|
|
#1831 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Ogólnie trzeba robić to co ona pokazuje, i pamiętać, że Inhale to wdech, a Exhale to wydech.
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
|
|
|
#1832 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
Cytat:
![]() Tyle, ze ja na taka prosbe Tz (powiedziana w żartach) odpowiedziałam (całkiem serio) że jak on będzie miał naga kobiete na tapecie, to ja wtedy ściągam gołego faceta na tapetkę z pokazanym przyrodzeniem , i jesli mu taki ukłąd odpowiada, to ok, zrobimy tak Od tamtej pory koniec tematu ![]() ![]() Cytat:
będe, męskim postrachem ![]() ![]() ![]() jejku jak to fajnie brzmi będziesz miała w domu prawdziwa Lemoorlandię Stary Lemoor (Tż), Mama Lemoorka (Ty) i małe lemooratka ![]() ![]()
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|||
|
|
|
#1833 |
|
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
|
|
|
|
#1834 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
|
|
|
|
#1835 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
||
|
|
|
#1836 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
ja juz dziś drugi dzien płacze przez TZ.. dzis nawet płakałam przy nim pewnie kolejna noc nie przespana mnie czeka.. dzis nawet przewinął się temat rozstania niby nikt tego na powaznie nie chce.. ale to wisi nad nami
|
|
|
|
|
#1837 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Madzia, przepraszam, że prosto z mostu: ale chodzi o tą trawkę?
Dziewczyny : Nema, Vadi, pamiętacie jak kiedyś o sobie pisałam i tym ktore chciały podawałam link do opowiadania o mnie. a więc miałam psychologów, psychiatrów etc. To sa rzeczy, które mi zostały z depresji, a może pośrednio były jej powodem. U mnie to się przekłada też na niepełnosprawność, pisałam wam o tym. Kolejny powód, żeby mieć wstręt do siebie. I czasem taka myśl, że jak Tż moze na mnie patrzeć.. Ale powiem wam: posta nie skasowałam, bo nie zdązyłam. Tż zapukał do drzwi i wyłączyłam wizaż. Jechaliśmy do szkoły. Złapał w lot, że coś nie tak, i że się źle czuję (nos na kwintę etc....). Jak wsiedliśmy do autobusu, to zamknęłam oczy już, bo czułam, że mi się łzy gromadzą pod powiekami. I, że mnie ludzie zdeptają to nie mogę na nich patrzeć, bo sobie wkręce atak paniki. Wysiedliśmy, trzeba było iśc kawałek. I na rozstaju dróg (jeszcze jeden zakręt został) Tż się zatrzymał (bo ja już wysiadałam totalnie). Wycedziłam przez zęby "zabierz mnie stąd" i się rozplakałam, aż mną telepało. Kucał na chodniku (żałosny obrazeczek) i pytał. Bo wie, że może mnie stąd zabrać, ale czy w takim razie chcę zrezygnować ze studium, bo nie daję rady, czy chwilowo się zlamałam, a jutro zacisnę ząbki i do przodu. I, że on mi zawsze pomoże (wtedy to już bek, i żeby mnie nie zmuszał tylko zabrał..) i mnie "uratuje", tylko mam być pewna, że tego chcę bo się czasem warto zmierzyć. Jako, że wiedziałam, że rady nie dam, bo szkolenie to praca w grupach, zacznę ryczeć i rozwalę komuś ćwiczenia... Więc pojechaliśmy do Niego, cały dzień mnie tulił, rozśmieszał, łzy ocierał, przespałam się (on też) trochę, bo mnie głowa bolała od płaczu.. Potem spacer z psem długi, i w drodze do mnie kupił 6 białych różyczek ... Nie macie pojęcia jakie to było..WAZNE. Znowu poczułam, że mam w Nim PRZYJACIELA.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#1838 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
To nieocenione!
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
|
|
|
#1839 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cudownie jest, kiedy jednocześnie jest ogień i przyjaźń. I jedno ani trochę nie przeczy drugiemu.
I to bicie serca kiedy zasypiasz przy kimś, a On cię chroni i otula całą. Niesamowite bezpieczeństwo. Napisałam do Niego 1.5 roku temu ponad, kiedy byłam na początku mojej drogi, jakto nazywaliśmy 'rozganiania chmur" "A kiedy śmiejesz się tak szczerze, z dziecięcą ufnością, Twoje rozpromienione szczęściem oczy są więcej warte niż wszystkie uśmiechy świata. " Otóż to.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#1840 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
wiecie co wczoraj nie moglam spać.. napisałam do TZ ze leże i płacze i ze mi tak bardzo smutno... a on?? nawet nie odpisał, nie zadzwonił
choć 3 minuty wczesniej mi puscił sygnal jutro jade do Olsztyna.
