Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016

[slowikowa25]

Napisane przez weselna01

Czy Wasze żaby też prawie wcale nie czuwają, tylko fikają co chwila?

No właśnie pisałam o tym dziś juz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chrupa]

Ana, Nikaniki - gratki wizyt! Nie schizować! Maluch jeszcze się może obrócić, a pomiar wzrostu też jest obarczony błędem zawsze. Na każdej maszynie podobno mogą wychodzić różnice nawet jak USG robione tego samego dnia.

Napisane przez aisot

Dobra... Mi tez na 25

Napisane przez kasia_wroc

A mi już na 26 😆

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok.
Ale proszę, następne piszcie na priv, bo się potem pogubię i będzie na mnie

Napisane przez Lea_ny

Chrupa, wszystkie miały powyżej 5 tys Pierwszy 5047, drugi 5016, a trzeci 5011 Wydaje mi się, że moderatorzy każą dobijac do tych 5 tys. - ale może się mylę i można poprosić o wcześniejsze zamknięcie

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

A to ja już nie wiem Myślałam, że jak podbijamy ponad 5000 to admini się wkurzają i że lepiej trochę wcześniej założyć nowy wątek jak poprzedni prawie na wyczerpaniu.

Napisane przez favianna

Dzis mam dzien niespodzianek. W zeszlym tygodniu bylam w przychodni, lekarka wziela probke moczu jak zawsze, a dzis zadzwonili do mnie, ze sa wyniki i mam odebrac recepte na antybiotyk bo mam zakazenie pecherza.
Juz odebralam i kupilam, ale najdziwniejsze ze mnie nic nie boli ani nie mam jakichs szczegolnych objawow, tylko raz mialam ciemny kolor moczu ale to przez odwodnienie jednego dnia.
Dziwne to ze zakazenie nie daje objawow, moze tak byc?

Mi raz wyszły źle wyniki moczu (liczne bakterie, leukocyty, śluz), to ginka kazała na cito robić jeszcze raz z zadbaniem o to, żeby się próbka nie zanieczyściła (podmyć się przed, najlepiej na chwilę włożyć tampon, żeby wydzielina nie kapnęła przypadkiem). Zrobiłam jak kazała i następny wynik był już ok. Jakby nie był ok to mówiła, że najpierw posiew zanim się zdecyduje na antybiotyk. I od razu kazała łykać żuravit. Na szczęście w efekcie drugi wynik był ok, więc ani posiewu ani antybiotyku nie trzeba było

Napisane przez slowikowa25

Snila mi się dziś Leni <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

rybka - u mnie też są ciekawe pytania, podobne do tego twojego o dźwiękach Np. "Rozumiem, że w uzasadnionych przypadkach pierwszy kontakt skóra do skóry oraz przystawienie do piersi mogą ulec opóźnieniu" - do wyboru "tak" lub "nie". Naprawdę można zaznaczyć, że "NIE, Nie rozumiem!"?


U mnie też są pojedyncze bóle jak na okres. Niektóre z twardnień brzucha są takie lekko bolesne, ale nie wszystkie. Do tej pory byłam mocno pozamykana, szyjka długa i twarda. Za 2 tygodnie mam wizytę to się okaże czy te napięcia coś zmieniły

[majlenka_]

Napisane przez _chouchou

Hej, w końcu się wyspałam
Majlenka, uważaj, bo w ciąży mam prorocze sny, a dzisiaj mi się śniło, że weszłam na forum, a Ty napisałaś dokładnie Wy tu gadu gadu, a ja rodzę!

idę pakować torbę!
A tak na serio to lepiej żeby się to nie sprawdziło, bo łóżeczko i wózek będą za ok. 3 tygodnie dopiero.

