Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz.9

[BYou]

Może będą ale ja nie będę miała jak pójść :/

[Sorceresss]

Heja

Napisane przez Moderna

, nawet pajak jest milutki i ciekawy - a komary natretne

ja nie wiem jakich Ty pijaków widujesz, ale dla mnie wszyscy są obleśni
Tak się zastanawiam czy Filip zna słowo BRZYDKI i chyba też go nie używa. Zazwyczaj coś mu się po prostu nie podoba. Osoby, które są złe to: łobuz, wandal i zbój Najbardziej lubię jak mówi, że jakiś zbój nie wrzucił papierka do kosza.
Ostatnio za choinkę nie chce iść spać i mówi, że wszystko w pokoju jest DZIWNE. Dziwne ściany, dziwne lampy, dziwne łóżko, a te w naszym pokoju są fajne

Pokój bardzo fajny - półki na książki też fajny pomysł - do zgapienia

Napisane przez scarlett26

Ja muszę się brać za porządki u Z, może jak sprzątnę to też wrzucę jakieś foto, hehe mobilizację będę miała żeby sprzątać

i jak? posprzątane? wrzucaj fotę!

Dzisiaj w nocy przeraziłam się - szłam siku i o mało nie upadłam na podłogę, takie mam zakwasy w łydkach. Wczoraj byliśmy w kopalni soli w wieliczce i tam do pokonania jest ok 800 schodków
Filipa nic nie interesowało tylko wybuchy metanu, o których opowiadał przewodnik, a w sali właśnie o tym był jakiś "pokaz" multimedialny.

[scarlett26]

Napisane przez Sorceresss

Heja


ja nie wiem jakich Ty pijaków widujesz, ale dla mnie wszyscy są obleśni
Tak się zastanawiam czy Filip zna słowo BRZYDKI i chyba też go nie używa. Zazwyczaj coś mu się po prostu nie podoba. Osoby, które są złe to: łobuz, wandal i zbój Najbardziej lubię jak mówi, że jakiś zbój nie wrzucił papierka do kosza.
Ostatnio za choinkę nie chce iść spać i mówi, że wszystko w pokoju jest DZIWNE. Dziwne ściany, dziwne lampy, dziwne łóżko, a te w naszym pokoju są fajne

Pokój bardzo fajny - półki na książki też fajny pomysł - do zgapienia



i jak? posprzątane? wrzucaj fotę!

Dzisiaj w nocy przeraziłam się - szłam siku i o mało nie upadłam na podłogę, takie mam zakwasy w łydkach. Wczoraj byliśmy w kopalni soli w wieliczce i tam do pokonania jest ok 800 schodków
Filipa nic nie interesowało tylko wybuchy metanu, o których opowiadał przewodnik, a w sali właśnie o tym był jakiś "pokaz" multimedialny.

hehe, chciałabym tak z prędkością światła, ale się nie da - póki co Z chowa torowisko do szuflady żeby było jak przejść no i się zastanawiam jak ograniczyć ekspansję Z - póki co kuchnia stoi w salonie i raczej tu zostanie, bo gotujemy jednocześnie, ale książki Z są i w jej pokoju, i w salonie, i u nas w sypialni, i w bibliotece, gdzie również ma stoliczek i krzesełko (i kredki i ciastoliny i wszelkie takie gadżety), no i w salonie lego też, bo mi łatwiej jednak z nią na ławie przed kanapą budować niż na podłodze siedzieć....

tak czy siak remanenty w gratach przed przerobieniem jej pokoju - kiedy to będzie.... :roll eyes: się przydadzą.... lecę robić....