|
|
|
|
#1841 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Kulbit i Madzialenko dzieki za przytulenie i calusy
Naprawde bardzo mnie wspieracie.Wiecie nie bede pisac szczegolow ale w Andrzjeki ostro poklocilismy sie z Tz. Nie wiem/ja tylko zaczelam mu mowic zeby byl bardziej odpowiedzialny/Wiem moze sie czepialam/bo powiedzialam mu, ze ok jest juz opiekunem siostry, ale najwieciej czasu z nia spedza ciocia, no bo ma z nia pokoj,pierze jej, gotuje itp.. A on tylko zalatwia sprawy papierkowe z nia zwiazane no i pojdzie na wywiadowke, no i wiadomo cos wspolnie porobia jak to brat z siostra. No i zaczelam mu wygarniac, ze nie zajmuje sie nia 24 na dobe itp.. Wiem ze moze zaczelam szukac dziury w calym/a moze to przez PMS/ale pojechalam sklocona do siebie. Potem go przeprosilam. Jednak najabrdziej zaboalo mnie to co napisal wieczorem: ze ja wszystkim rozpowiadam o nim na lewo i prawo I choc mnie bardzo kocha i szanuje to on zniesc tego nie moze Tylko ze ja juz od dawna z nikm nie gadam o naszych problemnach, bo wiem ze rozwiazemy je we dwoje Tylko z Wami dziewczyny o tym [pisze, ale o wizazu on nie wie. Wiec napisalam, mu ze nie rozumiem kto go nastawil przeciwko mnie, ale to co mowi mi zostaje miedzy Nami. Nie gadam rodzicom ani nikomu innemu, bo wiem ze to nasze sprawy. To potem napisal ze wierzy mi/w to co napisalam i mi ufa bezgranicznie, jak nikomu nire ufal i ze mnie kocha/ Wiec teraz to juz zglupialam: Raz ufa a raz nie??? a potem zadzwonil, powiedzial ze mnie kocha i czy pzyjade do niego? Powiedzialam ze tak bo musimy porozmawiac tylko we dwoje.. Ale kilka minut pozniej przeszedl samego siebie: Powiedzial ze mnie bardzo kocha jak nikogo dotad i ze chce dla Nas jak najlepiej. Ale zebym sobie znalazla innego faceta, bo on sie nie nadaje na meza Bo caly czas sie stara a cos psuje i mu nic nie wychodzi.. Nie chcialam juz z nim dluzej gadac wiec powiedzialam zeby szedl spac i pogadamy dzisiaj.A dzisiaj ledwo z lozka sie podnioslam, chyba mnie przewialo, bo plecy mnie bola od polowy, az do samej szyi. i nawet tabletka nie pomaga.. Ale zrobilam sobie goraca kapiel i jest troszke lepiej, nawet jak nabieram powietrza to tak mnie boli. Nie wiem co z tego wszystkiego bedzie, kocham go bardzo ale zobaczymy jak dzisiaj potoczy sie nasza rozmowa.Moze dowiem sie o co tak naprawde mu chodzi ![]() Ps. Madziu trzymaj sie kochanie, uwazam ze to ze twoj Tz sie przyznal to wielki plus.. Wiem ze jest ci ciezko teraz i chyba sie domyslam ze to chodzi o trawke Wspieram cie ze wszystkich sil |
|
|
|
#1842 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Anitko zobaczysz będzie dobrze. może on tak powiedział, bo pomyslał ze w jakis sposób cię krzywdzi (jak ci mówił ze ci nie ufa itp).. nie wiem.. faceci czasami mają dziwny tok myslenia . trzymam kciuki aby było wszytsko dobrze. a co do tego bólu to może nerwoból jakis się przypałętał??