Napisane przez rybka15035

Na obcięciu włosów mi nie zależy i tak ostatnio tak mi gorąco, że przez cały czas mam je związane. Tylko te odrosty okropne, które już mają ze 4cm, no a po porodzie to przecież też przez dłuższy czas nie będę miała czasu żeby do fryzjera iść i będę wyglądać jak taka wymęczona zaniedbana mamuśka

w sobotę byłam czesać się na wesele i przypadkiem obcięłam włosy lepiej się w nich czuję a za jakieś dwa tygodnie chcę iść zafarbować

Napisane przez katkasiek

Aha. Czy wam już dzieciaki się poodwracaly glowkami w dół? Mój 2 tygodnie temu był posladkowo ułożony, troszkę się boję....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

19 lipca miałam prenatalne i był główką do góry, a w ten poniedziałek obrócił się dołem i mam nadzieję, że tak już zostanie

[Beti2016]

Napisane przez miczka84

Majalenka pościel będzie na zmianę może nie będzie taka tragiczna


Madzialenka trzymaj się tam

Beti czemu jesteś zła?? Jak remont?!

Mi też mała jak się rozepcha to boli ale uwielbiam te ruchy <3

No właśnie w poprzednim wątku pisałam że remont do dupy.
Teraz juz ok cos się ruszyło.
Sufit już cały w profilach i może jeszcze dziś płyty położą jak dobrze pójdzie.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

I mój mały to taki wiercipięta jakich mało.
Cały dzień fika. Może też robi remont hihi.

A i ja kompletnie nie spakowana nie mam nic ale nie mam nawet jak spakować wszystko powrzucane do córki do pokoju.
Na razie musimy się uporać z remontem wtedy będę mogła o pakowaniu myśleć.
A z resztą jak się zacznie to przecież i tak mnie szpital wspomoże ni bo co zrobić mają hihi.

[Wilanka]

Napisane przez chrupa

A to ja już nie wiem Myślałam, że jak podbijamy ponad 5000 to admini się wkurzają i że lepiej trochę wcześniej założyć nowy wątek jak poprzedni prawie na wyczerpaniu.

No właśnie z tego co wiem, to żeby moderatorzy zamknęli wątek musi być te 5000, bo się nie spotkałam, żeby wcześniej to zrobili.
Ale spoko powoli go wykańczamy, jeszcze chyba 13 postów ;-)

Napisane przez miczka84

Kasia :-( odrosna, mężowi pewnie i tak się będzie podobac :-*

Wilanka też moczylam i oswiezyly się zdecydowanie ;-)

Aisot jak znam życie będziemy tęsknić za brzuszkiem ;-)

Już je mocze, ale wypiore jutro, bo mam prawie pełna suszarkę, a tylko dwa prania puściłam :-P

...

Dziewczyny gratuluję wizyt :-*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_wroc]

Napisane przez weselna01

Czy Wasze żaby też prawie wcale nie czuwają, tylko fikają co chwila?

Fikają ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Katkasiek
Po porodzie można się ubiegać o tzw kasinkowe. 1000 zł na miesiąc przez pierwszy rok życia dziecka. Na internecie jest o tym niewiele i nie pamiętam do jakiej to się instytucji składa ale znam przynajmniej 2 osoby które biorą. Zobacz też czy ci zasiłek w bezrobotnym nie przysługuje, zawsze to parę groszy jest.
U mnie była taka sytuacja że właściwie zaszłam w ciążę będąc miesiąc po tym jak mi się skończyło chorobowe i szukałam pracy (w dodatku to był grudzień a znalezienie pracy w grudniu to trochę graniczy z cudem). Z uwagi na ciężkie pierwsze 3 miesiące to nawet nie bardzo mogłam podjąć pracę, zresztą nawet wszyscy mi odradzali bo mam problemy z kręgosłupem i po kolei lekarze mi wróżyli, że będę miała problemy w ciąży. Staraliśmy się z mężem o dziecko przez kilka lat z przerwami i w zasadzie żeśmy już wtedy odpuścili sobie posiadanie dziecka, ale komu po kilku latach starań przyjdzie do głowy żeby się nagle zabezpieczać, bo chwilowo pracy nie ma . Zasiłek mi starczył na pół ciąży a potem nic. Miałam też oszczędności których w zasadzie udało mi się bardzo nie naruszyć do tej pory. Z kręgosłupem też nie jest tak źle jak mi wszyscy wróżyli. Staram się być dobrej myśli i na razie o to nie martwić się.