[Moderna]

Napisane przez BYou

Grzybów brak, pierwszy raz w tym roku nie będę mieć swoich prawdziwkow na uszka:/

Moderna i daj znać jak Marsell

ohh nie uwielbiam dania grzybowe

Dobrze, dziekuje
Wczoraj go obejrzalam dokladnie, czy nie ma jakis urazow na ciele, z misiem wypytalismy gdzie boli (tylko na glowie luk brwiowy), poszlismy na ten spacer, bo maly nalegal, wiec dokladnie przyjrzalam sie, jak sie zachowuje - normalnie, biegal, skakal przez rowy, krecil sie, rozmawial - pierwsza mysl po upadku - szpital, druga - najpierw obserwacja (w szpitalu wpakowaliby nas na trzy doby do lozka na obserwacje, bo nic innego nie robia, jak dziecko normalnie sie zachowuje ).
Dzis oczko troche opuchniete, ale sie otwiera, lekki krwiak, troche jak po walce bokserskiej (z doswiadczenia wiem, ze oprocz zimnych okladow czy ewentulanie masci (choc na oko to tez pewnie nie) nic sie nie robi )

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez pani22ka

aaaa:lo ve:!
mogę z Wami zamieszkać? będę (sic!) grzeczna!!!!!!

nawet nie-grzeczna bym Cie z checia pod dach przyjela!

[Sorceresss]

Scarlett, czy Ty liczysz, że zabawki będą się walać tylko w jednym pomieszczeniu? Albo w dwóch? hihih

Moderna Wiosną Fi spadł nam ze schodów - guz gigant na czole z boku. Do tej pory ma takie wybrzuszenie lekkie. Ale po 3 min płaczu był jak nowonarodzony. Biegał, śmiał się, wygłupiał. Trauma mu jednak została bo często mówi o jakiś kontuzjach, że spadł ze schodów. Z taką dumą to mówi

[Moderna]

Napisane przez Sorceresss

ja nie wiem jakich Ty pijaków widujesz, ale dla mnie wszyscy są obleśni
Tak się zastanawiam czy Filip zna słowo BRZYDKI i chyba też go nie używa. Zazwyczaj coś mu się po prostu nie podoba. Osoby, które są złe to: łobuz, wandal i zbój Najbardziej lubię jak mówi, że jakiś zbój nie wrzucił papierka do kosza.
Ostatnio za choinkę nie chce iść spać i mówi, że wszystko w pokoju jest DZIWNE. Dziwne ściany, dziwne lampy, dziwne łóżko, a te w naszym pokoju są fajne

Dzisiaj w nocy przeraziłam się - szłam siku i o mało nie upadłam na podłogę, takie mam zakwasy w łydkach. Wczoraj byliśmy w kopalni soli w wieliczce i tam do pokonania jest ok 800 schodków
Filipa nic nie interesowało tylko wybuchy metanu, o których opowiadał przewodnik, a w sali właśnie o tym był jakiś "pokaz" multimedialny.

sorce jakich pijakow
pajakow!

moze pojawia sie u niego ten okres roznych strachow?

ze ile tych schodow? a nie bylo windy

o tak, a najlepiej jak jest duzo ognia!

[scarlett26]

Napisane przez Sorceresss

Scarlett, czy Ty liczysz, że zabawki będą się walać tylko w jednym pomieszczeniu? Albo w dwóch? hihih

Moderna Wiosną Fi spadł nam ze schodów - guz gigant na czole z boku. Do tej pory ma takie wybrzuszenie lekkie. Ale po 3 min płaczu był jak nowonarodzony. Biegał, śmiał się, wygłupiał. Trauma mu jednak została bo często mówi o jakiś kontuzjach, że spadł ze schodów. Z taką dumą to mówi

Coraz bardziej to z czasem ograniczam, więc wierzę, że w końcu zejdziemy z tym do zera. Póki co pozwalam na ksiązki, klocki i puzzle w salonie - no i kuchnię, która siłą rzeczy tam stoi. Czytamy i tak najczęściej na kanapie w salonie, tak samo puzzle i klocki, bo tak jest w sumie najwygodniej - ja coś robię, Z się bawi i możemy sobie gadać. W sumie niemało gratów tam stoi, jeszcze jej domek fp, bo nadal uwielbia, a to straszna landara w sumie, o wiele większa niż polska wersja - ale chyba najlepszy zabawkowy zakup ever biorąc pod uwagę wszechstronność i długość zainteresowania.

