|
|
#241 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Przejmować się wcale nie trzeba, bo prawidłowość jest zawsze ta sama-powiela się i powiela.
Nie masz co robić, że uczestniczysz w tej dyskusji? |
|
|
|
|
#242 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Autorko a jaki masz w ogóle kontakt z rodzicami? Akceptują twojego faceta?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
#243 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#244 |
|
Kawaii strona mocy
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Czy mogę prosić o jednak kulturalną rozmowę czy dalej mają się posypać kartki?
|
|
|
|
|
#245 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#246 |
|
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Dlaczego nadal sie nie posypaly dla osób, które tak nagminnie tu innych obrażają?
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
|
|
|
|
#247 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Cytat:
EOT |
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#248 |
|
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: 18-latka w ciazy
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6316076 1]Swoje rady najpierw zastosuj do siebie. Mi ciebie żal wiele bardziej, adekwatnie do stopnia ograniczenia.
EOT[/QUOTE] które posiadasz
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
|
|
|
|
#249 |
|
Kawaii strona mocy
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
|
Dot.: 18-latka w ciazy
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6316076 1]Swoje rady najpierw zastosuj do siebie. Mi ciebie żal wiele bardziej, adekwatnie do stopnia ograniczenia.
EOT[/QUOTE] Jak rozumiem chcecie mieć obie klejne pkt i bany? Naprawdę nie da się porozmawiać bez prowokowania? Dorris, osoby, które zasłużyły dostały odpowiednią "nagrodę". |
|
|
|
|
#250 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: 18-latka w ciazy
|
|
|
|
|
#251 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 82
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Prosze o zbanowanie prowokującego trolla Dorris
|
|
|
|
|
#252 | |
|
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Nie szalej. Do trolla mi daleko. I nie oskarżaj mnie o prowokowanie, bo to nie ja zaczęłam tą jadkę. I to nie ja tego osobnika sprowokowałam.
---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ---------- Cytat:
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. Edytowane przez dorris23 Czas edycji: 2016-07-18 o 18:55 |
|
|
|
|
|
#253 |
|
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Autorko, jesteś w LO czy w technikum? Masz jakiegoś sensownego wychowawcę? Nie Ty pierwsza i nie ostatnia zaszłaś w ciążę w młodym wieku
Jeśli jesteś w technikum, to znaczy, że po ukończeniu będziesz miała zawód, a nie jedynie bezużyteczną obecnie maturę. Postaw więc sobie za cel ukończenie szkoły i zdobycie zawodu. Za moich czasów zawsze była jakaś ciężarna w ogólniaku; nauczyciele zwykle szli dziewczynom na rękę - to co mogły nadrabiały w domu, nauczyciele nie zrzędzili za nieobecności, klasówki zaliczały indywidualnie. Jak układają się stosunki z mamą Twojego TŻ-a? Będzie miała możliwość zajęcia się dzieckiem, czy raczej nie? Będzie cholernie ciężko, to pewne, ale wszystko jest do pogodzenia. Nie każdy musi robić doktorat na uniwersytecie i zwiedzać świat Swoją drogą, to musisz mieć niezłych rodziców, jeśli zdecydowałaś się na ucieczkę z domu i zaciążenie.
__________________
|
|
|
|
|
#254 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Cytat:
---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ---------- [QUOTE=dorris23;63159406]Możesz przestac sie podlizywać jednej tym samym obrazajac mnie? Jakies wzajemne kółko adoracji sie tu utworzyło widzę. ---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------
|
||
|
|
|
|
#255 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Nie przemyślałaś tego zupełnie... Skoro masz 18 lat to mogłaś po prostu się wyprowadzić do chłopaka. Do tego nie potrzeba dziecka. Bałaś się powiedzieć rodzicom, że chcesz się wyprowadzić i dlatego chciałaś ich postawić przed faktem dokonanym, że będziecie mieć wspólnie dziecko? Nie zdziwiłabym się, jeżeli w takiej sytuacji rodzice tym bardziej by nalegali, żebyś została z nimi w mieszkaniu. Spójrz na to z ich perspektywy: Skoro nie byłaś na tyle dojrzała, żeby wyprowadzić się 'po prostu' to czemu uważasz, że jesteś na tyle dojrzała, żeby założyć własną rodzinę i opiekować się dzieckiem? Na pewno będą się denerwować, ale mają do tego prawo. Musisz się na to przygotować, ale im wcześniej im powiesz tym lepiej, będziecie mieli więcej czasu, żeby wymyślić jakieś praktyczne rozwiązanie razem. Jak sama napisałaś, mleko już się wylało. Więc - odwagi i porozmawiaj z nimi.
