Mam tę moc, będę karmić całą noc! - Mamusie styczniowe 2016 cz. 2

[malwi89]

Napisane przez hariett

Malwi o, miałam to samo. Myślałam że się wścieknę w sklepie. Ostatecznie kupiłam nową za 1200 zł, a teraz matzy mi się sprzedanie jej

Licze na to, ze jak ja kupie za 500zl, to nie strace az tyle, bo nawet jak nie uda sie sprzedac, to jest to 500 zl, a nie 3 tys.

[hariett]

Malwi, racja. Tym bardziej że jest raczej niewielka szansa na odsprzedanie sukni.

[kasia01987]

Kruszynka tak to ja:p
Zawsze byłam dla siebie surowa i jak robiłam coś to na 100 % i to jest bardzo trudno...za duzo tego...

Nie wchodź na ali!!!

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

A jak się czuje Wasza trojeczka??))

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[ruda3d]

Ahnessy, obie z allegro.

[magda1706]

Napisane przez Kruszynkaa86

Właśnie kojarzyłam, że to jakoś "na dniach" ale superowo ! zazdroszczę Ci

Nie ma czego zazdrościć. Milion spraw, wszędzie młodego muszę targac, przerabane..

[ruda3d]

Napisane przez malwi89

Wiesz co bylam w jednym salonie, przymierzylam kilka sukienek i to bylo strasznie meczace. No ale ja nie lubie przymierzac ciuchow.

Malwi, piątka, mnie też te salony meczyły, kupiłam chyba trzecią przymierzoną, połowa pań w tych salonach nadęta jak puzony... w końcu kupiłam w takim co mi panie podpasowały, bo sympatyczne były.

Kasia, kobieto, czemu ty płaczesz, z powodu kurzu? Bierz kogoś do sprzatnięcia, i heja! Będziesz się roletami katować... na bieżąco ogarniesz, a takie dokładniejsze sprzątanie ktoś ci zrobi raz w miesiącu.

U nas dzisiaj bez spaceru, zimno bardzo, wieje i pada. Jak była mała i więcej spala na dworze, to można było opatulić. A teraz jak ja pozamykam w wózku to w ogóle mi koncert da...

[kasia01987]

Napisane przez ruda3d

Malwi, piątka, mnie też te salony meczyły, kupiłam chyba trzecią przymierzoną, połowa pań w tych salonach nadęta jak puzony... w końcu kupiłam w takim co mi panie podpasowały, bo sympatyczne były.

Kasia, kobieto, czemu ty płaczesz, z powodu kurzu? Bierz kogoś do sprzatnięcia, i heja! Będziesz się roletami katować... na bieżąco ogarniesz, a takie dokładniejsze sprzątanie ktoś ci zrobi raz w miesiącu.

U nas dzisiaj bez spaceru, zimno bardzo, wieje i pada. Jak była mała i więcej spala na dworze, to można było opatulić. A teraz jak ja pozamykam w wózku to w ogóle mi koncert da...

To nie tylko kurz....kumulacja zła matka, koniec wolności, nadmiar obowiązków...itd...standa rd

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Casaa]

Napisane przez kasia01987

To nie tylko kurz....kumulacja zła matka, koniec wolności, nadmiar obowiązków...itd...standa rd

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Pierd..lisz glupoty.... Chociaz w 50% chcialabym miec tyle powera i checi co Ty i Dotka. Jesli chodzi o prace to mam takie podejscie jak Ty, wszystko musi byc na tip top zeby nikt mi nie zwrocil uwagi, a jrsli chodzi o dom.... To moze poczekac 😒

Kruszynko aliexpress.com 😉 ale wchodzisz na wlasna odpowiedzialnosc!

Kurcze moze w koncu ogarne swoja kiecke slubna i ja wystawie, moze chetna by sie znalazla 😊

[Dotka90]

Napisane przez ahnessy

w ogóle jak kładę małą na rogalu to az mi sie lezka w oku kreci jak patrze jaka ona juz długa a ile miejsca na poczatku zajmowała

Ja to samo mam, zwłaszcza że Witek był naprawdę bardzo, bardzo malutki na tym rogalu,a teraz juz taki duuży jest (dla mnie of kors, bo ogolnie wiadomo, ze jest maly jak na 5 miesięczniaka).

Napisane przez malwi89

Dotka, a to nie jest tak, ze jak dziecko samo cos robi, to jest ok. Tak bylo z Wojtusiem jak w 6tz obrocil sie z brzuszka. Pediatra mi powiedziala, ze jak dziecko samo cos robi to luz.

Wiesz co, no różnie bywa. Szybkie przewroty mogą być związane z WNM i mi akurat neurolog mówiła żeby się aż tak bardzo nie cieszyć A co do dźwigania, no jasne - robi sam, ale powinien z innej pozycji.