Cytat:
|
|
|
|
|
#1843 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
![]() A z moim Tz to nie wiem o co mu chodzi tak nprawde ![]() PS. Pol nocy przeplakalam i moze jakos zle spalam stad ten bol. Nerwobol to chyba nie jest, bo wzielam tabletke, taka od lekarza/kiedys mi przepisal, jak dzwignelam cos za mocno i tak mnie bolalo, ze zgieta w pol chodzilam/No i ta tabletka nie dziala.. Ale juz jest troche lepiej, wiec jak wroca rodzice to pojade do Tz i z nim pogadam/Bo ma caly czas tel.wylaczony
|
|
|
|
|
#1844 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
|
|
|
|
|
#1845 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
|
|
|
|
#1846 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
P.s. mam nadzieje, ze nie zanudziłam zbyt mocno ![]() Edit: dziewczyny czy możecie mi podac jakis link do strony z dokąłdnym opisem, co jesc i na czym polega dieta SB?? (to dla mojej cioci) bo ja szukam ale wszędzie jest napisane co innego, a musze jej wydrukowac .. bo sie wzięla za dchudzanie ![]() Edit 2: Femme jak miło że się pojawiłas.. co tam u ciebie słychac?? jak z TZ?? Edytowane przez Madzialenka12344321 Czas edycji: 2007-12-02 o 11:56 |
|
|
|
|
#1847 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
MY z moim mężem tez jestesmy dla siebie wielkim wsparciem, przyjaciółmiWiesz ja kiedyś, wtedy jeszcze nie męzowi, powiedziałam, że gdy patrzę w jego oczy widzę w nich taki ogromny spokój i wiem wtedy, że wszystko bedzie dobrze, co by sie złego nie stało, bedzie okey W tych jego oczach jest taka siła![]() Cytat:
Cytat:
http://dietaplazpoludnia.ilonka.org/ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=201892&page=44
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|||
|
|
|
#1848 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Dziewczyny, tak jak napisała Rav ćwiczenia ABS ćwiczą ABdominalSy czyli mięśnie brzucha
![]() Myslałam o tych ćwiczeniach http://youtube.com/watch?v=K5IVDUwofDU ale każde w sumie są dobre Ćwiczymy co 2 dzień, żeby nie spalić mięśni ![]() ![]() Madziu, niedobra, co to za PW? ![]() Madlen, bardzo się cieszę, że lepiej ![]() Anitko, słowa wypowiadane w gniewie są czasem bzdurami, które mają po prostu dopiec, nie martw się
|
|
|
|
#1849 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
aaa dziewczyny bo bym zapomniała od kiedy przyjechałam codziennie gadamy z TZ o zareczynach hehe i o pierscioneczku. dalej mi miło, jak on juz wszytskim go pokazuje i sie chwali ze juz niedługo mi sie oświadczy hehe.. niespodziewałam sie tego po nim
![]() a wczoraj gadalismy o tym jak sobie wyobrazam zareczyny tzn. mu powiedziałam,z e che aby to było niepsodzanka itp. i abysmy byli wtedy sami bo to tylko nasz dzien i TZ powiedzial, ze juz miał plan, wiedział dokładnie co zrobi.. ale skoro chce abysmy byli sami to musi cos innego wymyslic hehe... Juz sie nie moge tego doczekac
|
|
|
|
#1850 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
Widzę, że podobne ćwiczenia wykonuję. Ale dlaczego 8 min? Tyle one trwają?Dokładnie Cytat:
Mąż pare razy mnie podpytywał o nie, oboje jednak mieliśmy podobne zdanie w temacie, że zaręczyny dla nas nie powinny odbywać się publicznie, ale być dla mnie dużym zaskoczeniem i wzruszeniem w sytuacji sam na sam To dla mnie był bardzo osobisty moment Mąż zadbał o szczególy i o to bym był totalnie zaskoczona! Udało mu się Nie chcę pisac o szczegółach, to była nasza osobista chwila, pełna wzruszeń, miłość i spełnienia Nie mogłam sobie tego dnia lepiej wymarzyć, niż ON go wymyślił I pierścionek był też taki jaki chciałam Skromny, delikatny z biało-żółtego złota, bez brylantów, koniecznie bez! Z to z szafirem![]() Madziu oby i twoje zaręczyny były takie jak sobie wymarzysz
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
||
|
|
|
#1851 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Dla mnie to tez bardzo osobiste wydarzenie. dlatego chce abysmy byli sami, a dopiero potem TZ powiedzial,z e pójdzie oficjalnie prosic moich rodziców o rekę.
jejku juz tak bardzo nie mogę sie doczkeac tego, tym bardziej jak widze ze on tez.. ze sie tym chwali wszytskim i wymysla juz scenariusze jak to zrobi
|
|
|
|
#1852 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
|
|
|
|
#1853 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
To dobrze, nie zdążę się zbytnio zmęczyć
EDIT: Po obejrzeniu filmiku stwierdzam, ze znam te wszystkie ćwiczenia dosyć dokładnie z moich zajęć fitnesowych nie cierpię tych z ciągnieęciem nóg+pupa do góry! Na poczatku nie umiałam tego zrobić, teraz daję radę
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
|
|
#1854 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
pewna jesteś?