Co do ułożenia to słyszałam że potrafią się odwrócić nawet w ostatniej chwili, zazwyczaj u kobiet które mają więcej wód płodowych. Natknęłam się ostatnio na ćwiczenia wspomagające odwracanie się dziecka. Nie wiem na ile jest to skuteczne ale może warto spróbować gdyby nie było żadnych przeciwwskazań. Ostatnio widziałam tez na jednym filmiku na necie, że zabawy z latarką, takie zjeżdżanie po brzuchu światełkiem w dół jest jedną z metod.

[kasia_wroc]

Napisane przez miczka84

Kasia :-( odrosna, mężowi pewnie i tak się będzie podobac :-*

Wilanka też moczylam i oswiezyly się zdecydowanie ;-)

Aisot jak znam życie będziemy tęsknić za brzuszkiem ;-)

Odrosna Ale teraz będę pewno prostownica musiała je układać tzn. Grzywnę... bo mi się mocno włosy faluja...
Żałuję ze nie poszłam do mojej fryzjerki

A jutro mi pewno nerw przejdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

A tak w ogóle byłam odebrać wynik GBS i mogę sobie wybić z głowy poród w wodzie bo niestety wynik pozytywny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Napisane przez Michalina83

Katkasiek
Po porodzie można się ubiegać o tzw kasinkowe. 1000 zł na miesiąc przez pierwszy rok życia dziecka. Na internecie jest o tym niewiele i nie pamiętam do jakiej to się instytucji składa ale znam przynajmniej 2 osoby które biorą. Zobacz też czy ci zasiłek w bezrobotnym nie przysługuje, zawsze to parę groszy jest.
U mnie była taka sytuacja że właściwie zaszłam w ciążę będąc miesiąc po tym jak mi się skończyło chorobowe i szukałam pracy (w dodatku to był grudzień a znalezienie pracy w grudniu to trochę graniczy z cudem). Z uwagi na ciężkie pierwsze 3 miesiące to nawet nie bardzo mogłam podjąć pracę, zresztą nawet wszyscy mi odradzali bo mam problemy z kręgosłupem i po kolei lekarze mi wróżyli, że będę miała problemy w ciąży. Staraliśmy się z mężem o dziecko przez kilka lat z przerwami i w zasadzie żeśmy już wtedy odpuścili sobie posiadanie dziecka, ale komu po kilku latach starań przyjdzie do głowy żeby się nagle zabezpieczać, bo chwilowo pracy nie ma . Zasiłek mi starczył na pół ciąży a potem nic. Miałam też oszczędności których w zasadzie udało mi się bardzo nie naruszyć do tej pory. Z kręgosłupem też nie jest tak źle jak mi wszyscy wróżyli. Staram się być dobrej myśli i na razie o to nie martwić się.

Co do ułożenia to słyszałam że potrafią się odwrócić nawet w ostatniej chwili, zazwyczaj u kobiet które mają więcej wód płodowych. Natknęłam się ostatnio na ćwiczenia wspomagające odwracanie się dziecka. Nie wiem na ile jest to skuteczne ale może warto spróbować gdyby nie było żadnych przeciwwskazań. Ostatnio widziałam tez na jednym filmiku na necie, że zabawy z latarką, takie zjeżdżanie po brzuchu światełkiem w dół jest jedną z metod.

Wiem, wiem. Już o kosiniakowym wiem wszystko chyba co można, kuzynka mojego TZ pracuje w Ops więc wiemy co I jak. Co do bezrobotnego to będzie mi się należeć, ale to jest tak, że albo lotniskowe albo bezrobocie więc wolę kosiniakowe jednak, ciut więcej.

Ja bez oszczędności praktycznie jestem, teraz to już całkiem, po tym jak w lipcu bez mojej wypłaty zostaliśmy, a wakacje dzieci zaplanowane miały, wydatki poszły. Plus taki, że teraz zwrócą ta kasę, ale... Przed porodem to każdy grosz się liczy.
Co do ułożenia to pierwszego syna urodziłam normalnie, w dodatku wieeeeeelki byl, bo 4100 I 59. A ja w ciąży przytylam aż 36kg. Teraz póki co 12 na plusie, choć brzuch mam jakbym już miała urodzić.
Co to za ćwiczenia? Podeslij link jak możesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Napisane przez kasia_wroc

A tak w ogóle byłam odebrać wynik GBS i mogę sobie wybić z głowy poród w wodzie bo niestety wynik pozytywny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

czyli jakieś bakterie? a tego gbsa robiłaś u swojego gina? przepisali Ci coś?