Guz gigant pół biedy, gorzej krwiaki okolicy oka - ja bym gnała do okulisty, żeby zajrzał czy nie ma krwiaka i wewnątrz oka, a o to nietrudno - potem zaćma pourazowa i inne tego typu atrakcje. Obserwacja ma sens, bo robione od razu badania jak nie ma wielkiego urazu, gdzie jest ewidentne, że coś się głowie zadziało, nic nie wykażą - a na 3 dobę są objawy występowania krwiaków wewnątrzczaszowych.

[Malpka]

hej
tż był tydzień na urlopie więc dokończyliśmy malowanie. Pokoje były wcześniej teraz był korytarz(wymyśliliśmy efekty spękań ) salon i kuchnia. Ale już koniec, pomyłam okna, poprałam firanki i zasłonki i chyba czas rozstawiać łóżeczko

Napisane przez Moderna

BYou dziekuje alez inspiracji

Macie juz moze dorosle lozka dla dzieci, czy jezszce male?
Zastanawiam sie nad zmianami, i chyba zmienimy od razu na duze (200 cm dlugie), teraz M. ma 140cm - tylko, czy to jednak nie bedzie zaaa duze lozko?

Karol śpi na takim 200 długości i wcale za długie nie jest mogę się i ja z nim położyć jeśli potrzebuje (głównie jak burza za oknem) albo w dzień na nim szaleje

[Moderna]

Napisane przez Sorceresss

że zabawki będą się walać tylko w jednym pomieszczeniu? Albo w dwóch? hihih

Moderna Wiosną Fi spadł nam ze schodów - guz gigant na czole z boku. Do tej pory ma takie wybrzuszenie lekkie. Ale po 3 min płaczu był jak nowonarodzony. Biegał, śmiał się, wygłupiał. Trauma mu jednak została bo często mówi o jakiś kontuzjach, że spadł ze schodów. Z taką dumą to mówi

u nas sa wszedzie, chociaz staram sie codziennie chociaz to ogarniac/zgarniac

dzieci pamietaja wszystko, ze szczegolami


biedny Fi (ale dzieci sa chyba z gumy, jak M. fiknal przez glowe z tych schodow, to juz myslalam, ze bedzie powazniej)
M. raz przewrocil sie na sofe, na twardszy kant i tez obil sobie wtedy luk brwiowy (za jakis czas znowu w to samo miejsce), niestety zgrubienie lekkie zostalo do dzisiaj) - -mam nadzieje, ze tu sie wszystko wchlonie

[Malpka]

Napisane przez Moderna

W sobote bylismy w ikei i kupilam te regaly na ksiazki, fajnie wyszlo M. z checia siega po ksiazki

Wczoraj wieczorem Marcel spadl ze schodow
Wychodzilismy na nocny spacer (lubi spacery po ciemku), ja ubieralam buty, on stal na schodach i nagle odwrocil sie, jakos potknal i trach spadl na dol
Ma obity tylko luk brwiowy, nie wiem, jak wyglada po nocy - moze lekarz bedzie potrzebny na kontrole.
Stal metr ode mnie, a ja nie moglam nic zrobic

Wstawie zdjecia, jak wyglada pokoj M.

ojej biedny

u nas Karol jak się uderzy to leci do zamrażarki po plastikowe pudełko które jest tam w celach przyłożenia do stukniętego miejsca Kiedyś rano w łóżku mowię oj jak mnie ręka zabolała ten się zerwał i przyniósł mi "zimne" żebym sobie przyłożyła

[Sorceresss]

Napisane przez Moderna

sorce jakich pijakow
pajakow!

całe rano wyobrażałam sobie jak idziecie parkiem z Marcelem, na ławce leży pijak, alkoholik, brudny i w ogóle, a Ty mówisz, że on jest milutki
Ale pająki dla mnie też są obleśne

Ze schodów spadł w domu więc windy nie było Poleciał z 4 na buzię, nie koziołkował, zatrzymał się na twarzy i rączkach. Obserwowaliśmy do właśnie kilka dni i ostatecznie nie pojechaliśmy do lekarza.