Nie rozumiem idei ludzi, którzy tak postępują, że decydują się świadomie na dziecko, nie przemyślawszy wcześniej swoich faktycznych możliwości. Znam jedną parę wśród znajomych, którzy byli w dokładnie takiej samej sytuacji jak Ty i zrobili dokładnie to samo - po latach oboje żałują, że postanowili poradzić sobie z problemem w taki, a nie inny sposób. Jesteś w szkole gastronomicznej, ale przestała Ci się podobać ta perspektywa i bardziej przychylasz się teraz do myśli, że mogłabyś iść na kurs barmański. Ja proponowałabym Ci, żebyś jednak dokończyła technikum - będziesz miała zawód i tak jak ktoś już pisał w wątku, pewnie istniałaby szansa, żebyś miała nauczanie indywidualne. Ludzi po kursie barmańskim jest na pęczki, a jako młoda matka będą na Ciebie patrzyli raczej mniej przychylnie. Bo mama nie może sobie pozwolić na pracowanie na zmiany po 12h. Na niewracanie na noc do domu - największa klientela jest przecież właśnie wieczorami i nocami. Jak to sobie wyobrażasz na dłuższą metę? Będziesz w ciągu dnia zajmowała się dzieckiem, a na wieczór/noc wychodziła do pracy? Musiałabyś być robotem, żeby obyć się bez snu. A potem wracasz z pracy często nawet o 5 nad ranem, a o 6 budzi Cię dziecko? Chłopak idzie do pracy pewnie na którąś z rannych godzin, więc nie zajmie się w tym czasie dzieckiem. Musiałabyś albo mieć nianię - która będzie mniej więcej zarabiała tyle ile Ty, więc to się mija z celem. Albo babcię o której wspominałaś, która będzie chętna, żeby zajmować się dzieckiem cały dzień przez cały tydzień (bo przecież w weekendy szkoła, jak zaoczna to siedzenie przeważnie od 7 do 21 w sobotę i niedzielę) i najlepiej też przez noc - bo chłopak też musi się mieć możliwość jako tako wyspać. Mimo wszystko praca w gastronomii jest lepszym rozwiązaniem. To właśnie jako tako ratowało ojca/kolegę o którym pisałam na początku posta.
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam Edytowane przez vyenna Czas edycji: 2016-07-18 o 22:01 |
|
|
|
|
#256 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: 18-latka w ciazy
|
|
|
|
|
#257 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Jestem w technikum.
Stosunki z mama chlopaka sa raczej "normalne". Rzadko sie z Nią widuje, ale kiedy juz to sie dogadujemy. Ale Ona pracuje na zmiany, takze raczej nie wchodzi to w grę, żeby mogla zajac sie dzieckiem. ---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- Natoniast sprawa z rodzicami jest inna- nie, że bałam sie im powiedziec o wyprowadzce, ale nie potrafilam tego. Chodzi to o swego rodzaju psychiczne uzależnienie. Sa ludzmi, ktorzy doprowadzili i wbili mi w glowe, że co zrobie, to jest na ich niekorzyść, i że JA nie moge ich zostawwic, czy odmowic w jakiejs sprawie. To troszeczke swego rodzaju szantaz emocjonalny (?) |
|
|
|
|
#258 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: 18-latka w ciazy
i ty uwazasz ze oni ochoczo zajma sie teraz twoim dzieckiem?