[kasia_wroc]

Napisane przez majlenka_

czyli jakieś bakterie? a tego gbsa robiłaś u swojego gina? przepisali Ci coś?

Paciorkowiec
Z tego co wiem to przy porodzie podaja antybiotyk by malenstwu się nic nie stało
Nie byłam u giną... wizyta dopiero 22 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nikaniki]

.

[majlenka_]

Napisane przez kasia_wroc

Paciorkowiec
Z tego co wiem to przy porodzie podaja antybiotyk by malenstwu się nic nie stało
Nie byłam u giną... wizyta dopiero 22 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Yhym, też mam wizytę 22 sierpnia i pobrał mi ostatnio tego gbsa. Ciekawa jestem czy zadzwonią do mnie, bo wzięli nr tel, a kiedyś w recepcji mówiła, że jak wychodzą złe wyniki to dzwonią. Ale jak miałam w wymazie drożdżaki, na które dostałam antybiotyk to nie zadzwoniły, więc byłam pewna, że wszystko ok

[Nikaniki]

.

[cherriebomb]

Napisane przez Nikaniki

Oj strach mega, ja świruję od wczoraj dziś do południa tż nie mógł mnie uspokoić dostałam jakiegoś nerwa, wszystko zaczęło mnie tak denerwować,że no no nie wiem co wszystko bym rozwaliła i wszystkich wokoło pobiła, zaczęłam mówić o swojej śmierci i że nie będzie miał mnie kto zawieść do szpitala -baba histeryczka a że tż szedł do pracy na popołudniu, a u tż w domu nikt nie ma auta jakby mi sie coś zaczęło dziać, bo byłam w złym stanie... to odwiózł mnie przed pracą do moich rodziców bo pracuje niedaleko mojego domu rodzinnego no ale już się uspokoiłam jak zobaczyłam jakie mi mama ubranka kupiła dla małego

Ja też od jakiegoś czasu całymi dniami u rodziców "na wszelki wypadek" nie wiem tylko co począć z tym faktem, że w okolicy zdjęcia pessara moi rodzice wyjeżdżają, teść wyjeżdża, tż nie dostanie wtedy wolnego bo mają jakieś potężne zlecenie... generalnie jakby się zaczęło to na poródowkę wezmę kota

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_wroc]

Napisane przez Nikaniki

Hmm coś mnie ominęło wyszła Ci ta bakteria z tego badania gbs? Dowiedz się czy nie jestes uczulona na penicylinę, bo jak podają antybiotyk to można dostać wstrząsu...

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------



Postaram się i dziękuję za gratki

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------



Mi już gin zaznaczył na karcie ciąży wielkimi literami, ze połozenie miednicowe, zaczęłam czytac o tym trochę w necie ale odpuściłam szkoda nerwów....

Hmm z tego co się orientuję to nie mam. Ale sprawdzę to.
No podobno ten GBS często wychodzi dodatni.
Ale jeszcze nie mam pewności co tej wanny porodowej. Bo nie ma na stronie tego badania w obowiązkowych, które trzeba wykonać na 2 tygodnie przed porodem

[Zefirkowa]

Mi niestety test na paciorkowca wyszedł dodatni, ale staram się nie przejmować bo podobno to częste i w szpitalach potrafią się tym zająć.

[favianna]

Napisane przez Michalina83

Co do ułożenia to słyszałam że potrafią się odwrócić nawet w ostatniej chwili, zazwyczaj u kobiet które mają więcej wód płodowych. Natknęłam się ostatnio na ćwiczenia wspomagające odwracanie się dziecka. Nie wiem na ile jest to skuteczne ale może warto spróbować gdyby nie było żadnych przeciwwskazań. Ostatnio widziałam tez na jednym filmiku na necie, że zabawy z latarką, takie zjeżdżanie po brzuchu światełkiem w dół jest jedną z metod.

