie także miałam i takiego i takiego, nie ma to dla mnie chyba większego znaczenia. Fajnie jak facet ma ok 180 cm wzrostu, ale już tak pod 190 cm to mi się niezbyt podoba, nie lubię też wysokich szerokich facetów, a już z dużymi udami i brzuchem to w ogóle mi się nie podobają, wolę takich ''zgrabnych'' z fajną pupą Tak naprawdę każdy typ sylwetki ma swoje plusy, ważne żeby podobał się zainteresowanej!

Serio, jest taki jeden koleś, boję się, że zejdzie nam tu za zawał albo jakiś udar... Albo się gdzieś wreszcie zaklinuje Brzuch ma ogromny, jakby trojaczki tak miał, w 8 miesiącu


Mój ma 177cm, i tak cud, że taki urósł bo rodzice są niżsi, teściu ode mnie o głowę więc ma coś koło 155cm Teściowa jest trochę wyższa (ale też teścia schorzenia kolan i pleców zmniejszyły). Wcześniej właśnie miałam takiego ponad 180 i źle się czułam przy nim. Brat ma prawie 190 i jakoś mi dziwnie koło niego stać.
Ale racja - każda sylwetka ma coś w sobie i może się komuś podobać
Choć otyłego faceta bym nie chciała - głównie dlatego, że dla mnie to kompletny przejaw zaniedbania a ja nie lubię jak ktoś o siebie nie dba.

[lolusl]

Napisane przez visionAM

dzięki

a ja narzekam na niego, że za dużo schudł

Grzeszysz

Dla mnie nie ma czegoś takiego jak za wysoki facet
No,może jakby miał 2,20,ale takich to za wiele nie ma

[Sophie24]

Napisane przez lolusl

Grzeszysz

Dla mnie nie ma czegoś takiego jak za wysoki facet
No,może jakby miał 2,20,ale takich to za wiele nie ma

Ja czasem tylko narzekałam, że M. jest za niski bo nie mogę się tulić do jego klaty jak stoi:P No ale ja się w sumie w ogóle tulić nie lubię to przestałam narzekać:P

[fioleciasto]

Mój ma czasem zrywy ze poćwiczyć czy pójdzie pobiegać ale bardzo rzadko

[lolusl]

Mój się śmieje,że idealnie wchodzę pod pachę, a ja to uwielbiam,niechętnie nawet noszę obcasy

[Lilly Greace]

A mnie już tacy np. 190 się w ogóle nie podobają No ale to moja subiektywna opinia, mój przecież nie jest za wysoki to może się wielu dziewczynom nie podobać

Choć zauważyłam, że jest wręcz odwrotnie, nawet parę razy musiałam powiedzieć parę (nie)miłych słów niektórym panienkom, a niezła ze mnie lwica

[Cherry_Muffin]

mój jak mi mówi malutka dostaje kuksańca w bok
ale ja podobnie jak lolus lubie wysokich, chociaz mialam i takich mojego wzrostu

[magda1706]

Napisane przez Sophie24

Faceci chyba też tak mają, że jak znajdą dziewczynę/żonę to sobie odpuszczają dbanie o siebie. Po M. to czasem widzę. Krzyczę na niego, że też ma o siebie dbać, nie zapuszczać się bo go rzucę Czasem się faktycznie przejmie:P

Mój dba o siebie caly czas przedtem się śmiałam, że musi dbać, żebym sobie nie poszła, a teraz się śmieje, że ćwiczy, żeby z wózkiem dobrze wyglądać ale wiem, że ćwiczy dla siebie, bo inaczej ma za dużo energii. A jak nie chodzi 2-3 dni na siłownię to w domu mam lepiej niż perfekcyjna pani domu Haha nosi go strasznie zawsze. To już wolę, żeby poszedł testosteron spuścił i wrócił
Czy nawet jak pójdzie na mecz. Ja mam 2 h spokoju w domu, a.on sovie pokrzyczy w męskim gronie i zupełnie inaczej już jest

[smerfetk_a]

Napisane przez lolusl

Ale fajne rzeczy, skąd takie cuda?