widzis tym co zrobilas(zajscie w ciaze)potwierdzilas tylko ze mieli racje co do ciebie zrobilas sobie dziecko chcesz sie uniezaleznic od nich a jednoczesnie chcesz byc zalezna od nich w opiece nad twoim dzieckiem nie widzisz ze to sie kupy nie trzyma? poczytaj w internecie jak sie konczy wychowywanie dziecka przez babcie ty bedziesz miala malo do powiedzienia w kwesti wychowania swojego dziecka tak samo jak masz malo do powiedzenia w kwestii tego co sie dzieje z twoim zyciem bo bedziesz nadal zalezna od swoich rodzicow zrobilas bardzo glupi ruch przekonasz sie o tym juz wkrotce |
|
|
|
|
#259 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: 18-latka w ciazy
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;63173341]i ty uwazasz ze oni ochoczo zajma sie teraz twoim dzieckiem?
widzis tym co zrobilas(zajscie w ciaze)potwierdzilas tylko ze mieli racje co do ciebie zrobilas sobie dziecko chcesz sie uniezaleznic od nich a jednoczesnie chcesz byc zalezna od nich w opiece nad twoim dzieckiem nie widzisz ze to sie kupy nie trzyma? poczytaj w internecie jak sie konczy wychowywanie dziecka przez babcie ty bedziesz miala malo do powiedzienia w kwesti wychowania swojego dziecka tak samo jak masz malo do powiedzenia w kwestii tego co sie dzieje z twoim zyciem bo bedziesz nadal zalezna od swoich rodzicow zrobilas bardzo glupi ruch przekonasz sie o tym juz wkrotce[/QUOTE] Autorka nie chce, by to jej rodzice zajmowali się dzieckiem. Chce, by jej dziadkowie się nim zajmowali.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
|
|
|
#260 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Cytat:
a ci dziadkowie to wiedza? w jakim sa wieku?czy roznica wieku i inne spojrzenie na temat wychowania,zywienia dziecka itp bedzie mniejsza niz gdyby wychowywali je jej rodzice? w sumie malo to wazne kto wedlug niej ma sie zajomwac jej dzieckiem jest to wciaz dziecinne podejscie robic sobie dziecko z wiara ze inni ludzie nam je beda pilnowac nie pytajac ich nawet o zdanie w tej sprawie nie wazne kto bedzie sie jej dzieckiem zajmowal ona w tym przypadku straci mozliwoscdecydowania o wlasnym dziecku tak jest w wiekszosci przypadkow kiedy dzieckiem zajmuja sie dziadkowie(nie wazne czy dziadkowie dziecka czy dziadkowie matki) |
|
|
|
|
|
#261 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Czemu pouczacie Autorkę jakby ona miała teraz jakiś inny wybór niż zaakceptować tę sytuację i poradzić sobie z nią najlepiej jak umie?
|
|
|
|
|
#262 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: 18-latka w ciazy
ale ona nie jest w sytuacji w której musi się z czymś pogodzić czy akceptować to co się stało
to nie był przypadek to było świadome działanie więc o jakim godzeniu sie z tym co się stało jest tu mowa? to jej rodzice będą się musieli oswoić i pogodzić z tym co ona zrobiła nie sama autorka to tak jakbyś położył ogień w sypialni i miałbyś się pogodzić z tym że się spaliła bez sensu gadka |
|
|
|
|
#263 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Ja to współczuję tym dziadkom. Zamiast mieć jakiś spokój na starość to wnusia im dzidzie chce wcisnąć do opieki. I pewnie nie odmowia, bo jak tu kochanej wnusia odmówić.
autorka z każdym postem udowadnia, że jest kompletnie nie dojrzała.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#264 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: 18-latka w ciazy
A ci dziadkowie już o tym wiedzą?