Ze strachami różnie - bo czasem się czegoś boi, a czasem zgrywa odważniaka. Wczoraj wieczorem bał się w łózku ptaszka z dziubkiem, który go uderzył w kolanko
Nie boi się burzy, tych wybuchów, jakiś niebezpieczeństw, o których ja mówię, że się troszkę boję. Ale ptaszek z dziubkiem to powód do strachu

Miałam dużo nie przytyć... właśnie po weekendzie z ciastem piekę muffiny czekoladowe z masłem orzechowym:love

widziałyście może na żywo to: http://www.fabrykazabawek.eu/lego/cl...e-Pude%C5%82ko
myślę czy mojemu klockaczowi nie wziąć takiego pudła.

[scarlett26]

Sorce ja bym nie kupowała, bo tam są dość małe elementy jednak....

Już spory kawałek pokoju zrobiłam, muszę się za ciuchy brać.... Z dzielnie pomaga, aż zdziwiona jestem, że nie wyciąga zapomnianych gratów i nie bawi się wszystkim naraz. Niestety jest renesans kuli huli i gąsienicy gawędziarki, musiałyśmy za rączki w kółeczko tańczyć do nich pamiętacie jeszcze co to takiego??? no i zabrałam jej książki z pokoju, jak przerobimy na starszy i będzie więcej półek to wrócą... tylko okna nie mam jak myć, bo pada...

[Sorceresss]

Może masz rację... on już sobie dobrze radzi z klockami lego (nie duplo), ale jeszcze roztrzepany i pogubi

Hehe hula kula heheh stare dobre czasy - już z rok czasu siedzi w piwnicy :P. Muszę zacząć robić listę prezentów dla Fi dla babciów i dziadków. Głupio mi prosić o piniądze, ale jeszcze głupiej się czuję jak zabawki, które dostaje po 2 tyg się psują, albo je chowam głęboko. Bardzo głęboko.

[scarlett26]

Napisane przez Sorceresss

Może masz rację... on już sobie dobrze radzi z klockami lego (nie duplo), ale jeszcze roztrzepany i pogubi

Hehe hula kula heheh stare dobre czasy - już z rok czasu siedzi w piwnicy :P. Muszę zacząć robić listę prezentów dla Fi dla babciów i dziadków. Głupio mi prosić o piniądze, ale jeszcze głupiej się czuję jak zabawki, które dostaje po 2 tyg się psują, albo je chowam głęboko. Bardzo głęboko.

ja się wkurzam jak dostaję kasę przed świętami, że mam coś kupić Z - głównie od rodziny TŻta - kwoty rzędu 50-60zł x3-4 powiedzmy - dołożyłabym 50zł czy stówę i kupiła porządne duplo od wszystkich - nie ma opcji! od każdego musi być osobny prezent!

skończyłam sprzątać - wrzucę zdjęcia do klubu jak zorientuję się jak to zrobić z telefonu - jakieś wybitne nie są, bo i telefonem robione, ale widać mam nadzieję co i jak

[Dragusia88]

Napisane przez scarlett26

ja się wkurzam jak dostaję kasę przed świętami, że mam coś kupić Z - głównie od rodziny TŻta - kwoty rzędu 50-60zł x3-4 powiedzmy - dołożyłabym 50zł czy stówę i kupiła porządne duplo od wszystkich - nie ma opcji! od każdego musi być osobny prezent!

skończyłam sprzątać - wrzucę zdjęcia do klubu jak zorientuję się jak to zrobić z telefonu - jakieś wybitne nie są, bo i telefonem robione, ale widać mam nadzieję co i jak

to kup od każdego po kolorowance za 5zł a resztę złóż na duplo i tyle. jak nie pasuje niech kupują sami. ja nie rozumiem takich osób, chyba lepiej kupić coś ekstra a nie małe pierdoły.
ja już w tym roku nie mówi co mają kupić Florkowi tylko zawszę radzę im zapytać czy czasem już nie mamy, a jak nie mają pomysłu to radzę duplo auto u nas to też trafiony prezent ale mamy ich już ich tyle...

Moderna biedny Marcel fajny pokój ale mi się taki dorosły wydaje

ja po kursie już Florek po przedszkolu w środę zostanie na drzemkę już

[BYou]

Scarlett skoro mają takie wymagania to niech sami się wysilą

Malpko jak Karol opiekuńczy

Sorce fajne te klockiZosiek swoim domkiem z lego friends się fajnie bawi ale rozważam sklejenie kropelką dachu do ścian bo przy przenoszeniu się rozwala

Dla Zosi każdy zwierzak, robak to przyjacielnie boi się i nie brzydzi.