![]() daj znac PO jak było i czy faktycznie się nie zmęczylaś, bo ja po tym umieram ale pamietam, ze jak kiedyś to regularnie ćwiczyłam, to machałam równo z nimi, kiedyś moja mama weszla jak zasuwałam te brzuszki to stala z miną ![]() chociaż mam ambitny grudniowy plan skakankowy 3 tyg do świat są dość mobilizujące (nie liczę do sylwestra, bo wątpię, żebym w święta schudła, chociaż rok temu wynik po świetach był ok -1kg ) a jak przed kontuzją skakałam regularnie, to już po 2 tyg zauważyłam - Tż też - że mi się tyłek podniósł i ujęrdnił bosko
|
|
|
|
#1855 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
jejku a ja nie mam motywacji do ćwiczen. jakos mi sie nie chce
![]() Edit: dziewczyny musze was poinformowac: uważajcie co piszecie... bo sa tu takie pewne dziewczyny, które bawią się w detektywów hahaha.. albo to tylko moje zycie ich tak intersuje ![]() napisałam wam ze mam spięcie z TZ - wsyztsko się naprawiło. po jakimś czasie na innym watku wizezanka zapytała się mnie jak było z TZ - wiec napisałam tylko dobrze (bo po co opisywac ze miałam spięcie skoro juz go nie ma ) ale nie.. zaraz jedna mi zaczeła pisac ze po co ubarwiam swoje życie , ze to jest "chore". inna zaczeła i zaraz wymyślac, ze po co pisze ze mój związek jest idelany skoro jak TZ byl w holandii to miałam dołki itp.. no sorry, nie sadzilam ze ktos będzie porównywał moje zachowanie kilka miesięcy temu z tym co jest teraz w naszym związku.normalnie az smiac mi się chce .... Edit: u.. jak tu cicho . jak zawsze w weekend ![]() a ja zaraz zmykam do TZ
Edytowane przez Madzialenka12344321 Czas edycji: 2007-12-02 o 17:09 |
|
|
|
#1856 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Dziewczyny... głowa do góry. Zimno teraz, szaro... nastroje są depresyjne. Trzeba to jakoś przetrzymać, i mieć optymistyczne nastawienie, i działać tak, by wszystko szło w dobrą stronę.
Te ćwiczenia z linku który podałam są w miarę łatwe. Ja robię je bez problemu (poza tym ostatnim, bo równowagi nie mogę złapać, więc je omijam). Jak się już ich nauczysz na pamięć, to możesz robić dłużej, bo ja po 10 min to niewiele czuję. Moje mięśnie brzucha są mocne, ale tłuszcz je i tak zakrywa... A skakanka - ja ostatnio sobie poskakałam, i przez 3 dni jedna łydka mnie tak bolała, że szok. Ostatnio też kupiliśmy sobie wagę, która mierzy % tłuszczu, mięśni i wody w organiźmie, i wychodzi mi że jestem w dolnym pułapie normy :/. Co z tego, jak brzuch jak balonik... Ech, ale mąż zamówił mi upragniony prezent na Mikołaja... i jak tylko przyjdzie to "żegnaj tłuszczyku".
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
|
|
|
#1857 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Uwazaj, jak tam same chłopy i pytaja CI się o wymiary,to musisz robić za twarda sztukę
Cytat:
Cytat:
Trzymam za Ciebie kciuki Cytat:
Ale to tylko moje zdanie![]() Dla kogoś Twoje problemy moga być błahe, dla innego nie. Po prostu nie można mierzyc kogoś własna miarą- to pisze do detektywów Anitka79- hmm rodzina jest bardzo czułym punktem i moż enie powinnac tez bardzo strofowac TZ- opiekuj się siostrą. JA tez czasmai mam ochote postrofować, ale się powstrzymuje. Zobacz jak on sam sie opiekuje siostra, a wszelkie uwagi, rady wprowadzaj żartem, lub słowami- a wiesz, a moze spróbuj tak zrobić Ja tez juz mam dość wszystkiego- najpierw u mnie w domu, teraz u TŻ Po prostu nie wiem,co mam z sobą zrobic, musze być silna dla mamy i TZ, ale to mnie przerasta. Rodzina oczekuje ode mnie cudów- pomagaj mamie, trzymaj ja na duchu, ma tylko Ciebie. A ja już nie mam siły
|
|||
|
|
|
#1858 | |||
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
![]() Cytat:
![]() mi sie dzis udało aż 20 min interwałowo, w sumie wyczyn żaden, bo kondycyjnie spokojnie daję radę, ale zazwyczaj mnie to najzwyczajniej w świecie nudzi tak ok 10 minuty Cytat:
|
|||
|
|
|
#1859 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
Nie wiem czy to będzie upragniony, ale znowu ma śnieg padać- łopata do odśnieżania ??
|
|
|
|
|
#1860 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. IV
Cytat:
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:42.




nie wiem tylko czy moja znajomość angielskiego pozwoli mi na zrozumienie wszsytkiego.
. bo w sumie i tak by od kolegow sobie przesylal, jakos mi to nie przeszkadza, to tylko obrazek.







I choc mnie bardzo kocha i szanuje to on zniesc tego nie moze
Tylko ze ja juz od dawna z nikm nie gadam o naszych problemnach, bo wiem ze rozwiazemy je we dwoje
Wspieram cie ze wszystkich sil


hehe... 

