DZIECI 2003 - z dedykacją dla Niki :)

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

No mało nas tu-mało

I Ciebie coraz mniej
Widziałam, że MM Cię wciągnęło...

[MONIKA1850]

No probuje cos tam pokazac ale ja to nic w porownaniu z mistrzyniami w tym fachu

A mam teraz ciezki okres w zyciu wiec sie troche opuscilam...

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

No probuje cos tam pokazac ale ja to nic w porownaniu z mistrzyniami w tym fachu

A mam teraz ciezki okres w zyciu wiec sie troche opuscilam...

Praktyka czyni mistrza Pomału i też będziesz fachowcem
A ciężki okres się kiedyś skończy

[MONIKA1850]

Tak tylko ze w moim przypadku koniec bedzie zarazem poczatkiem jeszcze gorszego

[*Niki*]

Napisane przez MONIKA1850

Tak tylko ze w moim przypadku koniec bedzie zarazem poczatkiem jeszcze gorszego

a co się stało??

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

Tak tylko ze w moim przypadku koniec bedzie zarazem poczatkiem jeszcze gorszego

Oj, brzmi nie ciekawie, co się dzieje??

[MONIKA1850]

Moja mama ma nowotwor,to juz sie ciagnie dwa lata..najpierw jedna operacja,chemia,naswietla nia teraz druga operacja,chemia,naswietla nia-boje sie...

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

Moja mama ma nowotwor,to juz sie ciagnie dwa lata..najpierw jedna operacja,chemia,naswietla nia teraz druga operacja,chemia,naswietla nia-boje sie...

Ojej, Kochanie, wiem co przeżywasz
Moja Mama też miała nowotwór....
Teraz z nowotworem walczy mój Teść...

Jakie są rokowania??
Pamiętaj jedno, dopóki jest szansa na leczenie (jakiekolwiek), to nie wolno tracić nadziei, walka trwa i zawsze jest szansa na wygranie jej, trzeba wiary i siły, przede wszystkim dla Mamy, ale i dla Ciebie i całej rodziny.
Wiem z autopsji co czujesz i pamiętaj zawsze chętnie służę pomocą, ponieważ cały czas jestem w tym temacie już od roku

[MONIKA1850]

Virka dzieki rokowania sa jakie sa czyli ani dobre ani zledo tego sa komplikacje z portem ktory wszczepili mamie specjalnie na chemioterapie. Twoja mama MIALA??to znaczy ze.....juz jej niema?stad twoj podpis tak?

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

Virka dzieki rokowania sa jakie sa czyli ani dobre ani zledo tego sa komplikacje z portem ktory wszczepili mamie specjalnie na chemioterapie. Twoja mama MIALA??to znaczy ze.....juz jej niema?stad twoj podpis tak?

Tak, niestety już Jej nie ma W marcu minie rok, a wydaje mi się, że to było tydzień temu...
U mojej Mamy była o tyle gorsza sytuacja, że walka od początku skazana była na przegraną, w zasadzie to tej walki nie było, chemię miała podaną dwukrotnie jednak na zasadach paliatywnych, ale i tak nie pomogła (nawet w tych celach)...

Więc dlatego każdy cień nadziei i szansa walki jest dla mnie tak na prawdę dobrym rokowaniem, bo daje szansę
I niech dla Ciebie takim będzie, bo pomyśl sobie, że w tym całym nieszczęściu, mogłaś usłyszeć słowa "zakańczamy leczenie...." To już oznacza rokowania złe...
Więc bądźcie dzielne i silne cieszcie się każdą chwilą, która dostajecie... Walka trwa, a dopóki trwa jest szansa i nadzieja, i tego się trzymajcie

[MONIKA1850]

Virka dobry z ciebie czlowiek,dzieki za slowa otuchy i pocieszenia.Mamy wszyscy nadzieje ze bedzie dobrze chociaz sa dni gdy sama niewiem co myslec,nie wyobrazam sobie co bedzie jak jej zabraknie...

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

Virka dobry z ciebie czlowiek,dzieki za slowa otuchy i pocieszenia.Mamy wszyscy nadzieje ze bedzie dobrze chociaz sa dni gdy sama niewiem co myslec,nie wyobrazam sobie co bedzie jak jej zabraknie...

Nie myśl źle, walczą, starają się, wiem, że się powtarzam, ale na prawdę powtarzaj sobie, że walka trwa i trzeba wierzyć, że zakończy się wygraną...
Nie wiem dokładnie jaki rodzaj nowotworu ma Twoja Mama, w jakim miejscu i stopniu złośliwości, więc ciężko mi dokładniej coś powiedzieć.
Ale musicie być silne i wierzyć, pamiętaj, że w walce z nowotworem (którego da się leczyć farmakologicznie), naastawienie psychiczne to połowa sukcesu I tego pozytywnego nastawienia i wiary życzę Wam z całego serca

[MONIKA1850]

Virka moja mama ma IIst złośliwości z licznymi przezutami do węzłów chłonnych,ma usuniete obie piersi,pierwsza operacje miala w pazdzierniku 2005 roku usunieto lewa piers i prawie wszystkie węzły chłonne,potem chemia i lampy potem przez niespelna rok bylo dobrze i wykryto znowu guz w drugiej piersi ktora rowniez usunieto.Przed swietami mama dostala ostatnia trzyskladnikowa chemie teraz jest w trakcie radioterapii,zostalo jej dokladnie 6 naswietlan.Wierze ze bedzie dobrze...