[scarlett26]

Ha, chyba mi się udało załadować zdjęcia co prawda poprzekręcane są, ale dla mnie to za wysoki poziom informatyki żeby to zmienić....

[despa]

Scarlett help. Mamy w zlobie ospe. Jak chlopiec w czwartek byl odeslany do domu ze wzgledu na biegunke a w pt go wysypalo, to juz przed wysypka zarazal, tak? Dodam ze chlopiec z grupy Emili. Wiec kontakt dzieciory mialy.
Jesli zlapala to kiedy jakas wysypka?

I drugie, jesli miala kontakt to szczepic teraz na gwalt? I czy moge, skoro trzy tyg temu na mmr szczepilam? Moje konowalki mowia ze minimum 4-6 tyg poczekac.

[BYou]

Despa, a czym Emi szczepiona na mmr? Bo jak priorixem to można łączyć z varilrixem na ospę. Coś mi się obiło o oczy, że zaszczepienie na ospę przy potencjalnym zarażeniu można złagodzić obawy ale to niech mądrzejsze głowy powiedząno i zaraża się chyba krostkami jak mają jeszcze wodę w sobie:/okres wylęgania ok 2 tygodni.
Zdrowia!!!!!

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

http://pediatria.mp.pl/lista/show.html?id=66581
Zerknij tu, ostatni akapit.

[scarlett26]

Napisane przez despa

Scarlett help. Mamy w zlobie ospe. Jak chlopiec w czwartek byl odeslany do domu ze wzgledu na biegunke a w pt go wysypalo, to juz przed wysypka zarazal, tak? Dodam ze chlopiec z grupy Emili. Wiec kontakt dzieciory mialy.
Jesli zlapala to kiedy jakas wysypka?

I drugie, jesli miala kontakt to szczepic teraz na gwalt? I czy moge, skoro trzy tyg temu na mmr szczepilam? Moje konowalki mowia ze minimum 4-6 tyg poczekac.

do 72h od kontaktu jest sens, ale zakaźność trwa już tydzień przed pojawieniem się wykwitów. wylęganie to nawet 2-3 tygodnie.... teraz to już trochę musztarda po obiedzie... Oliwka była szczepiona/chorowała?

[despa]

BYou nie priorixem. Jak szczepilam to nic nam nie chcialy polaczyc, bo jeszcze zalegle 6w 1 ostatnia mamy. I kazaly przyjsc po 6 tyg.

Scarlett- Oliwia miala na poczatku kariery zlobkowej, zaczela we wrzesniu a zaraz po Bozym Narodzeniu miala ospe.

Czyli co, czekam. Jak jej nie wysypie to w pazdzierniku ją zaszczepie. Bo skoro mialy dzieciaki kontakt caly czas, a chlopca w pt wysypalo, to jesli sie zarazila to pewnie do tugodnia ją wysypie?

[scarlett26]

Napisane przez despa

BYou nie priorixem. Jak szczepilam to nic nam nie chcialy polaczyc, bo jeszcze zalegle 6w 1 ostatnia mamy. I kazaly przyjsc po 6 tyg.

Scarlett- Oliwia miala na poczatku kariery zlobkowej, zaczela we wrzesniu a zaraz po Bozym Narodzeniu miala ospe.

Czyli co, czekam. Jak jej nie wysypie to w pazdzierniku ją zaszczepie. Bo skoro mialy dzieciaki kontakt caly czas, a chlopca w pt wysypalo, to jesli sie zarazila to pewnie do tugodnia ją wysypie?

raczej do tygodnia - dwóch - nie wiesz, w którym momencie mogła złapać - a zakaźność to niemal 100%, więc raczej nastawiaj się, że zachoruje

co do szczepienia to zawsze możesz zadzwonić poradzić się na oddział pediatryczny szpitala zakaźnego, ale sądzę, że zakaźnik też powie ci, że już pozamiatane

dobrze, że Oliwka miała - cukrzyca i ospa w wieku lat nastu to hardkor

[Moderna]

Napisane przez Malpka

Karol śpi na takim 200 długości i wcale za długie nie jest mogę się i ja z nim położyć jeśli potrzebuje (głównie jak burza za oknem) albo w dzień na nim szaleje

dzieki no wlasnie my juz raczej tez kupimy to duze lozko, ale jednak nie teraz, bo najprawdopodobniej za rok/dwa sie przeprowadzimy - to mieszkanie jest za male plus inne niedogodnosci..