A nawet nie wiem, mam jakiś profil konkursowy na fejsie polubiony i wrzucili link do tego

[Sophie24]

Napisane przez Lilly Greace

A mnie już tacy np. 190 się w ogóle nie podobają No ale to moja subiektywna opinia, mój przecież nie jest za wysoki to może się wielu dziewczynom nie podobać

Choć zauważyłam, że jest wręcz odwrotnie, nawet parę razy musiałam powiedzieć parę (nie)miłych słów niektórym panienkom, a niezła ze mnie lwica

Hehe, mój chodzi i często gada, że się na niego lukały jakieś laski:P On w ogóle uważa się za przystojniaka, ja za piękną i tak sobie żyjemy w (nie)świadomości

Napisane przez Cherry_Muffin

mój jak mi mówi malutka dostaje kuksańca w bok
ale ja podobnie jak lolus lubie wysokich, chociaz mialam i takich mojego wzrostu

Fakt, Twój TŻ jest bardzo wysoki

Napisane przez magda1706

Mój dba o siebie caly czas przedtem się śmiałam, że musi dbać, żebym sobie nie poszła, a teraz się śmieje, że ćwiczy, żeby z wózkiem dobrze wyglądać ale wiem, że ćwiczy dla siebie, bo inaczej ma za dużo energii. A jak nie chodzi 2-3 dni na siłownię to w domu mam lepiej niż perfekcyjna pani domu Haha nosi go strasznie zawsze. To już wolę, żeby poszedł testosteron spuścił i wrócił
Czy nawet jak pójdzie na mecz. Ja mam 2 h spokoju w domu, a.on sovie pokrzyczy w męskim gronie i zupełnie inaczej już jest

Faktycznie go energia nosi. Dobrze, że ma ją gdzie spożytkować Potem przy dziecku będzie dużo pomagać gdy Ty będziesz padnięta
Faceci w ogóle mają chyba więcej energii. Mój wstaje o 5 do pracy, wraca po 12h a jeszcze do 23 posiedzi i coś porobi, coś się zakręci i jeszcze ma siły na jakieś igraszki... Ja bym padła jak kawka po pracy od razu.

[visionAM]

Napisane przez lolusl

Mój się śmieje,że idealnie wchodzę pod pachę, a ja to uwielbiam,niechętnie nawet noszę obcasy

u mnie tak samo mój ma 190cm, jak dla mnie mógłby być nawet wyższy, zawsze "jarali" mnie koszykarze

byłam z niższymi facetami, a nawet z niższym ode mnie (niby o 2cm, ale zawsze) i nie czułam się do końca dobrze. Dla mojego komfortu 190cm jest idealne

[Lilly Greace]

Napisane przez Sophie24

Hehe, mój chodzi i często gada, że się na niego lukały jakieś laski:P On w ogóle uważa się za przystojniaka, ja za piękną i tak sobie żyjemy w (nie)świadomości

Mój się nie uważa za przystojniaka i nigdy nie widzi tego, że jakaś panna go podrywa, choć to się ewidentnie zdarza i zdarzało. On w ogóle żyje w swoim świecie. :P

[magda1706]

Napisane przez Sophie24

Hehe, mój chodzi i często gada, że się na niego lukały jakieś laski:P On w ogóle uważa się za przystojniaka, ja za piękną i tak sobie żyjemy w (nie)świadomości


Faktycznie go energia nosi. Dobrze, że ma ją gdzie spożytkować Potem przy dziecku będzie dużo pomagać gdy Ty będziesz padnięta
Faceci w ogóle mają chyba więcej energii. Mój wstaje o 5 do pracy, wraca po 12h a jeszcze do 23 posiedzi i coś porobi, coś się zakręci i jeszcze ma siły na jakieś igraszki... Ja bym padła jak kawka po pracy od razu.