Brzmi jak podświetlenie pasa startowego

Tak, dzieci potrafią obrócić się w ostatniej chwili, mojej szwagierce córka obroniła się ostatniego dnia przed samym porodem.

[Nikaniki]

.

[Zefirkowa]

Napisane przez Nikaniki

O kurczaki, co Ty bidulo zrobisz to mój tż idzie na pierwszą nockę w dniu ściągnięcia pessara to chociaż ze mną pojedzie na ściągnięcie, ale potem do roboty i będę sama aaa kto mnie zawiezie do szpitala jak on będzie w pracy

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------



O rany, moją kuzynką zajęli się tak, że dostała wstrząsu, zaczęła się dusić dziecko po 10 min było już na świecie i urodziło się z tą bakterią i mała była miesiąc w szpitalu i jeszcze zaraz po cesarce małą przewieźli do innego szpitala i kuzynka nawet jej nie zobaczyła po porodzie... nie pisze żeby straszyć

To w takim razie po co?

[katkasiek]

Napisane przez favianna

Brzmi jak podświetlenie pasa startowego

Tak, dzieci potrafią obrócić się w ostatniej chwili, mojej szwagierce córka obroniła się ostatniego dnia przed samym porodem.

Oby, bo jak pomyśle o cesarce to jestem przerażona. Pomijam to że TZ nie będzie mógł być ze mną, ale później wszystko inne. W domu trójką dzieci, niby już nastolatki, ale wiecie jak to jest, każde potrzebuje mamy, szczególnie gdy pojawia się nowe rodzeństwo.

Z innej beczki...jak ustalilyscie imiona z TZ-ami? Bo my ciągle wojujemy, ja chce Szymona, albo Bartusia, on chce Tymona, albo Leosia, Wlodzia. I nie możemy dojść do porozumienia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[favianna]

Napisane przez katkasiek

Oby, bo jak pomyśle o cesarce to jestem przerażona. Pomijam to że TZ nie będzie mógł być ze mną, ale później wszystko inne. W domu trójką dzieci, niby już nastolatki, ale wiecie jak to jest, każde potrzebuje mamy, szczególnie gdy pojawia się nowe rodzeństwo.

Z innej beczki...jak ustalilyscie imiona z TZ-ami? Bo my ciągle wojujemy, ja chce Szymona, albo Bartusia, on chce Tymona, albo Leosia, Wlodzia. I nie możemy dojść do porozumienia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli w domu masz nastolatki to ci pomogą w razie czego, to lepiej gdybys miała jeszcze maluchy.

Z imieniem my tez wojujemy. Żadna moja propozycja nie pasuje. Jak już powiedziałam że Tz daje nazwisko i że dziewczynka (kolejne dziecko) będzie miało jego ukochane imię wymarzone od lat - czyli Berenika to się zgodził że mogę wybierać.
Ale też nie chce czegoś bez jego zgody. Po wielu próbach ostatnio powiedziałam że podoba mi się Daniel, a on że nie i że już był mentalnie przygotowany na jedną z pierwszych propozycji czyli Oliver. Niestety mi już się przestało podobać i znowu krecimy się w kółko

[_chouchou]

Napisane przez Zefirkowa

Mi niestety test na paciorkowca wyszedł dodatni, ale staram się nie przejmować bo podobno to częste i w szpitalach potrafią się tym zająć.

Pewnie, niczym się nie przejmuj! Tak naprawdę można to złapać w każdej chwili. Gbs pobiera się jakiś czas przed porodem, a do porodu wiele może się zdarzyć, więc nawet jak komuś wychodzi ujemny to w szpitalu może okazać się już dodatni. Dlatego w takim przypadku zawsze w szpitalu przy przyjęciu do porodu, pobierany jest jeszcze raz, żeby w razie czego podać dziecku antybiotyk przed wypisaniem do domu. Tak nam tłumaczyła położna

[chrupa]