Napisane przez Malpka

u nas Karol jak się uderzy to leci do zamrażarki po plastikowe pudełko które jest tam w celach przyłożenia do stukniętego miejsca Kiedyś rano w łóżku mowię oj jak mnie ręka zabolała ten się zerwał i przyniósł mi "zimne" żebym sobie przyłożyła

M. nie da sobie przylozyc, byl wrzask jakbym dziecko mordowala co najmniej

Napisane przez Sorceresss

całe rano wyobrażałam sobie jak idziecie parkiem z Marcelem, na ławce leży pijak, alkoholik, brudny i w ogóle, a Ty mówisz, że on jest milutki
Ale pająki dla mnie też są obleśne

Ze schodów spadł w domu więc windy nie było Poleciał z 4 na buzię, nie koziołkował, zatrzymał się na twarzy i rączkach. Obserwowaliśmy do właśnie kilka dni i ostatecznie nie pojechaliśmy do lekarza.

Ze strachami różnie - bo czasem się czegoś boi, a czasem zgrywa odważniaka. Wczoraj wieczorem bał się w łózku ptaszka z dziubkiem, który go uderzył w kolanko
Nie boi się burzy, tych wybuchów, jakiś niebezpieczeństw, o których ja mówię, że się troszkę boję. Ale ptaszek z dziubkiem to powód do strachu

Miałam dużo nie przytyć... właśnie po weekendzie z ciastem piekę muffiny czekoladowe z masłem orzechowym:love

bujna wyobraznia

sorce w kopalni czy nie bylo windy, 800 schodow (my sie dzisiaj nie rozumiemy )

kusisz! to daj przepis, potyje dla towarzystwa

Napisane przez BYou

Dla Zosi każdy zwierzak, robak to przyjacielnie boi się i nie brzydzi.

Napisane przez Dragusia88

ja już w tym roku nie mówi co mają kupić Florkowi tylko zawszę radzę im zapytać czy czasem już nie mamy, a jak nie mają pomysłu to radzę duplo auto u nas to też trafiony prezent ale mamy ich już ich tyle...

Moderna biedny Marcel fajny pokój ale mi się taki dorosły wydaje

ja po kursie już Florek po przedszkolu w środę zostanie na drzemkę już

ja mam problem z glowy, bo M. nie dostaje zadnych prezentow
maz ma pretensje, ze ja ciagle cos kupuje - no kupuje, bo nikt inny nic nie podaruje (oprocz tesciowej, ona zawsze ma jakas drobna niespodzianke plus pieniadze)

dorosly? to bylo biuro meza, przerobilismy jak sie dalo na dzieciecy (segregatory stoja, bo nie ma dla nich miejsca).
Ja zreszta lubie prosty styl, bez zbednych tralala, jakiejs kolorowej, blyszczacej tandety - meble proste, najlepiej biale, dodatki zachowane w czystej tonacji - ja chcialabym pozostac przy szary/pastelowa zielen/niebieski - mam nadzieje, ze mi sie uda Na sciany kiedys pojdzie jeszzce konfetii albo chmurki (raczej szare)

brawa dla Florka jak znosil adaptacje? plakal czy chetnie?

[Sorceresss]

Napisane przez Moderna

dzieki
sorce w kopalni czy nie bylo windy, 800 schodow (my sie dzisiaj nie rozumiemy )

kusisz! to daj przepis, potyje dla towarzystwa

hehe, to ja dzisiaj Cię nie rozumiem. zlasowany mózg po weekendzie z mamusią :P
w kopalni schodzi się po schodach na dół. Do góry już wyjazd windą.
a konfetti się nie odklei? chmurki też nie? ja bym szła w kierunku tapety w pasy albo grochy...