Napisane przez Casaa

Dotka, gratki dla Witusia moglabys (jesli Ci sie uda) nagrac filmik jak on sie dzwiga bo nie bardzo wiem jak to wyglada
.

ktorego dzwigania nie ogarniasz? Tego co za rece sie podnosi, czy tego jak u mnie jest? Jak u mnie, to po prostu pochyla sie do przodu jak go mam np. przodem do swiata na rekach (plecki oparte o mnie).

Napisane przez kinga1701

:

Dotka brawo dla Witka, silny chłopak, mi też się wydaje że jak się sam podciągnął to ok, przecież go na siłę za te rączki nie ciągnęłaś. Mój jak złapie naszą rękę to nie w głowie mu żeby się podciągać ,bo do buzi przecież trzeba ją wsadzić

Priorytety

Napisane przez mojakaren

Dotka na pewno cos w tym jest ale ja sie juz przekonalam ze w macierzyństwie to książki / opowieści / poradniki to jedno a dziecko i tak się rządzi własnymi prawami

No tak, tak, to wiadomo, ale jesli dziecko robi cos nieprawidlowo, to mozna mu po prostu nie dawać okazji do tego. Wiesz, ja moze tez dlatego mam takie podejscie, no bo do neurologa i do neonatologa chodzimy i oni mnie uczulają na niektóre rzeczy..

Napisane przez hariett

Malwi, racja. Tym bardziej że jest raczej niewielka szansa na odsprzedanie sukni.

Noo, ja swoją próbuję sprzedać i wątpię żeby mi się udało.

Malwi, bardzo ladna sukienka Ja tez jestem za dluga

Magda, jak tam, nerwy są? Przypomnisz na ile osób weselicho?

[ruda3d]

Napisane przez kasia01987

To nie tylko kurz....kumulacja zła matka, koniec wolności, nadmiar obowiązków...itd...standa rd

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Zła matka to bzdura. Koniec wolności, nadmiar obowiązków - to rozumiem. Ale wolność za jakiś czas wróci, dziecko starsze daje jednak większą swobodę, a do tego frajdę z pokazywania świata małemu czlowieczkowi. A co do nadmiaru obowiązków - chyba nie o sam nadmiar chodzi, bo sama sobie narzucasz te obowiązki: pracować teoretycznie nie musisz tylko chcesz, chalupe niech Ci ktoś posprzata, a na siłkę też biegać nie musisz - ale chcesz, prawda? Tylko że dawnej swobody już nie ma, bo są rzeczy ktorych odpuścić nie można.
Myślę, że z biegiem czasu sobie i z tym poradzimy, za jakiś czas będzie to dla nas normalne, nie będziemy pamiętać poprzedniego życia A obecne będzie dostarczać nam więcej nagród niż wyrzeczeń. Bo na początku to się bardziej rezygnuje, niż dostaje, im dziecko większe, tym więcej radości

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Moja córka w ramach nagrody pierdykneła mi drugą kupę dzisiaj...

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Kasia, ja Cię rozumiem, bardzo. Ja na siłownię chodzilam 3 razy w tyg, ciągle coś gotowalam (z wielką przyjemnością), co sobotę żarcie na mieście.... A teraz - od stycznia może kilka razy coś ugotowalam / upieklam. Zakupy zamawiam z Tesco, a knajpy zmieniłam na dowóz. Zamiast silowni - joga raz w tygodniu, no teraz jeszcze basen z dzieckiem. Czasem czuję się jakbym nie istniała, jako osoba, tylko jako robot obsługujący dziecko. Ale to duża zmiana, plus hormony, trzeba to przepracowac, będzie lepiej. A dzieci są kochane. Mnie to jeszcze doluje, że za chwilę wracam do pracy której nie lubię, a pierwszymi razami mojego dziecka będzie się cieszyć moja mama lub teściowa....

[magda1706]

Napisane przez Dotka90

Magda, jak tam, nerwy są? Przypomnisz na ile osób weselicho?

Bardziej wkurzenie niż nerwy. W ciul rzeczy jeszcze. Ciągle na coś muszę się decydować od dekoracji po podwiazke. Jeszcze te studia, sesja no i stres o małego żeby mi na tym weselu nikt nie nakarmil czymś albo sadzal na kolanach albo podnosił dziwnie (jak ostatnio mój tata za nogę a druga ręką pod szyje dowiedziałam się dopiero jak wracaliśmy do domu. Jakbym widziała to bym mu chyba coś zrobiła!!!) teraz tak żałuje że nie bierzemy tego ślubu we wrześniu że aż sobie nie wyobrażacie.
Lista gości zamknęła się na 180. Odmówiło nam już 30.

[Casaa]

Napisane przez Dotka90

ktorego dzwigania nie ogarniasz? Tego co za rece sie podnosi, czy tego jak u mnie jest? Jak u mnie, to po prostu pochyla sie do przodu jak go mam np. przodem do swiata na rekach (plecki oparte o mnie).