Popłakałam się. O malowanie ścian. Jak mnie nie było to mąż pomalował ściany w pokoju dziecięcym. Kolor mu wyszedł super, ale na białym wyszły smugi. Myślałam, że nie będzie mi to przeszkadzać. Ale chciałam dzisiaj tam zetrzeć podłogę z farby, żeby można bylo meble poustawiać i kurde stwierdziłam, że bardzo to widać i nie chcę tak. Szczególnie w świetle dziennym. Chciałam mu to delikatnie powiedzieć, żeby się nie wkurzył że musi jeszcze malować (bo ma jeszcze sporo innych rzeczy na głowie) a wyszła z tego dupa, bo się wkurzył, że twierdzę, że nie umie tego dobrze zrobić. I że mówiłam, że jest ok, a teraz zmieniam zdanie.
Zwykła pierdoła, a tak mnie wyprowadziła z równowagi, że siedzę i ryczę

Bo szkoda mi go, chociaż to jego wina, że odwalił. I od razu było po nim widać, że chce to tak zostawić. A ściany dupne, bo niby byly pomalowane, ale nie wiadomo czym, nie wiadomo czy zagruntowane... A kładzenie miliona warstw farby oznacza, że jeszcze tydzień minie zanim cokolwiek zrobię w tym pokoju.

[katkasiek]

Napisane przez favianna

Jeśli w domu masz nastolatki to ci pomogą w razie czego, to lepiej gdybys miała jeszcze maluchy.

Z imieniem my tez wojujemy. Żadna moja propozycja nie pasuje. Jak już powiedziałam że Tz daje nazwisko i że dziewczynka (kolejne dziecko) będzie miało jego ukochane imię wymarzone od lat - czyli Berenika to się zgodził że mogę wybierać.
Ale też nie chce czegoś bez jego zgody. Po wielu próbach ostatnio powiedziałam że podoba mi się Daniel, a on że nie i że już był mentalnie przygotowany na jedną z pierwszych propozycji czyli Oliver. Niestety mi już się przestało podobać i znowu krecimy się w kółko

Niby lepiej ze nastolatki, ale pyskate I to jak. Chyba z mniejszymi byłoby łatwiej. A tak tysiąc razy my swoje oni swoje.
Kurczę. Argument ze TZ daje nazwisko nie wpadł mi do głowy, muszę wykorzystać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez Lukrecjanna

Jejku, wy wyczekujecie juz porodu, a dopiero początek sierpnia, a ja biorę pod uwagę poród nawet w październiku. Chyba będę musiała zacząć udzielać się u październikówek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Coś czuję że ja też przytrzymam do października...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Jakie do pazdziernika? Ja modlę się by urodzić na początku września, bo ledwo się poruszam, choć JESZCZE sama paznokcie u nóg pomalowalam, ale lekko mi nie jest. Ciągle zawroty głowy (anemia), duszno mi tak, że TZ śpi owiniety koldra A ja prawie nago przy otwartym na full oknie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez Ana__86

To ja bym na Twoim miejscu jednak poszła jakoś na dniach, bo po porodzie będzie ciężej się wyrwać, a dobry wygląd poprawia samopoczucie. Dzisiaj gorąco, ale ogólnie to nie zapowiadają większych upałów, umów się na rano i tyle

Ja idę jutro, jutro też idziemy na wesele ale zgodnie z TZ stwierdziliśmy, że wcale nie mamy ochoty tam siedzieć i chyba szybko się zwiniemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aisot]

Napisane przez cherriebomb

Ja też od jakiegoś czasu całymi dniami u rodziców "na wszelki wypadek" nie wiem tylko co począć z tym faktem, że w okolicy zdjęcia pessara moi rodzice wyjeżdżają, teść wyjeżdża, tż nie dostanie wtedy wolnego bo mają jakieś potężne zlecenie... generalnie jakby się zaczęło to na poródowkę wezmę kota

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ahhahah Boze jak ja was uwielbiam. Jesteście najlepsze! Kota! Ahahhahaahhahahahahahahah ahahha!
Zawsze to wierny towarzysz

[_chouchou]

Napisane przez Fortuna1

Coś czuję że ja też przytrzymam do października...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze kilka dni temu sama czułam, że na pewno przenoszę ciążę, a od wczoraj wydaje mi się, że urodzę koniec sierpnia/początek września, co osobiście bardzo by mi odpowiadało

To jak z tym wiesiołkiem, od kiedy zaczynacie łykać?