Napisane przez scarlett26

kwoty rzędu 50-60zł x3-4 powiedzmy - dołożyłabym 50zł czy stówę i kupiła porządne duplo od wszystkich - nie ma opcji! od każdego musi być osobny prezent!

bez sensu. a sprawdzą Cię jak kupisz coś porządnego z zebranych do kupy pieniążków? najwyżej będziesz ściemniać, że ten zestaw lego to właśnie za 50zł

[scarlett26]

Napisane przez Sorceresss

hehe, to ja dzisiaj Cię nie rozumiem. zlasowany mózg po weekendzie z mamusią :P
w kopalni schodzi się po schodach na dół. Do góry już wyjazd windą.
a konfetti się nie odklei? chmurki też nie? ja bym szła w kierunku tapety w pasy albo grochy...


bez sensu. a sprawdzą Cię jak kupisz coś porządnego z zebranych do kupy pieniążków? najwyżej będziesz ściemniać, że ten zestaw lego to właśnie za 50zł

no sprawdzają, jeszcze muszę zapakować i pod choinką położyć...

[Malpka]

kurcze chyba Karol mi sie rozkłada:/ wrócił z przedszkola niemrawy, zachrypnięty, na wieczór biegunka i jeszcze zwymiotował eh

[BYou]

Malpko, o nie

Moderna, przybij piątkę jeśli chodzi o wystrój pokoju
Ja myslę żeby u ZOsi dołożyć kilka pomponów tiulowych-mamy fioletowe-ale chciałabym szare, pudrowy róż, amarant, turkus i pod tym dać czarne naklejki łezki że niby deszcz pada[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

[Demeter]

Hej!

Byou piękne te kanapki ale już widze ile czasu bym je robiła

Małpko, ojej zdrówka!

Kasiu, super że już w domku

----
Kupiłam dziś dzieciom zabawkę na baterie - pieska co chodzi i szczeka. I do tego świecą mu sie oczy na zielono w sklepie Wszystko za 6 zł. K sie boi, ucieka ale bardzo się ekscytuje nim, a Z czasami goni pieska na czworaka

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Scarlett, ogladałam zdjecia pokoju - sowyyyy Fajnie urzadzone.

Aaa Moderna, Twój tez bardzo ładny pokoik (tzn. Marcelka )

Sorce, też polewałam z tych pijaków co pomyliłaś z pająkami

[scarlett26]

Małpko kiepsko, pewnie jakieś Rota

BYou a te po pompony nie rozlatują się w praniu? Tez kiedys o tym myślałam, ale w sumie wystarczy mi ta kurzolapowata lampa ja wiedziałam, ze meble na pewno tylko białe, pokój zaczynaliśmy urządzać nie znając jeszcze płci, wiec ściany żółte zeby neutralnie było. Potem jesCze w ciąży trafiłam na ikei na ten obraz co nad łóżkiem wisi i strasznie mi się spodobał - no i dodatki miały byc zielone, różowe i fioletowe - no i sporo jest. Tyle w teorii - potem pojawiła sie Zosia i sowie klimaty i miłość do naklejek - i olałam założenia, ma tam co chce, podoba jej się i najważniejsze. W samochodzie tez mi ponaklejala i cieszy się, że jest tak pięęęknie. Wszystkie schematy kolorystyczne i tak o kant d rozbić gdy są zabawki na wierzchu - chyba, ze ma byc jak w gazetach wnętrzarskich i wszystko pochowane, tylko jakiś vintage konik na biegunach i cos jeszcze wiekowego niby przypadkiem porzucone obok jakiegoś designerskiego mebla.

Demeter upiorne te pieski są, w sam raz do horroru

[despa]

Scarlett oby nie 100%. Ludze sie. Bo pamietam , ze jak Oliwia byla chora, to kolezanka specjalnie do nas przychodzila, zeby dziecko zlapalo i dupa. No zobaczymy.

Ale zimnica 4 stopnie bylo jak wychodzilam, masakra. Chyba czas na rekawiczki.