Tego jak u Ciebie jest 😊

[malwi89]

Napisane przez magda1706

Bardziej wkurzenie niż nerwy. W ciul rzeczy jeszcze. Ciągle na coś muszę się decydować od dekoracji po podwiazke. Jeszcze te studia, sesja no i stres o małego żeby mi na tym weselu nikt nie nakarmil czymś albo sadzal na kolanach albo podnosił dziwnie (jak ostatnio mój tata za nogę a druga ręką pod szyje dowiedziałam się dopiero jak wracaliśmy do domu. Jakbym widziała to bym mu chyba coś zrobiła!!!) teraz tak żałuje że nie bierzemy tego ślubu we wrześniu że aż sobie nie wyobrażacie.
Lista gości zamknęła się na 180. Odmówiło nam już 30.

U nas w pierwotnie mialo byc w sierpniu, teraz jest w listopadzie. W sumie Mlody bedzie mial 10 miesiecy, wiec bedzie juz fajnym ogarnietym bobasem. Chociaz juz uslyszalam od matki, ze moglam wziac slub jak byl na to czas, nie byloby problemu z moja figura, z Mlodym. Na co ja takie problemy to ja bym chciala cale zycie miec. Kiecka to pikus, a dziecko to szczescie, wiec chwilowo zatkalam ja

[Dotka90]

Casaa sprobuje nagrac jak TZ bedzie i nie zapomne

Magda, łooo no to duuuża impreza! Wyobrazam sobie, ze Ci ciezko, ja nie mialam ani studiów ani dziecka, a z nerwów po nocach nie spałam

[Casaa]

Napisane przez Dotka90

Casaa sprobuje nagrac jak TZ bedzie i nie zapomne

Magda, łooo no to duuuża impreza! Wyobrazam sobie, ze Ci ciezko, ja nie mialam ani studiów ani dziecka, a z nerwów po nocach nie spałam

Dziekuje 😊

[magda1706]

Napisane przez Dotka90

Magda, łooo no to duuuża impreza! Wyobrazam sobie, ze Ci ciezko, ja nie mialam ani studiów ani dziecka, a z nerwów po nocach nie spałam

Nie to aż tak to nie w sumie trochę bezstresowo do tego już podchodzę. To co najbardziej mnie nurtowalo to suknia a że już ja mam to już pikuś Haha tz też już ubrany, jeszcze tylko młody. Wczoraj byłam na próbnej fryzurze, jutro jedziemy ubrać teściów. Także rusza machina powoli. Muszę sobie plan przygotować co w dzień ślubu ja mam zrobić i tz. Nie wiem czy makijazystka wyrobi się wymalowac wszystkie. Jedna wielka niewiadoma najwyżej się spóźnimy hahahaha

[mojakaren]

Magda przy takiej dużej imprezie może Ci byc bardzo ciężko dopilnować Malego i wszystkich wokół żeby go nie nosili, inaczej trzymali itd.a też calej imprezy z dzieckiem nie dasz rady spędzić wiec pozostaje tylko uzbroic sie w duzo duzo cierpliwości

Mlody zas śpi tyle ze na mnie dobrze ze pod ręką kawa, książka i tel

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Mojakaren no właśnie.. Sama nie wiem jak to wszystko rozwiązać. Ani mama żeby się nim zajmowała, ani ja. Eh..

[Casaa]

Napisane przez magda1706

Mojakaren no właśnie.. Sama nie wiem jak to wszystko rozwiązać. Ani mama żeby się nim zajmowała, ani ja. Eh..

Dawaj go do mnie 😉

[magda1706]

Casaa gdybyś bliżej była..

[Casaa]

Napisane przez magda1706

Casaa gdybyś bliżej była..

Przyszlabym poplakac do kosciola :P

[magda1706]

Casaa dziecka byś pilnowała

[Casaa]

Wczoraj ksieciunio dokazywal, a dzisiaj chyba odsypia wszystko.....



Wyslane z Lumia920.

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez magda1706

Casaa dziecka byś pilnowała

Tez

[ruda3d]

Słodziak

[magda1706]

Casa ooo chyba taki dzień bo mój cały czas też śpi..

[ruda3d]

Casaa, moja właśnie drzemie przyklejona do cycka
Ale już strasznie jędoliła. Także nie ruszam.

[Casaa]

Napisane przez ruda3d

Casaa, moja właśnie drzemie przyklejona do cycka
Ale już strasznie jędoliła. Także nie ruszam.

Nie ruszaj tyle spokoju

[kasia01987]

Widzisz Casaa wczoraj ja miałam dzień dobroci a dziś od rana jazda bo książę wstał lewa noga

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Casaa]

Napisane przez kasia01987

Widzisz Casaa wczoraj ja miałam dzień dobroci a dziś od rana jazda bo książę wstał lewa noga

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Kinga, jak tam Szymek?

Wyslane z Lumia920.

[Dotka90]

Magda, a opiekunka ?

Mój juz trzecia drzemke dzisiaj uskutecznia