[*Niki*]

ojej Moniś :glasiubardzo Ci współczuję
ale tak jak virka pisze, musicie walczyć i mocno wierzyć, że będzie dobrze, nie poddawajcie się!!! Ja również trzymam kciuki za Twoją mamę Pozdrów ją serdecznie i życz ZDRÓWKA DUŻO!!!!!

Powiedzcie mi kiedy to się skończy wreszcie???? Kiedy ludzie przestaną chorować/umierać na tą paskudną chorobę??? Było kiedyś wiele chorób ale one jakoś wyginęły, nie ma ich dziś, ludzie nie umierają na nie jak kiedyś, a rak nie ma końca Słowo RAK mnie już powoli dobija, niech to cholerstwo wreszcie wyginie, niech znajdą na to lek, bo...........

[MONIKA1850]

Niki dziekuje
Racja kiedys ludzie tak nie chorowali a to przez to ze wokol nas gdzie sie nie spojrzy sama chemia,w żywności,ubraniach,wszedz iea do tego ta pogoda,zero mrozu wiec jak te wszystkie zarazki i wirusy maja zginac???Czy eskimosi tez tak choruja jak my??Nie-bo tam niema takiego cholerstwaa tu ciagle infekcje i rozne choroby niewiadomo skad i niewiadomo czemu?!....







....chyba zbliża sie koniec swiata...

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

Virka moja mama ma IIst złośliwości z licznymi przezutami do węzłów chłonnych,ma usuniete obie piersi,pierwsza operacje miala w pazdzierniku 2005 roku usunieto lewa piers i prawie wszystkie węzły chłonne,potem chemia i lampy potem przez niespelna rok bylo dobrze i wykryto znowu guz w drugiej piersi ktora rowniez usunieto.Przed swietami mama dostala ostatnia trzyskladnikowa chemie teraz jest w trakcie radioterapii,zostalo jej dokladnie 6 naswietlan.Wierze ze bedzie dobrze...

Musi być dobrze, ogniska nowotworowe usunęli w całości, wraz z węzłami chłonnymi, do tego podano chemię i robią naświetlania, które mają na celu wyniszczenie wszystkich mikro komórek, które ewentualnie pozostały w organizmie. Drugi stopień złośliwości też nie jest najgorszy, więc na prawdę trzeba wierzyć, że będzie dobrze

Napisane przez *Niki*

Powiedzcie mi kiedy to się skończy wreszcie???? Kiedy ludzie przestaną chorować/umierać na tą paskudną chorobę??? Było kiedyś wiele chorób ale one jakoś wyginęły, nie ma ich dziś, ludzie nie umierają na nie jak kiedyś, a rak nie ma końca Słowo RAK mnie już powoli dobija, niech to cholerstwo wreszcie wyginie, niech znajdą na to lek, bo...........

Straszne są te nowotwory...Tyle lat i nadal nie ma skutecznego lekarstwa...Tyle ludzi cierpi i umiera na tą wstrętną chorobę...
Najgorsze jest to, że teraz wszystko jest w stanie spowodować rozwój tej choroby, dosłownie wszystko...
Rak rośnie w siłę coraz bardziej i mutuje się na przeróżne odmiany, często przecież nie daje objawów, oby jak najszybciej wymyślili jakiś na prawdę skuteczny lek...

[MONIKA1850]

Rak to dżuma XXI wieku

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

Rak to dżuma XXI wieku

Zgadza się, ale z tego co czytałam, to okazuje się, że nowotwór nie jest chorobą, która pojawiła się we współczesnych czasach Badając mumie i szkielety znaleziono dowody, że jest ona bardzo stara, tylko np. 100 lat temu nie wiele o niej wiedziano. Zresztą tych czynników kancerogennych też było mniej i przez to aktywność tych komórek też była mniejsza.

[MONIKA1850]

Virka widze ze jestes dobrze poinformowana w temacie ale nie dziwie ci sie skoro tak dlugo cie to dotyczy.Musimy zamknac juz ten temat bo nam watek zamkna przez to ze nie piszemy na tematja zyje nadzieja ze bedzie dobrze,dziekuje wam dziewczyny za dobre slowa i pocieszenie-jestescie kochane

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

Virka widze ze jestes dobrze poinformowana w temacie ale nie dziwie ci sie skoro tak dlugo cie to dotyczy.Musimy zamknac juz ten temat bo nam watek zamkna przez to ze nie piszemy na tematja zyje nadzieja ze bedzie dobrze,dziekuje wam dziewczyny za dobre slowa i pocieszenie-jestescie kochane

Ok, kończymy OT , nie masz za co dziękować i pamiętaj, że w razie potrzeby zawsze masz PW Zawsze chętnie służę radą i pomocą