Grunt ze dla siebie jesteście szał ciał i kukaracza

Ja nie wiem.skąd on tyle bierze. Po 16 h pracy fizycznej, potrafi przyjść, złapać torbę i pójść na 2 h na trening, wrócić, spać 6 h i do pracy znowu

[magda1706]

Napisane przez visionAM

u mnie tak samo mój ma 190cm, jak dla mnie mógłby być nawet wyższy, zawsze "jarali" mnie koszykarze

byłam z niższymi facetami, a nawet z niższym ode mnie (niby o 2cm, ale zawsze) i nie czułam się do końca dobrze. Dla mojego komfortu 190cm jest idealne

Mam to samo. Miałam faceta mojego wzrostu i było mi źle Haha mój tz ma 181 i jest idealnie
Z tym że ja jestem mała, bo tylko zacne 161

[visionAM]

Napisane przez magda1706

Mam to samo. Miałam faceta mojego wzrostu i było mi źle Haha mój tz ma 181 i jest idealnie
Z tym że ja jestem mała, bo tylko zacne 161

ja mam prawie 170cm, wiec różnica u nas jest taka sama jak u Was
fajne to jest, lubię wysokich

[magda1706]

Napisane przez visionAM

ja mam prawie 170cm, wiec różnica u nas jest taka sama jak u Was
fajne to jest, lubię wysokich

Ja lubię się chować zostało to mi od małego, że najpierw tata jak.mnie przytulal to mnie zamykał przed całym światem (zajmował się mną do 2 r.z. A mama pracowała), szukałam trochę takich ramion i znalazłam idealne jak się przytule to mnie nie widać i jest wtedy najlepiej

[lolusl]

U mnie też równo 20 cm różnicy

Mój ma świadomość swojej atrakcyjności,ale rzadko kiedy widzi,kiedy jakaś dupera się przypierdziela

[Sophie24]

Napisane przez Lilly Greace

Mój się nie uważa za przystojniaka i nigdy nie widzi tego, że jakaś panna go podrywa, choć to się ewidentnie zdarza i zdarzało. On w ogóle żyje w swoim świecie. :P

Ja nie wiem czy na mojego ktoś kiedyś zerkał. Ale ze mnie marny obserwator. Dopiero teraz sobie jeżdżę i myślę "dobra, wszyscy zawsze obserwują innych to nie bądź inna i też się rozglądaj" ale nie widzę w tym żadnej frajdy. Wolę chyba swój styl nie widzenia nikogo i niczego:P Dlatego nie wiem czy ktoś kiedyś się na M. lampi:P Na mnie też nie wiem a M. mówi, że wyłapuje takie rzeczy.

[*piękna]

Zaczytałam się w tym klubie i stwierdziłam, że my z R. nie mamy takich ładnych zdjęc jak Wy wszytskie

[magda1706]

Napisane przez lolusl

U mnie też równo 20 cm różnicy

Mój ma świadomość swojej atrakcyjności,ale rzadko kiedy widzi,kiedy jakaś dupera się przypierdziela

Mój widzi jak się jakaś dupa przystawia. Zresztą jak tu nie widzieć jak łazi, zagaduje, ba odkąd jesteśmy małżeństwem to jest plaga. Najbardziej głupie ściągają mu obrączke mówiąc, że bez niej mu lepiej i że ona wie co mu dobrze zrobi a tz zawsze zaczyna śmiać się w takich momentach i każe niegrzecznie jej spadać często jest tak ze idziemy razem na dyskotekę, on siedzi z kumplami przy barze, ja gdzieś z dziewczynami w loży więc często takie akcje się zdarzają. Czasem obserwuje takie akcje jak tz się zachowa ale póki co nigdy nie zawiódł mojego zaufania czasami opowiada mi akcje których nie widziałam także no