I są naprawdę chętni zarywać noce przy niemowlaku? Bo wiesz, autorko, malutki dzidziuś nie śpi 8h. Jak mój syn się urodził, to pierwsze 3 tygodnie była u mnie moja mama (raczej młodsza niz dziadkowie). Jak wyjeżdżała, to powiedziała (z całą ogromną miłością do wnuka), że dobrze, że dziecko się ma, jak się jest młodym. Ja to wszystko średnio widzę. |
|
|
|
|
#265 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Cytat:
Ale spoko, jeśli dla Ciebie świadome i nieodpowiedzialne powołanie dziecka na świat, bo "chcem być dorosła, niezależna i wyprowadzić się od starych", a potem dziecinny strach przed podzieleniem się swoją "dojrzałą" decyzją z nimi, oczekiwanie od dziadków niańczenia za frajer i brak realnego planu na życie jest spoko, to weź już nic do mnie nie pisz. Bo naprawdę czuję się zażenowana, tłumacząc dorosłej babie, która sama jest matką, dlaczego to wszystko jest głupie i godne pożałowania. Więc Ty mnie realnego życia nie ucz, błagam Wysłane z mojego X600 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
|
#266 | |
|
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Cytat:
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
|
|
|
|
|
#267 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Cytat:
dla takich ludzi jak np ja jest to przejaw skrajnej głupoty i nie dojrzałości co innego gdy ktoś się zabezpiecza i tabletki zawodza (też według mnie mało prawdopodobne ale jest jakis % takich przypadkow)a co innego kiedy ktoś świadomie robi sobie dziecko bez wykształcenia,pracy bez planu co dalej Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2016-07-19 o 08:57 |
|
|
|
|
|
#268 |
|
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: 18-latka w ciazy
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;63178476]problem jest w tym że to się nie stało to nie jest przypadek to była świadoma decyzja dlatego jest tak trudne do zrozumienia przez ludzi którzy wiedzą co znaczy posiadać dziecko i jaka jest to odpowiedzialność[/QUOTE]
Ja to rozumiem. Również uważam, że jest to za wcześnie na dziecko. Ale autorka tego chciała i do tego doprowadziła. To nie jest powód żeby ją mieszać z błotem. To jej życie, robi z nim co chce. Prosiła tu o rady w sprawie szkoły itd. A dostała wiadro pomyj na plecy. Obrażały ja, obrażały faceta, rodziców nic o nich nie wiedzac. I to mi sie nie podoba. ---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ---------- a co innego kiedy ktoś świadomie robi sobie dziecko bez wykształcenia,pracy bez planu co dalej[/QUOTE] Owszem ale to też nie oznacza, że przy dziecku tego wykształcenia nie zdobędzie. Będzie cięzko, ale to może sie udać. Wiem to po sobie. My pracujac, mając mieszkanie, mąż firme postanowilismy że chcemy mieć dziecko. Moja córka ma 19 miesiecy a ja postanowilam że chce nadal sie dokształcać choć wcześniej o tym nie myślałam. I to robie. I nie mam mamy, taty, siostry do pomocy. Nie mam nikogo bliskiego oprócz męża. Ale wszystko mozna pogodzić, nie jest łatwo ale można się realizować.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. Edytowane przez dorris23 Czas edycji: 2016-07-19 o 09:04 |
|
|
|
|
#269 |
|
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Hmnnn... Myślałam Autorko, że Twoi rodzice, to jacyś alkoholicy, znęcający się nad Tobą fizycznie i psychicznie. Jak dowiedzą się o dziecku, to jeszcze bardziej im odbije, bo dasz im dowód na swoją nieodpowiedzialność i takie tam. Wierz mi - wcale nie będzie Ci łatwiej się uniezależnić. To pójdzie w drugą stronę - oprócz troski o Ciebie będą martwić się o wnuka.
Technikum skończ. Liceum zaoczne zostaw sobie jako ostateczność (jeśli nie zamierzasz studiować, to lepiej już mieć fach w ręku niż maturę). Tak jak pisałam - nauczyciele zwykle idą na rękę młodym ciężarnym. Będzie Wam cholernie ciężko, ale jeżeli się ogarniecie z TŻ-em, nie wszystko jest stracone. PS. Dziewczyno, zapytam z ciekawości - nie szkoda Ci było młodości?
__________________
|
|
|
|
|
#270 |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: 18-latka w ciazy
Też mnie to ciekawi.
__________________
![]() ![]() |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.












Naprawdę nie da się porozmawiać bez prowokowania? 
Jeśli jesteś w technikum, to znaczy, że po ukończeniu będziesz miała zawód, a nie jedynie bezużyteczną obecnie maturę. Postaw więc sobie za cel ukończenie szkoły i zdobycie zawodu. Za moich czasów zawsze była jakaś ciężarna w ogólniaku; nauczyciele zwykle szli dziewczynom na rękę - to co mogły nadrabiały w domu, nauczyciele nie zrzędzili za nieobecności, klasówki zaliczały indywidualnie. 