A żeby nie było, że taki OT pociągnęłyśmy, to napisz jak tam pociechy

[MONIKA1850]

Spia slodziutko az milo sie na nie patrzysa takie grzeczne jak ziuziaja

Na nas tez juz pora bo ranko trzeba wstac a sie potem nie chce

Musze spadac.Jeszcze raz dzieki Virka

DOBRANOC

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

Spia slodziutko az milo sie na nie patrzysa takie grzeczne jak ziuziaja

Na nas tez juz pora bo ranko trzeba wstac a sie potem nie chce

Musze spadac.Jeszcze raz dzieki Virka

DOBRANOC

Jeszcze raz nie ma za co
Dzieci tak rozkosznei wyglądają jak śpią, to prawda
Miłej nocy życzę

[MONIKA1850]

Czesc!

Na znak zaloby narodowej nie wstawiajmy w nasze posty ikonek.
to wielka tragedia dla calej Polski.Polaczmy sie w bolu z rodzinami ofiar wczorajszej katastrofy.

[*Niki*]

mój Patryk po tej chorobie nie je nic od 2 dni, nie wiem czy to normalne???
wczoraj nie jadł nic, tylko pił i dziś to samo co zje to wypluwa, nie wiem co robić już, jak jutro będzie to samo to chyba zwariuję

[MONIKA1850]

Niki twoj post powtorzyl sie 12 razy!!!
Mi tez dzis wizaz nawala i muli sie niesamowicie.
A Patryk chociaz pije?bo jak nie je a pije to pół biedy!Przez dwa dni chyba nic sie nie stanie jak nie jadl.A jak sie zachowuje?Bawi sie jak zawsze czy jest oslabiony?

[*Niki*]

Napisane przez MONIKA1850

Niki twoj post powtorzyl sie 12 razy!!!
Mi tez dzis wizaz nawala i muli sie niesamowicie.
A Patryk chociaz pije?bo jak nie je a pije to pół biedy!Przez dwa dni chyba nic sie nie stanie jak nie jadl.A jak sie zachowuje?Bawi sie jak zawsze czy jest oslabiony?

o rany!!! przepraszam, nie wiem jak to sie stało
nie chciało mi wysłac posta, wyskakiwał błąd, albo że nie można wyświetlic strony, potem mnie juz calkiem wywaliło z wizazu, a teraz wchodzę a tu tyle postów przepraszam Was!!!!!!!!!!!!!

już to pokasowałam ile mogłam


Monika tak pije, wmuszam w niego dużo picia, wypił na kolację inkę z mlekiem, dziś już jest o wiele lepszy, bo wczoraj i przedwczoraj to leżał jak roślinka . Dziś się bawił, chodził ....

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

Czesc!

Na znak zaloby narodowej nie wstawiajmy w nasze posty ikonek.
to wielka tragedia dla calej Polski.Polaczmy sie w bolu z rodzinami ofiar wczorajszej katastrofy.

Ojej, to ja nie wiedziałam, że to taki znak...Wizaż tak ustalił? Ja nie wiedziałam i cały czas wstawiałam...

Napisane przez *Niki*

o rany!!! przepraszam, nie wiem jak to sie stało
nie chciało mi wysłac posta, wyskakiwał błąd, albo że nie można wyświetlic strony, potem mnie juz calkiem wywaliło z wizazu, a teraz wchodzę a tu tyle postów przepraszam Was!!!!!!!!!!!!!

już to pokasowałam ile mogłam


Monika tak pije, wmuszam w niego dużo picia, wypił na kolację inkę z mlekiem, dziś już jest o wiele lepszy, bo wczoraj i przedwczoraj to leżał jak roślinka . Dziś się bawił, chodził ....

Oj, Nikuś, ale narozrabiałaś...(tu chciałam dać emotikonki ; ) : D)
A jeśli chodzi o Patryka, to cieszę się, że już jest lepiej : cmok :

[MONIKA1850]

Ojejka biedaczek ale dobrze ze chociaz pije!

To po chorobie organizm jest oslabiony na tyle ze nie wydziela czegos tam co wywoluje apetyt.Mniejmy nadzieje ze jutro juz bedzie lepiej!!

A wizaz cos blokowal bo mi tez na innym watku posty powtarzalo a jak je pisalam to blad wyskakiwal!

Virka to moj pomysl z tymi ikonkami nie musicie sie do niego stosowac jesli nie chcecie!Na innym watku dziewczyny mi pisaly ze to nie madry pomysl...

[virka]

Napisane przez MONIKA1850

Virka to moj pomysl z tymi ikonkami nie musicie sie do niego stosowac jesli nie chcecie!Na innym watku dziewczyny mi pisaly ze to nie madry pomysl...

A Twój, a ja myślałam, że ogólno wizażowy, ale w tym wątku mogę to uszanować, nie widzę problemu, chociaż tak śmiesznie bez emotek, bo one oddają emocje...

[*Niki*]

ja też nie wiedziałam o tych emotikonkach, ja je z przyzwyczajenia robię, już mam taki odruch, więc sorki za te wyżej...